Kwietniówki 2019 - cz. 3

[Michacha1234]

Jestem już po wizycie. Mały waży wg lekarza 1800 gram, wg wymiarów które mi wydrukował ponad 1900 ( nie wiem jak on ocenił tą wagę po swojemu). Miesiąc temu niby niecałe 1500 i lekarz twierdzi, że za mało przybrał w stosunku do dynamiki która się cały czas utrzymywała. Dlatego muszę za 2 tyg. iść na kontrolę. Nie wiem, może ostatnio mocno zawyżył tą wagę. Trochę się zestresowałam nie ukrywam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[coco00]

Mnie jakiś czas temu szwagierka pytała co młodemu może kupić, nie pierdzieliłam się dałam jej listę rzeczy które gdzieś mam wpisane, jako do kupienia albo takie nice to have. Są tam rzeczy w różnym przedziale cenowym, a niech sobie wybiera coś stamtąd

Michacha a masz to przełożone na centyle, żeby porównać na jakim centylu był wtedy a teraz?

[agassek]

Napisane przez coco00

Mnie jakiś czas temu szwagierka pytała co młodemu może kupić, nie pierdzieliłam się dałam jej listę rzeczy które gdzieś mam wpisane, jako do kupienia albo takie nice to have. Są tam rzeczy w różnym przedziale cenowym, a niech sobie wybiera coś stamtąd

Michacha a masz to przełożone na centyle, żeby porównać na jakim centylu był wtedy a teraz?

Super jak mnie ktoś zapyta, to też będę mówiła... Tylko nie chcą pytać

Napisane przez Michacha1234

Jestem już po wizycie. Mały waży wg lekarza 1800 gram, wg wymiarów które mi wydrukował ponad 1900 ( nie wiem jak on ocenił tą wagę po swojemu). Miesiąc temu niby niecałe 1500 i lekarz twierdzi, że za mało przybrał w stosunku do dynamiki która się cały czas utrzymywała. Dlatego muszę za 2 tyg. iść na kontrolę. Nie wiem, może ostatnio mocno zawyżył tą wagę. Trochę się zestresowałam nie ukrywam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oj, może to błąd pomiaru, nie martw się za bardzo, mam nadzieję, że na kolejnej wizycie już wszystko będzie dobrze

Wysłane z mojego Redmi 6 przy użyciu Tapatalka

[Listopadowaa]

Napisane przez Lisek_kartezjanski

Ja też noszę 5 ciuchów na krzyż i nawet nie mam nic stricte ciążowego poza kurtką. Wypycham brzuchem jakieś starsze bluzy i sukienki, których po ciąży z radością się pozbędę. Za to kupiłam sobie na wyprzedażach sporo fajnych ubrań w moim zwykłym rozmiarze, do którego szybciutko wrócę w maju - wiosna, po ciąży, nowa ja



Oooo to to. Przyznam że masę ciuszków jakie córka dostała w prezencie puściłam od razu w drugi obieg. Sama czasem kupuję, ale tylko porządne rzeczy z dobrej jakości bawełny. W ogóle wkurza mnie ten zwyczaj przychodzenia do dziecka zawsze z prezentem, pokój przepełniony, góra plastikowych śmieci na planecie rośnie… jak już to preferuję (na obecnym etapie) jakieś naklejki, puzzle, bo to lubi i zużywa w tempie ekspres. Najgorsze są ubranka i pluszaki, zwłaszcza typu słoń naturalnej wielkości :P

Fajne ciuchy rozumiem ale w zasadzie każdy idzie na łatwiznę i po kosztach i więc ciuchy zawsse jakieś z pepco albo kika dostawaliśmy. Sama tam tez czasami coś kupuje i ja bardziej bym się cieszyła z czegoś czego raczej sama bym sobie nie pozwoliła kupić. Ale z ubrań też cenie sobie praktyczne rzeczy. Rodzic rodzica zrozumie i wie co kupić gorzej jak ktoś kto nie ma styczności z dziećmi. I tak u nas hitem są ubrania na 7 lat. Leżą w szafie i zastanawiam się jak sie tego pozbyć. Nie mam komu oddać. A ciuchy jak z szachownicy. Materiał porazka. Sukienka do kostek aż, inną dostała też na 7 lat, ale to bluzka. Ładna jest więc chcem zostawić może jako sukienka będzie ok. W ogóle my dostajemy od jednej bliskiej osoby dużo rzeczy kupionych gdzieś na wyprzedaży po złotówce, dwa złote. Fajnie ze ktoś myśli o naszej córce i kupuje jej na wyprzedażach no ale jakosc jakościaAle z drugiej strony czasami sobie myślę ze lepiej by było przynieść cos lepszego raz do roku. I trochę czasami przykro ze tylko na wyprzedażach, bo było tanio te ktoś pomyślał o nas. Ale ludzie sa różni. Nie.mam.na to wpływu, mogę tylko podziękować. Jedni kupują bo tanie, a inni bo potrzebują a jeszcze inni bo lubia lub chcą..

Najbardziej lubię jak pytają, my wybieramy to co potrzebujemy.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:31 ---------- Poprzedni post napisano o 19:30 ----------

Napisane przez mamaszkrabka

Wszystkiego najlepszego

Jakis soczek chociaz postaw bez % My nie dostawaliamy gryzakow ale duzo ciuszkow.

Wkleisz linka do tego plecaka?O wow! Jaka masa super!


Ja dzis mam szpital w domu. Pojechalam z mezem do lekarza, ktory go operowal na kontrole i zmiane opatrunku. Na opatrunek mielismy wejsc bez kolejki. Okazalo sie, ze takuch bez kolejki na zmiane opatrunku bylo 5 osob juz... A w miedzy czasie wychodzili od lekarza ludzie z recepta na zastrzyk, szli po ten zastrzyk i oni tez bez kolejki do zabiegowego... Siedzielismy tam 1,5 godziny czekajac na swoja kolej do zabiegowego bo kazda osobe trzymali 15-20 minut... Masakra! Nawet glupi zastrzyk tyle trwal. W koncu miala byc nasza kolej i nagle przed drzwiami staje kobieta i mowi, ze ona na zastrzyk tylko, jej sie spieszy bo pacjenci na nia czekaja bo jest ze sluzby zdrowia! Jak mi sie cisnienie podnioslo i mowie, ze wszyscy tu czekamy i jest kolejka, zapraszam na koniec. Ta baba stala 15 minut przwd tymi drzwiami i po prostu wbila sie przed mojego meza z tekstem, ze ona jest ze sluzby zdrowia i ma pierwszenstwo! Sie wydarlam na nia... ("Cionża i hormony" ) lekarz to uslyszal i poprosil meza tez..

Ledwo wrocilismy do domu, tel z przedszkola, ze Igor ma goraczke.... Po prostu boooosko... Przyjechalam z nim o 12:30 i wszyscy poszlismy spac...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, później z lapka bo z kom nie umiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:33 ---------- Poprzedni post napisano o 19:31 ----------

Mamaszkraba współczuje. Nie dziwie sie że ciśnienie ci podnieśli...
Mnie wczoraj pani wpuściła w rossmanie przed siebie w kolejkę. Przede. Mną była jeszcze jedna kobieta ale chyba nie zauważyłam ze jestem w ciąży. Po czekałam. Ale jedna osoba mniej to zawsze coś

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:34 ---------- Poprzedni post napisano o 19:33 ----------

Justii wow jaka waga!!!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:46 ---------- Poprzedni post napisano o 19:34 ----------

Napisane przez coco00

Mnie jakiś czas temu szwagierka pytała co młodemu może kupić, nie pierdzieliłam się dałam jej listę rzeczy które gdzieś mam wpisane, jako do kupienia albo takie nice to have. Są tam rzeczy w różnym przedziale cenowym, a niech sobie wybiera coś stamtąd

Michacha a masz to przełożone na centyle, żeby porównać na jakim centylu był wtedy a teraz?

Mnie się brat pytał ale nie umiałam mu powiedziec. Chcem kocyk, otulacze ale woleto sama wybrać. Mate chcemy ale powiedziałam ze czarno biała i z takim prezentem to najlepiej jak się złożył z rodzicami. Ale z drugiej strony nie chcemy jakiejś taniej np. Z pepco bo dla mnie licza się materiały z których jest zrobiona. Nie wiem co przyniesie. Pytał o pieluchy. Lepsze to niż nietrafione prezenty. Tz wyskoczył z tekstem "różek". Hahha ja mowie se różek jeśli już mielibyśmy kupować do szpitala a nie dwa tygodnie po narodzinach.
My też wolimy kupić sobie sami to co potrzebujemy. Moi rodzice zawsze sypna kasa albo karzą kupić to co chcemy i wtedy dają kasę. Albo mowia żeby zamówić po prostu na ich adres, oni płacą ale my wybieramy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:47 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ----------

Napisane przez Michacha1234

Jestem już po wizycie. Mały waży wg lekarza 1800 gram, wg wymiarów które mi wydrukował ponad 1900 ( nie wiem jak on ocenił tą wagę po swojemu). Miesiąc temu niby niecałe 1500 i lekarz twierdzi, że za mało przybrał w stosunku do dynamiki która się cały czas utrzymywała. Dlatego muszę za 2 tyg. iść na kontrolę. Nie wiem, może ostatnio mocno zawyżył tą wagę. Trochę się zestresowałam nie ukrywam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie znam sie... Mam nadzieję że to tylko błąd pomiaru USG. Wiadomo ze wahania kogś być +/- 0,5 kg.
U nas było 1200, po miesiącu 1800.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mamaszkrabka]

Napisane przez Listopadowaa

Fajne ciuchy rozumiem ale w zasadzie każdy idzie na łatwiznę i po kosztach i więc ciuchy zawsse jakieś z pepco albo kika dostawaliśmy. Sama tam tez czasami coś kupuje i ja bardziej bym się cieszyła z czegoś czego raczej sama bym sobie nie pozwoliła kupić. Ale z ubrań też cenie sobie praktyczne rzeczy. Rodzic rodzica zrozumie i wie co kupić gorzej jak ktoś kto nie ma styczności z dziećmi. I tak u nas hitem są ubrania na 7 lat. Leżą w szafie i zastanawiam się jak sie tego pozbyć. Nie mam komu oddać. A ciuchy jak z szachownicy. Materiał porazka. inną dostała też na 7 lat, ale to bluzka. Ładna jest więc chcem zostawić może jako sukienka będzie ok. W ogóle my dostajemy od jednej osoby dużo rzeczy kupionych gdzieś na wyprzedaży po złotówce, dwa złote. Fajnie ze ktoś myśli o naszej córce i kupuje jej na wyprzedażach no ale jakosc jakościaAle z drugiej strony czasami sobie myślę ze lepiej by było przynieść cos lepszego raz do roku. I trochę czasami przykro ze tylko na wyprzedażach, bo było tanio te ktoś pomyślał o nas. Ale ludzie sa różni. Nie.mam.na to wpływu, mogę tylko podziękować. Jedni kupują bo tanie, a inni bo potrzebują a jeszcze inni bo lubia.

Najbardziej lubię jak pytają, my wybieramy to co potrzebujemy.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:31 ---------- Poprzedni post napisano o 19:30 ----------

Tak, później z lapka bo z kom nie umiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:33 ---------- Poprzedni post napisano o 19:31 ----------

Mamaszkraba współczuje. Nie dziwie sie że ciśnienie ci podnieśli...
Mnie wczoraj pani wpuściła w rossmanie przed siebie w kolejkę. Przede. Mną była jeszcze jedna kobieta ale chyba nie zauważyłam ze jestem w ciąży. Po czekałam. Ale jedna osoba mniej to zawsze coś

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:34 ---------- Poprzedni post napisano o 19:33 ----------

Justii wow jaka waga!!!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja akurat na prezent zawsze jakies lepszej firmy kupuje, byl u nas sklep stacjonarny MDADA i fajne mieli ubranka, teraz tylko online maja. Jeszcze jeden taki no name jest i nie najtanszy ale ubranka tam sa super.

Fakt, ze jak ktos bezdzietny jest to raczej nie wie gdzie cos fajnego kupic i uzytecznego. Gorzej jak ktos z premedytacja idzie do pepco czy kika :/

Ostatnio mojej chrzesnicy kupilam taki swietny sweterek wlasnie w tym sklepie no name, wcale tani nie byl, a ta mała małpa nie chce w nim chodzic bo uwaga.... Ma guziki i ostatnio mowila "i don't want that mummy", a na pytanie dlaczego byla odpowiedz "i don't like guziki"

Teraz sobie przypomnialam, ze jeszcze dostawalam prezenty od rodziny, ktore oni tez dostali w podwojnej wersji, bo miedzy naszymi dziecmi nie bylo wielkiej roznicy wieku, rok albo pare miesiecy.. Od jednych to byla karuzelka nad lozeczko, a od drugich rożek. gdzies te akurat widzialam u nich w domu jak bylismy jakis czas wczesniej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Listopadowaa]

Napisane przez mamaszkrabka

Ja akurat na prezent zawsze jakies lepszej firmy kupuje, byl u nas sklep stacjonarny MDADA i fajne mieli ubranka, teraz tylko online maja. Jeszcze jeden taki no name jest i nie najtanszy ale ubranka tam sa super.

Fakt, ze jak ktos bezdzietny jest to raczej nie wie gdzie cos fajnego kupic i uzytecznego. Gorzej jak ktos z premedytacja idzie do pepco czy kika :/

Ostatnio mojej chrzesnicy kupilam taki swietny sweterek wlasnie w tym sklepie no name, wcale tani nie byl, a ta mała małpa nie chce w nim chodzic bo uwaga.... Ma guziki i ostatnio mowila "i don't want that mummy", a na pytanie dlaczego byla odpowiedz "i don't like guziki"

Teraz sobie przypomnialam, ze jeszcze dostawalam prezenty od rodziny, ktore oni tez dostali w podwojnej wersji, bo miedzy naszymi dziecmi nie bylo wielkiej roznicy wieku, rok albo pare miesiecy.. Od jednych to byla karuzelka nad lozeczko, a od drugich rożek. gdzies te akurat widzialam u nich w domu jak bylismy jakis czas wczesniej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No u nas właśnie głównie pepco i Kik male miasto i najlatwiej dostepne. Sama osobiście na prezent lubie dać cos lepszego. Do pepco każdy może iść. Jeszcze zalezy od okazji. Bo jak bez okazji ktoś przyjdzie z gryzakiem to spoko ale na narodziny dziecka czy jakieś urodziny można się wysilić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NibyNic]

Rowniez nigdy nie kupowałam prezentu dla dziecka w KiKu czy Pepco ale moj syn tez nie dostawał nic z tych sklepów (jak był malutki to nie było ich w moim mieście )
W sumie to niewiele msm okazji kupować coś małym dzieciom. W mojej rodzinie nie ma w ogóle. W rodzinie męża w zbliżonym wieku jak nasz syn a u nich to raczej parę zł do skarbonki i jakiś cukierek
U przyjaciół są mniejsze dzieci ale zawsze pytamy co by chcieli.
Mnie jeszcze nikt nie pytał co byśmy teraz chcieli może nie chcą mi dać zbyt wiele czasu do namysłu żeby mnie czasem fantazja nie poniosła

[Listopadowaa]

mamaszkraba ten plecak kupiłam, czarno szary
https://pl.aliexpress.com/item/2019-...28e85c0fMp0TyK

[NibyNic]

Listopadowa - chyba znalazłam te gryzaki warzywa: jarmuż na przykład kosztuje 72 zł, to juz chyba jednak wysiłek jest czy ta żyrafka Sofi. To takie droższe rzeczy.
Ale to tak żartem piszę, rozumiem o co Ci chodzi. Przykro dostać gryzaka z Pepco od kogoś kto pierwszy raz przychodzi dziecko zobaczyć albo na chrzest gdzie rodzice zazwyczaj jakiś obiad przygotują, postarają się ugościć "z honorami".

[mamaszkrabka]

Napisane przez Listopadowaa

mamaszkraba ten plecak kupiłam, czarno szary
https://pl.aliexpress.com/item/2019-...28e85c0fMp0TyK

Dzieki!

Kurcze, musze przemyslec ten plecak

Napisane przez NibyNic

Listopadowa - chyba znalazłam te gryzaki warzywa: jarmuż na przykład kosztuje 72 zł, to juz chyba jednak wysiłek jest czy ta żyrafka Sofi. To takie droższe rzeczy.
Ale to tak żartem piszę, rozumiem o co Ci chodzi. Przykro dostać gryzaka z Pepco od kogoś kto pierwszy raz przychodzi dziecko zobaczyć albo na chrzest gdzie rodzice zazwyczaj jakiś obiad przygotują, postarają się ugościć "z honorami".

Widzialam kiexys w tv jak pani gadzet pokazywala te gryzaki. Wydawaly sie super, dopoki nie zobaczylam ceny

Ale ostatnio pani gadzet pokazywala korale roznokolorowe i inne wisiorki, ktore rowniez pelnily role gryzaka i stwierdzilam, ze chuba wolalabym zainwestowac w takie cos bo przynajmniej zaloze na szyje i maluch moze gryzc, a wiem ze nie spadnie na podloge

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ofelka 123]

No nas też jeszcze nikt nie pytał co byśmy chcieli chyba się obawiają co mogę wymyślić.
I owszem jak nie spodziewałam się dziecka to nie miałam pojęcia o istnieniu aż tyłku sklepów z dziecięcymi rzeczami choć jak do kogoś szliśmy to starałam się pytać co potrzeba choć głównie moja wiedza opierała się na tym co znajdowało się w smyku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mamaszkrabka]

Gdyby kogos interesowaly te gryzaki wisiorki to wrzucam linka:

https://seysso.pl/kategoria/produkty-dla-dzieci

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Listopadowaa]

Napisane przez mamaszkrabka

Dzieki!

Kurcze, musze przemyslec ten plecak Widzialam kiexys w tv jak pani gadzet pokazywala te gryzaki. Wydawaly sie super, dopoki nie zobaczylam ceny

Ale ostatnio pani gadzet pokazywala korale roznokolorowe i inne wisiorki, ktore rowniez pelnily role gryzaka i stwierdzilam, ze chuba wolalabym zainwestowac w takie cos bo przynajmniej zaloze na szyje i maluch moze gryzc, a wiem ze nie spadnie na podloge

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pełno jest tego na ali. Ja stwierdziłam ze jak nie na co dzień to na jakieś wypady. Dwójkę w jeden zapakuje i po kłopocie my będziemy mieć dostawke do wózka o ile się sprawdzi więc i miejsc na torbę brak.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:03 ----------

Napisane przez NibyNic

Listopadowa - chyba znalazłam te gryzaki warzywa: jarmuż na przykład kosztuje 72 zł, to juz chyba jednak wysiłek jest czy ta żyrafka Sofi. To takie droższe rzeczy.
Ale to tak żartem piszę, rozumiem o co Ci chodzi. Przykro dostać gryzaka z Pepco od kogoś kto pierwszy raz przychodzi dziecko zobaczyć albo na chrzest gdzie rodzice zazwyczaj jakiś obiad przygotują, postarają się ugościć "z honorami".

Drogie, drogie. Ja to nawet Sophie bym nie kupila. Tz kliknął i była. Ot gryzak. Niby z bezpiecznych materiałów. Serca nie podbiła u córki ale trochę używana była. Na Sophie była nagonka za pleśń i grzybki które zrobiły się od wody dostającej się do środka. Generalnie to z takimi piszczałkami, kaczuszkami z dziurką to my uważamy do dzisiaj.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:21 ---------- Poprzedni post napisano o 22:08 ----------

A wracając do kika dostaliśmy raz bodziaki i na prawdę fajne byly. Nieźle się trzymają i będą dla drugiej. Tanie prezenty nie są złe, ważne żeby były przemyslane. Brat ze swoją na przykład często coś przynoszą, ale zawsze pytają o rozmiar chociażby. Wiem nawet nigdy nie kupują nic na odczepnego. Nawet ubrania są trafione i zawsze się przydają. Przynosza raczej praktyczne rzeczy, bodziaki, koszulki. ale kupić ubranie na 7 lat rocznej dziewczynce, no sorry nie ważne jaka okazja ale no nie bardzo chyba. Nie będę pisać od kogo. Ale można wybaczyc bo od tamtych kilka gaf i teraz nie kupuje ubrań albo po prostu pyta kilka razy o rozmiar

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agassek]

Jak jeszcze nie miałam dziecka, to uwielbiałam kupować super wypasione sukienki na 56 czy 62 teraz wiem, że to takie ubrania, których się pewnie nigdy nie założy albo założy raz

U nas tesciowie są mistrzami takich beznadziejnych prezentów do teraz jak coś kupują, to same szity moi rodzice z kolei nic nie kupują czasem jechałam mamą polazic po sklepach i wtedy mi dała kasę jak widziała, że coś mi się podoba

Wysłane z mojego Redmi 6 przy użyciu Tapatalka

[mamaszkrabka]

Napisane przez Listopadowaa

Pełno jest tego na ali. Ja stwierdziłam ze jak nie na co dzień to na jakieś wypady. Dwójkę w jeden zapakuje i po kłopocie my będziemy mieć dostawke do wózka o ile się sprawdzi więc i miejsc na torbę brak.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:03 ----------

Drogie, drogie. Ja to nawet Sophie bym nie kupila. Tz kliknął i była. Ot gryzak. Niby z bezpiecznych materiałów. Serca nie podbiła u córki ale trochę używana była. Na Sophie była nagonka za pleśń i grzybki które zrobiły się od wody dostającej się do środka. Generalnie to z takimi piszczałkami, kaczuszkami z dziurką to my uważamy do dzisiaj.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:21 ---------- Poprzedni post napisano o 22:08 ----------

A wracając do kika dostaliśmy raz bodziaki i na prawdę fajne byly. Nieźle się trzymają i będą dla drugiej. Tanie prezenty nie są złe, ważne żeby były przemyslane. Brat ze swoją na przykład często coś przynoszą, ale zawsze pytają o rozmiar chociażby. Wiem nawet nigdy nie kupują nic na odczepnego. Nawet ubrania są trafione i zawsze się przydają. Przynosza raczej praktyczne rzeczy, bodziaki, koszulki. ale kupić ubranie na 7 lat rocznej dziewczynce, no sorry nie ważne jaka okazja ale no nie bardzo chyba. Nie będę pisać od kogo. Ale można wybaczyc bo od tamtych kilka gaf i teraz nie kupuje ubrań albo po prostu pyta kilka razy o rozmiar

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Znalazlam ten plecak na olx za 135 zl... ile zaplacilas w przeliczeniu na ali?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NibyNic]

Przypomniało mi się, że syn dostał spodnie w różowe kwiatuszki - nie wiem właściwie dlaczego.
A kirdys na urodziny dostał puzzle mimo że osoba która je przyniosła dobrze wiedziała, że nie lubi ani puzzli ani postaci z rysunku i tekst "od cioci to polubi". No raczej nie . Do tej pory nie lubi tej cioci i tej postaci (minęło 6 lat). Puzzle ze mną układa ale raczej dla towarzystwa niż żeby mu to frajdę sprawiało.

[NuFCia]

Napisane przez agassek

Piękna waga
Dbaj i siebie i się nie przemęczaj



Każde dziecko inne, prawda taka, że dopiero my będziemy w stanie ocenić co się u nas sprawdzi, a co nie no i też nie koniecznie drugie dziecko będzie lubiło to co pierwsze

U nas prezenty były raczej beznadziejne ubranka zupełnie nie w moim stylu, kocyki takie mega sztuczne, do teraz mało kto pyta co kupić a ja serio wolę fajna książeczkę niż tysięcznego pluszaka. Teraz też raczej nastawiam się na to, że jak chce coś mieć, to muszę sobie sama kupić

Wysłane z mojego Redmi 6 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 17:35 ---------- Poprzedni post napisano o 17:31 ----------

A jeżeli chodzi o ubrania ciążowe to ja nawet mam sporo, bo coś mi zostało z poprzedniej ciąży, teraz kupiłam kilka rzeczy i nawet mi chyba łatwiej się ubrać niż przed ciążą

Ten okres kp był dla dość trudny pod tym względem, najpierw kupowałam tylko specjalne ubrania, dość długo nie mogłam dojść do ładu z wagą (właściwie nie do końca mi się to udało), teraz będę musiała się szybciej ogarnąć i zainwestować w nowe ciuchy, bo nie chce kolejnych dwóch lat wyglądać jak poprzednio

Wysłane z mojego Redmi 6 przy użyciu Tapatalka

Napisane przez mamaszkrabka

Ja nie kupilam ani jednego typowo ciazowego ciucha. Jedne spodnie mam z ciazy z Igorem, ani raz ich nie ubralam jeszcze w tej. Chodze w zwyklych rajstopach podciagnietych pod cycnik i w sukienkach, ktore sie rozciagaja na brzuchu, a po praniu wracaja do normalnych rozmiarow.

W domu zazwyczaj w legginsach i podkoszulce.

U mnie chyba najbardziej nietrafiony prezent to tesciowa w pewnym momencie wymyslila. Krzeselko do karmienia ale uparla sie na drewniane, ktore potem mialo sluzyc jako stolik i krzeselko. Nie szlo wsadzic do tego dziacka bo tacka, na ktorej stawialo sie jedzenie byla na stale przytwierdzona :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie wiem jak inni to odbiorą, ale ja wolę zrobić listę z konkretnymi rzeczami w różnych cenach - właśnie żeby ktoś badziewia nie dał

Napisane przez coco00

Mnie jakiś czas temu szwagierka pytała co młodemu może kupić, nie pierdzieliłam się dałam jej listę rzeczy które gdzieś mam wpisane, jako do kupienia albo takie nice to have. Są tam rzeczy w różnym przedziale cenowym, a niech sobie wybiera coś stamtąd

Michacha a masz to przełożone na centyle, żeby porównać na jakim centylu był wtedy a teraz?

O to to, wg mnie to dobry pomysł.
Dzwoniła do mnie ostatnio ciocia - siostra mojej babci że babcia szuka prezentu dla mojej siostry ciotecznej (termin porodu ma gdzieś miesiąc po mnie) i że jakieś ubranka chciała. To mówię że jak na prezent to od mamaginekolog bo materiał porządny i na pewno skorzysta z tego a wtedy wrzucili te kolorowe rzeczy. Po konsultacji z babcią zadzwoniła, że jednak nie i że to za wcześnie i ona coś sama potem kupi znając gust babci to strach się bać Ja z góry zapowiedziałam, że ubranka kupuję sama. Do tej pory pamiętam jakie rzeczy nam czasem babcia prezentowała jak byliśmy dziećmi

Napisane przez Listopadowaa

No u nas właśnie głównie pepco i Kik male miasto i najlatwiej dostepne. Sama osobiście na prezent lubie dać cos lepszego. Do pepco każdy może iść. Jeszcze zalezy od okazji. Bo jak bez okazji ktoś przyjdzie z gryzakiem to spoko ale na narodziny dziecka czy jakieś urodziny można się wysilić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak szliśmy ostatnio do znajomych co mają małego synka to kupiłam tą miseczkę ezpz co prawda przyda się dopiero za jakiś czas, ale chciałam dać coś w miarę porządnego, czego nie mają i faktycznie będą mogli to wykorzystać

Napisane przez NibyNic

Listopadowa - chyba znalazłam te gryzaki warzywa: jarmuż na przykład kosztuje 72 zł, to juz chyba jednak wysiłek jest czy ta żyrafka Sofi. To takie droższe rzeczy.
Ale to tak żartem piszę, rozumiem o co Ci chodzi. Przykro dostać gryzaka z Pepco od kogoś kto pierwszy raz przychodzi dziecko zobaczyć albo na chrzest gdzie rodzice zazwyczaj jakiś obiad przygotują, postarają się ugościć "z honorami".

Ja bym się bała coś takiego dać dziecku do gryzienia. Wątpię, że taki gryzak z Pepco ma jakikolwiek certyfikat.
Chyba bym wolała żeby ktoś niczego nie przynosił niż takie coś

[mia128]

Moim zdaniem wszystko też zależy od prezentu. Jak synek był mały dostał taką miękką piłkę od mojej koleżanki. Jeden z lepszych prezentów. Sama bym go nie wymyśliła, a mały najpierw się śmiał jak się ją podrzucało, później nauczył się ją łapać (była na tyle miękka, że najszybciej mu się to udało) i uczył się nią rzucać. Długo się nią bawiliśmy i był szał. Okazało się że była z Pepco.
Albo dostał smoka pacynkę. Dla takiego maluszka pokazywanie pacynek - nie do ogarnięcia, zero zainteresowania. Ale za to była to jedna z pierwszych zabawek którą złapał i się nią "bawił". Jako że to pacynka więc taki flak to łatwiej mu było chwycić niż zwykłe misie. W życiu bym na to nie wpadła.
Jedyne co to nie znosiłam misiów a był moment, że kto przychodził to z misiem i to najlepiej jak największym. Nie wiem jak się nimi niby bawić a gdzieś trzeba to poupychać. Tak to ja jestem całkiem otwarta na propozycje byle by nie były niebezpieczne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lisek_kartezjanski]

Napisane przez mia128

Jedyne co to nie znosiłam misiów a był moment, że kto przychodził to z misiem i to najlepiej jak największym. Nie wiem jak się nimi niby bawić a gdzieś trzeba to poupychać. Tak to ja jestem całkiem otwarta na propozycje byle by nie były niebezpieczne

U mojej córki szał na te misie przyszedł dopiero teraz - misie siedzą przy stoliku i piją herbatkę, jeżdżą na koparce itp., generalnie są super do odgrywania ról. Ale i tak ich nie cierpię :P Chcesz to wyprać, to jeden zajmuje całą pralkę

U nas tak w pewnym momencie każdy wpadał na pomysł przynoszenia klasycznych baśni. Sam pomysł super, ale tym sposobem jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami chyba sześciu “Kotów w butach”, czterech “Śpiących Królewien” itd. Tyle jest teraz genialnych książeczek dla dzieci, a tu wszyscy się na te baśnie uparli

[Michacha1234]

Napisane przez coco00

Mnie jakiś czas temu szwagierka pytała co młodemu może kupić, nie pierdzieliłam się dałam jej listę rzeczy które gdzieś mam wpisane, jako do kupienia albo takie nice to have. Są tam rzeczy w różnym przedziale cenowym, a niech sobie wybiera coś stamtąd

Michacha a masz to przełożone na centyle, żeby porównać na jakim centylu był wtedy a teraz?

O ile dobrze czytam te wykresy, to wcześniej był bliżej 90, a teraz jest troche poniżej 50. No nie wiem co myśleć, okaże się za 2 tygodnie.
Z pozytywnych rzeczy kupiliśmy łóżko w Ikea. I to by było na tyle.
Idę spać, bo za dużo emocji na jeden dzień.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agassek]

Napisane przez Lisek_kartezjanski

U mojej córki szał na te misie przyszedł dopiero teraz - misie siedzą przy stoliku i piją herbatkę, jeżdżą na koparce itp., generalnie są super do odgrywania ról. Ale i tak ich nie cierpię Chcesz to wyprać, to jeden zajmuje całą pralkę



U nas tak w pewnym momencie każdy wpadał na pomysł przynoszenia klasycznych baśni. Sam pomysł super, ale tym sposobem jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami chyba sześciu “Kotów w butach”, czterech “Śpiących Królewien” itd. Tyle jest teraz genialnych książeczek dla dzieci, a tu wszyscy się na te baśnie uparli

Właśnie to chciałam napisać, że ja nie rozumiem kupowania pluszaków,ale moja córka je kocha.codziennie któryś je z nami śniadanie (dostaje w osobnej miseczce ), większość z nich ma imiona lub odgrywają rolę członków naszej rodziny, teraz misie rodzą inne misie, no szał po prostu

Wysłane z mojego Redmi 6 przy użyciu Tapatalka

[mamaszkrabka]

Dzien dobry...

Mlody w nocy mial prawie 40 stopni goraczki. Nie mam pojecia z czego :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[coco00]

Napisane przez mamaszkrabka

Dzien dobry...

Mlody w nocy mial prawie 40 stopni goraczki. Nie mam pojecia z czego :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ty to faktycznie ostatnio spokoju nie masz :/A teraz po nocy jak jest? Wybieracie się do lekarza?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mia128]

Napisane przez agassek

Właśnie to chciałam napisać, że ja nie rozumiem kupowania pluszaków,ale moja córka je kocha.codziennie któryś je z nami śniadanie (dostaje w osobnej miseczce ), większość z nich ma imiona lub odgrywają rolę członków naszej rodziny, teraz misie rodzą inne misie, no szał po prostu

Wysłane z mojego Redmi 6 przy użyciu Tapatalka

No to jest szansa na ich drugie życie! Ciekawe czy chłopiec też się tak zainteresuje w końcu... Z nami chwilowo je dzidzi w lustrze... Nie pytajcie :P

Napisane przez mamaszkrabka

Dzien dobry...

Mlody w nocy mial prawie 40 stopni goraczki. Nie mam pojecia z czego :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O matko... Zdrowia! Dobrze przynajmniej, że to nie sobota... My się dziś w końcu spróbujemy zaszczepić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ofelka 123]

Agassek mama mi opowiadała że ja też odgrywałam sceny z misiami byłam przedszkolanka a to były moje dzieci
O kurcze biedny z taką gorączka zdrówka życzę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Coccinellla]

Napisane przez coco00

Walentynki ? Zjemy co zostało po wczoraj z moich urodzin
Nigdy jakoś szczególnie nie obchodziliśmy, ewentualnie jakieś kino czy coś, ja dzień przed mam urodziny, a do tego za czasów kiedy nie byliśmy małżeństwem pod koniec lutego mieliśmy rocznicę związku i jakoś te walentynki to już by za dużo było

Dostałam info, że wysłali łóżeczko Tydzień wcześniej niż była zapowiedziana realizacja

Wszystkiego najlepszego !! błyskawicznego i bezbolesnego porodu będę o Tobie pamiętać bo w rodzinie też mam osoby z 13.02 ;-)

Napisane przez Justi8822

Hej
Czytam regularnie, to moja rozrywka ciążowa xd w ale jakoś się nie odzywam. Jestem dziś po wizycie mój wielkolud waży już 2460 (33tc) także boję się że do porodu porodu przekroczy 4kg oOoo. Szyjka mi się trochę skrocila ma 2,5, przez 10 dni mam brać luteine a potem niech się dzieje wola nieba


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wow, ale wielkolud

Napisane przez Lisek_kartezjanski

Ja też noszę 5 ciuchów na krzyż i nawet nie mam nic stricte ciążowego poza kurtką. Wypycham brzuchem jakieś starsze bluzy i sukienki, których po ciąży z radością się pozbędę. Za to kupiłam sobie na wyprzedażach sporo fajnych ubrań w moim zwykłym rozmiarze, do którego szybciutko wrócę w maju - wiosna, po ciąży, nowa ja <marzy>



Oooo to to. Przyznam że masę ciuszków jakie córka dostała w prezencie puściłam od razu w drugi obieg. Sama czasem kupuję, ale tylko porządne rzeczy z dobrej jakości bawełny. W ogóle wkurza mnie ten zwyczaj przychodzenia do dziecka zawsze z prezentem, pokój przepełniony, góra plastikowych śmieci na planecie rośnie… jak już to preferuję (na obecnym etapie) jakieś naklejki, puzzle, bo to lubi i zużywa w tempie ekspres. Najgorsze są ubranka i pluszaki, zwłaszcza typu słoń naturalnej wielkości :P

Ja już mówię tztowi żeby garaż-blaszak zaczął sprzątać bo gdzieś te bibeloty będzie trzeba upychać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:18 ---------- Poprzedni post napisano o 09:03 ----------

Napisane przez Michacha1234

Jestem już po wizycie. Mały waży wg lekarza 1800 gram, wg wymiarów które mi wydrukował ponad 1900 ( nie wiem jak on ocenił tą wagę po swojemu). Miesiąc temu niby niecałe 1500 i lekarz twierdzi, że za mało przybrał w stosunku do dynamiki która się cały czas utrzymywała. Dlatego muszę za 2 tyg. iść na kontrolę. Nie wiem, może ostatnio mocno zawyżył tą wagę. Trochę się zestresowałam nie ukrywam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Michacha, właśnie sprawdzałaś w centylach? Błąd pomiaru też istnieje, mogl miesiąc temu ważyć w rzeczywistości mniej niz wskazywala obliczona waga, a teraz więcej...nie martw się na zapas i tak już duży maluch ☺

Napisane przez Listopadowaa

No u nas właśnie głównie pepco i Kik male miasto i najlatwiej dostepne. Sama osobiście na prezent lubie dać cos lepszego. Do pepco każdy może iść. Jeszcze zalezy od okazji. Bo jak bez okazji ktoś przyjdzie z gryzakiem to spoko ale na narodziny dziecka czy jakieś urodziny można się wysilić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przyznam szczerze, że zanim się zainteresowalam ciążą i tematami dziecięcymi to też kupowałam głupotki maskotki, ciuszki w pepco itd....wróć! Ciuchy w pepco kupuję nadal, wolę dać worek ciuszków niż 1 komplet z którego maluch wyrośnie za 2 miesiące, skład w porządku, a rodzice maluchów, którym to kupuję nie zwracają uwagi na firmy i nie doceniają wartości prezentu...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:22 ---------- Poprzedni post napisano o 09:18 ----------

Napisane przez agassek

Jak jeszcze nie miałam dziecka, to uwielbiałam kupować super wypasione sukienki na 56 czy 62 teraz wiem, że to takie ubrania, których się pewnie nigdy nie założy albo założy raz

U nas tesciowie są mistrzami takich beznadziejnych prezentów do teraz jak coś kupują, to same szity moi rodzice z kolei nic nie kupują czasem jechałam mamą polazic po sklepach i wtedy mi dała kasę jak widziała, że coś mi się podoba

Wysłane z mojego Redmi 6 przy użyciu Tapatalka

O to to dokładnie tak! Ja mam zamiar uprzedzić niebawem rodzinke, że jak chcą ciuszki kupować to od rozmiaru 68

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:26 ---------- Poprzedni post napisano o 09:22 ----------

Napisane przez mamaszkrabka

Dzien dobry...

Mlody w nocy mial prawie 40 stopni goraczki. Nie mam pojecia z czego :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A jakieś choróbsko typu ospa?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:29 ---------- Poprzedni post napisano o 09:26 ----------

Napisane przez ofelka 123

Agassek mama mi opowiadała że ja też odgrywałam sceny z misiami byłam przedszkolanka a to były moje dzieci
O kurcze biedny z taką gorączka zdrówka życzę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam jedno zdjęcie jak siedze z misiem przy stole z kawalkiem ciasta, a w ciescie wbita świeczka urodziny misia a jak ja kochałam swojego miśka wielkości mnie! Był moim podpieradłem o ścianę w późniejszym okresie zycia ☺

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mamaszkrabka]

Cocci ospe juz mial teraz mial ponad 40 stopni. Kaszel mu sie ruszyl, o 12:40 mam lekarza.


Ja mialam kaczora. Jak urodzil sie moj brat,mialam 5 lat, to robilam z kaczorem dokladnie to samo, co mama z moim bratem. Mial butle, pieluchy itp

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Coccinellla]

Napisane przez mamaszkrabka

Cocci ospe juz mial teraz mial ponad 40 stopni. Kaszel mu sie ruszyl, o 12:40 mam lekarza.


Ja mialam kaczora. Jak urodzil sie moj brat,mialam 5 lat, to robilam z kaczorem dokladnie to samo, co mama z moim bratem. Mial butle, pieluchy itp

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ach, szczęściarz, ja nie miałam i unikam teraz swojej bratanicy u której w przedszkolu panuje ospa

Daj znać po wizycie.

Moja bratanica jak zostala siostra, wzięła lale, podwinela tshirt do gory, przystawila lale do cyca i mowi ,,masz, mamusia da cycusia" rozbroila system

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[maltaa7]

Mamaszkraba, moj syn ostatnio jak byl chory to tez mial przez kilka dni goraczke pod 40 stopni. Przez 3-4 dni mu sie uyrzymywala, potem dwa dni przerwy i znowu goraczka przez 2 dni, tylko juz nizsza i nie caly czas. Lekarz mówił że to jakiś wirus, obyło sie bez antybiotyku. Tylko ze moj syn trochę kaszlal przy tym i na początku przed ta goraczka miał katar.

W pepko ubranko ubranku nie równe. Dostalam kilka sztuk bodziakow teraz od mamy i ich jakosc jest naprawde super. Bawelna i po praniu nadal super miękkie. Ale zdarzyło mi się kupić np. spodenki ktore po pierwszym praniu nadawaly sie do kosza.

Dzis ma byc kurier z łóżeczkiem . To juz ostatnia pozycja z wyprawki. Popralam rzeczy dla malej i jeszcze czeka mnie prasowanie. Nienawidze prasowac !!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dorka607]

Napisane przez Coccinellla

Ach, szczęściarz, ja nie miałam i unikam teraz swojej bratanicy u której w przedszkolu panuje ospa

Daj znać po wizycie.

Moja bratanica jak zostala siostra, wzięła lale, podwinela tshirt do gory, przystawila lale do cyca i mowi ,,masz, mamusia da cycusia" rozbroila system

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moja córka też karmiła piersią swoje lalki po wizycie koleżanek z maluszkami cudowny widok

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:49 ----------

Mamaszkrabka ponoć teraz panuje taki wirus z mega wysokimi gorączkami...u nas 3/4 przedszkola chore :/