Panny Młode 2019 cz. 7

[Szoszoszo]

Napisane przez maltra

Szoszo A jaka masz długość? I ile szt zamawialas na jaka ilość gości?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam 70 cm, zamówiłam 100 sztuk, finalnie będzie ok. 85 osób.

Napisane przez balewska

Szoszo pokazuj pazurki
Ehhh no to są sytuacje, których nie jesteśmy w stanie przewidzieć, ale kochana głowa do góry, za dwa dni najpiękniejszy dzień w Waszym życiu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez agulaaaa

Lika też czekam na foto


Szoszo pokaż pazurki

Fryzjerka i kosmetyczka mówiły,że próbny dwa tygodnie przed ślubem, ale nie wiem czy tyle wytrzymam czekać
W ogóle coś za spokojnie u nas, aż się sama sobie dziwię,że tak do tego podchodzę, wielu rzeczy jeszcze nie mamy z a u mnie pełen luz, byle przed końcem nie było nerwówki..

Moje pazurki to total zwyklaki, bo nie uznaję żadnych ozdóbek kolorek nugat beige.

Miałam dziś zrobić pedi w ramach relaksu i odstresowania, ale jakoś zapomniałam

U mnie był spokój do dwóch tygodni przed - wtedy sobie uświadomiliśmy, że to już naprawdę ostatnia prosta i trzeba pozałatwiać wszystko, co do tej pory olewaliśmy Oczywiście, na pewno da się to zrobić spokojniej niż u nas, ale wydaje mi się, że to normalne, że coś zostanie na ostatnią chwilę - nie da się wszystkiego zrobić z wielkim wyprzedzeniem. Nie mam poczucia, że "Oesuuu, trzeba było zacząć miesiąc wcześniej, bo nie zdążę". Zdążyliśmy ze wszystkim, co chcieliśmy. A teraz się zobaczy, jak wyjdzie

Dobrze, że u Ciebie luz, oby jak najdłużej. Może uda się aż do dnia ślubu?

Napisane przez Likable

Pewnie że się pokażę

Zaczęłam się stresować, że nie zmieszczę się w suknię

[bb371dfbfd9298d6e78301e55742bc2d469b6322_657f8bfe235ab]

Napisane przez Szoszoszo

Mam 70 cm, zamówiłam 100 sztuk, finalnie będzie ok. 85 osób.





Moje pazurki to total zwyklaki, bo nie uznaję żadnych ozdóbek kolorek nugat beige.

Miałam dziś zrobić pedi w ramach relaksu i odstresowania, ale jakoś zapomniałam

U mnie był spokój do dwóch tygodni przed - wtedy sobie uświadomiliśmy, że to już naprawdę ostatnia prosta i trzeba pozałatwiać wszystko, co do tej pory olewaliśmy Oczywiście, na pewno da się to zrobić spokojniej niż u nas, ale wydaje mi się, że to normalne, że coś zostanie na ostatnią chwilę - nie da się wszystkiego zrobić z wielkim wyprzedzeniem. Nie mam poczucia, że "Oesuuu, trzeba było zacząć miesiąc wcześniej, bo nie zdążę". Zdążyliśmy ze wszystkim, co chcieliśmy. A teraz się zobaczy, jak wyjdzie

Dobrze, że u Ciebie luz, oby jak najdłużej. Może uda się aż do dnia ślubu?




Zaczęłam się stresować, że nie zmieszczę się w suknię

Bardzo ładne paznokcie. Świetnie, że wszystko zorganizowaliście. Teraz zostało Wam czekać na Wasz dzień, który na pewno będzie przepiękny

[Ipecacuanha]

Napisane przez Szoszoszo

Mam 70 cm, zamówiłam 100 sztuk, finalnie będzie ok. 85 osób.





Moje pazurki to total zwyklaki, bo nie uznaję żadnych ozdóbek kolorek nugat beige.

Miałam dziś zrobić pedi w ramach relaksu i odstresowania, ale jakoś zapomniałam

U mnie był spokój do dwóch tygodni przed - wtedy sobie uświadomiliśmy, że to już naprawdę ostatnia prosta i trzeba pozałatwiać wszystko, co do tej pory olewaliśmy Oczywiście, na pewno da się to zrobić spokojniej niż u nas, ale wydaje mi się, że to normalne, że coś zostanie na ostatnią chwilę - nie da się wszystkiego zrobić z wielkim wyprzedzeniem. Nie mam poczucia, że "Oesuuu, trzeba było zacząć miesiąc wcześniej, bo nie zdążę". Zdążyliśmy ze wszystkim, co chcieliśmy. A teraz się zobaczy, jak wyjdzie

Dobrze, że u Ciebie luz, oby jak najdłużej. Może uda się aż do dnia ślubu?




Zaczęłam się stresować, że nie zmieszczę się w suknię

Sliczne pazurki. A z czym musieliscie podgonic na 2 tyg przed?
I koniecznie daj znac jak wyszla akcja z zimymi ogniami bo tez bym chciala je u siebie
A suknia na pewno bedzie perfekcyjna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[meggie94]

Hej Grażki

U mnie intensywnie, w środę byliśmy na splywie kajakowym (pierwszy raz w życiu, ale stwierdziliśmy z Tż, że jesteśmy stworzeni do kajaków, mega nam się spodobało i nie spodziewaliśmy się, że AZ TAK jesteśmy zgranym duetem ), a później grill. Dzisiaj idziemy na wesele, jutro poprawiny, a w poniedziałek jadę na spotkanie regionalne z pracy, moja wątroba zemści się za ten tydzień coś czuje...

Szo kochana, życzę Ci na jutro wspaniałego dnia, takiego jak sobie wymarzylas czytałam o tym pogrzebie, ale bardzo się cieszę, że zmieniłaś nastawienie. To jest Wasz dzień i nic nie jest w stanie Wam go zepsuć!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Majka1503]

Meggie ja byłam dwa razy na kajakach i za każdym razem z przygodami

Raz z tatą po zatoce Ha Long i mój szanowny tatuś uznał, że skoro siedzi z tyłu to może tylko udawać, że wiosłuje a ja się nie kapnę Skutek był taki, że mama dała mi wieczorem leki nasenne, bo z bólu i rodzących się zakwasów płakałam aż i nie mogłam spać miałam wtedy może 19 lat, a widać głupia i naiwna byłam dość

Drugi raz parę lat temu w okolicach Barcelony z kolegą na obozie z naszego koła naukowego na studiach i tak się zagadaliśmy, że wpłynęliśmy do strefy kąpielowej i nie mogliśmy wypłynąć, bo strach, że kogoś pływającego/nurkującego walniemy wiosłem


Udanej zabawy

[Szoszoszo]

Dzień dobryyyyy!
Powiem Wam, że lekkie nerwy są, ale przede wszystkim ogromna ekscytacja Zaraz jedziemy wszystko zawieźć na salę

[1=bb371dfbfd9298d6e78301e 55742bc2d469b6322_657f8bf e235ab;86772535]Bardzo ładne paznokcie. Świetnie, że wszystko zorganizowaliście. Teraz zostało Wam czekać na Wasz dzień, który na pewno będzie przepiękny [/QUOTE]
Dziękuję!

Napisane przez Ipecacuanha

Sliczne pazurki. A z czym musieliscie podgonic na 2 tyg przed?
I koniecznie daj znac jak wyszla akcja z zimymi ogniami bo tez bym chciala je u siebie
A suknia na pewno bedzie perfekcyjna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jasne, wszystko opowiem po!

2 tygodnie przed mniej-więcej:
- uznałam, że jednak chcę tablicę powitalną
- zrobiliśmy winietki, menu, plan stołów, zawieszki na nalewki dla gości
- zamówiliśmy numery stolików
- zrobiliśmy same nalewki jaki prezent dla gości
- zorganizowaliśmy transport
- stwierdziłam, że ciepło to jednak nie będzie, i zamówiłam okrycie
- zamówiliśmy instaxa
- zamówiliśmy wkłady do instaxa
- wynajęliśmy karafki
- kupiliśmy alkohole (wina były wcześniej, doszły wina bezalkoholowe, piwa alko i bez, wino musujące na toasty)
- spotkaliśmy się z foto i DJ, wymieniliśmy mnóstwo organizacyjnych wiadomości z florystką i kamerzystą
- potwierdziliśmy śniadanie następnego dnia, wszystkie noclegi, makijażystkę, fryzjerkę, godzinę w USC
- załatwialiśmy przepustki na wjazd na Starówkę

Możliwe, że było coś jeszcze, ale już nie odtworzę.

U nas to jeszcze był szalony czas, bo między świętami a majówką, tygodnie były krótsze, stresowaliśmy się, czy wszystko dojdzie na czas, kurier podrzucił jedną z paczek pod zły adres, więc były dodatkowe nerwy.

Ale jakoś wszystko udało się opanować

Napisane przez meggie94

Hej Grażki

U mnie intensywnie, w środę byliśmy na splywie kajakowym (pierwszy raz w życiu, ale stwierdziliśmy z Tż, że jesteśmy stworzeni do kajaków, mega nam się spodobało i nie spodziewaliśmy się, że AZ TAK jesteśmy zgranym duetem ), a później grill. Dzisiaj idziemy na wesele, jutro poprawiny, a w poniedziałek jadę na spotkanie regionalne z pracy, moja wątroba zemści się za ten tydzień coś czuje...

Szo kochana, życzę Ci na jutro wspaniałego dnia, takiego jak sobie wymarzylas czytałam o tym pogrzebie, ale bardzo się cieszę, że zmieniłaś nastawienie. To jest Wasz dzień i nic nie jest w stanie Wam go zepsuć!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzięki za dobre słowo!
A Ty korzystaj i baw się dobrze! Kajaki też uwielbiamy. Moja znajomość z tż (jeszcze nie związek, bo do tego daleko wtedy było ) w sumie zaczęła się przez kajaki, więc poza tym, że lubimy, to mamy jeszcze sentyment

Napisane przez Majka1503

Meggie ja byłam dwa razy na kajakach i za każdym razem z przygodami

Raz z tatą po zatoce Ha Long i mój szanowny tatuś uznał, że skoro siedzi z tyłu to może tylko udawać, że wiosłuje a ja się nie kapnę Skutek był taki, że mama dała mi wieczorem leki nasenne, bo z bólu i rodzących się zakwasów płakałam aż i nie mogłam spać miałam wtedy może 19 lat, a widać głupia i naiwna byłam dość

Drugi raz parę lat temu w okolicach Barcelony z kolegą na obozie z naszego koła naukowego na studiach i tak się zagadaliśmy, że wpłynęliśmy do strefy kąpielowej i nie mogliśmy wypłynąć, bo strach, że kogoś pływającego/nurkującego walniemy wiosłem


Udanej zabawy

No to faktycznie z przygodami!


Nie wiem, co założyć na przygotowania

[asshley]

Napisane przez heziola

Jesli jest w systemie to dowolny urząd w Polsce


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 18:42 ---------- Poprzedni post napisano o 18:33 ----------

Napisała dziś do mnie kuzynka, czy mam jakieś opcje wegetariańskie i wegańskie. Bardzo mnie zdziwiła, bo o tyle wiem, ze jej brat jest weganem (nadal sadze ze go na weselu nie bedzie) to ona sie zawsze głownie żywiła mięsem. Okazuje sie, ze roku nie je mięsa, ale je ryby i jajka. Menu juz ustalone, ale jest to dla mnie bardzo bliska osoba i teraz sie zastanawiam co tu robić. Może spytać w restauracji czy byłaby możliwość zeby coś dla nich przygotować? Głupio zeby jadła ziemniaki czy kluski z surówka ... ale nikt inny nie jest weganem, wiec to kwestia w sumie jej samej. Rozumiem, ze taki wybrała sposób jedzenia, ale nasze wesele jest oparte na mięsie, nie ma sie co oszukiwać.


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 18:42 ---------- Poprzedni post napisano o 18:42 ----------

Szo bedzie pięknie! Szkoda ze taki stres teraz, bo jednak tyle czasu czekaliście na ten dzień ale trzymaj sie dzielnie!


Sent from my iPhone using Tapatalk

ja bym zapytala czy jest taka mozliwosc.

---------- Dopisano o 09:40 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ----------

Napisane przez blondynka28

Witajcie dziewczyny

Pochwalicie się jakie piosenki wybrałyście na pierwszy taniec, bede wdzieczna. Mamy problem z wyborem piosenki. Mamy kilka i nie wiemy na ktora sie zdecydowac, żadna jakos nie jest dla nas az taka szczególna. Nie may swojej wspólnej piosenki.

my jeszcze nie mamy, w ogole najlepiej to bym nie robila pierwszego tanca ale to chyba nie przejdzie

---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------

Napisane przez Szoszoszo

Dzień dobryyyyy!
Powiem Wam, że lekkie nerwy są, ale przede wszystkim ogromna ekscytacja Zaraz jedziemy wszystko zawieźć na salę


Dziękuję!


Jasne, wszystko opowiem po!

2 tygodnie przed mniej-więcej:
- uznałam, że jednak chcę tablicę powitalną
- zrobiliśmy winietki, menu, plan stołów, zawieszki na nalewki dla gości
- zamówiliśmy numery stolików
- zrobiliśmy same nalewki jaki prezent dla gości
- zorganizowaliśmy transport
- stwierdziłam, że ciepło to jednak nie będzie, i zamówiłam okrycie
- zamówiliśmy instaxa
- zamówiliśmy wkłady do instaxa
- wynajęliśmy karafki
- kupiliśmy alkohole (wina były wcześniej, doszły wina bezalkoholowe, piwa alko i bez, wino musujące na toasty)
- spotkaliśmy się z foto i DJ, wymieniliśmy mnóstwo organizacyjnych wiadomości z florystką i kamerzystą
- potwierdziliśmy śniadanie następnego dnia, wszystkie noclegi, makijażystkę, fryzjerkę, godzinę w USC
- załatwialiśmy przepustki na wjazd na Starówkę

Możliwe, że było coś jeszcze, ale już nie odtworzę.

U nas to jeszcze był szalony czas, bo między świętami a majówką, tygodnie były krótsze, stresowaliśmy się, czy wszystko dojdzie na czas, kurier podrzucił jedną z paczek pod zły adres, więc były dodatkowe nerwy.

Ale jakoś wszystko udało się opanować



Dzięki za dobre słowo!
A Ty korzystaj i baw się dobrze! Kajaki też uwielbiamy. Moja znajomość z tż (jeszcze nie związek, bo do tego daleko wtedy było ) w sumie zaczęła się przez kajaki, więc poza tym, że lubimy, to mamy jeszcze sentyment


No to faktycznie z przygodami!


Nie wiem, co założyć na przygotowania

Jak Ty to wszystko ogarnelas w dwa tygodnie????

Powodzenia i na pewno wszystko bedzie super, wiem, ze przykra sprawa z tym pogrzebem, ale ciesze sie, ze juz troszke sie z tym pogodzilas i sie tak bardzo nie przejmujesz.

trzymam kciuki za jutro!

[Kira_18]

Napisane przez Szoszoszo

Dzień dobryyyyy!
Powiem Wam, że lekkie nerwy są, ale przede wszystkim ogromna ekscytacja Zaraz jedziemy wszystko zawieźć na salę


Dziękuję!


Jasne, wszystko opowiem po!

2 tygodnie przed mniej-więcej:
- uznałam, że jednak chcę tablicę powitalną
- zrobiliśmy winietki, menu, plan stołów, zawieszki na nalewki dla gości
- zamówiliśmy numery stolików
- zrobiliśmy same nalewki jaki prezent dla gości
- zorganizowaliśmy transport
- stwierdziłam, że ciepło to jednak nie będzie, i zamówiłam okrycie
- zamówiliśmy instaxa
- zamówiliśmy wkłady do instaxa
- wynajęliśmy karafki
- kupiliśmy alkohole (wina były wcześniej, doszły wina bezalkoholowe, piwa alko i bez, wino musujące na toasty)
- spotkaliśmy się z foto i DJ, wymieniliśmy mnóstwo organizacyjnych wiadomości z florystką i kamerzystą
- potwierdziliśmy śniadanie następnego dnia, wszystkie noclegi, makijażystkę, fryzjerkę, godzinę w USC
- załatwialiśmy przepustki na wjazd na Starówkę

Możliwe, że było coś jeszcze, ale już nie odtworzę.

U nas to jeszcze był szalony czas, bo między świętami a majówką, tygodnie były krótsze, stresowaliśmy się, czy wszystko dojdzie na czas, kurier podrzucił jedną z paczek pod zły adres, więc były dodatkowe nerwy.

Ale jakoś wszystko udało się opanować



Dzięki za dobre słowo!
A Ty korzystaj i baw się dobrze! Kajaki też uwielbiamy. Moja znajomość z tż (jeszcze nie związek, bo do tego daleko wtedy było ) w sumie zaczęła się przez kajaki, więc poza tym, że lubimy, to mamy jeszcze sentyment


No to faktycznie z przygodami!


Nie wiem, co założyć na przygotowania

O matko to już jutro
Grunt, że wszystko wam się udało ogarnąć w ostatnim czasie

My wczoraj byliśmy na sali. Umówiliśmy się z właścicielem na spotkanie, powiedział że możemy przyjechać. A tu wesele trochę głupio tak, no ale weszliśmy od tyłu i nikt nas nie widział. Mimo wszystko fajnie było zerknąć na czyjeś wesele tak ukradkiem. Aż mnie ciarki przeszły, na myśl że za niedługo to my się będziemy tak bawić. W każdym razie ustaliliśmy menu oraz wstępny wystrój sali. Kwiaty i wstążki na krzesłach będą ecru. Wszelkie rzeczy mamy przewieźć na salę we czwartek przed weselem, ponieważ w piątek jest jedno wesele przed nami. Trochę się załamałam, bo miałam plan jechać w piątek wieczorem i poustawiać winietki i inne rzeczy a tu klops. Więc dodatkowo będę musiała narysować plan stołów i układ winietek żeby wiedzieli jak to zrobić. Choć właściciel zapewniał nas żeby się nie martwić bo oni to ogarną.
I kolejna para potwierdziła przybycie a w zasadzie to 2 i bardzo się cieszę z tego powodu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ipecacuanha]

Napisane przez Szoszoszo

Dzień dobryyyyy!
Powiem Wam, że lekkie nerwy są, ale przede wszystkim ogromna ekscytacja Zaraz jedziemy wszystko zawieźć na salę


Dziękuję!


Jasne, wszystko opowiem po!

2 tygodnie przed mniej-więcej:
- uznałam, że jednak chcę tablicę powitalną
- zrobiliśmy winietki, menu, plan stołów, zawieszki na nalewki dla gości
- zamówiliśmy numery stolików
- zrobiliśmy same nalewki jaki prezent dla gości
- zorganizowaliśmy transport
- stwierdziłam, że ciepło to jednak nie będzie, i zamówiłam okrycie
- zamówiliśmy instaxa
- zamówiliśmy wkłady do instaxa
- wynajęliśmy karafki
- kupiliśmy alkohole (wina były wcześniej, doszły wina bezalkoholowe, piwa alko i bez, wino musujące na toasty)
- spotkaliśmy się z foto i DJ, wymieniliśmy mnóstwo organizacyjnych wiadomości z florystką i kamerzystą
- potwierdziliśmy śniadanie następnego dnia, wszystkie noclegi, makijażystkę, fryzjerkę, godzinę w USC
- załatwialiśmy przepustki na wjazd na Starówkę

Możliwe, że było coś jeszcze, ale już nie odtworzę.

U nas to jeszcze był szalony czas, bo między świętami a majówką, tygodnie były krótsze, stresowaliśmy się, czy wszystko dojdzie na czas, kurier podrzucił jedną z paczek pod zły adres, więc były dodatkowe nerwy.

Ale jakoś wszystko udało się opanować



Dzięki za dobre słowo!
A Ty korzystaj i baw się dobrze! Kajaki też uwielbiamy. Moja znajomość z tż (jeszcze nie związek, bo do tego daleko wtedy było ) w sumie zaczęła się przez kajaki, więc poza tym, że lubimy, to mamy jeszcze sentyment


No to faktycznie z przygodami!


Nie wiem, co założyć na przygotowania

Ojej ile tego!! Przeraza mnie ze wiekszosci z tych rzeczy nie da sie zrobic wczesniej i ze to wszystko jeszcze przede mna!
Zycze Ci zeby wszystko sie udalo, poszlo po Twojej mysli i zeby byl to najpiekniejszy, wymarzony dzien

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aktogimka]

Zrobiliśmy wstępną rezerwację sali na 28.09.
Akurat obie tamtejsze sale były przygotowane na imprezy - jedna na dziś, druga już na jutro, więc można było sobie wyobrazić jak to wygląda.
Właściciel wszystko opowiedział, oprowadził, omówił menu, pokazał możliwości dekoracji, a TŻ wynegocjował zniżkę.

Moja mama dostaje kociokwiku, że do księdza trzeba lecieć szybko termin wpisywać. Nie wiem, mi się wydaje, że akurat z kościołem i tym terminem nie powinno być problemu. Myślicie, że będzie głupio jak poszłabym do kancelarii sama zapytać o termin? TŻ musiałby specjalnie dojeżdżać, ja pracuję blisko kościoła, wikary może mnie nie kojarzyć, bo jest nowy, ale proboszcz zna mnie od ponad 20 lat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kanarkovank]

cześć żonki i narzeczone

postanowiłam do Was jeszcze zawitać, trochę poczytać i trochę wspólnie popanikować 🤣

nasz wielki dzień już za 5 tygodni i dwa dni mamy ślub mniej standardowo, bo w niedzielę. czy któraś też tak ślubuje?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mikoma]

Napisane przez aktogimka

Zrobiliśmy wstępną rezerwację sali na 28.09.
Akurat obie tamtejsze sale były przygotowane na imprezy - jedna na dziś, druga już na jutro, więc można było sobie wyobrazić jak to wygląda.
Właściciel wszystko opowiedział, oprowadził, omówił menu, pokazał możliwości dekoracji, a TŻ wynegocjował zniżkę.

Moja mama dostaje kociokwiku, że do księdza trzeba lecieć szybko termin wpisywać. Nie wiem, mi się wydaje, że akurat z kościołem i tym terminem nie powinno być problemu. Myślicie, że będzie głupio jak poszłabym do kancelarii sama zapytać o termin? TŻ musiałby specjalnie dojeżdżać, ja pracuję blisko kościoła, wikary może mnie nie kojarzyć, bo jest nowy, ale proboszcz zna mnie od ponad 20 lat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Spokojnie, wpisać termin można nawet telefonicznie jak ksiadz liberalny.

Dostaniemy obrączki za darmo, a prawdopodobnie jeszcze nam dopłacą, bo po ekspertyzach okazało sie, że nasze złoto jest więcej warte niż obrączki, które wybraliśmy. Czy jestem Grażyną?

[asshley]

Napisane przez kanarkovank

cześć żonki i narzeczone

postanowiłam do Was jeszcze zawitać, trochę poczytać i trochę wspólnie popanikować 🤣

nasz wielki dzień już za 5 tygodni i dwa dni mamy ślub mniej standardowo, bo w niedzielę. czy któraś też tak ślubuje?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My w czwartek takze tez nie tak standardowo moze, ale jest to swieto 15 sierpnia

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:48 ----------

Napisane przez mikoma

Spokojnie, wpisać termin można nawet telefonicznie jak ksiadz liberalny.

Dostaniemy obrączki za darmo, a prawdopodobnie jeszcze nam dopłacą, bo po ekspertyzach okazało sie, że nasze złoto jest więcej warte niż obrączki, które wybraliśmy. Czy jestem Grażyną?

to super sie udalo

[Kira_18]

Napisane przez kanarkovank

cześć żonki i narzeczone

postanowiłam do Was jeszcze zawitać, trochę poczytać i trochę wspólnie popanikować 🤣

nasz wielki dzień już za 5 tygodni i dwa dni mamy ślub mniej standardowo, bo w niedzielę. czy któraś też tak ślubuje?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wystarczy zerknąć w kalendarz na 1 stronie i zobaczyć daty naszy ślubów

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ----------

Napisane przez mikoma

Spokojnie, wpisać termin można nawet telefonicznie jak ksiadz liberalny.

Dostaniemy obrączki za darmo, a prawdopodobnie jeszcze nam dopłacą, bo po ekspertyzach okazało sie, że nasze złoto jest więcej warte niż obrączki, które wybraliśmy. Czy jestem Grażyną?

Grażyna w kategorii ,,obrączki" to się wam udało, super.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agulaaaa]

Napisane przez Szoszoszo

Mam 70 cm, zamówiłam 100 sztuk, finalnie będzie ok. 85 osób.





Moje pazurki to total zwyklaki, bo nie uznaję żadnych ozdóbek kolorek nugat beige.

Miałam dziś zrobić pedi w ramach relaksu i odstresowania, ale jakoś zapomniałam

U mnie był spokój do dwóch tygodni przed - wtedy sobie uświadomiliśmy, że to już naprawdę ostatnia prosta i trzeba pozałatwiać wszystko, co do tej pory olewaliśmy Oczywiście, na pewno da się to zrobić spokojniej niż u nas, ale wydaje mi się, że to normalne, że coś zostanie na ostatnią chwilę - nie da się wszystkiego zrobić z wielkim wyprzedzeniem. Nie mam poczucia, że "Oesuuu, trzeba było zacząć miesiąc wcześniej, bo nie zdążę". Zdążyliśmy ze wszystkim, co chcieliśmy. A teraz się zobaczy, jak wyjdzie

Dobrze, że u Ciebie luz, oby jak najdłużej. Może uda się aż do dnia ślubu?




Zaczęłam się stresować, że nie zmieszczę się w suknię

Bardzo ładny kolor

Oby tak było zwyczajnie nie ma czasu myśleć o ślubie,bo a to praca, a to ciągle cos.
Dlaczego masz się nie zmieścić?

Dziewczyny polecacie jakąś fajną miejscówkę na wyjazd na 4-5dni? Po ślubie tylko tyle nam się uda,ale dobre i to

[kizdaM]

Dzień dobry
Korzystam z chwili wolnego, by do Was zajrzeć, bo natłok roboty


Byliśmy w kwiaciarni, wszystko zaklepane musimy tylko jeszcze podjechać z wydrukowanymi zdjęciami, zeby mieli podgląd (wiadomo, mają tego tyle, żeby im się nie pomyliło) i akurat nie było szefowej, a ona by nam coś jeszcze mogła doradzić, albo wspomnić o czymś o czym moglismy zapomnieć

Daliśmy dzisiaj 3 zaproszenia, jedni powiedzieli, ze przyjada bez dzieci bo chcą się wybawić (co mnie zaskoczyło i mega ucieszyło ), ciocia też potwierdziła, ze będzie, a do tych od trzeciego zaproszenia muszę zadzwonić, bo oni mieszkają w Belgii (i ta pierwsza para ma im od nas wręczyć zaproszenie, bo to bliska rodzina).
Jutro jedziemy dalej do mojej rodziny, mamy do rozdania 7 zaproszeń, wszystkie w jednym miejscu więc też super


Wspominałam Wam, ze moja kuzynka się wstrzeliła jeszcze w tym roku ze swoim ślubem, bo akurat była okazja to załatwili salę na początek czerwca, czyli w sumie planują wszystko w 3 miesiące. Dla nas problem polega na tym, że ślub jest w piątek na 16, a my mamy do nich jakieś 5-6 h drogi i teraz nie wiemy jak to ugryźć, bo obydwoje nie mamy pracy, a jak ją dostaniemy to nie wiemy czy dostaniemy wolne na piątek, a to akurat tacy ludzie, którzy potrafią się za takie coś obrazic mamy się zdeklarować w najbliższym tygodniu i ciekawe czy jak nam się jednak nie uda czy wtedy oni nie przyjadą do nas no cóż, nie mamy już na to za bardzo wpływu. A jutro z tymi zaproszeniami właśnie w tamte strony jedziemy (do jej rodziców, bo to mój chrzestny, i zamierzam jej napisać, że będziemy niech też wpadną jak dadzą radę )

[Szoszoszo]

Napisane przez asshley

Jak Ty to wszystko ogarnelas w dwa tygodnie????



Powodzenia i na pewno wszystko bedzie super, wiem, ze przykra sprawa z tym pogrzebem, ale ciesze sie, ze juz troszke sie z tym pogodzilas i sie tak bardzo nie przejmujesz.



trzymam kciuki za jutro!

To nawet nie było straszne ani stresujące samo w sobie, po prostu weszliśmy w tryb mobilizacji i odhaczaliśmy z listy wszystko po kolei

Choć mnie to jednak trochę stresowało, przyznaję, bo ja z tych, co lubią mieć pozałatwiane z duuużym wyprzedzeniem ale jednak miałam swiadomość, że wielu rzeczy po prostu się nie da zrobić wcześniej.

Sala wygląda pięknie a z kwiatami to już w ogóle będzie bajka. I te wielkie okna na ogród, a w nim tyle zieleni... do tej pory jakoś się trzymałam, a teraz to jednak troszkę stres mnie bierze



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[karolinaaa92]

Napisane przez kanarkovank

cześć żonki i narzeczone

postanowiłam do Was jeszcze zawitać, trochę poczytać i trochę wspólnie popanikować 🤣

nasz wielki dzień już za 5 tygodni i dwa dni mamy ślub mniej standardowo, bo w niedzielę. czy któraś też tak ślubuje?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Cześć!


Szo, sporo rzeczy ogarnęliście 2 tygodnie przed.

Dobry wieczór!
Ostatnie dni upływają nam na remoncie. We wtorek mają przyjść meble.
Jutro jedziemy na Podkarpacie na ślub znajomych, ostatnie nasze wesele jako narzeczeni. ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ckin2u]

Hej dziewczyny
Nie bylo mnie tu kilka dni i myslalam, ze bedzie tu tyle stron do nadrobienia, ze na pewno dzisiaj tego nie zrobie, a tu zaledwie tylko kilka

Ja wrocilam juz do domu, w sumie sie ciesze, bylo bardzo fajnie ale ogolnie padam i mam stanowczo dosc jedzenia ostatni miesiac troche poszalalam jesli chodzi o dogadzanie sobie jedzeniem i czuje sie + 10 kg, dodatkowo te kilka dni ciagle jakies restauracje itd Od jutra DIETA :P bo sie naprawde nie zmieszcze w sukienke, poza tym zaczynam sie zle czuc sama ze soba.

Dalismy kolejne zaproszenie

I kolejna rzecz ktora mialam w zakladce i musialam szukac innego uslugodawcy - winietki, mialam wybrane itd napisalam do pani a ona mi pisze ze nie beda juz ich robic.. ale na szczescie znalazlam inne ktore tez sa ladne, bardzo podobne i nawet tansze 30 groszy.. zamowilabym juz teraz, ale nie jestem pewna nazwisk itd

topper tez znalazlam i chyba zamawiam od razu, musze zamowic tez ta ozdobe z ali do wlosow bo mi w koncu nie zdazy przyjsc

Szoszoszo zycze Ci wszystkiego najlepszego, zeby ten dzien mimo tej przykrej sytuacji byl taki jaki sobie wymarzylas, po prostu wszystkiego najpiekniejszego

[heziola]

Szo wspaniałego dnia jutro! Zeby wszystko było jak tego chciecie, a nawet jak nie, to Wasze święto i to nie ma znaczenia, ze coś wyjdzie inaczej, bo to nie znaczy, ze złe. Bawcie sie do samego rana


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Likable]

Napisane przez Szoszoszo

Zaczęłam się stresować, że nie zmieszczę się w suknię

Skąd ten pomysł

Napisane przez mikoma

Spokojnie, wpisać termin można nawet telefonicznie jak ksiadz liberalny.

Dostaniemy obrączki za darmo, a prawdopodobnie jeszcze nam dopłacą, bo po ekspertyzach okazało sie, że nasze złoto jest więcej warte niż obrączki, które wybraliśmy. Czy jestem Grażyną?

Łooo Złota Grażyna w tej kategorii należy do Ciebie

Napisane przez ckin2u

Hej dziewczyny
Nie bylo mnie tu kilka dni i myslalam, ze bedzie tu tyle stron do nadrobienia, ze na pewno dzisiaj tego nie zrobie, a tu zaledwie tylko kilka

Ja wrocilam juz do domu, w sumie sie ciesze, bylo bardzo fajnie ale ogolnie padam i mam stanowczo dosc jedzenia ostatni miesiac troche poszalalam jesli chodzi o dogadzanie sobie jedzeniem i czuje sie + 10 kg, dodatkowo te kilka dni ciagle jakies restauracje itd Od jutra DIETA :P bo sie naprawde nie zmieszcze w sukienke, poza tym zaczynam sie zle czuc sama ze soba.

Ja tak samo ale ja startuje od poniedziałku


Dobry wieczór
Cały dzień u rodziców przy malowaniu z przerwą na makijaż. Jestem zachwycona, nie wiedziałam że mam tak ładne duże oczy, skromna ja jestem bardzo zadowolona. Mam nadzieję tylko że moja cera w sierpniu będzie ładniejsza, to już w ogóle byłabym wniebowzięta


Szo! Już dzisiaj życzę Wam cudownego dnia, uśmiechu od ucha do ucha i żeby wszystko było tak jak sobie wymarzyłaś

[n0emi]

Szoszoszo ja również życzę cudownego jutrzejszego dnia! Bawcie się dobrze! I czekamy z relacją


U mnie rodzice wrócili z integracji z teściami i normalnie było wejście smoka Aż się boje co będzie na weselu no ale ciesze się, że się dogadali

I u mnie 3 tyg

[Szoszoszo]

Napisane przez Likable

Cały dzień u rodziców przy malowaniu z przerwą na makijaż. Jestem zachwycona, nie wiedziałam że mam tak ładne duże oczy, skromna ja jestem bardzo zadowolona. Mam nadzieję tylko że moja cera w sierpniu będzie ładniejsza, to już w ogóle byłabym wniebowzięta

Makijaż przepiękny - nie jest mega tapetą, wspaniale podkreśla, co trzeba, wyglądasz świeżo i pięknie. I absolutnie nie widać, żeby z cerą było cokolwiek nie tak.

Dziewczyny, dzięki za wszystkie miłe słowa trzymajcie kciuki! Ściskam Was i lecę trochę pospać

[Wiolkaa93]

Szoszo trzymam kciuki aby ten dzień był wyjątkowy tak jak sobie wymarzyliście i oby obyło się bez stresu cudownego ślubu i udanej zabawy do samego rana czekamy na relację

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asik1503]

Szoszo cudownego dnia udanej zabawy i niezapomnianych chwil

[karolinaaa92]

Szo, to jest piękny dzień! Niech wszystko będzie wymarzone! ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nurek1119]

Cześć

Postanowiłam się ujawnić, pisałam z Wami kilka razy ze planujemy ślub w 2019 ale potem temat się rozmył wiec przestałam się odzywać.

Zaszłam w ciąże i stwierdziliśmy ze jeśli uda się ogarnąć wszystko szybko to spróbujemy no i wszystko wyglada na to, że się udało
Bierzemy ślub 29.06
wtorek (tak ten wtorek) zarezerwowaliśmy restauracje i zapłaciliśmy zaliczkę, zarezerwowaliśmy kosciol, ja kosmetyczkę i fryzjera i kosmetyczkę 2 dni przed na paznokcie. W czwartek zamówiliśmy obrączki, tort, zapłaciliśmy ta opłatę w usc, dogadaliśmy się z florystką, fotografem (jeszcze umowę trzeba spisać). Chociaż początkowo byłam przerażona czy ktoś mi uszyje suknie tak późno to okazało się ze tak i to raczej bez problemu i będę miała sukienkę ze swojego wymarzonego salonu. Aaa i jeszcze hotel tez ogarnelismy tylko czekamy na ostateczna wycenę. Największy problem mamy z dj bo wszystko pozajmowane.

A wczoraj zaczęliśmy nauki przedmałżeńskie :/

Napisane przez aktogimka

Moja mama dostaje kociokwiku, że do księdza trzeba lecieć szybko termin wpisywać. Nie wiem, mi się wydaje, że akurat z kościołem i tym terminem nie powinno być problemu. Myślicie, że będzie głupio jak poszłabym do kancelarii sama zapytać o termin? TŻ musiałby specjalnie dojeżdżać, ja pracuję blisko kościoła, wikary może mnie nie kojarzyć, bo jest nowy, ale proboszcz zna mnie od ponad 20 lat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja rezerwowałam bez tż



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[leleczka]

Szo trzymam kciuki aby wszystko było tak jak sobie wymarzyliście ☺

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kizdaM]

Szo pięknego dnia

[Kira_18]

Szoszo
Cudownego dnia i nocy
Czekamy z niecierpliwością na relację.

Napisane przez Nurek1119

Cześć

Postanowiłam się ujawnić, pisałam z Wami kilka razy ze planujemy ślub w 2019 ale potem temat się rozmył wiec przestałam się odzywać.

Zaszłam w ciąże i stwierdziliśmy ze jeśli uda się ogarnąć wszystko szybko to spróbujemy no i wszystko wyglada na to, że się udało
Bierzemy ślub 29.06
wtorek (tak ten wtorek) zarezerwowaliśmy restauracje i zapłaciliśmy zaliczkę, zarezerwowaliśmy kosciol, ja kosmetyczkę i fryzjera i kosmetyczkę 2 dni przed na paznokcie. W czwartek zamówiliśmy obrączki, tort, zapłaciliśmy ta opłatę w usc, dogadaliśmy się z florystką, fotografem (jeszcze umowę trzeba spisać). Chociaż początkowo byłam przerażona czy ktoś mi uszyje suknie tak późno to okazało się ze tak i to raczej bez problemu i będę miała sukienkę ze swojego wymarzonego salonu. Aaa i jeszcze hotel tez ogarnelismy tylko czekamy na ostateczna wycenę. Największy problem mamy z dj bo wszystko pozajmowane.

A wczoraj zaczęliśmy nauki przedmałżeńskie :/




Ja rezerwowałam bez tż



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Oo proszę kolejna, bo już 5 PM z 29.06

Sent from my SM-G925F using Wizaz Forum mobile app