Mamusie majowe 2019, część 3

[Lilly Greace]

Ja co do lekarzy to nigdy nie chodzę do przypadkowych, zawsze najpierw pytam o porady w tej sprawie znajomych i faktycznie najlepsi lekarze to ci, których już ktoś przede mną sprawdził. Poza tym czytam dużo opinii o lekarzach w Internecie (do tego mam trochę dystansu jako copywriter...) i na grupach tematycznych z mojego miasta. I zwykle, jak już znajdę lekarza, ktory mi pasuje, to ufam mu i robię tak, jak mówi.

Natomiast wiem, że nie każdy lekarz jest w stanie pomóc - w końcu mam w domu męża, który już jakieś 4-5 lat leczy się na teoretycznie proste rzeczy i z efektami bywa różnie, a lekarzy poznał przez ten czas wielu.

[sQuaara]

Napisane przez Lilly Greace

Ja co do lekarzy to nigdy nie chodzę do przypadkowych, zawsze najpierw pytam o porady w tej sprawie znajomych i faktycznie najlepsi lekarze to ci, których już ktoś przede mną sprawdził. Poza tym czytam dużo opinii o lekarzach w Internecie (do tego mam trochę dystansu jako copywriter...) i na grupach tematycznych z mojego miasta. I zwykle, jak już znajdę lekarza, ktory mi pasuje, to ufam mu i robię tak, jak mówi.



Natomiast wiem, że nie każdy lekarz jest w stanie pomóc - w końcu mam w domu męża, który już jakieś 4-5 lat leczy się na teoretycznie proste rzeczy i z efektami bywa różnie, a lekarzy poznał przez ten czas wielu.

No ja mam koło siebie 2 przychodnie. Po 1.5 roku zmieniłam przychodnie. Ale czy jest lepiej? Z terminami tak ale lekarze różnie.
Specjalistów chętnie szukam. Choć do skóry odwiedziłam 13 i dopiero 14 pomógł. Inni drmaat. A też szukałam pytałam ludzie polecali:/ wydając 160 na wizytę nie szłam do byle kogo.. A wyszło jak wyszło :/
Zreszta nawrt ten 14 jak nam pomógł to jedna maść jaka zapisał miała w składzie zakazany składnik dla małych dzieci. Powiedziałam mu od razu ze nie zamierzam tego kupić. I w nosie że on to przepisuje i innym dzieciom 3cia ręką nie urosła. Skoro mówią że szkodzi to szkodzi i ja swojemu dziecku nie zaaplikuje


Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 09:17 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------

Tak samo dawkowanie zawsze sprawdzam. Czytam ulotki. Dzwonię każe wyjaśniać.
Teraz walczę ze stałym kaszlem u młodego. Lekarz uważa że to 2 rzeczy mogą być i próbujemy lecyzc 2 torowo
Przepisuje 2 rzeczy. Jedna ma w przeciwskazaniach schorzenie numer dwa.
No nie używam. Jak ktoś zbadał że nie można używać to nie użyje.
Masakra z leczeniem dzieci jest masakra...

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------

A zmieniając temat wróciło mi parcie na żarcie z 1 trymestru
Wczoraj zjadłam 3 kromki i mąż dorabial kolejne 2...teraz zjadłam śniadanie i mam ochotę zjeść jeszcze raz to samo... Masakra. No nieeeeee

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

[Misha_]

Ja uwazam, ze niestety duzo tych "doswiadczonych" matek wykazuje sie po prostu ignorancja: Ja tak robilam i tak jest najlepiej. Dlatego ja to co mowia kobiety, ktore nie maja malych dzieci od dlugiego czasu po prostu dziele na 3. Jasne ze ciocia, babcia czy mama chca pomoc no, ale jednak nie ufam radom sprzed 20 lat

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Elsabel]

Napisane przez Lilly Greace

Ja tam mam dystans do tego. To, że się tak zalecenia zmieniają z roku na rok to jeszcze nie znaczy, że trzeba za tym koniecznie podążać jakby mi ktoś dał dobra radę sprzed 10 czy 20 lat ale byłaby sprawdzona i by działała to nie protestowałabym szczerze to nie mam czasu i chęci ogarniać absolutnie wszystkiego wszystkiego w kwestii pielęgnacji swojej i dziecka, tyle jest zdań i artykułów że musiałabym ciągle coś czytać. Więc na pewno po prostu będę pytać doświadczone mamy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zgadzam się Zalecenia zmieniają się w takim tempie, że ciężko za tym nadążyć i połapać się co jest faktycznie zbadane i sprawdzone. Nie tylko w kwestii pielęgnacji, ale też np. odżywiana. Co chwilę inna teoria czym słodzić, na czym smażyć itp. [1=e60e5454b131baabfef11f4 156e093bc04f95d5e_5ebdcd7 25ac57;86539428]Dzień dobry


Spać nie mogę i zaraz się zbieram do mamy
Koło mnie na sali będą ćwiczenia dla kobiet w ciąży i tak się zastanawiam czy nie pójść. Może dam radę [/QUOTE]Idź, idź jeśli tylko masz siły! Po ćwiczeniach samopoczucie jest super, mięśnie rozciągnięte, głowa wypoczęta - same plusy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sQuaara]

Napisane przez Misha_

Ja uwazam, ze niestety duzo tych "doswiadczonych" matek wykazuje sie po prostu ignorancja: Ja tak robilam i tak jest najlepiej. Dlatego ja to co mowia kobiety, ktore nie maja malych dzieci od dlugiego czasu po prostu dziele na 3. Jasne ze ciocia, babcia czy mama chca pomoc no, ale jednak nie ufam radom sprzed 20 lat

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Prawda. Bo nikt nie lubi do błędu się przyznać.
Jakbym mojej mamy słuchała to nie miałabym fotelika do auta i ubranek

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

[Lilly Greace]

Dziewczyny, trochę wiedzy od specjalistów, trochę intuicji, trochę rad od bardziej doświadczonych (niekoniecznie babć i cioć ale np. także koleżanek) i będzie dobrze...

[lilianna90]

Napisane przez sQuaara

Prawda. Bo nikt nie lubi do błędu się przyznać.
Jakbym mojej mamy słuchała to nie miałabym fotelika do auta i ubranek

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

A ja wózek kupowałabym dopiero po porodzie, bo 'przecież to przynosi pecha'

[Lilly Greace]

Napisane przez lilianna90

A ja wózek kupowałabym dopiero po porodzie, bo 'przecież to przynosi pecha'

Moja babcia tak mówiła z lozeczkiem masakra jeszcze wózek bym jakoś zniosla bo raczej przez pierwszy powiedzmy tydzień nie pójdę na spacer ale jakbym dopiero po porodzie zamawiała łóżeczko i żeby tż je dopiero ogarniał jak przyjdę do domu... XD

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misha_]

U mnie byloby rozszezanie diety po 3msc, obkladanie dziecka poduszkami zeby szybciej usiadlo, chodzik, lezaczek 24h na dobe hmmm aaa no i w kolko powtarzane, ze noworodek to tylko spi, robi kupe i je. Mojej mamie serio trafily sie bezproblemowe dzieci

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lilly Greace]

Ja jestem z kolei na etapie przekonywania mnie przez wszystkie doświadczone mamy w otoczeniu (zarówno starsze jak i młodsze), że mój plan, żeby dziecko z nami nie spało jest śmieszny i absolutnie nie wypali. Wszyscy wyśmiewają to, że mówię, że młody nie będzie z nami spał. :P

No ale mam jedną parę znajomych, którzy zawsze ale to zawsze odnosili swojego syna do jego łóżeczka i nie dopuścili do tego, aby z nimi spał i biorę ich za dobry przykład dla mnie.

[Misha_]

Napisane przez Lilly Greace

Ja jestem z kolei na etapie przekonywania mnie przez wszystkie doświadczone mamy w otoczeniu (zarówno starsze jak i młodsze), że mój plan, żeby dziecko z nami nie spało jest śmieszny i absolutnie nie wypali. Wszyscy wyśmiewają to, że mówię, że młody nie będzie z nami spał.

No ale mam jedną parę znajomych, którzy zawsze ale to zawsze odnosili swojego syna do jego łóżeczka i nie dopuścili do tego, aby z nimi spał i biorę ich za dobry przykład dla mnie.

Wlasnie ta moja kolezanke, ktora karmila piersia miala zasade odkladania malego i sie tego trzymala. Maly spal i spi oddzielnie takze da sie. Ja tez zamierzam odkladac, to jest taki plan minimum u mnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ania_mala]

Pewnie, że się da. Moja starsza spala z nami tylko kilka razy, kiedy była chora, brzuszek meczy, itp. Od skończonego roku śpi w swoim pokoju w swoim łóżku. Młodsza spala z nami lub w dostawce, bo tak było mi wygodniej. Karmiłam na śpiocha i nie czułam się rano zmęczona. Od roczku też śpi u siebie w pokoiku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agadzie]

Napisane przez Lilly Greace

Ja jestem z kolei na etapie przekonywania mnie przez wszystkie doświadczone mamy w otoczeniu (zarówno starsze jak i młodsze), że mój plan, żeby dziecko z nami nie spało jest śmieszny i absolutnie nie wypali. Wszyscy wyśmiewają to, że mówię, że młody nie będzie z nami spał.

No ale mam jedną parę znajomych, którzy zawsze ale to zawsze odnosili swojego syna do jego łóżeczka i nie dopuścili do tego, aby z nimi spał i biorę ich za dobry przykład dla mnie.

Napisane przez Misha_

Wlasnie ta moja kolezanke, ktora karmila piersia miala zasade odkladania malego i sie tego trzymala. Maly spal i spi oddzielnie takze da sie. Ja tez zamierzam odkladac, to jest taki plan minimum u mnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mój też był odkładany, bez problemu. Ale nie powiem że nie było momentów że spał z nami, bo po prostu potrzebował przytulenia czy był chory. Ale zazwyczaj w swoim łóżeczku spał. Teraz też u siebie śpi, ale jak tz w pracy to są krucjaty do mojego łóżka a mi się już nie chce go odnosić więc do rana śpimy razem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lilly Greace]

Napisane przez Misha_

Wlasnie ta moja kolezanke, ktora karmila piersia miala zasade odkladania malego i sie tego trzymala. Maly spal i spi oddzielnie takze da sie. Ja tez zamierzam odkladac, to jest taki plan minimum u mnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To jest także mój plan minimum. Co do innych rzeczy się nie zarzekam, bo totalnie nie wiem, jak będzie. Z tym spaniem niby też nie mogę być niczego pewna, ale jestem pewna jednego - że mocno będę się starać, żeby mały spał w swoim łóżeczku i tyle.

[Elsabel]

Napisane przez Lilly Greace

Ja jestem z kolei na etapie przekonywania mnie przez wszystkie doświadczone mamy w otoczeniu (zarówno starsze jak i młodsze), że mój plan, żeby dziecko z nami nie spało jest śmieszny i absolutnie nie wypali. Wszyscy wyśmiewają to, że mówię, że młody nie będzie z nami spał. :P

No ale mam jedną parę znajomych, którzy zawsze ale to zawsze odnosili swojego syna do jego łóżeczka i nie dopuścili do tego, aby z nimi spał i biorę ich za dobry przykład dla mnie.

Nie rozumiem co jest takiego niemożliwego w odkładaniu dziecka do jego łóżeczka, wielu rodziców w moim otoczeniu tak robi i da się

[Lilly Greace]

Napisane przez Elsabel

Nie rozumiem co jest takiego niemożliwego w odkładaniu dziecka do jego łóżeczka, wielu rodziców w moim otoczeniu tak robi i da się

No widzisz, a ja ciągle słyszę, że i tak będę spała z dzieckiem, że jeszcze zobaczę, że tak będzie itp. Że wygoda, że dziecko lepiej tak śpi i tak dalej. No może i tak ale mam męża i małżeńskie łóżko, a dziecko będzie mieć swoje - i tak ekstremalnie blisko mnie.

[magda1706]

Ja przyznam, że poległam z odkładaniem młodego. Postawiłam na swoją wygodę. Życie małżeńskie nadal kwitnie, powiedziałabym, że bardziej niż przed Niemniej drugie mam zamiar odkładać, bo starsze przyłazi w nocy i boję się, że młody z przyzwyczajenia by się położył na maluchu. Choć szkoda mi, że z drugim nie będzie takiej bliskości

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Elsabel]

Napisane przez Lilly Greace

No widzisz, a ja ciągle słyszę, że i tak będę spała z dzieckiem, że jeszcze zobaczę, że tak będzie itp. Że wygoda, że dziecko lepiej tak śpi i tak dalej. No może i tak ale mam męża i małżeńskie łóżko, a dziecko będzie mieć swoje - i tak ekstremalnie blisko mnie.

Czy ja wiem czy to taka wygoda... Ja się zawsze kręcę, przewracam i generalnie zajmuję dużo miejsca na łóżku, a z dzieckiem obok na pewno spałabym bardziej czujnie i nie tak komfortowo. Poza tym mamy łóżko 180 cm, nie żadne king size, więc na dwie osoby z dzieckiem to za małe

[Monia858585]

Ja z moim synkiem spałam pierwsze 2 tygodnie. Tak, z wygody 😀 a później odkładałam go do łóżeczka. Nie było problemu. Teraz też chciałabym żeby mała spała w swoim łóżeczku. Zobaczymy jak będzie. Choć nastawiam się, że właśnie jakieś 2 tygodnie będzie ze mną w łóżku. Wszystko wyjdzie w praniu ☺

[sQuaara]

Napisane przez Misha_

U mnie byloby rozszezanie diety po 3msc, obkladanie dziecka poduszkami zeby szybciej usiadlo, chodzik, lezaczek 24h na dobe hmmm aaa no i w kolko powtarzane, ze noworodek to tylko spi, robi kupe i je. Mojej mamie serio trafily sie bezproblemowe dzieci

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Albo nie pamięta jak było...
Ja mając 2larka mówię że luzik dziecko. Dobrze ze jedt Wizaz. Wracam do swoich postów jak miał np 10tc, 5mcyi wierzyć się nie chce ze mi było tak źle

Napisane przez Lilly Greace

Ja jestem z kolei na etapie przekonywania mnie przez wszystkie doświadczone mamy w otoczeniu (zarówno starsze jak i młodsze), że mój plan, żeby dziecko z nami nie spało jest śmieszny i absolutnie nie wypali. Wszyscy wyśmiewają to, że mówię, że młody nie będzie z nami spał.

No ale mam jedną parę znajomych, którzy zawsze ale to zawsze odnosili swojego syna do jego łóżeczka i nie dopuścili do tego, aby z nimi spał i biorę ich za dobry przykład dla mnie.

Nic trudnego odkładać 5razy na noc. Gorzej jak trzeba 15. 10 noc z rzędu...
Moj miał spać w swoim pokoju od zawsze. No. 2 lata spał z nami
W łóżku ze mną miał nie spać. Jak mając 5mcy się kiedyś obudził 11 razy między 19 a 23 to go wzięłam. W nosie miałam swoje postanowienia. Chciałam się położyć i spać
Ale to były wyjątkowe sytuację, jak każda mama tu pisze. Są choroby ząbki, gorsze noce, plus dużo osób widzi zależność że dziecko z rodzicami śpi ciągiem 6-8h a samo 2h. Z wygody się bierze
Malutka oczywiście śpi u siebie w łóżeczku zobaczymy jak będzie

Żeby nie było. Nie mówię że na pewno każda będzie spała z dzieckiem. Życzę aby było jak sobie marzycie choć jak dla mnie z dziećmi jest jedną zasada "nigdy nie mów nigdy"

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 11:05 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ----------

Napisane przez magda1706

Ja przyznam, że poległam z odkładaniem młodego. Postawiłam na swoją wygodę. Życie małżeńskie nadal kwitnie, powiedziałabym, że bardziej niż przed Niemniej drugie mam zamiar odkładać, bo starsze przyłazi w nocy i boję się, że młody z przyzwyczajenia by się położył na maluchu. Choć szkoda mi, że z drugim nie będzie takiej bliskości

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam to samo. Myślałam o dostawcę dla małej żeby nie na środku.. Ale Później uznałam że malutka będzie malutka chwilę a później już też trochę miejsca będzie zajmowała i wierzę że mały się na niej nie położy

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 11:11 ---------- Poprzedni post napisano o 11:05 ----------

Plus mój od tygodnia śpi u siebie i nas wola nad ranem i trzeba siedzieć w fotelu. Nie chcę do nas iść. Więc nie położy się na małej. Muszę jeszcze go nauczyć że jak tata przyjdzie to też spoko.. Nie wiem co ja zrobię jak będę z nim o. 5.30.soedzoec a ona się obudzi... Ale mam czas mam czas...


Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

[agadzie]

Nasz poszedł do siebie jak miał jakieś 10 miesięcy, ale to ze względów praktycznych - mamy niewielka sypialnie i się gnietlismy po prostu. Teraz też myślę że max rok i mała do siebie. Ale założenia założeniami a życie życiem... Nie ma się co zarzekać. W pierwszej ciąży zarzekałam się że moje dziecko nie będzie chodziło w pieluchach dłużej niż 1,5 roku. Tiaa. 2,5 miał jak go odzwyczaiłam wcześniej nie szło, no nie szło.
Sq spoko, wszystko się unormuje niedługo, dla młodego to nowość że w swoim pokoju śpi, a ma łóżko zwykłe czy w łóżeczku śpi? Jak zwykłe to zobaczysz że zaraz zacznie do was przybiegac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[smerfetk_a]

Napisane przez Lilly Greace

Ja jestem z kolei na etapie przekonywania mnie przez wszystkie doświadczone mamy w otoczeniu (zarówno starsze jak i młodsze), że mój plan, żeby dziecko z nami nie spało jest śmieszny i absolutnie nie wypali. Wszyscy wyśmiewają to, że mówię, że młody nie będzie z nami spał.



No ale mam jedną parę znajomych, którzy zawsze ale to zawsze odnosili swojego syna do jego łóżeczka i nie dopuścili do tego, aby z nimi spał i biorę ich za dobry przykład dla mnie.

Mam to samo, nawet usłyszałam że szkoda roboty żeby łóżeczko wstawiać
A wstawianie go do pokoju obok to już w ogóle śmiechu warte, kit że mamy tak małą sypialnie że byśmy się tam pozbijali w nocy z łóżeczkiem
Nie znoszę takich dobrych rad

Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka

[sQuaara]

Napisane przez agadzie

Nasz poszedł do siebie jak miał jakieś 10 miesięcy, ale to ze względów praktycznych - mamy niewielka sypialnie i się gnietlismy po prostu. Teraz też myślę że max rok i mała do siebie. Ale założenia założeniami a życie życiem... Nie ma się co zarzekać. W pierwszej ciąży zarzekałam się że moje dziecko nie będzie chodziło w pieluchach dłużej niż 1,5 roku. Tiaa. 2,5 miał jak go odzwyczaiłam wcześniej nie szło, no nie szło.
Sq spoko, wszystko się unormuje niedługo, dla młodego to nowość że w swoim pokoju śpi, a ma łóżko zwykłe czy w łóżeczku śpi? Jak zwykłe to zobaczysz że zaraz zacznie do was przybiegac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W turystycznym.. Z tego z barierkami źle wychodzi więc dałam go w turystyczne. Dziś zamawiamy zwykle. Choć nadal nie wiem czy 140 czy 160... Jakieś rady?

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

[Eceea]

Wczoraj dostałam w szkole rodzenia smoczek Mam Baby i ich nakładki na sutki. Zastanawiam się nad kupnem butelki antykolkowej. Poza tym powiem Wam, że ta położna jest boska!

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

Napisane przez sQuaara

W turystycznym.. Z tego z barierkami źle wychodzi więc dałam go w turystyczne. Dziś zamawiamy zwykle. Choć nadal nie wiem czy 140 czy 160... Jakieś rady?

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

Ja nie doradze co prawda, bo wszystko przede mną, ale co do łóżeczka to kupujemy 2w1 łóżeczko-tapczanik no i wtedy ma sens według mnie tylko 140x70

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

[agadzie]

Napisane przez sQuaara

W turystycznym.. Z tego z barierkami źle wychodzi więc dałam go w turystyczne. Dziś zamawiamy zwykle. Choć nadal nie wiem czy 140 czy 160... Jakieś rady?

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

Jedna: na tyle szerokie żebyś w razie czego mogła się obok położyć ale na tyle wąskie żeby się nie zgubił my mamy zwykle drewniane pojedyncze z Ikea, i się mieszczę z młodym jak coś no i barierka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sQuaara]

Napisane przez Eceea

Wczoraj dostałam w szkole rodzenia smoczek Mam Baby i ich nakładki na sutki. Zastanawiam się nad kupnem butelki antykolkowej. Poza tym powiem Wam, że ta położna jest boska!

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

Ja nie doradze co prawda, bo wszystko przede mną, ale co do łóżeczka to kupujemy 2w1 łóżeczko-tapczanik no i wtedy ma sens według mnie tylko 140x70

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

Teraz to i ja bym taki tapczanik wzięła.. Ale cóż.

Ja i tak się nie położę... Mam 180cm. Mucialby mieć z metr szerokości żeby mały się zmieścił i skulona ja...

I nie wiem czy 140 na kolejne 2 lata czy 160 już na dłużej... (ma 85cm boję się że w 160 się zgubi)

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

[AgataAgata9090]

Napisane przez anuhaaaaaaaaaa

Agata przyjmujesz leki na tarczyce? Ja miałam puls koło 100 jak za dużą dawkę miałam. Zmniejszyłam i po kilku dniach było lepiej.

Ja za to dziś miałam helikopter. Od pobudki mi się w głowie kręciło. Ciśnienie ok, więc nie wiem. Może cukier spadł. Tak czy siak przeżyłam

Córce dziś z posiewu wyszedł w gardle gronkowiec złocisty i paciorkowiec jakiś z zielonymi w nazwie. Jutro lecimy do pediatry, ale się zastanawiam czy też nie powinnam zrobić sobie? Objawów nie mam niby. Zapytam jutro pediatrę, a w czwartek gina.

Masz niedoczynność? Ja biorę letrox jednego dnia 50 drugiego 75 i tak na przemian. Wyniki w normie nie wyszły ale powiedział żeby się tak nie przejmować bo nie są złe. Ja przed ciąża już miałam wysoki puls. Kiedyś robiłam holter i średni puls z 24h wyszedł 90. Miałam tabletki na obniżenie tego pulsu propranolol ale jak tylko dowiedziałam się o ciąży to przestałam brać. Na pewno przed porodem muszę powtórzyć ten holter i iść z wynikiem do kardiologa.

No ale fakt słyszałam że przy problemach z tarczycą może bić szybciej serce. U mnie pewnie wszystko na raz się zebrało...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ----------

Napisane przez magda1706

No niby nie jest to samo, ja po prostu kupiłam najzwyklejszego białego jelenia. Bez zapachu, bez dodatków itp. I z tymi mokrymi chusteczkami to też trzeba sprawdzić na sobie, bo ja np po jakimkolwiek nawilzanym czymś czy to dziecięce, czy kobiece czy papier toaletowy mam od razu nawrót infekcji na dole, a mi gin mówiła, że nie ma co tam dokładać różnych specyfików, bakterie same sobie poradzą i odbudują florę jesli nie będzie wiecznych ingerencji chemicznych

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czyli że czym się myjesz? Można się myć "samą wodą"? może te moje częste infekcje to właśnie efekt używania tych specyfików intymnych

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ----------

Napisane przez sysa09

Ciesz sie, ze byl Mi dowozil maz na patologie bo codziennie po 16 papieru juz ani sladu i do rana nikt nie dokladal Dziewczyny, pakujcie papier !!!

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Lezalas w tej ciąży na patologii?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lilly Greace]

Napisane przez AgataAgata9090

[/COLOR]Czyli że czym się myjesz? Można się myć "samą wodą"? może te moje częste infekcje to właśnie efekt używania tych specyfików intymnych

Nie do mnie to pytanie, ale jestem w temacie więc napiszę - ja od kiedy myję się "tam" samą wodą to zapomniałam co to znaczy infekcje. Rano i wieczorem taka toaleta i jest ok. A jak używałam żeli do higieny intymnej (różne wypróbowałam) to ciągle coś się przydarzało.

[magda1706]

Agata tak, tam w środku samą wodą. Na zewnątrz mydłem zwykłym babydream dziecięcym. Nie wprowadzam żadnych środków do środka, bo mi szkodzi. Tak samo jak nie śpię w gaciach i nie używam wkładek, a jak mam mokre czy brudne gacie to idę i zmieniam.

My mamy łóżko 80x160.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AgataAgata9090]

Napisane przez Lilly Greace

Nie do mnie to pytanie, ale jestem w temacie więc napiszę - ja od kiedy myję się "tam" samą wodą to zapomniałam co to znaczy infekcje. Rano i wieczorem taka toaleta i jest ok. A jak używałam żeli do higieny intymnej (różne wypróbowałam) to ciągle coś się przydarzało.

Napisane przez magda1706

Agata tak, tam w środku samą wodą. Na zewnątrz mydłem zwykłym babydream dziecięcym. Nie wprowadzam żadnych środków do środka, bo mi szkodzi. Tak samo jak nie śpię w gaciach i nie używam wkładek, a jak mam mokre czy brudne gacie to idę i zmieniam.

My mamy łóżko 80x160.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzięki za radę. Wypróbuję i dam znać czy coś się zmieniło bo zaczynają mnie denerwować te infekcje I ten śluz. Jestem po globulkach. Niby powinny pomóc, niby bo i tak pełno brzydkiego śluzu :bezradny:

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz