Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

[Limonka2738]

Napisane przez ridja devojka

Limonka ale to czy jest opłacalne produkować jakiś lek i robić diagnostykę w kierunku jakiejś choroby nie ma związku z tym czy aborcja w Polsce jest legalna czy nie. Po prostu czysta demagogia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale to w ogóle nie miało związku z aborcją.

To było odnośnie badań prenatalnych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Limonka2738

Ale to w ogóle nie miało związku z aborcją.

To było odnośnie badań prenatalnych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

-> których wynik mógłby ewentualnie skutkować decyzją o aborcji.
Więc owszem, miało związek.

[ridja devojka]

Miało związek bo mówiłaś o tym w kontekście tego ze z powodu tej diagnostyki A raczej jej braku kobieta może się nie dowiedzieć o jakichś wadach których wykrycie mogłoby ja skłonić do aborcji

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

Napisane przez ridja devojka

Miało związek bo mówiłaś o tym w kontekście tego ze z powodu tej diagnostyki A raczej jej braku kobieta może się nie dowiedzieć o jakichś wadach których wykrycie mogłoby ja skłonić do aborcji

A, to to tak.


Jako, że nie mogłam podać konkretów i uważacie, że zmyślam, to podałam przykłady innych sytuacji, kiedy medycyna może coś zrobić, ale nie robi, bo się nie opłaca.


Tylko po to, żeby wykazać, że niestety, nie zawsze można w 100% ufać, że będą dostępne wszystkie możliwe badania prenatalne, nieważne, gdzie je robimy i kto za to płaci.

[Linka25]

Napisane przez Limonka2738

A, to to tak.


Jako, że nie mogłam podać konkretów i uważacie, że zmyślam, to podałam przykłady innych sytuacji, kiedy medycyna może coś zrobić, ale nie robi, bo się nie opłaca.


Tylko po to, żeby wykazać, że niestety, nie zawsze można w 100% ufać, że będą dostępne wszystkie możliwe badania prenatalne, nieważne, gdzie je robimy i kto za to płaci.

Ale nie od tego wyszla dyskusja. Nikt tu nie pisal ze wszystkie mozliwe badania prenatalne są robione.

Czy Ty przebadalas się na wszystko co mozliwe? Zrobilas wszystkie mozliwe badania? Zbadalas wszystkie mozliwe mutacje genow u siebie? Nie. Czy ktos Ci to utrudnial?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

Napisane przez Linka25

Ale nie od tego wyszla dyskusja. Nikt tu nie pisal ze wszystkie mozliwe badania prenatalne są robione.

Czy Ty przebadalas się na wszystko co mozliwe? Zrobilas wszystkie mozliwe badania? Zbadalas wszystkie mozliwe mutacje genow u siebie? Nie. Czy ktos Ci to utrudnial?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja tylko zaznaczyłam, że niektórych badań się nie robi, a jest na to technologia i tyle.

Oczywiście, że nie przebadałam wszystkiego u siebie. To niemożliwe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ridja devojka]

Ale tych badań się nie robi ogólnie A nie tylko w zasciankowej Polsce

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Linka25]

Prawda. Niektorych badan sie nie robi standardowo poki nie ma wskazan do ich zrobienia. I to nie tylko w Polsce tak jest, ale i wszedzie indziej.

Po prostu w ciazy czy nie, niemozliwe jest przebadac wszystko. To jest oczywiste a walkujemy to od kilkunastu postow.

Cytuje wcześniejszy post Limonki, w ktorym uwazam ze mocno mija sie z prawdą.
Jeśli sa wskazania (wywiad rodzinny, zauwazone nieprawidłowości ) to jak najbardziej przeprowadza sie diagnostyke w kierunku nawet bardzo rzadkich chorob.
Poza ciaza, jesli osoba x nie ma wskazan, to tez nikt nie bada czy nie zachoruje na rzadką chorobe genetyczna ktora objawy mogą pojawic sie w kazdym wieku.

Napisane przez Limonka2738

Nie.

Niektórych badań się w Polsce nie robi, bo nie wyjdą do momentu kiedy można usunać prawnie, a potem lekarze nie chcą martwić pacjentek, bo dziecko będzie musiała urodzić i tak, więc lepiej nie wiedzieć i nie wydawać na te zbędne badania pieniędzy, bo i tak się problem nie rozwiąże.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

Napisane przez ridja devojka

Ale tych badań się nie robi ogólnie A nie tylko w zasciankowej Polsce

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A kto powiedział, że Polska to prenatalny zaścianek?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[elvegirl]

Napisane przez Limonka2738

A kto powiedział, że Polska to prenatalny zaścianek?

No generalnie rzecz biorąc to Ty właśnie to zasugerowałaś w swoim poście, zacytowanym wyżej przez Linkę25.

[Limonka2738]

Napisane przez elvegirl

No generalnie rzecz biorąc to Ty właśnie to zasugerowałaś w swoim poście, zacytowanym wyżej przez Linkę25.

No bo rozmawiamy o Polsce.

Ja nie wiem, jak jest w Bangladeszu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[elvegirl]

Napisane przez Limonka2738

No bo rozmawiamy o Polsce.

No właśnie. To co pytasz kto powiedział, że Polska to prenatalny zaścianek?

[ridja devojka]

Ale żeby coś uznać za zaścianek potrzebny jest kontekst. Porównanie. Gdzie Nie ma w takim razie tego zascianka?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

Napisane przez elvegirl

No właśnie. To co pytasz kto powiedział, że Polska to prenatalny zaścianek?

No bo mi się to zarzuca.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mijanou]

Napisane przez elvegirl

No właśnie. To co pytasz kto powiedział, że Polska to prenatalny zaścianek?

Ja nie mam pojęcia o badaniach prenatalnych w Polsce.

Jednak biorąc pod uwagę, że w takim UK lekarze właściwie na wszystko przepisują paracetamol to może w Polsce jednak nie tak źle z tą służbą zdrowia?

[elvegirl]

Napisane przez Limonka2738

No bo mi się to zarzuca.

Oczywiście, bo Ty to właśnie zarzucasz systemowi.

---------- Dopisano o 08:05 ---------- Poprzedni post napisano o 08:01 ----------

Napisane przez Mijanou

Jednak biorąc pod uwagę, że w takim UK lekarze właściwie na wszystko przepisują paracetamol to może w Polsce jednak nie tak źle z tą służbą zdrowia?

To zależy jak na to patrzeć, kiedyś gadałam o tym z Brytyjką, to mówiła że nie ogarnia jak u nas z każdą pierdołą można lecieć do lekarza i walić od razu najmocniejsze dostępne leki

[Limonka2738]

Napisane przez elvegirl

Oczywiście, bo Ty to właśnie zarzucasz systemowi.

Ale nie Polsce na tle innych krajow. Polsce, bo znam tylko polskie ginekologiczne realia, nie znam zagranicznych.

[ruda_beksa]

Napisane przez Senija

Wg mnie kapryśna_singielka ma rację, jak ktoś dopuszcza aborcję to nie powinien uprawiać seksu bo nie chce ciąży.

Rozumiem, czyli twoim zdaniem powinnam żyć w białym małżeństwie, bo... ty tak sobie uroiłaś?

[kaprysna_singielka]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;86762097]Idź bredzić do wątku o aborcji. Tutaj nie jest na to miejsce.[/QUOTE]

A ty najlepiej w ogóle wyjdź.

[White_Dove]

Przecież aborcja też jest dla ludzi. Byle tylko nie przesadzać z ilością i nie stosować zamiast anty.

[thirky]

Napisane przez White_Dove

Przecież aborcja też jest dla ludzi. Byle tylko nie przesadzać z ilością i nie stosować zamiast anty.

Ile można mieć aborcji żebyś uznała że jest ok? Kiedy się kończy Twoja akceptacja?
To ze stosowaniem zamiast anty to jest totalny mit, a już na pewno w Polsce. Ah te nastolatki na comiesięcznych wypadach aborcyjnych do Berlina... Dosłownie nikt nie traktuje tego jako zamiennik antykoncepcji.

[White_Dove]

Wyobraź sobie że wiem. Ja nic nie mam do aborcji. Nie wiem czemu na mnie naskakujesz. Każda wie ile aborcji akceptuje a ile nie. Czy tym razem jednak urodzi bo chce dziecka jednak czy nie.

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Proszę o reakcje moderatorek.

[kaprysna_singielka]

Napisane przez thirky

Ile można mieć aborcji żebyś uznała że jest ok? Kiedy się kończy Twoja akceptacja?
To ze stosowaniem zamiast anty to jest totalny mit, a już na pewno w Polsce. Ah te nastolatki na comiesięcznych wypadach aborcyjnych do Berlina... Dosłownie nikt nie traktuje tego jako zamiennik antykoncepcji.

Widoczne niektórzy tak to traktują.

[Limonka2738]

Napisane przez kaprysna_singielka

Widoczne niektórzy tak to traktują.

Kto?

Na pewno ktoś taki gdzieś jest. Różne są świry na tym świecie. Przecież kobiety przez Olimpiadą potrafią zajść w ciążę, bo w pierwszym trymestrze szybciej się pływa czy coś w ten deseń, więc niewykluczone.

Ale to po prostu za dużo kosztuje, żeby oszczędzać na gumkach. Już nawet zakładając, że komuś się chce i nie dba o swoje zdrowie do tego stopnia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mariamalaria]

Napisane przez White_Dove

Przecież aborcja też jest dla ludzi. Byle tylko nie przesadzać z ilością i nie stosować zamiast anty.

Całkowicie się zgadzam z Tobą.

[kaprysna_singielka]

Napisane przez Limonka2738

Kto?

Na pewno ktoś taki gdzieś jest. Różne są świry na tym świecie. Przecież kobiety przez Olimpiadą potrafią zajść w ciążę, bo w pierwszym trymestrze szybciej się pływa czy coś w ten deseń, więc niewykluczone.

Ale to po prostu za dużo kosztuje, żeby oszczędzać na gumkach. Już nawet zakładając, że komuś się chce i nie dba o swoje zdrowie do tego stopnia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie chodzi o kwestie czasową, czy całej tej otoczki i możliwości komplikacji ale samo usunięcie.Myślisz, że kobiety które maszerują w strajkach i wygłaszają hasła domagające się aborcji na życzenie traktują ja tak bardzo luźno otóż nie.

[Limonka2738]

Napisane przez kaprysna_singielka

Nie chodzi o kwestie czasową, czy całej tej otoczki i możliwości komplikacji ale samo usunięcie.Myślisz, że kobiety które maszerują w strajkach i wygłaszają hasła domagające się aborcji na życzenie traktują ja tak bardzo luźno otóż nie.

No ja maszeruję i wygłaszam hasła i jest to dla mnie pod względem moralnum bardzo proste i zupełnie luźne.

Aspekt finansowy, czasowy i zdrowotny to problemy.

Mój system moralności opiera się na racjonalnych dowodach. Mam prawo usunąć wszystko, co pasozytuje na moim organizmie, nieważne, czym jest i czym się kiedyś stanie.

Może ten guz jelita/tasiemiec też chce żyć? Jak tak można.

No można, ja żadnej istocie nie zabraniam żyć, ja im zabraniam żyć moim kosztem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mariamalaria]

Napisane przez Limonka2738

No ja maszeruję i wygłaszam hasła i jest to dla mnie pod względem moralnum bardzo proste i zupełnie luźne.

Aspekt finansowy, czasowy i zdrowotny to problemy.

Mój system moralności opiera się na racjonalnych dowodach. Mam prawo usunąć wszystko, co pasozytuje na moim organizmie, nieważne, czym jest i czym się kiedyś stanie.

Może ten guz jelita/tasiemiec też chce żyć? Jak tak można.

No można, ja żadnej istocie nie zabraniam żyć, ja im zabraniam żyć moim kosztem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kocham Cię za ten post.

[Odwazna_jak_sliwa]

Limonka2738, uwielbiam czytać Twoje posty i uważam Cię za niesamowicie inteligentną dziewczynę, ale imho porównanie dziecka do pasożyta jest nietrafne. Usuwając pasożyta, pozbywasz się choroby. Usuwając dziecko, pozbywasz się dziecka. Tasiemiec jest destrukcyjny dla żywiciela niezależnie od tego, co on na ten temat sądzi - w przeciwieństwie do twierdzenia, że skoro dziecko powoduje u rodzica niewygodę lub dyskomfort, to powinno się móc legalnie je zabić. Ciężko mi postawić między tym znak równości.