Mamy grudniowe 2019

[gosiulam185]

Napisane przez PatiPee

Ja dzis jestem tak przybita tym nieszczęściem na wątku, ze masakra jutro mam wizytę i chyba dzis nie zmruze oka.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też mam straszne obawy zwłaszcza, że mam podejrzenie pustego pęcherzyka, a wiem, że ciąża nie może być młodsza niż 1-2 dni. Jeszcze później idziemy na całonocną imprezę na którą absolutnie nie mam ochoty iść. Jestem cała zestresowana, masakrycznie przeziębiona, cały dzień jestem w stanie przespać. To jak tu na imprezie wytrzymać?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lenka1012]

Napisane przez Luzia

Nie. A ja byłam w takim stanie że nie zapytałam.
I teraz się zastanawiam.. Może organizm nie dał sobie rady z wytworzeniem takiej ilości progesteronu dla 2 pęcherzyków?

Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 17:45 ---------- Poprzedni post napisano o 17:44 ----------

Oo, jakie zastrzyki?
No mnie jak zaczęło się plamienie to nic a nic nie bolało. Wcześniej bolało co jakiś czas jak na okres. I teraz znowu pobolewa. Ale niby przy dwóch pecherzykach to wszystko mocno się nadciąga.

Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka

Fraxiparine w sumie nie mam pojęcia po co A z nerwów zapomniałam zapytać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PatiPee]

Napisane przez gosiulam185

Ja też mam straszne obawy zwłaszcza, że mam podejrzenie pustego pęcherzyka, a wiem, że ciąża nie może być młodsza niż 1-2 dni. Jeszcze później idziemy na całonocną imprezę na którą absolutnie nie mam ochoty iść. Jestem cała zestresowana, masakrycznie przeziębiona, cały dzień jestem w stanie przespać. To jak tu na imprezie wytrzymać?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja bym sie takim wyjściem najmniej przejmowala. Przeciez nie musisz isc, nikt Cię nie zmusi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[malutka89]

Napisane przez milawo

Jestem po wizycie. Jest serduszko. Tetno 135. Ciaza starsza wg usg. 7+1 dzis.
1 cm

Super, gratuluje
Ja umówiłam się dziś na prenatalne, bo gin mi kazała zrobić między 27 a 30 maja A ten lekarz, który je robi ma zapchany kalendarz miesiąc do przodu. Także umówiłam się na 28 maja i chyba powiem w weekend rodzicom o ciąży, będzie mi łatwiej jak się komuś wygadam, a jak się nie uda to też będą musieli sie o tym wiedzieć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gosiulam185]

Napisane przez PatiPee

Ja bym sie takim wyjściem najmniej przejmowala. Przeciez nie musisz isc, nikt Cię nie zmusi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Potwierdziliśmy obecność więc musimy iść , bo tak głupio teraz odmówić bez powodu (TŻ rodzina nie wie o ciąży). Ale coś czuję, że długo nie zabawimy wszystko raczej zależy od jutrzejszej wizyty. Jak się okaże, że jest ok to dam się TŻtowi wybawić, jak nie to 22 i do domu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[milawo]

Tez juz mam termin prenatalnych. 06.06.
Lekarka zaleca zrobic Pappe.

[16f3531238fd68da6cbf927d27ab87615ee124e4_5d5f1e72c6967]

Dziewczyny, nie załamujcie się !
Co do mocnych skurczy - ja też je mam. Zawsze miałam bardzo bolesny okres, gorączkę i traciłam mnóstwo krwi. również mam silne bóle podbrzusza ale to jest normalne - potwierdziła to moja super Ginekolog!
Co do plamień - nie ma sensu się wypowiadać i czytać internetu bo nic, tylko można zwariować. Zadzwońcie do przychodni, a jeśli macie prywatny pakiet medyczny to powinnyście mieć opcję czatu ze specjalistą np. położną.

Na wizyty - nigdy nie chodźcie same. Zawsze przyda się dodatkowa para uszu. Mój mąż zawsze zada pytanie o którym ja akurat zapomnę

Głowy do góry! Nie można się aż tak dołować...

[arya09]

Napisane przez raficzyca

Kiperka, powinni dać Ci order co najmniej. Co za historie. Daj znać w takim razie jutro rano!

---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:44 ----------


Rozumiem Cię Gosiulam, jak nie ma humoru to najlepsza impreza nie pomoże jeszcze jakby człowiek sobie winka chlapnął to jakoś, no ale w tej sytuacji nie bardzo można.

---------- Dopisano o 20:47 ---------- Poprzedni post napisano o 20:46 ----------


Arya09, bardzo przykro to czytać. Tym bardziej teraz zasługujesz na zdrową, spokojną ciążę!

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------


Przykre bardzo ja w swojej naiwności myślałam, że poronienia wczesnych ciąż to jakiś maks. 7-8 tydzień, nie później. No ale człowiek się całe życie uczy.

Taką mam nadzieję, że do trzech razy sztuka i w końcu będzie u mnie ok

Napisane przez kiperka

Tym razem żegnam się z wami na 100%. Beta spadła o połowę w stosunku do tego co było tydzień temu...
Jadę dzisiaj na zakończenie.
Smutno mi bardzo.
Ale trzymam kciuki za was wszystkie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bardzo mi przykro trzymaj się.

Napisane przez Luzia

Dziewczyny, które bierzecie luteine, jak się po niej czujecie?
Ja dziś wzięłam 3 tabletkę i ledwie powstrzymałam się przed bliskim spotkaniem z kibelkiem. Do tego męczą mnie mdłości. Zastanawiam się czy to ten czy luteina dorzucila swoje.

Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka

ja biorę luteinę dowcipną i dodatkowo zastrzyki z progesteronem Prolutex i nie mam żadnych mdłości, a biorę od samego początku jak tylko się dowiedziałam o ciąży. Szczerze wolałabym mieć jakieś objawy np. w postaci mdłości

Napisane przez misiaq002

Dziękuję Wam za wszystko kciuki

Witam się ja z 7mm dzieciem o tętnie 140 ️ TP na 13 grudnia. Ciąża prawie 2 tygodnie młodsza stąd ta obsuwa na usg.

Bardzo się cieszę..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super

Napisane przez raficzyca

Dzień dobry Dziewczyny,


Misia, gratulacje!
Mylukier, ja bym tak jak prawi Seven napisała uprzejmą informację do przełożonych- nie powinno być społecznego przyzwolenia na takie jazdy.
Kiperka,w Twoją stronę , ale mam jakieś wewnętrzne przeczucie, że wszystko u Ciebie będzie ok.

Mnie z rana dzisiaj tak mdliło że kosmos, łeb mnie od wczoraj napie**** jeszcze bardziej i ogólnie jestem w kiepskiej formie. Jak będę miała siłę jadę dzisiaj na jakieś zakupy, może coś do ubrania poprawi mi humor.

Dziewczyny, co się teraz daje na chrzciny? Mam za dwa tygodnie, w sumie daleka rodzina i nie chciałabym dawać $$$, bo po prostu nie wiem ile wypada, ale z prezentem mam jeszcze większy problem.

My zawsze dajemy kasiorę, 200-300 zł w zależności od możliwości i myślę, że ok.

Napisane przez milawo

Jestem po wizycie. Jest serduszko. Tetno 135. Ciaza starsza wg usg. 7+1 dzis.
1 cm

świetne wieści

Napisane przez zawiechaczarny

Raczej nie mam dobrych wieści. Gin podejrzewa puste jajo płodowe. Jadę zaraz na IP potwierdzić diagnozę

O nie trzymam kciuki

[16f3531238fd68da6cbf927d27ab87615ee124e4_5d5f1e72c6967]

Napisane przez lenka1012

Fraxiparine w sumie nie mam pojęcia po co A z nerwów zapomniałam zapytać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hej Lena ! ja przyjmowałam zastrzyki fraxyparine po operacji (pełne uśpienie i znieczulenie) - w brzuch, przeciwzakrzepowo, 2 tygodnie

[PatiPee]

Koralikowa myślę, ze gdyby nie tyle tragedii na tym wątku nikt by nie panikowal...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[arya09]

Napisane przez PatiPee

Koralikowa myślę, ze gdyby nie tyle tragedii na tym wątku nikt by nie panikowal...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

no wyjątkowo dużo złych wiadomości niby człowiek ma świadomość, że początki ciąży to różnie bywa, ale jednak nigdy nie sądzi, że trafi na niego

[gosiulam185]

Napisane przez PatiPee

Koralikowa myślę, ze gdyby nie tyle tragedii na tym wątku nikt by nie panikowal...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Niestety faktycznie ten wątek do najszczęśliwszych nie należy ️ i bardzo daje to do myślenia i strach się pojawia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[owocowykoktajl]

Zawiechaczarny, i jak po IP?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lenka1012]

[1=16f3531238fd68da6cbf927 d27ab87615ee124e4_5d5f1e7 2c6967;86746978]Hej Lena ! ja przyjmowałam zastrzyki fraxyparine po operacji (pełne uśpienie i znieczulenie) - w brzuch, przeciwzakrzepowo, 2 tygodnie[/QUOTE]Ja też po cc miałam zastrzyki i po laparoskpii po ciąży pozamacicznej też brałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:29 ---------- Poprzedni post napisano o 17:28 ----------

Napisane przez lenka1012

Ja też po cc miałam zastrzyki i po laparoskpii po ciąży pozamacicznej też brałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dlatego się zdziwiłam nimi w obecnej sytuacji

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Poziomka64]

Dziewczyny, zupełnie nie rozumiem czym się stresujecie.
Wiadomo, wiadomości o poronieniach tutaj nie są optymistyczne, ale pamiętajcie, że każda ciaza jest inna. I czy będziecie się stresować czy nie - każda z nas albo doniesie ciążę albo ją poroni, bez względu na to ile złych informacji będzie tutaj.
A pamiętajcie że stres negatywnie wpływa na ciążę. Nie piszę tego złośliwie, ale jeśli to wszystko ma to na Was tak wpływać to po prostu odpocznijcie trochę od forum. Dla dobra Waszego i dziecka.
Dla mnie każda negatywna tutaj informacja jest ciosem, ale zupełnie nie wpływa to na to, że boję się bardziej o ciążę. Myślę pozytywnie, ale też jestem przygotowana na wszystko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[owocowykoktajl]

Napisane przez Poziomka64

Dziewczyny, zupełnie nie rozumiem czym się stresujecie.
Wiadomo, wiadomości o poronieniach tutaj nie są optymistyczne, ale pamiętajcie, że każda ciaza jest inna. I czy będziecie się stresować czy nie - każda z nas albo doniesie ciążę albo ją poroni, bez względu na to ile złych informacji będzie tutaj.
A pamiętajcie że stres negatywnie wpływa na ciążę. Nie piszę tego złośliwie, ale jeśli to wszystko ma to na Was tak wpływać to po prostu odpocznijcie trochę od forum. Dla dobra Waszego i dziecka.
Dla mnie każda negatywna tutaj informacja jest ciosem, ale zupełnie nie wpływa to na to, że boję się bardziej o ciążę. Myślę pozytywnie, ale też jestem przygotowana na wszystko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Brawo, zdroworozsądkowe podejście.
Jak ma się coś stać- to się stanie. Wiadomo- lepiej zapobiegać niż leczyć.

Dlategi napisze to raz: każde plamienie/krwawienie powinno być konsultowane z lekarzem. To, że u Pati okazało się wszystko ok, nie znaczy, że np u Poziomki też będzie okej. Wszystko co nietypowe jest powodem do niepokoju. Ti, że komuś się po prostu zdarzyło to nie znaczy, że u mnie będzie to samo.

W 4-10tc bardzo istotny jest spokój i kwas foliowy. Pamiętajcie, że tworzy się cewa nerwowa, która odpowiada za rozwój zarodka.

Nie panikujcie. Tylko spokój nas uratuje.

I pamiętajcie: lepiej stracić ciążę w 8tc niż w 13 czy 20 po prenatalnych, gdzie już masz brzuszek, większa więź, czujesz ruchy, zaczęłaś kompletować wyprawkę etc. Tak wiem, to po prostu "mniejsze zło" ale lepiej czymś się pocieszyć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PatiPee]

Napisane przez Poziomka64

Dziewczyny, zupełnie nie rozumiem czym się stresujecie.
Wiadomo, wiadomości o poronieniach tutaj nie są optymistyczne, ale pamiętajcie, że każda ciaza jest inna. I czy będziecie się stresować czy nie - każda z nas albo doniesie ciążę albo ją poroni, bez względu na to ile złych informacji będzie tutaj.
A pamiętajcie że stres negatywnie wpływa na ciążę. Nie piszę tego złośliwie, ale jeśli to wszystko ma to na Was tak wpływać to po prostu odpocznijcie trochę od forum. Dla dobra Waszego i dziecka.
Dla mnie każda negatywna tutaj informacja jest ciosem, ale zupełnie nie wpływa to na to, że boję się bardziej o ciążę. Myślę pozytywnie, ale też jestem przygotowana na wszystko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie wiem czy pamietasz o czym pisalam tutaj w zeszlym tygodniu. Mam prawo się stresować i denerwować. Jutro już przynajmniej będę miała jasną sytuację.
Ja jestem zszokowana ile poronień może być na tak mała grupę kobiet.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[arya09]

Napisane przez owocowykoktajl

Brawo, zdroworozsądkowe podejście.
Jak ma się coś stać- to się stanie. Wiadomo- lepiej zapobiegać niż leczyć.

Dlategi napisze to raz: każde plamienie/krwawienie powinno być konsultowane z lekarzem. To, że u Pati okazało się wszystko ok, nie znaczy, że np u Poziomki też będzie okej. Wszystko co nietypowe jest powodem do niepokoju. Ti, że komuś się po prostu zdarzyło to nie znaczy, że u mnie będzie to samo.

W 4-10tc bardzo istotny jest spokój i kwas foliowy. Pamiętajcie, że tworzy się cewa nerwowa, która odpowiada za rozwój zarodka.

Nie panikujcie. Tylko spokój nas uratuje.

I pamiętajcie: lepiej stracić ciążę w 8tc niż w 13 czy 20 po prenatalnych, gdzie już masz brzuszek, większa więź, czujesz ruchy, zaczęłaś kompletować wyprawkę etc. Tak wiem, to po prostu "mniejsze zło" ale lepiej czymś się pocieszyć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przepraszam, ale czy doświadczyłaś poronienia np. w 8 czy 13 tc, że stwierdzasz, że wcześniej jest lepiej ? nie zgodzę się z tym

[PatiPee]

Napisane przez owocowykoktajl

Brawo, zdroworozsądkowe podejście.
Jak ma się coś stać- to się stanie. Wiadomo- lepiej zapobiegać niż leczyć.

Dlategi napisze to raz: każde plamienie/krwawienie powinno być konsultowane z lekarzem. To, że u Pati okazało się wszystko ok, nie znaczy, że np u Poziomki też będzie okej. Wszystko co nietypowe jest powodem do niepokoju. Ti, że komuś się po prostu zdarzyło to nie znaczy, że u mnie będzie to samo.

W 4-10tc bardzo istotny jest spokój i kwas foliowy. Pamiętajcie, że tworzy się cewa nerwowa, która odpowiada za rozwój zarodka.

Nie panikujcie. Tylko spokój nas uratuje.

I pamiętajcie: lepiej stracić ciążę w 8tc niż w 13 czy 20 po prenatalnych, gdzie już masz brzuszek, większa więź, czujesz ruchy, zaczęłaś kompletować wyprawkę etc. Tak wiem, to po prostu "mniejsze zło" ale lepiej czymś się pocieszyć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak , to tez prawda.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[owocowykoktajl]

Napisane przez arya09

Przepraszam, ale czy doświadczyłaś poronienia np. w 8 czy 13 tc, że stwierdzasz, że wcześniej jest lepiej ? nie zgodzę się z tym

Doswiadczyłam podejrzenia pustego jaja płodowego. I tyle co przeryczałam to moje. Ale czasem trzeba się pogodzić z tym, co nas czeka.

Och,niech spadnie na mnie fala hejtu, bo napisałam, że lepiej stracić wczesną niż późną ciążę. No jasne. Będzie bolało, ale z medycznego punktu widzenia jest to lepsze, organizm szybciej się zregeneruje i wróci do "normalności" (organizm, nie psychika).

Doswiadczyłam w rodzinie T. Po 20tc.(ZD) i wiesz co? Kobieta mówiła, że gdyby poroniła na początku, do 12tc to byłoby lepiej.

Większość dziewczyn do 7/8tc nawet nie woe, że jest w ciąży. Wiedza te, które się starają, obserwują swój organizm i czekają.

Niestety, wczesne poronienia to norma. I trzeba się z tym pogodzić.

Wolałabyś poronić w 8tc czy urodzić martwe dziecko?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Każde poronienie to tragedia, niezależnie w którym tc. Jednak z perspektywy czasu większość kobiet twierdzi, że lepiej wcześniej niż później.

Nie popadajmy w skrajności. Nie nastawiajny się, że zawsze będzie super hiper, bo nie będzie. Bądźmy przygotowane na najgorsze a cieszmy się z najlepszego.

[Ivi56]

Napisane przez zawiechaczarny

Raczej nie mam dobrych wieści. Gin podejrzewa puste jajo płodowe. Jadę zaraz na IP potwierdzić diagnozę

Trzymam mocno kciuki, żebyś wróciła z dobrą informacją


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[arya09]

Napisane przez owocowykoktajl

Doswiadczyłam podejrzenia pustego jaja płodowego. I tyle co przeryczałam to moje. Ale czasem trzeba się pogodzić z tym, co nas czeka.

Och,niech spadnie na mnie fala hejtu, bo napisałam, że lepiej stracić wczesną niż późną ciążę. No jasne. Będzie bolało, ale z medycznego punktu widzenia jest to lepsze, organizm szybciej się zregeneruje i wróci do "normalności" (organizm, nie psychika).

Doswiadczyłam w rodzinie T. Po 20tc.(ZD) i wiesz co? Kobieta mówiła, że gdyby poroniła na początku, do 12tc to byłoby lepiej.

Większość dziewczyn do 7/8tc nawet nie woe, że jest w ciąży. Wiedza te, które się starają, obserwują swój organizm i czekają.

Niestety, wczesne poronienia to norma. I trzeba się z tym pogodzić.

Wolałabyś poronić w 8tc czy urodzić martwe dziecko?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wolałabym nie musieć dokonywać takiego wyboru, bo jest bezsensowny ?
Dla mnie na każdym etapie bolało tak samo. Znam niestety wiele osób, które to dotknęło, w tym jedną w 39 tc i nigdy nie będę stwierdzać "lepiej wcześniej mniej boli, zdarza się, trzeba się pogodzić"

Dodatkowo po poronieniu w 10tc np. mój organizm nie doszedł szybciej do siebie, a wręcz wszystko się rozjechało.

[owocowykoktajl]

Napisane przez arya09

Wolałabym nie musieć dokonywać takiego wyboru, bo jest bezsensowny ?
Dla mnie na każdym etapie bolało tak samo. Znam niestety wiele osób, które to dotknęło, w tym jedną w 39 tc i nigdy nie będę stwierdzać "lepiej wcześniej mniej boli, zdarza się, trzeba się pogodzić"

Nie jest bezsensowny. To po prostu wybór "mniejszego zła".

Ja wiem, że po poronieniu wczesnej ciąży bym się podniosła prędzej czy później . Po 13,14,20,30tc już nie i wylądowałabym na psychotropach.

Jestem silna, ale mam granice.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ivi56]

Ja tez się trochę stresuje moja wizyta we wtorek bo na tym etapie pierwszej ciąży serduszko się zatrzymało ale staram się jak najmniej o tym myśleć i funkcjonować normalnie z myślą, ze co ma być to będzie i oczywiście ogromna nadzieja ze będzie dobrze


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[owocowykoktajl]

Napisane przez Ivi56

Ja tez się trochę stresuje moja wizyta we wtorek bo na tym etapie pierwszej ciąży serduszko się zatrzymało ale staram się jak najmniej o tym myśleć i funkcjonować normalnie z myślą, ze co ma być to będzie i oczywiście ogromna nadzieja ze będzie dobrze


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Trzymam kciuki, aby biło mocno i równo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mychamycha]

Napisane przez milawo

Jestem po wizycie. Jest serduszko. Tetno 135. Ciaza starsza wg usg. 7+1 dzis.
1 cm

Gratulacje!

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

[PatiPee]

Ja sie przyznam szczerze, ze ostatnio pomyslalam ze jesli mam stracić ta ciążę to chce teraz. Nie w 2 czy 3 trym...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[midusia86]

Z doświadczenia tylko wam dziewczyny szerze poradzę, że na ile tylko możecie, szukajcie sobie zajęcia, żeby nie myśleć o tej ciąży na okrągło. Dbajcie o siebie, jak macie jakieś wątpliwości, to konsultujcie z lekarzami, ale nie nakręcajcie się, bo u innej coś poszło nie tak. To przykre i z pewnością jest ogromna tragedią dla osoby doświadczającej, ale to statystyki. Nie wymyślacie teorii o tym, kiedy najlepiej poronić, bo jeżeli nie doświadczyłyscie tego zwyczajnie nie macie o tym najmniejszego pojęcia.
Jak zostajesz mamą to martwisz się o dziecko już zawsze. Jak zacznie się ruszać to będą rozkminy że za mało, albo za dużo i się pepowina poobkreca; albo że wczoraj ruszał się więcej; bo wód za mało czy za dużo; bo z USG wychodzi za mały czy za duzy....itd. Już nie wspomnę co się zacznie po porodach

Dbajcie o siebie. Zarówno o zdrowie fizyczne, ale i psychiczne. Wasze dzieci będą potrzebować matki przy sobie, a nie w psychiatryku



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[misiaq002]

Nie wiem, czemu się unosicie na owocowykoktajl.. Ja się z nią zgadzam. Straciłam ciążę bardzo wcześnie, teraz jestem już etap dalej.
I co innego stracić w 7,8,9,10 tygodniu a co innego przyzwyczaić się do ciąży, podporządkować swoje życie do nowej roli, psychicznie pokochać to dziecko i np urodzić martwe. No nie mówcie mi, że można te dwie sytuacje zero jedynkowo porównać? Dla przykładu słynna mamaginekolog jest po 5 ciążach jak sama otwarcie mówi, i te dwie, które straciła bardzo wcześnie nie spowodowały, że zniknęła z sieci w żałobie tak jak po urodzeniu martwego dziecka..

A tak po za tym dajcie spokój dziewczyny. Czytam ostatnio forum na bieżąco ale nie wiem, czy mi to służy. Ja sama mam teraz czekać do czerwca na prenatalne ale nie mam już na NIC teraz wpływu i nie zamierzam myśleć co jeśli..

Zawsze będzie powód do niepokoju, przedwczesny poród, choroba genetyczna, poronienie, o zgrozo zespół Downa itd itd.. Jeśli jest Nam pisane donosić ciążę to ją donosimy. A jeśli przyjdzie komuś urodzić martwe dziecko to również musi to zrobić i żyć dalej.

Mam nadzieję, że ta długaśna wypowiedź jest w miarę składna..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zawiechaczarny]

Byłam w 2 szpitalach i jakaś masakra. W jednym ospa to uciekłam bo nie przechodziła ospy, a jeszcze tego mi teraz brakuje. W drugim szpitalu stwierdzili że w 8tc to oni i tak zawsze robią zabieg ale muszę być na czczo więc badanie zrobią rano i potem zabieg, a i tak chcieli mnie zostawić dziś na noc nie wiadomo po co. To sTwierdziłam że jadę do domu i wrócę rano. Nie będę bez sensu kłaść się na noc do szpitala jak i tak nie zrobią mi przez ten czas badań, a mam przecież w domu małe dziecko, które w nocy jeszcze ssie pierś.