Mamy marcowe 2019 cz. 6

[Eunice9]

Napisane przez konsternacja

już mam wyniki kwasów żółciowych- a rano robiłam- ekspres
Nie mam cholestazy
wyszło mi 3,2 a norma poniżej 10, więc bardzo się cieszę. Swędzenie jest najprawdopodobniej spowodowane coraz większą niedoczynnością tarczycy i suchą skórą.

Super!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------

Napisane przez Minia_00

Mam jakieś dziwne fale emocji, bierze mnie ogromny wzrusz na myśl o tym że zaraz synek będzie na świecie a zaraz panika. Mam przeczucie że urodzę jednak szybciej i to ze dwa tygodnie, ciekawe czy się sprawdzi...

Ja miałam przeczucie że urodzę w okolicach 35-36 tc a wyszło jeszcze szybciej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Flofferek]

Napisane przez konsternacja

ale Ty masz już chyba skończone 37 tc?
Ja od dawna czuję napieranie na szyjkę bo moja macica jest ogólnie nisko i cały ten brzuch jest przez to nisko od początku.
A spodnie ciążowe z pasem, większe niż mój normalny rozmiar to noszę od sierpnia bo mi to wszystko przy trzeciej ciąży zaczęło rosnąć w zawrotnym tempie. Ale to podobno norma w kolejnych ciążach. za to teraz już tak nie rośnie od dłuższego czasu.

Nie nie. To nie ja. Ja mam dopiero zaczęty 37.

Z tym napieraniem to mam głupia wizje, że on jak tak będzie robił, to zaraz się urodzi/wyskoczy. Chyba za dużo ciąż z zaskoczenia ostatnio się naogladalam. Bo aż się boję iść do kibla hahaha

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Eunice9]

Napisane przez kaylla

Super

Ja mam dzis jakis placzliwy wieczor:/ nic się nie stalo, wiec nie wiem o co chodzi. Moze po prosti schodzi ze mnie stres zwiazany z ostatnimi dniami i tygodniami...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pewnie tak. Ja mam dziś płaczliwy cały dzień, dopiero tak naprawdę czuję ten stres związany ze wszystkim co się działo w ciąży i tuż po porodzie. I dopiero do mnie dociera że mam dziecko i już zawsze będę się martwić o nią, będę za nią odpowiedzialna itd., przeraża mnie to.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[konsternacja]

Minia- hormony szaleją, stąd zmienność uczuć.


Kaylla- Ty naprawdę dużo przeszłaś i musisz sobie to poukładać w głowie i nabrać sił.

[Flofferek]

Napisane przez Eunice9

Pewnie tak. Ja mam dziś płaczliwy cały dzień, dopiero tak naprawdę czuję ten stres związany ze wszystkim co się działo w ciąży i tuż po porodzie. I dopiero do mnie dociera że mam dziecko i już zawsze będę się martwić o nią, będę za nią odpowiedzialna itd., przeraża mnie to.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wyobrażam sobie. Emocje opadają i dociera do człowieka, że to się dzieje naprawdę i jaka odpowiedzialność spadła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:31 ---------- Poprzedni post napisano o 20:30 ----------

Napisane przez kaylla

Super

Ja mam dzis jakis placzliwy wieczor:/ nic się nie stalo, wiec nie wiem o co chodzi. Moze po prosti schodzi ze mnie stres zwiazany z ostatnimi dniami i tygodniami...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zapewne tak jest. Po tych wszystkich przejściach, stresach, zalamkach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[konsternacja]

Napisane przez Flofferek

Nie nie. To nie ja. Ja mam dopiero zaczęty 37.

Z tym napieraniem to mam głupia wizje, że on jak tak będzie robił, to zaraz się urodzi/wyskoczy. Chyba za dużo ciąż z zaskoczenia ostatnio się naogladalam. Bo aż się boję iść do kibla hahaha

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też z niepokojem chodzę

[Flofferek]

Napisane przez konsternacja

Ja też z niepokojem chodzę

Uff myślałam, że tylko ja mam świra hahaha

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Day_dreamer]

Konsternacja - super, ze wyniki ok.

Kaylla - opadający stres, tyle emocji, szalejące hormony - płacz na zdrowie

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez Day_dreamer

Jest sobota, jest impreza!

Cały dzień wypychała się i po prostu rozciągała, ale to co teraz wyprawia to jakieś dzikie harce...

[owocelki]

O matko, my dopiero kończymy powoli sprzątanie, ale jest już na błysk, wszystkie zakamarki. W końcu też położyłam podkłady na łóżko. Mała wypina się mocno od wczoraj, brzuch też się spina, ale już nawet nie zwracam na to tak bardzo uwagi, co ma być to będzie. Wszystkie torby leżą spakowane, jeszcze tylko dla męża rzeczy (wymagane buty na zmianę i podkoszulek) przygotuję. Jutro będę już tylko odpoczywać (i prasować ).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Flofferek]

Ja już machnęłam ręką, będzie aby tylko porządek. Liczę, że kiedyś po porodzie jak dojdę do siebie, wyszoruje po swojemu i wypakuje resztę pudel po przeprowadzce.

Dziś w końcu mąż złożył mi wózek, założył torbę. Leżąc w łóżku chwilę podziwiałam, a później wózek poszedł do drugiego pokoju opatulony folia i kocem, żeby siersciuch od razu nie zajechał.w

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ani4]

Dziś jakiś mam ciężki dzień. Chyba nadchodzi mój czas. Od rana prawie pół dnia przeplakalam nie wiem czemu. Łzy mi same cały czas leciały. Cały dzień boli mnie brzuch jak na okres raz mocniej a raz słabiej. Mała już chyba tak napiera, że najchętniej trzymała bym się za krocze przy chodzeniu bo mam wrażenie że zaraz wyleci. Ukojenie przynosi cieplutki prysznic 🤦☠♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Linka25]

Napisane przez kaylla

Super

Ja mam dzis jakis placzliwy wieczor:/ nic się nie stalo, wiec nie wiem o co chodzi. Moze po prosti schodzi ze mnie stres zwiazany z ostatnimi dniami i tygodniami...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez Eunice9

Pewnie tak. Ja mam dziś płaczliwy cały dzień, dopiero tak naprawdę czuję ten stres związany ze wszystkim co się działo w ciąży i tuż po porodzie. I dopiero do mnie dociera że mam dziecko i już zawsze będę się martwić o nią, będę za nią odpowiedzialna itd., przeraża mnie to.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziewczyny Wy tyle przeszlyscie. Powazne powiklania w ciazy, pobyt w szpitalu, stres przed porodem, stres po porodzie. Bez tego wszystkiego przy fizjologicznej ciazy i porodzie o czasie i tak hormony szaleją. Ja ryczalam a obiektywnie zadnego powodu nie mialam.. Badzcie dla siebie wyrozumiale..

Napisane przez Ani4

Dziś jakiś mam ciężki dzień. Chyba nadchodzi mój czas. Od rana prawie pół dnia przeplakalam nie wiem czemu. Łzy mi same cały czas leciały. Cały dzień boli mnie brzuch jak na okres raz mocniej a raz słabiej. Mała już chyba tak napiera, że najchętniej trzymała bym się za krocze przy chodzeniu bo mam wrażenie że zaraz wyleci. Ukojenie przynosi cieplutki prysznic 🤦♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bole na okres znam bardzo dobrze, tez mam prawie codziennie. Trzymaj sie. Moze jutro bedzie lepiej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:58 ---------- Poprzedni post napisano o 21:57 ----------

Napisane przez konsternacja

już mam wyniki kwasów żółciowych- a rano robiłam- ekspres
Nie mam cholestazy
wyszło mi 3,2 a norma poniżej 10, więc bardzo się cieszę. Swędzenie jest najprawdopodobniej spowodowane coraz większą niedoczynnością tarczycy i suchą skórą.

Super!



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------

Napisane przez Flofferek

Mój to samo. Aż jestem przerażona. Mąż stwierdził, że zmienił położenie.
Ale najgorsze to uczucie napierania na mysz. Codziennie coraz bardziej to czuję brrr

Plus coraz częściej boli mnie brzuch na @. Fakt niedługo to trwa, ale częściej.
Żeby na luzie tydzień wytrzymać. A później niech się dzieje co chce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:18 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------

O super.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tez czuję taki napor i jeszcze taki ciezar nisko w podbrzuszu jak chodze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aassiiaa1988]

Nasza córka sobie robi ze mnie jaja.. Wczoraj rano skurcze co 10 minut przez 1.5 h, potem cisza, dzisiaj skurcz co jakiś czas, popołudniu już nawet regularnie co 5 minut przez godzine, a jak już się ogarnęłam to minęło i teraz co jakiś czas się zdarzy tak to będę rodzic do terminu albo i dalej

Wysłane z mojego F3111 przy użyciu Tapatalka

[Minia_00]

Kaylla, Eunice pozwólcie sobie na wypływ emocji. Po takich ciężkich przeżyciach podobno jest się pod większym ryzykiem depresji poporodowej, tak było na szkole rodzenia. Więc wszystkie emocje out, katharsis, nie róbcie czegoś wbrew sobie a wszystko się poukłada

Asia no to ładnie 😬 już brzmi bardzo porodowo, takie skurcze co 5 minut...

[Smerfetka696969]

Ja mam skurcze co 20 minut, trwające 3-4 sekundy xd

[liven]

Napisane przez konsternacja

już mam wyniki kwasów żółciowych- a rano robiłam- ekspres
Nie mam cholestazy
wyszło mi 3,2 a norma poniżej 10, więc bardzo się cieszę. Swędzenie jest najprawdopodobniej spowodowane coraz większą niedoczynnością tarczycy i suchą skórą.

Całe szczęście

Napisane przez konsternacja

Ja też z niepokojem chodzę

Ja mam to samo! Jeszcze w poniedziałek idę do fryzjera i czuję, że będę siedzieć jak na szpilkach o tykajacej bombie

Ja dziś w końcu dałam podklad na łóżko, a nawet dwa: ceratkowy i zwykły mogę być teraz spokojniejsza o materac

Przygotowałam już dwa zestawy ubrań dla dziecka na wyjście i kocyk, jeszcze muszę swoje rzeczy przygotować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

A ja mam cichą nadzieję, że jeśli już mi wody odejdą to zaleję w pierniki ten stary materac i będzie okazja kupić nowy

[aassiiaa1988]

Ja ciuszki dla Małej mam gotowe już chyba od 3-4 tygodni albo dłużej, dziś pokazałam TZ gdzie są też 2 rozmiary DSC_2209.jpeg

Wysłane z mojego F3111 przy użyciu Tapatalka

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Ja paczkę z ciuchami i kocykiem wsadziłam do nosidełka, bo znając mojego męża to by ich zapomniał.

[owocelki]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;86532061]A ja mam cichą nadzieję, że jeśli już mi wody odejdą to zaleję w pierniki ten stary materac i będzie okazja kupić nowy [/QUOTE]Moja mama miała taką taktykę, gdy wymyśliła sobie nowy telewizor. Centralnie nad nim powiesiła kwiatka i za każdym razem go przelewała, woda kapała a telewizor i tak się nie chciał spalić

Chyba dokupię jeszcze ceratke na ten materac dla pewności. Czekam i czekam na ten dzień porodu a im bliżej tym chyba jednak łapie mnie stresik.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Minia_00]

Napisane przez Eunice9

[/COLOR]Ja miałam przeczucie że urodzę w okolicach 35-36 tc a wyszło jeszcze szybciej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale w sumie u Ciebie nic tego nie zwiastowało, nie? Ja dopiero kończę teraz 35 więc jeszcze 5 tygodni, różnie może być

[aniaaxd2]

To ja czuje jakby ktoś mnie nożem nacinał tam od środka trwa to pare sekund.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Eunice9]

Napisane przez Linka25

Dziewczyny Wy tyle przeszlyscie. Powazne powiklania w ciazy, pobyt w szpitalu, stres przed porodem, stres po porodzie. Bez tego wszystkiego przy fizjologicznej ciazy i porodzie o czasie i tak hormony szaleją. Ja ryczalam a obiektywnie zadnego powodu nie mialam.. Badzcie dla siebie wyrozumiale.. Bole na okres znam bardzo dobrze, tez mam prawie codziennie. Trzymaj sie. Moze jutro bedzie lepiej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:58 ---------- Poprzedni post napisano o 21:57 ----------

Super!



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------

Tez czuję taki napor i jeszcze taki ciezar nisko w podbrzuszu jak chodze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie jeszcze dochodzą ciężkie przeżycia z czasu ciąży ale nie związane z ciążą. Jakoś wtedy chyba nie docierało do mnie to wszystko do końca, nie chciałam się stresować że względu na dziecko. A teraz dociera. Tak samo te dni w malignie w szpitalu tuż po porodzie, gdy leżałam sama bo był zakaz odwiedzin - mam jakąś traumę. I jeszcze te ciśnienia nieszczęsne, niby jest już prawie ok, ale nadal mam stresa że skoczy. Dobrze że TŻ kochany prawie wszystkie karmienia dziś odbebnil, bo bym chyba zwariowała. Ech, może jutro będzie lepiej.
W ogóle dzidzia ma jakiś katarek, zatkany nosek od paru dni. Lekarka osłuchała i stwierdziła że jest ok. Próbowałam jej psikac solą morską, odciągać katarkiem, ale chyba ma za mały nosek W każdym razie dalej ma zatkany. I jeszcze momentami tak dziwnie skrzeczy. Dziś się jeszcze przestraszyłam bo miała temperaturę ok. 37.5, ale potem przeczytałam że u takich maluchów tak może być. A w sumie śpi i je normalnie to chyba jest ok.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:47 ---------- Poprzedni post napisano o 23:45 ----------

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;86532077]Ja paczkę z ciuchami i kocykiem wsadziłam do nosidełka, bo znając mojego męża to by ich zapomniał.[/QUOTE]Jak leżałam w szpitalu po porodzie i babka wychodziła już z dzieckiem, to jej mąż serio zapomniał ubranek Musiał wracać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:49 ---------- Poprzedni post napisano o 23:47 ----------

Napisane przez Minia_00

Ale w sumie u Ciebie nic tego nie zwiastowało, nie? Ja dopiero kończę teraz 35 więc jeszcze 5 tygodni, różnie może być

Hmm, wtedy już chyba miałam nadciśnienie, ale prognozy były że dotrzymamy do 37-38 tygodnia. Ale pamiętam że jeszcze tu pisałam że ja i siostra się urodzilimyśmy w 35+5 więc może i nasza córa tak się urodzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Linka25]

3 w nocy a moja macica ćwiczy Mialam 4 regularne, bolesne, podrecznikowe skurcze. Kazdy trwal ze 2 minuty.

Eunice moze macie troche za suche powietrze?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Smerfetka696969]

Znów nie mogę spać kolejna noc z rzędu...Dziś czeka mnie trochę męczący dzień, bo jedziemy z rodziną chłopaka do Rzeszowa na zakupy, ta tylko ze ja będę raczej czekać przy dobrej kawie i ciastku

Wysłane z mojego ASUS_X00DD przy użyciu Tapatalka

[rose_mar]

Ja też już 3 godzinę nie śpię... Brzuch mega twardy, na dodatek ledwo co oddycham tak mnie dusi. Czemu ta noc jest taka długa

[owocelki]

Witam się, ja też już nie śpię a na dodatek jem już śniadanie, bo odpuściłam wczorajszą kolację. U mnie dzisiaj 38+0 czuję że brzuch trochę opadł, delikatnie zmienił kształt, nawet pępek zrobił się głębszy. Wracam jeszcze do łóżeczka polezec z mężem i kotami, póki jeszcze jest okazja

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Amellie93]

Dzień dobry.

Mnie dzisiaj córka ćwiczy w niespaniu i ogarnianiu płaczącego dziecka. Nie wiem co jej dolega(ło). Ale tyle co zasnęła to pobudka i pól godziny histerii, potem przez sen płakała a o 3 powtórka z histerii i już spała ze mną co chwilę się budząc i od 5.30 nie śpimy już całkiem. Katar mi nie przeszedł tylko zatkał mi zatoki, głowa mi pęka. Mąż na nocce. Nie wiem czy zrobić sobie kawy czy od razu strzelić w łeb..

Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka

[Smerfetka696969]

Mi się spać dopiero teraz chce, gdzie trzeba już zaraz wstawać

Tak czytam i myślę jaką wybrać formę antykoncepcji po porodzie

Wysłane z mojego ASUS_X00DD przy użyciu Tapatalka