2019-03-04, 09:02 | #31 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 549
|
Dot.: Izotek - cz.III.
Cytat:
[1=94f10d48125b1914ad73ad4 0b36553f3b912108a_5dbe188 25c7e0;86532691]cześć. po 16 latach nieskutecznej walki z trądzikiem i kilkukrotnej zmianie lekarzy, za niespełna 2 tyg idę poprosić nowego dermatologa o kurację izo. bardzo nie chcę brać tabletek antykoncepcyjnych, brałam kiedyś 4 lata (pomysł jednego z dermatologów, oczywiście nic mi nie pomogło, tylko co pół roku słyszałam że jeszcze pół roku i na pewno będę miała idealną cerę), miałam mnóstwo skutków ubocznych mimo kilkukrotnej zmiany tabletek, po odstawieniu trądzik baaardzo nasilił się i teraz w ogóle nie mogę sobie z tym poradzić, nie działają żadne antybiotyki ani retinoidy zewnętrznie. jak lekarze reagują gdy pacjentka odmawia jednoczesnego przyjmowania antykoncepcji hormonalnej przy kuracji izotretinoiną? szczerze to jeśli lekarz miałby mi w takim wypadku odmówić kuracji to wolałabym skłamać, że biorę antykoncepcję hormonalną. mam 27 lat, wiem jak zapobiegać ciąży i doskonale zdaję sobie sprawę z ryzyka związanego z kuracją izotretinoiną, nie chcę niszczyć sobie organizmu dla pozornej poprawy po mocnych lekach i potem zaliczyć kolejny silny nawrót trądziku przez szkodliwe dla mnie leki hormonalne.[/QUOTE] Zacznijmy od tego, że zarówno izotretynoina i leki hormonalne obciążają wątrobę. Dlatego osoby, które decydują się na kurację i zażywają antykoncepcję mogą mieć gorsze wyniki od tych, które tej antykoncepcji nie przyjmują. I ja jestem jedną z nich. Wyniki mam eleganckie, jak to mówi mój dermatolog, który wie, że nie stosuję leków hormonalnych. Lekarz nie powinien odmówić Tobie rozpoczęcia kuracji tylko z powodu niezażywania tabletek antykoncepcyjnych. W końcu jesteś dorosłą osobą i wiesz jak świat się kręci. Moja znajoma gdy otrzymała receptę na izotretynoinę już kilka miesięcy była na hormonach, ale jakiś czas temu z nich zrezygnowała, ponieważ, jak to powiedziała, nie jest w żadnym związku, nie współżyje, więc nie widzi potrzeby, aby dodatkowo się czymś faszerować. Oczywiście teraz rozregulował się jej cykl miesiączkowy, ale to chyba normalny skutek uboczny. Jeśli zdecydujesz się na leczenie u dermatologa, który przyjmuje na NFZ to co miesiąc powinnaś dostawać od niego skierowanie na serię badań, w tym beta hCG, które wyklucza lub potwierdza ciążę. Mój dermatolog bez comiesięcznych wyników za żadne pieniądze świata nie wydałby mi recepty na nowe opakowanie izotretynoiny. Wydaje mi się, że dermatolodzy radzą stosować antykoncepcję, ponieważ obawiają się sytuacji w stylu: "A może dziewczyna się zapomni i na drugi dzień przypomni sobie, że bierze lek, który uszkadza płód itp, itd.". |
|
2019-03-05, 14:27 | #32 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 59
|
Dot.: Izotek - cz.III.
Czy ktos miał tutaj może problem z rozszerzonymi porami pod koniec kuracji?
Zostało mi 3 msc do końca. Od jakiś 2 msc znacznie się rozszerzyły, nwm czym to jest spowodowane, w sumie nigdy takie nie byly nawet za nim zaczęłam brać izotek |
2019-03-06, 11:22 | #33 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 18
|
Dot.: Izotek - cz.III.
Ja biorę Izotek już prawie od roku. Jestem bardzo zadowolona z efektów, tylko mam dość efektów ubocznych najgorszy jest ból stawów, utrudnia mi codzienne funkcjonowanie i jest ciężki do wytrzymania. Momentami czuję się, jak stuletnia babcia też tak macie? Są na to jakieś sposoby?
|
2019-03-06, 16:40 | #34 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 10
|
Dot.: Izotek - cz.III.
ja mam identycznie, w dodatku mam pracę siedzącą i jak wstaje raz na godzinę czy dwie to masakra jakaś, jak się rozchodzi już okej od roku to sporo, ja już po połowie (czyli po prawie 3 miesiącach) i też jestem zadowolona z twarzy, choć pory jak miałam rozszerzone zawsze tak dalej są i to się pewnie nie zmieni, ale pryszczy nowych 'raczej' brak, kiedyś codziennie wyciskałam, za to stare się już nie goją tak jak kiedyś, ale czas to antidotum
|
2019-03-07, 09:40 | #35 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 18
|
Dot.: Izotek - cz.III.
hej udzielalem sie tutaj mocno ale ludzie naprawde polecam wam grupe na fb ja jestem w niej i zadaje duzo pytan i mam szybko odpowiedzi duzo osob jest i kazdy mowi co robi na dany skutek uboczny czego uzywa polecam .Leczenie trądziku izotretynoiną tak sie nazywa grupa
|
2019-03-13, 11:39 | #36 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 18
|
Dot.: Izotek - cz.III.
Też mam siedzącą pracę i pewnie dlatego, aż tak bardzo dokuczają nam bóle stawów. Kiedy bardzo mnie boli, szczególnie łokcie i kolana to używam maści przeciwbólowej (np. Fastum). Od tygodnia zażywam też kwasy omega 3 i jest ciut lepiej. Może Tobie moje sposoby też pomogą
Edytowane przez Princeska92 Czas edycji: 2019-03-13 o 11:40 |
2019-03-14, 19:23 | #37 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 6
|
Dot.: Izotek - cz.III.
Mam pytanie, czy spotkał się ktoś z efektem ubocznym jakim jest nadmierne pocenie? Jestem na końcu kuracji do zakończenia zostało 18 dni, łącznie kuracja 7 miesięcy po 40 mg czyli dawka skumulowana to będzie ta górna granica 150. Od jakiegoś 2/3 miesiąca brania zauważyłam straszne pocenie <tylko gorna warga> i przewlekły katar. Dermatolog przy kazdej wizycie mówi że to napewno nie jest od tego, ale nigdy nie miałam takich problemów. Ktoś mial z was? Albo czytał? Czy to przechodzi?
|
2019-03-16, 07:54 | #38 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 549
|
Dot.: Izotek - cz.III.
Cytat:
|
|
2019-03-21, 19:06 | #39 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 5
|
Dot.: Izotek - cz.III.
Dziewczyny, pomocy
Od tygodnia biore Izotek, dziś zauważyłam na bieliźnie brązowe upławy/ wydzieline. Jestem dopiero w 18 dniu cyklu...wcześniej brązowa wydzielina była tylko po okresie i było jej bardzo mało. Teraz wydzielina była bardziej "obfita", czy to może mieć związek z Izotekiem? Edit: Nie zaczęłam stosować jeszcze tabletek anty (zaczynam od nastpęnego miesiąca) Edytowane przez paulusia101 Czas edycji: 2019-03-21 o 19:20 |
2019-03-25, 07:47 | #40 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Skierniewice
Wiadomości: 570
|
Dot.: Izotek - cz.III.
Hej 2 miesiące po kuracji - jest super, ale włosy przetłuszczają się strasznie, przed kuracją myłam co dwa dni, podczas to co 4 i tylko dlatego że czułam potrzebę a teraz codziennie za to skóra super, nic nie wyskakuje
Pytanie - jakich podkładów i pudrów używać przy skórze trądzikowej? Mnie wszystkie zapychają, narazie używam tylko kremu cetaphil fioletowego Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
2019-03-26, 15:01 | #41 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 10
|
Dot.: Izotek - cz.III.
Hej ja kończę za 2mies. Co do podkładu ja używam Loreal Infalible 24hmatte, jest dosyć rzadki, nie lubię gęstych pap bo właśnie robią efekt maski a ten jest super, przynajmniej dla mnie no i zwłaszcza jak już Ci nic nie wyskakuje na promo i necie przez pół cena co do włosów ja teraz czasem myje raz na tydzień, prawie w ogóle nie wypadają prze ten cały czas, boję się jak to będzie potem :/
|
2019-03-26, 15:02 | #42 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 72
|
Dot.: Izotek - cz.III.
Ja używam hypoalergicznego podkladu i zestawu korektorow marki Bell, są stosunkowo tanie i nigdy nie mialam po nich problemu z zatkanymi porami czy podraznieniami. A puder to najgorsze dla porów zło - odradzam każdy . No kwestią ważniejszą od samego makijażu jest późniejszy bardzo dokladny demakijaż - ja po dniu w makijażu myję buzię dwa razy, potem czyszczę płynem micelarnym na waciku. I działa - nic nie wyskakuje
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-03-27, 19:38 | #43 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Skierniewice
Wiadomości: 570
|
Dot.: Izotek - cz.III.
Cytat:
Po kuracji lecą jak szalone, myjąc włosy codziennie co trzy dni muszę odtykać prysznic... Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
|
2019-03-28, 11:39 | #44 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 5
|
Dot.: Izotek - cz.III.
Cześć Wszystkim, przeczytałam caaały wątek..sporo tego Miesiąc temu zaczęłam brać izotek 20 mg, teraz po miesiącu mam zwiększyć do 40 mg dziennie z uwagi na dobre wyniki krwi. Z cerą walcze od około 20 lat (a mam już 36!) i jak większość z Was odwiedziłam nastu dermatologów, brałam różne specyfiki, doustne i do smarowania, raz było lepiej raz gorzej i w końcu stwierdziłam, że ile można.
Moje spostrzeżenia po 1 miesiącu - usta schodzą płatami, twarz i włosy prawie już się nie przetłuszczają, mam bóle mięsni ale bez tragedii. Legendarnego wysypu, którego obawiałam się, prawie nie było - pojawiło się kilka większych gul podskórnych ale nic większego co miewałam przed leczeniem. Dermatolożka twierdzi, że już go nie będzie - zobaczymy. Cieszę, się że znalazłam to forum (specjalnie się założyłam konto na wizażu |
2019-03-31, 09:12 | #45 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 69
|
Dot.: Izotek - cz.III.
oficjalnie dołączam . nareszcie, po 16 latach trądziku, to o 5 lat więcej niż połowa mojego życia . mam dawkę 40mg dziennie przy 51kg, biorę 3 dzień, póki co nic się nie dzieje.lekarz się zastanawiał czy nie zrobić co drugi dzień 60mg, ale stwierdził, ze najpierw zobaczymy jak zareaguję. moja siostra u innego lekarza przy tej samej dawce i wadze nie miała żadnych skutków ubocznych, nawet wysuszonych ust, tylko z tygodnia na tydzień ładniejsza cera, szybko była bez skazy. wybrała już dawkę maksymalną i przy ostatniej wizycie lekarz jej powiedział, że będzie musiała mieć przedłużoną kurację o kilka kolejnych miesięcy, tak by wybrała 200mg/kg masy ciała. ona się na tym nie zna, nie wie nawet że już wybrała dawkę maksymalną i nie zapytała dlaczego ma wybrać większą, ale w sumie, patrząc na przebieg jej kuracji i totalny brak skutków ubocznych, to może mieć to jakiś głębszy sens. zdecydowałam się z antykoncepcji na wkładkę, będę mieć ją dopiero w poniedziałek zakładaną. ginekolog, wiedząc że nasilił mi się mocno trądzik po odstawieniu pigułek anty, zapowiedział, że przy wkładce hormonalnej - mając takie skłonności - może mi się bardziej przetłuszczać skóra i nasilić trądzik. tym bardziej zachęciło mnie to do tej wkładki, lepiej niech się coś dzieje w trakcie kuracji i dermatolog dostosuje do tego dawkę, a nie zacznie się masakra po wyciągnięciu.
|
2019-04-02, 08:24 | #46 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 5
|
Dot.: Izotek - cz.III.
Od kilki dni większa dawka tj. 40 mg, większych skutków ubocznych na razie nie zauważyłam. Skóra przestała się przetłuszczać, włosy też prawie wcale, wyskakują suche miejsca na dłoniach więc smaruję tłustymi kremami. Suche oczy dokuczają bardziej więc krople nawilżające obowiązkowo.
jawronka - 200 mg/kg to sporo, moja dermatolożka ma plan minimum tj. 120mg/kg ale widocznie każdy lekarz ma swoja metodę. |
2019-04-07, 09:24 | #47 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 99
|
Dot.: Izotek - cz.III.
Cześć ..ja kurację izotekiem zakończyłam prawie 2 lata temu ( w lipcu będzie 2 lata).
Miałam mały trądzik głównie na twarzy ale trwał latami... dermatolog stwierdziła, że jest to rodzaj trądziku grudkowo- krostkowego. Cała kuracja trwała coś koło 6 i pół miesiąca. Na początku efekty były ..tzn. skóra się oczyściła.. to co zalegało pod skórą wyszło na wierzch prócz jeden krostki na którą mowi się chyba prosak???to akurat nie wyszło i nie zagoiło się ( na plecach) Przez rok nic się nie działo...sporadycznie coś może wyskoczyło, aż do września 2018r kiedy to wysypało mnie solidnie na policzkach. Nie wiem czym to było spowodowane peelingami które stosowałam czy czymś innym? Dziś skóra jest taka w miarę coś tam wyskakuje, na plecach nic w innym miejscach nic jednak na twarzy zawsze coś wyskoczy. Być może jest to wina pudrów ktore stosuje ( walczę z przebarwieniami potrądzikowymi) Czy żałuje kuracji? Nie, bo po tylu latach stosowania wszelkich środkow tylko izotek wywalił mi to co zalegało , ta cera nie ma już zgrubień, nie ma tak zwanej kaszki, pod światło wyczuwalnych krostek. Efekt określam na jakieś 70%. Najgorszym skutkiem ubocznym dla mnie było wypadanie włosów... po kuracji straciłam ich więcej niż pół, miałam włosy długie a musiałam je ściąć i teraz zapuszczam ale one objętościowo są naprawdę rzadkie. Także to było dla mnie ciężkie. Bo z natury miałam zawsze włosy długie, a musiałam je skrócić o połowę. Teraz jedynie z czym walczę to ślady po trądziku nie są duże ale są.. i chciałabym raz na dobrze wyrzucić pudry i inne rzeczy i pomalować jedynie usta i tak chodzić codziennie. Obawiam się jednak czy zabiegi pomogą bo moja skóra przechodziła przez wiele rzeczy i jest oporna. A poza tym jest okres wiosenny i pewnie już nikt o tej porze mi zabiegu nie zrobi. A w czasie jesienno- zimowym musiałam najpierw odczekać aż ten wysyp wrześniowy mi się zagoi potem nie mogłam nigdzie iść bo mam taką pracę, że z wolnym miałabym problemy a teraz żałuje bo bardzo chciałabym pozbyć się już tych pozostałości i żyć normalnie bez pudrów. Powodzenia wszystkim. |
2019-04-10, 17:50 | #48 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 69
|
Dot.: Izotek - cz.III.
Bardzo mi schodzi skora z twarzy, wylacznie z twarzy, az sie swieci jak po złuszczeniu mocnym peelingiem chemicznym, do tego ciagle jest czerwona i wrazliwa, a nigdy tak nie mialam. Nic mi sie nie przesusza, w sumie to nadal przetluszcza mi sie cera i wlosy po niemal 2tyg 40mg/51-53kg, wiec to nie kwestia braku nawilzenia. Ktos sie spotkał z takim skutkiem? Przeczytalam mnostwo for i blogów i sie z tym nie spotkalam, wiec sie zastanawiam czy to nie kwestia jakichs moich bledow w pielegnacji.
|
2019-04-11, 07:30 | #49 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 5
|
Dot.: Izotek - cz.III.
[1=94f10d48125b1914ad73ad4 0b36553f3b912108a_5dbe188 25c7e0;86693697]Bardzo mi schodzi skora z twarzy, wylacznie z twarzy, az sie swieci jak po złuszczeniu mocnym peelingiem chemicznym, do tego ciagle jest czerwona i wrazliwa, a nigdy tak nie mialam. Nic mi sie nie przesusza, w sumie to nadal przetluszcza mi sie cera i wlosy po niemal 2tyg 40mg/51-53kg, wiec to nie kwestia braku nawilzenia. Ktos sie spotkał z takim skutkiem? Przeczytalam mnostwo for i blogów i sie z tym nie spotkalam, wiec sie zastanawiam czy to nie kwestia jakichs moich bledow w pielegnacji.[/QUOTE]
U mnie przestała się przetłuszczać po miesiącu dopiero, więc nie ma co panikować bo każdy organizm reaguje inaczej. Zwiększona wrażliwość i czerwoność to skutek działania izo. Jeśli bardzo będzie Ci to przeszkadzać to może warto pójść do dermatologa ale ja bym poczekała ze 2 tyg., tak żeby minął miesiąc i obserwowała. |
2019-04-20, 17:34 | #50 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 2
|
Dot.: Izotek - cz.III.
Hej Dziewczyny,
mam pytanie, zaczełam kurację izotekiem, dopiero 2 tydzień, dawaka 2x20mg czyli 40mg dziennie. Mam pytanie bo wiem, że izotek podnosi cholesterol, trójglicerydy i to normalne jest i po skończeniu wraca wszystko do normy. Ale czy podnosi też glukozę i insulinę? Nigdzie wyszukać nie mogę, a bardzo jest to ważne dla mnie. Robiłam glukoze i była podniesiona norma na czczo to 70-99 a było 106. No i insulina na czczo 10.9. Osobą otyłą nie jestem. Bardzo byłabym wdzięczna za pomoc bo się zamartwiam i nie wiem co robić. |
2019-04-23, 12:25 | #51 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 5
|
Dot.: Izotek - cz.III.
Cześć Aneetttta, niestety może i dlatego trzeba robić w trakcie kuracji regularnie badania. Twój wynik nie jest zły, spokojnie, ja po pierwszym miesiącu brania 20 mg robiłam badania i pokazałam lekarce a teraz mam zrobić po 2 mies. od brania zwiększonej dawki do 40 mg. Obawiam się bardziej o wątrobę bo jestem też na anty.
|
2019-04-25, 11:00 | #52 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 18
|
Dot.: Izotek - cz.III.
Skończyłam kurację Izotekiem po 13 miesiącach, aktualnie mam bardzo ładną cerę. Moja pani doktor kazała mi jeszcze stosować maść Izotziaja z izotretynoiną przez pół roku. Też tak mieliście? Szczerze mówiąc myślałam, że moje leczenie zakończy się po skończeniu kuracji tabletkami :/
Jeśli chodzi o wypadanie włosów bardzo mi pomógł szampon i serum Dermedic Capilarte. Włosy już prawie w ogóle nie wypadają, szybciej rosną i mam mnóstwo baby hair |
2019-04-25, 20:01 | #53 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 2
|
Dot.: Izotek - cz.III.
Cytat:
|
|
2019-05-02, 09:56 | #54 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 5
|
Dot.: Izotek - cz.III.
Skutki uboczne są różne i każdy ma inne. Być może w Twoim przypadku akurat podnosi insulinę - na pewno warto zapytać lekarza prowadzącego.
|
2019-05-04, 14:54 | #55 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 1
|
Dot.: Izotek - cz.III.
Hej! Dwa lata temu zakończyłam kurację izo. Dziś myślę nad ponownym rozpoczęciem. Faktycznie na początku miałam całkowity spokój z trądzikiem lecz stan mojej cery zaczął się pogarszać i aktualnie jest już fatalnie :/
Czy ktoś miał podobną sytuację? |
2019-05-05, 13:28 | #56 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Skierniewice
Wiadomości: 570
|
Dot.: Izotek - cz.III.
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-05-15, 14:59 | #57 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 11
|
Dot.: Izotek - cz.III.
Hej, dołączam się do tego wątku. Biorę izotek ok 2.5 miesiąca. Nie miałam jakiegoś strasznego trądziku, ale przewlekły od paru lat i znacznie mnie szpecil. Wszelkiego rodzaju zdrowe odżywianie, maseczki, miksy, suplementy, antybiotyki, nic nie pomagało a raczej pogarszalo sprawę. Z każdym rokiem moja twarz wyglądała coraz gorzej tak naprawdę. Wkoncu trafiłam na Panią dermatolog - spojrzała na mnie mówi - izotek.
Obecnie twarz jest ok chodź nadal dużo pozostałości. Generalnie mój organizm znosi dobrze izotek bo badania są zupełnie w normie, obecnie jestem na dawce 40 mg, co do skutków ubocznych to nie ma co wierzyć że są takie straszne, każdy ma to indywidualnie, u mnie głównie przesuszone usta są na porządku dziennym. Ale wypisze wszystkie uboki jakie doświadczyłam przez ten czas. Chodź tutaj się zaczyna nieciekawie bo moim najgorszym ubokiem są stany depresyjne niestety. Chodź na jestem osobą która leczyła się na nerwice lękowa i depresję przez parę lat. W zasadzie mam to już za sobą ale niestety muszę potwierdzić teorie że izotek wzmaga mi stany lękowe i depresyjne. Ciekawa jestem innych przypadków gdzie lek wpłynął na nastrój. Oczywiście nie jest to na jakąś ogromną skalę, natomiast stany depresyjne towarzyszą mi w zasadzie codziennie, przede wszystkim brak zupełny chęci do czegokolwiek, spać mogę po 15 h, i nieraz w dzień, ciągle zmęczenie, ciężko cokolwiek robić, na siłowni mecze się 3x bardziej itp. Poczucie ogólnego bezsensu i takie trwanie w tym otepieniu. Co do innych skutków ubocznych raz na jakiś czas) - bóle kręgosłupa i stawów - wysuszona skóra ciała i liszaje - lzawienie oczu i suchość - źle widzenie w nocy zdazyło mi się może z parę razy, że naprawdę to odczulam - krwawienia z nosa parę razy - bóle brzucha i zgaga - osłabienie, senność I w zasadzie tyle, głównym moim objawem tak jak mówiłam są wysuszone usta no i ta depresyjnosc. Cała reszta tak sporadycznie. Także da się przeżyć. Biorąc pod uwagę że zmienność nastrojów to dla mnie chleb powszedni. Także mam w planach przetrwać. Zobaczymy co będzie. Ktoś, coś, odnośnie podobnych objawów? Pozdr Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-05-20, 12:33 | #58 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 26
|
Dot.: Izotek - cz.III.
Piszę po dłuższej przerwie. Jestem już 7,5 miesiąca po zakończeniu kuracji izotekiem. Fakt buzia czysta, tylko raz na około miesiąc coś bardzo malutkiego wyskoczy czego praktycznie nie widać, a szybko znika. Buzia gładziutka, ale niestety pojawiły się problemy z psychiką, dlatego radzę każdemu dobrze przemyśleć czy chcą brać ten lek.
|
2019-05-23, 08:07 | #59 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Skierniewice
Wiadomości: 570
|
Dot.: Izotek - cz.III.
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-05-25, 11:41 | #60 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 2
|
Dot.: Izotek - cz.III.
Przeszłam kurację Aknenorminem około 6 lat temu, także mogę się wypowiedziec o długotrwałych skutkach leczenia. Samą kuracje przechodziłam tylko raz. Podczas leczenia borykałam się ze skutkami ubocznymi w postaci suchej skóry na twarzy , łuszczyła mi się w okolicach bruzd nosowo-wargowych. Wyglądało to źle, żaden krem nie dawał sobie z tym rady, ale było to do przeżycia. Innych skutków ubocznych brak, wyniki w normie, cały czas prowadziłam bardzo aktywny tryb życia, brak spadku formy. Po kuracji zakończonej sukcesem odnotowałam również inne pozytywne aspekty, moja tłusta cera stała się cerą normalną, włosy się nie przetłuszczają. Trądzik nie powrócił. Po tylu latach jestem zadowolona, że podjęłam ten krok (przed leczeniem Aknenorminem oczywiście przez blisko 10 lat męczyłam się z leczeniem antybiotykami , także doustnie, bezskutecznie). Obecnie zdarza się że wyskoczy mi pryszcz, ale są to male epizody jednodniowe, które znikają szybciej niż się pojawiły bez babrania.
|
Nowe wątki na forum Dermatologia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:05.