Staraczki 2019- część 2

[Ka_ma 888]

Napisane przez Rarita

A do mnie dziś dotarła książka ktoś zna? Czytałyście? Załącznik 7671244

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie i chętnie poczekam na twoją recenzję

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[Misty_May]

Napisane przez Ivi56

Czyli za miesiąc znowu będzie wysyp kresek z dnia na dzień


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Haha nie tak szybko u mnie najpierw musi być owu po dobrej stronie. Ja niestety nie mam tak dobrze ze co miesiąc to szansa.

[vidia9]

Napisane przez mychamycha

Dziewczyny, a która testuje w najbliższym czasie?

Wysłane z mojego F3111 przy użyciu Tapatalka

Ja, o ile okres nie przyjdzie, będę testować tylko jak się spóźni u mnie okres jak w zegarku, max dzień, dwa dni po terminie a najwcześniej punktualnie, skutecznie mnie to powstrzymuje od testowania

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pink_rabbit22]

A ja się chyba wybiorę w sobotę do lux med po skierowanie na usg obejrzeć torbiel i co u niej słychać. Bo na pewno jest, bo czasem boli. Może inny lekarz będzie miał inny pomysł co dalej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Essence89]

Ja dziewczyny testuję w przyszły weekend jeśli @ nie przyjdzie ☺

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[triss]

Pink dobry pomysł z innym lekarzem. A dobrze pamiętam że pilas też jakieś zioła teraz na torbiel i robiłaś okłady z borowiny? Może będzie efekt. Trzymam kciuki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 05:24 ---------- Poprzedni post napisano o 05:20 ----------

Misty wierzę, że badanie będzie z dobrym wynikiem a owu tam gdzie ma być przymusowe przerwy są do d..y.
Ja też się tak miotam. Bo niby chce już ale w sumie to nie wiem czy chce. A i tak jakby co to nie mogę . Eh nawet człowiek sam nie może zdecydować. Niech ta @ przyjdzie już! Ale coś czuję że poczekam dłużej ( planowana na poniedziałek ale to w cyklu "idealnym").
Wczoraj zwnou pozytywny test owulacyjny (ten bardziej ciążowy ). No i nie wiem co jest grane. Albo beta jeszcze nie spadła , albo zamiast @ będzie owu albo jakimś cudem 0,1% szans jestem znowu w ciąży (to by dopiero było!)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Rarita]

Napisane przez Essence89

Ja dziewczyny testuję w przyszły weekend jeśli @ nie przyjdzie ☺

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trzymam Kciuki!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gr8ania]

Napisane przez Misty_May

Haha nie tak szybko u mnie najpierw musi być owu po dobrej stronie. Ja niestety nie mam tak dobrze ze co miesiąc to szansa.

organizm lubi płatać figle




dzień dobry
piątek, piąteczek, piątunio

[Ka_ma 888]

Napisane przez Ivi56

Czyli za miesiąc znowu będzie wysyp kresek z dnia na dzień


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Oby

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 06:39 ---------- Poprzedni post napisano o 06:38 ----------

Dzień dobry w ten piękny piątkowy dzionek
Aż chce się ż

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[Rarita]

Dzień dobry wszystkim! Jak nastrój na piątek?
Przeczytałam wczoraj książkę "Jak skutecznie zajść w ciążę" - machnęłam ją w 3 godziny
Ogólnie polecam, napisana jest bardzo prostym językiem i fajnie wyjaśnia wiele rzeczy, obala sporo mitów ale nie na zasadzie "bo badania tak wykazały" tylko rzeczywiście wyjaśnia mechanizmy zapłodnienia
Są tam porady odnośnie tego jak ucinać nagabywania rodziny i znajomych, jak "wyluzować i przestać się starać" (fyi - nie, nie da się, ale można nauczyć się z tym żyć) itp. Ogólnie książka ma dość pozytywny wydźwięk i naprawdę czuję się spokojniej - zajdę w ciążę, tylko że troszkę później niż chciałam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[stotek]

Napisane przez triss

Misty wierzę, że badanie będzie z dobrym wynikiem a owu tam gdzie ma być przymusowe przerwy są do d..y.
Ja też się tak miotam. Bo niby chce już ale w sumie to nie wiem czy chce. A i tak jakby co to nie mogę . Eh nawet człowiek sam nie może zdecydować. Niech ta @ przyjdzie już! Ale coś czuję że poczekam dłużej ( planowana na poniedziałek ale to w cyklu "idealnym").

No nie mów
My się próbujemy odnaleźć w nowej rzeczywistości - wczoraj kupiliśmy gumki

[EwelinciaLipiec]

Triss kochana co Ty o tej porze na forum robisz, 😲😲 spij a nie myślisz 😝
Co do testów. Czekam na info i trzymam kciuki że będzie tak jak Chcwsz. Ile to minęło?
Pamiętaj że ja 4 tygodnie po zabiegu byłam już. W nowej, obecnej ciazy 😝

[triss]

Stotek jakie to życie bywa przewrotne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[stotek]

Napisane przez triss

Stotek jakie to życie bywa przewrotne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A daj spokój czekam tylko, aż zacznę tę pracę, to będę miała bardzo mało czasu na wizaż i rozmyślania, więc pewnie dopiero wtedy mój ból d... o strania zmaleje.

---------- Dopisano o 08:19 ---------- Poprzedni post napisano o 08:17 ----------

A jeszcze dodam, ze byłam u ginekolog z wynikami wymazów (wszystko lux i wzorcowe), podumała, podumała i stwierdziła, że z jej punktu widzenia dalsza diagnostyka to już tylko laparoskopia, obgadałyśmy ten temat - i dała mi skierowanie. Ledwo się powstrzymuję przed pójściem się teraz zapisać.

[mychamycha]

Dzień dobry w piąteczek

Essence, trzymam kciuki za dwukreskowe sikanie


Wysłane z mojego F3111 przy użyciu Tapatalka

[triss]

Stotek to chyba fajnie, że tak od razu się zabrała do dzialania. Zapisać teoretycznie można się już i sprawdzić co tam w środku. Na wizytę u przybycienia zawsze miałabys kolejne badanie odchaczone. Ale z drugiej strony podobno zaraz po laparoskopii jest duża szansa na ciążę więc szkoda by to teraz marnować skoro starania zawieszone

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ka_ma 888]

Napisane przez Rarita

Dzień dobry wszystkim! Jak nastrój na piątek?
Przeczytałam wczoraj książkę "Jak skutecznie zajść w ciążę" - machnęłam ją w 3 godziny
Ogólnie polecam, napisana jest bardzo prostym językiem i fajnie wyjaśnia wiele rzeczy, obala sporo mitów ale nie na zasadzie "bo badania tak wykazały" tylko rzeczywiście wyjaśnia mechanizmy zapłodnienia
Są tam porady odnośnie tego jak ucinać nagabywania rodziny i znajomych, jak "wyluzować i przestać się starać" (fyi - nie, nie da się, ale można nauczyć się z tym żyć) itp. Ogólnie książka ma dość pozytywny wydźwięk i naprawdę czuję się spokojniej - zajdę w ciążę, tylko że troszkę później niż chciałam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Fajnie, że masz takie podejście.
Zobaczysz, że teraz bedzie ci łatwiej.
Własnie tak się stanie- wszhstkie zajdziemy w ciążę prędzej( oby) lub później( też będzie fajnie)

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[stotek]

Napisane przez triss

Stotek to chyba fajnie, że tak od razu się zabrała do dzialania. Zapisać teoretycznie można się już i sprawdzić co tam w środku. Na wizytę u przybycienia zawsze miałabys kolejne badanie odchaczone. Ale z drugiej strony podobno zaraz po laparoskopii jest duża szansa na ciążę więc szkoda by to teraz marnować skoro starania zawieszone

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też się cieszę, że działa, zamiast czekać nie wiadomo na co. Sama mówi, że te ponad 2 lata starań to dużo i skoro nie zaskoczyło od razu po histeroskopii i drożności, to coś chyba jest nie halo.

Z zapisem wstrzymuję się, bo po laparo będę musiała mieć trochę L4, a nie chcę tak zaczynać w nowej pracy. A drugi powód to ten, o którym mówisz (i lekarka też mi o nim wspomniała) - tuż po są największe szanse na powodzenie, więc nie chcę tego zmarnować.

[vidia9]

Cześć dziewczyny A mam takie pytanie, jak podchodzicie do alkoholu? W trakcie starań, przed samym okresem w ogóle nic nie pijecie? Przykładowo w ten weekend mam spotkanie ze znajomymi, jeśli jestem w ciąży to nawet test może mi tego nie wykazać bo potencjalny okres we wtorek. Mamaginekolog pisała że do 6 tygodnia dziecku nic nie zagraża itd niby to wszystko wiem ale jakiś głupi niepokój jest, mimo że cykl i tak spisaliśmy na straty bo było dużo stresu, mało prób itd

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:20 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------

Ehh, człowiek chyba już fiksuje ...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Rarita]

Napisane przez stotek

Też się cieszę, że działa, zamiast czekać nie wiadomo na co. Sama mówi, że te ponad 2 lata starań to dużo i skoro nie zaskoczyło od razu po histeroskopii i drożności, to coś chyba jest nie halo.

Z zapisem wstrzymuję się, bo po laparo będę musiała mieć trochę L4, a nie chcę tak zaczynać w nowej pracy. A drugi powód to ten, o którym mówisz (i lekarka też mi o nim wspomniała) - tuż po są największe szanse na powodzenie, więc nie chcę tego zmarnować.

A jeśli chodzi o zmianę pracy - to masz już pewność że po okresie próbnym dostaniesz na czas nieokreślony? Czy nie przejmujesz się tym że np umowa na czas określony skończy ci się w trakcie macierzynskiego i zostaniesz później bez pracy?
I co jeśli zajdziesz w ciążę np w trakcie okresu próbnego? Czy może przerwa w staraniach ma być na tyle duże żebyś już mogła się w nowej pracy zadomowić?
Przepraszam że tak wypytuję ale bardzo mi chodzi po głowie zmiana pracy a boję się i robienia przerwy w staraniach i tego, za zajdę w ciążę za szybko ...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[triss]

Rarita ja może nie stotek ale się wypowiem
W ciążę zaszłam mając umowę na czas okreslony- kończyła się w trakcie macierzyńskiego. Szczerze to nie miałam stresu że do niej nie wrócę bo i tak nie chciałam ;p kasę za macierzyński po zakończeniu umowy ( 4 miesiące) wypłacał mi ZUS. Bez poślizgów, kwoty takie jak podczas umowy. Nową pracę znalazlam bez problemu jeszcze w trakcie macierzyńskiego tym samym skróciłam go sobie o dwa miesiące ( podczas których przysługiwała mi kasa i z zusu i wypłata ). Syn jest w tym czasie pod opieką mojej mamy więc wszystko się ładnie ułożyło. Teraz planując druga ciążę jestem jeszcze na umowie na czas określony. Mam 99,9% pewności że będzie przedłużona na stałe. Będąc teraz w tej poronionej ciąży miałam mały stres że trochę za szybko ( obecna umowa do czerwca). Chciałam pracować do lipca i potem L4. No ale wyszło jak wyszło. Generalnie powiem tak- dziecko ważniejsze. Prace się znajdzie. Mam 35 lat i nie ma na co czekać....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[vidia9]

Muszę sprostować to co napisałam, od momentu kiedy nie przyjdzie @ w terminie należy na siebie uważać, do tego czasu nic się nie dzieje z zarodkiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[stotek]

@Rarita: u mnie sprawa wygląda tak, że to jest praca marzeń. W życiu nie podejrzewałam, że będę miała możliwość tam pracować, a co dopiero na tak fajnym stanowisku. I przyjęli mnie z polecenia, więc nie mogę "dać ". Z tego względu, odkąd dowiedziałam się, że w maju tam zaczynam to kategorycznie zawiesiliśmy starania do jesieni. Generalnie nie boję się utraty pracy - to jest tak specjalistyczne stanowisko, że w Polsce są tylko 4 firmy, w kórych mogę pracować w tym zawodzie a pracowników mało, więc nie sądzę, żebym po macierzyńskim nie miała gdzie wrócić. Przy czym ustalone mamy z mężem, że to on idzie na pełny macierzyński, ja siedzę tyle ile prawo/zdrowie mi każe i potem wracam od razu do pracy. Pracujemy w jednej branży (a ja w tej branży mam mniejszą branżę ), dość specjalistycznej, ale to moja robota jest bardziej rozwojowa i więcej drzwi nam otwiera, więc ta decyzja była dla nas oczywista. No ale, od jesieni ogień ze staraniami. Gdyby jednak wydarzyła się sytuacja, że firma, do której idę zakończy ze mną umowę i nie znajdę pracy w żadnej z tych 4 firm o których wspomniałam, to wciąż mogę iść trochę "ogólniej", nadal w zawodzie - i tutaj bez problemu coś znajdę.
Ale w międzyczasie też zmieniałam pracę odeszłam z naszej branży do innej, na stanowisko biurowe, asystentki dyrektora, ale tu już się nie przejmowałam, jakbym zaszła to bym zaszła - w ogóle nie obchodziło mnie to, że mogą mi czegoś nie przedłużyć czy coś tam. Dziecko było ważniejsze.
Nowa praca to za duży kaliber, za dużo dla mnie znaczy, bardzo dużo dzięki niej będziemy mogli obydwoje osiągnąć, żebym od razu wyskoczyła z brzuchem, niestety. No ale ja mam 29 lat, to czasu jeszcze trochę mam. Pewnie gdybym była parę lat starsza to miałabym inne podejście. A przyznam się, że jestem już tak strasznie zmęczona staraniami... więc przewa dobrze nam zrobi.

Moze ciężko to opisać, gdy nie mogę sypnąć dokładniejszą specyfiką (nazwa branży, firmy), no ale niestety, za dużo tu robię prywaty, a wtedy od strzała możnaby mnie "namierzyć".

[Rarita]

Napisane przez triss

Rarita ja może nie stotek ale się wypowiem
W ciążę zaszłam mając umowę na czas okreslony- kończyła się w trakcie macierzyńskiego. Szczerze to nie miałam stresu że do niej nie wrócę bo i tak nie chciałam ;p kasę za macierzyński po zakończeniu umowy ( 4 miesiące) wypłacał mi ZUS. Bez poślizgów, kwoty takie jak podczas umowy. Nową pracę znalazlam bez problemu jeszcze w trakcie macierzyńskiego tym samym skróciłam go sobie o dwa miesiące ( podczas których przysługiwała mi kasa i z zusu i wypłata ). Syn jest w tym czasie pod opieką mojej mamy więc wszystko się ładnie ułożyło. Teraz planując druga ciążę jestem jeszcze na umowie na czas określony. Mam 99,9% pewności że będzie przedłużona na stałe. Będąc teraz w tej poronionej ciąży miałam mały stres że trochę za szybko ( obecna umowa do czerwca). Chciałam pracować do lipca i potem L4. No ale wyszło jak wyszło. Generalnie powiem tak- dziecko ważniejsze. Prace się znajdzie. Mam 35 lat i nie ma na co czekać....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

triss dzięki za komentarz, w sumie jest to bardzo logiczne co mówisz eh niech mnie ktoś kopnie w zadek, chyba za bardzo panikuję z tym wszystkim...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[stotek]

Po prostu teraz mam szansę jedną na milion a w każdym innym przypadku bym to olała i szła dalej ze staraniami.

[Ska]

Napisane przez vidia9

Cześć dziewczyny A mam takie pytanie, jak podchodzicie do alkoholu? W trakcie starań, przed samym okresem w ogóle nic nie pijecie? Przykładowo w ten weekend mam spotkanie ze znajomymi, jeśli jestem w ciąży to nawet test może mi tego nie wykazać bo potencjalny okres we wtorek. Mamaginekolog pisała że do 6 tygodnia dziecku nic nie zagraża itd niby to wszystko wiem ale jakiś głupi niepokój jest, mimo że cykl i tak spisaliśmy na straty bo było dużo stresu, mało prób itd

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:20 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------

Ehh, człowiek chyba już fiksuje ...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja podczas starań normalnie weekendowo sobie pozwalałam na %. Ilości skąpe ale przynajmniej nie czułam że się z czymś ograniczam
Akurat tak się wydarzyło że 2tyg po zajęciu w ciążę (dokładnie znam datę) wypadło mi babskie spotkanie i dwa piwka Dodam że kilka dni wcześniej test wyszedł negatywny więc nie miałam nawet pojęcia że mam już w sobie Fasolkę. Obecnie 8+1 i wszystkie dotychczasowe badania ok

Wysłane z mojego Redmi 4A przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 08:52 ---------- Poprzedni post napisano o 08:51 ----------

Napisane przez stotek

@Rarita: u mnie sprawa wygląda tak, że to jest praca marzeń. W życiu nie podejrzewałam, że będę miała możliwość tam pracować, a co dopiero na tak fajnym stanowisku. I przyjęli mnie z polecenia, więc nie mogę "dać ". Z tego względu, odkąd dowiedziałam się, że w maju tam zaczynam to kategorycznie zawiesiliśmy starania do jesieni. Generalnie nie boję się utraty pracy - to jest tak specjalistyczne stanowisko, że w Polsce są tylko 4 firmy, w kórych mogę pracować w tym zawodzie a pracowników mało, więc nie sądzę, żebym po macierzyńskim nie miała gdzie wrócić. Przy czym ustalone mamy z mężem, że to on idzie na pełny macierzyński, ja siedzę tyle ile prawo/zdrowie mi każe i potem wracam od razu do pracy. Pracujemy w jednej branży (a ja w tej branży mam mniejszą branżę ), dość specjalistycznej, ale to moja robota jest bardziej rozwojowa i więcej drzwi nam otwiera, więc ta decyzja była dla nas oczywista. No ale, od jesieni ogień ze staraniami. Gdyby jednak wydarzyła się sytuacja, że firma, do której idę zakończy ze mną umowę i nie znajdę pracy w żadnej z tych 4 firm o których wspomniałam, to wciąż mogę iść trochę "ogólniej", nadal w zawodzie - i tutaj bez problemu coś znajdę.
Ale w międzyczasie też zmieniałam pracę odeszłam z naszej branży do innej, na stanowisko biurowe, asystentki dyrektora, ale tu już się nie przejmowałam, jakbym zaszła to bym zaszła - w ogóle nie obchodziło mnie to, że mogą mi czegoś nie przedłużyć czy coś tam. Dziecko było ważniejsze.
Nowa praca to za duży kaliber, za dużo dla mnie znaczy, bardzo dużo dzięki niej będziemy mogli obydwoje osiągnąć, żebym od razu wyskoczyła z brzuchem, niestety. No ale ja mam 29 lat, to czasu jeszcze trochę mam. Pewnie gdybym była parę lat starsza to miałabym inne podejście. A przyznam się, że jestem już tak strasznie zmęczona staraniami... więc przewa dobrze nam zrobi.

Moze ciężko to opisać, gdy nie mogę sypnąć dokładniejszą specyfiką (nazwa branży, firmy), no ale niestety, za dużo tu robię prywaty, a wtedy od strzała możnaby mnie "namierzyć".

Ale mnie zaciekawiłaś z tą swoją pracą.. A konkretnie stanowiskiem Szkoda że to tajemnica

Wysłane z mojego Redmi 4A przy użyciu Tapatalka

[triss]

Stotek teraz to chyba wszystkie umieramy z ciekawości co to za branża chociaż. Bardzo fajnie, że masz taką szansę. Nowa fantastyczna praca może dużo zmienić. I przerwa w staraniach też. Pewnie nawet się nie obejrzysz a już będzie jesień/ zima i nagle się uda bez problemu zajść ja myślę, że ciąży nie było do tej pory właśnie po to, żebyś mogla dostać ta pracę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Rarita]

Napisane przez stotek

@Rarita: u mnie sprawa wygląda tak, że to jest praca marzeń. W życiu nie podejrzewałam, że będę miała możliwość tam pracować, a co dopiero na tak fajnym stanowisku. I przyjęli mnie z polecenia, więc nie mogę "dać ". Z tego względu, odkąd dowiedziałam się, że w maju tam zaczynam to kategorycznie zawiesiliśmy starania do jesieni. Generalnie nie boję się utraty pracy - to jest tak specjalistyczne stanowisko, że w Polsce są tylko 4 firmy, w kórych mogę pracować w tym zawodzie a pracowników mało, więc nie sądzę, żebym po macierzyńskim nie miała gdzie wrócić. Przy czym ustalone mamy z mężem, że to on idzie na pełny macierzyński, ja siedzę tyle ile prawo/zdrowie mi każe i potem wracam od razu do pracy. Pracujemy w jednej branży (a ja w tej branży mam mniejszą branżę ), dość specjalistycznej, ale to moja robota jest bardziej rozwojowa i więcej drzwi nam otwiera, więc ta decyzja była dla nas oczywista. No ale, od jesieni ogień ze staraniami. Gdyby jednak wydarzyła się sytuacja, że firma, do której idę zakończy ze mną umowę i nie znajdę pracy w żadnej z tych 4 firm o których wspomniałam, to wciąż mogę iść trochę "ogólniej", nadal w zawodzie - i tutaj bez problemu coś znajdę.
Ale w międzyczasie też zmieniałam pracę odeszłam z naszej branży do innej, na stanowisko biurowe, asystentki dyrektora, ale tu już się nie przejmowałam, jakbym zaszła to bym zaszła - w ogóle nie obchodziło mnie to, że mogą mi czegoś nie przedłużyć czy coś tam. Dziecko było ważniejsze.
Nowa praca to za duży kaliber, za dużo dla mnie znaczy, bardzo dużo dzięki niej będziemy mogli obydwoje osiągnąć, żebym od razu wyskoczyła z brzuchem, niestety. No ale ja mam 29 lat, to czasu jeszcze trochę mam. Pewnie gdybym była parę lat starsza to miałabym inne podejście. A przyznam się, że jestem już tak strasznie zmęczona staraniami... więc przewa dobrze nam zrobi.

Moze ciężko to opisać, gdy nie mogę sypnąć dokładniejszą specyfiką (nazwa branży, firmy), no ale niestety, za dużo tu robię prywaty, a wtedy od strzała możnaby mnie "namierzyć".

O, jesteśmy w tym samym wieku czyli zdecydowanie za bardzo panikuję...
Rzeczywiście skoro to taka szansa to nie ma co się zastanawiać, co się odwlecze to nie uciecze, a zmiana pracy i skupienie się na niej może być świetną ucieczką od fiksowania się na ciąży.
Powodzenia na nowym stanowisku!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[stotek]

Mnie ponad 2-letnie starania nauczyły, żeby żyć swoim życiem i niczego nie układać pod hipotetyczne dziecko. Bo ono może być, a może go nie być, a może być ale po paru długich latach.

[mychamycha]

Napisane przez vidia9

Cześć dziewczyny A mam takie pytanie, jak podchodzicie do alkoholu? W trakcie starań, przed samym okresem w ogóle nic nie pijecie? Przykładowo w ten weekend mam spotkanie ze znajomymi, jeśli jestem w ciąży to nawet test może mi tego nie wykazać bo potencjalny okres we wtorek. Mamaginekolog pisała że do 6 tygodnia dziecku nic nie zagraża itd niby to wszystko wiem ale jakiś głupi niepokój jest, mimo że cykl i tak spisaliśmy na straty bo było dużo stresu, mało prób itd

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:20 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------

Ehh, człowiek chyba już fiksuje ...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja miałam postanowione nie pić alkoholu do @. Dwa dni przed terminem @ na badaniu ginekologicznym lekarz powiedział, że nie jestem w ciąży i ja mu uwierzyłam. Tego samego dnia na pocieszenie wypilam dwa drinki. W sobotę coś mnie tknelo i nawet pytałam Was, czy lekarz w ogóle mógł coś wtedy widzieć. Kilka dni później wysikałam II. Ale jakoś się tym nie przejmuję. Wiele kobiet pije zanim wyjdzie im pozytywny test i rodzą zdrowe dzieci.

Wysłane z mojego F3111 przy użyciu Tapatalka