Mamusie marcowo-kwietniowe 2009

[emzeta]

Napisane przez memi

emzeta jakie ono sympatyczne!

co do z. Downa to nie do konca nie da sie nic zrobic, bo dzieci z z.Downa maja czesciej wady serca. a jak juz o tym wiesz przed porodem to mozesz rodzic w poblizu osrodka kardiochirurgicznego. a transport chorego noworodka jak juz sie urodzil to dla niego trauma, najlepszym inkubatorem jest macica

niektore bogatsze kraje robia operacje kardiochirurgiczne jeszcze w ciazy, tak jest na przyklad w Niemczech w niektorych osrodkach- wiec mozna juz wtedy leczyc. nas to jednak niestety nie dotyczy, bo w Polsce z powodow finansowych chyba sie jeszcze tego nie robi.

Na moje pytanie w szpitalu w Londynie co jak sie dowiem ze dziecko jest chore uslyszalam - po to proponujemy badania tak wczesnie, zeby ciaze mozna bylo zakonczyc,a jak chce urodzic to mozna sie zdecydowac czy podejmiemy sie wychowywania dziecka czy oddamy do adopcji...

zycie, ale ze serduszko mozna np leczyc to nikt nie mowil... zreszta pewnie to sa opcje dla tych ktorzy moga za to zaplacic

a jeszcze w broszurze ze szpitala mam taki diagram, z ktorego wychodzi, ze normalnie w moim wieku - 26 ryzyko urodzenia chorego dziecka jest 1 do 1500,
na 7000 badanych kobiet, z badan nieinwazyjnych wyjdzie dla 6650 niskie ryzyko, z czego 3 urodza chore dziecko, 350 majacych wysokie ryzyko przejdzie badania inwazyjne i 7 z nich bedzie mialo chore dziecko

Szczerze wam powiem ze myslalam ze zadziej rodza sie dzieci z syndromem Downa...

[anadun]

Napisane przez McKinley

no cóż... musze przyznać, że mnie trochę pocieszyłaś. Po prostu nie spodziewałam się takiego przebiegu ciąży. Myślałam, (hm miałam nadzieję), że wszystko będzie tak samo jak przy pierwszej- czyli zero jakichkolwiek dolegliwości. W pierwszej ciąży czułam się po prostu wspaniale. Nic mi nie dolegało, wszystko jadłam, nie czułam się zmęczona... po prostu było idealnie. Ciąża ciąży nierówna

u mnie to pierwsza ciąża i nie spodziewałam się takich atrakcji, moja mama twierdzi, że się bardzo dobrze czuła w obu ciążach, miałam nadzieję, że to dziedziczne
dziś znów nic nie mogę wcisnąć, ugotowałam moją ulubioną zupę z zielonym groszkiem i nie mogłam nawet dobrze spróbować czy jest odpowiednio słona nawet bułka mi w gardle staje, ciekawe ile taki stan może potrwać

[madziwnia]

Aale sie zezłościłam buziaczek wiesz co ja tez bede ubezpieczona grupowo od 1 wrzesnia i składka max to ponoc 40 zł z groszami nie wiem 40,60 zł chyba i babka powiedziała że tylko 500 zł sie dostaje za urodzenie????

[ewccik]

Napisane przez madziwnia

Aale sie zezłościłam buziaczek wiesz co ja tez bede ubezpieczona grupowo od 1 wrzesnia i składka max to ponoc 40 zł z groszami nie wiem 40,60 zł chyba i babka powiedziała że tylko 500 zł sie dostaje za urodzenie????

to może ma jakiś sens. Ktoś kto płaci od lat składki miałby dostać tyle samo co ktoś kto sie ubezpiecza dopiero w czasie ciąży. I tak dziwne że cokolwiek wypłacą.
Nie tam że ja komuś żałuję kasy ale ubezpieczalnia umie liczyć.

[memi]

tak to jest emzeta ze sluzba zdrowia: w GB placi sie za wszystko; u nas nie placi sie za nic (teoretycznie).

emzeta: rodzisz w Londynie czy u nas?

[memi]

z tymi ubezpieczeniami to chyba rzeczywiscie sprawiedliwie powinno byc, czyli proporcjonalnie do wkladu. tylko troche glupio sie o tym dowiadywac jak sie oczekiwalo wiecej..

moim zdaniem becikowe nie jest dobra forma wspomagania opieki nad dzieckiem...
nie powinno sie dawac pieniedzy za darmo prosto do reki...

[buziaczekk]

Napisane przez madziwnia

Aale sie zezłościłam buziaczek wiesz co ja tez bede ubezpieczona grupowo od 1 wrzesnia i składka max to ponoc 40 zł z groszami nie wiem 40,60 zł chyba i babka powiedziała że tylko 500 zł sie dostaje za urodzenie????

No tak jak pisalam to zalezy od ubezpieczyciela bo kazdy ma inne stawki jedne firmy np maja stawki ktore zaleza od tego ile juz im dalas wkladu finansowego czyli obliczaja cos tam z uzbieranych przez ciebie juz pieniedzy i jakis tam % wyplacaja od tej uzbieranej kwoty, a w PZU to jest tylko jedna stawka niezalezna od tego jak sie dlugo placi. A jaki to jest ubezpieczyciel w twojej firmie? PZU stac na szastanie kasa i wyplacanie takiej kasy wkoncu to jest stara firma i bardzo popularna. Ale nawet jesli bys miala dostac nawet te 500 zł to chyba lepsze niz nic

[emzeta]

Napisane przez memi

tak to jest emzeta ze sluzba zdrowia: w GB placi sie za wszystko; u nas nie placi sie za nic (teoretycznie).

emzeta: rodzisz w Londynie czy u nas?

Mam zamiar rodzic w Londynie, ale nie rozumiem o co Ci chodzi z tym placeniem, bo ja tak tylko napisalam ze to pewnie opcja dla tych co ich stac tak jak i podejrzewam ze te niektore kliniki w niemczech co to robia to tez prywatnie, ale na pewno nie wiem,

A jesli chodzi o sluzbe zdrowia tu, to ja nawet skladek na nia nie place, nalezy mi sie opieka z tego powodu ze tu mieszkam, ale nie interesowalam sie na tyle zeby wiedziec czy NHS pokrywa wiecej spraw niz NFZ...

[buziaczekk]

Napisane przez ewccik

to może ma jakiś sens. Ktoś kto płaci od lat składki miałby dostać tyle samo co ktoś kto sie ubezpiecza dopiero w czasie ciąży. I tak dziwne że cokolwiek wypłacą.
Nie tam że ja komuś żałuję kasy ale ubezpieczalnia umie liczyć.

To jest loteria !!! Jedni wykorzystaja ubezpieczyciela na maxa a inni wogole a jedni i drudzy tak samo placa składki!! Jedni mogą czesciej chorowac czy przebywac w szpitalach czy miec jakies wypadki a inni przez kupe lat nie maja nic. Moja mama ponad 30 lat płaci składki do PZU a tylko 3 razy w ciagu tych lat miala z tego korzysc i to nie duza - za pobyt w szpitalu... za szpital płacą dopiero od 4 dnia pobytu a moja mama raz sie nie załapała a tamte 3 razy bo była nawet niecałe 2 tyg

[buziaczekk]

Napisane przez memi

z tymi ubezpieczeniami to chyba rzeczywiscie sprawiedliwie powinno byc, czyli proporcjonalnie do wkladu. tylko troche glupio sie o tym dowiadywac jak sie oczekiwalo wiecej..

moim zdaniem becikowe nie jest dobra forma wspomagania opieki nad dzieckiem...
nie powinno sie dawac pieniedzy za darmo prosto do reki...

To się nazywa wyprawka dla dziecka.... chce Państwo zeby niz demograficzny zniknał! to przynajmniej tyle dawaja choc dla mnie to jest smieszne bo dziecko musze wychowywac i oplacac kupe lat.... a taki 1 tys zł to co najwyzej na wozek starczy no ale.... jak juz napisalam wczesniej lepsze to niz nic... dawaja to trzeba brac przynajmniej tyle od siebie dawaja! co niektorzy w Polsce to tylko na to becikowe leca takie patologie naprzyklad dostana az 2 tys a dziecko oddaja albo zaniedbuja az wkoncu im odbieraja je...wiem cos na ten temat bo jakis kilometr odemnie jest osiedle blokow w ktorych mieszka sama patologia... z miasta sa wysiedlani tutaj na obrzeza miasta glownie za nieplacenie czynszu i innych rachunków a ci normalni co tutaj jeszcze mieszkaja lub mieszkali dostaja mieszkania wzamian po nich i ida do cywilizacji.... A te slamsy niedosc ze dostaja wyremontowane mieszkanie przez miasto to zamiast 500 zł czynszu płacic to płacą po 30 zł o ile placa oni a nie opieka, bo po co maja isc do roboty skoro im opieka za wszystko płaci... opisze jedna sytuacje: Sa 3 siostry wszystkie maja po 20-kilka lat i juz jakies 5-8 dzieci, jedna ma 1 przy sobie a druga 2 i trzecia tez 2 (zeby cos miec z opieki) reszte trzymaja do 3-4 m-cy zeby dostac becikowe (bo niby 3 m-ce musi sie miec dziecko przy sobie zeby tego nie zabrali) i oddaja do szpitala... z brzuchami chodza non stop jedno urodzi za chwile z nastepnym jest w ciazy, a reszte zostawie bez komentarza bo az sie noz w kieszeni otwiera


Idę się zdrzemnac bo wrocilam niedawno od dentystki robila mi 2 zeby w tym jeden kanałowo.... znieczulenie przestało dzialac i zab glupieje i troche boli, boli tez troche policzek i głowa i sen mnie wzywa a zostawilam u dentystki bagatela 170 zł niedosc ze prywatnie tyle kasy dac to jeszcze prawie 1,5 m-ca na wizyte musialam czekac.... i wcale prywatnie nie jest szybciej u zadnego lekarza ;-/ do ginekologa na pierwsza wizyte czekalam 1,5 tyg a na drugiej wizycie juz u innego lekarza mialam wizyte na godz 15:10 a weszłam o 17 !! wszystko sie opoznilo a jeszcze ktora przyszla szybciej ta wchodzila szybciej ;-/ czyli np ja mialam na 15:10 inna miala na 15:30 to jak przyszła o 15:05 a ja o 15:10 to ona wchodzila pierwsza poprostu komu pierwszemu polozna wyciagnela kartoteke ta wchodzila....

[emzeta]

buziaczekk a to znieczulenie to mialas jakies specjalne dla cciezarnych? Bo ja bym musiala isc ale boje sie bez znieczulenia a tego co mi zawsze daje nie mozna w ciazy...

[JagnaK]

Mozna znieczulenie w ciazy, ja mialam robione 2 zeby w 6 miesiacu ciazy, tyle ze po jednym na dzien, bo lekarz nie mogl dawac dwa razy znieczulenie w ciagu dnia.

[Anvi]

Napisane przez gryzaczek

witam was Dziewczynki wiem,ze Was duzo ale jeszcze i ja sie dolacze jak widac wakacje sprzyjaja brzuszkom
moje dane :
gryzaczek( Karolina lat 28) Bristol termin 15 kwietnia ??? lub???

O! Z Bristolu? Sąsiadka? Witam

Napisane przez emzeta

No nie do konca, bo sprzet ktorego uzywa robi zdjecia czarno biale, one sa potem kolorowane, zreszta po tych zdjeciach widac, jak bardzo byly dopracowane juz po ich zrobieniu, wiec o ile jeszcze kolory dziecka moze oddaja realia, to swiatlo wydaje mi sie ze niekoniecznie.... zobacz jak ciemno jest jak przyslonisz oczy powiekami, to jakim cudem dziecko moze miec taka poswiate jak jest pod gruba skora i w lozysku....
Na pewno takie zdjecia bardzo pomagaja zrozumiec co tam sie dzieje, ale to tak rozowo tam w srodku nie wyglada.

hmm...a ja już się ucieszyłam że takie hipisowski różowe klimaty mój dzidziak ma w środku Tak czy inaczej to niesamowite zobaczyć jak to wygląda od środka

Napisane przez zanka205

dziewczyny babka mnie zważyła i wyobraźcie sobie, że przytyłam już 2 i pół kilo!

O kurcze! ty tak szczuplutko wyglądasz na zdjęciach które wrzuciłaś, spojrzałam na siebie i już się boję ważenia....

Napisane przez emzeta

Ja moje kochane poprosze o przesuniecie mnie w dol listy bo termin mi sie zmienil na 14 marca, dzidzia na usg okazala sie malutka
a teraz przedstawiam mojego maluszka:

O! fajny maluszek A jak się termin przesuną to maleństwo troszkę "młodsze"? Jakie ma teraz wymiary?


[quote=buziaczekk;8686065]
Idę się zdrzemnac bo wrocilam niedawno od dentystki robila mi 2 zeby w tym jeden kanałowo.... quote]
To w ciąży można kanałowo zęby robić? Bo ja słyszłam że nie można, szczególnie w I trymestrze...więc nie wiem....

A mnie potwornie swędzi skóra na piersiach i podbrzuszu...czy wy też tak macie??

[ewccik]

Napisane przez buziaczekk

ponad 30 lat płaci składki do PZU a tylko 3 razy w ciagu tych lat miala z tego korzysc i to nie duza - za pobyt w szpitalu... za szpital płacą dopiero od 4 dnia pobytu

no właśnie a jak to jest w przypadku ciążowego leżenia w szpitalu ?
Ja leżałam 6 dni czy PZU uznaje takie leżenie czy to ma byc leżenie z powodu jakichś wybranych chorób?
Wiecie coś o tym?

[ancia19]

wczoraj serducho niemal mi nie wyskoczyło z piersi... Dostałam jakieś plamienie. Mega szybko udało mi sie dostac do lekarza. Z dzidziolkiem wszystko OK, serduszko bija, fizjologicznych nieprawidłowości brak. Ja dostałam leki na podtrzymanie ciąży, zwolnienie i nakaz polegiwania, odpoczywania w domu... Pani doktor powiedziała, że mogliby mnie do szpitala spokojnie wsadzic, ale po co, żebym sie dodatkowo stresowala...

[emzeta]

Napisane przez Anvi

O! fajny maluszek A jak się termin przesuną to maleństwo troszkę "młodsze"? Jakie ma teraz wymiary?

A mnie potwornie swędzi skóra na piersiach i podbrzuszu...czy wy też tak macie??

Anvi, posmaruj sie czyms bo to chyba juz od rozciagania albo moze za sucha jest...

Z tymi terminami to ja sie wam przyznam ze mi sie wydawalo to takie latwe i sie dziwilam czemu po wizytach sie nad tym tak zastanawiacie, a teraz sama sie zakrecilam...
Fasolka ma 41mm od glowy do pupki i na kartce ktora dostalam wychodzi ze to 10t 5d,
wg OM to 12t1d, ale skoro termin przesunela mi o 10 dni, to wychodzi ze oni tez podaja te tygodnie nie od zaplodnienia tylko z dwoma tygodniami przed...

W sumie to wszystko bardzo mozliwe, bo cykle mialam i do 38 dni wiec owulacja mogla byc i 10 dni pozniej niz 2 tyg od poczatku cyklu, by sie zgadzalo

A moja wielka ksiea mowi ze w 10 tygodniu dzidzia rosnie od 31 do 42mm, wiec juz mi sie wszystko zgadza

[gryzaczek]

Anvi witam Cie serdecznie bedziesz rodzila tu???

Emzeta nalezy Ci sie wszystko tak jakbys placila skladki, czyli porod, znieczulenie, opieka poporodowa i lekarstwa

tyle co wiem....

[buziaczekk]

Napisane przez emzeta

buziaczekk a to znieczulenie to mialas jakies specjalne dla cciezarnych? Bo ja bym musiala isc ale boje sie bez znieczulenia a tego co mi zawsze daje nie mozna w ciazy...

Ja powiedzialam dentystce ze jestem w ciazy i pytała ktory miesiac, powiedzialam ze 3, pytała czy zaczal sie 3 czy konczy, to jej powiedzialam ze w tej chwili leci 12 tydz, to powiedziala ze ok ze czyli konczy sie 3 m-c to mozna dac znieczulenie, ale jakie to było to nie wiem bo tego nie wiedzialam ze jest jakies dla kobiet w ciazy pierwsze słysze, no ale ona chyba wiedziala co robi... dlatego zaproponowała mi zrobienie 2 zebow obok siebie od razu za jednym znieczuleniem zeby nie dawac mi za duzo chemi, 8 wrzesnia mam kolejna wizyte i tez mi zrobi 2 zeby ale powiedziala ze obejdzie sie raczej bez znieczulenia... (teraz mialam jednego kanałowo) wiec znieczulenie musialo byc a nastepnym razem juz ten zab nie bedzie potrzebował znieczulenia... ale ja nie wiem....boje sie ze mi na nerwa wjedzie ;-/ ale tak co miesiac to chyba nie bardzo z tym znieczuleniem... a nie wiem czy to nie bylo jakies lekkie znieczulenie czyli mniejsza ilosc bo jakos tak za mocno mi nie zdretwiala szczeka tak jak zawsze...

[buziaczekk]

[quote=Anvi;8686989]O! Z Bristolu? Sąsiadka? Witam


hmm...a ja już się ucieszyłam że takie hipisowski różowe klimaty mój dzidziak ma w środku Tak czy inaczej to niesamowite zobaczyć jak to wygląda od środka


O kurcze! ty tak szczuplutko wyglądasz na zdjęciach które wrzuciłaś, spojrzałam na siebie i już się boję ważenia....


O! fajny maluszek A jak się termin przesuną to maleństwo troszkę "młodsze"? Jakie ma teraz wymiary?

Napisane przez buziaczekk

Idę się zdrzemnac bo wrocilam niedawno od dentystki robila mi 2 zeby w tym jeden kanałowo.... quote]
To w ciąży można kanałowo zęby robić? Bo ja słyszłam że nie można, szczególnie w I trymestrze...więc nie wiem....

A mnie potwornie swędzi skóra na piersiach i podbrzuszu...czy wy też tak macie??

Nie znam się na tym ja tylko poszlam z zebem ktory od dluzszego czasu co jakis czas mi bardzo dokuczał.... i z powodu tego zeba jakies 3-4 m-ce temu mialam cos w wynikach z badania krwi źle i lekarz jak je ogladał od razu zapytał czy nie mam jakiegos zeba na juz do leczenia bo gdzies musi byc stan zapalny bo wyniki sa podwyzszone... to ja od razu wiedzialam... wiedzialam ze jest duuuza dziura ale nie spodziewalam sie kanalowego zreszta dentystka tez nie ale powiedziala ze inaczej nie zrobi bo była dziura az do nerwa i plomba od razu by tylko pogorszyla.... a nie mowila nic czy mozna czy nie mozna wiedziala jak jest i to ona sie zna wiec jej zaufałam


A co do swedzenia skory to mnie strasznie wczoraj cała skora swedziala.... dzis juz nie...

[ancia19]

widzę, że moje piosty nie spotykają sie tutaj z jakimkolwiek zainteresowaniem.. Na przywitanie nikt nie odpowiada, na wieści o zagrożeniu ciąży też nikt.. Cóż, widocznie nie ma tu dla mnie miejsca.
Powodzenia dziewczyny, pa!

[buziaczekk]

Napisane przez ewccik

no właśnie a jak to jest w przypadku ciążowego leżenia w szpitalu ?
Ja leżałam 6 dni czy PZU uznaje takie leżenie czy to ma byc leżenie z powodu jakichś wybranych chorób?
Wiecie coś o tym?

Tego nie wiem... musialabys sie dowiedziec w Zusie albo w pracy.... ale jak czytalam o karencjach to niby albo od 4 dnia albo od 5 dnia placa a wydaje mi sie ze to nie ma znaczenia na co sie lezalo w szpitalu... bo chyba od tak sobie tam nie lezalas

[buziaczekk]

Napisane przez ancia19

wczoraj serducho niemal mi nie wyskoczyło z piersi... Dostałam jakieś plamienie. Mega szybko udało mi sie dostac do lekarza. Z dzidziolkiem wszystko OK, serduszko bija, fizjologicznych nieprawidłowości brak. Ja dostałam leki na podtrzymanie ciąży, zwolnienie i nakaz polegiwania, odpoczywania w domu... Pani doktor powiedziała, że mogliby mnie do szpitala spokojnie wsadzic, ale po co, żebym sie dodatkowo stresowala...

A jakie to było plamienie? z krwi? ja codziennie rano przy pierwszym korzystaniu z wc jak sie podcieram to zostaje mi taki pomaranczowo-brazowawy slub na papierze raz wiecej raz mniej i jest to tylko przy tym pierwszym porannym siusiu co to moze byc ? bo podobno to jest normalne a zwlaszcza w okresie spodziewanej @ bo to niby cos tam od lozyska? tez tak macie?

[emzeta]

Napisane przez gryzaczek

Anvi witam Cie serdecznie bedziesz rodzila tu???

Emzeta nalezy Ci sie wszystko tak jakbys placila skladki, czyli porod, znieczulenie, opieka poporodowa i lekarstwa

tyle co wiem....

A z tego co ja wiem to w GB nie placi sie skladek na opieke zdrowotna, ja przynajmniej na placilam ani jako zatrudniona ani teraz nie place jako samozatrudniona, jedynie skladki emerytalno-rentowe tzw NIN,

Opieka lekarska przysluguje nie z powodu pracy i oplacania skladek ale z powodu mieszkania i zycia w uk

[ancia19]

Napisane przez buziaczekk

A jakie to było plamienie? z krwi? ja codziennie rano przy pierwszym korzystaniu z wc jak sie podcieram to zostaje mi taki pomaranczowo-brazowawy slub na papierze raz wiecej raz mniej i jest to tylko przy tym pierwszym porannym siusiu co to moze byc ? bo podobno to jest normalne a zwlaszcza w okresie spodziewanej @ bo to niby cos tam od lozyska? tez tak macie?

takie brązowe z krwią, jakby skrzepy krwii

[Karola_82]

Napisane przez ancia19

takie brązowe z krwią, jakby skrzepy krwii

nie martw sie Aniu, skoro lekarze mowia ze z dzidzia jest wsystko OK to na pewno jest! dbaj o siebie i bedzie dobrze takie plamienia ponoc czesto sie zdarzaja w poczatkowej fazie ciazy, glowa do gory

[e.m.i.l.k.a]

Napisane przez ancia19

widzę, że moje piosty nie spotykają sie tutaj z jakimkolwiek zainteresowaniem.. Na przywitanie nikt nie odpowiada, na wieści o zagrożeniu ciąży też nikt.. Cóż, widocznie nie ma tu dla mnie miejsca.
Powodzenia dziewczyny, pa!

no co ty ancia.....
oczywiście baaaardzo gorąco Cię witamy, ale sama widzisz ile jest tematów na raz poruszanych i mi też czasami odpowie "ktoś" dopiero np za "2 strony";]
na pewno nie jest to celowe.

super, że alarm okazał się fałszywy i z Twoim dzidziusiem jest wszystko Ok i na pewno dalej będzie;]
ja dzisiaj byłam u lekarza i jeszcze jestem przerazona jak mój olbrzym urósł....ostatnio był taki malutki a teraz ledwie się w kadrze mieśc....tzn wiem, że to w powiększeniu delikatnym ale jednak
ponadto wzięłam ze sobą kamerę i nagrałam jak się porusza dzidziuś;]oglądaliśmy dzisiaj to nagranie chyba już z 5 razy.
pozdrowionka

P.S. Z tym ubezpieczeniem to faktycznie jest troszkę dziwnie.,.....ja mam w PZU, płacę 78zł (razem z prywatną opieką medyczną) i dostanę chyba 1000zł za urodzenie bobaska.....

[Anvi]

Napisane przez gryzaczek

Anvi witam Cie serdecznie bedziesz rodzila tu???

Jak na razie plan zakłada poród tutaj Ale to się jeszcze okaże, bo za 3 tyg. jadę z wizytą do Polski i pewnie odwiedzę ginekologa, zobaczymy co powie... A ty? Wracasz do Polski czy w Bristolu?

Napisane przez emzeta

A z tego co ja wiem to w GB nie placi sie skladek na opieke zdrowotna, ja przynajmniej na placilam ani jako zatrudniona ani teraz nie place jako samozatrudniona, jedynie skladki emerytalno-rentowe tzw NIN,

Opieka lekarska przysluguje nie z powodu pracy i oplacania skladek ale z powodu mieszkania i zycia w uk

A mi się wydawało że to co się placi na National Insurance idzie na opiekę medyczna Ale ja nie jestem zbyt dobra w tych kruczkach prawnych wiec nie wiem

Napisane przez ancia19

takie brązowe z krwią, jakby skrzepy krwii

Jeśli serduszko bije, to trzeba myśleć pozytywnie! I duuuużo odpoczywać!!

[memi]

Napisane przez emzeta

Mam zamiar rodzic w Londynie, ale nie rozumiem o co Ci chodzi z tym placeniem, bo ja tak tylko napisalam ze to pewnie opcja dla tych co ich stac tak jak i podejrzewam ze te niektore kliniki w niemczech co to robia to tez prywatnie, ale na pewno nie wiem,

A jesli chodzi o sluzbe zdrowia tu, to ja nawet skladek na nia nie place, nalezy mi sie opieka z tego powodu ze tu mieszkam, ale nie interesowalam sie na tyle zeby wiedziec czy NHS pokrywa wiecej spraw niz NFZ...

cytat:
"Z punku widzenia potrzeb wszystkich mieszkańców Wielkiej Brytanii NHS pozostaje bezpłatny, a źródłem opłat są ogólne zasady podatkowe."

czyli placa wszyscy obywatele GB z podatkow. nhs to gigantycznie rozbudowana podstawowa opieka zdrowotna, ale sprobuj zachorowac na cos naprawde powaznego.

cytat:
"Niedoskonałość systemu państwowego doprowadziła do wzrostu niezależnego – niepublicznego sektora szpitalnictwa. Szpitale niepubliczne często oferują szybszy dostęp do usług chirurgicznych, chociaż nie ma zniżek podatkowych dla korzystających ze szpitali prywatnych. Pacjenci prywatni płacą więc na rzecz NHS oraz dodatkowo za prywatną opiekę medyczną."



W Polsce zas wszystko nalezy sie wszystkim- jak zachorujesz to chocby Twoje skladki przez cale zycie wynosily 5 zl to i tak moga zafundowac Ci operacje i diagnostyke za bajonskie sumy. Chyba, ze masz pecha i skoncza sie limity w szpitalu wtedy czekasz- rok, dwa... niektorzy sie nie doczekuja ( i nie zalezy to zupelnie od wysokosci ich skladki)...

W Niemczech (bylam tam na studiach przez pol roku) jest kilka konkurujacych ze soba kas chorych- zapisujesz sie do jednej i placisz co miesiac skladke jaka sobie wybierzesz: od 10 euro do 100 - tak mniej wiecej. Przypuscmy, ze boli Cie noga- jesli placisz niska skladke to przysluguje Ci porada lekarska, a jesli wyzsza to porada + rtg+cos tam. Nie dotyczy to wypadkow naglych i stanow zagrozenia zycia. Mi sie ten system dosyc podoba, w kazdym razie jest logiczniejszy i sprawiedliwszy niz to, co dzieje sie w Polsce.

[buziaczekk]

Napisane przez e.m.i.l.k.a

no co ty ancia.....
oczywiście baaaardzo gorąco Cię witamy, ale sama widzisz ile jest tematów na raz poruszanych i mi też czasami odpowie "ktoś" dopiero np za "2 strony";]
na pewno nie jest to celowe.

super, że alarm okazał się fałszywy i z Twoim dzidziusiem jest wszystko Ok i na pewno dalej będzie;]
ja dzisiaj byłam u lekarza i jeszcze jestem przerazona jak mój olbrzym urósł....ostatnio był taki malutki a teraz ledwie się w kadrze mieśc....tzn wiem, że to w powiększeniu delikatnym ale jednak
ponadto wzięłam ze sobą kamerę i nagrałam jak się porusza dzidziuś;]oglądaliśmy dzisiaj to nagranie chyba już z 5 razy.
pozdrowionka

P.S. Z tym ubezpieczeniem to faktycznie jest troszkę dziwnie.,.....ja mam w PZU, płacę 78zł (razem z prywatną opieką medyczną) i dostanę chyba 1000zł za urodzenie bobaska.....

ja tez juz sie pogubiłam w tych ubezpieczeniach ale jak sie zapisywalam to ogladalismy wykaz za co ile sie dostaje i za urodzenie bylo 1500 przy tej skladce ktora place a jak bedzie w rzeczywistosci i czy wogole to dostane to sie okaze po urodzeniu bo znajac ubezpieczalnie to kase chetnie przyjmuja ale jak juz maja za cos wyplacic to juz jest wielkie ale....

[memi]

Napisane przez ancia19

wczoraj serducho niemal mi nie wyskoczyło z piersi... Dostałam jakieś plamienie. Mega szybko udało mi sie dostac do lekarza. Z dzidziolkiem wszystko OK, serduszko bija, fizjologicznych nieprawidłowości brak. Ja dostałam leki na podtrzymanie ciąży, zwolnienie i nakaz polegiwania, odpoczywania w domu... Pani doktor powiedziała, że mogliby mnie do szpitala spokojnie wsadzic, ale po co, żebym sie dodatkowo stresowala...

ancia Ty jestes jeszcze w1szym trymestrze prawda?

ja mialam podobna sytuacje w 6 tyg., u mnie to bylo po stosunku- smużka swiezej krwi- prawdopodobnie z nadzerki, ale strachu sie najadlam no i duphaston biore do dzis.

nie pytalam lekarza, ale z tego co poczytalam na forach to co sie tyczy brazowego plamienia:
1. mialam takie przez 3 dni w 8 tyg.
2. teoria 1: jesli wypadaja w dni kiedy powinna byc miesiaczka to sa to tak zwane krwawienia czynnosciowe , moga towarzyszyc im bole podbrzusza jak przy okresie - nie nalezy sie martwic- ja takie mialam te w 8 tyg z bolami
3. teoria 2: macica rosnie i to dlatego- tez nie warto sie martwic
4. teoria 4 : przy implantacji powstal krwiaczek i teraz sie oproznia- dlatego krew nie jest swieza tylko brazowa- jak na usg jest ok to w porzadku.

giny kazde plamienie/krwawienie w ciazy musza traktowac jako poronienie zagrazajace ( az strach to pisac)- po prostu przyjmuja ze moze to byc ten scenariusz i trzeba zrobic wszystko zeby temu zapobiec:
-- jesli to niedomoga cialka zoltego- daja progesteron (luteina, duphaston)
-- jesli np. wada genetyczna to nawet jak dadza duphaston to nic nie pomoze-albo sie utrzyma albo nie.

jak na usg bylo w porzadku to nie ma sie co martwic. glowa do gory!

ja jutro ide do gina i sie go jeszcze zapytam o te brazowe