Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)

[wika82]

Napisane przez Dotka90

Nie nie, u niego to nie z tego wynika, dlugo by pisac
A terapia SI u nas trwala 6 miesiecy, a roznice bylo widac baaardzo szybko.

Liczę na to samo.
My dopiero po jednych zajęciach.
Proszę napisz jeszcze ile razy w tygodniu mieliście terapię?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dotka90]

Raz w tygodniu + codziennie w domu ćwiczenia

[konsternacja]

Dzień dobry.

Jestem mamą po raz trzeci i po raz trzeci mam problem z kp Za każdym razem mam inne problemy, więc przynajmniej jest okazja się czegoś nauczyć- szukam pozytywów tej sytuacji

Kiedyś pisałam na poprzednim wątku i uzyskałam pomoc dlatego pomyślałam, że może i tym razem ktoś będzie umiał mi podpowiedzieć jakieś rozwiązanie.

Moja Córeczka wczoraj skończyła tydzień.
Mam problem z przystawianiem.
1) ona nie chce szeroko otwierać buzi. Nie i już! Są na to jakieś metody?
2) ona nie wystawia należycie języka stąd dziąsła dolne jej się wywinęły jakby w kształt taki jak powinny mieć wywinięte dolne wargi. Czy są jakieś ćwiczenia na wystawianie języka? Lekarze w szpitalu orzekli, że wędzidełko jest dobre.
3) problem wynikający zapewne w powyższych dwóch- mało aktywnie ssie. Takie szybkie, głębokie przełykanie to u niej najwyżej 2

Serdecznie proszę o porady. Może z czymś takim się zetknęłyście.
Dziś idę na zdjęcie szwów do szpitala, w którym rodziłam. Zamówię wizytę doradcy laktacyjnego do domu, jednak nie wiem czy zechce przyjechać bo mieszkam daleko od szpitala. A jeśli przyjdzie- to do tego czasu chcę działać a nie tracić czas i utwierdzać dziecko w złych nawykach.

[SteveS]

Napisane przez konsternacja

Dzień dobry.

Jestem mamą po raz trzeci i po raz trzeci mam problem z kp Za każdym razem mam inne problemy, więc przynajmniej jest okazja się czegoś nauczyć- szukam pozytywów tej sytuacji

Kiedyś pisałam na poprzednim wątku i uzyskałam pomoc dlatego pomyślałam, że może i tym razem ktoś będzie umiał mi podpowiedzieć jakieś rozwiązanie.

Moja Córeczka wczoraj skończyła tydzień.
Mam problem z przystawianiem.
1) ona nie chce szeroko otwierać buzi. Nie i już! Są na to jakieś metody?
2) ona nie wystawia należycie języka stąd dziąsła dolne jej się wywinęły jakby w kształt taki jak powinny mieć wywinięte dolne wargi. Czy są jakieś ćwiczenia na wystawianie języka? Lekarze w szpitalu orzekli, że wędzidełko jest dobre.
3) problem wynikający zapewne w powyższych dwóch- mało aktywnie ssie. Takie szybkie, głębokie przełykanie to u niej najwyżej 2

Serdecznie proszę o porady. Może z czymś takim się zetknęłyście.
Dziś idę na zdjęcie szwów do szpitala, w którym rodziłam. Zamówię wizytę doradcy laktacyjnego do domu, jednak nie wiem czy zechce przyjechać bo mieszkam daleko od szpitala. A jeśli przyjdzie- to do tego czasu chcę działać a nie tracić czas i utwierdzać dziecko w złych nawykach.

Ja kierowałam się filmikami instruktażowymi w sieci w zakresie wkładania piersi w dziecięce usta - właśnie opierania na dolnej wardze, stymulowania do otwarcia buźki. Ten doradca laktacyjny to szpitalny czy certyfikowany? Ten drugi byłby o wiele lepszy.

[konsternacja]

Napisane przez SteveS

Ja kierowałam się filmikami instruktażowymi w sieci w zakresie wkładania piersi w dziecięce usta - właśnie opierania na dolnej wardze, stymulowania do otwarcia buźki. Ten doradca laktacyjny to szpitalny czy certyfikowany? Ten drugi byłby o wiele lepszy.

Dziękuję poszukam filmików z ćwiczeniami.

Doradca certyfikowany, jednak okazało się, że zapisy tylko od poniedziałku do piątku.

[wika82]

Konsternacja, może córka jest jak mój starszak - piersiowym leniuszkiem.
Na 3 h przy piersi, syn aktywnie ssał może z pół godziny, przy czym były to np. dwie minuty, zasypianie, potem znowu 3 minuty, etc.


Młodszy już na szczęście ssał od razu porządnie i można było go odłożyć na 2, 3 h, ale starszak był na maksa upierdliwy z tym karmieniem.

Chociaż miałam wtedy pretekst z półleżeniem z nim i co się wtedy naczytałam, naoglądałam i naodpoczywałam, to moje.



Ale z dwójką starszych, to może być dramat, więc mam nadzieję, że to inny problem.


Trzymam kciuki.

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

Napisane przez konsternacja

Dzień dobry.

Jestem mamą po raz trzeci i po raz trzeci mam problem z kp Za każdym razem mam inne problemy, więc przynajmniej jest okazja się czegoś nauczyć- szukam pozytywów tej sytuacji


Moja Córeczka wczoraj skończyła tydzień.
Mam problem z przystawianiem.
1) ona nie chce szeroko otwierać buzi. Nie i już! Są na to jakieś metody?
2) ona nie wystawia należycie języka stąd dziąsła dolne jej się wywinęły jakby w kształt taki jak powinny mieć wywinięte dolne wargi. Czy są jakieś ćwiczenia na wystawianie języka? Lekarze w szpitalu orzekli, że wędzidełko jest dobre.
3) problem wynikający zapewne w powyższych dwóch- mało aktywnie ssie. Takie szybkie, głębokie przełykanie to u niej najwyżej 2

Serdecznie proszę o porady. Może z czymś takim się zetknęłyście.
Dziś idę na zdjęcie szwów do szpitala, w którym rodziłam. Zamówię wizytę doradcy laktacyjnego do domu, jednak nie wiem czy zechce przyjechać bo mieszkam daleko od szpitala. A jeśli przyjdzie- to do tego czasu chcę działać a nie tracić czas i utwierdzać dziecko w złych nawykach.

położna nie przychodzi do domu ??


u mnie była kilka razy i pomagała przystawić

[_vixen_]

U mnie nie było położnej (Warszawa) przy drugim dziecku.

[wika82]

U mnie była położna przy obojgu, przy drugim jakaś tragiczna, kazała mi kupować mm nie wiem po co.

[konsternacja]

Dziękuję za rady
Położna dotarła dopiero dzisiaj. Pomogła trochę wcprzystawianiu. Orzekła, że wędzidełko jest na granicy akceptowalności. To samo orzekła wczoraj pediatra. Szkoda, że w szpitalu stwierdzili co innego bo można było to od ręki załatwić.
A teraz czas ucieka zanim uda nam się to załatwić.
Ogólnie to Mała kiepsko przybiera. W 6 dni przybrała 8g. Muszę ją dokarmiać strzykawką.

[wika82]

Napisane przez konsternacja

Dziękuję za rady
Położna dotarła dopiero dzisiaj. Pomogła trochę wcprzystawianiu. Orzekła, że wędzidełko jest na granicy akceptowalności. To samo orzekła wczoraj pediatra. Szkoda, że w szpitalu stwierdzili co innego bo można było to od ręki załatwić.
A teraz czas ucieka zanim uda nam się to załatwić.
Ogólnie to Mała kiepsko przybiera. W 6 dni przybrała 8g. Muszę ją dokarmiać strzykawką.

To jak najszybciej z tym wędzidełkiem!

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Cześć! Mam nadzieję, że wątek żyje jednak i ktoś mi odpisze (przede wszystkim będzie znał odpowiedź).
Urodziłam 6 tyg temu, karmię córkę tylko piersią. Moim problemem są bardzo bolesne i wrażliwe na dotyk i zimno brodawki, a także silne, promieniujące aż pod pachy i na plecy bóle pomiędzy karmieniami. Podejrzewam zespół Raynauda, ale mało informacji o tym w internecie... Macie pomysł co mi może być i jak sobie pomóc?

[BondGirl_007]

Po pierwszym porodzie nie było mi dane karmić.. W sumie trwało to jakoś miesiąc.. Jakoś tego nie ogarnęłam.. W drugiej ciąży postanowiłam jakoś bardziej się do tego przyłożyć i starałam się wytrwać ciężkie chwile - też dzidziuś inaczej reagował.. Zakładała że chce karmić te 6 miesiacy i później butla.. Za dwa tygodnie minie 6 miesiacy a ja jakoś nie mam dość myślę że jeszcze trochę pokarmie bo muszę zaraz zacząć wprowadzać inne pokarmy

---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;86779106]Cześć! Mam nadzieję, że wątek żyje jednak i ktoś mi odpisze (przede wszystkim będzie znał odpowiedź).
Urodziłam 6 tyg temu, karmię córkę tylko piersią. Moim problemem są bardzo bolesne i wrażliwe na dotyk i zimno brodawki, a także silne, promieniujące aż pod pachy i na plecy bóle pomiędzy karmieniami. Podejrzewam zespół Raynauda, ale mało informacji o tym w internecie... Macie pomysł co mi może być i jak sobie pomóc?[/QUOTE]

Początki karmienia są ciężkie.. Dziecko też musi się nauczyć odpowiednio ssać pierś. Dla mnie 3 miesiące były najtrudniejsze zanim laktacja się unormowala oraz kiedy minął ból brodawek i całych piersi kiedy czułam jak mleczko nachodzi czułam aż dreszcze gdyz to było dość nieprzyjemne uczucie. Przykro mi ale nic nie wiem o zespole Raynauda, więc może zasiegniesz porady przynajmniej jakiejś położnej?

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;86779106]Cześć! Mam nadzieję, że wątek żyje jednak i ktoś mi odpisze (przede wszystkim będzie znał odpowiedź).
Urodziłam 6 tyg temu, karmię córkę tylko piersią. Moim problemem są bardzo bolesne i wrażliwe na dotyk i zimno brodawki, a także silne, promieniujące aż pod pachy i na plecy bóle pomiędzy karmieniami. Podejrzewam zespół Raynauda, ale mało informacji o tym w internecie... Macie pomysł co mi może być i jak sobie pomóc?[/QUOTE]

Piszę jakby ktoś kiedyś potrzebował odpowiedzi na to pytanie: CDL potwierdziła u mnie zespół Raynauda, pomogła suplementacja wapniem, magnezem i DHA

[Glodomorek]

Super, że masz diagnozę i jest lepiej rzeki mleka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wika82]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;86961836]Piszę jakby ktoś kiedyś potrzebował odpowiedzi na to pytanie: CDL potwierdziła u mnie zespół Raynauda, pomogła suplementacja wapniem, magnezem i DHA [/QUOTE]

Powodzenia!!

[Onda_K]

U mnie był spory problem, zaburzenia laktacyjne od samego początku, niestety musieliśmy przejść na butlę, wiem że jest teraz trend aby za wszelką cenę karmić piersią , jak najdłużej a osoby , które nie mogą tego robić są stygmatyzowane.... nie jest to uczciwe podejście

[21pyza]

Napisane przez Onda_K

U mnie był spory problem, zaburzenia laktacyjne od samego początku, niestety musieliśmy przejść na butlę, wiem że jest teraz trend aby za wszelką cenę karmić piersią , jak najdłużej a osoby , które nie mogą tego robić są stygmatyzowane.... nie jest to uczciwe podejście

Szczerze to raczej widzę odwrotny trend. Kobiety karmiące piersią jeszcze nie tak dawno były wysyłane do toalety np. w restauracji w celu nakarmienia swojego dziecka , albo słyszały komentarze że jak można karmić piersią np 1,5 roczne dziecko itd. Nie słyszałam komentarzy takiej treści w stosunku do mam które swoim dzieciom podawały butelkę.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez Glodomorek

Super, że masz diagnozę i jest lepiej rzeki mleka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez wika82

Powodzenia!!

Dzięki! Teraz już nie przewiduję żadnych więcej problemów w naszej mlecznej drodze, córka rośnie jak na drożdżach!

[Linka25]

Napisane przez 21pyza

Szczerze to raczej widzę odwrotny trend. Kobiety karmiące piersią jeszcze nie tak dawno były wysyłane do toalety np. w restauracji w celu nakarmienia swojego dziecka , albo słyszały komentarze że jak można karmić piersią np 1,5 roczne dziecko itd. Nie słyszałam komentarzy takiej treści w stosunku do mam które swoim dzieciom podawały butelkę.

Ja mysle ze i mamy kp i mamy karmiace mm spotykają sie z nieprzychylnymi komentarzami, tylko z innymi.
Do tych ktore wymienilas dorzuce, ze mleko jest juz jak woda i ze nie ma juz zadnych wartosci oraz ze karmi sie tylko z egoizmu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Glodomorek]

Egoizm jeszcze można łyknąć, a komentarze, że kobieta karmi, żeby siebie zadowolić
Ja zresztą nawet tu na forum usłyszałam, że głoszę dziecko i gdybym dała mm to by normalnie rosło (córka hipotrofik, nigdy nie rosła prawidłowo, od 5 rż leczymy hormonem wzrostu), ale to wina mojego mleka i nawiedzenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Linka25]

Napisane przez Glodomorek

Egoizm jeszcze można łyknąć, a komentarze, że kobieta karmi, żeby siebie zadowolić
Ja zresztą nawet tu na forum usłyszałam, że głoszę dziecko i gdybym dała mm to by normalnie rosło (córka hipotrofik, nigdy nie rosła prawidłowo, od 5 rż leczymy hormonem wzrostu), ale to wina mojego mleka i nawiedzenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zapytam przy okazji. Twoja corka miescila sie i miesci w siatkach centylowych? Czy zawsze jest poza siatkami? Pytam bo moja wiecznie na 3-10 centylu wagowo (raczej na 3, teraz 7 lat rowno i dobija do 19 kg) i 25 centylu wzrostowo. Lekarze nie poruszali tematu a ja sie czasem zastanawiam..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Glodomorek]

Napisane przez Linka25

Zapytam przy okazji. Twoja corka miescila sie i miesci w siatkach centylowych? Czy zawsze jest poza siatkami? Pytam bo moja wiecznie na 3-10 centylu wagowo (raczej na 3, teraz 7 lat rowno i dobija do 19 kg) i 25 centylu wzrostowo. Lekarze nie poruszali tematu a ja sie czasem zastanawiam..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Obecnie po 3 latach leczenia jest na 3 centylu. Urodziła się poniżej normy i zawsze za mała była, mało rosła, mało tyła. Możesz poczytaj temat, który zalozylam "zaburzenia wzrastania", umieszalam tak informacje co powinno niepokoić. Jak wzrost ma na 25 centylu, wagę na 3 to znaczy, że jest szczupła, ale proporcje wagi-wzrostu powinny być w porządku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wika82]

Napisane przez Glodomorek

Egoizm jeszcze można łyknąć, a komentarze, że kobieta karmi, żeby siebie zadowolić
Ja zresztą nawet tu na forum usłyszałam, że głoszę dziecko i gdybym dała mm to by normalnie rosło (córka hipotrofik, nigdy nie rosła prawidłowo, od 5 rż leczymy hormonem wzrostu), ale to wina mojego mleka i nawiedzenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, to było chamskie.
I w sumie dobrze, że tej Wizażanki już się nie spotyka.

[Paprotka_]

Poradźcie co podawać dziecku po odstawieniu od piersi. Mleko krowie? Jogurt? Czy musimy iść w modyfikowane? Jogurty jada, modyfikowane piła tylko od czasu do czasu przez pierwsze miesiące życia kiedy był problem z ssaniem piersi, a po weekendzie z mlekiem krowim, na czole pojawiły się krostki (choć może to przypadek, nie sprawdzaliśmy więcej). Dodam, że chodzi o dziecko w wieku 2 lata+1 miesiąc. Pierś dostaje już tylko wieczorami, a planujemy i z tego zrezygnować. Tylko co w zamian podawać, żeby kości się odpowiednio budowały? I w jakiej ilości?

[wika82]

Napisane przez Paprotka_

Poradźcie co podawać dziecku po odstawieniu od piersi. Mleko krowie? Jogurt? Czy musimy iść w modyfikowane? Jogurty jada, modyfikowane piła tylko od czasu do czasu przez pierwsze miesiące życia kiedy był problem z ssaniem piersi, a po weekendzie z mlekiem krowim, na czole pojawiły się krostki (choć może to przypadek, nie sprawdzaliśmy więcej). Dodam, że chodzi o dziecko w wieku 2 lata+1 miesiąc. Pierś dostaje już tylko wieczorami, a planujemy i z tego zrezygnować. Tylko co w zamian podawać, żeby kości się odpowiednio budowały? I w jakiej ilości?

Strączki warto rozważyć, bo mają dużo lepiej przyswajalnego białka niż nabiał.

Ja daję owsiankę na krowim, ale raz w tygodniu co najwyżej, no i jogurty to też dobra opcja. Mleko krowie nie jest wskazane zbyt często.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SteveS]

Napisane przez wika82

Strączki warto rozważyć, bo mają dużo lepiej przyswajalnego białka niż nabiał.

Ja daję owsiankę na krowim, ale raz w tygodniu co najwyżej, no i jogurty to też dobra opcja. Mleko krowie nie jest wskazane zbyt często.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Skąd ta informacja o mleku? Mleko krowie dwuletnie dziecko moze spożywać w dziennej dawce 500 ml.

Napisane przez Paprotka_

Poradźcie co podawać dziecku po odstawieniu od piersi. Mleko krowie? Jogurt? Czy musimy iść w modyfikowane? Jogurty jada, modyfikowane piła tylko od czasu do czasu przez pierwsze miesiące życia kiedy był problem z ssaniem piersi, a po weekendzie z mlekiem krowim, na czole pojawiły się krostki (choć może to przypadek, nie sprawdzaliśmy więcej). Dodam, że chodzi o dziecko w wieku 2 lata+1 miesiąc. Pierś dostaje już tylko wieczorami, a planujemy i z tego zrezygnować. Tylko co w zamian podawać, żeby kości się odpowiednio budowały? I w jakiej ilości?

Modyfikowanego w ogóle bym rozważała - dziecko mam w tym samym wieku, ale jeszcze na piersi raz dziennie. Daję mleko krowie codziennie do owsianki na śniadanie, ale jeśli boisz się krowiego, dawaj kozie - jest lepiej przyswajalne i bardziej wartościowe. Do tego jogurty, trochę zieleniny na co dzień. Najlepiej przyswajalny wapń jest w produktach mlecznych - niekoniecznie jest go najwięcej, ale dzięki laktozie i stosunku wapnia do fosforu jest najbardziej wartościowy dla organizmu. Sery żółte na kanapce są niezłym źródłem wapnia, daję dwa razy w tygodniu w sumie, z uwagi na słoność, choć wybieram te lokalne, o którym wiem, że sa niezłe. Fasole, soja, natka pietruszki - to też ma sporo wapnia, ale natki nie zjesz aż tyle, żeby równoważyła produkty mleczne, no i przyswajalność jest gorsza. Ale zrównoważyć się da

[Irmusia81]

Napisane przez Paprotka_

Poradźcie co podawać dziecku po odstawieniu od piersi. Mleko krowie? Jogurt? Czy musimy iść w modyfikowane? Jogurty jada, modyfikowane piła tylko od czasu do czasu przez pierwsze miesiące życia kiedy był problem z ssaniem piersi, a po weekendzie z mlekiem krowim, na czole pojawiły się krostki (choć może to przypadek, nie sprawdzaliśmy więcej). Dodam, że chodzi o dziecko w wieku 2 lata+1 miesiąc. Pierś dostaje już tylko wieczorami, a planujemy i z tego zrezygnować. Tylko co w zamian podawać, żeby kości się odpowiednio budowały? I w jakiej ilości?

Ja dawałam jogurty i kaszki na mleku. Nie dawałam w ogóle mm a syn odrzucił pierś w wieku 14 miesięcy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Paprotka_]

Dzięki za podpowiedzi. Żłobkowy jadłospis znam, ale nie mam kontroli nad tym czy wszystko je i w jakich ilościach. Jak jest w domu to codziennie je na śniadanie płatki z jogurtem i jakimś owocem. Żółty ser jadała, ale ostatnio ma fazę na ściąganie go z kanapki i zostawianie na talerzu. Od czasu do czasu dostaje kefir i twarożki. Nie wiem skąd mi się to wzięło, ale zaczęłam się obawiać że bez solidnej porcji mleka będzie mieć problemy (chyba przez ciocię dziwiącą się przy każdym spotkaniu, że nie dostaje flachy kaszki na mleku na kolację ). Muszę pomyśleć o tych strączkach, do tej pory się bałam podawać ze względu na wzdęcia. A z natką pietruszki będzie problem, bo życzy sobie wszystkie zupy jeść "bez zielonego".

[Linka25]

Ja, gdy przestałam karmić piersią to nie dawałam córce ani mleka krowiego ani mm. Ale karmiłam piersią długo bo 2,5 roku równo. Jadła przetwory mleczne i wszystko inne, ale mleka po moim nie piła juz żadnego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz