Od Płodzianki do Mlekopijcy - Nasze Słodkie Letnie Wyjce 2008'

[Sosnowa]

Anisia, z tego co wiem, to 100 ml na dzień jest ok.

[Cestia]

Anisiu, dzięki za pocieszenie... może faktycznie jakoś to będzie. Jak na razie dzielnie karmię z cyca. Co do herbatki koperkowej to ja ją już podaję ponad tydzień, i do tej pory pomagała... wczoraj dopiero było znów coś nie teges. Położna kazała mi podawać 2 razy dziennie po 50ml. Moja Mati ma niecałe 3 tygodnie, więc ty Piotrusiowi możesz na pewno śmiało podać setkę.
A tak w ogóle przepięknie się ten Twój synuś uśmiecha Widać, że takie radosne, pogodne dziecko - po mamusi

wersta, fiu fiu laska z Ciebie

rusalka, w książce "Pierwszy rok życia dziecka" pisze, że jest coś takiego jak torbielki i to właśnie wygląda jak by miały zęby iść... no chyba że Twoja niunia wyjątkowo szybko ząbkuje. Czas ząbkowania jest podobno dziedziczny, Tobie i TŻtowi też tak strasznie szybko zęby szły?

[rusalka]

Napisane przez Cestia

rusalka, w książce "Pierwszy rok życia dziecka" pisze, że jest coś takiego jak torbielki i to właśnie wygląda jak by miały zęby iść... no chyba że Twoja niunia wyjątkowo szybko ząbkuje. Czas ząbkowania jest podobno dziedziczny, Tobie i TŻtowi też tak strasznie szybko zęby szły?

Wiesz musialabym mamy sie zapytac ale moja mlodsza siostra miala zeba juz w 3 miesiacu zycia a Lena to doslownie jej kopia to moze i w tym jej dorowna zobaczymy jutro

[jowisz]

dziecko śpi, mąż śpi, a ja sączę karmi swoją drogą to ja cały dzień małej doglądam a małż pada o 21 tylko dlatego, że też wybudza się w nocy i nad ranem będę chyba musiała mu to ukrócić

[Cestia]

Napisane przez rusalka

Wiesz musialabym mamy sie zapytac ale moja mlodsza siostra miala zeba juz w 3 miesiacu zycia a Lena to doslownie jej kopia to moze i w tym jej dorowna zobaczymy jutro

Oooo no to skoro tak to faktycznie może być ząbek


Cholera... będąc w ciąży nie mogłam się doczekać kiedy założę normalne ciuchy. I teraz jak w prawie każe spodnie sprzed ciąży włażę to o bluzkach nie ma mowy Mam taki cyc, że moja kochane bluzki sięgają mi do połowy brzucha Żyć nie umierać.

[Kurzoslawa]

Napisane przez Anisia25

a ja ponownie ponawiam pytanko o herbatke koperkowa ile mililitrow na dzien mozna podawac 7 tyg bobasowi?

aniu potwierdzam to co dziewczyny juz napisały.Spokojnie mozesz mu podawać 100 ml na dobe
A piterek usmiech ma powalający.Nie moge sie doczekac kiedy Nastka obdarzy nie swoim pierwszym usmieszkiem

Napisane przez Cestia

Cholera... będąc w ciąży nie mogłam się doczekać kiedy założę normalne ciuchy. I teraz jak w prawie każe spodnie sprzed ciąży włażę to o bluzkach nie ma mowy Mam taki cyc, że moja kochane bluzki sięgają mi do połowy brzucha Żyć nie umierać.

Cestia to i tak masz sie fajnie bo ja niedosc że w swoje spodnie z przed ciąży nie wleze.Dupa jak narazie została mi w rozmiarze M,to z niektórymi bluzkami tez mam problem z powodu wlasnie wielkiego cycaCo za los

Kobietki jaką miałam fajną noc...Wykąpaliśmy malą o 19,potem dostała cyca.Pobrykała do 21 a potem zaczeła robić sie senna,wiec znowu podsunełam jej cycka i spiewałam kolysanki.o 21.30 juz grzecznie spała i nawet bez protestów dała sie umiescic w swoim legowiskuSpała jednym ciagiem do 2 w nocy.Musiałam jej podac troche sztucznego mleka bo cyce mało naprodukowałyale wypiła tylko 20ml.Potem znowu od 3.15 do 7 rano spała.I teraz spi od 8.30 Jestem w szokuKtoś mi dziecko podmienil


A ja oczywiscie co chwile latam zmartwiona ze moze chora jest bo tak grzecznie śpiAle temperatury nie ma wiec jest git.

[Anisia25]

hello dziewczyny!!

Kurcze, ale zaliczylam wczoraj zgon, poszlam o 21 karmić Młodego, zazwyczaj usypia przy cycusiu, no i mamusia mu chciala pokazać że sie zamyka oczka, no i jak zamknełam to obudziło mnie wołanie Młodego o 1 w nocy a o 4 rano robiłam demakijaż.. spałam w spodniach z dresu w ktorych chodziłam pół dnia mój mąż nie wpadl na to by żony obudzić bo przeciez się nie kąpała, tylko grzecznie sie położył obok mnie

Dziewczynki ślicznie dziekuje za odpowiedzi odnośnie koperku już się bałam, ze przegiełam pałę dając mu 100ml w ogole to on po tej herbatce jakiś taki przygaszony był.. czyżby to troche uspokajało temperament?

zaraz dokoncze, bo mam sytuacje alarmowa... kupa na plecach aaaaaaaaaaaa! pomijam fakt ze swieze ubranko 5 min temu załozylam

edit: Kupa opanowana, namoczylam spioszki, bodziaki w zimnej wodzie z mydlem, a jak mlody zasnie to to wypiore, zobaczymy czy zejdzie jak piszecie

[Kurzoslawa]

Napisane przez Anisia25

zaraz dokoncze, bo mam sytuacje alarmowa... kupa na plecach aaaaaaaaaaaa! pomijam fakt ze swieze ubranko 5 min temu załozylam

he he
Ostatnio jak małą przebierałam bo zrobila kupe zostawilam ja na chwile z gołym tyłkiem zeby sie "powietrzyła" a ta mała spryciula pusciła jeszcze piekne dokonczenie swojej wczesniejszej kupy i zasrała przewijak,panele i nasze łózko(jak jest rozłozone to miedzy nim a łózeczkiem małej jest póltora metra odstepu)Także nie dosc że musiałam jej wdzianko zmieniac to jeszcze cała pościel na łózku.Dobrze ze akurat mąz wział dywanik do wytrzepania bo inaczej jeszcze jemu by sie oberwało

[Kurzoslawa]

A na to odparzenie pomógł mi LinomagSmarowałam wczoraj grubo tyłek przy kazdej zmianie pieluszki i dzisiaj juz praktycznie nie ma sladu

[jowisz]

u nas pobudka była o 1.30 ale nie spaliśmy 2 godziny bo małą męczyło powietrze w brzuszku, prężyła się mimo beknięcia i ulewała. dziś chyba w końcu pójdę do apteki i zapytam o ten probiotyk.

pisanie tego posta przerwał mi jej płacz. poleciałam ją poratować, wziełąm na ręce i znów się odbiło kurde to powietrze ją wykończy.

[Anisia25]

Napisane przez jowisz

u nas pobudka była o 1.30 ale nie spaliśmy 2 godziny bo małą męczyło powietrze w brzuszku, prężyła się mimo beknięcia i ulewała. dziś chyba w końcu pójdę do apteki i zapytam o ten probiotyk.

pisanie tego posta przerwał mi jej płacz. poleciałam ją poratować, wziełąm na ręce i znów się odbiło kurde to powietrze ją wykończy.

Madzia, a koperek podajesz? kurde u nas pomogl.. bylam w szoku
a teraz ma zas czkawke po jedzeniu i sie zlosci

[jowisz]

ja rzadko daję jej herbatki. dzięki koperkowi pozbędzie się tego powietrza dołem czy jak ?

[Anisia25]

Napisane przez jowisz

ja rzadko daję jej herbatki. dzięki koperkowi pozbędzie się tego powietrza dołem czy jak ?

dokladnie tak... moj wczoraj tak sie wypierdzial i kupka latwiej przyszla... sprobuj nic nie tracisz a mozesz zyskac

[Kasiulka22]

A moja Olcia po koperku bardziej się napinała, a próbowałam z herbatką plantex. Więcej nie próbowałam i została mi cała paczka tego specyfiku. Teraz jej daję wodę do picia i herbatkę rumiankową

Anisia Piterek boski, szalowe ma miny.

Ola dziś zrobiła maxi banana i zaczęła trząść brodą i brzuchem w rytm hahaha tylko głos się nie wydobywał ale kapitalne to było. Pierwszy raz tak zrobiła

[jowisz]

no nic, zaparzyłam i stygnie. oby pomogła. generalnie z kupami aż takiego problemu nie ma, tylko z powietrzem którego się nałyka.

[Kasiulka22]

A teraz uwaga uwaga z dedykacją dla pięknej Werstusi, nie mniej urodziwa Amelia

Werstusia to psinka mojej koleżanki, tej od tych szczeniaczków Cudna prawda?

[Kurzoslawa]

Wróciłysmy z krótkiego spaceru
Ale tam dzisiaj wiejeaz nie zdejmowałam małej czapeczki w obawie żeby jej uszek nie przewiało. na szczeście napinkala slońce i jest ciepło.

Ubrałam ją w body na krótki rekaw a na to cienki bawełniany dresik i skarpetki na nogi.No i czapeczka.Nie przesadziłam?

[Kasiulka22]

Napisane przez Kurzoslawa

Wróciłysmy z krótkiego spaceru
Ale tam dzisiaj wiejeaz nie zdejmowałam małej czapeczki w obawie żeby jej uszek nie przewiało. na szczeście napinkala slońce i jest ciepło.

Ubrałam ją w body na krótki rekaw a na to cienki bawełniany dresik i skarpetki na nogi.No i czapeczka.Nie przesadziłam?

Uważam, że ubiór super

[Judi21_84]

Napisane przez Kurzoslawa

Wróciłysmy z krótkiego spaceru
Ale tam dzisiaj wiejeaz nie zdejmowałam małej czapeczki w obawie żeby jej uszek nie przewiało. na szczeście napinkala slońce i jest ciepło.

Ubrałam ją w body na krótki rekaw a na to cienki bawełniany dresik i skarpetki na nogi.No i czapeczka.Nie przesadziłam?

[maladT]

Anisiu jak po chrzcinach, bo u mnie było mega zmęczenie, a dodatkoww wczoraj mieliśmy gości bo 17 mama miała urodziny, więc 2 cześć gości ... wieczorem nie mogłam wytrzymać na kręgosłup i ogólnie czułam sie jak po jakimś weselu... Wiki z racji, że przyjechał jej big kuzyn to miała emigrację i spała w gondoli... dziwna się jakaś zrobila śpiąc tam... częściej się budziła
dzisiaj jak wróciła do własnego pokoju i łóżeczka to spała od 21 do 5.30, a potem wypiała 100ml mojego mleka i kimonko do 8.30, nawet jej nie słyszałam, mama była na chodzie juz i wzieła małą do karmienia, także ja obudziłam się o 10 rano( pobudke mam co 2 h na ściaganie pokarmu) i powitałam mamę wchodzącą z małą do pokoju słowami :"O kurde już tak późno". Teraz siedze sobie na dworzu, zaraz czas na naukę, ale musze trochę maili powysyłać i przy okazji zaglądam tutaj

Wiecie co od 2 dni pokarm mi zanika, dlatego ściagam co 2h i piję herbatkę na laktacje, trochę pokarmu jest więcej, a z racji, że ta herbatka działa rozkurczająco i wiatropędnie to mała pierdzi na potęgę... i dobrze, bo dzień przed chrztem miała taki ból brzuszka, że chciało mi się płakać z nią

Aha ogłaszam że mój klopsik wczoraj ważył 4192g zatem rośnie ale co to do jej kuzyna który ma 7700g zobaczcie same porównanie dzieciaczków. różnica 3miesięcy

[jowisz]

dziewczynki wiem, że interesowałyście się już szczepieniami. powiedzcie czy te skojarzone szczepionki w 2gim miesiącu życia 5w1 i 6w1 podaje się raz czy więcej ? jest tylko jedna wizyta i kłucie ? do kolejnego okresu szczepień, tak ? a w przypadku niepłatnej dziecko jest od razu kłute 3 razy ?

[jowisz]

Maladt jaka różnica między dziećmi dobrze wiedzieć, że 4-miesięczne niemowlę już takie spore jest

[Kurzoslawa]

Napisane przez Kasiulka22

Uważam, że ubiór super

Napisane przez Judi21_84

czyli jednak nie jest ze mna tak zle i jak pomysle to potrafie malej dobrze laszki dobrac

Kurde mała zgłodniała a mój pokrm akurat w fazie do picia i za cholere nie chciala cyca ciągnąćMusiałam podac jej sztucznywypila 40ml i poszla w kime.Połozyłm ja w łózeczku i troli w najlepsze tylko z ego wszystkiego zapomniałam połozyć ją na "jej" poduszce i troche postekujemam nadzieje że sie nie obudzi...

Malad Wiki jest slicznamy ostatnio tez przezylismy wizyte starszego kuzyna.Mateusz ma pól roku i poprostu napatrzec se nie mogłam jaki jest wielki wzgledem mojej malej...

Jowiszku te skojarzone szczepionki 5w1 itp. to tylko jedno ukłucie,na jednej wizycie z tego co mi wiadomo a te które gwarantuje ci nfz bezpłatnie to 3 ukłucia,tez za jednym razem.Rozmawiałam wczoraj z pdiatra i w sumie kobieta doradzila zeby te z nfz-tu brac,że po co kase wydawac jak to praktycznie to samo a rózni sie ilością nakłuc...Zastanawiam sie jeszcze mam czas do 15 września

[taka sobie]

ale napłodziłyscie

wczoraj bylismy na szczepieniu, małej kuli 2 udka troche popłakała ale po nas bylo ok 3 letnie dziecko i teraz juz wiem zo nas czeka pozniej przy szczepieniach lament straszny!!! Od nastepnego razu tylko jedno kłucie, uff. Wikusia wazy 5200, ma 59 cm, myslalam ze wiecej, głowka i klatka tez sie powiększyły Lkarka przepisala nam esputicon i pocieszyla ze w najgorszym razie za 2 miesiące kolka przejdzie bo zawsze przechodzi. Dzis mielismy isc na usg bioder ale lekarka poleciła nam innego lekarza i zamiast 90 zapłacimy 50 zł, jestesmy umowieni na nastepny wtorek. Za te 4 dychy wole małej kupic jakis szałowy ciuch

Ja herbatki koperkowej nie podaje bo dawalam 3 razy i za kazdym razem bylo jeszcze gorzej

zdjęcia dzieciaczkow swietne mamusiek rowniez Wersta

dzis nocke moge zaliczyc do udanych choc widze ze mała sie męczy przy kupach, ale w porownaniu z ostatnimi wrzaskami to te postekiwania są jak miód dla ucha

edit.
Jowisz my szczepilismy tą skojarzoną na P., sory nie wiem jak dokladnie sie nazywa, i wczoraj jeszcze kuli mała 2 razy bo w tej pierwszej nie ma chyba szczepionki na zółtaczke, a musi byc. Połozna powiedziala ze jest taka w ktorej jest wszystko razem ale kosztuje ok 200 zł, a te 120 kazda. Od nastepnego razu juz tylko jedno kłucie.

[jowisz]

na co się szczepi dziecko tą szczepionką 5w1 dodatkowo ? rotawirusy i coś jeszcze ?
a w tej 6w1 dochodzi pneumo, tak ?

[jowisz]

taka sobie pewnie był to pentaxim ?
czyli teraz jest różnica w jednym kłuciu tylko,hmm
a jeśli teraz zdecyduje się na tę z nfz to przy nast. szczepieniu będą mogła wziąć skojarzoną czy to kompleksowo trzeba robić ?

[LeoNa86]

Hej kochane mamusie!
W końcu znalazłam chwilkę czasu na to żeby Was poczytać i troche nadrabiania było....
Ależ się za Wami stęskniłam
Jakoś ostatnio brakowało mim czasu na wizaż...Już kilka razy przymierzałam się do tego aby nadrobic to co napisałyście przez ten czas ale zawsze cos mnie odrywało od komputera
A tu wchodze i czytam ze tu juz kobitki po "pierwszych razach"
no no...szczerze zazdroszcze..

po pierwsze chwale awatarek wersty....przeboski jest...zdecydowanie

co do krosteczek to moja mała tez miała i równiez mnie to zmartwiło a okazało się,że są to zwykłe potówki i zniknęły na nastepny dzień...A tu jedno ze zdjęć właśnie to pokazuje

Ja wczorajodwiedziłam lekarza bo się zmartwiłam moja mała znowy zaczela wymiotować.Przestraszyło mnie to ponieważ to nie były takie zwykłe wymioty tylko takie chlustające jakby pod ciśnieniem i lecialo jej z buzi noska az mi sie jej żal zrobiło...Lekarka powiedziala ze wyjatkowo zdrowo to dziecko wygląda i kazała mi karmic ja na 2 razy i po pełnym zjedzeniu chodzić z nią po 30 min na rękach,żeby jej się dobrze zrobiło.Powiedziała,że może być to wina również tego,że mała przeszła z cycka tylko na mleko sztuczne i że musi sie do tego przyzwyczaic.A jak nie przejdzie to powiedziala ze trzeba bedzie zrobic USG brzuszka bo moze byc to przyczyna,ż cos tam sie nie rozwineło(nie powiem bo nie pamietam).Ale jak narazie mamy spokój...Ewentualnie się jej uleje ale jakiś większych wymiotów nie ma i oby tak zostało.
Dostaliśmy skierowanie na mocz i tak sie zastanawialam jak to sie robi.okazalo sie ze kupuje sie takie specjalne woreczki które sie przykleja i ten mocz tam leci.a jeszcze wiekszy ubaw miałam jak powiedzialam mężowi że musimy jej mocz oddac to sie zapytał "jak my mamy to zrobic.Łapać?" No myślałam że umre ze śmiechu haha
No i dzisiaj rano przykleilam ten woreczek a ta uwaliła mi kupsko no i do wyrzucenia...ale juz za drugim razem sie udalo...Jutro po wyniki ciekawe czy wszystko ok

A tak poza tym od czwartku mała jest tylko na sztuznym pokarmie i jest duzo lepiej...nie pręży sie a kupa idze łatwo...
Ja jakoś specjalnie nie musiałam sie wysilać zeby pozbyc sie pokarmu bo sam zaniknął.Fkt że wpierwszy dzień myślałam że cycki mnie przeważa i sie wywróce.jezcze w dodatku bylismy u rodzinki i laktatora sobie nie wziełam także sie troche pomęczyłam ale wieczorem odciągnełam a na nastepny dzien juz było pusto...Także sie nie namęczyłam...

Chwalę piękne dzieciaczki Jowiszka,badetki,Judi (te stópki rozwalające),dorbarka,Kur zoslawy,Matrici (ale on ma długie nóżki ),Kasieńki,nowaken,Anis i,wersty,Maladt.Troche tak ogólnie ale dzieciaczki wszystki są boskie

wersta a z ciebie elegancka kobitka a tak poważnie bardzo ładna z ciebie mamusia

co do spania to moja mala spi z nami i nie wyobrazam sobie narzie inaczej...pomimo tego ze lózeczko mamy w tym samym pokoju to i tak sie boje...
ja to chyba jakas chora jestem

Kurzoslawa siwetnie cie rozumie.ja mialam podobnie na poczatku.Jak mała spała to chodzilam co 15 min sprawdzac czy oddycha...ale juz mi przeszlo...

Kasia Ja tez dawalam malej plantex i jej duzo pomógł...
a jak u ciebie z tym karmieniem?

sosnowa mam pytanie!Ty dopajasz swoja mała...Bo ja sie zdziwilam jak lekarka mi powiedziala zeby malej nie dopajac anie wyobrazam sobie tego nie robic jak je sztuczne mleko...

A tu jeszcze zdjecia mojej małej kobitki

[Kasiulka22]

Martunia kochana a u mnie tak, że jesteśmy też sobie na Bebilonie ha 1, a ja jestem w trakcie pozbywania się pokarmu. Prawy cycek ok, tylko lewy męczy kota i sporo nabiera. Odciągałam dziś rano, choć gin mówiła żeby nie odciągać, bo czułam stwardnienia i cały był jak kamień, więc tak malutko odciągam. Mam nadzieję, że wreszcie ustąpi ten uparty cycor i da za wygraną. Biorę wit. B 6 żeby szybciej stracić pokarm.

Martunia super, że z Lili wszystko dobrze

A mojej Olci bardzo pomału znikają krosteczki z buzi, ona je ma mocno czerwone z białymi punkcikami i to jest ponoć moja sprawka, a raczej moich hormonów. Mam nadzieję, że już niedługo ich wcale nie będzie bo mi żal jak patrzę na tego mojego kochanego muchomorka.

[LeoNa86]

a tutaj my

[Kasiulka22]

Leoncia jaka cudowna Lili... skonałam z zachwytu, a to ostatnie zdjęcie z wybałuszonymi oczkami!!! Niesamowite!!!