Mamusie Styczniowe 2018 cz. 3

[bonjourbelle]

U mnie okres jaki był przed ciążą, taki jest po - regularny, niebolesny i w miarę niedługi.

Witam się z domu, wróciliśmy dzisiaj. Cieszymy się jak dzieci że w końcu jesteśmy i siebie. Objazd po znajomych k rodzinie był intensywny, za dużo na raz.
Młoda przespala cały lot powrotny (Tak jak i inne swoje loty do tej pory), z taką to mogę podróżować

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka

[FlexiLyn]

Napisane przez Majaaaaa

Snap jest mega spoko ️ jedyne co mnie doprowadza do szału, to regulacja pasów. Ale poza tym wielbie go całego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie jest na razie denerwuje rozkładanie - to szare zapięcie z boku, które trzeba odczepić, bo nie mogę sobie na szybko dać rady, ale myślę, że to kwestia wprawy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Majaaaaa]

Napisane przez FlexiLyn

Mnie jest na razie denerwuje rozkładanie - to szare zapięcie z boku, które trzeba odczepić, bo nie mogę sobie na szybko dać rady, ale myślę, że to kwestia wprawy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Musi się wyrobić trochę. Też miałam z tym troche problem na początku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[BielinkaO]

Hej

Moja mała jeszcze nie ogarnia, że można wyjść szczebelki, a ja ich nie ruszam.

U mnie okres jest teraz dużo mniej bolesny, kiedyś skrecalo mnie z bólu, teraz odczuwam tylko taki dyskomfort. Ale cykle mam krótsze.

Mam przez cały tydzień Tz w domu na zwolnieniu, fajnie, że mam towarzystwo, ale też mam dodatkową osobę, która potrzebuje opieki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ksiegowa10]

Ja dzisiaj wzięłam wolne w pracy by ogarnąć młodą. Rano mieliśmy wymaz potem udało się zaszczepić na pneumoki a potem rehabilitacja. Na ospę będziemy mieś tak za miesiąc. Ja mam okres krótki i mniej bolesny, ale przed ciążą też nie odczuwałam za bardzo dyskomfortu. Jutro o 21 30 mam wizytę by sprawdzić swoje podwozie . Mam nadzieję, że jakoś jutro w żłobku Nina będzie się dobrze czuła po sczepieniach.

[Majaaaaa]

Moje dziecko przeszło dzisiaj same siebie. Histeria poziom pierdyliard. Nie mam siły. Siedzę zamknięta w łazience i wyje nie wiem o co mu chodzi. Nic z nim nie można dzisiaj zrobić. Przewinac nie. Przebrac nie. Jeść nie. Nic. Drze jape cały czas, rzuca się po podłodze, kopie nogami, wali rękami, sztywnieje, warczy. Jak opętany jakiś. Nie mam siły po prostu. Albo jestem tsk parszywa i ujowa matka, albo ma taki okres buntu.

Ja chyba muszę iść na jakąś terapię bo przestaje sobie radzić. Nie mam już siły ani motywacji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Majka1503]

U mnie miesiączka znaczniej mniej bolesna, a cykl trochę krotszy.

My dziś rano zaliczyliśmy spacer po okolicy, ale po południu popsuła się pogoda, więc pojechaliśmy na basen. Za kilka dni chcemy jechać na termy, więc taka wizyta na basenie, żeby przyzwyczaić się do nowości trochę stresu na początku, a potem zabawa na 102

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Cay]

Mój okres po porodzie wariuje na całego, a mam go już prawie od roku :/ idę do gina w przyszłym tygodniu, może coś zaradzi.

Byłam dziś z Młodą u dentysty, ząbki zdrowe, kolejna wizyta za pół roku. W jutro szczepienie znów.

Majaaa, jak kupowałaś Buciki Babice, to mierzyłas stopę i dobierałaś rozmiar tak jak piszą na stronie? Bo ja tak zrobiłam i są za duże. Nie wiem czy ja źle zmierzyłam czy mają do *upy instrukcje.

A co do terapii przy dzieciach to ja właśnie dziś z moją mamą o tym rozmawiałam, że każda młoda mama powinna mieć zapewnionego terapeutę. Ja też ostatnio nie wyrabiam z moim dzieckiem i mam wrażenie, że jeszcze trochę i skończę na oddziale zamkniętym...

[_toja]

Majaaaa współczuję. Moja czasem tak ma jak jest bardzo znudzona i czegoś jej zabronię.
Jutro pierwszy raz zostaje cały dzień w żłobku. Zobaczymy jak to będzie...
I chyba wiem co uczuliło ją- od kilku dni dostaje znowu kaszkę holle musli z płatkami malinowymi i dzisisaj nowe plamy się pojawiły. Dzisiaj była też na wizycie w szpitalu i na 90% to alergia. Mam tylko nadzieję, że to faktycznie ta kaszka a nie kurz albo coś takiego, bo mąż jest mocno uczuleniowy i nie chciałabym żeby mała od małego musiała łykać leki :/

My w tyłem kupowaliśmy fotelik i jesteśmy bardzo zadowoleni A co do pasów to gdzieś czytałam artykuł kogoś z 8* na ich temat i tej wizyty w programie śniadaniowym i ładnie pokazali mnóstwo delikatnie mówiąc niejasności. Ogólnie to to co jest w TV, szczególnie w programach śniadaniowych to przesiewam przez sito od kiedy się dowiedziałam, że jak się zapłaci to każdy może przyjść i popierdzielić głupoty

[jawjola]

U mnie okres mniej bolesny, w zasadzie prawie bezbolesny, a dlugosc cyklu ta sama. I przychodzi tak " niespodziewanie" w sensie dolegliwosci. Przed porodem czulam juz dzien/ dwa dni wczesniej ze bedzie, a teraz gdybym zapomniała że jest 28 dc to by mnie zalalo. Za to owulacja to jest koszmar, przez kilka dni mega silny dyskomfort.

Majaaa trzymaj sie, wspolczuje i bardzo rozumiem. A nie masz do kogo wyjsc żeby zmienić otoczenie kluskowi? U mnie wtedy jest trochę lepiej. Ja teraz miałam taki koszmar przez trzy dni. Mała chyba się przyzwyczaila do dużej ilości ludzi w domu i rozrywek i jak się wszyscy rozjechali to tak mi dała w kość że najchętniej bym cały dzień przeryczala. Ale dziś już jest lepiej. Oby tak zostało. Musimy to jakoś przetrwać!

---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------

Toja oby to był winowajca waszych problemów skórnych. Fajnie ze wreszcie znalazłaś trop

[Majaaaaa]

Napisane przez Cay

Mój okres po porodzie wariuje na całego, a mam go już prawie od roku :/ idę do gina w przyszłym tygodniu, może coś zaradzi.

Byłam dziś z Młodą u dentysty, ząbki zdrowe, kolejna wizyta za pół roku. W jutro szczepienie znów.

Majaaa, jak kupowałaś Buciki Babice, to mierzyłas stopę i dobierałaś rozmiar tak jak piszą na stronie? Bo ja tak zrobiłam i są za duże. Nie wiem czy ja źle zmierzyłam czy mają do *upy instrukcje.

A co do terapii przy dzieciach to ja właśnie dziś z moją mamą o tym rozmawiałam, że każda młoda mama powinna mieć zapewnionego terapeutę. Ja też ostatnio nie wyrabiam z moim dzieckiem i mam wrażenie, że jeszcze trochę i skończę na oddziale zamkniętym...

Z Buciki Babice starałam się zmierzyć małemu stopę, ale ciężko szło. Kupilam 2 rozmiary, gdyby jeden był za mały to bym odsprzedala albo oddała komuś po prosru. Ale akurat się udało i pasował mu rozmiar.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Cay]

Ja też niby odrysowałam, zmierzyłam, dodałam 0,5cm zgodnie z ich sugestią no i są za duże :/

[amparo27]

Dzięki za odpowiedzi w sprawie okresu, jak widać nie ma reguły, u każdej inaczej.

Majaaaa, dużo siły, mam nadzieję, że dzisiaj Klusek będzie w lepszym humorze.

Majka, udanych ferii i zazdro gór

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[Majaaaaa]

Moje dziecko zjadł 4 placki bananowe na śniadanie i pół butli mleka ️

Mam taki humor, że ryczę bez powodu. Dół jak stąd do księżyca i a powrotem.
Musze się naprawdę poważnie zastanowić czy nie iść na jakąś terapię. Pogadać po prosru z kims. Za długo jestem tu sama, bez wsparcia, pomocy i kogoś bliskiego. Przestaje sobie radzić mam wrażenie. Nawet ciężko mi to tu pisać i się wam do tego przyznawać boję się oceniania, że się nie nadaje.

Dzisiaj na 18 idę do ginekologa w końcu. Jakoś udało mi się trochę złagodzić te infekcje. Jogurty, probiotyki provag, clotrimazol i globulki z kwasem mlekowym pomogły, ale wolę dostać coś stricte od lekarza. A jeszcze dupa, bo zaczęłam plamie na okres dzisiaj. Lekarz mnie w ogóle zbada z plamieniem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bonjourbelle]

Napisane przez Majaaaaa

Moje dziecko zjadł 4 placki bananowe na śniadanie i pół butli mleka ️

Mam taki humor, że ryczę bez powodu. Dół jak stąd do księżyca i a powrotem.
Musze się naprawdę poważnie zastanowić czy nie iść na jakąś terapię. Pogadać po prosru z kims. Za długo jestem tu sama, bez wsparcia, pomocy i kogoś bliskiego. Przestaje sobie radzić mam wrażenie. Nawet ciężko mi to tu pisać i się wam do tego przyznawać boję się oceniania, że się nie nadaje.

Dzisiaj na 18 idę do ginekologa w końcu. Jakoś udało mi się trochę złagodzić te infekcje. Jogurty, probiotyki provag, clotrimazol i globulki z kwasem mlekowym pomogły, ale wolę dostać coś stricte od lekarza. A jeszcze dupa, bo zaczęłam plamie na okres dzisiaj. Lekarz mnie w ogóle zbada z plamieniem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Maja, przesyłam dużo siły i absolutnie nie ma się czego wstydzić. Masz wymagające dziecko, to normalne że może braknac sił. Terapia to dobry pomysł jeśli czujesz że tego potrzebujesz. Trzymaj się

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka

[amparo27]

Napisane przez Majaaaaa

Moje dziecko zjadł 4 placki bananowe na śniadanie i pół butli mleka ️

Mam taki humor, że ryczę bez powodu. Dół jak stąd do księżyca i a powrotem.
Musze się naprawdę poważnie zastanowić czy nie iść na jakąś terapię. Pogadać po prosru z kims. Za długo jestem tu sama, bez wsparcia, pomocy i kogoś bliskiego. Przestaje sobie radzić mam wrażenie. Nawet ciężko mi to tu pisać i się wam do tego przyznawać boję się oceniania, że się nie nadaje.

Dzisiaj na 18 idę do ginekologa w końcu. Jakoś udało mi się trochę złagodzić te infekcje. Jogurty, probiotyki provag, clotrimazol i globulki z kwasem mlekowym pomogły, ale wolę dostać coś stricte od lekarza. A jeszcze dupa, bo zaczęłam plamie na okres dzisiaj. Lekarz mnie w ogóle zbada z plamieniem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Obserwuję na insta dziewczynę, która miała depresję poporodową i ona uważa, że terapia to najlepiej wydane pieniądze ever. Jeśli tego potrzebujesz to idź, na pewno Ci pomoże. My też jesteśmy tutaj i na fb po to żeby się wspierać, więc jeśli masz potrzebę się wygadać to wiesz co robić przy plamieniach nie powinno być problemu z badaniem.

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka[COLOR="Silver"]

[Majka1503]

Maja powiem szczerze, że ja od jakiegoś czasu też myślę nad terapia.
Szczególnie do myślenia mi dało to owrzodzenie żołądka, a sama nie potrafię sobie wytłumaczyć, że są rzeczy którymi nie należy się przejmować. Nie chcę żeby mój charakter doprowadził do wrzodów w wieku lat 25...

Amparo dzięki!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Aniamii]

Nadrobiłam.
Maja nikt nie zrozumie Cię lepiej niż my. Ja jakiś czas temu byłam w bardzo złym stanie. Teraz jest lepiej. Wykorzystaj to że mieszkasz sama i nikt nie będzie zadawał pytań gdzie idziesz i po co Ci to. Jeżeli masz taką możliwość to skorzystaj z pomocy.
Amparo u mnie wszystko się rozregulowało a było tak fajnie równo, krótko i tylko pierwszy dzień bolesny.
Co do fotelików to ostatnio kuzyni byli w górach z dzieckiem czteroletnim, całą drogę przejechała na siedzeniu bawiąc się, bez zadnego zapięcia, nie mówiąc o upieciu w foteliku. Także zależy jakie kto ma podejście. Ja Marcina upinam zawsze, nawet jezeli to parę metrów do przejechania. I zawsze każdy mówi że szkoda pieniędzy na taki fotel bo i tak nie będzie chciał jeździć tyłem. Wtedy odpowiadam że jak nie będzie chciał to wolę nie jeździć wcale a jak już to staram się go chronić najlepiej jak umiem. I jeszcze nie spotkałam nikogo z fotelem tyłem. Nie tylko wśród znajomych ale w ogóle nie widziałam dziecka jadącego tylem.
Jawjola nie mam nigdzie w pobliżu sklepu z butami. A mamy zaproszenie na chrzest i później na imprezę i nie chciałabym żeby był w skarpetach, bo napewno będą tam płytki i każdy naniesie brudu na butach. Tylko co ja zrobię jak on będzie chciał tam raczkować???
Coś jeszcze miałam podpisywać i nie pamiętam, przepraszam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:14 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ----------

Maja też raz kupiłam lactacyd i miałam problem więc to.moze od tego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:19 ---------- Poprzedni post napisano o 15:14 ----------

Marcin też marudzi bardzo ostatnio. Więc w niedzielę wybraliśmy się do znajomych żeby właśnie zmienić mu otoczenie. I było jescze gorzej. Cały czas musiałam trzymać go na rękach. Nie chciał się bawić ani żeby nosił go ktoś inny. Także wymęczyłam się jeszcze bardziej niż w domu. Wczoraj poszłam z nim do prababci i było to samo. W końcu zaczął ryczec i pokazał na drzwi że chce już iść. I po powrocie z obu miejsc w domu bawił się normalnie. Także nie pomogło.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Cay]

Majaaaa, ja od siebie terapie bardzo polecam. Mam za sobą kilka lat i jeszcze bym poszła, bo czuję, że jest niedokończona. Mi bardzo pomogła sobie wiele rzeczy poukładać i mogę stwierdzić, że zmieniła moje życie na lepsze. Jeśli faktycznie czujesz, że mogła by Ci pomóc, to myślę, że warto spróbować.



Wg pediatry Młodej idą dolne dwójki i czwórki. To by wszystko wyjaśniało

[BielinkaO]

Maja spróbuj terapii. Na pewno nie zaszkodzi, a może pomóc.

Ja z perspektywy czasu widzę, że mało mi brakowało do depresji poporodowej. Naprawdę przez kilka miesięcy ciągle miałam doła, ale już jest coraz lepiej. Najgorsza była izolacja i samotność, bo moje dziecko łatwo było przebodzcowac i głupia wizyta znajomych powodowała wieczorne histerie. Jak to zauważyłam to zamknęłam się w domu, unikalam ludzi.

A z milszych rzeczy to wiosna jest coraz bliżej i będziemy wiedzieć wszsytko w lepszych barwach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fiolek7317]

Pierwsze trzy miesiace byly u mnie dramatem i zastanawialam sie czy nie mam depresji poporodowej. Pozniej jakos na spokojnie ochłonęłam. Na jesien znow zaczelo byc ze mna nie tak, doprowadzałam do kłótni, wyprowadzałem sie non stop z domu, okazalo sie, ze to wszystko bylo wina tarczycy. Ale nadal mam takie dni, ze jestem wykonczona psychicznie wieloma rzeczami i chetnie porozmawiałabym z kims obcym. Uwazam, ze to pójście na terapie napewno wpłynie na Ciebie pozytywnie, a my nie bedziemy oceniać, bo jak widzisz kazda z nas jest zmeczona najczesciej macierzyństwem.

Amparo u mnie okres taki sam jak przed ciaza, dlugi i bolesny. Jedynie poczatkowo cykle byly bardzo dlugie, teraz dopiero zaczyna mi sie normować, a miesiączkuje od 11 mcy.

W piatek wypucowalam mieszkanie, umylam okna i juz tego kompletnie nie widac. Co za okropna pogoda.
W dodatku tz ma powrot kołki nerkowe, zatruty zab tak go boli, ze ledwo zyje.
Filipowi przebiła sie w nocy czworka, wiec od 11 do 1:30 byly pobudki i histerie co 10 min, az dalam przeciwbólowy i spal 4h ciagiem. Rano tylko na rekach, padl szybko na pierwsza drzemke, pozniej tylko w chuscie i ze smoczkiem jak nigdy. A przy karmieniu kremem marchewkowym z Doidy bylo apogeum. Nie pozwala sie w ogole karmic, a tak wzial kubek, ze nie trafil do buzi, wiec chcialam mu pomoc, wpadł szal jak rzucil mi tym kubkiem, tak przez dobra godzine zmywalam ze scian, mebli, kanapy zupe. Byla wszedzie! Za to przeglodIlam go 5h to pulpety weszly jak zloto. Dobrze, ze ten dzien juz sie konczy.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[amparo27]

Napisane przez fiolek7317

Pierwsze trzy miesiace byly u mnie dramatem i zastanawialam sie czy nie mam depresji poporodowej. Pozniej jakos na spokojnie ochłonęłam. Na jesien znow zaczelo byc ze mna nie tak, doprowadzałam do kłótni, wyprowadzałem sie non stop z domu, okazalo sie, ze to wszystko bylo wina tarczycy. Ale nadal mam takie dni, ze jestem wykonczona psychicznie wieloma rzeczami i chetnie porozmawiałabym z kims obcym. Uwazam, ze to pójście na terapie napewno wpłynie na Ciebie pozytywnie, a my nie bedziemy oceniać, bo jak widzisz kazda z nas jest zmeczona najczesciej macierzyństwem.

Amparo u mnie okres taki sam jak przed ciaza, dlugi i bolesny. Jedynie poczatkowo cykle byly bardzo dlugie, teraz dopiero zaczyna mi sie normować, a miesiączkuje od 11 mcy.

W piatek wypucowalam mieszkanie, umylam okna i juz tego kompletnie nie widac. Co za okropna pogoda.
W dodatku tz ma powrot kołki nerkowe, zatruty zab tak go boli, ze ledwo zyje.
Filipowi przebiła sie w nocy czworka, wiec od 11 do 1:30 byly pobudki i histerie co 10 min, az dalam przeciwbólowy i spal 4h ciagiem. Rano tylko na rekach, padl szybko na pierwsza drzemke, pozniej tylko w chuscie i ze smoczkiem jak nigdy. A przy karmieniu kremem marchewkowym z Doidy bylo apogeum. Nie pozwala sie w ogole karmic, a tak wzial kubek, ze nie trafil do buzi, wiec chcialam mu pomoc, wpadł szal jak rzucil mi tym kubkiem, tak przez dobra godzine zmywalam ze scian, mebli, kanapy zupe. Byla wszedzie! Za to przeglodIlam go 5h to pulpety weszly jak zloto. Dobrze, ze ten dzien juz sie konczy.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O rety też nie masz łatwo przytulam

Trudne to macierzyństwo, nie? U mnie z nastrojem góry doliny, raz dobrze, raz źle. Aktualnie jestem na górze, ciekawe na jak długo zmienia się to z dnia na dzień, czasem z godziny na godzinę...



Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[Majaaaaa]

Dzień dobry, zapowiada się kolejny ciężki Kluskowy dzień. Wczoraj było nawet super. On ma jakieś spadki humoru co drugi dzień. No cóż. Wspomagam się dzisiaj przy małym tv. Ogląda bajkę a ja mogę zrobić w spokoju śniadanie. Starałam się unikać tv przy Klusce ale czasem to jedyny ratunek żeby go czymś zająć na chwilę, żeby uniknąć histerii. Życie.

Zamówiłan bidon Bbox i nowe sztućce MAM baby. Mąz ostatnio przez przypadek razem z resztkami z talerza i brudnymi chusteczkami wywalił łyżeczkę i widelec 🤦☠♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[amparo27]

Dzień dobry

U nas znowu szaro buro i ponuro, ale to nas nie powstrzyma, zaraz zbieramy się na spacer.



Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[Majka1503]

U nas bardzo ładnie ok -1 na zewnątrz, teraz lekko sypie, ale zaliczyliśmy już 1,5h spacer

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Majaaaaa]

A u mnie leje deszcz, więc siedzimy w domu. Może później będzie lepiej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Majaaaaa]

Dzień dobry,
Wczorajszy dzień uważam za bardzo udany. Myślałam, że będzie tragedia ale nie
Dzisiaj przyjdzie już moje zamówienie książek z Aros, a wczoraj kupowałam mam nadzieję, że mały się zainteresuje. Na śniadanie dzisiaj były placki z jabłkami i cynamonem. Na 2 śniadanie w planach pomidor, jajecznica i kilka kawałków chleba, z awokado może. Na obiad mam słoik, bo nie mam pomysłów, z resztą Klusek gardzi moja kuchnia obiadowa. Słoik jeszcze zje. Mamy Pasta Bambini z Hipp, a na kolacje kaszke. Trzymajcie kciuki, żeby chłopak zjadł z tego cokolwiek. Nie martwię się tylko o pomidora i kaszke na noc.

Młody właśnie otworzył sobie paczkę chusteczek nawilzanych, wyciąga wszystkie po kolei i wyciera podłogę, stól i okno. Cudownie

W ogóle to nadal nie wiem czy Klusek będzie prawo czy lewo ręczny. Większość rzeczy robi prawa. Ale jedzenie wkłada do buzi tylko lewa. Sztućce jak trzyma, to też lewa.


Wczoraj nie byliśmy na spacerze, bo lał deszcz. Ale wyszliśmy na balkon, mamy całkiem duży z taką jakby wykładzina na podłodze (czekamy na remont bloku i balkonów na wiosnę, to piękne kafelki sobie położę) i prawie 1.5h mały się bawił na balkonie. Dałam mu auta, miski, łyżki drewniane. Puszczalam mu banki mydlane i był szał. Dzisiaj powtórka z zabawy balkonowej, bo pogoda nie nastraja na wyjścia z wózkiem.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bonjourbelle]

Maja super że masz tak balkon ze można się bawić. U nas goły beton i na razie tak średnio się nadaje. Zobaczę może na lato damy chociaż kawałek jakiejś wykładziny.

To Ty pisałaś o nowościach Pucio? Wiesz coś więcej Kiedy mają być?

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka

[fiolek7317]

My od wczoraj utknęliśmy w domu przez ta pogode.

Wyszla nam druga czworka i moje dziecko wrocilo do normy, co prawda nadal je wylacznie sam, ale jak wlacze bajkę (dzieki za Masze na Netflixie ) to i obiad zje bez rozrzucania po scianach. Chociaz dzisiaj dyniowa to nie wiem skad bede zmywać

Tez milam dokupic ksiazeczki, a skonczylo sie na organizerze do wozka z La Millou. Przeszkadzałaby juz ta wielka torba. Takze mama zrobila sobie prezent od siebie dla siebie


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[amparo27]

Dzień dobry

Majaaaa, super pomysł z tym balkonem! Kciuki za apetyt Kluska.

Bonjourbelle, na balkon polecam sztuczną trawę, mamy już 3 rok na naszym balkonie i jest super

Przed nami krejzi dzień. Rehabilitacja, wizyta kontrolna u neurologa, pół dnia w aucie. W międzyczasie mąż musi wyskoczyć do pracy jeszcze zapomniałam wczoraj wyciągnąć zupę dla Twixów z zamrażarki i muszę jakiś szybki obiad wydumać

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka