Staraczki 2019- część 2

[gojka24]

Gratulacje dziewczyny. Jednak majowe cykle dla niektórych były łaskawe trzymam kciuki za pozostale

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gr8ania]

Napisane przez kasia1221

Mój cień Załącznik 7678599

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

będziesz jeszcze powtarzać betę?


dzień dobry tak w ogóle




kto kiedy testuje? zaktualizuję pierwszą stronę (w ogóle gdyby któraś chciała coś zmienić to piszcie priv, bo tu może uciec)

[Kate94mouse]

Napisane przez Misty_May

No właśnie nie wiem na ile to pomaga. To po prostu progesteron wiadomo że im więcej tym lepiej. Ja mam progesteron 17 przy normie do 15 ale czasem dziewczyny mają po 20 i to jeszcze lepiej. Więc widzisz biorę i się męczę. Pogadam z lekarką przy najbliższej wizycie.

Lepiej dmuchać na zimne tylko szkoda, że tak działa na Ciebie. Może da Ci coś innego w zamian ?

---------- Dopisano o 07:36 ---------- Poprzedni post napisano o 07:13 ----------

Dziewczyny, byliśmy wczoraj u urologa. Mąż ma na lewym jądrze żylaki powrózka nasiennego i najprawdopodobniej w sierpniu będzie miał je usuwane laparoskopowo. Czekamy na ustalenie terminu. Póki co ma cały czas brać fertilman plus (lekarz też go polecał), a badania nasienia warto powtórzyć 3 miesiące po zabiegu, także nie mam się co nastawiać na ten rok. Mam nadzieję, że to pomoże. Lewe jądro ogólnie ma mniejsze ale najważniejsze, że pracuje. Pojawiła się nadzieje, że będzie lepiej ale to też nie jest powiedziane że to główna przyczyna małej ilości plemników. Lekarz też mu powiedział o złym wpływie gorących kąpieli także chyba to bardziej do niego przemówiło niż moje gadanie.
Jeśli to ma pomóc to warto czekać, gorzej jak dojdą inne problemy i się okaże że ze mną jeszcze jest coś nie tak.

Będę Wam tu kibicować na tyle ile będę w stanie jeśli nie macie nic przeciwko i pewnie z czasem trafię na staraczki 2020

[chudziaszek11]

Napisane przez kasia1221

Mój cień Załącznik 7678599

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratulacje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasia1221]

Napisane przez gr8ania

będziesz jeszcze powtarzać betę?


dzień dobry tak w ogóle




kto kiedy testuje? zaktualizuję pierwszą stronę (w ogóle gdyby któraś chciała coś zmienić to piszcie priv, bo tu może uciec)

Powtórzę bo chce progesteron jeszcze zrobić, może jutro

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Angelika1237]

[1=c84e6b762ae0e7730048181 323f65c0e3b773b0c;8687374 0]Angelika jak po wizycie?

Wysłane z mojego Pixel 2 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Dzięki że pytasz.
Ale nici z wizyty przełożona na 10
Więc dalej żyje w stresie czy ktoś tam mieszka
A do tego jakoś niedobrze mi od wczoraj

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:32 ---------- Poprzedni post napisano o 08:31 ----------

Napisane przez kasia1221

Mój cień Załącznik 7678599

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Cień jest więc gratulacje jeszcze raz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pink_rabbit22]

Dzień dobry
Kasia gratulacje
gr8ania - ja to dopiero pod koniec miesiąca testuje 🤣 oj to będzie długi miesiac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misty_May]

Grania ja dopiero koło 26 testuję więc duuuuzo czasu jeszcze.

[fiolek_31]

Napisane przez Kate94mouse

Lepiej dmuchać na zimne tylko szkoda, że tak działa na Ciebie. Może da Ci coś innego w zamian ?

---------- Dopisano o 07:36 ---------- Poprzedni post napisano o 07:13 ----------

Dziewczyny, byliśmy wczoraj u urologa. Mąż ma na lewym jądrze żylaki powrózka nasiennego i najprawdopodobniej w sierpniu będzie miał je usuwane laparoskopowo. Czekamy na ustalenie terminu. Póki co ma cały czas brać fertilman plus (lekarz też go polecał), a badania nasienia warto powtórzyć 3 miesiące po zabiegu, także nie mam się co nastawiać na ten rok. Mam nadzieję, że to pomoże. Lewe jądro ogólnie ma mniejsze ale najważniejsze, że pracuje. Pojawiła się nadzieje, że będzie lepiej ale to też nie jest powiedziane że to główna przyczyna małej ilości plemników. Lekarz też mu powiedział o złym wpływie gorących kąpieli także chyba to bardziej do niego przemówiło niż moje gadanie.
Jeśli to ma pomóc to warto czekać, gorzej jak dojdą inne problemy i się okaże że ze mną jeszcze jest coś nie tak.

Będę Wam tu kibicować na tyle ile będę w stanie jeśli nie macie nic przeciwko i pewnie z czasem trafię na staraczki 2020

Kate dobrze, że znacie już przyczynę problemów, zabieg napewno pomoże a potem już z górki tylko to czekanie najgorsze trzeba się uzbroić w cierpliwość
Kasia gratulacje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[stypi_89]

Napisane przez kasia1221

Mój cień Załącznik 7678599

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jest cień cienia gratuluję!!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------

Napisane przez gr8ania

będziesz jeszcze powtarzać betę?


dzień dobry tak w ogóle




kto kiedy testuje? zaktualizuję pierwszą stronę (w ogóle gdyby któraś chciała coś zmienić to piszcie priv, bo tu może uciec)

Ja to nie wiem czy ten miesiąc nie odpuścić 06.07 jedziemy na urlop i jakby wyszło, to właśnie jakoś w tym czasie miałabym testować no nie wiem... Ostatnio jak pojechaliśmy na urlop to już wracaliśmy we trójkę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gr8ania]

Napisane przez Kate94mouse

Lepiej dmuchać na zimne tylko szkoda, że tak działa na Ciebie. Może da Ci coś innego w zamian ?

---------- Dopisano o 07:36 ---------- Poprzedni post napisano o 07:13 ----------

Dziewczyny, byliśmy wczoraj u urologa. Mąż ma na lewym jądrze żylaki powrózka nasiennego i najprawdopodobniej w sierpniu będzie miał je usuwane laparoskopowo. Czekamy na ustalenie terminu. Póki co ma cały czas brać fertilman plus (lekarz też go polecał), a badania nasienia warto powtórzyć 3 miesiące po zabiegu, także nie mam się co nastawiać na ten rok. Mam nadzieję, że to pomoże. Lewe jądro ogólnie ma mniejsze ale najważniejsze, że pracuje. Pojawiła się nadzieje, że będzie lepiej ale to też nie jest powiedziane że to główna przyczyna małej ilości plemników. Lekarz też mu powiedział o złym wpływie gorących kąpieli także chyba to bardziej do niego przemówiło niż moje gadanie.
Jeśli to ma pomóc to warto czekać, gorzej jak dojdą inne problemy i się okaże że ze mną jeszcze jest coś nie tak.

Będę Wam tu kibicować na tyle ile będę w stanie jeśli nie macie nic przeciwko i pewnie z czasem trafię na staraczki 2020

kibicuj, kibicuj
zresztą nigdzie nie jest powiedziane, że u Was nie zaskoczy w tym roku

Napisane przez pink_rabbit22

Dzień dobry
Kasia gratulacje
gr8ania - ja to dopiero pod koniec miesiąca testuje 🤣 oj to będzie długi miesiac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

my mamy zakaz przytulanek do następnej @ więc co ja mam powiedzieć o długości miesiąca?

[Kate94mouse]

Napisane przez fiolek_31

Kate dobrze, że znacie już przyczynę problemów, zabieg napewno pomoże a potem już z górki tylko to czekanie najgorsze trzeba się uzbroić w cierpliwość
Kasia gratulacje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam nadzieję, że to pomoże bo zapowiada się kilka ładnych miesięcy czekania na efekty i raczej w tym czasie nie będziemy robić innych badań i jak to nie pomoże to szukanie następnej przyczyny znów potrwa, a czas leci...

---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ----------

[QUOTE=gr8ania;86875009]kibicuj, kibicuj
zresztą nigdzie nie jest powiedziane, że u Was nie zaskoczy w tym roku


Niby nie, na pewno to by było miłe zaskoczenie, chyba bym ryczała ze szczęścia. Pojawiła się nadzieja, póki co to się nie nastawiam, muszę się czymś zająć żeby ten czas zleciał i myślę, że się nauczę cierpliwości, doceniania innych rzeczy i Bóg mi to wynagrodzi i doczekamy się potomstwa Aczkolwiek nostalgia mnie ogarnęła, od jakichś dwóch miesięcy po przytulankach mam łzy w oczach, nie zawsze, zależy od dnia, po prostu smutne to wszystko

Ale trzymam za Was wszystkie kciuki. Co miesiąc któraś z Was będzie się chwalić swoim małym cudem

[Misty_May]

A jak wasi tz reagują na starania? Rozmawiają chętnie o tym co czują ? Rozmawiają z wami o tej sytuacji czy jednak dystans i udawanie że wszytko jest ok i będzie dobrze? Wspierają was? Czy raczej temat tabu.

[kami_165]

Napisane przez Misty_May

A jak wasi tz reagują na starania? Rozmawiają chętnie o tym co czują ? Rozmawiają z wami o tej sytuacji czy jednak dystans i udawanie że wszytko jest ok i będzie dobrze? Wspierają was? Czy raczej temat tabu.

Mój mi powiedział jak zaszłam w ciążę w kwietniu, że już, nie mógł patrzeć jak robię testy doszukuje się kreski i jak wygasa moja nadzieja z kolejnym cyklem. Że było mu bardzo przykro na to patrzec, ale nic nie mówił.
A teraz, po prostu się staramy. Czekam na lekarza na koniec lipca i wtedy monitoring. Na razie tego się trzymamy. Mąż jest z tych co trzymają w sobie duzo, ale ja chyba też nie chce o tym rozmawiać. Wtedy mam jeszcze większego dola. Jak mam ochotę to zaczynam temat.

Dzisiaj i wczoraj śniło mi się że jestem w ciazy. Że moja dzidzia ma już 2 cm i wszystko jest dobrze. Chyba za dużo forum, szczególnie grudniowek do których na chwilę dołączyłam i przyznam że ich podczytuje, chociaż wiem że nie powinnam dla własnego dobra.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misty_May]

Napisane przez kami_165

Mój mi powiedział jak zaszłam w ciążę w kwietniu, że już, nie mógł patrzeć jak robię testy doszukuje się kreski i jak wygasa moja nadzieja z kolejnym cyklem. Że było mu bardzo przykro na to patrzec, ale nic nie mówił.
A teraz, po prostu się staramy. Czekam na lekarza na koniec lipca i wtedy monitoring. Na razie tego się trzymamy. Mąż jest z tych co trzymają w sobie duzo, ale ja chyba też nie chce o tym rozmawiać. Wtedy mam jeszcze większego dola. Jak mam ochotę to zaczynam temat.

Dzisiaj i wczoraj śniło mi się że jestem w ciazy. Że moja dzidzia ma już 2 cm i wszystko jest dobrze. Chyba za dużo forum, szczególnie grudniowek do których na chwilę dołączyłam i przyznam że ich podczytuje, chociaż wiem że nie powinnam dla własnego dobra.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kami to normalne mi też się śniło kilka razy. Myślimy o tym. Ja też zajrzałam na forum lutowek tak liczyłam że będę jedną z nich. Szczególnie po tych wszystkich urojonych objawach.

[stypi_89]

Napisane przez kami_165

Mój mi powiedział jak zaszłam w ciążę w kwietniu, że już, nie mógł patrzeć jak robię testy doszukuje się kreski i jak wygasa moja nadzieja z kolejnym cyklem. Że było mu bardzo przykro na to patrzec, ale nic nie mówił.
A teraz, po prostu się staramy. Czekam na lekarza na koniec lipca i wtedy monitoring. Na razie tego się trzymamy. Mąż jest z tych co trzymają w sobie duzo, ale ja chyba też nie chce o tym rozmawiać. Wtedy mam jeszcze większego dola. Jak mam ochotę to zaczynam temat.

Dzisiaj i wczoraj śniło mi się że jestem w ciazy. Że moja dzidzia ma już 2 cm i wszystko jest dobrze. Chyba za dużo forum, szczególnie grudniowek do których na chwilę dołączyłam i przyznam że ich podczytuje, chociaż wiem że nie powinnam dla własnego dobra.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie podobnie. Mój mąż dużo trzyma w sobie. Nigdy nie był wylewny, ale jak staraliśmy się o pierwsze dziecko to widział, że ze mną po roku starań było już źle i wtedy zaczął więcej mówić. Wspiera mnie zawsze, ale ja podobnie jak kami, sama nie chce za dużo o tym rozmawiać, bo to zwyczajnie boli.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kiperka]

Nasze rozmowy o staraniach zaczynają się pytaniem TŻ "A może dziś zrobimy syna?", a kończą się moim tekstem "Fajnie było, ale to i tak nic z tego nie będzie. Nie ten dzień."

My jesteśmy na początku starań, więc nie fiksujemy się jeszcze. Ciąża w kwietniu była troszkę zaskoczeniem, ale po poronieniu wspólnie doszliśmy do wniosku, że to już czas aby powiększyć rodzinę.

[Misty_May]

U nas podobnie. Ciężkie to. Dla nas dla związku i dla dzieci które już są.

[Andzia252525]

U nas po tym jak na początku wszystko pokazywalo ze jestem w ciąży A później okazało się że jednak nie przestaliśmy o tym rozmawiać, za bardzo nas bolały rozmowy.. zresztą że mną nawet nie było rozmowy. Można powiedzieć że miałam nawet depresję..
Teraz staramy się coraz częściej poruszać ten temat, we dwójkę wszystko lepiej się przechodzi. Końcówka cyklu to dla mnie mega zwariowany czas, widzę mnóstwo objawów itd ale mąż czuwa i sprowadza mnie na ziemię i to dzięki niemu staram się być cierpliwa i że spokojem do tego podchodzić. Jestem pod kontrolą lekarza, teraz mam wizytę 11 sprawdzimy jak to jest z tą moją owulacja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fiolek_31]

Napisane przez Misty_May

A jak wasi tz reagują na starania? Rozmawiają chętnie o tym co czują ? Rozmawiają z wami o tej sytuacji czy jednak dystans i udawanie że wszytko jest ok i będzie dobrze? Wspierają was? Czy raczej temat tabu.

My nie rozmawiamy o tym zbyt dużo, działamy a potem czekamy ale na koniec cyklu gdy ja wkręcalam sobie ciążę niestety mojemu mężowi się udzieliło i rozczarowani byliśmy oboje dlatego teraz już nic nie będę mówić tylko czekać ..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[c84e6b762ae0e7730048181323f65c0e3b773b0c]

Napisane przez Angelika1237

Dzięki że pytasz.
Ale nici z wizyty przełożona na 10
Więc dalej żyje w stresie czy ktoś tam mieszka
A do tego jakoś niedobrze mi od wczoraj

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:32 ---------- Poprzedni post napisano o 08:31 ----------

Cień jest więc gratulacje jeszcze raz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Angelika - trzymam kciuki, będzie dobrze. To, że się niedobrze czujesz to raczej dobry objaw Gorzej by było, jakby objawy przeszły, bo wtedy to różnie bywa...

Napisane przez Misty_May

A jak wasi tz reagują na starania? Rozmawiają chętnie o tym co czują ? Rozmawiają z wami o tej sytuacji czy jednak dystans i udawanie że wszytko jest ok i będzie dobrze? Wspierają was? Czy raczej temat tabu.

Mój mąż nie jest za bardzo wylewny, ale widzę, że to wszystko przeżywa. Próbuje mnie wspierać i rzeczywiście wierzy w to, że wszystko będzie dobrze, na pewno doczekamy się potomstwa. A ja tego tak do końca nie jestem pewna... Dzisiaj spadła mi temperatura i w sumie brakuje 0.03 stopnia, aby osiągnęła poziom niższych temperatur. Piersi też mniej bolą Obawiam się, że to jednak ciąża biochemiczna i nic z tego nie będzie Jeśli jutro temperatura nie wzrośnie to nastawiam się na @ i 24 czerwca zamiast wizyty potwierdzającej ciążę będę mieć rozmowę z ginekologiem o badaniach i dalszym planie działania. Ech, a miało być tak pięknie Odechciało mi się wszystkiego. Druga z kolei ciąża stracona

Wysłane z mojego Pixel 2 przy użyciu Tapatalka

[stypi_89]

[1=c84e6b762ae0e7730048181 323f65c0e3b773b0c;8687643 9]Angelika - trzymam kciuki, będzie dobrze. To, że się niedobrze czujesz to raczej dobry objaw Gorzej by było, jakby objawy przeszły, bo wtedy to różnie bywa...

Mój mąż nie jest za bardzo wylewny, ale widzę, że to wszystko przeżywa. Próbuje mnie wspierać i rzeczywiście wierzy w to, że wszystko będzie dobrze, na pewno doczekamy się potomstwa. A ja tego tak do końca nie jestem pewna... Dzisiaj spadła mi temperatura i w sumie brakuje 0.03 stopnia, aby osiągnęła poziom niższych temperatur. Piersi też mniej bolą Obawiam się, że to jednak ciąża biochemiczna i nic z tego nie będzie Jeśli jutro temperatura nie wzrośnie to nastawiam się na @ i 24 czerwca zamiast wizyty potwierdzającej ciążę będę mieć rozmowę z ginekologiem o badaniach i dalszym planie działania. Ech, a miało być tak pięknie Odechciało mi się wszystkiego. Druga z kolei ciąża stracona

Wysłane z mojego Pixel 2 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Hej!!! Jeszcze nic nie jest przesądzone!!! Głowa do góry! Przecież jest dobrze i nie będzie inaczej! No a teraz pogłaszcz się po brzuszku i pogadaj z kropkiekm niech się nie poddaje tylko pięknie rozwija

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[c84e6b762ae0e7730048181323f65c0e3b773b0c]

Napisane przez stypi_89

Hej!!! Jeszcze nic nie jest przesądzone!!! Głowa do góry! Przecież jest dobrze i nie będzie inaczej! No a teraz pogłaszcz się po brzuszku i pogadaj z kropkiekm niech się nie poddaje tylko pięknie rozwija

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Stypi dziękuję za wsparcie
Zrobiłam popołudniu test i wyszedł negatywny Z tymże, był to najtańszy test z supermarketu o mniejszej czułości niż ostatnio. Kropka od rana motywuje, aby się nie poddawał... Kurczę, taki szok dla mnie. Wczoraj zaczęłam brać luteinę, wzięłam w sumie 200mg, a dzisiaj od razu spadek temperatury. Nie tego się spodziewałam, aż trzy razy mierzyłam, bo nie mogłam uwierzyć...

Wysłane z mojego Pixel 2 przy użyciu Tapatalka

[Misty_May]

Napisane przez Andzia252525

U nas po tym jak na początku wszystko pokazywalo ze jestem w ciąży A później okazało się że jednak nie przestaliśmy o tym rozmawiać, za bardzo nas bolały rozmowy.. zresztą że mną nawet nie było rozmowy. Można powiedzieć że miałam nawet depresję..
Teraz staramy się coraz częściej poruszać ten temat, we dwójkę wszystko lepiej się przechodzi. Końcówka cyklu to dla mnie mega zwariowany czas, widzę mnóstwo objawów itd ale mąż czuwa i sprowadza mnie na ziemię i to dzięki niemu staram się być cierpliwa i że spokojem do tego podchodzić. Jestem pod kontrolą lekarza, teraz mam wizytę 11 sprawdzimy jak to jest z tą moją owulacja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też mam wizytę owulacyjna 11

---------- Dopisano o 21:40 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

[1=c84e6b762ae0e7730048181 323f65c0e3b773b0c;8687661 2]Stypi dziękuję za wsparcie
Zrobiłam popołudniu test i wyszedł negatywny Z tymże, był to najtańszy test z supermarketu o mniejszej czułości niż ostatnio. Kropka od rana motywuje, aby się nie poddawał... Kurczę, taki szok dla mnie. Wczoraj zaczęłam brać luteinę, wzięłam w sumie 200mg, a dzisiaj od razu spadek temperatury. Nie tego się spodziewałam, aż trzy razy mierzyłam, bo nie mogłam uwierzyć...

Wysłane z mojego Pixel 2 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Trzeba wierzyć że będzie dobrze. Wierz w Kropka kto jak nie ty? Po południu może nie wyjść.

[Andzia252525]

Napisane przez Misty_May

Ja też mam wizytę owulacyjna 11

Mam nadzieję że to będzie nasz miesiąc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misty_May]

Napisane przez Andzia252525

Mam nadzieję że to będzie nasz miesiąc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gr8ania]

[1=c84e6b762ae0e7730048181 323f65c0e3b773b0c;8687643 9]Angelika - trzymam kciuki, będzie dobrze. To, że się niedobrze czujesz to raczej dobry objaw Gorzej by było, jakby objawy przeszły, bo wtedy to różnie bywa...

Mój mąż nie jest za bardzo wylewny, ale widzę, że to wszystko przeżywa. Próbuje mnie wspierać i rzeczywiście wierzy w to, że wszystko będzie dobrze, na pewno doczekamy się potomstwa. A ja tego tak do końca nie jestem pewna... Dzisiaj spadła mi temperatura i w sumie brakuje 0.03 stopnia, aby osiągnęła poziom niższych temperatur. Piersi też mniej bolą Obawiam się, że to jednak ciąża biochemiczna i nic z tego nie będzie Jeśli jutro temperatura nie wzrośnie to nastawiam się na @ i 24 czerwca zamiast wizyty potwierdzającej ciążę będę mieć rozmowę z ginekologiem o badaniach i dalszym planie działania. Ech, a miało być tak pięknie Odechciało mi się wszystkiego. Druga z kolei ciąża stracona

Wysłane z mojego Pixel 2 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
odłóż termometr!!!! w ciąży temperatura waha się bardzo i niepotrzebnie się stresujesz! mocno wierzę w Waszego Kropka






dzień dobry
jak jest masakrycznie gorąco już ...

[cilium]

Hej Dziewczyny w tym cyklu przekonalam się, że temperatura, testy owulacyjne, sluz itp tak naprawdę nie muszą nic oznaczać - u mnie wszystkie te warunki spełnione a na usg owulacji brak :-P sprawdzimy za miesiąc, jeśli znów nie będzie to stymulacja. Miała któraś z Was stymulacje owulacji? Przyniosła efekt?

Anteczka, mocno trzymam kciuki żeby wszystko było ok :-*

Miłego dnia!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pink_rabbit22]

Dzień dobry
A mój ukochany rano bezposrednio: to kiedy teraz owulacja? ogólnie po każdym niepowodzeniu jest zawód, a wcześniej wspólne doszukiwanie się objawow itp. U nas teraz 2 cs po # i wierzymy, że łatwo pójdzie. Nie wiem czy sobie nie darować mierzenia temp w tym cyklu i testów owu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[c84e6b762ae0e7730048181323f65c0e3b773b0c]

Napisane przez gr8ania

odłóż termometr!!!! w ciąży temperatura waha się bardzo i niepotrzebnie się stresujesz! mocno wierzę w Waszego Kropka






dzień dobry
jak jest masakrycznie gorąco już ...

Napisane przez Misty_May

Ja też mam wizytę owulacyjna 11

---------- Dopisano o 21:40 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

Trzeba wierzyć że będzie dobrze. Wierz w Kropka kto jak nie ty? Po południu może nie wyjść.

Napisane przez cilium

Hej Dziewczyny w tym cyklu przekonalam się, że temperatura, testy owulacyjne, sluz itp tak naprawdę nie muszą nic oznaczać - u mnie wszystkie te warunki spełnione a na usg owulacji brak :-P sprawdzimy za miesiąc, jeśli znów nie będzie to stymulacja. Miała któraś z Was stymulacje owulacji? Przyniosła efekt?

Anteczka, mocno trzymam kciuki żeby wszystko było ok :-*

Miłego dnia!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziękuję Dziewczyny! Może rzeczywiście za bardzo i za szybko panikuję. Ech, po prostu boję się kolejnej straty i dalszego funkcjonowania po stracie. Macie rację, muszę wrzucić na luz i cierpliwie czekać na rozwój sytuacji. Dzisiaj niby temperatura jest z powrotem w porządku, a w sumie to prawie najwyższa w całym cyklu. No nic, cierpliwie czekam do jutra - rano zatestuje. Dzisiaj kompletnie zapomniałam i dopiero przypomniałam sobie o teście po porannej toalecie.

Cieszę się, że mogę się tutaj trochę wygadać.

Dobrego dnia!