Staraczki ze starej paczki i zaczynające starania w 2019r. - cz. 13

[zebra666]

Napisane przez Haneczka1122334445

Dzień dobry. Trzymajcie za mnie dzisiaj kciuki bo mam dzisiaj autoryzacje w pracy i będzie przypał jak jej nie zdam
Chyba nie wyglądam na swój wiek bo konduktor sprzedał mi dzisiaj bilet dla rodziny pracownika a nie dla pracownika Gratuluję zdrowego maluszka i trzymam kciuki żeby szybko sobie poradzili z tą infekcją
POLAshi gratuluję okruszka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kciuki!

Wysłane z mojego CAM-L21 przy użyciu Tapatalka

[milawo]

Polashi gratulacje!!
Kasia mam nadzieje teraz juz bedzie tylko dobrze z tymi lekami.
Zebra ja tam wierze w Twoje II kreski w tym miesiacu
Bluebeatrice85 zdrówka dla Was!

Haneczka na pewno rozwalisz system

[Dosialala]

Ufff nadrobiłam! Hej dziewczyny!

Coco, Polashi gratuluję dzieciaczków! Zdrówka dużo!

Paulinka jak czytałam o Was to aż mi łzy poleciały. Trzymam mocne kciuki za małego wojownika! Jak tam to USG główki? Wiecie coś nowego? Mam nadzieję że wszystko skończy się dobrze

Icannotfly piękny masz brzuszek

Gaja jak tak piszesz o tym spaniu swojego ancymona to od razu przyszedł mi na myśl mój chrześniak. Ma 3 lata. Gad chodzi spać o 20:30-21:00 i jak pospi do 5 to jest luksus. Dodatkowo budzi się w nocy na mleko bo nie chce skubany jeść za bardzo w dzień więc zwyczajnie jest głodny. Jak mu ostatnio mama w nocy wyrzucała że jest okrutny i nie da jej pospać to spojrzal jej w oczy i mówi "kocham cię" no i weź tu z takim dyskutuj

Trochę mnie nie było ale miałam delikatnego focha na to wszystko co ciążowe i staraniowe.
U nas w tym temacie do kitu. TŻ jeszcze nie zapisał się do tego andro co nam polecali bo... Zmienił pracę i nie ma żadnej umowy jeszcze więc czekamy. A finanse leżą i kwiczą więc o prywatnych wizytach nie ma na chwilę obecną mowy. Dodatkowo jakby tego wszystkiego było mało to TŻ dostał nowe leki na te swoje psychozy itp. i.... Nie może po nich dojść także ten cykl stracony na maksa. Nawet już nie mam ochoty na działania. Jeszcze 3 cykle i będzie rok starań.

Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka

[AnnLady]

Napisane przez Haneczka1122334445

Dzień dobry. Trzymajcie za mnie dzisiaj kciuki bo mam dzisiaj autoryzacje w pracy i będzie przypał jak jej nie zdam
Chyba nie wyglądam na swój wiek bo konduktor sprzedał mi dzisiaj bilet dla rodziny pracownika a nie dla pracownika Gratuluję zdrowego maluszka i trzymam kciuki żeby szybko sobie poradzili z tą infekcją
POLAshi gratuluję okruszka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kciuki mocne, na pewno wypadniesz celująco

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

[madz88]

Hej! Ledwo dochodzę do siebie po weselu, wczoraj cały dzień latałam i zalatwialam, do domu wróciłam ledwie żywa i do 23 gotowałam na dziś jedzenie dla męża na cały dzień. Ale dziś zaczynamy szkole rodzenia


Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

[zebra666]

Napisane przez milawo

Polashi gratulacje!!
Kasia mam nadzieje teraz juz bedzie tylko dobrze z tymi lekami.
Zebra ja tam wierze w Twoje II kreski w tym miesiacu
Bluebeatrice85 zdrówka dla Was!

Haneczka na pewno rozwalisz system

Dzięki, latam w pracy do wc i sprawdzam...

Wysłane z mojego CAM-L21 przy użyciu Tapatalka

[LaLoca]

Cześć.


Paulinka daj znać co u Was

Napisane przez Dosialala

Trochę mnie nie było ale miałam delikatnego focha na to wszystko co ciążowe i staraniowe.
U nas w tym temacie do kitu. TŻ jeszcze nie zapisał się do tego andro co nam polecali bo... Zmienił pracę i nie ma żadnej umowy jeszcze więc czekamy. A finanse leżą i kwiczą więc o prywatnych wizytach nie ma na chwilę obecną mowy. Dodatkowo jakby tego wszystkiego było mało to TŻ dostał nowe leki na te swoje psychozy itp. i.... Nie może po nich dojść także ten cykl stracony na maksa. Nawet już nie mam ochoty na działania. Jeszcze 3 cykle i będzie rok starań.
Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka

Eh no kiepsko. Przytulam, bo nie wiem jak Cię pocieszyć

Napisane przez Haneczka1122334445

Dzień dobry. Trzymajcie za mnie dzisiaj kciuki bo mam dzisiaj autoryzacje w pracy i będzie przypał jak jej nie zdam
Chyba nie wyglądam na swój wiek bo konduktor sprzedał mi dzisiaj bilet dla rodziny pracownika a nie dla pracownika Gratuluję zdrowego maluszka i trzymam kciuki żeby szybko sobie poradzili z tą infekcją
POLAshi gratuluję okruszka
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Powodzenia!

Napisane przez bluebeatrice85

Jestem po badaniach. Powiem tak, nie jest wspaniale i nie jest fatalnie. Nasze maleństwo wazy 518 g , mierzy razem z nózkami 25 cm, serce ma zdrowe, struktury mózgowe wporządku,. wszystkie układy . nie dała sobie dzisiaj zrobić zdjecia, zasłaniała się albo nózkami które pakowała na główkę albo rączkami. Mamy tylko nagraną płytę. Natomiast problem lezy po mojej stronie. Lekarz dopatrzył się ze mam zaduże stężenie leukocytów bo ponad 17.. Podana wartość świadczy o tym że mój organizm walczy z jakoś infekcją. Mój lekarz boi się aby na dziecko nie przeszła dana infekcja. Dezycja jest taka, że dostałam skierowanie do szpitala na jutro...
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie martw się. Porobią badania. Dadzą w kroplówce może jakiś bezpieczny antybiotyk i wyjdziesz zdrowa do domq. Dobro maluszka najważniejsze.

Napisane przez kasia1221

Pewnie ze dam rade w końcu wiadomo w jakim celu to wszystko

Przy okazji powiem Wam że skoro mam tą mutacje to znaczy że została mi przekazana w genach od któregoś z rodziców w związku z tym muszę dopilnować żeby oni się przebadali i przyjmowali odpowiednie dawki leków bo lekarz dziwił się że nie było żadnych przypadków w rodzinie nagłej śmierci, udarów, zawałów. Także wszystko po coś się dzieje
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przebadać rodziców nie zaszkodzi. Ja też o tym myślałam, ale mama moja miała 5 ciąż bezproblemowych. Jedna strata, ale przez toksopl. Podejrzewam, że od taty odziedziczyłam to świństwo, ale on i tak nic sobie z tego nie zrobi, bo nie dba o siebie wogóle chociaż powinien bo ma cholesterol, nadciśnienie i inne...
Będę natomiast musiała kiedyś dziecko przebadać.

Napisane przez zebra666

Dzięki, latam w pracy do wc i sprawdzam...
Wysłane z mojego CAM-L21 przy użyciu Tapatalka

Sprawdzasz te plamienia ? A u Ciebie już kiedyś były takie o ile dobrze pamiętam?

[Krychulec89]

Właśnie Paulina dawaj znać jak się macie? Jak maluszek?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Icannotfly]

Też czekam na wieści od Pauliny

[UltraMarryna]

Napisane przez bluebeatrice85

Jestem po badaniach. Powiem tak, nie jest wspaniale i nie jest fatalnie. Nasze maleństwo wazy 518 g , mierzy razem z nózkami 25 cm, serce ma zdrowe, struktury mózgowe wporządku,. wszystkie układy . nie dała sobie dzisiaj zrobić zdjecia, zasłaniała się albo nózkami które pakowała na główkę albo rączkami. Mamy tylko nagraną płytę. Natomiast problem lezy po mojej stronie. Lekarz dopatrzył się ze mam zaduże stężenie leukocytów bo ponad 17.. Podana wartość świadczy o tym że mój organizm walczy z jakoś infekcją. Mój lekarz boi się aby na dziecko nie przeszła dana infekcja. Dezycja jest taka, że dostałam skierowanie do szpitala na jutro...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Blue, ja w pierwszej ciąży miałam prawie cały czas te leukocyty dość mocno podniesione. I mój gin kazał iść do hematologa. Poszłam. Zapłaciłam 300zl i wyszłam z niczym, tylko z listą badań za 1500zl. Oczywiście nie zrobiłam a gina zapytalam czy to aż tak poważna sprawa bo to dość duży wydatek dla mnie. Powiedział żebym narazie tych wszystkich badań nie robiła i będziemy kontrolować ta morfologie. Nic więcej nie robiliśmy, dzidziuś zdrowy a leukocyty same poprawiły się pod koniec. Więc nie martw się bo to pewnie nic poważnego tak jak u mnie. A do szpitala dobrze że Cię wysyła przynajmniej zrobią ci badania za free.

Napisane przez Dosialala

Ufff nadrobiłam! Hej dziewczyny!

Coco, Polashi gratuluję dzieciaczków! Zdrówka dużo!

Paulinka jak czytałam o Was to aż mi łzy poleciały. Trzymam mocne kciuki za małego wojownika! Jak tam to USG główki? Wiecie coś nowego? Mam nadzieję że wszystko skończy się dobrze

Icannotfly piękny masz brzuszek

Gaja jak tak piszesz o tym spaniu swojego ancymona to od razu przyszedł mi na myśl mój chrześniak. Ma 3 lata. Gad chodzi spać o 20:30-21:00 i jak pospi do 5 to jest luksus. Dodatkowo budzi się w nocy na mleko bo nie chce skubany jeść za bardzo w dzień więc zwyczajnie jest głodny. Jak mu ostatnio mama w nocy wyrzucała że jest okrutny i nie da jej pospać to spojrzal jej w oczy i mówi "kocham cię" no i weź tu z takim dyskutuj

Trochę mnie nie było ale miałam delikatnego focha na to wszystko co ciążowe i staraniowe.
U nas w tym temacie do kitu. TŻ jeszcze nie zapisał się do tego andro co nam polecali bo... Zmienił pracę i nie ma żadnej umowy jeszcze więc czekamy. A finanse leżą i kwiczą więc o prywatnych wizytach nie ma na chwilę obecną mowy. Dodatkowo jakby tego wszystkiego było mało to TŻ dostał nowe leki na te swoje psychozy itp. i.... Nie może po nich dojść także ten cykl stracony na maksa. Nawet już nie mam ochoty na działania. Jeszcze 3 cykle i będzie rok starań.

Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka

3 cykle to jeszcze dużo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zebra666]

Napisane przez Dosialala

Ufff nadrobiłam! Hej dziewczyny!

Coco, Polashi gratuluję dzieciaczków! Zdrówka dużo!

Paulinka jak czytałam o Was to aż mi łzy poleciały. Trzymam mocne kciuki za małego wojownika! Jak tam to USG główki? Wiecie coś nowego? Mam nadzieję że wszystko skończy się dobrze

Icannotfly piękny masz brzuszek

Gaja jak tak piszesz o tym spaniu swojego ancymona to od razu przyszedł mi na myśl mój chrześniak. Ma 3 lata. Gad chodzi spać o 20:30-21:00 i jak pospi do 5 to jest luksus. Dodatkowo budzi się w nocy na mleko bo nie chce skubany jeść za bardzo w dzień więc zwyczajnie jest głodny. Jak mu ostatnio mama w nocy wyrzucała że jest okrutny i nie da jej pospać to spojrzal jej w oczy i mówi "kocham cię" no i weź tu z takim dyskutuj

Trochę mnie nie było ale miałam delikatnego focha na to wszystko co ciążowe i staraniowe.
U nas w tym temacie do kitu. TŻ jeszcze nie zapisał się do tego andro co nam polecali bo... Zmienił pracę i nie ma żadnej umowy jeszcze więc czekamy. A finanse leżą i kwiczą więc o prywatnych wizytach nie ma na chwilę obecną mowy. Dodatkowo jakby tego wszystkiego było mało to TŻ dostał nowe leki na te swoje psychozy itp. i.... Nie może po nich dojść także ten cykl stracony na maksa. Nawet już nie mam ochoty na działania. Jeszcze 3 cykle i będzie rok starań.

Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka

Przytulam i współczuję

Wysłane z mojego CAM-L21 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 12:00 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

Napisane przez LaLoca

Cześć.


Paulinka daj znać co u Was




Eh no kiepsko. Przytulam, bo nie wiem jak Cię pocieszyć



Powodzenia!



Nie martw się. Porobią badania. Dadzą w kroplówce może jakiś bezpieczny antybiotyk i wyjdziesz zdrowa do domq. Dobro maluszka najważniejsze.



Przebadać rodziców nie zaszkodzi. Ja też o tym myślałam, ale mama moja miała 5 ciąż bezproblemowych. Jedna strata, ale przez toksopl. Podejrzewam, że od taty odziedziczyłam to świństwo, ale on i tak nic sobie z tego nie zrobi, bo nie dba o siebie wogóle chociaż powinien bo ma cholesterol, nadciśnienie i inne...
Będę natomiast musiała kiedyś dziecko przebadać.



Sprawdzasz te plamienia ? A u Ciebie już kiedyś były takie o ile dobrze pamiętam?

Niestety myślę, że to początek @,ktora wolno się rozkręca. Nie łudzę się...plamienia miałam raz, ale z tydzień przed @. A teraz 4 dni przed.

Wysłane z mojego CAM-L21 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:00 ----------

Dobrze, że komunia mnie zajmie, bo czuję wielkiego doła i rozczarowanie.

Wysłane z mojego CAM-L21 przy użyciu Tapatalka

[bluebeatrice85]

Na chwilę obecną wygląda tak. Doczekałam się przyjęcia na oddział ( 3 h czekania) . Przeprowadzili wywiad, zrobili usg, pobrali krew , przeprowadzili ktg płodu i kilka razy przykladali detektor ruchu. Narazie nic więcej nie wiem.
Ultra jak lekarz każe to się kładę. Wazne by maleństwo nic się nie stało

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Paulina 87]

Hej wam
Maluch dalej walczy💪
Wczoraj byl kryzys ..słabo saturował.. było podobni tak źle, że w nocy z niedzieli na pon.pielegniarka go ochrzciła
Poszłam wczoraj kolo 12 do niego zaczełam go dotykać mowić do niego i stał sie cud.. z sinego zrobił sie z powrotem różowy i parametry sie poprawily! Do tego przyjechala taka kolezanka nlz olejami sw. Szabrela j mu namasxilam głowke. Podobno działa cuda. Lekarze i pielegniarki niedowierzali. Mąż płakał strasznie pierwszy raz widziałam jak płakał a jestem z nim 12 lat..a ja sie trzymam na blokadzie bo wiem.ze maluch czuje moją siłę.. dzis mial znowu usg głowy podobno był jakis wylew podpajeczynowkowy i dalej pozostaje tylko obserwowacć czy to sie wchłonie..Wczesniaki maja przewaznie wylewy 1-4 stopnia do komór mózgu a on nie .. zobaczymy no narazie walczy

[PatiPee]

Napisane przez Paulina 87

Hej wam
Maluch dalej walczy
Wczoraj byl kryzys ..słabo saturował.. było podobni tak źle, że w nocy z niedzieli na pon.pielegniarka go ochrzciła
Poszłam wczoraj kolo 12 do niego zaczełam go dotykać mowić do niego i stał sie cud.. z sinego zrobił sie z powrotem różowy i parametry sie poprawily! Do tego przyjechala taka kolezanka nlz olejami sw. Szabrela j mu namasxilam głowke. Podobno działa cuda. Lekarze i pielegniarki niedowierzali. Mąż płakał strasznie pierwszy raz widziałam jak płakał a jestem z nim 12 lat..a ja sie trzymam na blokadzie bo wiem.ze maluch czuje moją siłę.. dzis mial znowu usg głowy podobno był jakis wylew podpajeczynowkowy i dalej pozostaje tylko obserwowacć czy to sie wchłonie..Wczesniaki maja przewaznie wylewy 1-4 stopnia do komór mózgu a on nie .. zobaczymy no narazie walczy

Oj az sie poplakalam Paulina a wiesz dlaczego u was tak sie stalo? Ech. Trzymam kciuki za malego wojownika

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Krop_pka]

Napisane przez Paulina 87

Hej wam

Maluch dalej walczy

Wczoraj byl kryzys ..słabo saturował.. było podobni tak źle, że w nocy z niedzieli na pon.pielegniarka go ochrzciła

Poszłam wczoraj kolo 12 do niego zaczełam go dotykać mowić do niego i stał sie cud.. z sinego zrobił sie z powrotem różowy i parametry sie poprawily! Do tego przyjechala taka kolezanka nlz olejami sw. Szabrela j mu namasxilam głowke. Podobno działa cuda. Lekarze i pielegniarki niedowierzali. Mąż płakał strasznie pierwszy raz widziałam jak płakał a jestem z nim 12 lat..a ja sie trzymam na blokadzie bo wiem.ze maluch czuje moją siłę.. dzis mial znowu usg głowy podobno był jakis wylew podpajeczynowkowy i dalej pozostaje tylko obserwowacć czy to sie wchłonie..Wczesniaki maja przewaznie wylewy 1-4 stopnia do komór mózgu a on nie .. zobaczymy no narazie walczy

Trzymam mocno kciuki za maluszka silne dzieciątko da redę

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

[LaLoca]

Napisane przez Paulina 87

Hej wam
Maluch dalej walczy💪
Wczoraj byl kryzys ..słabo saturował.. było podobni tak źle, że w nocy z niedzieli na pon.pielegniarka go ochrzciła
Poszłam wczoraj kolo 12 do niego zaczełam go dotykać mowić do niego i stał sie cud.. z sinego zrobił sie z powrotem różowy i parametry sie poprawily! Do tego przyjechala taka kolezanka nlz olejami sw. Szabrela j mu namasxilam głowke. Podobno działa cuda. Lekarze i pielegniarki niedowierzali. Mąż płakał strasznie pierwszy raz widziałam jak płakał a jestem z nim 12 lat..a ja sie trzymam na blokadzie bo wiem.ze maluch czuje moją siłę.. dzis mial znowu usg głowy podobno był jakis wylew podpajeczynowkowy i dalej pozostaje tylko obserwowacć czy to sie wchłonie..Wczesniaki maja przewaznie wylewy 1-4 stopnia do komór mózgu a on nie .. zobaczymy no narazie walczy

Aż mną wstrząsnęło Jesteś mega dzielna. Musisz być silna, bo synek tego potrzebuje. Wiara czyni cuda.

[Dosialala]

Napisane przez Paulina 87

Hej wam

Maluch dalej walczy

Wczoraj byl kryzys ..słabo saturował.. było podobni tak źle, że w nocy z niedzieli na pon.pielegniarka go ochrzciła

Poszłam wczoraj kolo 12 do niego zaczełam go dotykać mowić do niego i stał sie cud.. z sinego zrobił sie z powrotem różowy i parametry sie poprawily! Do tego przyjechala taka kolezanka nlz olejami sw. Szabrela j mu namasxilam głowke. Podobno działa cuda. Lekarze i pielegniarki niedowierzali. Mąż płakał strasznie pierwszy raz widziałam jak płakał a jestem z nim 12 lat..a ja sie trzymam na blokadzie bo wiem.ze maluch czuje moją siłę.. dzis mial znowu usg głowy podobno był jakis wylew podpajeczynowkowy i dalej pozostaje tylko obserwowacć czy to sie wchłonie..Wczesniaki maja przewaznie wylewy 1-4 stopnia do komór mózgu a on nie .. zobaczymy no narazie walczy

O rajciu Wasza historia wyciska że mnie wszelkie łzy. Ale cieszę się że Maluszek jest waleczny. Paulina życzę Wam duuuuzo siły i trzymam cały czas kciuki

Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka

[drocia]

Napisane przez Paulina 87

Hej wam

Maluch dalej walczy

Wczoraj byl kryzys ..słabo saturował.. było podobni tak źle, że w nocy z niedzieli na pon.pielegniarka go ochrzciła

Poszłam wczoraj kolo 12 do niego zaczełam go dotykać mowić do niego i stał sie cud.. z sinego zrobił sie z powrotem różowy i parametry sie poprawily! Do tego przyjechala taka kolezanka nlz olejami sw. Szabrela j mu namasxilam głowke. Podobno działa cuda. Lekarze i pielegniarki niedowierzali. Mąż płakał strasznie pierwszy raz widziałam jak płakał a jestem z nim 12 lat..a ja sie trzymam na blokadzie bo wiem.ze maluch czuje moją siłę.. dzis mial znowu usg głowy podobno był jakis wylew podpajeczynowkowy i dalej pozostaje tylko obserwowacć czy to sie wchłonie..Wczesniaki maja przewaznie wylewy 1-4 stopnia do komór mózgu a on nie .. zobaczymy no narazie walczy

Walczy, no ba... w koncu urodzil sie w dzien zwyciestwa, co nie? jak to mowi sie o wczesniakach, dwa kroki w tyl, jeden do przodu, ale wciaz do przodu.

Paulina, a jak w szpitalu zapatruja sie na kangurowanie? To tez podobno dziala cuda. Bo z wczesniakami tak jest, wystarczy im obecnosc mamy zeby odrazu byla poprawa.






PS: mój telefon lepiej wie co autor tego posta miał na myśli, niż wiem to ja...

[AnnLady]

Napisane przez Paulina 87

Hej wam

Maluch dalej walczy

Wczoraj byl kryzys ..słabo saturował.. było podobni tak źle, że w nocy z niedzieli na pon.pielegniarka go ochrzciła

Poszłam wczoraj kolo 12 do niego zaczełam go dotykać mowić do niego i stał sie cud.. z sinego zrobił sie z powrotem różowy i parametry sie poprawily! Do tego przyjechala taka kolezanka nlz olejami sw. Szabrela j mu namasxilam głowke. Podobno działa cuda. Lekarze i pielegniarki niedowierzali. Mąż płakał strasznie pierwszy raz widziałam jak płakał a jestem z nim 12 lat..a ja sie trzymam na blokadzie bo wiem.ze maluch czuje moją siłę.. dzis mial znowu usg głowy podobno był jakis wylew podpajeczynowkowy i dalej pozostaje tylko obserwowacć czy to sie wchłonie..Wczesniaki maja przewaznie wylewy 1-4 stopnia do komór mózgu a on nie .. zobaczymy no narazie walczy

Ja też się popłakałam
Życzę Wam dużo siły i wiary i trzymam kciuki

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

[carmelove_03]

Napisane przez Paulina 87

Hej wam
Maluch dalej walczy💪
Wczoraj byl kryzys ..słabo saturował.. było podobni tak źle, że w nocy z niedzieli na pon.pielegniarka go ochrzciła
Poszłam wczoraj kolo 12 do niego zaczełam go dotykać mowić do niego i stał sie cud.. z sinego zrobił sie z powrotem różowy i parametry sie poprawily! Do tego przyjechala taka kolezanka nlz olejami sw. Szabrela j mu namasxilam głowke. Podobno działa cuda. Lekarze i pielegniarki niedowierzali. Mąż płakał strasznie pierwszy raz widziałam jak płakał a jestem z nim 12 lat..a ja sie trzymam na blokadzie bo wiem.ze maluch czuje moją siłę.. dzis mial znowu usg głowy podobno był jakis wylew podpajeczynowkowy i dalej pozostaje tylko obserwowacć czy to sie wchłonie..Wczesniaki maja przewaznie wylewy 1-4 stopnia do komór mózgu a on nie .. zobaczymy no narazie walczy

Jesteście bardzo dzielni

[milawo]

Paulina jestesmy z Toba! Tez mam lzy w oczach

[bluebeatrice85]

Paulina wszyscy są z Tobą. Dzielna kobieta jesteś ja już pewnie bym w depresję wpadła. Trzymam kciuki za Was

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[CiastkoveLove]

Napisane przez Paulina 87

Hej wam
Maluch dalej walczy
Wczoraj byl kryzys ..słabo saturował.. było podobni tak źle, że w nocy z niedzieli na pon.pielegniarka go ochrzciła
Poszłam wczoraj kolo 12 do niego zaczełam go dotykać mowić do niego i stał sie cud.. z sinego zrobił sie z powrotem różowy i parametry sie poprawily! Do tego przyjechala taka kolezanka nlz olejami sw. Szabrela j mu namasxilam głowke. Podobno działa cuda. Lekarze i pielegniarki niedowierzali. Mąż płakał strasznie pierwszy raz widziałam jak płakał a jestem z nim 12 lat..a ja sie trzymam na blokadzie bo wiem.ze maluch czuje moją siłę.. dzis mial znowu usg głowy podobno był jakis wylew podpajeczynowkowy i dalej pozostaje tylko obserwowacć czy to sie wchłonie..Wczesniaki maja przewaznie wylewy 1-4 stopnia do komór mózgu a on nie .. zobaczymy no narazie walczy

Matko.. życze wam dużo dużo siły! Mały da radę, to mały wojownik! Wczoraj nawet oglądałam filmik o dziewczynce urodzonej w 24 tygodniu z wagą 370g, ma się świetnie! Wasz synek też będzie, wierzę w to! A jak z kangurowaniem? Czy najpierw musi przybrać na wadze? Kciuki!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LaLoca]

Chyba za mały na kangurowanie. Widziałam że w Stanach to robią ale w Polsce nie wydaje mi się.
Mama ginekolog pisze jak to jest mieć wczesniaka. Warto poczytać.

[drocia]

Napisane przez LaLoca

Chyba za mały na kangurowanie. Widziałam że w Stanach to robią ale w Polsce nie wydaje mi się.

Mama ginekolog pisze jak to jest mieć wczesniaka. Warto poczytać.

To nie o wielkosc chodzi tylko jego stan musi byc stabilny. A dwa to zalezy od personelu


PS: mój telefon lepiej wie co autor tego posta miał na myśli, niż wiem to ja...

[Krychulec89]

Paulinka synek walczy dla was. Trzymam mocno kciuki i wierzę że będą same takie cuda. Mama i tata to cały świat dla niego... Będzie dobrze, na pewno ️️️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nemmireth_]

trzymam ciągle kciuki za malucha. Ma dla kogo walczyć

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

[Haneczka1122334445]

Paulina tak jak wszystkie dziewczyny tutaj trzymam za Was kciuki. Całym sercem jestem z Wami i wierzę że maluszek z dnia na dzień będzie rósł w siłę.
Tak nawiasem to zdałam autoryzacje i od czwartku zaczynam pracę bez nadzoru. Cieszę się jak niewiem ale też mam stracha przed tym pierwszym dyżurem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LaLoca]

Napisane przez drocia

To nie o wielkosc chodzi tylko jego stan musi byc stabilny. A dwa to zalezy od personelu

PS: mój telefon lepiej wie co autor tego posta miał na myśli, niż wiem to ja...

Nie chodziło mi o wielkosc tylko o wiek - dojrzałość. Użyłam skrótu myśliwego bo się spieszylam. Temu maluchowi daleko do stabilnego stanu. Musieliby go z tą całą aparaturą wyciągnąć z inkubatora. W tym momencie wątpię żeby się odważyli. Szpital ma też swoje procedury.

[kaaarii]

Napisane przez Paulina 87

Hej wam
Maluch dalej walczy
Wczoraj byl kryzys ..słabo saturował.. było podobni tak źle, że w nocy z niedzieli na pon.pielegniarka go ochrzciła
Poszłam wczoraj kolo 12 do niego zaczełam go dotykać mowić do niego i stał sie cud.. z sinego zrobił sie z powrotem różowy i parametry sie poprawily! Do tego przyjechala taka kolezanka nlz olejami sw. Szabrela j mu namasxilam głowke. Podobno działa cuda. Lekarze i pielegniarki niedowierzali. Mąż płakał strasznie pierwszy raz widziałam jak płakał a jestem z nim 12 lat..a ja sie trzymam na blokadzie bo wiem.ze maluch czuje moją siłę.. dzis mial znowu usg głowy podobno był jakis wylew podpajeczynowkowy i dalej pozostaje tylko obserwowacć czy to sie wchłonie..Wczesniaki maja przewaznie wylewy 1-4 stopnia do komór mózgu a on nie .. zobaczymy no narazie walczy

Trzymam mocne kciuki za Was! Musi być dobrze! Musi!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz