Mamy marcowe 2019 cz. 6

[baja_86]

Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty!

Lusia daj znać jak się czujecie?

Flo też mi się wydaje,że to zatrzymana woda. To niemożliwe od jedzenia przytyć tyle w te kilka dni

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aniaaxd2]

Dzisiaj mam wizytę o 14;20


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Linka25]

Napisane przez owocelki

Dzień dobry, trzymam kciuki za wszystkie wizyty ja lecę tylko na ktg, przepływy i sprawdzenie wód. Zero odczuwalnych skurczy, nawet przepowiadacze się skończyły

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Powodzenia! Kciuki za dobre wiesci!

U mnie przepowiadacze sie NIE wyciszyly. Mam ich coraz wiecej z dnia na dzien.

Napisane przez ewula87

Również kciuki za Twoją wizytę! Moja na 14:00
Ale ja to nie wiem na co liczę. Chyba jakiś cud, że mi powie, że rodzę Tak chcę mieć już to za sobą. Wiem, że gdybym mąż był na miejscu ja byłabym o niebo spokojniejsza i bardziej cierpliwa, a tak stresuję się strasznie

Wspolczuję ze meza nie ma na miejscu. Jaki masz plan dzialania jesli sie zacznie?

Ja tez poniekad sie tym stresuje bo mamy daleko do szpitala - w zaleznosci od pory nawet 40 min drogi (mimo ze to samo miasto). A najpierw musimy poczekac az przyjedzie ktos do starszej cory. No i (jesli zadzieje sie w ciagu dnia) muszę poczekać na przyjazd TZ. A przez te moje przepowiadacze i fakt ze raz rodzilam juz sn, wkrecilam sobie ze akcja moze pojsc szybko, ze nie rozpoznam porodu bo bóle ala porodowe mam codziennie! No, to sie wygadalam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:06 ---------- Poprzedni post napisano o 09:05 ----------

Napisane przez Smerfetka696969

Tez mam dziś wizytę, na 12
mocne.

Wysłane z mojego ASUS_X00DD przy użyciu Tapatalka

Kciuki!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:07 ---------- Poprzedni post napisano o 09:06 ----------

Napisane przez aniaaxd2

U mnie tez bezsenna noc


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Lacze sie w bolu. Moja przerwa 1-4 w nocy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[meesha]

Lusia cudownie, gratulacje


Dzien dobry moje dziecko ostatnio laskawe i nawet spac daje

Flo moja kolezanka tez w ostatnim miesiacu 5 kg przybrala z zatrzymanej wody


U mnie dzis w planach dalsze prasowanie i chce wyslac mezowi wyniki do wydrukowania zeby ogarnac papiery

Brat juz mi wanienke przywiozl wiec szukamy stelaza na olx

[Linka25]

Napisane przez aniaaxd2

Dzisiaj mam wizytę o 14;20


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ale wysyp wizyt! Powodzenia!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ewula87]

Napisane przez Linka25

Powodzenia! Kciuki za dobre wiesci!

U mnie przepowiadacze sie NIE wyciszyly. Mam ich coraz wiecej z dnia na dzien. Wspolczuję ze meza nie ma na miejscu. Jaki masz plan dzialania jesli sie zacznie?

Ja tez poniekad sie tym stresuje bo mamy daleko do szpitala - w zaleznosci od pory nawet 40 min drogi (mimo ze to samo miasto). A najpierw musimy poczekac az przyjedzie ktos do starszej cory. No i (jesli zadzieje sie w ciagu dnia) muszę poczekać na przyjazd TZ. A przez te moje przepowiadacze i fakt ze raz rodzilam juz sn, wkrecilam sobie ze akcja moze pojsc szybko, ze nie rozpoznam porodu bo bóle ala porodowe mam codziennie! No, to sie wygadalam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:06 ---------- Poprzedni post napisano o 09:05 ----------

Kciuki!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:07 ---------- Poprzedni post napisano o 09:06 ----------

Lacze sie w bolu. Moja przerwa 1-4 w nocy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No właśnie, co jeśli się zacznie... Niby mam wszystko zaplanowane, ale wymaga to zaangażowania sporej grupy obcych osób. To znaczy znajomi, bardzo uczynni, ale mimo wszystko jeśli zacznie się dziać w nocy, tak jednak muszę budzić obcych ludzi. Jestem umówiona z położną, że przyjedzie do mnie do domu zbada, czy jest sens już jechać, więc w razie czego dzwonię do niej jako pierwszej. Później muszę dzwonić do koleżanki która ma się zająć starszakiem, ale muszę go do niej dostarczyć, bo ona ma też swoje dzieci, no i kolejny telefon do następnej koleżanki która będzie mnie wiozła do szpitala, a szpital około 30 minut drogi od domu. I teraz pojawia się problem, z jednej strony chcę czekać aż będę pewna, że to już poród, żeby nikogo na darmo nie budzić, z drugiej strony znów muszę mieć świadomość, że zanim to wszystko zorganizuje i będę mogła jechać do szpitala, to też jeszcze potrwa.... no i sama droga to też trochę czasu. Ahh wykończy mnie to oczekiwanie Naprawdę co raz gorzej się czuję psychicznie. Boję się żeby się to nie odbiło na mnie po porodzie.

[CiastkoveLove]

Lusia gratulacje
Ja też mam dziś wizytę ale dopiero na 17. Trochę lepiej mi się dziś spało, flegma już mniej męczyła, mam nadzieję że w końcu odpuści.
Jakoś mam od wczoraj jakis taki niepokój w sobie. Nic się w sumie nie zapowiada ale mam wrażenie że coś wisi w powietrzu. Nie lubię tego uczucia bo zazwyczaj się sprawdza ;P

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aassiiaa1988]

My rozpakowane, na fb zdjęcie

Wysłane z mojego F3111 przy użyciu Tapatalka

[CiastkoveLove]

Napisane przez aassiiaa1988

My rozpakowane, na fb zdjęcie

Wysłane z mojego F3111 przy użyciu Tapatalka

O kurcze! Gratulacje!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Linka25]

Napisane przez ewula87

No właśnie, co jeśli się zacznie... Niby mam wszystko zaplanowane, ale wymaga to zaangażowania sporej grupy obcych osób. To znaczy znajomi, bardzo uczynni, ale mimo wszystko jeśli zacznie się dziać w nocy, tak jednak muszę budzić obcych ludzi. Jestem umówiona z położną, że przyjedzie do mnie do domu zbada, czy jest sens już jechać, więc w razie czego dzwonię do niej jako pierwszej. Później muszę dzwonić do koleżanki która ma się zająć starszakiem, ale muszę go do niej dostarczyć, bo ona ma też swoje dzieci, no i kolejny telefon do następnej koleżanki która będzie mnie wiozła do szpitala, a szpital około 30 minut drogi od domu. I teraz pojawia się problem, z jednej strony chcę czekać aż będę pewna, że to już poród, żeby nikogo na darmo nie budzić, z drugiej strony znów muszę mieć świadomość, że zanim to wszystko zorganizuje i będę mogła jechać do szpitala, to też jeszcze potrwa.... no i sama droga to też trochę czasu. Ahh wykończy mnie to oczekiwanie Naprawdę co raz gorzej się czuję psychicznie. Boję się żeby się to nie odbiło na mnie po porodzie.

Faktycznie skomplikowane. Jesli bedziesz pewna ze to poród, to odpuść położoną, zaoszczędzisz na czasie a i połozna nie da Ci gwarancji. Bo np. poród moze sie rozpocząć, a jak dotrzesz do szpitala to się zastopuje (nie życzę ale zdarza sie).

---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------

Napisane przez aassiiaa1988

My rozpakowane, na fb zdjęcie

Wysłane z mojego F3111 przy użyciu Tapatalka

no nie Super, gratulacje!

[Ani4]

Gratulacje!
To ktora następna? Ostatnio była trojeczka pod rząd to i teraz musi być zachowany porządek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zaczarowana_panna]

O, Asia, ale niespodzianka gratulacje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Day_dreamer]

Teraz dla równowagi może jakiś chłopczyk?

Ewula - a w weekend mąż jest? Kciuki, by się wszystko udało sprawnie ogarnąć jak się zacznie akcja.

---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ----------

No i Asia gratulacje! Jak będziesz miała chwilkę daj znać co i jak, że Oleńka po tej stronie brzuszka.

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez aassiiaa1988

My rozpakowane, na fb zdjęcie

Wysłane z mojego F3111 przy użyciu Tapatalka

Tylko do labu wyszłam i tu takie wieści.

Gratulacje!

Jakie cudowne te wasze kluski.

No wlasnie miałam pisać, że wcześniej była seria trzech dzieciaczków to może teraz też.

I tak wam zazdroszczę. Jeszcze się okaże, że Leon się pierwszy pchał ma świat, a urodzi się ostatni.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Lusia moje gratulacje!
Asia, co za niespodzianka! Zostawiłaś mnie na placu boju, bo miałyśmy ten sam termin, no wiesz? gratuluję!

Co za wieści od samego rana! Ja spałam dobrze, budziłam się tylko przy zmianie pozycji i w głowie jedna myśl, poródPoródPORÓdPoródporód

[owocelki]

Asia super!! śliczne te wasze dzieci, człowiek jeszcze bardziej się nie może doczekać swojego

Napisane przez Ani4

Gratulacje!
To ktora następna? Ostatnio była trojeczka pod rząd to i teraz musi być zachowany porządek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gdyby to tak działało to zglosilabym się na ochotnika ale ja to z tych co bardzo chcą a jednocześnie się trochę cykam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[meesha]

Napisane przez aassiiaa1988

My rozpakowane, na fb zdjęcie

Wysłane z mojego F3111 przy użyciu Tapatalka

Ojaaaa ale niespodzianka gratulacje
Lece na fejsa

[kaylla]

Napisane przez aassiiaa1988

My rozpakowane, na fb zdjęcie

Wysłane z mojego F3111 przy użyciu Tapatalka

Gratulacje


Powodzenia na dzisiejszych wizytach


My mamy za sobą pierwszą noc w domu z maluchem. Tragedii nie było, chociaż pobudek kilka zaliczyliśmy.

Mały całkiem ładnie je z piersi, więc póki co karmimy się piersią. Czasem jeszcze się wkurza przy łapaniu, ale jak już złapie, to ładnie idzie. Ale jak wcześniej się martwiłam, że nie mam mleka, tak teraz mam go aż za dużo. Mały póki co nie ma takiego zapotrzebowania, żeby zjeść wszystko, co produkują moje piersi, więc i tak muszę trochę odciągać laktatorem, bo inaczej mi piersi wybuchną i boję się jakiegoś zastoju czy zapalenia.



Psychicznie u mnie raz lepiej raz gorzej. Baby blues dalej daje się we znaki, chociaż obecnie chyba jest ciut lepiej niż ostatnio.

[Flofferek]

Napisane przez aassiiaa1988

My rozpakowane, na fb zdjęcie

Wysłane z mojego F3111 przy użyciu Tapatalka

Aaaaaa kolejny super news:-D:-D:-D i gratulacje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez kaylla

Gratulacje


Powodzenia na dzisiejszych wizytach


My mamy za sobą pierwszą noc w domu z maluchem. Tragedii nie było, chociaż pobudek kilka zaliczyliśmy.

Mały całkiem ładnie je z piersi, więc póki co karmimy się piersią. Czasem jeszcze się wkurza przy łapaniu, ale jak już złapie, to ładnie idzie. Ale jak wcześniej się martwiłam, że nie mam mleka, tak teraz mam go aż za dużo. Mały póki co nie ma takiego zapotrzebowania, żeby zjeść wszystko, co produkują moje piersi, więc i tak muszę trochę odciągać laktatorem, bo inaczej mi piersi wybuchną i boję się jakiegoś zastoju czy zapalenia.



Psychicznie u mnie raz lepiej raz gorzej. Baby blues dalej daje się we znaki, chociaż obecnie chyba jest ciut lepiej niż ostatnio.

Dobrze się to czyta. Mam nadzieję, że mały ci wynagrodzi ciążę i nie będzie zbyt problematyczny.


Od kilku dni mam taki dziwny glutowaty śluz rano. Zastanawiam się czy to nie ten słynny czop, ale chyba za dużo by tego było.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aniaaxd2]

Napisane przez aassiiaa1988

My rozpakowane, na fb zdjęcie

Wysłane z mojego F3111 przy użyciu Tapatalka

Gratulacje kochana


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[ewula87]

Napisane przez aassiiaa1988

My rozpakowane, na fb zdjęcie

Wysłane z mojego F3111 przy użyciu Tapatalka

Jaka niespodzianka! Brawo, gratuluję ❤️❤️

Napisane przez Ani4

Gratulacje!
To ktora następna? Ostatnio była trojeczka pod rząd to i teraz musi być zachowany porządek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja chcę być następna, ja, ja! no ale pewnie przyjdzie mi jeszcze poczekać.

Napisane przez Day_dreamer

Teraz dla równowagi może jakiś chłopczyk?

Ewula - a w weekend mąż jest? Kciuki, by się wszystko udało sprawnie ogarnąć jak się zacznie akcja.

---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ----------

No i Asia gratulacje! Jak będziesz miała chwilkę daj znać co i jak, że Oleńka po tej stronie brzuszka.

No to u mnie czeka chłopczyk, może by tak wyszedł
Tak, na weekend, mąż jest w domu i to są.koje dwa spokojne dni, a właściwie bardziej noce. Dwie noce w tygodniu w tygodniu przesypiamy jak dziecko jedna/dwie pobudki na siku.

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;86540021]Dobrze się to czyta. Mam nadzieję, że mały ci wynagrodzi ciążę i nie będzie zbyt problematyczny.


Od kilku dni mam taki dziwny glutowaty śluz rano. Zastanawiam się czy to nie ten słynny czop, ale chyba za dużo by tego było.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
U mnie też jest ten śluz, już około tygodnia, dziś nawet lekko podbarwiony krwią

[CiastkoveLove]

Napisane przez ewula87

Jaka niespodzianka! Brawo, gratuluję ️️


Ja chcę być następna, ja, ja! no ale pewnie przyjdzie mi jeszcze poczekać.


No to u mnie czeka chłopczyk, może by tak wyszedł
Tak, na weekend, mąż jest w domu i to są.koje dwa spokojne dni, a właściwie bardziej noce. Dwie noce w tygodniu w tygodniu przesypiamy jak dziecko jedna/dwie pobudki na siku.


U mnie też jest ten śluz, już około tygodnia, dziś nawet lekko podbarwiony krwią

Jak podbarwiony krwią to pewnie czop
W ogóle ja to nie ogarniam tego czopa i w ogóle, dla mnie cokolwiek w ciąży gdzie się pokazuje krew to jest lampka ostrzegawcza że coś jest nie tak

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Linka25]

Napisane przez kaylla

Gratulacje


Powodzenia na dzisiejszych wizytach


My mamy za sobą pierwszą noc w domu z maluchem. Tragedii nie było, chociaż pobudek kilka zaliczyliśmy.

Mały całkiem ładnie je z piersi, więc póki co karmimy się piersią. Czasem jeszcze się wkurza przy łapaniu, ale jak już złapie, to ładnie idzie. Ale jak wcześniej się martwiłam, że nie mam mleka, tak teraz mam go aż za dużo. Mały póki co nie ma takiego zapotrzebowania, żeby zjeść wszystko, co produkują moje piersi, więc i tak muszę trochę odciągać laktatorem, bo inaczej mi piersi wybuchną i boję się jakiegoś zastoju czy zapalenia.



Psychicznie u mnie raz lepiej raz gorzej. Baby blues dalej daje się we znaki, chociaż obecnie chyba jest ciut lepiej niż ostatnio.

dla Was

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ----------

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;86540021]Dobrze się to czyta. Mam nadzieję, że mały ci wynagrodzi ciążę i nie będzie zbyt problematyczny.


Od kilku dni mam taki dziwny glutowaty śluz rano. Zastanawiam się czy to nie ten słynny czop, ale chyba za dużo by tego było.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

czop!

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Napisane przez CiastkoveLove

Jak podbarwiony krwią to pewnie czop
W ogóle ja to nie ogarniam tego czopa i w ogóle, dla mnie cokolwiek w ciąży gdzie się pokazuje krew to jest lampka ostrzegawcza że coś jest nie tak

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

chyba bym umarła widząc jakakolwiek krew! Tez nie ogarniam.

[Day_dreamer]

Ewula - to życzę Ci, by jednak w weekend poród się zaczął.

Ja dziś chyba umieram, pobawiłam się chwile z synkiem na podłodze i jak wstałam to mi się zrobiło słabo i czarno przed oczami. Niech ten brzuch już się obniży, bo serio kiedyś z braku tlenu zemdleje:/

[rose_mar]

Napisane przez aassiiaa1988

My rozpakowane, na fb zdjęcie

Wysłane z mojego F3111 przy użyciu Tapatalka

Brawo i gratulacje
Kolejna dziewczyna z pięknymi włoskami

[rumianek89]

Asia gratulacje

U mnie też dziś rano odszedł czop z krwią. Myślę, że wczorajsze badanie miało na to wpływ, bo nie było zbyt przyjemne. Ja dziś po pobraniu krwi na morfologie i aptt. I jak możnaby mieć na to jakikolwiek wpływ to ja nie chce rodzić do jutra do wieczora. Męża nie będzie ze mną i w ogóle w mieście. Mam jak coś zapewniony transport do szpitala, ale jednak wolalabym być z mężem. Niestety nie wszystko czasem układa jakbyśmy chcieli:/ Potem już mogę rodzić. Tylko to moje życzenia co do terminu, ale wiadomo, że nie można sobie tego zaplanować.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

[baja_86]

Ale wieści! Asiu gratulacje! Daj znać jak się czujecie i kiedy się zaczęło!

Kaylla super,że Wojtuś ładnie pije z piersi myślę że teraz wszystko na dobrej drodze żebyś poczuła się dobrze i zaznała spokoju

Ewula czop z krwią niby zwiastuje szybki poród, może wytrzymasz do weekendu,żeby było logistyczne łatwiej wszystko ogarnąć

Ciekawe czy nam się jutro kolejny dzidziuś pojawi.

Day biedna z tym brakiem powietrza jesteś,ale już niedługo brzuch powinien opaść i będzie lżej oddychać

Czop to nawet nie wiem czy umiałabym rozpoznać. Z Jasiem go nie zauważyłam,albo dopiero na porodówce odszedł

Chodzę dziś co chwilę do wc ,chyba mała się obniża. W najgorszym przypadku jeszcze tydzień,no 8 dni i się spotkamy!!!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Marzena00]

Dzień dobry Ja dzisiaj w nocy pierwszy raz miałam skurcz który był mega bolesny i już wiem że jak się zacznie to na pewno nie pomylę tego ze skurczami braxtona...

Lusia i Asia- gratulacje dla Was! Jak fajnie że możecie już tulić swoje pociechy

Asia wpisałam Ci na pierwszą stronę poród SN daj znać jak coś to zmienię na CC

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------

Napisane przez Flofferek

Hej. Dziewczyny załamałam się, w ciągu 5 dni jestem 3 kg do przodu. Jakim cudem? Jem mniej, owszem wydaje mi się, że brzuch jakby był większy, ale aż tyle do przodu? Czy to może być woda zatrzymana? Choć nie czuję się jakoś bardzo opuchnięta. Jestem załamana.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To na pewno opuchlizna! Nie możliwe żebyś w 5 dni przytyła 3kg

[Eunice9]

Witam, widzę że tu zaskakujące wieści z rana A my po USG z małą, wkurzyłam się trochę bo byliśmy umówieni niby na godzinę, tak nam w szpitalu powiedzieli i jeszcze podkreślali żeby o tej godzinie być. Wchodzimy do poczekalni a tam pełno ludzi z maluchami - wszyscy na tą samą godzinę. Już miałam wizję czekania nie wiadomo ile, że mała zgłodnieje itd., ale w miarę szybko poszło. I tak jestem wkurzona że tak było, ona jest wcześniakiem, niezaszczepiona a tu ciasne pomieszczenie pełne dorosłych i dzieci. Jakby powiedzieli od razu że tak będzie to bym poszła prywatnie i już, z okulistą tak robimy. A USG wyszło ok, coś ma asymetrycznego w mózgu, ale podobno może tak być.

Napisane przez ewula87

No właśnie, co jeśli się zacznie... Niby mam wszystko zaplanowane, ale wymaga to zaangażowania sporej grupy obcych osób. To znaczy znajomi, bardzo uczynni, ale mimo wszystko jeśli zacznie się dziać w nocy, tak jednak muszę budzić obcych ludzi. Jestem umówiona z położną, że przyjedzie do mnie do domu zbada, czy jest sens już jechać, więc w razie czego dzwonię do niej jako pierwszej. Później muszę dzwonić do koleżanki która ma się zająć starszakiem, ale muszę go do niej dostarczyć, bo ona ma też swoje dzieci, no i kolejny telefon do następnej koleżanki która będzie mnie wiozła do szpitala, a szpital około 30 minut drogi od domu. I teraz pojawia się problem, z jednej strony chcę czekać aż będę pewna, że to już poród, żeby nikogo na darmo nie budzić, z drugiej strony znów muszę mieć świadomość, że zanim to wszystko zorganizuje i będę mogła jechać do szpitala, to też jeszcze potrwa.... no i sama droga to też trochę czasu. Ahh wykończy mnie to oczekiwanie Naprawdę co raz gorzej się czuję psychicznie. Boję się żeby się to nie odbiło na mnie po porodzie.

O matko, strasznie ci współczuję... Nie dość że sam poród jest mega stresujący to jeszcze to wszystko zorganizować

Napisane przez Ani4

Gratulacje!
To ktora następna? Ostatnio była trojeczka pod rząd to i teraz musi być zachowany porządek

Lutówki obstawiały która będzie następna Ciekawe jak Motopana, mało jej tu ostatnio ale chyba jeszcze nie urodziła.

Napisane przez owocelki

Asia super!! śliczne te wasze dzieci, człowiek jeszcze bardziej się nie może doczekać swojego Gdyby to tak działało to zglosilabym się na ochotnika ale ja to z tych co bardzo chcą a jednocześnie się trochę cykam

Zaleta nagłego porodu przed czasem Pewnie miałabym tak jak ty

Napisane przez kaylla

My mamy za sobą pierwszą noc w domu z maluchem. Tragedii nie było, chociaż pobudek kilka zaliczyliśmy.

Jak często wasz mały się budzi? Budzicie go co te 3h? Niby wcześniaki się powinno