nadczynność tarczycy.

[bangsa]

Cześć, Także cierpię na nadczynność tarczycy w przebiegu choroby Gravesa Basedowa.
Czy jeszcze ktoś śledzi ten wątek ? Mam kilka pytań

[Hala2609]

Napisane przez bangsa

Cześć, Także cierpię na nadczynność tarczycy w przebiegu choroby Gravesa Basedowa.
Czy jeszcze ktoś śledzi ten wątek ? Mam kilka pytań

Witam,a o co byś chciała zapytać? Przeszłam tą chorobę, jestem 8 m-cy po operacji tarczycy.

[bangsa]

Generalnie w roku 2016 w sierpniu miałam niedoczynność. Brałam euthyrox. Lekarz trochę przesadził z dawką i już na początku tego roku miałam TSH 0,005. Miałam wtedy odstawiony euthyrox.
W czerwcu tego roku miałam robione badania. Wtedy miałam wyniki:
TSH <0,005
FT3 19,38 (3,1-6,8)
FT4 41,14 (12-22)
Anty-TPO 311,2 (<34)
Anty-TG 582,5 (<115)
Kortyzol 329 nmol/L
TRAB 17,63
USG: tarczyca o nierównych zarysach torebki, niejednorodna, w jej obrębie rozległe strefy o zróżnicowanej echogeniczności. Przepływ śródmiąższowy znacznie wzmożony - typ IV
Płat prawy 48x17x14
płat lewy 47x20x15.

Miałam przepisane thyrozol 10mg 1 raz dziennie oraz vivacor ,25 mg raz dziennie.

w maju miałam TSH 0,069 i FT4 13,69
w sierpniu TSH 0,037
we wrześniu TSH 0,141

Byłam we wrześniu u endokrynologa. Wynik TRAB stwierdził że laboratorium musiałoby zinterpretować także wydaje mi się że niewiele wie o leczeniu Gravesa Basedowa chociaż opinie miał w internecie w miarę ok i na tej podstawie się do niego z resztą udałam.
Lekarz powiedział mi ze mam kontynuować leczenie thyrozol + vivacor.
Ponieważ moja mama ma Gravesa Basedowa i z jego powodu miała bardzo zaawansowane zmiany oczne i w konsekwencji wyciętą całą tarczycę, pytałam podczas wizyty czy po ustabilizowaniu wyników też mogłabym poddać się zabiegowi usunięcia tarczycy. Lekarz stwierdził że po pierwsze - mam za mała tarczycę aby ją usuwać, po drugie - że należy spróbować najpierw leczenia farmakologicznego.
Teraz wizytę mam za tydzień i przed nią zrobię wyniki.

Na podstawie historii i przebiegu choroby mojej mamy jestem zdania że leczenie farmakologicznie nie ma większego sensu ponieważ w najmniej oczekiwanym momencie Graves jednak da o sobie znać. Chciałabym się poddać operacji i aktualnie czekam na ustabilizowanie wyników aby wtedy poszukać endokrynologa który bez problemu skieruje mnie na operację. Jaka jest Wasza opinia? Proszę o rady

[Hala2609]

Witam
Wynik TRAB wskazuje jednoznacznie na GB.Miałam podobne wyniki a TRAB najpierw 8,79 a później 21,69 i po pół roku od diagnozy wystąpiły silne objawy oczne.To był koszmar: pieczenie, swędzenie, uczucie ciała obcego w oku, oczy czerwone, zapuchnięte bez przerwy, zdarzało się podwójne widzenie, jakby wypieranie gałek ocznych, ból,widoczny wytrzeszcz oczu .Jak przypomnę ile razy byłam u okulistki i przepisywała różne krople, które nic nie pomagały.Prawdę mówiąc nie miała pojęcia o chorobie GB.Dopiero następny okulista, do którego poszłam prywatnie, powiedział,że niepotrzebnie przyjmowałam te wszystkie krople i dopóki nie wytnę tarczycy to dolegliwości oczne będą pogłębiać się.Najpierw przyjmowałam Thyrozol w dawce 3x20mg , potem 2x20mg aż doszłam do dawki 5mg dziennie.Leczyłam się od listopada 2015 do marca 2017.Pod koniec leczenia wyniki TSH,FT3 i FT4 unormowały się i poddałam się operacji całkowitego wycięcia tarczycy.Przyjmuję hormon Eutyrox 75 codziennie, z oczami mam spokój,wszystko wróciło do normy.Czasami zastanawiam się po co było te leczenie farmakologiczne tak długo. Endokrynolog powiedziała mi,że tak do 1,5 roku leczy się a potem operacja.Dopóki nie ma się dolegliwości ocznych to można wytrzymać.Podczas operacji miałam pecha, bo 2 razy byłam na sali operacyjnej ( z powodu krwotoku z rany-tętniczka puściła), uszkodzili mi 1 fałd głosowy. Później chodziłam na rehabilitację 2 tyg i leki na odzyskanie głosu sprzed operacji.W rezultacie głos wrócił do normy.Ale dzisiaj jestem zadowolona bo nie mam już tej dokuczliwej choroby GB. Także operacja jest chyba najlepszym wyjściem. Pozdrawiam serdecznie.

[bangsa]

Dziękuję Ci za odpowiedź. Wszystkie problemy z oczami Ci się cofnęły ? Minął wytrzeszcz ? Ja puki co takich problemów z oczami nie mam. Odczuwam czasami suchość i zaczerwienione oczu, może są też delikatnie spuchnięte.
Czy któraś z Was mogłaby polecić endokrynologa w okolicy Bydgoszczy lub Olsztyna ?

[Marta392]

Witam, od nie dawna choruje na nadczynność typu G-B z tym że stwierdzono tzw postać "subklinczna" czyli brak jakichkolwiek objawów czy kogoś tutaj spotkało coś takiego? Byłoby wszystko ok gdyby nie fakt że po ok 3 miesiącach na thyrozolu zaczęły się duszność kolatanie mdłości i parę kilo w górę :-/

[bangsa]

Marta392 na początku choroby też moja nadczynność została określona przez lekarza jako "subkliniczna" ponieważ nie miałam typowych objawów oraz wszystkie wyniki poza TSH miałam w normie. Niestety po kilku miesiącach miałam już bardzo złe wyniki i doszły do tego objawy.
Czy bierzesz coś na te kołatania ?

Ja w tym tygodniu zrobiłam wyniki:
TSH 13,031 (0,38 - 5,33)
FT3 5,16 (3,8-6,6)
FT4 7,96 (7,86-14,41)
Po pół roku od zażywania tyrozolu 10mg wpadłam w niedoczynność. Jak to interpretować ? Jestem mixem Hashimoto & Graves ?
Mój lekarza, do którego z wizyty na wizytę jestem coraz sceptyczniej nastawiona, zmniejszył mi dawkę tyrozolu na 5 mg i twierdzi że się TSH wyrówna. Czytałam że w takich wypadkach najlepiej brać równocześnie euthyrox i tyrozol i także polecana jest operacja, ponieważ ciężko jest zapanować nad wpadaniem z jednego stanu w drugi. Czy ktoś z Was może coś doradzić ?

[Slawka74]

Witam Marta392, u mnie mija rok odkąd zostałam zdiagnozowana G-B i nadczynność.
Od tego czasu cały czas biorę metizol w tej chwili 5mg dziennie, wyniki są okej TRAB-y też idą w dół choć jeszcze trochę podwyższone, tak więc lek działa i na nadczynność i Basedova. Moja tarczyca była powiększona ale na szczęście bez guzków, w tej chwili obraz USG jest w normie. Objawy miałam typowo tarczycowe, wręcz książkowe wszystkie, minęły około miesiąc po stosowaniu leków. Natomiast jako tako nie miałam żadnych problemów ocznych, jedynie bóle stawów. Nikt w rodzinie nie miał problemów z tarczycą, przypuszczam, że w moim przypadku za chorobę odpowiedzialny jest stres, jestem bardzo "emocjonalna" co niestety nie pomaga ale na dzień dzisiejszy jest ok. Trzymaj się cieplutko i unikaj "nerw" bo one nakręcają chorobę. Pozdrawiam.

[bluemooon]

czesc! chciałam się przywitać, tez się od października zmagam z nadczynoscia.
Poczytam watek od początku sobie na spokojnie.
Czy jeszcze która z Was tutaj zaglada ?

[bluemooon]

Napisane przez bangsa

Marta392 na początku choroby też moja nadczynność została określona przez lekarza jako "subkliniczna" ponieważ nie miałam typowych objawów oraz wszystkie wyniki poza TSH miałam w normie. Niestety po kilku miesiącach miałam już bardzo złe wyniki i doszły do tego objawy.
Czy bierzesz coś na te kołatania ?

Ja w tym tygodniu zrobiłam wyniki:
TSH 13,031 (0,38 - 5,33)
FT3 5,16 (3,8-6,6)
FT4 7,96 (7,86-14,41)
Po pół roku od zażywania tyrozolu 10mg wpadłam w niedoczynność. Jak to interpretować ? Jestem mixem Hashimoto & Graves ?
Mój lekarza, do którego z wizyty na wizytę jestem coraz sceptyczniej nastawiona, zmniejszył mi dawkę tyrozolu na 5 mg i twierdzi że się TSH wyrówna. Czytałam że w takich wypadkach najlepiej brać równocześnie euthyrox i tyrozol i także polecana jest operacja, ponieważ ciężko jest zapanować nad wpadaniem z jednego stanu w drugi. Czy ktoś z Was może coś doradzić ?

tak jak podejrzewasz, czasem sa mieszane postacie obu chorob . tak slyszalam od specjalistow i czytałam

cos się więcej wyjasnilo ?

[bangsa]

bluemooon dziękuję że pytasz
Ostatnie moje wyniki są takie:
TSH 6,981 (0,38 - 5,33)
FT3 7,23 (3,8-6,6)
FT4 9,07 (7,86-14,41).

Jak to interpretować ?
Endokrynolog zmienił mi dawkowanie i biorę thyrozol naprzemiennie 5 mg/2,5 mg i mamy obserwować czy to rozwinie się w nadczynność czy niedoczynność. Mam także skierowanie do okulisty, ponieważ wieczorami trochę gorzej widzę.
Generalnie czuję się ok, a z suplementów stosuję: B6, D3, selen oraz brałam Venescin na uszczelnienie naczyń ponieważ miałam rano opuchnięte oczy - widzę poprawę. Czy polecacie coś jeszcze zażywać ?
Martwi mnie to, że prawie od roku mam nie ustabilizowane TSH, dużo poniżej lub powyżej normy .

Pozdrawiam

[dariax1503]

Cześć, jestem nowa w tym wątku bo... no cóż, tonący brzytwy się chwyta.
Mam 26 lat i od 2 tygodni diagnozę choroby GB.
Moja historia zaczyna się od tego, że jakieś 3 lata temu byłam na bardzo restrykcyjnej diecie i nie mogłam schudnąć (mój partner w tym czasie schudł 12kg) - wtedy pojawiła się u mnie pierwsza myśl, aby zbadać tarczycę. Moja mama ma Hashimoto, z bardzo wysokimi wynikami przeciwciał. Po jakimś czasie od diety nadarzyła się okazja do badań - zaczęłam tracić przytomność w różnych sytuacjach - szukałam przyczyny i przy okazji innych badań wykonałam badania tarczycy. Endokrynolog zasądził, że to Hashimoto i przepisał mi Euthyrox. Jakiś rok temu zmieniłam lekarza, ciągle z dawką 25mg i co 1,5-2mc badania hormonów. Coś się zaczęło psuć, więc endo podjęła decyzję o zmianie dawki leków. Wyjściowe było 25mg, po 1mc badania krwi, zmiana na 25 na przemian z 50 i po kolejnych badaniach - 50mg codziennie.
I tu historia zmienia swój bieg. Opuchnięte stopy (nawet bez wysiłku), bolące stawy, brak apetytu, biegunka (myślałam, że to zatrucie żołądkowe, badałam się na obecność bakterii), brak miesiączki, kołatanie serca i bardzo bardzo złe samopoczucie - jest mi ciężko chodzić, bo od razu dostaję zadyszki, zawrotów głowy i muszę usiąść. Idę na badania krwi, a tam taki wynik:
Tyreotropina (TSH) trzeciej generacji < 0,004 µIU/ml norma: 0,550 — 4,780
Wolna trijodotyronina (FT3) 15,36 pg/ml norma: 2,30 — 4,20
Wolna tyroksyna (FT4) 3,58 ng/dl norma: 0,89 — 1,76
P/c przeciw peroksydazie tarczycowej (ATPO) > 1300,0 U/ml norma: <60,0
i diagnoza o chorobie GB i przejściu niedoczynności w nadczynność. Metizol 10 mg 2x dziennie. Po dwóch tygodniach FT3 i FT4 jest niższe ale dalej wysokie.

Pani Endokrynolog powiedziała mi dziś, że nie widzi szans na powodzenie leczenia farmakologicznego i skieruje mnie na leczenie radioizotopem jodu.

Dziewczyny, czy przed jodem warto spróbować jakiejś innej terapii? diety? iść do innego lekarza? skąd taka zmiana? czy ktoś tak miał?

[Hala2609]

Witaj,miałam też złe wyniki i endo stwierdziła GB.Nogi były mocno opuchnięte,serce waliło jak oszalałe, byłam w złej kondycji fizycznej i psychicznej.Leczyłam się farmakologicznie przez 1,8roku .Po pół roku od zachorowania doszły jeszcze ogromne problemy z oczami łącznie z wytrzeszczem.Jodu nie można było podać, bo nastąpiłby jeszcze większy wytrzeszcz.Lekarz zadecydowała,ze należy usunąć w całości tarczycę.I tak też zrobiłam.Teraz przyjmuję hormony i narazie wszystko ok.Ty musisz sama zdecydować, bo leczenie farmakologiczne poprawi trochę wyniki,ale co dalej....Możesz jeszcze skonsultować się u innego lekarza dla pewności.życzę zdrowia.

[gosiam71]

Napisane przez dariax1503

Cześć, jestem nowa w tym wątku bo... no cóż, tonący brzytwy się chwyta.
Mam 26 lat i od 2 tygodni diagnozę choroby GB.
Moja historia zaczyna się od tego, że jakieś 3 lata temu byłam na bardzo restrykcyjnej diecie i nie mogłam schudnąć (mój partner w tym czasie schudł 12kg) - wtedy pojawiła się u mnie pierwsza myśl, aby zbadać tarczycę. Moja mama ma Hashimoto, z bardzo wysokimi wynikami przeciwciał. Po jakimś czasie od diety nadarzyła się okazja do badań - zaczęłam tracić przytomność w różnych sytuacjach - szukałam przyczyny i przy okazji innych badań wykonałam badania tarczycy. Endokrynolog zasądził, że to Hashimoto i przepisał mi Euthyrox. Jakiś rok temu zmieniłam lekarza, ciągle z dawką 25mg i co 1,5-2mc badania hormonów. Coś się zaczęło psuć, więc endo podjęła decyzję o zmianie dawki leków. Wyjściowe było 25mg, po 1mc badania krwi, zmiana na 25 na przemian z 50 i po kolejnych badaniach - 50mg codziennie.
I tu historia zmienia swój bieg. Opuchnięte stopy (nawet bez wysiłku), bolące stawy, brak apetytu, biegunka (myślałam, że to zatrucie żołądkowe, badałam się na obecność bakterii), brak miesiączki, kołatanie serca i bardzo bardzo złe samopoczucie - jest mi ciężko chodzić, bo od razu dostaję zadyszki, zawrotów głowy i muszę usiąść. Idę na badania krwi, a tam taki wynik:
Tyreotropina (TSH) trzeciej generacji < 0,004 µIU/ml norma: 0,550 — 4,780
Wolna trijodotyronina (FT3) 15,36 pg/ml norma: 2,30 — 4,20
Wolna tyroksyna (FT4) 3,58 ng/dl norma: 0,89 — 1,76
P/c przeciw peroksydazie tarczycowej (ATPO) > 1300,0 U/ml norma: <60,0
i diagnoza o chorobie GB i przejściu niedoczynności w nadczynność. Metizol 10 mg 2x dziennie. Po dwóch tygodniach FT3 i FT4 jest niższe ale dalej wysokie.

Pani Endokrynolog powiedziała mi dziś, że nie widzi szans na powodzenie leczenia farmakologicznego i skieruje mnie na leczenie radioizotopem jodu.

Dziewczyny, czy przed jodem warto spróbować jakiejś innej terapii? diety? iść do innego lekarza? skąd taka zmiana? czy ktoś tak miał?

Dieta bezglutenowa i bezmleczna może pomóc, polecam też forum na facebooku Choroby Tarczycy - Leczenie Niekonwencjonalne, można tam znaleźć dużo informacji. Z reguły lekarze proponują usunięcie po kilku nawrotach choroby, a nie od razu. Myślę, że powinnaś spróbować ratować tarczycę, pozdrawiam i życzę zdrowia

[61a08125505a341f1365cc627294330b05bf0ff7_5eb5e47234ae2]

Czy TSH=0,5 u młodej kobiety to już nadczynność tarczycy?

[Hala2609]

Witam.Ten wynik TSH mieści się w normie,pozdrawiam

[61a08125505a341f1365cc627294330b05bf0ff7_5eb5e47234ae2]

Napisane przez Hala2609

Witam.Ten wynik TSH mieści się w normie,pozdrawiam

Dzięki

[panna_sandra]

Witam!
Jestem na tym wątku nowa
Ciężko jest przelecieć taki ogromny wątek, więc od razu napiszę jak było ze mną.

Mam 26 lat i kilka dni temu trafiłam do szpitala z migotaniem przedsionków. Oprócz tego, że nabrałam się leków na ból zatok (pseudoefedryna) wykryli u mnie nadczynność tarczycy:
TSH: 0,005,
Ft3: 7, 63
Ft4: 2,96.
Baaardzo się wystraszyłam... oczywiście dostałam leki, metizol 3x1 tabletka (5mg) i propanolol 3 x 1 tabletka 40 mg. Wczoraj byłam prywatnie u endokrynologa i działamy, za kilka dni usg tarczycy, za 3 tygodnie ponowne badania krwi i wizyta. Objawy samej nadczynności nasiliły się na kilka tygodni przed "atakiem"(przeanalizo wała m je w głowie dopiero po wyjściu ze szpitala), jedyne nadpotliwość wystąpiła kilka lat temu(ale ostatnio się mocno nasiliła), ale żyłam z tym, zwalając na to, że przytyłam i mój organizm nie wyrabia. W szpitalu, jak i na prywatnej wizycie powiedziano mi, że przyczyną migotania nie była sama tarczyca, ale także leki z pseudoefedryną, które ją "podrażniły". Wiem, że nie powinnam ich tyle brać, ale kiedy głowa boli tak jakby wbijali w nią gwóźdź, to już nie myśli się co się robi, tylko byle przeszło....(zatoki leczę od kilku lat i jak widać z marnym skutkiem).
Obecnie biorę leki na tarczyce od kilku dni, jedyne co mnie martwi to serce... puls, który zawsze miałam to 90, w momencie kiedy przyjechała karetka, to było 160-180, w tym momencie to 60-70, czyli w normie, ale... serce mi strasznie wali. Mocno puka. Ciśnienie mierze sobie w domu, jest dobre. Jestem na zwolnieniu, ale żyję w ciągłym stresie, że to się powtórzy, nawet nie wyobrażam sobie powrotu do pracy, bo ciągle o tym myślę. Za 3 dni mam jeszcze wizytę u kardiologa, mimo że przy wypisie ze szpitala, lekarz kazał mi iść do niego za kilka miesięcy, ja wolę iść od razu, bo to walenie serca mnie martwi. Oczywiście w szpitalu miałam robione echo serca, kilka razy ekg, usg, inne badania krwi. Wszystko wyszło dobrze...

Czy któraś z Was w podobny sposób dowiedziała się o nadczynności? Oczywiście endo mnie zapewniła, że to mocne pukanie serca powinno zniknąć za 4-6 tygodni. Czy u Was także to wszystko minęło wraz leczeniem i poprawą wyników? Najgorzej jest, kiedy próbuje zasnąć, mam wrażenie, że całe moje ciało rusza się razem z sercem. Nie chce wracać do szpitala, pobyt w nim bardzo źle psychicznie na mnie podziałał. Chyba poproszę kardiologa o coś na uspokojenie, bo w szpitalu dostawałam zastrzyki, ale lekarz nie wypisał mi już recepty na to.

Mam obsesje, ciągle sprawdzam puls. Kazali mi wrócić do normalnego życia, staram się, ale jest ciężko, kiedy z tyłu głowy jest to, że może tam wrócę? Oczywiście w internecie jest napisane, że częstym objawem tarczycy jest kołatnie serca, ale czy u mnie to kołatnie, czy zwyczajne mocne bicie związane z tarczycą? Oszaleje....

[m@skotka]

panna_sandra, przede wszystkim musisz się uspokoić i przestać panikować, bo stres tu nie pomoże. Częste mierzenie ciśnienia nie jest wskazane. Kołatanie serca i nadpotliwość to typowe objawy tej choroby, leki pomagają to wyregulować i można funkcjonować i pracować. Trzeba tylko zwracać uwagę na pozostałe leki, które bierzesz, bo one często się wykluczają przy nadczynności tarczycy (np. pseudoefedryna) i sprawiają, że dużo gorzej się czujesz. Zawsze czytaj informacje o przeciwskazaniach. Słuchaj tego co mówi Twoja endokrynolog i będzie dobrze.

[panna_sandra]

Napisane przez m@skotka

panna_sandra, przede wszystkim musisz się uspokoić i przestać panikować, bo stres tu nie pomoże. Częste mierzenie ciśnienia nie jest wskazane. Kołatanie serca i nadpotliwość to typowe objawy tej choroby, leki pomagają to wyregulować i można funkcjonować i pracować. Trzeba tylko zwracać uwagę na pozostałe leki, które bierzesz, bo one często się wykluczają przy nadczynności tarczycy (np. pseudoefedryna) i sprawiają, że dużo gorzej się czujesz. Zawsze czytaj informacje o przeciwskazaniach. Słuchaj tego co mówi Twoja endokrynolog i będzie dobrze.

Wyskok z pseudoefedryną był jednorazowy, chyba już nigdy żadnego leku przeciwbólowego nie wezmę Z jednej strony dobrze, że tak się stało, bo nigdy nie wpadłabym na to, że mam nadczynność tarczycy. Fajnie, że ktoś tu jeszcze zagląda i dzięki za odpowiedź!

[m@skotka]

Panna_sandra, nie ma sprawy . W razie pytań pomogę.

[Fionea]

Witam serdecznie. Czy jest jeszcze ktoś, kto zagląda na tę stronę?
Mam kilka pytań odnośnie nadczynności tarczycy.

[Anbart]

Witam czy jest tu ktoś po leczeniu jodem? Lecze się już kilka lat właśnie dostałam 2 dawkę jodu... Czy ktoś z Was też był w takiej sytuacji? Czy ktoś miał poziom TRAb powyżej 40?