Seksualizacja, czyli- ręce precz od naszych dzieci!

[MATRIX266]

Napisane przez Limonka2738

Zależy komu.

Mnie zalecano pracę nad większą otwartością seksualną.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ogólnie.

---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ----------

Napisane przez tinkerver2

Co wg ciebie Matrix, oznacza rozwiazlosc?

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Uprawianie seksu z wieloma partnerami z którymi nic nas nie łączy.

[tinkerver2]

Ale ile to jest wielu? 5? 10?

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[MATRIX266]

Napisane przez tinkerver2

Ale ile to jest wielu? 5? 10?

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Samego w sobie seksu przygodnego nie toleruje.Zawsze chciałem mieć partnerkę z takim samym podejsciem a inni niech robią co chcą.

[paczanga]

Sorki czegoś nie rozumiem patusiaa dostaje kartkę za pytanie a matrix może wciąż wylądować swoje seksualne frustracje na wątku o aborcji?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

Oczywiście, masz takie prawo. Ja natomiast chcę wiedzieć co uważasz za rozwiazlosc i dlaczego.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[MATRIX266]

Napisane przez tinkerver2

Oczywiście, masz takie prawo. Ja natomiast chcę wiedzieć co uważasz za rozwiazlosc i dlaczego.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

No odpisałem ci czego nie rozumiesz?

[tinkerver2]

Napisałeś, że rozwiazlosc to sypianie z wieloma partnerami z którymi nic nas nie łączy.
No ale wiele to jest ile - 3, 5, 10, 20 osób? Czy "nic nie łączy" to znaczy - nie łączy nas związek małżeński, czy "nie łączy nas żadna relacja"?
Jakie relacje są dopuszczalne w twoim pojęciu rozwiązłości - czy sypianie z kumplem jest rozwiązłe? W końcu łączy mnie z nim relacja. Czy sypianie z kimś, z kim prawdopodobnie niedługo będę jest rozwiązłe?

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[MATRIX266]

Napisane przez tinkerver2

Napisałeś, że rozwiazlosc to sypianie z wieloma partnerami z którymi nic nas nie łączy.
No ale wiele to jest ile - 3, 5, 10, 20 osób? Czy "nic nie łączy" to znaczy - nie łączy nas związek małżeński, czy "nie łączy nas żadna relacja"?
Jakie relacje są dopuszczalne w twoim pojęciu rozwiązłości - czy sypianie z kumplem jest rozwiązłe? W końcu łączy mnie z nim relacja. Czy sypianie z kimś, z kim prawdopodobnie niedługo będę jest rozwiązłe?

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Sypianie z jednym nie jest rozwiązłością a seks z kumplem jest seksem bez zobowiązań lepiej z jednym niż co tydzień z innym obcym.Natomiast żeby mi nikt nie zarzucił braku przynajmniej odrobiny tolerancji to nie obrażam takich ludzi jak niektórzy od szmat po prostu mam swoje zdanie na ten temat i pewne wymagania od osób które mi są bliskie.Wiem że tutaj takie podejście jest mało spotykane ale samotny w takich poglądach nie jestem wżyciu prywatnym i nie miałem problemu większego swoich życiowych partnerek z takimi samymi znaleźć.

[Limonka2738]

Napisane przez MATRIX266

Ogólnie.

Napisałeś żaden. Ja znam pięciu.

Przegrałeś tą rundę.

[tinkerver2]

A ile mężczyzn musi mieć kobieta w ciągu życia, żeby ją uznać za rozwiązłą?
Czy może to na liczbę stosunków się liczy?

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[Limonka2738]

Napisane przez tinkerver2

A ile mężczyzn musi mieć kobieta w ciągu życia, żeby ją uznać za rozwiązłą?
Czy może to na liczbę stosunków się liczy?

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Może na liczbę włożeń na przykład. Nie od dziś wiadomo, że to rozpycha...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mijanou]

Panie, Panowie,
tutaj poprzesuwałam Wasze posty z aborcyjnego. Zapraszam do dyskusji.

[kalor]

Dzisiaj serio stoją we Wrocławiu przy przejściu dominikańskim i protestują i zbierają podpisy anty karta LBTG chyba, właśnie przechodziłam i mi jakieś ulotki próbowali wcisnąć sugerujące nauczanie dzieci masturbacji i pedofilię.

Jestem w szoku.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Jeśli w szkole mają jakieś wychowanie seksualne wykładać osoby o poglądach Matrixa (trollowych bądź nie), to w sumie rzeczywiście, ręce precz od mojego dziecka.

[Mijanou]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;86896565]Jeśli w szkole mają jakieś wychowanie seksualne wykładać osoby o poglądach Matrixa (trollowych bądź nie), to w sumie rzeczywiście, ręce precz od mojego dziecka.[/QUOTE]

Spokojnie, Perse.
Znając polską rzeczywistosć to nie będzie żadnego wychowania seksualnego.Co najwyżej dołożą trzecią godzinę religii i wrzucą jakieś tematy prowadzone przez katechetów, księży i zakonnice.

[MATRIX266]

Napisane przez kalor

Dzisiaj serio stoją we Wrocławiu przy przejściu dominikańskim i protestują i zbierają podpisy anty karta LBTG chyba, właśnie przechodziłam i mi jakieś ulotki próbowali wcisnąć sugerujące nauczanie dzieci masturbacji i pedofilię.

Jestem w szoku.

Czemu jesteś w szoku?

---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ----------

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;86896565]Jeśli w szkole mają jakieś wychowanie seksualne wykładać osoby o poglądach Matrixa (trollowych bądź nie), to w sumie rzeczywiście, ręce precz od mojego dziecka.[/QUOTE]

Możesz mi wyjaśnić jakie moje poglądy by mogły zaszkodzić twojemu dziecku i w jaki sposób bo chyba się nie rozumiemy do końca.

---------- Dopisano o 20:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:09 ----------

Napisane przez Mijanou

Spokojnie, Perse.
Znając polską rzeczywistosć to nie będzie żadnego wychowania seksualnego.Co najwyżej dołożą trzecią godzinę religii i wrzucą jakieś tematy prowadzone przez katechetów, księży i zakonnice.

No jeśli nie będzie to źle co do religii mam mieszane uczucia czy powinna być obowiązkowa dla wszystkich.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez MATRIX266

Możesz mi wyjaśnić jakie moje poglądy by mogły zaszkodzić twojemu dziecku i w jaki sposób bo chyba się nie rozumiemy do końca.

A chociażby ten:
"nie znam nikogo kto by sądził że masturbacja dziecka w takim wieku to normalna rzecz".
Ale to już dziewczyny wyjaśniały, podawały linki, badania, jak widać bez sensu.
Wmawianie dzieciom takich rzeczy (że to nienormalne, że dotykanie ciała jest be i takie tam) skutkuje poważnymi problemami z seksualnością w dorosłości.

Ale o czym my w ogóle rozmawiamy, skoro tutaj nawet tytułowe pojęcie (seksualizacja) użyte jest całkowicie błędnie.

[paczanga]

Napisane przez kalor

Dzisiaj serio stoją we Wrocławiu przy przejściu dominikańskim i protestują i zbierają podpisy anty karta LBTG chyba, właśnie przechodziłam i mi jakieś ulotki próbowali wcisnąć sugerujące nauczanie dzieci masturbacji i pedofilię.

Jestem w szoku.

Płaskoziemcy też wciąż rekrutują nowych członków. Niestety w dobie takiego dostępu do wiedzy i edukacji, mamy sporą grupę dla której edukacja kojarzy się z bólem i opuchnięciem mózgu i wolą pozostać w swoim, nienaruszonym wiedzą, zaściankowym świecie.

Mój kolega który ma dwójkę dzieci, powiedział mi kiedyś, że z jednej strony szkoda dzieciaków wychowanych w takich rodzinach, a z drugiej strony myśli sobie, że dzięki nim jego pociechy dostają bardzo dużą przewagę na start życiowy Trochę okrutne ale coś w tym jest. Jestem za likwidowaniem podziałów społecznych, no i przede wszystkim dzieci nie powinny ponosić konsekwencji ciasnoty umysłowej swoich rodziców, ale niestety w jakimś stopniu tak będzie zawsze, że w jakimś aspekcie poniosą. Abo ciężko zachorują bo nie zostały zaszczepione, albo będą miały zaburzenia na tle seksualnym jak tutejsze trolle, bo dla opiekunów sex był szkodliwym tabu.

[MATRIX266]

Napisane przez paczanga

Płaskoziemcy też wciąż rekrutują nowych członków. Niestety w dobie takiego dostępu do wiedzy i edukacji, mamy sporą grupę dla której edukacja kojarzy się z bólem i opuchnięciem mózgu i wolą pozostać w swoim, nienaruszonym wiedzą, zaściankowym świecie.

Mój kolega który ma dwójkę dzieci, powiedział mi kiedyś, że z jednej strony szkoda dzieciaków wychowanych w takich rodzinach, a z drugiej strony myśli sobie, że dzięki nim jego pociechy dostają bardzo dużą przewagę na start życiowy Trochę okrutne ale coś w tym jest. Jestem za likwidowaniem podziałów społecznych, no i przede wszystkim dzieci nie powinny ponosić konsekwencji ciasnoty umysłowej swoich rodziców, ale niestety w jakimś stopniu tak będzie zawsze, że w jakimś aspekcie poniosą. Abo ciężko zachorują bo nie zostały zaszczepione, albo będą miały zaburzenia na tle seksualnym jak tutejsze trolle, bo dla opiekunów sex był szkodliwym tabu.

Dla mnie nie był tabu nie wiem o kim piszesz.Prawda jest taka że umiar jest we wszystkim wskazany więc i nadmierna pruderia jest zła bo rodzi frustracje seksulną i tak dalej ale nadmierne wyzwolenie też szkodzi, poczytaj artykuły o tym i nie chodzi mi teraz o aspekt moralny ale o oddziaływanie na całe społeczeństwo i konsekwencje tego.

Jeśli myślisz że wmawiał bym sowim dzieciom że seks to zło i tylko po ślubie i take bajery to się grubo mylisz.

Jeden z najlepszych seksuologów Andrzej Depko powiedział że młodym ludziom się powinno mówić że seks nie jest zły nie jest brudny ale lepiej będzie jak będzie z miłości a odłączenie go od sfery emocji uczuć nie jest dobrym pomysłem.Facet po prostu podchodzi do sprawy racjonalnie bez żadnej ingerencji poglądów kościoła.

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

Napisane przez MATRIX266

Jeden z najlepszych seksuologów Andrzej Depko powiedział że młodym ludziom się powinno mówić że seks nie jest zły nie jest brudny ale lepiej będzie jak będzie z miłości a odłączenie go od sfery emocji uczuć nie jest dobrym pomysłem.Facet po prostu podchodzi do sprawy racjonalnie bez żadnej ingerencji poglądów kościoła.

Ale jeden człowiek nie jest żadnym wyznacznikiem, po prostu on trafia w Twoje poglądy i jest Twoim autorytetem, co nie znaczy że ma rację.

[elvegirl]

A Ty dalej nie rozumiesz (nie chcesz zrozumieć?), że temat masturbacji kilkulatka nie ma nic wspólnego z seksem. Uczenie, że jest to naturalne także nie jest żadnym wstępem do wprowadzania kilkulatka w kamasutrę.
Jedynymi osobami, którym chodzą po głowie chore wizje seksu kilkuletnich dzieci są ci, którzy sobie tak edukację seksualną wyobrażają. I to oni prezentują, delikatnie rzecz ujmując, niezdrowe i niebezpieczne zachowania i poglądy.

[MATRIX266]

Napisane przez elvegirl

A Ty dalej nie rozumiesz (nie chcesz zrozumieć?), że temat masturbacji kilkulatka nie ma nic wspólnego z seksem. Uczenie, że jest to naturalne także nie jest żadnym wstępem do wprowadzania kilkulatka w kamasutrę.
Jedynymi osobami, którym chodzą po głowie chore wizje seksu kilkuletnich dzieci są ci, którzy sobie tak edukację seksualną wyobrażają. I to oni prezentują, delikatnie rzecz ujmując, niezdrowe i niebezpieczne zachowania i poglądy.

Spokojnie wiem o tym ale teraz jakoś rozmowa zeszła na inny tor nie pisze o seksie dzieci przecież.

[Jogurtowe_love]

No nie wiesz i nie rozumiesz, bo założyłeś temat o tym, że standardy who i karta LGBT to seksualizacja dzieci.

[MATRIX266]

Napisane przez Jogurtowe_love

No nie wiesz i nie rozumiesz, bo założyłeś temat o tym, że standardy who i karta LGBT to seksualizacja dzieci.

Ja tego nie założyłem tylko zostało to przeniesione i podpisane przez jedną z moderatorek forum.

[Mijanou]

Napisane przez MATRIX266

Ja tego nie założyłem tylko zostało to przeniesione i podpisane przez jedną z moderatorek forum.

No wiesz, skoro już wywołałeś burzę to ktoś musiał po Tobie posprzątać i przenieść Twoje przemyślenia do osobnego wątku.

[Limonka2738]

Napisane przez elvegirl

Jedynymi osobami, którym chodzą po głowie chore wizje seksu kilkuletnich dzieci są ci, którzy sobie tak edukację seksualną wyobrażają. I to oni prezentują, delikatnie rzecz ujmując, niezdrowe i niebezpieczne zachowania i poglądy.

I to zwykle katolicy w tym kraju.

Bardzo to ciekawe. Może to dlatego, że ich duchowi przewodnicy mają tendencję do wprowadzania młodych dzieci w kamasutrę i projektują te chęci na normalnych ludzi.

W końcu jak dziecko będzie wiedziało, jaki dotyk jest niedopuszczalny, to nie będzie można to tak łatwo molestować jak wtedy, kiedy seks jest zupełnym taboo.

Oczywiście nie wszyscy, ale też nie wierzę, że wszyscy księża tak widzą edukację seksualną. Jest pewnie wielu normalnych, fajnych, którzy potrafią zrozumieć, że lekcja o antykoncepcji nie musi zakładać ćwiczeń praktycznych na uczniach. Tak samo katolicy.

To tylko ta ciasnota umysłowa, która bardzo głośno krzyczy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NieszkodliwyTroll]

Napisane przez MATRIX266

Akurat na temat seksu wiara katolicka takie ma stosunek ty nie jesteś wierząca to masz inny ale każdy ma prawo uważać za grzech coś co dla ciebie nim nie jest.

Zabawne, że ten stosunek do seksu bierze się w katolicyzmie z wpływów manicheizmu, głoszącego, tak w uproszczeniu, że ciało=zło, dusza=dobro. Manicheizm był herezją, sam Mani został stracony w 276 roku, ale pośrednio oddziaływał m.in. na Św. Augustyna. W samej Biblii nie ma niczego a propos tego, że seks jest zły. Wręcz, przeciwnie, jak czytamy w Pieśni nad Pieśniami:

Niech mnie ucałuje pocałunkami swych ust!
Bo miłość twa przedniejsza od wina
(...)
Pociągnij mnie za sobą! Pobiegnijmy!
Wprowadź mnie, królu, w twe komnaty!
Cieszyć się będziemy i weselić tobą,
i sławić twą miłość nad wino

Ironią losu jest fakt, że sama Biblia "promuje" rozwiązłość, a na poglądy takiego Matrixa ma wpływ Babilończyk (o ciemnej skórze!) z III wieku, czego biedny Matrix nie jest świadomy. Historia mogłaby potoczyć się inaczej, gdyby ludzie więcej czytali, zamiast zastanawiać się nad złem masturbacji... ; )

[Mijanou]

Napisane przez NieszkodliwyTroll

Ironią losu jest fakt, że sama Biblia "promuje" rozwiązłość, a na poglądy takiego Matrixa ma wpływ Babilończyk (o ciemnej skórze!) z III wieku, czego biedny Matrix nie jest świadomy. Historia mogłaby potoczyć się inaczej, gdyby ludzie więcej czytali, zamiast zastanawiać się nad złem masturbacji... ; )

No chyba nie do końca. Pieśń nad Pieśniami sławi miłość zmysłową w połączeniu z duchową. Nie było tam czasem wzmianki, że przyjaciółka jest "ogrodem zamkniętym" i że owoce granatu (czy inne) chowała dla miłego?

[tinkerver2]

Seks od wieków był "zly", bo chodziło o to, żeby nie było go przed ślubem. A czemu miało go nie być przed ślubem? A no bo często z seksu jakimś dziwnym trafem rodziły się dzieci, które nie do końca wiadomo "czyje" były.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[MATRIX266]

Napisane przez NieszkodliwyTroll

Zabawne, że ten stosunek do seksu bierze się w katolicyzmie z wpływów manicheizmu, głoszącego, tak w uproszczeniu, że ciało=zło, dusza=dobro. Manicheizm był herezją, sam Mani został stracony w 276 roku, ale pośrednio oddziaływał m.in. na Św. Augustyna. W samej Biblii nie ma niczego a propos tego, że seks jest zły. Wręcz, przeciwnie, jak czytamy w Pieśni nad Pieśniami:

Niech mnie ucałuje pocałunkami swych ust!
Bo miłość twa przedniejsza od wina
(...)
Pociągnij mnie za sobą! Pobiegnijmy!
Wprowadź mnie, królu, w twe komnaty!
Cieszyć się będziemy i weselić tobą,
i sławić twą miłość nad wino

Ironią losu jest fakt, że sama Biblia "promuje" rozwiązłość, a na poglądy takiego Matrixa ma wpływ Babilończyk (o ciemnej skórze!) z III wieku, czego biedny Matrix nie jest świadomy. Historia mogłaby potoczyć się inaczej, gdyby ludzie więcej czytali, zamiast zastanawiać się nad złem masturbacji... ; )

Jaki stosunek mój jest do seksu bo chyba nie wiesz kompletnie.