Jaki język obcy Ci się nie podoba?

[kasztanka3]

Napisane przez ania_gawron94

To mnie zaskoczyłyście Myślałam, że język francuski podoba się wszystkim!

Jeśli o mnie chodzi, nie przepadam za brzmieniem języka niemieckiego - do tego stopnia, że jak oglądam np. serial niemieckiej produkcji, zawsze włączam angielskiego lektora.

Chyba nie ma takiego jezyka, ktory podobalby sie wszystkim

[werka89]

Treść usunięta

[kasztanka3]

Napisane przez werka89

Treść usunięta

Pewnie nie, ale pewnie bylyby jezyki, ktore by przewazaly na tej liscie

[Snowdrop_]

Napisane przez kapuczinka

Mi się węgierski podoba
Bardzo nie lubię włoskiego i hiszpańskiego, zupełnie nie moja bajka, wydają mi się takie krzykliwe i nieeleganckie. Niemiecki też tak średnio, ale nie jest najgorszy.

A ja włoski lubię chyba nawet bardziej od francuskiego może dlatego, że to główny język oper i w ogóle sztuki, włoski zawsze będzie kojarzył mi się przede wszystkim z Verdim, Michałem Aniołem i renesansem.

[theali]

Napisane przez kasztanka3

Probowalam sie uczyc wegierskiego i za nic w swiecie nie umiem zrozumiec ichniej logiki.
Jezyk niepodobny do niczego, doslownie.

W jakim sensie "ichniej logiki"?

Napisane przez werka89

Treść usunięta

Ale chyba taki brak zrozumienia to coś normalnego w przypadku języków zupełnie obcych (z którymi nie miało się do czynienia i nie kojarzy się języków pokrewnych)?

Za to zgodzę się z dziwnym brzmieniem, chociaż da się do niego przywyknąć. Zdziwiło mnie, że kilka znajomych osób, słysząc węgierski, pytało "to rosyjski"?

[werka89]

Treść usunięta

[kasztanka3]

Napisane przez theali

W jakim sensie "ichniej logiki"?

Budowa zdan w niemieckim, hiszpanskim, czy angielskim jest dla mnie jasna i zrozumiala, z wegierskim nie umialam tego ogarnac, no i ogolnie jest to jezyk niepodobny do innych, wiec ciezko mi bylo znalezc jakies odniesienia do slownictwa czy budowy zdan w innym jezyku, co ulatwiloby mi moze nauke.

[theali]

Napisane przez kasztanka3

Budowa zdan w niemieckim, hiszpanskim, czy angielskim jest dla mnie jasna i zrozumiala, z wegierskim nie umialam tego ogarnac, no i ogolnie jest to jezyk niepodobny do innych, wiec ciezko mi bylo znalezc jakies odniesienia do slownictwa czy budowy zdan w innym jezyku, co ulatwiloby mi moze nauke.

Przy słownictwie rzeczywiście trudno o odniesienie do innego języka (chociaż jest trochę słów o pochodzeniu m.in słowiańskim). A wyrazy w zdaniu mogą wystąpić niemal w dowolnej kolejności, za każdym razem dając minimalnie inne znaczenie

Rozumiem, że nie każdemu to odpowiada. Dla mnie to akurat znaczna część uroku tego języka

[3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891]

Przez was mam ochotę pogrzebać w węgierskim, żeby zobaczyć co to za straszny zwierz. Generalnie w ciemno biorę głupie konstrukcje gramatyczne w zamian za chociażby deklinację, dlatego japoński. Właściwie to nigdy nie miałam problemu z tą odmiennością budowy zdań w japońskim czy hindi, po prostu staram się nie odnosić tego do innych języków, tylko czytać i układać zdania z daną konstrukcją aż staną się naturalne.

[kapuczinka]

Napisane przez theali

Za to zgodzę się z dziwnym brzmieniem, chociaż da się do niego przywyknąć. Zdziwiło mnie, że kilka znajomych osób, słysząc węgierski, pytało "to rosyjski"?

O, to mnie zaskoczyłaś. Już się przyzwyczaiłam, że ludzie prawie każdy język słowiański uważają za rosyjski, chociaż one się między sobą różnią, ale ten wegierski? Z ciekawości, znajomi to polacy?

[theali]

Napisane przez kapuczinka

O, to mnie zaskoczyłaś. Już się przyzwyczaiłam, że ludzie prawie każdy język słowiański uważają za rosyjski, chociaż one się między sobą różnią, ale ten wegierski? Z ciekawości, znajomi to polacy?

Tak, Polacy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Snowdrop_]

Dzisiaj kupowali od nas Duńczycy, próbowałam zrozumieć co gadają, ni cholery ten język brzmi dla mnie jak kiedyś francuski, czyli zestaw dziwnych dźwięków, skąd toto pochodzi.

[werka89]

Treść usunięta

[Snowdrop_]

Napisane przez werka89

Treść usunięta

Plus jest taki, że wszyscy Skandynawowie którzy robią z nami interesy mówią po także angielsku, więc nie trzeba jakoś koszmarnie kombinować jak się dogadać.
Co do języków niesamowicie ciekawią mnie sindarin i quenya, w jednym z nich chcę zrobić tatuaż - napis, tylko kto mi to przetłumaczy.

[Genry]

Napisane przez werka89

Treść usunięta

Japoński posiada akcent toniczny (ang. pitch accent), tak jak zresztą wiele języków europejskich (m.in. szwedzki i norweski). Nie jest jednak językiem faktycznie tonalnym, tak jak chiński, wietnamski, tajski czy wiele języków afrykańskich.

[3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891]

Napisane przez Genry

Nie jest jednak językiem faktycznie tonalnym

...i nawet sobie nie wyobrażacie jak bardzo jestem mu za to wdzięczna.

[werka89]

Treść usunięta

[HolyParanoid]

Niderlandzki jest straszny, to brzmi jakby pijany Niemiec usiłował mówić po angielsku...

[5b94b96d11b0c4ca017e4749d503f31bbfa540c7]

Retoromański, połączenie włoskiego, francuskiego i niemieckiego... używany w niektórych kantonach Szwajcarii, znam języki romańskie a tego nie mogę zrozumieć.

[Mitsukki]

Napisane przez HolyParanoid

Niderlandzki jest straszny, to brzmi jakby pijany Niemiec usiłował mówić po angielsku...

Jest taki charczący bardzo w brzmieniu, ale mi się w sumie nawet podoba


[1=5b94b96d11b0c4ca017e474 9d503f31bbfa540c7;8660139 7]Retoromański, połączenie włoskiego, francuskiego i niemieckiego... używany w niektórych kantonach Szwajcarii, znam języki romańskie a tego nie mogę zrozumieć.[/QUOTE]
Pracuję z ludźmi ze Szwajcarii i jak czasem coś między sobą rzucą w swoim dialekcie to chociaz w miarę znam włoski, francuski i dość spoko niemiecki, to ni w ząb nie rozumiem o czym mówią


Zupełnie nie jara mnie hiszpański i to seplenienie w nim, kojarzy mi się z czasami jak miałam jakieś 13 lat i dużo lasek pisało pokemonami i wrzucało ff zamiast w, ffszytko, loffciam, Barffelona

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Mitsukki

Jest taki charczący bardzo w brzmieniu, ale mi się w sumie nawet podoba



Pracuję z ludźmi ze Szwajcarii i jak czasem coś między sobą rzucą w swoim dialekcie to chociaz w miarę znam włoski, francuski i dość spoko niemiecki, to ni w ząb nie rozumiem o czym mówią


Zupełnie nie jara mnie hiszpański i to seplenienie w nim, kojarzy mi się z czasami jak miałam jakieś 13 lat i dużo lasek pisało pokemonami i wrzucało ff zamiast w, ffszytko, loffciam, Barffelona

Seplenienie zależy od akcentu, tez za nim nie przepadam, ale to występuje w Hiszpanii a w Ameryce Łacińskiej juz nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[linaya]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86605213]Seplenienie zależy od akcentu, tez za nim nie przepadam, ale to występuje w Hiszpanii a w Ameryce Łacińskiej juz nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


A propos hiszpańskiego z Hiszpanii vs. z Ameryki Łacińskiej, to faktycznie wymowa jest nieco inna
Ostatnio mieliśmy dwóch gości z Hiszpanii, jeden mówił po angielsku dość poprawnie, drugi z silnym, hiszpańskim, "szeleszczącym" akcentem, co sprawiało, że część z nas go słabo rozumiała. Ja akurat angielski z akcentem hiszpańskim czy włoskim rozumiem, bo włoskiego się uczyłam, a z hiszpańskim się osłuchałam dużo gorzej jest mi zrozumieć angielski z akcentem hinduskim czy koreańskim

[Mala_Pi]

Czeski. I wcale nie dlatego, że jest śmieszny - jest po prostu o wiele mniej dźwieczny i melodyjny niz taki rosyjski, do polskiego jestem siła rzeczy przyzwyczajona.

[Voytkova]

Niderlandzki jest okropny,poza tym nie lubię niemieckiego,chińskiego ,nie przepadam za rosyjskim a czeski mnie śmieszy .
Kocham włoski i angielski w każdym wydaniu choć chyba wolę brytyjski .


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Hvid]

Niemiecki, którego nie umiem w ogóle oraz duński (który znam i mam wszystkie potrzebne certyfikaty plus męża, z którym mogę po duńsku rozmawiać ile chcę). Niemiecki odstrasza mnie swoim brzmieniem, duński natomiast wymową i małą elastycznością.
Najpiękniejszy jest Suahili, zwłaszcza słowa z języka Bantu. No cudo. Daladala-autobus, takataka-śmieci, kulala-spać, anakula chakula cha mchana-on/ona je obiad. Poezja. Kiedyś uwielbiałam włoski, teraz zszedł na drugi plan, Suahili rządzi Ważne jest również samo podejście ludzi. Jak mówisz coś w Suahili, to możesz robić błędy, mogą to być mało zręczne próby a oni i tak się cieszą, od razu pomagają, poprawiają, od razu nazywają Cię ndugu-czyli bratem lub siostrą. W przypadku języka duńskiego tak nie jest, nie ma tej otwartości na to, że ktoś chce się nauczyć ich języka. Ale oczywiście znajomości języka wymagają.

---------- Dopisano o 17:50 ---------- Poprzedni post napisano o 16:50 ----------

Napisane przez megamag

Ja lubię śpiewne i melodyjne języki, dlatego podobają mi się, z indoeuropejskich, słowiańskie i romańskie. Germańskie są dla mnie trochę jak szczekanie psa, zwłaszcza skandynawskie. Angielski już mniej, bo jest bardziej wymieszany i nie brzmi przez to tak germańsko.

Poza Europą to podobają mi się z brzmienia japoński i koreański, a także języki nigero-kongijskie, zwłaszcza z grupy bantu. Takie jak na przykład zulu, xhosa czy suahili. Przepięknie brzmią, zwłaszcza w połączeniu z jakąś etniczna muzyką. Nie lubię za to afroazjatyckich, zwłaszcza semickich, jak arabski i hebrajski. Brzmią tak groźnie, jakby ktoś chciał się wysadzić.

Są też języki, które mnie zadziwiają. Na przykład chińsko-tybetańskie. Są fonetycznie takie... hmmm... niedostępne. Czasem oglądam chińskie seriale i nie jestem w stanie odróżnić słów, w sensie że wszystko zlewa mi się w jedno. Nie wiem, jak ludzie są w stanie się tego nauczyć.

Przepraszam, dopiero teraz przeczytałam tę wypowiedz. Wszystko się zgadza. Najtrudniej jest mi zapamiętać słowa, które pochodzą z arabskiego. Sahihi, rahisi, hafifu, uhalifu, mhandisi, huruma, huduma, tuhuma, hekima i tak dalej. W Suahili jest ich kilka tysięcy. Dla mnie brzmią one groźnie. Przede wszystkim jednak, ciężko jest mi te słowa z czymś skojarzyć, są do siebie podobne a znaczą coś zupełnie innego. Dlatego pewnie wolę Bantu, one są bardziej plastyczne, w moim przypadku lepiej działają na wyobraznię.

[nataliazodzerafrancuski]

Też najbardziej podoba mi się francuski. Muzyka dla uszu Ogólnie uwielbiam francuskie komedie za brzmienie i specyficzny humor. Chce się trochę poduczyć na własną rękę i pojechać do Francji na wakacje. Żeby zmotywować się do nauki i uporządkować informacje założyłam wczoraj bloga XXX

[cannn]

Oczywiście - język niemiecki. Nie cierpię fonetycznie tego języka.

[Silesian Girl]

Niemiecki, niderlandzki. Nie lubię tez "chrząkających" jezykow

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aleksjaaa]

a mnie najbardziej nie podoba się język polski
za to lubię brzmienie francuskiego, włoskiego, arabskiego i hiszpańskiego

[377b519153ace8f38426cdf0b0980aad6bbc22c4_5d5886f2b45de]

.