Brak perspektyw na wspólne życie - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2019-06-17, 17:31   #91
pempek
Zakorzenienie
 
Avatar pempek
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4 323
Dot.: Brak perspektyw na wspólne życie

Napisałam przecież ze takie kredyty są ubezpieczone od utraty pracy, śmierci itp.
Jeśli ktoś straci prace można wziąć tzw wakacje kredytowe..

Ja za kredyt 270 tys płace 1250 miesięcznie na 30 lat


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
pempek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-06-17, 17:55   #92
Dziubka
Raczkowanie
 
Avatar Dziubka
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 308
Dot.: Brak perspektyw na wspólne życie

2150 zł miesięcznie za kredyt 450 tys, ale mieszkanie jest duże. Przy zarobkach mniej więcej takich jak wasze, plus dziecko i auto na utrzymaniu.
Dziubka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-06-17, 17:55   #93
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Brak perspektyw na wspólne życie

Cytat:
Napisane przez SuoSu Pokaż wiadomość
Ja też znam dużo osób, które wybudowały się za gotówkę. Jeśli chodzi o kredyt to praktycznie każdy mi go odradza, że wtedy dom czy mieszkanie nie jest tak naprawdę własne, tylko banku, że to uwiązanie na długie lata. Mój chłopak twierdzi, że kredyt to również ostatnie o czym myśli, ale jeśli miałby jakiś wziąć to na maksymalnie kwotę 50tys.
Przestań się kierować zdaniem innych ludzi, a zacznij swoim. Powinno pomóc. Istnieje coś takiego jak fakty i to do nich powinnaś się odnieść podejmując decyzję czy lepszy jest dla ciebie wynajem czy kredyt. Bo to, że jakaś ciocia Krystyna albo koleżanka Karyna uważa kredyt za uwiązanie, to jest ich prywatna opinia, a nie fakt.
Cytat:
Napisane przez SuoSu Pokaż wiadomość
Ale my mieszkamy razem, wynajmujemy mieszkanie od ponad dwóch lat... O moim powrocie do domu nie ma mowy, ponieważ tutaj mam pracę, a mój dom rodzinny jest znacznie dalej, w małym mieście. Zarabiam ponad 3tys,a mój chłopak 8 tys miesięcznie.
Czyli ty nie zarabiasz dobrych pieniędzy, a mocno przeciętne. A twój facet z tych 8 tysi przecież jeszcze finansuje swoją firmę, więc jak to w końcu jest?
Cytat:
Na sam wynajem idzie prawie 2 tys, doliczając opłaty za jedzenie i inne potrzebne rzeczy zostaje już tych pieniędzy mniej. Żyje nam się na dobrym poziomie, ale odłożenie sporej sumy zajęłoby nam jakieś minimum 5 lat, stąd zastanawiam się czy warto pakować się w kredyty (naprawdę podziwiam ludzi, którzy mają średnie zarobki, biorą kredyty i jakoś sobie radzą) czy czekać, odkładać ciągle grosz do grosza, ale żyć w ciągłej niepewności, co będzie dalej,
Nie wiem co ty podziwiasz, skoro wasz styl życia kosztowałby dokładnie tyle samo gdybyście spłacali kredyt.
Cytat:
bo życie na wynajem nie jest ustabilizowane - w każdej chwili właściciel mieszkania może mi powiedzieć do widzenia,
Nie, nie może. Polecam zapoznać się z prawem.
Cytat:
poza tym nie wyobrażam sobie, że po ślubie wrócę tutaj, nadal na wynajem,że mogę tutaj mieć swoje dziecko, w takich warunkach, w takiej ciasnej klatce... Bo mieszkanie jest bardzo stare, totalnie nie przystosowane do posiadania dziecka. Oczywiście można wynająć zawsze inne, ale ceny wynajmu są cholernie drogie, a to było najtańsze.
Skoro nie chcesz mieć tam dziecka, to nie miej. W czym problem?

Cytat:
Napisane przez SuoSu Pokaż wiadomość
Nie miałam zamiaru mieszkać u rodziców chłopaka na zawsze, latami. W ogóle nie chcę tam mieszkać. Chłopak namawiał mnie sam, abyśmy tam na jakiś czas zostali, ale z racji postawy jego rodziców, stwierdziłam, że nie będziemy wchodzić z buciorami w ich życie... Ale fakt jest taki, że mogli chociaż nam to zaproponować, wtedy miałabym poczucie, że nie jesteśmy ze wszystkim zostawieni sami sobie,że mamy jakieś wsparcie w razie jakichkolwiek sytuacji.
Ale PO CO mieli wam proponować, skoro nie mają zamiaru faktycznie was tam przyjmować?
Cytat:
Proszę nie robić ze mnie kretynki, która leci na kasę. Mam swoją pracę, swoją pieniądze, a mój facet mnie nie utrzymuje. Utrzymuję się sama.
To się tak nie zachowuj. Przecież lecisz na kasę, w tym ich kasę, bo gdyby było inaczej, to nie miałabyś pretensji o to, że was nie chcą przechować w swoim domu swoim kosztem. Uprzedzając ewentualne pytania - zrezygnowanie z wygody mieszkania bez was to też koszt.
Cytat:
Napisane przez SuoSu Pokaż wiadomość
On upiera się, że kredyt to uwiązanie na wiele lat, a w życiu wydarza się wiele niespodziewanych historii, a później łatwo wpaść w długi.
Generalnie jak bierzesz kredyt, to z definicji masz dług i już nie musisz w nic popadać.
Cytat:
Napisane przez SuoSu Pokaż wiadomość
Jego poglądy są takie, że trzeba mieć minimum 100tys na koncie, a najlepiej więcej, żeby w ogóle myśleć o ślubie, dzieciach, domach czy mieszkaniach, że najlepiej odkładać latami i dopiero wtedy ruszyć do przodu.
No to widocznie nie pasujecie do siebie postawami życiowymi.
Cytat:
Napisane przez SuoSu Pokaż wiadomość
Cel wątku był przede wszystkim taki, żeby spojrzeć na wszystko z innej perspektywy i zobaczyć jak to wygląda w przypadku innych osób. Dziękuję wszystkim za wypowiedzenie się w temacie, może rzeczywiście wzięcie kredytu nie oznacza od razu uwiązanego życia na wiele lat.
No wiec w moim przypadku wygląda to tak, że nigdy nie zamierzam brać kredytu, chcę wynajmować całe życie, a przy moich planach zawodowych i życiowych kredyt i własne mieszkanie to dla mnie kula u nogi.
Cytat:
Tylko nie wiem jak zmienić podejście mojego faceta w tej kwestii. On bardzo boi się wziąć kredyt, mimo, że sam wynajem kosztuje niewiele mniej,a już mijają ponad 2 lata.
Ale dlaczego to on ma zmienić zdanie, a nie ty? No sorry, ale każdy ma tutaj racje i jego poglądy są tak samo ważne jak twoje. Kredyt to kredyt. Nie jest sam w sobie dobry ani zły. Dopiero w szerszym kontekście można ocenić czy jest korzystny.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-06-17, 18:10   #94
7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
Dot.: Brak perspektyw na wspólne życie

Tak szczerze, to niestety ale w tym wypadku twój facet ma ostatnie słowo w tej kwestii. Nie ma co się czarować, tak naprawdę to on będzie brał ten kredyt ( mimo że formalnie będziecie razem na papierze) Jak straci pracę, to się nie utrzymacie za twoją pensje. Na nim będzie spoczywać cała odpowiedziałalnosc.
Jak najbardziej ma prawo tego nie chcieć.
Obiektywnie rzecz biorąc nie ma nic złego w wynajmie i zbieraniu kasy. Zapewne jesteście mlodzi, więc nie wiem z czym Ci się tak pali do tego kredytu.
Serio czekanie np 5 lat to nie jest wieczność.

A jak Ci tak bardzo zalezy na własnym mieszkaniu, to sobie sama możesz je kupić. Wcale nie musicie mieć wspólnego.
Wszystko kwestia wyborów. ; )

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka
7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-06-17, 18:44   #95
patusiaa23
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 713
Dot.: Brak perspektyw na wspólne życie

Ale dlaczego autorko rozkminiasz kredyt na 30 lat, jeśli przy waszych możliwościach, kredyt możecie spłacać sporo krócej, zwłaszcza, jak z każdą podwyższka, albo ekstra hajsem, będziecie go mogli nadplacac

---------- Dopisano o 17:44 ---------- Poprzedni post napisano o 17:42 ----------

A jak któreś z was umrze podczas budowania domeczka? Myślisz, że co łatwiej sprzedać, mieszkanie z hipoteka ale w mieście, czy jakiś pustostan bez okien?
patusiaa23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-06-17, 18:54   #96
paczanga
Zadomowienie
 
Avatar paczanga
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 341
Dot.: Brak perspektyw na wspólne życie

Cytat:
Napisane przez patusiaa23 Pokaż wiadomość

[/COLOR]A jak któreś z was umrze podczas budowania domeczka?
Myślę, że tutaj to nie jest lęk o to co się stanie jeśli to ja zachoruję lub umrę i chłopakowi z budżetu zabraknie 3 tysięcy.

Na wypadek śmierci partnera można się ubezpieczyć autorko, ale facet musiałby chcieć Ciebie wpisać jako osobę uprawnianą do otrzymania odszkodowania.

Myślę jednak, że wy się rozmijacie, a chłopak jedynie przytakuje na Twoje wizje: tak, tak ale jeszcze nie teraz kotku. Bo oszczędności na koncie, bo kontrakt bo coś tam.
paczanga jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-06-17, 19:04   #97
patusiaa23
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 713
Dot.: Brak perspektyw na wspólne życie

Cytat:
Napisane przez paczanga Pokaż wiadomość
Myślę, że tutaj to nie jest lęk o to co się stanie jeśli to ja zachoruję lub umrę i chłopakowi z budżetu zabraknie 3 tysięcy.

Na wypadek śmierci partnera można się ubezpieczyć autorko, ale facet musiałby chcieć Ciebie wpisać jako osobę uprawnianą do otrzymania odszkodowania.

Myślę jednak, że wy się rozmijacie, a chłopak jedynie przytakuje na Twoje wizje: tak, tak ale jeszcze nie teraz kotku. Bo oszczędności na koncie, bo kontrakt bo coś tam.
Cytat:
Napisane przez SuoSu Pokaż wiadomość
A czy osoby mające kredyt mogą napisać ile miesięcznie wynosi ich ten kredyt? Co będzie, jeśli ktoś straci pracę, jeśli ktoś umrze, jeśli sytuacja nagle się tak zmieni, że będzie trzeba wyjechać, co wtedy? Mnie osobiście to przeraża. Przez te 20,30 lat może wydarzyć się tyle sytuacji, które teraz mogą wydawać się totalnie nierealne, ale są jak najbardziej możliwe.
No wiesz
patusiaa23 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-06-17, 19:43   #98
januszpolak
Zakorzenienie
 
Avatar januszpolak
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
Dot.: Brak perspektyw na wspólne życie

Jeśli mieszkania w danej okolicy wynajmują się za ponad koszt raty, to w razie utraty pracy można je wynająć i wrócić do rodziców lub wynająć jakiś pokój, a rata spłaci się sama. Ryzykiem to jest faktycznie jakiś domek pod miastem, ale mieszkanie w centrum dużego miasta raczej nie.

---------- Dopisano o 20:43 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ----------

Dziwi mnie trochę twoja opinia, jeśli macie faktycznie 11 tys. co miesiąc, jednak odnoszę wrażenie że nie jest to całkiem tyle, biorąc pod uwagę że coś mówiłaś o kosztach prowadzenia działalności. Tak mi się wydaje, że autorka trochę koloryzuje, i to nie jest takie 11 tys. na czysto, tylko część idzie w dalsze inwestycje itd. Tak jak ktoś pisał, przy takich zarobkach 100 tys. można odłożyć dość szybko.
januszpolak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-06-17, 19:47   #99
Fubizka
Zakorzenienie
 
Avatar Fubizka
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 896
Dot.: Brak perspektyw na wspólne życie

Cytat:
Napisane przez paczanga Pokaż wiadomość

Myślę jednak, że wy się rozmijacie, a chłopak jedynie przytakuje na Twoje wizje: tak, tak ale jeszcze nie teraz kotku. Bo oszczędności na koncie, bo kontrakt bo coś tam.
Tez mi to tak wyglada.
Fubizka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-06-18, 08:54   #100
Dwight_Schrute
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 2 226
Dot.: Brak perspektyw na wspólne życie

Cytat:
Napisane przez AuroraCoriolis Pokaż wiadomość
Zarabiacie kupe forsy, spokojnie mozna brac kredyt, nie czaje jaka to roznica kredyt czy wynajem-niby kredyt uwiazuja ale wynajem chyba tez?
ON zarabia i nie chce brać kredytu więc cały ten wątek ma co najwyżej średni sens.
Dwight_Schrute jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-06-18, 09:46   #101
commerce
Raczkowanie
 
Avatar commerce
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 252
Dot.: Brak perspektyw na wspólne życie

"Bierz kredyt" to średnia rada, jeżeli facet go nie chce, poza tym jak ma własną działalność to różnie może być ze zdolnością? Ale możecie, autorko, podejść do banku czy doradcy tak czy tak, mieć czarno na białym ile by Wam wyszło miesięcznie za to, co chcecie. I czy ten kredyt jest opcją.

Ale tak na bok, potworzyłaś sobie w głowie jakieś wyimaginowane powiązania. Że jak ślub to własny domek. Można mieć dzieci i stabilne życie na wynajmie przecież, to nie Dziki Zachód i wiele rodzin całe życie wynajmuje bo nie lubią kredytów / chcą być mobilni. Ślub kosztuje stówę, do tego obiad dla rodziny, serio na wszystko jedna wypłata wam zejdzie, co to za wielkie oszczędzanie? Ślub możecie wziąć w każdej chwili, ewentualnie z dzieckiem się wstrzymać, chociaż też nie pojmuję dlaczego.

Wysłane z
__________________
Nie ma drogi do szczęścia - szczęście jest drogą.
commerce jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-06-18, 10:12   #102
voice_of_silence
Zakorzenienie
 
Avatar voice_of_silence
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 378
Dot.: Brak perspektyw na wspólne życie

Rozbawił mnie ten wątek. Brak perspektyw na życie przy 11 tys. miesięcznie.

Z postu na pierwszej stronie wynika, że chłopak ma własną firmę i brak oszczędności, bo sporo musiał włożyć w sprzęt. Czy dalej musi, czy z grubsza poniósł już te najważniejsze wydatki? Nawet jeśli do firmy wkłada 50 % proc. zarobków, to i tak dalej macie lepszą sytuację niż większość Polaków.

Co bym zrobiła - przeprowadziłabym poważną rozmowę z facetem, jak on sobie to dalej wyobraża, ile przewiduje, że mu zajmie odłożenie tych 100 tys. i w zależności od tego planowała co dalej. Bo jeśli on nie wie, to szkoda by mi było czasu na czekanie do 50-tki z zakładaniem rodziny.

Jeżeli faktycznie zależy mu na Tobie i na rodzinie, a Ty czujesz, że stoicie w miejscu, to weźcie ten ślub i po prostu żyjcie, odkładając tyle, ile się da. Po pierwsze, życie na wynajmowanym przed ślubem i po ślubie niczym się nie różni. To nie jest jakaś hańba żyć z rodziną na wynajmowanym, a po drugie to nie wyścigi. Oczywiście, większość ludzi chciałaby być ustawiona do końca życia już przed trzydziestką, ale w rzeczywistości trzeba na to ciężko zapracować i mało komu się to udaje. I tu znowu, to nie wstyd. Takie jest życie przeciętnego człowieka.
__________________
Kocham luksus. A luksus polega nie na bogactwie i ornamentach, ale na braku wulgarności.

Coco Chanel

Wyzwanie czytelnicze 2019
voice_of_silence jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-06-18, 19:43   #103
AuroraCoriolis
Zadomowienie
 
Avatar AuroraCoriolis
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 1 091
Dot.: Brak perspektyw na wspólne życie

Cytat:
Napisane przez SuoSu Pokaż wiadomość
A czy osoby mające kredyt mogą napisać ile miesięcznie wynosi ich ten kredyt? Co będzie, jeśli ktoś straci pracę, jeśli ktoś umrze, jeśli sytuacja nagle się tak zmieni, że będzie trzeba wyjechać, co wtedy? Mnie osobiście to przeraża. Przez te 20,30 lat może wydarzyć się tyle sytuacji, które teraz mogą wydawać się totalnie nierealne, ale są jak najbardziej możliwe.

Ale wiesz,ze na wynajmie tez sie moga zdarzyc ? myslisz, ze gdybys miala wypadek samochodowy i trafila do szpitala w spiaczce na pol roku to ktos od kogo wynajmujesz bedzie Cie szukal/czekal pol rok?



Albo ze jak stracisz prace bo bedzie kryzys a nie masz oszczednosci to Ci pozwoli mieszkac na kreche x miesiecy ?
Ja tam mam tylko nadzieje, ze nie bedzie klesk zywiolowych ani ocieplenie klimatu nie bedzie psotepowac. Jakby nie patrzec statystycznie straszliwe wypadki zdarzaja sie rzadko a wiekszosc ludzi pracuje i jest w stanie przetrwac jakies niefortunne wydarzenia dzieki oszczednosciom.


mi moj kredyt nie przeszkadza


[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86913451]
Generalnie jak bierzesz kredyt, to z definicji masz dług i już nie musisz w nic popadać.[/QUOTE]


dobre


Cytat:
Napisane przez patusiaa23 Pokaż wiadomość
Ale dlaczego autorko rozkminiasz kredyt na 30 lat, jeśli przy waszych możliwościach, kredyt możecie spłacać sporo krócej, zwłaszcza, jak z każdą podwyższka, albo ekstra hajsem, będziecie go mogli nadplacac

ja mam kredyt na 30 lat, bez prowizji za nadplate i robie sobie nadplate co miesiac-wzielam na 30 lat,zeby miec nizsza rate ale dopoki moge i chce to spacam sobie 2x tyle ile wynika z harmonogramu


Cytat:
Napisane przez Dwight_Schrute Pokaż wiadomość
ON zarabia i nie chce brać kredytu więc cały ten wątek ma co najwyżej średni sens.

Wiesz, zawsze mozna rozmawiac, pytanie czy nie chce brac bo sie boi kredytu czy na razie nie chce a za 2 lata mu sie zmieni czy moze wogole nie widzi zycia z autorka
AuroraCoriolis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-06-18, 20:01   #104
Dwight_Schrute
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 2 226
Dot.: Brak perspektyw na wspólne życie

Cytat:
Napisane przez AuroraCoriolis Pokaż wiadomość
Wiesz, zawsze mozna rozmawiac, pytanie czy nie chce brac bo sie boi kredytu czy na razie nie chce a za 2 lata mu sie zmieni czy moze wogole nie widzi zycia z autorka
Jasne, zgadzam się. Możliwe, że problemem jest jego niepewność czy ten związek w ogóle przetrwa. Autorka lubi dramatyzować. Sam tytuł już jest szokujący jak na późniejszą treść jej historii.
Dwight_Schrute jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-06-18, 20:42   #105
AuroraCoriolis
Zadomowienie
 
Avatar AuroraCoriolis
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 1 091
Dot.: Brak perspektyw na wspólne życie

Cytat:
Napisane przez Dwight_Schrute Pokaż wiadomość
Jasne, zgadzam się. Możliwe, że problemem jest jego niepewność czy ten związek w ogóle przetrwa. Autorka lubi dramatyzować. Sam tytuł już jest szokujący jak na późniejszą treść jej historii.

no fakt-11 tys i brak perspektyw
AuroraCoriolis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-06-19, 17:57   #106
Paprotka_
Zakorzenienie
 
Avatar Paprotka_
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 4 486
Dot.: Brak perspektyw na wspólne życie

Cytat:
Napisane przez SuoSu Pokaż wiadomość
Jego poglądy są takie, że trzeba mieć minimum 100tys na koncie, a najlepiej więcej, żeby w ogóle myśleć o ślubie, dzieciach, domach czy mieszkaniach, że najlepiej odkładać latami i dopiero wtedy ruszyć do przodu.
Cytat:
Napisane przez SuoSu Pokaż wiadomość
Nie prawda. Oboje chcemy ustabilizowanego życia. Marzymy o tym. Chcielibyśmy mieć własny, mały domek, ale jak rata miesięczna kredytu wynosiłaby ponad 2tys, do tego koszty życia, opału, rachunków to kwota jest naprawdę horrendalna.

Moim zdaniem Cię zwodzi i odwleka w czasie. Szczególnie, że Wasze zarobki nie są małe.
Też bym chciała mały domek ale stać mnie na średnie mieszkanie więc na takie wzięliśmy kredyt z ratą około 1000 zł. Domek odłożyliśmy w czasie.


Cytat:
Napisane przez niemanicka Pokaż wiadomość
Ale po co ten hejt od razu na autorkę? Skoro autorka wychowywała się w takim środowisku, to takie ma spojrzenie na życie - jej rodzicom i teściom udało się życie bez kredytu więc myślała że jej też się to uda. Jeśli ktoś wychowuje się w środowisku gdzie każdy ciągnie kredyt, to dla niego normą staje się kredyt. Cóż, autorko, zarabiacie sporo, a to co napisałas o swoim tż wskazuje na to że macie inne priorytety - on teraz stawia na kasę, karierę itp. a ty na rodzinę i stabilizację. To od was zależy czy znajdziecie kompromis w ten sytuacji tzn. kiedy i na co się decydujecie.

Jeśli chodzi o kasę, odpal excela i oblicz ile potrzebujecie pieniędzy, na co i ile czasu wam to zajmie, czy jestescie w stanie tyle razem odkladac na wspolny ! cel.

To jest świetna rada. Zaczęłabym od ustalenia wspólnego celu, bo tak jak już napisałam, moim zdaniem na chwilę obecną on tego nie chce.


Cytat:
Napisane przez SuoSu Pokaż wiadomość
A czy osoby mające kredyt mogą napisać ile miesięcznie wynosi ich ten kredyt? Co będzie, jeśli ktoś straci pracę, jeśli ktoś umrze, jeśli sytuacja nagle się tak zmieni, że będzie trzeba wyjechać, co wtedy? Mnie osobiście to przeraża. Przez te 20,30 lat może wydarzyć się tyle sytuacji, które teraz mogą wydawać się totalnie nierealne, ale są jak najbardziej możliwe.

Mieszkanie można sprzedać/wynająć.
__________________
Czasami bywa się gołębiem a czasami pomnikiem.
----------------------------------------------------------
PRETENSJONALNY nie oznacza "pełen pretensji"
Za słownikiem PWN:
pretensjonalny to
1. «zachowujący się sztucznie, krygujący się»
2. «zbyt wyszukany, świadczący o złym guście»
Paprotka_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-06-19, 20:53   #107
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Brak perspektyw na wspólne życie

Cytat:
Napisane przez SuoSu Pokaż wiadomość
Piszę ten post, żeby się wygadać i wylać swoje żale, bo już kompletnie się pogubiłam. Mieszkam z chłopakiem na wynajem już od 3 lat, a wspólnie jesteśmy ze sobą prawie 5. Myślimy o tym, żeby się pobrać i przede wszystkim mieć własny kąt. Tylko, że tak naprawdę stać nas jedynie na wyprawienie ślubu i niczego poza tym. Zarabiam dobre pieniądze dopiero od 6 miesięcy, a mój chłopak ma dobrze płatną pracę od wielu lat. Problem tkwi w tym, że mimo odkładania każdego grosza niewiele z tego mamy. Moi rodzice chcą nam pomóc finansowo, kiedy weźmiemy już ślub, ale rodzice mojego chłopaka powiedzieli, że niestety nie mogą nam pomóc. Nie liczyłam tak naprawdę na jakąkolwiek pomoc ze strony moich rodziców bądź rodziców chłopaka. Ciągle mówiłam, że poradzimy sobie sami, ale teraz widzę, że będzie bardzo ciężko uzbierać tyle pieniędzy i ruszyć do przodu z naszym związkiem. Codziennie myślę, jak potoczy się nasze wspólne życie, bo ciągle stoimy w miejscu, tracę siły. Ciągle słyszę pytania: Kiedy ślub, po co tak długo z tym zwlekacie? Opłaca wam się żyć tak na wynajem?

Poza tym, rodzice mojego chłopaka zarabiają więcej niż moi, a nie chcą nam pomóc, myślą tylko o sobie - żyją z dnia na dzień. W porządku, ich wybór, ale mimo wszystko nie potrafię tego pojąć. Mają duży dom (który, co zabawne dostali jak byli młodzi, nie musieli się budować) cała góra jest wolna, ale nigdy nie było nawet mowy o tym, żebyśmy mogli na jakiś czas z nimi zamieszkać. Dodatkowo działka na której mieszkają jest bardzo duża i moglibyśmy tam się pobudować, ale mama chłopaka nie ma zamiaru się nią "podzielić". Opcja mieszkania obok rodziców chłopaka i tak zupełnie mi się nie uśmiecha, bo mogą z tego wynikać niepotrzebne konflikty, ale jesteśmy już tak zmęczeni życiem na wynajem i zdesperowani, że możliwość budowy na działce za darmo ułatwiłoby całą sprawę.

Myśleliśmy również o kredycie, ale jego spłata trwałaby latami, a skąd dodatkowo brać pieniądze na życie, rachunki, jedzenie, ewentualnie dzieci... Boimy się w to pakować.

Tak więc żyjemy sobie wspólnie, kochamy się, ale nie możemy iść do przodu. Mam przez to ogromny stres. Nie wyobrażam sobie wziąć ślub i wrócić do wynajmowanego mieszkania albo co byłoby gdybym zaszła w ciążę.

Kiedy widzę moje koleżanki, niektóre nie mające pracy, których mężowie pracują, ale nie zarabiają kokosów, nie są też z bogatych rodzin, a mają już swoje własne mieszkania/domy to jestem w szoku. Nie wiem jak to jest możliwe.
Ludzie, przecież to jest jakieś trolisko. Bo mi się serio nie chce wierzyć, że są ludzie tak zafiksowani i odjechani na punkcie własnej chałupy, że bez tego nie uważają nawet, że są razem, i nie mogą wziąć ślubu. I jeszcze uważają, że nie mają perspektyw, bo nie są w stanie kupić nieruchomości bez kredytu jak jakieś 99% Polaków.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-06-20, 05:49   #108
luks_baba
Raczkowanie
 
Avatar luks_baba
 
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 369
Dot.: Brak perspektyw na wspólne życie

Po prostu oboje jesteście żydami (bez obrazy dla Żydów).
Serio, to jest niepojęte, że nie dość że trzeba by było płacić ratę, to jeszcze na dom są dodatkowe wydatki które kosztują pieniądze...
Macie razem 11 tysi. Płacicie dwa za wynajem. Myślę, że spokojnie moglibyście żyć za 6 tysięcy miesięcznie, a resztę odkładać, tylko tego trzeba chcieć. Podejrzewam, że oboje jesteście wygodni i lubicie sobie dogodzić i teraz ciężko wam z tego rezygnować. Rodzice kasy nie chcą dać, kredytu nie (chociaż teraz płacicie obcej osobie za coś, co nigdy nie będzie wasze), argument o tym, że mieszkanie jest banku jak zawsze czyste złoto (jakby to mieszkanie za które płacicie teraz było wasze XD).
Wymyśliłaś sobie mieszkanie, z tym że nie masz ani środków, ani cierpliwości żeby na nie uzbierać. Jesteś oderwana od rzeczywistości. I nie wiem, w jak luksusowym towarzystwie się obracasz, że nikt nie ma kredytu na mieszkanie.


Wysłane z mojego SM-A750FN przy użyciu Tapatalka
__________________
W życiu przecież chodzi o to, żeby pićko pić.

Edytowane przez luks_baba
Czas edycji: 2019-06-20 o 05:51
luks_baba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-06-20, 08:06   #109
melkmeisje
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 10 690
GG do melkmeisje
Dot.: Brak perspektyw na wspólne życie

Czy tylko ja nie wierzę w te 11 tysięcy? Bo coś się historia nie klei. Może koleś wciska kit albo autorka czegoś nie rozumie i te 8 tys. to przychody firmy, a nie faktyczny dochód? To już miałoby więcej sensu... W innym razie nie rozumiem problemu z kredytem/wynajmem. Czy wydajecie te 2 tys. miesięcznie na wynajem czy ratę kredytu, to biedy nie powinniście klepać, mając faktycznie na czysto 11 tys. do dyspozycji.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
melkmeisje jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-06-20, 15:19   #110
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Brak perspektyw na wspólne życie

Cytat:
Napisane przez luks_baba Pokaż wiadomość
Po prostu oboje jesteście żydami (bez obrazy dla Żydów).
Skoro nie chcesz obrażać Żydów, to sobie mogłaś po prostu darować antysemicką wstawkę.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-06-22, 06:54   #111
luks_baba
Raczkowanie
 
Avatar luks_baba
 
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 369
Dot.: Brak perspektyw na wspólne życie

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86922210]Skoro nie chcesz obrażać Żydów, to sobie mogłaś po prostu darować antysemicką wstawkę.[/QUOTE]Odsyłam Cię do słownika. Skoro nie masz nic do powiedzenia w temacie, to mogłaś sobie darować tę wstawkę która nic nie wnosi.

Czy może rozmawiałaś jeszcze ze swoim facetem Autorko?

Wysłane z mojego SM-A750FN przy użyciu Tapatalka
__________________
W życiu przecież chodzi o to, żeby pićko pić.
luks_baba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-06-22, 09:02   #112
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Brak perspektyw na wspólne życie

Cytat:
Napisane przez luks_baba Pokaż wiadomość
Odsyłam Cię do słownika. Skoro nie masz nic do powiedzenia w temacie, to mogłaś sobie darować tę wstawkę która nic nie wnosi.
Zacznij od siebie. Swoim komentarzem przypisałaś całej grupie etnicznej/religijnej negatywną cechę, co jest spełnieniem definicji antysemityzmu. I nie, zakorzenienie tego obrzydliwego powiedzenia w kulturze wcale cię nie usprawiedliwia.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-06-22, 09:43   #113
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 230
Dot.: Brak perspektyw na wspólne życie

Cytat:
Napisane przez luks_baba Pokaż wiadomość
Po prostu oboje jesteście żydami (bez obrazy dla Żydów).
(...)
Jest mnóstwo innych określeń, które mogłaś użyć. Naprawdę to "bez obrazy dla Żydów" nie ratuje użycia tego stwierdzenia.

---------- Dopisano o 09:43 ---------- Poprzedni post napisano o 09:41 ----------

Cytat:
Napisane przez luks_baba Pokaż wiadomość
Odsyłam Cię do słownika. Skoro nie masz nic do powiedzenia w temacie, to mogłaś sobie darować tę wstawkę która nic nie wnosi.
(...)
To, że coś funkcjonuje w słowniku, nie oznacza, że w XXI wieku nadal powinniśmy tego używać. Słownik "zna" również przekleństwa, a jednak używanie ich na tym forum jest mocno cenzurowane.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2019-06-22, 10:20   #114
SuoSu
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 26
Dot.: Brak perspektyw na wspólne życie

Naprawdę chłopak zarabia 8 tys, ale ja mu nie zaglądam w konto. Zarówno ja, jak i on odkładamy pieniądze. Żyje nam się dobrze, ale... Może z tym byciem przysłowiowym "Żydem" jest ziarnko prawdy. Myślę, że wiele osób nie mogłoby uwierzyć, że mamy takie zarobki patrząc na nasze życie, bo wiele sobie odmawiamy. Żyjemy oszczędnie, może nie przesadnie, ale jednak. Na przykład nigdy nie byliśmy za granicą na wakacjach - teraz chciałam gdzieś wyjechać, ale mój facet twierdzi, że 2tys za osobę to za dużo. Ja miałabym zapłacić oczywiście za siebie, a on za siebie, mimo tego twierdzi, że nie będzie wydawał takiej sumy na kilka dni wakacji. Poza tym, facet jeździ starym autem i nie mam nic do tego, ale to auto ciągle mu się psuje i non stop wkłada w niego kasę na wszelkie usterki, naprawy. Z drugiej strony, jeśli chodzi o budowę domu, to mój facet ma taką wizję, że jego dom będzie super praktyczny, wykonany z wysokiej jakości materiałów, bo on nie chce byle jakości, żeby za chwilę trzeba było robić remont - tylko, że to wszystko kosztuje. Mam wrażenie, że w głowie tak sobie to poukładał, że może nigdy nie będzie go stać na zrealizowanie tej wizji idealnego domu.

---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------

Chciałam jeszcze dodać, że jest w tym wiele sprzeczności, bo z jednej strony facet odmawia wakacji, nie chce kupić sobie lepszego auta, a kiedy są święta albo ktoś ma urodziny to zawsze staje na wysokości zadania i kupuje wszystkim idealnie dobrane i dość drogie prezenty. On nie ma w sobie takiego poczucia, że musi się "pokazać" przed innymi, po prostu ma taki gest i myśli o innych.
SuoSu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-06-22, 10:21   #115
3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 3 663
Dot.: Brak perspektyw na wspólne życie

Czyli facet ułożył sobie swoją wizję w oderwaniu od absolutnie wszystkiego, a teraz czeka, aż rzeczywistość magicznie się do niego dostosuje.
Pozostaje życzyć miłego czekania.
3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-06-22, 10:25   #116
patusiaa23
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 713
Dot.: Brak perspektyw na wspólne życie

O super, czyli twój facet jest sknerowatym pozerem
patusiaa23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-06-22, 10:33   #117
voice_of_silence
Zakorzenienie
 
Avatar voice_of_silence
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 378
Dot.: Brak perspektyw na wspólne życie

Widocznie ustabilizowane życie, pojmowane jako zakładanie rodziny nie jest dla niego priorytetem w tym momencie. Może mu się odmieni, choć nie wiadomo kiedy, może nie. Musisz się zastanowić czy masz ochotę na to czekać.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kocham luksus. A luksus polega nie na bogactwie i ornamentach, ale na braku wulgarności.

Coco Chanel

Wyzwanie czytelnicze 2019
voice_of_silence jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2019-06-22, 10:39   #118
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Brak perspektyw na wspólne życie

Cytat:
Napisane przez SuoSu Pokaż wiadomość
Chciałam jeszcze dodać, że jest w tym wiele sprzeczności, bo z jednej strony facet odmawia wakacji, nie chce kupić sobie lepszego auta, a kiedy są święta albo ktoś ma urodziny to zawsze staje na wysokości zadania i kupuje wszystkim idealnie dobrane i dość drogie prezenty. On nie ma w sobie takiego poczucia, że musi się "pokazać" przed innymi, po prostu ma taki gest i myśli o innych.
Ja tu żadnej sprzeczności nie widzę. Gdyby był po prostu sknerą, to żałowałby na wszystko. A tymczasem on wydaje na to, co mu sprawia przyjemność. Zagraniczne wakacje nie każdego bawią. Jego najwyraźniej nie.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-06-22, 10:48   #119
sunshinebutterfly
Zadomowienie
 
Avatar sunshinebutterfly
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1 073
Dot.: Brak perspektyw na wspólne życie

Tak roszczeniowej bandy to dawno nie widzialam.

Typowo komunistyczne podejscie typu 'czy sie stoi czy sie lezy'. Przykro mi, ze w Polsce mamy wciaz tylu ludzi reprezentujacych te komunistyczne myslenie. Nie wiem ile lat musi jeszcze uplynac, zeby ten tok myslenia wyplenic ze spoleczenstwa.
sunshinebutterfly jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-06-22, 10:51   #120
pannajoanna71
Zakorzenienie
 
Avatar pannajoanna71
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Z fotela
Wiadomości: 5 450
Dot.: Brak perspektyw na wspólne życie

Czy tylko mi ten wątek ciut przypomniał słynny gumoleon?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Piję kawę i wyobrażam sobie brzask gdzie indziej.

If I make a cake and it fails, it becomes a pudding.
pannajoanna71 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-06-30 18:36:10


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:23.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.