Przyłącz się, min. 10 kg w dół - to wątek dla Ciebie - część II

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Ś: Ten dzem brzoskwinowy napewno byl slodkawy prawda? wg mnie raczej bym go out z jadlospisu

IIś: powiem standardowo, owoc to nie posilek moglas dorzucic do tego jakies nnkt np orzechy

O: goracy kubek tez out, mzoe nastepnym razem przygotuj sobie w domu jakas salatke czy omlecik, zapakuj i zabieraj do pracy

K: wg mnie ok. Ogorka moglas zjesc calego, bo to tylko cos kolo 15kcal

Ale to tylko takei moje skromne zdanie, ekspertem w tych sprawach nie jestem

[pimach]

Dziewczyny, tym razem nie z poranną kawą, ale witam.
Wróciłam, było gorąco jak w piekle, morze cieplutkie, nawet próbowałam nurkować i oglądałam rybki, ale maska mi przeciekała, a woga słona jak diabli. Blee.
Kuchnia grecka jest dla mnie również blee.
Wole się dziś nie ważyć...
Jednak zmierzyłam udo przed wyjazdem, ale może lepiej nie podam wyników pomiaru, żeby Wam oszczędzić tych traumatycznych przeżyc.
Lecę doczytać coście tu napisały, jak wygrzewałam swoją szanawna (sporą ) na plaży.

[adaikaka]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;8686057]Ś: Ten dzem brzoskwinowy napewno byl slodkawy prawda? wg mnie raczej bym go out z jadlospisu

IIś: powiem standardowo, owoc to nie posilek moglas dorzucic do tego jakies nnkt np orzechy

O: goracy kubek tez out, mzoe nastepnym razem przygotuj sobie w domu jakas salatke czy omlecik, zapakuj i zabieraj do pracy

K: wg mnie ok. Ogorka moglas zjesc calego, bo to tylko cos kolo 15kcal

Ale to tylko takei moje skromne zdanie, ekspertem w tych sprawach nie jestem[/quote]

Dzięki... Masz rację z tym serkiem... Zamienię go na Serek wiejski light, bez dżemu
Do obiadu też muszę się przyłożyć...

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Pimach to juz? ale szybko zlecialo

adaikaka a cwiczysz cos?

[adaikaka]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;8686138]Pimach to juz? ale szybko zlecialo

adaikaka a cwiczysz cos?[/quote]


hm... dzisiaj 3 km jechałam na rowerze do przystanku na busa żeby dojechać do pracy i też 3 km będę na rowerze wracać.
Zacznę dzisiaj A6W i może pobiegam po pokoju z 20 min... W domu będę ok 22 więc za bardzo dzisiaj nie poszaleję.
Ale za to jutro po I śniadaniu wsiadam na rower i popedałuję z jakieś 9 km + 2 dzień A6W...

Najgorsze jest to, że pracę mam siedzącą... 12h siedzenia... to mnie dobija...
Na szczęście pracuję w trybie Dzień- Noc - Wolne - Wolne więc mogę trochę nadrobić Poza tym zakupiłam dzisiaj agrafkę na allegro więc jak przyjdzie będę wyciskać bo czuję że nogi mam słabe... niestety

[pimach]

IR1988, ano już. Wylądowałam o 15-tej, w domu byłam o 17-tej, a na 20-tą lecę na aerobik. Czy to jest normalne? Dobrze, ze chociaz pranie nastawiłam.

[adaikaka]

Napisane przez pimach

IR1988, ano już. Wylądowałam o 15-tej, w domu byłam o 17-tej, a na 20-tą lecę na aerobik. Czy to jest normalne? Dobrze, ze chociaz pranie nastawiłam.

pimach gratuluję pokładów energii

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

No wlasnie, mam nadzieje, ze troche energii z wakacji przywizolas dla Nas

[dianowe]

[quote=monia198455;8679107]

Napisane przez dianowe

powoli W żaden specjalny. Ćwiczenia i mniej jedzenia i tyle


A jakie ćwiczenia wykonywałaś i ile czasu dziennie czy tygodniowo?

tańczę 2 razy w tygodniu a poza tym to jakiś rower, basen zależy na co mam czas i ochotę czasem się też zmuszałam do jakiś ćwiczeń w domu ale regularnie w sumie tylko taniec

[blackberry456]

kurde dzisiaj cały dzień poza domem, więc zamiast jakiś wartościowych posiłków były lody, ciastka, wafelki, drożdżówka itd. masakra....

[black&white]

ok, dzień bez gofra
jestem z siebie dumna. pomijając owsiankę na słodko i omlet na obiad na słodko.
hm
no nic, jutro będzie nowy dzień.

rozpisałyście się

adaikaka, witaj

[katrinka187]

dzień dobry a raczej dobry wieczór
A ja mam tylko czas na ćwiczenia rano jak wstaje jakies pól godzinki... a potem cały dzien cos sie dzieje...
Wieczoroem miałam taki napad głodu,ze szok... Juz prawie zjadałm wszytsko co miałam w zasiegu ręki ale jakos sie opanowałam.. na moje szczęście...
Jednak dzięki temu wątkowi mam większe samozaparcie...
Dziękuję jakoś z wami mi raźniej

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez blackberry456

kurde dzisiaj cały dzień poza domem, więc zamiast jakiś wartościowych posiłków były lody, ciastka, wafelki, drożdżówka itd. masakra....

To nic, jutro bedzie lepiej prawda?

Napisane przez black&white

ok, dzień bez gofra
jestem z siebie dumna. pomijając owsiankę na słodko i omlet na obiad na słodko.
hm
no nic, jutro będzie nowy dzień.

My z Ciebie tez

Ha! a mnie dzis ktos wkurzyl i dzieki temu ruszylam swoje 4 litery do czwiczen. A potem sie okazalo, ze nerwy byly nie potrzebne, ale za to pocwiczylam sobie godzinke ajj jutro chyba z lozka nie wstane

[black&white]

ir, nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło jak widać

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

O tak, chyba bede prosic codziennie o takie wkurzanie, bo przynajmniej sie rusze

Dobranoc

[cytrynowa88]

No to i ja sie pochwale a wiec bylam na rowerku dzisiaj, jakies 30 km zrobilam i nie obylo sie bez grzeszku :P byly to male lody wloskie jagodowo-waniliowe

edit: zgadnijcie co jem.. SŁONECZNIK!

[matryca3]

dziewczynki wczoraj i dzis miałąm napad....;/dzis brzuch mnie tak boli ...chyba sie czyms zatrułam podczasz tego napadu..;/
musieli uśpić mi piesia i jstem załamana....wszystko na głowe mi sie wali..;/

[Carmela]

hej
Ja dziś padam , byliśmy na zakupach i złapał nas potworny deszcz , a że mie zapowiadało się na burze to nie wzieliśmy folii na wózek dla małej no i mama musiała oddać swoją parasolkę na wózek ( zawsze nosze w torebce ) , mąż sobie założył kaptur a ja szłam jak ta wariatka bez niczego i na dodatek w japonkach które się tak cholernie ślizgały że prawie sobie połamałam nogi Na dodatek poszliśmy do McDonalds ( zawsze jak jesteśmy na zakupach to tam jemy ) no i przez ten deszcz nie mieli mojej sałatki , po czym okazało się że nie mogę mieć żadnej sałatki przez to że chyba z 200 osób się tak zleciało przez tą burzę no i jadłam jakąś głupią kanapkę z kurczakiem smażonym i 2 listkami sałaty za to nawalone ketchupu że głowa mała No i trochę się wkurzyłam że z takiego głupiego powodu miałam spierniczony dzisiejszy jadłospis Później przyszłam i sprzątałam całe mieszkanie , później kąpanie Oli , karmienie , przygotowanie kolacji dla męża i teraz dopiero usiadłam ... napiję się piwka i idę spać
Sorki za te smęty
Dobrej nocy


Pimach

[blackberry456]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;8689122]To nic, jutro bedzie lepiej prawda?
[/quote]

na pewno!
no i w końcu moi goście pojechali do domu, więc zamierzam od jutra wsiąść sie do roboty z ćwiczeniami i dietką. Najgorsze jest to poczucie winy po obżarstwie...
a co polecacie jako posiłki "na mieście", (bo oprócz fast foodów, lodów itd nie mam pomysłu żeby nie głodować...)

[black&white]

carmela, raz nic się nie stanie. jak jestem w mcd też zawsze jem salatkę, kurczak premium mmmm
a że zmokłaś... mam nadzieję, że nie będziesz chora

cytrynowa, znowu brawa

blackberry, hm. może coś w stylu green way'a (bar wege, same zdrowe, zgodne z dietą rzeczy), barów sałatkowych?

[pimach]

Carmela, witaj w klubie. Ja dzis mialam pusto w lodówce, a ostatni posiłek to byla bułka grahamka z czyms tam na lotnisku o 12-tej, więc zahaczylylismy o McD. Masakra, odbija mi sie tym pieroństwem do teraz. A najgorzej było na aerobiku...
Ale jestem z siebie dumna, poszłam i wytrwałam, nawet nie bylo lezenia, tylko spalanie, a jest co po tych wakacjach...
I wcale mi sie nie chcę spać, więc chyba rano nie będe pierwsz Was witać, jak nakazuje tradycja.

[buntowniczka90]

Witam! Piszę właśnie mojego pierwszego posta na tym forum! Z zapytaniem do was czy mogę się przyłaczyć do walki z moimi zbędnymi kilogramami! ? Muszę schudnąc tak około 10kg;/! Ale nawet mam sporo czasu bo do stycznia 2009! Więc mam nadzeję że mi się uda! Mam również pytanie czy obowiązuja jakieś dodatkowe zasady odpisywania na posty, itp?! Pozdrawiam!

[blackberry456]

Napisane przez black&white

blackberry, hm. może coś w stylu green way'a (bar wege, same zdrowe, zgodne z dietą rzeczy), barów sałatkowych?

u nas z "barów" jest tylko mcdonald

[black&white]

hm. to zostają sałatki w mcd. albo mieć zawsze pod ręką jakąś zdrową, w miarę dietetyczną przekąskę... tylko co... hmmm. pomyślę i dam znać jak coś mi wpadnie do głowy.

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez buntowniczka90

Witam! Piszę właśnie mojego pierwszego posta na tym forum! Z zapytaniem do was czy mogę się przyłaczyć do walki z moimi zbędnymi kilogramami! ? Muszę schudnąc tak około 10kg;/! Ale nawet mam sporo czasu bo do stycznia 2009! Więc mam nadzeję że mi się uda! Mam również pytanie czy obowiązuja jakieś dodatkowe zasady odpisywania na posty, itp?! Pozdrawiam!

Witamy

cytrynowa88 to tego loda spalilas na rowerze

matryca3 kurcze, a juz tak Ci dobrze szlo ale to nic, napady minely to teraz mozesz spokojnie zajac sie zdrowym jedzeniem. 3maj sie

EDIT: wstawac kochane

[pimach]

Zatem: witam z poranną kawa.

Poćwiczyłam wczoraj i jestem troche obolała, ale dumna, ze poszłam.
Na kolację zjadłam jogurcik, co prawda słodki jak diabli, ale innego u mnie na wsi w godzinach nocnych, jak wacalam z aerobiku, nie było.

Musze uskutecznic jakies zakupki...

Zgadnijcie, gdzie wyciaga mnie mój M? Zaraz jedziemy na..... ryby. Czyli bede szlifować swoja opaleniznę. I wreszcie zjemy cos normalnego. Czyli pewnie jakiegos grillka.

Wiecie, ze w Grecji podeje sie miesko ze wszystkimi tłusciznami, jakie na nim są?
Fuuj. I nie ma owoców. Strasznie ciężko je kupic. A dla mnie to dramat.

Witam wszystkie nowe twarze. Z zasad przypominam o co sobotnim podawaniu wagi z komentarzem, czy jest in plus (czego nie zyczę) czy in minus (czego wszystkim zyczę).

Wybaczcie, że nie odpisuje kazdej z osobna, ale jeszcze jestem nieprzytomna.

[Carmela]

Witam o poranku
Na szczęście dziś już jest lepiej z moim samopoczuciem
Szczerze mówiąc to nie mogę się doczekać jutrzejszego ważenia
Zmykam na śniadanko

[black&white]

dzień dobry

po owsiance, z w miarę optymistycznym nastawieniem zaczynam dzień.
planowany spacer, taka piękna pogoda, szkoda siedzieć w domu.

mówicie, że jutro ważenie?
carmela, ja wręcz przeciwnie...

milego dnia dziewczyny

[Carmela]

Napisane przez black&white

dzień dobry

po owsiance, z w miarę optymistycznym nastawieniem zaczynam dzień.
planowany spacer, taka piękna pogoda, szkoda siedzieć w domu.

mówicie, że jutro ważenie?
carmela, ja wręcz przeciwnie...

milego dnia dziewczyny

Mnie zżera ciekawość czy udało się coś schudnąć w tym tygodniu czy nie , ale nie spodziewam się wielkiego ubytku kilogramów

[black&white]

carmela, ja za to spodziewam się po Tobie wszystkiego, nawet -3 kg jutro
ja cale szczęście będę mieć jutro ostatni dzień okresu, więc waga nie będzie przekłamana (a może i na nieszczęście... sie okaże )

ale mam wieści z samego rana...
a myślałam, że już gorzej być nie może.
może.
otóż zawsze może jak widać