Staraczki ze starej paczki i zaczynające starania w 2019r. - cz. 13

[Haneczka1122334445]

Napisane przez Krop_pka

Haneczka trzymam kciuki żeby ten drugi się mylił
Ja mam mieć @ 1.05 ale nie nastawiam się na tetowanie

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

Napisane przez sunshine16

Trzymam kciuki, może ten drugi jakiś felerny

Ja też testuję jakoś na dniach ale nie wiem kiedy mam mieć @. Obstawiam po obserwacjach, że owu była wcześnie więc pewnie cykl będzie odpowiednio krótszy. Może zatestuje 2 maja.

Córka mi gorączkowała cały weekend bardzo rzadko choruje więc to wszystko dla mnie takie nowe. Dziś lekarz, oby obyło się bez antybiotyków

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziewczyny trzymam kciuki żebyśmy się spotkały na styczniówkach
Jak tam z małą? Byłaś już u lekarza? Trzymam kciuki żeby szybko zdrówko wróciło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kaamilaaa0508]

Dzień dobry

Coco jak tam?

Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[coco00]

Napisane przez Kaamilaaa0508

Dzień dobry

Coco jak tam?

Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka

Cisza, spokój, jestem szczelnie pozamykana, nic się nie dzieje jutro mam tp wg OM, a w piątek miałam wg USG

[Paulina 87]

Dzień dobry ☺
PatiPee gratuluje Kropka

Napisane przez Dosialala

Tak teraz cierpliwie czekaj i żadnego podglądania pomiędzy wizytami! Oj jak ja bym chciała już takie zakupy robić mam nadzieję że na przyszłe lato już będę ubierać swojego brzdąca


My po wizycie u andro.... Skierował nas do kliniki gdzie robią na NFZ powiedział że on nie będzie od nas ciągnął kasy.... Bardzo bezpośredni lekarz nie owijał w bawełnę. Kazał porobić dodatkowe badania z krwi plus powtórzyć badanie nasienia. Trochę żałuję że ten mój tak dopytywał o ten NFZ bo ten lekarz był super ale skierował nas do jakiegoś kolegi ten kolega kazał się powołać na tego co u niego byliśmy. Plus jest taki że w naszym przypadku na 99% znamy powód słabych wyników tżta teraz wszystko zależy od niego. Nie przepisał żadnych leków witamin nic bo dopóki TŻ nie ogarnie tematu to powiedział że bez sensu wydawać kasę. Także albo TŻ się ogarnie albo go zabije. Taki jest plan. No i w poniedziałek dzwonię się dowiedzieć jak z terminami na ten NFZ...

Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka

trzymam kciuki za Was i tż zeby zmienił tryb życia. Polecam tabletki extrasperm na żołnierzyki -są na allegro i pestki z dyni do pogryzania

U nas z tż 10 lat różnicy 😁 i tez nie odczuwam różnicy ani za specjalnie nie różnimy sie wizualnie. Mnie dają 25 a mam 32 a mężowi 30pare a ma 42 😂 w tym roku juz 9 lat po ślubie. Nie mam pojęcia kiedy to zleciało..

Coco no ciekawe ile jeszcze pochodzisz w dwupaku. Ale dzieci majowe są faaajne 😉

Haneczka, Kropka, Sunshine kciuki za kreseczki
Jeśli kogoś pominęłam to przepraszam

My dziś w domku wagarujemy 😅 nie chciało mi sie wstawać i ciągnąć córci do przedszkola w tak fatalną pogodę. O 10 sie zwlekłyśmy z łóżka..

Zaczynamy dziś 26tc🐼 młody właśnie skacze mi po pęcherzu

[UltraMarryna]

Dzień dobry.
U nas 8 lat różnicy i jest fajnie. Zawsze wolałam starszych facetów. Chyba jestem stara mentalnie Spotykałam się z gościem 15 lat starszym, wtedy było fajnie ale teraz jak sobie pomyślę że to stary chłop.. to się cieszę że nic z tego nie wyszło W młodości rówieśnicy to była jakaś klęska - młode to, to, głupie takie, niedojrzałe, w późniejszych latach ten dysonans zanika podobnie jak zanika różnica tak do 10 lat, większa niestety zawsze będzie widoczna.

Napisane przez coco00

Cisza, spokój, jestem szczelnie pozamykana, nic się nie dzieje jutro mam tp wg OM, a w piątek miałam wg USG

Nic się nie przejmuj, w każdej chwili może się coś zacząć dziać. Wcale nie jest tak że muszą być jakieś oznaki wcześniej. Myślę że majówka jest wasza! A no i poka brzucha póki go jeszcze masz!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[CiastkoveLove]

Coco nie znasz dnia ani godziny to że nie masz żadnych oznak to nie znaczy że np zaraz Ci wody nie odejdą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PatiPee]

Napisane przez UltraMarryna

Dzień dobry.
U nas 8 lat różnicy i jest fajnie. Zawsze wolałam starszych facetów. Chyba jestem stara mentalnie Spotykałam się z gościem 15 lat starszym, wtedy było fajnie ale teraz jak sobie pomyślę że to stary chłop.. to się cieszę że nic z tego nie wyszło W młodości rówieśnicy to była jakaś klęska - młode to, to, głupie takie, niedojrzałe, w późniejszych latach ten dysonans zanika podobnie jak zanika różnica tak do 10 lat, większa niestety zawsze będzie widoczna.Nic się nie przejmuj, w każdej chwili może się coś zacząć dziać. Wcale nie jest tak że muszą być jakieś oznaki wcześniej. Myślę że majówka jest wasza! A no i poka brzucha póki go jeszcze masz!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mojej mamy dziadek, a moj pradziadek byl starszy od babci 20 lat i ja przeżył. Dozyli sedziwego wieku babcia 76 w dziadek 98. kto by sie spodziewal ja póki co nie widzę zeby moj maz byl staruszkiem. Jest to kwestia mocno indywidualna. Widze mezczyzn w jego wieku i bywaja tacy co wygladaja bardzo bardzo zle, sa zaniedbani , zapuszczeni. Za moim mezem sie czasami ogladaja na ulicy mozna popatrzeć na aktorow. Taki Damięcki czy Bobek czy oni wygladaja na staruchów
Albo Bradley Cooper 🥰🥰🥰🥰 starszy ode mnie 19 lat a bralaby

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:58 ----------

Dokladnie Coco, nie znasz godziny. Ja sie z mezem zegnalam o 21 pojechał do domu (lezalam w szpitalu bo mialam zatrucie) a o 22 zadzwonilam po niego bo zaczely wody odchodzic. Dobrze, ze zdazyl kolacje zjesc i psa wyprowadzic

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sunshine16]

Napisane przez Haneczka1122334445

Dziewczyny trzymam kciuki żebyśmy się spotkały na styczniówkach
Jak tam z małą? Byłaś już u lekarza? Trzymam kciuki żeby szybko zdrówko wróciło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też trzymam kciuki, oby styczeń był nasz!

Byłam u lekarza, dobra lekarka się trafiła bo wysłała nas na CRP, początkowo chciała dać antybiotyk. No i wynik wyszedł w normie więc dobrze, że mała antybiotyk ominął bo jeszcze nie brała nigdy. To jakaś wirusowka. Lekarka zwróciła uwagę na jakieś plamki na nóżkach, jeśli będą się rozprzestrzeniać to czeka nas szpital. Ale nie powiedziała o co chodzi i teraz się denerwuje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PatiPee]

Napisane przez sunshine16

Też trzymam kciuki, oby styczeń był nasz!

Byłam u lekarza, dobra lekarka się trafiła bo wysłała nas na CRP, początkowo chciała dać antybiotyk. No i wynik wyszedł w normie więc dobrze, że mała antybiotyk ominął bo jeszcze nie brała nigdy. To jakaś wirusowka. Lekarka zwróciła uwagę na jakieś plamki na nóżkach, jeśli będą się rozprzestrzeniać to czeka nas szpital. Ale nie powiedziała o co chodzi i teraz się denerwuje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A ile Twoja corcia ma? Hmm plamki moze od gorączki? Chociaz to raczej najpierw wyskakuje na tułowiu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sunshine16]

Napisane przez PatiPee

A ile Twoja corcia ma? Hmm plamki moze od gorączki? Chociaz to raczej najpierw wyskakuje na tułowiu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2 latka niedawno skończyła. Pediatra raczej wykluczyła trzydniówkę a te plamki są na nóżkach i raczej mogą się rozprzestrzeniać ku górze. Jutro mamy jeszcze u niej kontrolę. Mam nadzieję że do jutra nic niespodziewanego się nie wydarzy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Krop_pka]

Sunshine, Haneczka fajnie by było w taki sposób rozpocząć nowy rok
A mnie dzisiaj piersi zaczęły boleć i swędzieć jednocześnie jak ja nie cierpię tego czasu przed @.
Sunshine zdrówka dla córeczki
Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

[coco00]

Napisane przez UltraMarryna

Dzień dobry.
U nas 8 lat różnicy i jest fajnie. Zawsze wolałam starszych facetów. Chyba jestem stara mentalnie Spotykałam się z gościem 15 lat starszym, wtedy było fajnie ale teraz jak sobie pomyślę że to stary chłop.. to się cieszę że nic z tego nie wyszło W młodości rówieśnicy to była jakaś klęska - młode to, to, głupie takie, niedojrzałe, w późniejszych latach ten dysonans zanika podobnie jak zanika różnica tak do 10 lat, większa niestety zawsze będzie widoczna.Nic się nie przejmuj, w każdej chwili może się coś zacząć dziać. Wcale nie jest tak że muszą być jakieś oznaki wcześniej. Myślę że majówka jest wasza! A no i poka brzucha póki go jeszcze masz!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wstawiam foto z soboty

Napisane przez CiastkoveLove

Coco nie znasz dnia ani godziny to że nie masz żadnych oznak to nie znaczy że np zaraz Ci wody nie odejdą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W wodach moja jedyna nadzieja, bo na skurcze to ja chyba póki co nie mam co liczyć W zeszłą środę już zaliczyłam hipotetyczne wody płodowe na IP.... a to kot zesikał mi się do łóżka

[Kaamilaaa0508]

Napisane przez coco00

Wstawiam foto z soboty







W wodach moja jedyna nadzieja, bo na skurcze to ja chyba póki co nie mam co liczyć W zeszłą środę już zaliczyłam hipotetyczne wody płodowe na IP.... a to kot zesikał mi się do łóżka

Dobry kotek

Kurde to ja ze skurczami już jakiś czas się bujam, ale przepowiadacze to potrafią nastraszyl czasami

No i chyba śmiało mogę konkurować z twoim brzuchem

Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[Marianna48]

Dzień dobry
Witamy się w 24 tygodniu
w sobotę pierwsze zakupy dla synka baza do fotelika i farby do pokoju , w weekend malowanie i mogę ruszać z ubrankami i dokupić brakujące rzeczy

Cocoo śliczny brzuszek już niedługo będziecie razem

Napisane przez sunshine16

2 latka niedawno skończyła. Pediatra raczej wykluczyła trzydniówkę a te plamki są na nóżkach i raczej mogą się rozprzestrzeniać ku górze. Jutro mamy jeszcze u niej kontrolę. Mam nadzieję że do jutra nic niespodziewanego się nie wydarzy

Zdrówka dla córeczki
a może to bostonka ? Moja przechodziła około 2 rż miała temperaturę , wysypkę na stópkach i w buzi oraz przy ustach, jeszcze często na dłoniach jest ale moja nie miała . Cały żłobek wymiotło. Bardzo ją bolała wysypka w buzi i mocno płakała przez to.

[Krop_pka]

Coco ale zgrabny brzuszek

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

[sunshine16]

Napisane przez Marianna48

Zdrówka dla córeczki
a może to bostonka ? Moja przechodziła około 2 rż miała temperaturę , wysypkę na stópkach i w buzi oraz przy ustach, jeszcze często na dłoniach jest ale moja nie miała . Cały żłobek wymiotło. Bardzo ją bolała wysypka w buzi i mocno płakała przez to.

Wiesz co też zaczynam to podejrzewac bo ma jakieś drobne plamki na stopach, łydkach i koło ust (ale to takie malutkie plamki). Najgorzej, że lekarka nie chciała powiedzieć co ma na myśli. No a ja się denerwuje tylko bo boje się że to może być coś poważniejszego


Coco, piękny brzuszek
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Marianna48]

Napisane przez sunshine16

Wiesz co też zaczynam to podejrzewac bo ma jakieś drobne plamki na stopach, łydkach i koło ust (ale to takie malutkie plamki). Najgorzej, że lekarka nie chciała powiedzieć co ma na myśli. No a ja się denerwuje tylko bo boje się że to może być coś poważniejszego

U nas też była taka bardzo drobna wysypka. Oby to nic poważnego. Jeśli to bostonka to sama przejdzie , my tylko smarowaliśmy w buzi lekiem takim robionym w aptece , bo lekarka powiedziała że to najlepsze i kilka dni w domu siedziała.
Dobrze że masz jutro wizytę . Jeszcze raz dużo zdrówka, najgorzej jak maluchy chorują

[UltraMarryna]

Napisane przez sunshine16

Też trzymam kciuki, oby styczeń był nasz!

Byłam u lekarza, dobra lekarka się trafiła bo wysłała nas na CRP, początkowo chciała dać antybiotyk. No i wynik wyszedł w normie więc dobrze, że mała antybiotyk ominął bo jeszcze nie brała nigdy. To jakaś wirusowka. Lekarka zwróciła uwagę na jakieś plamki na nóżkach, jeśli będą się rozprzestrzeniać to czeka nas szpital. Ale nie powiedziała o co chodzi i teraz się denerwuje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dobra lekarka. Nie przejmuj się na zaś. Ma rękę na pulsie i to najważniejsze

Napisane przez Kaamilaaa0508

Dobry kotek

Kurde to ja ze skurczami już jakiś czas się bujam, ale przepowiadacze to potrafią nastraszyl czasami

No i chyba śmiało mogę konkurować z twoim brzuchem

Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka

Kamila to ja od 2 tygodni już mam skurcze W czwartek wizyta mam nadzieję że nie mają wpływu na szyjke.

Napisane przez coco00

Wstawiam foto z soboty



W wodach moja jedyna nadzieja, bo na skurcze to ja chyba póki co nie mam co liczyć W zeszłą środę już zaliczyłam hipotetyczne wody płodowe na IP.... a to kot zesikał mi się do łóżka

Fajny brzusio.
A akcja z kotem dobra!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AnnLady]

Napisane przez coco00

Wstawiam foto z soboty







W wodach moja jedyna nadzieja, bo na skurcze to ja chyba póki co nie mam co liczyć W zeszłą środę już zaliczyłam hipotetyczne wody płodowe na IP.... a to kot zesikał mi się do łóżka

Ha ha ha dobry kot

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

[coco00]

A dziękuję dziękuję, brzuszek do końca jest chyba z tych mniejszych

Napisane przez Kaamilaaa0508

Dobry kotek

Kurde to ja ze skurczami już jakiś czas się bujam, ale przepowiadacze to potrafią nastraszyl czasami

No i chyba śmiało mogę konkurować z twoim brzuchem

Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka

Napisane przez UltraMarryna

Dobra lekarka. Nie przejmuj się na zaś. Ma rękę na pulsie i to najważniejsze Kamila to ja od 2 tygodni już mam skurcze W czwartek wizyta mam nadzieję że nie mają wpływu na szyjke.Fajny brzusio.
A akcja z kotem dobra!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Opiszę więcej akcja - kot jakby się komuś nudziło i chciał poczytać.
Teraz mi się to upiornie śmieszne wydaje, ale naprawdę to było mega dziwne. Budzę się rano w środę mokro przy tyłku (duża plama i kołdra też przemoczona), ale majteczki suche mam. Zastanawiamy się z tż o co chodzi, wody? ee nie bo by się dalej sączyły, kot? no niemożliwe - nigdy nic poza kuwetą nie zrobiła. Jako, że rano miałam zebrać mocz do badania to najbardziej prawdopodobna wersja była, że mi młody na pęcherz naciska, może mi sie coś sniło i tak wyszło.... Tak uwierzyłam, że ja się zesikałam do łóżka a nie kot. Przykładaliśmy ten papierek do mierzenie pH i w sumie nie wyszły ani wody ani mocz. Tż poszedł do pracy, ale cały dzień nam to spokoju nie dawało, wieczorem stwierdziliśmy, że jedźmy na IP dla świętego spokoju, oczywiście wyszło wszystko ok. Można spać spokojnie.
Kolejna noc ok.
Następna noc z czwartku na piątek: w środku nocy stopą natknęłam się na coś mokrego i wtedy już było jasne, że to musiał być kot... Tysiąc rozkmin, stwierdziliśmy że faktycznie ze 2 tygodnie jest osowiała, a teraz taki ostry sympton że coś nie gra. Pytanie czy problem medyczny czy behawioralny? Poszlismy wieczorem do weta, kot ma gorączke, więc narazie leczymy antybiotykiem i przeciwzapalnie trochę w ciemno na zapalenie pęcherza, bo moczu nie udało nam się zebrać. Dziś idziemy na kontrolę, ale chyba jest lepiej jeśli chodzi o samopoczucie i narazie już nie sikała poza kuwetą.

Pomijając, że szkoda że coś kot choruje i to mnie akurat martwi, to po prostu kabaret. Do tej pory jak myślę, że pojechałam na IP bo kot mi nalał do łóżka to mi ciężko śmiech opanować

Widzicie, a ja dalej nie wiem co to skurcz

[Marianna48]

Napisane przez coco00

Opiszę więcej akcja - kot jakby się komuś nudziło i chciał poczytać.
Teraz mi się to upiornie śmieszne wydaje, ale naprawdę to było mega dziwne. Budzę się rano w środę mokro przy tyłku (duża plama i kołdra też przemoczona), ale majteczki suche mam. Zastanawiamy się z tż o co chodzi, wody? ee nie bo by się dalej sączyły, kot? no niemożliwe - nigdy nic poza kuwetą nie zrobiła. Jako, że rano miałam zebrać mocz do badania to najbardziej prawdopodobna wersja była, że mi młody na pęcherz naciska, może mi sie coś sniło i tak wyszło.... Tak uwierzyłam, że ja się zesikałam do łóżka a nie kot. Przykładaliśmy ten papierek do mierzenie pH i w sumie nie wyszły ani wody ani mocz. Tż poszedł do pracy, ale cały dzień nam to spokoju nie dawało, wieczorem stwierdziliśmy, że jedźmy na IP dla świętego spokoju, oczywiście wyszło wszystko ok. Można spać spokojnie.
Kolejna noc ok.
Następna noc z czwartku na piątek: w środku nocy stopą natknęłam się na coś mokrego i wtedy już było jasne, że to musiał być kot... Tysiąc rozkmin, stwierdziliśmy że faktycznie ze 2 tygodnie jest osowiała, a teraz taki ostry sympton że coś nie gra. Pytanie czy problem medyczny czy behawioralny? Poszlismy wieczorem do weta, kot ma gorączke, więc narazie leczymy antybiotykiem i przeciwzapalnie trochę w ciemno na zapalenie pęcherza, bo moczu nie udało nam się zebrać. Dziś idziemy na kontrolę, ale chyba jest lepiej jeśli chodzi o samopoczucie i narazie już nie sikała poza kuwetą.

Pomijając, że szkoda że coś kot choruje, to po prostu kabaret. Do tej pory jak myślę, że pojechałam na IP bo kot mi nalał do łóżka to mi ciężko śmiech opanować

Widzicie, a ja dalej nie wiem co to skurcz

'

Padłam
A co powiedziałaś na IP dlaczego przyjechałaś ?
Oczywiście szkoda kota

[coco00]

Napisane przez Marianna48

'

Padłam
A co powiedziałaś na IP dlaczego przyjechałaś ?
Oczywiście szkoda kota

Powiedziałam, że rano było dużo cieczy w łóżku i że sama nie wiem co to jest, bo nic mi się nie sączyło później, ale że pasek pH na nic nie wskazał tylko dalej był neutralny, ale że mi to nie daje spokoju i wolę dmuchać na zimne. No taka prawda, byłam przekonana że nie rodzę czy coś, ale też wtedy nie kumaliśmy co się wydarzyło

[UltraMarryna]

Napisane przez coco00

A dziękuję dziękuję, brzuszek do końca jest chyba z tych mniejszych





Opiszę więcej akcja - kot jakby się komuś nudziło i chciał poczytać.
Teraz mi się to upiornie śmieszne wydaje, ale naprawdę to było mega dziwne. Budzę się rano w środę mokro przy tyłku (duża plama i kołdra też przemoczona), ale majteczki suche mam. Zastanawiamy się z tż o co chodzi, wody? ee nie bo by się dalej sączyły, kot? no niemożliwe - nigdy nic poza kuwetą nie zrobiła. Jako, że rano miałam zebrać mocz do badania to najbardziej prawdopodobna wersja była, że mi młody na pęcherz naciska, może mi sie coś sniło i tak wyszło.... Tak uwierzyłam, że ja się zesikałam do łóżka a nie kot. Przykładaliśmy ten papierek do mierzenie pH i w sumie nie wyszły ani wody ani mocz. Tż poszedł do pracy, ale cały dzień nam to spokoju nie dawało, wieczorem stwierdziliśmy, że jedźmy na IP dla świętego spokoju, oczywiście wyszło wszystko ok. Można spać spokojnie.
Kolejna noc ok.
Następna noc z czwartku na piątek: w środku nocy stopą natknęłam się na coś mokrego i wtedy już było jasne, że to musiał być kot... Tysiąc rozkmin, stwierdziliśmy że faktycznie ze 2 tygodnie jest osowiała, a teraz taki ostry sympton że coś nie gra. Pytanie czy problem medyczny czy behawioralny? Poszlismy wieczorem do weta, kot ma gorączke, więc narazie leczymy antybiotykiem i przeciwzapalnie trochę w ciemno na zapalenie pęcherza, bo moczu nie udało nam się zebrać. Dziś idziemy na kontrolę, ale chyba jest lepiej jeśli chodzi o samopoczucie i narazie już nie sikała poza kuwetą.

Pomijając, że szkoda że coś kot choruje, to po prostu kabaret. Do tej pory jak myślę, że pojechałam na IP bo kot mi nalał do łóżka to mi ciężko śmiech opanować

Widzicie, a ja dalej nie wiem co to skurcz

Haha biedny kotek, stracha ci napędził

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AnnLady]

Napisane przez coco00

A dziękuję dziękuję, brzuszek do końca jest chyba z tych mniejszych











Opiszę więcej akcja - kot jakby się komuś nudziło i chciał poczytać.

Teraz mi się to upiornie śmieszne wydaje, ale naprawdę to było mega dziwne. Budzę się rano w środę mokro przy tyłku (duża plama i kołdra też przemoczona), ale majteczki suche mam. Zastanawiamy się z tż o co chodzi, wody? ee nie bo by się dalej sączyły, kot? no niemożliwe - nigdy nic poza kuwetą nie zrobiła. Jako, że rano miałam zebrać mocz do badania to najbardziej prawdopodobna wersja była, że mi młody na pęcherz naciska, może mi sie coś sniło i tak wyszło.... Tak uwierzyłam, że ja się zesikałam do łóżka a nie kot. Przykładaliśmy ten papierek do mierzenie pH i w sumie nie wyszły ani wody ani mocz. Tż poszedł do pracy, ale cały dzień nam to spokoju nie dawało, wieczorem stwierdziliśmy, że jedźmy na IP dla świętego spokoju, oczywiście wyszło wszystko ok. Można spać spokojnie.

Kolejna noc ok.

Następna noc z czwartku na piątek: w środku nocy stopą natknęłam się na coś mokrego i wtedy już było jasne, że to musiał być kot... Tysiąc rozkmin, stwierdziliśmy że faktycznie ze 2 tygodnie jest osowiała, a teraz taki ostry sympton że coś nie gra. Pytanie czy problem medyczny czy behawioralny? Poszlismy wieczorem do weta, kot ma gorączke, więc narazie leczymy antybiotykiem i przeciwzapalnie trochę w ciemno na zapalenie pęcherza, bo moczu nie udało nam się zebrać. Dziś idziemy na kontrolę, ale chyba jest lepiej jeśli chodzi o samopoczucie i narazie już nie sikała poza kuwetą.



Pomijając, że szkoda że coś kot choruje i to mnie akurat martwi, to po prostu kabaret. Do tej pory jak myślę, że pojechałam na IP bo kot mi nalał do łóżka to mi ciężko śmiech opanować



Widzicie, a ja dalej nie wiem co to skurcz

Padłam
A kota szkoda, żeby nie było.

Spoko, ja urodziłam i w sumie nie wiem co to skurcze


Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

[Kaamilaaa0508]

Napisane przez UltraMarryna

Dobra lekarka. Nie przejmuj się na zaś. Ma rękę na pulsie i to najważniejsze Kamila to ja od 2 tygodni już mam skurcze W czwartek wizyta mam nadzieję że nie mają wpływu na szyjke.Fajny brzusio.
A akcja z kotem dobra!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mi się od jakiegoś 20tc zdarzały czasami i na szyjke nie miały do tej pory zupełnie wpływu zawsze długa, twarda i zamknięta
Zobaczymy jak teraz bo w sobotę mam wizytę a ostatnio jednak mam częściej i praktycznie za każdym razem bolesne te skurcze więc myślę że może już się coś tam z szyjka dziać choć wolałabym żeby nic się tam nie zmieniało i nie zapowiadało na poród póki co

Napisane przez coco00

A dziękuję dziękuję, brzuszek do końca jest chyba z tych mniejszych





Opiszę więcej akcja - kot jakby się komuś nudziło i chciał poczytać.
Teraz mi się to upiornie śmieszne wydaje, ale naprawdę to było mega dziwne. Budzę się rano w środę mokro przy tyłku (duża plama i kołdra też przemoczona), ale majteczki suche mam. Zastanawiamy się z tż o co chodzi, wody? ee nie bo by się dalej sączyły, kot? no niemożliwe - nigdy nic poza kuwetą nie zrobiła. Jako, że rano miałam zebrać mocz do badania to najbardziej prawdopodobna wersja była, że mi młody na pęcherz naciska, może mi sie coś sniło i tak wyszło.... Tak uwierzyłam, że ja się zesikałam do łóżka a nie kot. Przykładaliśmy ten papierek do mierzenie pH i w sumie nie wyszły ani wody ani mocz. Tż poszedł do pracy, ale cały dzień nam to spokoju nie dawało, wieczorem stwierdziliśmy, że jedźmy na IP dla świętego spokoju, oczywiście wyszło wszystko ok. Można spać spokojnie.
Kolejna noc ok.
Następna noc z czwartku na piątek: w środku nocy stopą natknęłam się na coś mokrego i wtedy już było jasne, że to musiał być kot... Tysiąc rozkmin, stwierdziliśmy że faktycznie ze 2 tygodnie jest osowiała, a teraz taki ostry sympton że coś nie gra. Pytanie czy problem medyczny czy behawioralny? Poszlismy wieczorem do weta, kot ma gorączke, więc narazie leczymy antybiotykiem i przeciwzapalnie trochę w ciemno na zapalenie pęcherza, bo moczu nie udało nam się zebrać. Dziś idziemy na kontrolę, ale chyba jest lepiej jeśli chodzi o samopoczucie i narazie już nie sikała poza kuwetą.

Pomijając, że szkoda że coś kot choruje i to mnie akurat martwi, to po prostu kabaret. Do tej pory jak myślę, że pojechałam na IP bo kot mi nalał do łóżka to mi ciężko śmiech opanować

Widzicie, a ja dalej nie wiem co to skurcz

Kotka szkoda
Ale wybacz jak to czytam i sobie wyobrażam to też nie umiem opanować śmiechu

Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[UltraMarryna]

Napisane przez AnnLady

Padłam
A kota szkoda, żeby nie było.

Spoko, ja urodziłam i w sumie nie wiem co to skurcze


Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

da się? Da!!!!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kaamilaaa0508]

Ultra a jak się czujesz? Który ty masz Tc teraz?
I brzuszek dalej tak rośnie szybko?

Mój dziś (34+4) wygląda tak IMG_20190429_143615.jpg

Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[AnnLady]

Napisane przez UltraMarryna

da się? Da!!!!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pewnie że da

Napisane przez Kaamilaaa0508

Ultra a jak się czujesz? Który ty masz Tc teraz?
I brzuszek dalej tak rośnie szybko?

Mój dziś (34+4) wygląda tak Załącznik 7674594

Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka

Nooo pokaźny
Mój dwa tygodnie przed porodem był taki
A teraz ponad 7 kg mi na brzuchu leży IMG_20181210_123949.jpg

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

[PatiPee]

Piękne macie brzuszki dziewczyny

Akcja z kotem -padlam. Ale zdrowka dla niej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[coco00]

Napisane przez Kaamilaaa0508

Ultra a jak się czujesz? Który ty masz Tc teraz?
I brzuszek dalej tak rośnie szybko?

Mój dziś (34+4) wygląda tak Załącznik 7674594

Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka

Powiem Ci, że jest zacnie Masz rację, jest większy od mojego

Ja ostatnio nawet czekając na ktg w szpitalu i widząc inne w poczekalni stwierdziłabym, że są one 1-2 miesiące przede mną, ale zdałam sobie sprawę że to niemożliwe skoro ja jestem w 40tc