Mamy majowe 2019 cz. 7

[smerfetk_a]

Napisane przez Eceea

Kazik spał 6h i jeszcze by spał ;/ Wystraszyłam się jak zobaczyłam godzinę. Wy wybudzacie co 3h?

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

Napisane przez Lilly Greace

Nie. Staś swój pierwszy sen w nocy już od dawna ma około 5h.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zazdro :O

Właśnie, kiedy tak średnio dzieci zaczynają spać dłużej?

Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka

[agadzie]

Napisane przez sQuaara

Super da takie festyny! Nic nie kojarzę... Poczytam!

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

Ja kocham ten czas w roku. A teraz z małym też juz się fajnie chodzi, całe szczęście że wczoraj wszystko było za pół ceny bo byśmy zbankrutowali dużo atrakcji jest od 3 r.z, więc już sobie mógł pokorzystac, a w zeszłym jeszcze jak na karuzele wchodził to ja z nim musialam bo sam się bał. Plus te wszystkie waty cukrowe, budki z zarciem, kasety ( takie namioty, w każdym regionalne jedzenie, napoje, pokazy flamenco, a potem wieczorem już dyskoteki)... Na szczęście mały na to już nie patrzył

Napisane przez Eceea

Kazik spał 6h i jeszcze by spał ;/ Wystraszyłam się jak zobaczyłam godzinę. Wy wybudzacie co 3h?

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

Ja już nie... Ostatnie kilka dni jak wybudzalam to nie była zainteresowana jedzeniem. Spala, nawet buzi nie otwierają jak jej kropelkę na dolną wargę puszczałam.

Napisane przez Faiza

Świetny festyn, zwłaszcza dla dzieci u nas odpust w kościele ale nie ma nic ciekawego

Wysłane z mojego Redmi 6A przy użyciu Tapatalka

Moja sp. Babcia mi z odpustów przywoziła najlepsze cukierki świata ️
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[grejpfrutowa01]

Napisane przez AgataAgata9090

Właśnie odciagnelam katarkiem biale i lekko zielonkawe gluty.. dzwoniłam o wizyty domowe ale nikt nie ma czasu :/:/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Białe to mogą być farfocle z mleka, czasem jak się uleje może nosem pójść. Ale zielone to chyba nie bardzo...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agadzie]

Napisane przez smerfetk_a

Zazdro :O

Właśnie, kiedy tak średnio dzieci zaczynają spać dłużej?

Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka

Wiesz, chyba nie ma reguły. Powiem ci naprztkkadzie moich dzieci - Dominik jak miał 2-2,5 miesiąca to dopiero wtedy zaczął spać dłużej, a ta moja panna to od jakiegoś tygodnia nie jest zainteresowana karmieniem co 3-3,5 godziny w nocy, woli spać, cięgiem 6 godzin potrafi. Jeszcze potwierdzę u pediatry czy na pewno mam jej nie budzić no ale skoro nawet nie chce jej się jeść...?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[magda1706]

Ja to chyba musiałabym nim trząść albo do lodowatej wody wsadzic żeby mi się obudził w nocy na karmienie. Już raz go tak próbowałam obudzić przed kolokwium, no nic nie działało.

Ja wiem, że nie ma reguły. Teraz się budzą jeść, zaraz będą zęby czekam do czasu aż odstawimy nocne karmienie wtedy jest największa szansa, że będzie w miarę długo spać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Eceea]

Napisane przez agadzie

Wiesz, chyba nie ma reguły. Powiem ci naprztkkadzie moich dzieci - Dominik jak miał 2-2,5 miesiąca to dopiero wtedy zaczął spać dłużej, a ta moja panna to od jakiegoś tygodnia nie jest zainteresowana karmieniem co 3-3,5 godziny w nocy, woli spać, cięgiem 6 godzin potrafi. Jeszcze potwierdzę u pediatry czy na pewno mam jej nie budzić no ale skoro nawet nie chce jej się jeść...?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No mój to był zainteresowany jedzeniem. Ale cycek + 60 mm i spał na balkonie 2 h

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

[sQuaara]

Napisane przez Eceea

Kazik spał 6h i jeszcze by spał ;/ Wystraszyłam się jak zobaczyłam godzinę. Wy wybudzacie co 3h?

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

Na samym kp bym na Twoim miejscu budziła. Na mieszanym nie

Napisane przez Katiebirdie

Dzień dobry, jak Wy to robicie, że Wam dzieciaczki tyle śpią w nocy. U nas pobudki co 2 godziny co do minuty

Ja nic. Czary. Syn się budzil. Ona nie. A wychowuje tak samo

Napisane przez smerfetk_a

Zazdro :O

Właśnie, kiedy tak średnio dzieci zaczynają spać dłużej?

Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka

Mój syn jak przestał w nocy jeść to zaczął przesypiac cała tzn do 5rano. Budził się jednak 1x na picie bo to akurat początek lata byl

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

[Eceea]

Napisane przez magda1706

Ja to chyba musiałabym nim trząść albo do lodowatej wody wsadzic żeby mi się obudził w nocy na karmienie. Już raz go tak próbowałam obudzić przed kolokwium, no nic nie działało.

Ja wiem, że nie ma reguły. Teraz się budzą jeść, zaraz będą zęby czekam do czasu aż odstawimy nocne karmienie wtedy jest największa szansa, że będzie w miarę długo spać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam wrażenie, że Ty masz błogostan z tym dzieckiem

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

[sQuaara]

Napisane przez magda1706

Ja to chyba musiałabym nim trząść albo do lodowatej wody wsadzic żeby mi się obudził w nocy na karmienie. Już raz go tak próbowałam obudzić przed kolokwium, no nic nie działało.

Ja wiem, że nie ma reguły. Teraz się budzą jeść, zaraz będą zęby czekam do czasu aż odstawimy nocne karmienie wtedy jest największa szansa, że będzie w miarę długo spać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja nie czekam.. Niech ona będzie kluska mała jak najdłużej... Już teraz głową nie jest mniejsza niż cycek

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

[Martita_2012]

U nas mały też ma charczący nos. Po soli fizjo jeszcze gorzej zaczął. Może za dużo mu wpuściłam Potem psiknelam wodą morską, to po odciągnięciu w obu przypadkach trochę białych farfocli. I niby ciut lepiej, ale nadal głośno

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agadzie]

Napisane przez Eceea

No mój to był zainteresowany jedzeniem. Ale cycek + 60 mm i spał na balkonie 2 h

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

Aaaa bo ja mówię o nocy, a w dzień to tak, to je regularnie, co 3-3,5 godziny, potem trochę się popatrzy, minki porobi, łapkami pomacha i po jakimś czasie zasypia, chyba że zaraz po karmieniu idę na spacer z panna, wtedy śpi od razu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[smerfetk_a]

Dziewczyny, takie pytanie z innej beczki trochę - co myślicie na temat przytulania maluszka? Ja na początku odkładałam jak najczęściej i chciałam tak dalej ale Mała jest najszczęśliwsza przytulona do kogoś. Wczoraj czytałam że im więcej się takie małe wyprzytula i "naładuje" czułością to potem chętniej się odklei i będzie bardziej samodzielne i pewne siebie. Ale ja się boję że wcale tak nie będzie i będę w kolejny rok
Aktualnie leżymy na leżaku i Mała śpi na mnie cała powyginana i zadowolona bo wózek parzy w dupsko

Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka

[anuhaaaaaaaaaa]

Mojej się zdarza przespać 5 godz, ale jeszcze nie biorę tego za regułę. Nie budzę, bo... śpię

Wygrałam wczoraj 50 zł w waflach familijnych z tej radości pobiegłam rano po dwie kolejne paczki, ale niestety i tak mam zamiar całe 50 zł zainwestować w wafle

[magda1706]

Napisane przez Eceea

Mam wrażenie, że Ty masz błogostan z tym dzieckiem

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

Błogostan? Że wstaje co 2h i je pół godziny, starszak w między czasie kopie mnie po wszystkim, a stary leży rozwalony albo jest w pracy? Że wstaje o 6 i beczy non stop? Że tak jak dziś starszy jest w domu i jedyne co od tej 6 powtarzam to "zaraz kochanie, Krzyś płacze" i słyszę "o nieee... Pobaw się ze mną. Zostaw go"? Że wczoraj ryczałam w wannie, bo jestem kosmicznie psychicznie wykończona, bo próbuje wszystkim sprostać a presja, którą sama na siebie nakładam w niczym mi nie pomaga? Nie, nie mam błogostanu po prostu się nie skarże, bo Wam to w niczym nie pomoże.
Wiem dlaczego beczy, wiem, że to minie, wiem, że muszę być cierpliwa a dzieci to skarb.

Napisane przez sQuaara

Ja nie czekam.. Niech ona będzie kluska mała jak najdłużej... Już teraz głową nie jest mniejsza niż cycek

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

Nie w tym sensie czekanie. Nie nastawiam się że będzie spał długo, bo ma jeszcze kupę czasu do takiego spania i poczekam sobie jeszcze

Napisane przez smerfetk_a

Dziewczyny, takie pytanie z innej beczki trochę - co myślicie na temat przytulania maluszka? Ja na początku odkładałam jak najczęściej i chciałam tak dalej ale Mała jest najszczęśliwsza przytulona do kogoś. Wczoraj czytałam że im więcej się takie małe wyprzytula i "naładuje" czułością to potem chętniej się odklei i będzie bardziej samodzielne i pewne siebie. Ale ja się boję że wcale tak nie będzie i będę w kolejny rok
Aktualnie leżymy na leżaku i Mała śpi na mnie cała powyginana i zadowolona bo wózek parzy w dupsko

Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka

Przytulanie jest najlepszym wsparciem dla rozwoju dziecka. Dzieci przytulane lepiej śpią, szybciej przybieraja na wadze, ich mózg lepiej i szybciej się rozwija, bo jest pozbawiony hamujacego wpływu hormonów stresu. 9msc przytulane w brzuchu, po wyjściu z niego też na maksa potrzebuje przytulania, bo nic innego nie zna. Tzw. Zimny chów robi krzywdę emocjonalnie choć na pierwszy rzut oka wszystko jest idealnie. Co innego jak dzieciak jest po prostu mało przytulaśny wtedy nie zmuszamy.
Mój Bartek jest przytulaśny chłopak. Do tej pory z nami śpi, przychodzi z przedszkola i chce się przytulać, do spania się tuli itd. A z drugiej strony masz odważnego chłopca, który nie boi się ryzyka, samodzielnego, otwartego na wszystko i wszystkich. Chcę wierzyć, że to właśnie moja bliskość pomogła mu w adaptacji o rok wcześniej niż reszta, że dzięki temu jest jaki jest i podejmuje wiele ryzyka, bo wie że jestem obok i w razie wu przytulę i wespre w emocjach. Choć nie jestem mamą kwoka i jak wyrżnie to pierwsze co krzyczę to "wstawaj!"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sQuaara]

Napisane przez smerfetk_a

Dziewczyny, takie pytanie z innej beczki trochę - co myślicie na temat przytulania maluszka? Ja na początku odkładałam jak najczęściej i chciałam tak dalej ale Mała jest najszczęśliwsza przytulona do kogoś. Wczoraj czytałam że im więcej się takie małe wyprzytula i "naładuje" czułością to potem chętniej się odklei i będzie bardziej samodzielne i pewne siebie. Ale ja się boję że wcale tak nie będzie i będę w kolejny rok
Aktualnie leżymy na leżaku i Mała śpi na mnie cała powyginana i zadowolona bo wózek parzy w dupsko

Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka

Ja tule większość dnia. Tak samo syna. W czasie zabawy wołam go żeby się przytulic. To dla Niego najlepszy bodziec rozwoju. Uzupełniam jego kubek miłości. Ładuje na full. Daje poczucie bezpieczeństwa i pewności że mama jest tak samo zawsze witając się z nim znizam się do jego poziomu i w tej pozycji poświęcam mu trochę czasu nawet jak się spieszymy

Napisane przez anuhaaaaaaaaaa

Mojej się zdarza przespać 5 godz, ale jeszcze nie biorę tego za regułę. Nie budzę, bo... śpię

Wygrałam wczoraj 50 zł w waflach familijnych z tej radości pobiegłam rano po dwie kolejne paczki, ale niestety i tak mam zamiar całe 50 zł zainwestować w wafle

50 na wafle

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 10:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ----------

Napisane przez magda1706

Błogostan? Że wstaje co 2h i je pół godziny, starszak w między czasie kopie mnie po wszystkim, a stary leży rozwalony albo jest w pracy? Że wstaje o 6 i beczy non stop? Że tak jak dziś starszy jest w domu i jedyne co od tej 6 powtarzam to "zaraz kochanie, Krzyś płacze" i słyszę "o nieee... Pobaw się ze mną. Zostaw go"? Że wczoraj ryczałam w wannie, bo jestem kosmicznie psychicznie wykończona, bo próbuje wszystkim sprostać a presja, którą sama na siebie nakładam w niczym mi nie pomaga? Nie, nie mam błogostanu po prostu się nie skarże, bo Wam to w niczym nie pomoże.
Wiem dlaczego beczy, wiem, że to minie, wiem, że muszę być cierpliwa a dzieci to skarb. Nie w tym sensie czekanie. Nie nastawiam się że będzie spał długo, bo ma jeszcze kupę czasu do takiego spania i poczekam sobie jeszcze Przytulanie jest najlepszym wsparciem dla rozwoju dziecka. Dzieci przytulane lepiej śpią, szybciej przybieraja na wadze, ich mózg lepiej i szybciej się rozwija, bo jest pozbawiony hamujacego wpływu hormonów stresu. 9msc przytulane w brzuchu, po wyjściu z niego też na maksa potrzebuje przytulania, bo nic innego nie zna. Tzw. Zimny chów robi krzywdę emocjonalnie choć na pierwszy rzut oka wszystko jest idealnie. Co innego jak dzieciak jest po prostu mało przytulaśny wtedy nie zmuszamy.
Mój Bartek jest przytulaśny chłopak. Do tej pory z nami śpi, przychodzi z przedszkola i chce się przytulać, do spania się tuli itd. A z drugiej strony masz odważnego chłopca, który nie boi się ryzyka, samodzielnego, otwartego na wszystko i wszystkich. Chcę wierzyć, że to właśnie moja bliskość pomogła mu w adaptacji o rok wcześniej niż reszta, że dzięki temu jest jaki jest i podejmuje wiele ryzyka, bo wie że jestem obok i w razie wu przytulę i wespre w emocjach. Choć nie jestem mamą kwoka i jak wyrżnie to pierwsze co krzyczę to "wstawaj!"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Amen!



Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

[agadzie]

Napisane przez magda1706

Błogostan? Że wstaje co 2h i je pół godziny, starszak w między czasie kopie mnie po wszystkim, a stary leży rozwalony albo jest w pracy? Że wstaje o 6 i beczy non stop? Że tak jak dziś starszy jest w domu i jedyne co od tej 6 powtarzam to "zaraz kochanie, Krzyś płacze" i słyszę "o nieee... Pobaw się ze mną. Zostaw go"? Że wczoraj ryczałam w wannie, bo jestem kosmicznie psychicznie wykończona, bo próbuje wszystkim sprostać a presja, którą sama na siebie nakładam w niczym mi nie pomaga? Nie, nie mam błogostanu po prostu się nie skarże, bo Wam to w niczym nie pomoże.
Wiem dlaczego beczy, wiem, że to minie, wiem, że muszę być cierpliwa a dzieci to skarb. Nie w tym sensie czekanie. Nie nastawiam się że będzie spał długo, bo ma jeszcze kupę czasu do takiego spania i poczekam sobie jeszcze Przytulanie jest najlepszym wsparciem dla rozwoju dziecka. Dzieci przytulane lepiej śpią, szybciej przybieraja na wadze, ich mózg lepiej i szybciej się rozwija, bo jest pozbawiony hamujacego wpływu hormonów stresu. 9msc przytulane w brzuchu, po wyjściu z niego też na maksa potrzebuje przytulania, bo nic innego nie zna. Tzw. Zimny chów robi krzywdę emocjonalnie choć na pierwszy rzut oka wszystko jest idealnie. Co innego jak dzieciak jest po prostu mało przytulaśny wtedy nie zmuszamy.
Mój Bartek jest przytulaśny chłopak. Do tej pory z nami śpi, przychodzi z przedszkola i chce się przytulać, do spania się tuli itd. A z drugiej strony masz odważnego chłopca, który nie boi się ryzyka, samodzielnego, otwartego na wszystko i wszystkich. Chcę wierzyć, że to właśnie moja bliskość pomogła mu w adaptacji o rok wcześniej niż reszta, że dzięki temu jest jaki jest i podejmuje wiele ryzyka, bo wie że jestem obok i w razie wu przytulę i wespre w emocjach. Choć nie jestem mamą kwoka i jak wyrżnie to pierwsze co krzyczę to "wstawaj!"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Współczuję... Kurcze mam nadzieję że to szybko minie bo się wykonczysz. A ta presja że ze wszystkim tzreba zdążyć - jak ja to rozumiem. Choć teraz staram się wyluzować troche. Sprzątania nie ogarniam. Naprawdę, mam w domu sajgon, bo co jest posprzątane to te dwa juany zaraz nabalagania, ja nie powiem żebym była pedantka ale jednak nie lubię być w ciągłym bałaganie. Ale już powoli zaczynam dawać sobie luz i pwoetarzac że sprzątanie nie jest najważniejsze. Że wolę spędzić ten czas z małym w parku a posprzątam jak będzie w przedszkolu.


Eceea.. ja nie nie chce się chwalić. Zresztą głupio mi się chwalić bo widzę że większości z was jest ciężko, ale ja mam (tfubtfu odpukac) złote dziecko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[magda1706]

Agadzie a to ja nie pod takim kątem się kończę. Jako nauczyciel wiem które moje działania mają dobry i zły wpływ na dzieciaka, wiem skąd się biorą problemy emocjonalne i rozwojowe później, wiem jak wielki wpływ mam teraz na całe jego życie. I kiedy nie mam siły kolejny raz go podnieść i siedzę i patrzę na niego jak płacze to z tyłu głowy mam alarm, że tak nie powinno być, że robię mu krzywdę itd.. Ze jak kolejny raz mówię starszemu "zaraz" to potem też mi tak powie, że jak teraz nie zadbam o relację to później będzie dupa. Bałagan, obiad, mój prysznic itp to jest mało ważne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

Do tego kwestia dbania o relację z mężem, a jedyne co chcę od niego to, żeby gary umył. Eh.. Ulewa mi się, ale niepotrzebnie, bo przecież to wszystko minie. I zaś mam żal, że się użalam nad sobą, zamiast się cieszyć tym wszystkim

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Eceea]

Napisane przez magda1706

Błogostan? Że wstaje co 2h i je pół godziny, starszak w między czasie kopie mnie po wszystkim, a stary leży rozwalony albo jest w pracy? Że wstaje o 6 i beczy non stop? Że tak jak dziś starszy jest w domu i jedyne co od tej 6 powtarzam to "zaraz kochanie, Krzyś płacze" i słyszę "o nieee... Pobaw się ze mną. Zostaw go"? Że wczoraj ryczałam w wannie, bo jestem kosmicznie psychicznie wykończona, bo próbuje wszystkim sprostać a presja, którą sama na siebie nakładam w niczym mi nie pomaga? Nie, nie mam błogostanu po prostu się nie skarże, bo Wam to w niczym nie pomoże.
Wiem dlaczego beczy, wiem, że to minie, wiem, że muszę być cierpliwa a dzieci to skarb. Nie w tym sensie czekanie. Nie nastawiam się że będzie spał długo, bo ma jeszcze kupę czasu do takiego spania i poczekam sobie jeszcze Przytulanie jest najlepszym wsparciem dla rozwoju dziecka. Dzieci przytulane lepiej śpią, szybciej przybieraja na wadze, ich mózg lepiej i szybciej się rozwija, bo jest pozbawiony hamujacego wpływu hormonów stresu. 9msc przytulane w brzuchu, po wyjściu z niego też na maksa potrzebuje przytulania, bo nic innego nie zna. Tzw. Zimny chów robi krzywdę emocjonalnie choć na pierwszy rzut oka wszystko jest idealnie. Co innego jak dzieciak jest po prostu mało przytulaśny wtedy nie zmuszamy.
Mój Bartek jest przytulaśny chłopak. Do tej pory z nami śpi, przychodzi z przedszkola i chce się przytulać, do spania się tuli itd. A z drugiej strony masz odważnego chłopca, który nie boi się ryzyka, samodzielnego, otwartego na wszystko i wszystkich. Chcę wierzyć, że to właśnie moja bliskość pomogła mu w adaptacji o rok wcześniej niż reszta, że dzięki temu jest jaki jest i podejmuje wiele ryzyka, bo wie że jestem obok i w razie wu przytulę i wespre w emocjach. Choć nie jestem mamą kwoka i jak wyrżnie to pierwsze co krzyczę to "wstawaj!"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wiesz co? Przepraszam ;(

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:38 ----------

Napisane przez agadzie

Współczuję... Kurcze mam nadzieję że to szybko minie bo się wykonczysz. A ta presja że ze wszystkim tzreba zdążyć - jak ja to rozumiem. Choć teraz staram się wyluzować troche. Sprzątania nie ogarniam. Naprawdę, mam w domu sajgon, bo co jest posprzątane to te dwa juany zaraz nabalagania, ja nie powiem żebym była pedantka ale jednak nie lubię być w ciągłym bałaganie. Ale już powoli zaczynam dawać sobie luz i pwoetarzac że sprzątanie nie jest najważniejsze. Że wolę spędzić ten czas z małym w parku a posprzątam jak będzie w przedszkolu.


Eceea.. ja nie nie chce się chwalić. Zresztą głupio mi się chwalić bo widzę że większości z was jest ciężko, ale ja mam (tfubtfu odpukac) złote dziecko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I to rozumiem, a nie koleżanka która mi dowalila, że ona to miała super z dziećmi i tylko dopytuję jak sobie radze i czy mam czas dla siebie. Nie! Nie mam i szybko nie będę miała

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

[Misha_]

To ja mam od 3 dni wyrzuty sumienia ze malego za malo tule. Bo od 3 dni daje sie odlozyc po zjedzeniu do wozka i spi. I tak mysle czy to ok ze tyle spi w wozku a nie na mnie, a jeszczs tydzien temu byl nieodkladalny. Od 3 dni tez ma malo aktywnosci w dzien za to nadrabia wieczorem. Rozmawiamy ze soba na przewijaku ale nie wiem czy to ok ze gdy jest spokojny klade go obok siebie na kanape zamiast tulic. Chyba to zmienie bo noe chce zeby czul sie ze jest sam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Elsabel]

Napisane przez anuhaaaaaaaaaa

Sq no niestety za mało. Jak karmię to na drugiej piersi dwie wkładki zużywam w trakcie. Jak nie wyłapię momentu to zalana. Mniej więcej 2 godz po karmieniu mam napływ mleka i z tej pełniejszej potrafi mnie zalać. Testuje te różne wkładki, póki co najbardziej chłonne są dla mnie Johnsona, właśnie zrobiłam zapas. Normalnie majątek na to przepuszczę ale przyszedł też kolektor i pojemniki, będę zbierać.

Jeju, zazdroszczę! Mi by się przydało więcej mleka, może wtedy moje dziecko nie byłoby głodne. No ale czego się spodziewać jak ona przez pierwsze dwa tygodnie w ogóle nie chciała ssać...

Napisane przez Eceea

Kazik spał 6h i jeszcze by spał ;/ Wystraszyłam się jak zobaczyłam godzinę. Wy wybudzacie co 3h?

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

Jak moja słabo przybierała na wadze to próbowałam wybudzać, ale ciężko to szło. Teraz przyrosty są dobre, więc daję jej spać.

Napisane przez Katiebirdie

Dzień dobry, jak Wy to robicie, że Wam dzieciaczki tyle śpią w nocy. U nas pobudki co 2 godziny co do minuty

Przynajmniej regularny jest Jak zacznie więcej jeść to i odstępy między karmieniami będą dłuższe

Napisane przez smerfetk_a

Dziewczyny, takie pytanie z innej beczki trochę - co myślicie na temat przytulania maluszka? Ja na początku odkładałam jak najczęściej i chciałam tak dalej ale Mała jest najszczęśliwsza przytulona do kogoś. Wczoraj czytałam że im więcej się takie małe wyprzytula i "naładuje" czułością to potem chętniej się odklei i będzie bardziej samodzielne i pewne siebie. Ale ja się boję że wcale tak nie będzie i będę w kolejny rok
Aktualnie leżymy na leżaku i Mała śpi na mnie cała powyginana i zadowolona bo wózek parzy w dupsko

Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka

Ja nie żałuję małej przytulania. Jest to męczące w te upały, ale dla dziecka najlepsze. Czytałam, że im więcej czułości dostanie w dzieciństwie tym później będzie sobie lepiej radzić w przyszłości I nie będzie musiała zwracać na siebie uwagi rodziców w ten gorszy sposób.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agadzie]

Napisane przez sQuaara

Ja tule większość dnia. Tak samo syna. W czasie zabawy wołam go żeby się przytulic. To dla Niego najlepszy bodziec rozwoju. Uzupełniam jego kubek miłości. Ładuje na full. Daje poczucie bezpieczeństwa i pewności że mama jest tak samo zawsze witając się z nim znizam się do jego poziomu i w tej pozycji poświęcam mu trochę czasu nawet jak się spieszymy
50 na wafle

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 10:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ----------

Amen!



Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

Ja tak samo, nie żałuję małemu przytulania, tak samo znizam.sie do jego wzrostu zeby z nim pogadać itd...zreszta i on się lubi przytulać

Napisane przez magda1706

Agadzie a to ja nie pod takim kątem się kończę. Jako nauczyciel wiem które moje działania mają dobry i zły wpływ na dzieciaka, wiem skąd się biorą problemy emocjonalne i rozwojowe później, wiem jak wielki wpływ mam teraz na całe jego życie. I kiedy nie mam siły kolejny raz go podnieść i siedzę i patrzę na niego jak płacze to z tyłu głowy mam alarm, że tak nie powinno być, że robię mu krzywdę itd.. Ze jak kolejny raz mówię starszemu "zaraz" to potem też mi tak powie, że jak teraz nie zadbam o relację to później będzie dupa. Bałagan, obiad, mój prysznic itp to jest mało ważne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

Do tego kwestia dbania o relację z mężem, a jedyne co chcę od niego to, żeby gary umył. Eh.. Ulewa mi się, ale niepotrzebnie, bo przecież to wszystko minie. I zaś mam żal, że się użalam nad sobą, zamiast się cieszyć tym wszystkim

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Magda po to jesteśmy kochana żeby się pouzalac, poukewac sobie. Ja mam tak że nie potrafię dusić w sobie. No nie umiem.

Napisane przez Eceea

Wiesz co? Przepraszam ;(

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:38 ----------

I to rozumiem, a nie koleżanka która mi dowalila, że ona to miała super z dziećmi i tylko dopytuję jak sobie radze i czy mam czas dla siebie. Nie! Nie mam i szybko nie będę miała

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

No właśnie dlatego nie chce się ani chwalić ani nic. Ja mam dobrze i wiem jakie to wielkie szczęście. Tym bardziej że czasem was czytam to naprawdę bardzo współczuję.

Napisane przez Misha_

To ja mam od 3 dni wyrzuty sumienia ze malego za malo tule. Bo od 3 dni daje sie odlozyc po zjedzeniu do wozka i spi. I tak mysle czy to ok ze tyle spi w wozku a nie na mnie, a jeszczs tydzien temu byl nieodkladalny. Od 3 dni tez ma malo aktywnosci w dzien za to nadrabia wieczorem. Rozmawiamy ze soba na przewijaku ale nie wiem czy to ok ze gdy jest spokojny klade go obok siebie na kanape zamiast tulic. Chyba to zmienie bo noe chce zeby czul sie ze jest sam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale jak leży obok to też bliskość. Spoko jeszcze się naprzytulacie, nie bój nic

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sQuaara]

Napisane przez Misha_

To ja mam od 3 dni wyrzuty sumienia ze malego za malo tule. Bo od 3 dni daje sie odlozyc po zjedzeniu do wozka i spi. I tak mysle czy to ok ze tyle spi w wozku a nie na mnie, a jeszczs tydzien temu byl nieodkladalny. Od 3 dni tez ma malo aktywnosci w dzien za to nadrabia wieczorem. Rozmawiamy ze soba na przewijaku ale nie wiem czy to ok ze gdy jest spokojny klade go obok siebie na kanape zamiast tulic. Chyba to zmienie bo noe chce zeby czul sie ze jest sam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

3 dni to nie zawsze głaskanie itp też się sprawdza

Napisane przez Elsabel

Jeju, zazdroszczę! Mi by się przydało więcej mleka, może wtedy moje dziecko nie byłoby głodne. No ale czego się spodziewać jak ona przez pierwsze dwa tygodnie w ogóle nie chciała ssać...Jak moja słabo przybierała na wadze to próbowałam wybudzać, ale ciężko to szło. Teraz przyrosty są dobre, więc daję jej spać.Przynajmniej regularny jest Jak zacznie więcej jeść to i odstępy między karmieniami będą dłuższe Ja nie żałuję małej przytulania. Jest to męczące w te upały, ale dla dziecka najlepsze. Czytałam, że im więcej czułości dostanie w dzieciństwie tym później będzie sobie lepiej radzić w przyszłości I nie będzie musiała zwracać na siebie uwagi rodziców w ten gorszy sposób.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dla dziecka upał niestraszny bo nasza temp go wychladza jesteśmy zimniejsze niż dziecko

Ja moja odkładam kiedy się da tzn jak śpi chętnie odkładam. Tule kiedy się bawi glaszcze uśmiecham się. Nie leży ot tak sobie sama

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

[AgataAgata9090]

Napisane przez Martita_2012

U nas mały też ma charczący nos. Po soli fizjo jeszcze gorzej zaczął. Może za dużo mu wpuściłam Potem psiknelam wodą morską, to po odciągnięciu w obu przypadkach trochę białych farfocli. I niby ciut lepiej, ale nadal głośno

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jedziecie do lekarza czy obserwujecie?


Tak w ogóle to która z Was pisała tutaj że jest z Dąbrowy Górniczej? Zapomniałam a chciałam zapytać o jakieś namiary na pediatrow itp bo mam wrażenie że takie miasto a nic tutaj nie ma I trzeba szukać w pobliskich miastach :/:/:/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sQuaara]

Powiem Wam ze jak był tylko synek to myślałam jakby się czasem wyrwać choćby do pepco czy coś. A męża z dzieckiem. Teraz jest 2. Heli nie mogę odmówić nigdy pt "płacz a ja będę czytać książeczki braciszkowi". Działa to odwrotnie.
Więc wczoraj musiałam gdzieś podjechać i go pytam czy jedzie ze mną.
Jakby ktoś mi powiedział 3mce temu że go wezmę ze sobą z własnej nieprzymuszonej woli to bym go wysmiala

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

[magda1706]

Agadzie idę się skarżyć dziewczynom na tym drugim wątku. Tam wszystkie jesteśmy już po niemowlaczkach i moje uzalanie tam nie sprawi, że ktoś sobie pomyśli, że jest beznadziejny, bo nie ogarnia jednego. Nie chcę, żeby któraś się tak poczuła po prostu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Eceea]

Was też pieką sutki? Moje są mega nadwrażliwe, trochę jakby piekly. Teraz jak lekko pasem w samochodzie zahaczylam to nieprzyjemnnie

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

[grejpfrutowa01]

Napisane przez smerfetk_a

Dziewczyny, takie pytanie z innej beczki trochę - co myślicie na temat przytulania maluszka? Ja na początku odkładałam jak najczęściej i chciałam tak dalej ale Mała jest najszczęśliwsza przytulona do kogoś. Wczoraj czytałam że im więcej się takie małe wyprzytula i "naładuje" czułością to potem chętniej się odklei i będzie bardziej samodzielne i pewne siebie. Ale ja się boję że wcale tak nie będzie i będę w kolejny rok
Aktualnie leżymy na leżaku i Mała śpi na mnie cała powyginana i zadowolona bo wózek parzy w dupsko

Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka

Boże, mamy takie same dzieci. Aktualnie po ryku i po cycu moja śpi przytulona do mnie.
Dzisiaj mam dzień nerwa i jak się tak rozwyła to miałam ochotę zostawić ją w łóżeczku i wiać gdzie pieprz rośnie..
Za to wczoraj na luzie cały dzień spała na mnie, wcale mi to nie przeszkadzało.

Napisane przez magda1706

Błogostan? Że wstaje co 2h i je pół godziny, starszak w między czasie kopie mnie po wszystkim, a stary leży rozwalony albo jest w pracy? Że wstaje o 6 i beczy non stop? Że tak jak dziś starszy jest w domu i jedyne co od tej 6 powtarzam to "zaraz kochanie, Krzyś płacze" i słyszę "o nieee... Pobaw się ze mną. Zostaw go"? Że wczoraj ryczałam w wannie, bo jestem kosmicznie psychicznie wykończona, bo próbuje wszystkim sprostać a presja, którą sama na siebie nakładam w niczym mi nie pomaga? Nie, nie mam błogostanu po prostu się nie skarże, bo Wam to w niczym nie pomoże.
Wiem dlaczego beczy, wiem, że to minie, wiem, że muszę być cierpliwa a dzieci to skarb. Nie w tym sensie czekanie. Nie nastawiam się że będzie spał długo, bo ma jeszcze kupę czasu do takiego spania i poczekam sobie jeszcze Przytulanie jest najlepszym wsparciem dla rozwoju dziecka. Dzieci przytulane lepiej śpią, szybciej przybieraja na wadze, ich mózg lepiej i szybciej się rozwija, bo jest pozbawiony hamujacego wpływu hormonów stresu. 9msc przytulane w brzuchu, po wyjściu z niego też na maksa potrzebuje przytulania, bo nic innego nie zna. Tzw. Zimny chów robi krzywdę emocjonalnie choć na pierwszy rzut oka wszystko jest idealnie. Co innego jak dzieciak jest po prostu mało przytulaśny wtedy nie zmuszamy.
Mój Bartek jest przytulaśny chłopak. Do tej pory z nami śpi, przychodzi z przedszkola i chce się przytulać, do spania się tuli itd. A z drugiej strony masz odważnego chłopca, który nie boi się ryzyka, samodzielnego, otwartego na wszystko i wszystkich. Chcę wierzyć, że to właśnie moja bliskość pomogła mu w adaptacji o rok wcześniej niż reszta, że dzięki temu jest jaki jest i podejmuje wiele ryzyka, bo wie że jestem obok i w razie wu przytulę i wespre w emocjach. Choć nie jestem mamą kwoka i jak wyrżnie to pierwsze co krzyczę to "wstawaj!"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Magda, dziękuję że to napisałaś. Muszę sobie chyba screena zrobić, i od czasu do czasu ( jak brakuje cierpliwości) poczytać!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agadzie]

Napisane przez sQuaara

Powiem Wam ze jak był tylko synek to myślałam jakby się czasem wyrwać choćby do pepco czy coś. A męża z dzieckiem. Teraz jest 2. Heli nie mogę odmówić nigdy pt "płacz a ja będę czytać książeczki braciszkowi". Działa to odwrotnie.
Więc wczoraj musiałam gdzieś podjechać i go pytam czy jedzie ze mną.
Jakby ktoś mi powiedział 3mce temu że go wezmę ze sobą z własnej nieprzymuszonej woli to bym go wysmiala

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

Coś w tym jest. Też.

Napisane przez magda1706

Agadzie idę się skarżyć dziewczynom na tym drugim wątku. Tam wszystkie jesteśmy już po niemowlaczkach i moje uzalanie tam nie sprawi, że ktoś sobie pomyśli, że jest beznadziejny, bo nie ogarnia jednego. Nie chcę, żeby któraś się tak poczuła po prostu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To dobrze. Wyzalaj się ile wlezie, nie duś w sobie.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sQuaara]

Ja też się żale na starszych grupach.... Bo moim problemem nie jest Helenita wyjąca tylko ogarnięcie dwójki. Większość tego nie dotyczy mam jednego dziecka.
A nawet jak pisałam że hela wyje to zajęło miesiąc żeby ktoś to w końcu tu zauważył

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

[agadzie]

Napisane przez sQuaara

Powiem Wam ze jak był tylko synek to myślałam jakby się czasem wyrwać choćby do pepco czy coś. A męża z dzieckiem. Teraz jest 2. Heli nie mogę odmówić nigdy pt "płacz a ja będę czytać książeczki braciszkowi". Działa to odwrotnie.
Więc wczoraj musiałam gdzieś podjechać i go pytam czy jedzie ze mną.
Jakby ktoś mi powiedział 3mce temu że go wezmę ze sobą z własnej nieprzymuszonej woli to bym go wysmiala

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

Rany ale się rozpisalam poprzednio
Chciałam napisać że coś w tym jest, też miałam tak że małego lubiłam czasem sprzedać tacie czy babci a teraz tez jakoś tak sama z siebie proponuję żeby poszedł ze mna choćby do sklepu.... Do sklepu, gdzie zazwyczaj szłam sama bo mi się łatwiej zakupy robilo..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz