Planujemy zajść w ciążę w 2008 roku część II

[Małgosia:)]

Witaj KAWI, jasne że możesz dołączyć

Ja jeśli chodzi o przygotowania, to miałam usg wewnętrzne, i Babeczka powiedziała że jestem stworzona do rodzenia dzieci Biorę kwas foliowy i staram się dobrze odżywiać. I chyba tyle. Wydaje mi się żę nie ma co przesadzać

[Mediane]

Napisane przez KALWI23

Witajcie,
Na początku chciałam zapytac czy mogę sie przyłączyc, jestem tutaj nowa, w przyszłym miesiącu wychodzę za mąż i chcemy z moim Tz zacząć starania o dzidziusia.
Czy możecie mi poradzić od czego powinnam zacząć, badania u lekarza mam zrobione jest ok, czy zażywać jakies witaminy, zacząć notować terminy miesiączek itp??

Witaj Zgadzam się z Małgosią, nie ma co przesadzać z przygotowaniami Jesteś dobrze przygotowana a terminy misiączek warto zapisywać nie tylko wtedy, gdy starasz sie o dzidziusia Zawsze daje to jakiś pogląd na ogólna sytuację

[Mischoko]

Zanka ja tylko Ci powiem ze masz super zdjecie w avatarze sliczna jak zawsze

[Darianna25]

Mischota witaj .
Jak tam po urlopie?
Opowiadaj.

[tarasia]

I wróciłam na stare śmieci
Narazie próby odkładamy najwcześniej na listopad, a potem to sie okaże czy sie uda czy nie.

[Mischoko]

Napisane przez Darianna25

Mischota witaj .
Jak tam po urlopie?
Opowiadaj.

Dziekuje za przywitanie, jakos leci)) tylko dostosowac sie bardzo ciezko po upalach do tego cholernego deszczu )))

[myha82]

Dzisaj miałam piękny sen...Śniło mi sie dziecko-moje.Ten sen był tak realny że dosłownie czułam jego zapach i czułam że dotykam jego maluteńkiej główki.Gdyby nie to że obudził mnie budzik to mogłabym przysiądz że tak było.To był chłopczyk a ja zastanawiałam się nad imieniem dla niego...Byłam taka szczęśliwa...

[Małgosia:)]

Mnie dziś w nocy śniło się że dowiedziałam się że jestem w ciązy. Byłam taka szczęśliwa, wszystkim o tym mówiłam. A sen, tak jak i Twój, był tak niesamowicie realny.... Aż zadzwonił budzik...

[Snowlove]

Cześć, w maju przywitałam się na tym wątku, ale wtedy wszystko było jeszcze bardzo daleko Za 3 tygodnie wychodzę zamąż i rozwazamy właśnie czy odrazu starac się o dzidziusia Chyba zaczną was częściej odwiedzać

[lukola]

Cześć dziewczyny, chciałam się z wami przywitac i pożegnać. Otóż udało się nam zafasolkować za pierwszym podejściem! , więc będe teraz na wątku Mamusie marcowo-kwietniowe 2009....
buziaki .
Trzymam za Was wszystkie trzymam kciuki. Uda się Wam !!

[Małgosia:)]

lukola - gratulacje...

[Snowlove]

Ja dopiero tu zawitałam, ale juz gratuluję. My takie prawdziwe starania to zaczniemy chyba dopiero ok października/listopada. Narazie zaczełam brac kwas foliowy a na początku września idę do mojego gin. i bedziemy robić wszelkie potrzebne badania

[Ania0104]

heloo
To ja tez, jeśli pozwolicie, dołaczę do tego wątku Zrobiliśmy dopiero pierwsze podejście ... ale mam nadzieję ze w tym roku sie uda!

lukola, GRATULACJE!!! Fajnie, że Wam sie udało za pierwszym razem

[Małgosia:)]

No witam Drogie Panie! Ja za pół godzinki kończę pracę. A już tak mi się nie chce że szok. Zresztą siedzę sama w pokoju bo koleżanka jaest od dzis na 2 tygodniowym urlopie...

[Snowlove]

Coś ten wątek spokojniejszy się zrobił -może sezon urlopowy Pamiętam jak śledziłam go przed wakacjami to nadążyć z czytaniem nie mogłam

Małgosia, ja mam dzisiaj ejszcze wolne -od jutra do pracy, a nie chce mi się, że szok!!!!

[buziaczekk]

Napisane przez tarasia

I wróciłam na stare śmieci
Narazie próby odkładamy najwcześniej na listopad, a potem to sie okaże czy sie uda czy nie.

Napewno się uda!!! Tylko dbaj o siebie i daj nam znac jak sie sytuacja ma bedziesz sie przynajmniej mogła potem nas radzic jako doswiadczonych

[buziaczekk]

Napisane przez kotek24

hej dziewczyny ja od miesiąca jestem szczęśliwą mężatką,ale od ponad roku staram się o dzidziusia i niestety nic nie wychodzi,byłam nawet u lekarza żeby się przebadać bo myślałam że jestem bezpłodna ale wszystko jest ok.znacie jakieś sprawdzone sposoy na poczęcie dzidziusia?

Wyluzować, wyluzować i jeszcze raz wyluzować..... nie podchodzic do tego bardzo powaznie, nie martwic się i nie stresować i przedewszystkim nie myslec o tym 24 h no i odpowiednie pozycje w tym tez pomagaja

[Snowlove]

Zróbmy małą sondę

Dlaczego teraz zdecydowałyście sie na dziecko? Tzn. Skąd wiecie, ze to dobry moment? Nie macie obaw np finansowych?

[Foka29]

Planujemy rozpocząć starania na listopad/ grudzień.
Dlaczego teraz?
Jesteśmy ze soba prawie 8 lat, w tym roku kupiliśmy mieszkanie, mamy stałą pracę, remont zbliża się ku końcowi. Dodatkowo mój lekarz podejrzewa u mnie początki endometriozy więc nie chcę czekać aż będzie pewność, bo potem byłoby pod górke ze staraniami. Dlaczego nie od zaraz? Jeszcze mam ostatnią dawkę WZW B na poczatku listopada.... i rzucam palenie

[Małgosia:)]

Dlaczego teraz...?!

Bo mój instynkt macierzyński mnie wykańcza, bardzo pragnę dziecka...

Są obawy.. czy będzie kasa, praca, i tysiące innych.. zawsze są. Stwierdziłam jednak że zawsze jest tyle ale, żę nigdy bym się na dziecko nie zdecydowała...

[Mischoko]

Dlaczego teraz?

Bo jakze puste sa ramiona ktore nie maja kogo tulic. Jak samotne noce kiedy nie slychac placzu dziecka. Jakze brakuje smiechu i gaworzenia. Takiej slodkiej malej istotki ktora kiedys odeszla do nieba. Teraz juz czas sie odtrzasnac i dac sobie znow szanse. I jak napisala Malgosia jak zaczniesz myslec o pieniadzach ze mozesz prace stracic ze nie wiesz czy to dobry moment to sie okazuje ze zaden planowany nie jesty nigdy dobry a jak sie zaplanuje tak wszystko dokladnie to wcale nie jest powiedziane ze dzieciatko juz zaraz sie pojawi. My jestesmy tego dowodem ze nie od razu Rzym zbudowano. Wiec dlaczego teraz? bo juz czas i ja czuje ze to dobry czas jest.

[Ania0104]

Skąd wiemy ze to dobry moment?
hmm mój TŻ nie daje mi spokoju od ślubu, ale ja dopiero teraz wiem, że baaardzo tego chcę! Z finansami będzie ciężko, bo właśnie zaczęlismy budowę domu, ale jak bym czekała aż skończymy to ... nie dałabym rady chyba tyle czekać! PO PROSTU BARDZO TEGO CHCEMY!

[Mischoko]

Napisane przez Ania0104

Skąd wiemy ze to dobry moment?
hmm mój TŻ nie daje mi spokoju od ślubu, ale ja dopiero teraz wiem, że baaardzo tego chcę! Z finansami będzie ciężko, bo właśnie zaczęlismy budowę domu, ale jak bym czekała aż skończymy to ... nie dałabym rady chyba tyle czekać! PO PROSTU BARDZO TEGO CHCEMY!

Co ja bym dala zeby moj mi tak trul) a on tylko poczekajmy poczekajmy, co bedzie to bedzie

[Małgosia:)]

Mój tak truł.... Czekał tylko na mnie.

[Mischoko]

Napisane przez Małgosia:)

Mój tak truł.... Czekał tylko na mnie.

No widzisz, ale ja mam drugiego meza. W dodatku mlodszego. I teraz kiedy przyszedl czas na mnie to on mi mowi jeszcze masz czas. A ja cholerka nie mam czasu. Poza tym jak chlop moze zrozumiec jak baba czegos chce ze po prostu chce i juz natychmiast )) I jak tu czekac

[ryba82]

Teraz, bo instynkt macierzyński, bo dojrzeliśmy do tego, bo nigdy nie będzie warunków, bo zawsze człowiek będzie sobie mówił, jeszcze to i tamto... Mieszkamy z rodzicami, nie mamy swojego lokum. Wcześniej czy później będziemy mieć swoje mieszkanko przecież, a Dziecko? Dziecko największy cud, skarb, nie am nic ważniejszego. Nie chcemy już czekać. Jednak mam problemy z hormonami, pco, moja siostra starała się dwa lata. Kiedyś myślałam, że zapragnę dziecka i będę mieć, bo chcę i mogę.... Niestety nie od razy Rzym zbudowano, jak napisała któraś z Was. Dlatego tak pragniemy Dzidziusia.

[Mischoko]

Rybka pieknie napisalas. Owszem ja tez pragne ale coraz bardzie jwydaje mi sie ze moj tz nie tak jak ja. W ogole mam podly nastroj dzis bo sie z nim poklocilam tak dosc ostro. I teraz mnie to gryzie.

[ryba82]

Napisane przez Mischoko

Rybka pieknie napisalas. Owszem ja tez pragne ale coraz bardzie jwydaje mi sie ze moj tz nie tak jak ja. W ogole mam podly nastroj dzis bo sie z nim poklocilam tak dosc ostro. I teraz mnie to gryzie.

Mi się wydaje, że faceci zawsze będą pragnąć mniej niż my. Wszak to w naszym organizmie odbywa się to wszystko i jesteśmy kobietami. Z drugiej strony jednak, wiem, że facetom też zależy , przychodzi taki moment, że też pragną Dzieciątka.

Mischoko to nie pozostało wam nic innego jak się pogodzić. Porozmawiacie sobie i fiku miku. Będzie dobrze

[Mischoko]

Napisane przez ryba82

Mi się wydaje, że faceci zawsze będą pragnąć mniej niż my. Wszak to w naszym organizmie odbywa się to wszystko i jesteśmy kobietami. Z drugiej strony jednak, wiem, że facetom też zależy , przychodzi taki moment, że też pragną Dzieciątka.

Mischoko to nie pozostało wam nic innego jak się pogodzić. Porozmawiacie sobie i fiku miku. Będzie dobrze

Ano nie bedzie)
Po pierwsze nigdy nie godzimy sie "przez lozko". Po drugie ja na to teraz nie mam najmniejszej ochoty bo wiadomo fochy )) a po trzecie to niemozliwe bo on ma teraz druga zmiane i go nie bede widziec do piatku wieczorem.

A poza tym ja jestem bardzo niecierpliwa a on ciagle tylko uspokoj sie wyluzuj, poczekajmy zobacvzymy a mnie cholera bierze ze on tak na spokjnie i dziala to na mnie jak plachta na byka ale co zrobic ))

[ryba82]

Napisane przez Mischoko

Ano nie bedzie)
Po pierwsze nigdy nie godzimy sie "przez lozko". Po drugie ja na to teraz nie mam najmniejszej ochoty bo wiadomo fochy )) a po trzecie to niemozliwe bo on ma teraz druga zmiane i go nie bede widziec do piatku wieczorem.

A poza tym ja jestem bardzo niecierpliwa a on ciagle tylko uspokoj sie wyluzuj, poczekajmy zobacvzymy a mnie cholera bierze ze on tak na spokjnie i dziala to na mnie jak plachta na byka ale co zrobic ))

Ja też nie potrafię godzić się przez łóżko . Psychika mi nie pozwala, bo zła jestem. No ale jak mi złość przejdzie, a raczej szybko mi przechodzi, chociaż z tym też różnie bywa, to wiesz... . No do piątku to już chyba złość minie, cio?

No, ale może faktycznie lepiej spokojnie podejść do tematu, bez nerwów, wtedy szybciej może się udać. W tym opanowaniu i spokoju też jest metoda.