Mamy LIPCOWE 2019 cz.2

[pelnoletnia]

Dziewczyny, trzymam kciuki i tak strasznie zazdroszczę! jak dacie radę to piszcie co i jak🙂

[bonia02]

Gratulacje dla wszystkich mamusiek co urodziły, a dla tych co właśnie rodzą dużo siły i żeby wszystko szybko i bez komplikacji poszło
Jest ktoś tu jeszcze po terminie? Ja dwa dni po terminie i nic się nie dzieje...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

Napisane przez kevschaa

To zawody wody kontra skurcze :p



Wody chyba dopiero jak chlusna całe to jakoś się zaczyna poród, bo póki co 2 h od wycieku i postępów nie widzę. Chyba że ja urodzę bez skurczy i bólu

absolutnie nie ma reguły.Mi zaczely saczyc się o 9 rano jakos, do szpitala ruszylismy jakos o 14, bylismy o 15. nstepnego dnia podali mi olsytocyne o 8 i dopiero wtedy zaczely sie skurcze. Urodzilam przez cc wieczorem o 20. Tylko dostawalam wlasnie antybiotyk bo crp rosło. Gdzies w miedzy czasie byly epizody ze skurczami ale wygasały same. Po oksytocynie juz byla tragedia

[patryska0804]

Martynka gratuluję!
Kev kciuki aby szybko poszło!
Klamerka no no no niech się dzieje!

Kurde też bym już mega chciała aby coś się ruszyło... Ale u mnie jeszcze 12 dni do porodu...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

Wszystkie macie porządki w domu, a ja sie tak dawno temu przygotowywalam na porod że znowu musze sprzątać 😂 zaszla mnie sobota

Dziewczyhy trzymam za Was mocno kciuki! Oby poszło sprawnie i jak najmniej boleśnie

[klamerka1987]

Dziewczyny po terminie- u mnie naprawdę pomógł masaż szyjki. Trwał 10 sekund i tylko trochę bolał (trafiła mi się mega miła i sympatyczna lekarka. Była bardzo delikatna i na szczęście nie powiedziała co ma zamiar zrobić ). U mnie ewidentnie po tym ruszyło- plamienia, jakieś takie inne skurcze itd.

[mala_biegaczka]

Napisane przez kevschaa

To zawody wody kontra skurcze :p



Wody chyba dopiero jak chlusna całe to jakoś się zaczyna poród, bo póki co 2 h od wycieku i postępów nie widzę. Chyba że ja urodzę bez skurczy i bólu

Nie właśnie, u mnie tylko trochę ich poleciało (1 w nocy) i zaczęła się akcja 3-4h później, a resztę wód położna mi spuściła dopiero w okolicach 12-13 w południe.

Powodzenia za szybką akcję! Trzymam kciuki

Napisane przez martynka89

Maly jest juz z nami. Taki slodki i malenki. Teraz beda mu robic badania ze wzgledu na to, ze byl tyle czasu bez wod. Nie ma problemow z oddychaniem, wiec powinno byc w porzadku.

Gratulacje!!

Marynia Gratulacje i Tobie! (nie zacytowało mi :/)

[ewka1368]

Kevscha mi z córką wody odeszły o 3 w nocy a konkretniejsze i częstsze skurcze zaczęły się o 8 rano a córka urodziła się 12:20

[kevschaa]

Póki co tylko cmienie w podbrzuszu mam, ciekawe kiedy coś konkretniej poczuję

Właśnie sobie zrobiłam kaszke z truskawkami jako posiłek na porodowkę



Wody przestały wyciekać, mam nadzieję że to nie koniec akcji...

[marttb]

Napisane przez kevschaa

Póki co tylko cmienie w podbrzuszu mam, ciekawe kiedy coś konkretniej poczuję

Właśnie sobie zrobiłam kaszke z truskawkami jako posiłek na porodowkę



Wody przestały wyciekać, mam nadzieję że to nie koniec akcji...

kevscha - ale nawet jak przestana to ty chyba musisz po czasie jechać do szpitala, tak jak mówię oni badają crp, mi po 10h juz musieli zaczac dawac antybiotyki. Także to nie jest już chyba tylkp kwestia akcji. Kazali mi lezec zeby mloda zatkała kanał i wody przestaly sie lac ale powiedzieli ze bez dziecka juz z porodowki nie wyjde

[kevschaa]

No wiem, jeśli nic się nie będzie działo to tak o 16 pojadę do szpitala. Chociaż bardzo bym chciała żeby zaczęło się rozkręcac samo... Nie chcę siedzieć bez sensu w szpitalu bez żadnego rozwarcia ani niczego

[Patti_1]

Powodzenia dziewczyny! Czekamy na kolejne dzieciaczki ⚘

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iwonexx]

Kevescha zgadzam sie z marttb.. nie ma co czekac zbyt dlugo skoro wody sie sacza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mala_biegaczka]

Napisane przez kevschaa

No wiem, jeśli nic się nie będzie działo to tak o 16 pojadę do szpitala. Chociaż bardzo bym chciała żeby zaczęło się rozkręcac samo... Nie chcę siedzieć bez sensu w szpitalu bez żadnego rozwarcia ani niczego

Tylko bez skurczy może się nic nie dziać - ja na przyjęciu po 1 w nocy miałam zamkniętą szyjkę, po 3h skurczy miałam 2cm. Więc lepiej podjedź. Żeby chociaż ktg zrobili i sprawdzili, jak się dziecko ma.

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------

Napisane przez marttb

kevscha - ale nawet jak przestana to ty chyba musisz po czasie jechać do szpitala, tak jak mówię oni badają crp, mi po 10h juz musieli zaczac dawac antybiotyki. Także to nie jest już chyba tylkp kwestia akcji. Kazali mi lezec zeby mloda zatkała kanał i wody przestaly sie lac ale powiedzieli ze bez dziecka juz z porodowki nie wyjde

No otóż to. Czasami pęcherz potrafi pęknąć od góry, a to może być obarczone ryzykiem infekcji.
Dlatego mnie przerażały Angielki na grupie wsparcia vbac, które potrafiły po 48h (serio, to rekord, który widziałam ) od odejścia wód siedzieć w domu i czekać :/

[Icannotfly]

Napisane przez klamerka1987

Martynka, gratulacje!!! Czekamy na relacje

U nas chyba też się zaczęło! Wczoraj na spacerze ledwo szłam, miałam skurcze ale raczej nie bolały. Noc super spokojna. Za to od 6 rano ciągle mam skurcze- czasami co 6 min, czasami np przez 20 minut miałam co 3 minuty, potem znowu rzadziej. Bolą mocno więc to chyba już to. Mąż jeszcze pojechał na 2 h szkolenia ale w każdym momencie może przyjechać

Oooo! Niech się rozkręca!

Napisane przez kevschaa

Haha klamerka to robimy zawody, która pierwsza wypchnie na świat



To saczenie to masakra jakaś, podkłady poporodowe od razu mokre, papier od razu mokry. Dobrze ze zamówiłam sobie te majtki na nietrzymanie moczu tena bo chociaż są jakąś dodatkową ochrona.

Zaczyna już odrobinę boleć podbrzusze, ale minimalnie. Do tego trochę krwi na podkładzie, ale to chyba normalne... Chciałabym jak najdłużej w domu siedzieć przed szpitalem

Aż tyle tych wód może być? O kurde, ja w sumie nieprzygotowana na to.

[kevschaa]

Tylko jak już pojadę to mnie zostawią i to pewnie nie na porodowce tylko na obserwacji bez tza :/

Póki co czekam na mamę bo przyjedzie z drobnymi zakupami i psa weźmie na przechowanie. Tz kończy o 14, więc jak wróci i zjemy obiad to się ogarnę i pojedziemy czy skurcze będą czy nie. Na szkole rodzenia nam mówili że można spokojnie czekać do 12 h jeśli wody tylko się sączą

[martynka89]

Klamerka, kevsha- trzymam za Was kciuki.

Moj biedak nie wiadomo czy nie pojdzie do inkubatora bo slabo trzyma temperature, chociaz teraz grubiej go polozna ubrala i jest lepiej.
Ma problemy z cukrem, bo spi zamiast regularnie jesc.
Jedna, mloda polozna pokazala mi jak siare wycisnac do strzykawki i pomogla mi w tym. Chyba z pol godz sie meczylysmy. Przyszla inna zmiana i inna polozna chciala z miejsca malemu butle wepchnac, gdzie ustalenie bylo takie, ze najpierw moje mleko a mieszanka na dokarmienie, zeby ten cukier w koncu podbic. W koncu dala mi strzykawki i sama sciagnelam ile moglam.
Ten moj maluch, to taka drobnica, ze topi sie w pampersach rozm 1. Wyslalam meza zeby kupil rozm zero.
Ogolnie porod wspominam fatalnie. Myslalam, ze gorzej niz bylo z corka, juz byc nie moze. Mylilam sie, ale opisze innym razem, bo nie mam na celu straszenia dziewczyn, ktore jeszcze nie rodzily. Po prostu mam taki a nie inny organizm i noe jestem stworzona do rodzenia.

[marynia991]

Martynka gratulacje!

Kev i klamerka trzymam kciuki za rozwój sytuacji!

Ja urodziłam dzień po terminie ale gdyby nie cc to by tam jeszcze siedział i siedział.

Młody jest straszny głodomor, ja pokarm mam ale on nie umie chwycić moich płaskich brodawek. Próbujemy coś przez nakładki. Chyba coś pije bo pieluszki moczu. Raz musiał być dokarmiony bo mu mocno cukier spadł.

[MissCath]

Gratulacje dla mam u mnie cisza, a od jutra zaczynam 40 tydzień. Na szczęście do szpitala nie idę, bo z wymazu wyszło, że pozbyłam się gronkowca. Muszę cierpliwie czekać, choć mam przeczucie, że urodzę po tym 13 lipca

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kevschaa]

Do dupy, nadal nic się nie dzieje :/ zaraz idę się kąpać, zrobię obiad i szykujemy się do szpitala.

[sovianka]

Dziewczyny kciuki za Was!

Kev podziwiam Cię za ten spokój i opanowanie haha ja to już bym tak panikowała, że szok

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mala_biegaczka]

Martynka to Twój mały przed terminem sporo, a moja widzisz w terminie, a też z temp były jaja. Moja się rozgrzała dopiero na mnie - skin-to-skin - zapytaj o to, jak coś. U nas była lekarka z pediatrii wtedy i mówiła, że daje nam godzinę skóra do skóry i jak mała się nie zagrzeje, to idzie do inkubatora, bo jak to sama określiła - 'we don't trust cold babies', bo nigdy nie wiadomo, czy to wychłodzenie, bo okno w pomieszczeniu otwarte było, czy może oznaka infekcji i wtedy inkubator, badania, antybiotyki.
Powodzenia dla Was

Dziewczyny kciuki za akcje!

[sovianka]

Dziewczyny czekamy na jakieś wieści

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[himbeere]

Wszystkie rodzą niedługo nie będzie z kim tu pisać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kevschaa]

Ok 15 zaczęły się bóle podbrzusza co kilka minut, o 16 pojechaliśmy do szpitala.

Rozwarcie 2 cm, ale wg nich na ktg żadnych skurczy. I faktycznie nawet jak się zwijam z bólu patrzę na ktg a tam 15... Gdzie 20 stałe napięcie miałam w maju jak leżałam w szpitalu.

Wychodzi na to że skurcze podbrzusza to dla ktg nie skurcze :/ więc chyba nie trafię na porodowke.

Teraz mega skurcz aż oddechu złapać nie mogłam a na ktg spadło do 9...

[sovianka]

No właśnie tak patrzę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[patryska0804]

Kev u mnie to samo rano było... Miałam mega skurcz a na ktg nic... Cały dzień dzisiaj twardy brzuch...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

Mi maz podniósł tak cisnienie że sama sie dziwie że na porodówke mnie nie goni. zastanawiam się czy wyszlam za wpół debila czy jak

[Icannotfly]

Napisane przez himbeere

Wszystkie rodzą niedługo nie będzie z kim tu pisać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Będziemy pisać o dzieciach, kupkach, ulewaniu, cycowaniu, trudach macierzyństwa i małych sukcesach!

[martynka89]

Napisane przez mala_biegaczka

Martynka to Twój mały przed terminem sporo, a moja widzisz w terminie, a też z temp były jaja. Moja się rozgrzała dopiero na mnie - skin-to-skin - zapytaj o to, jak coś. U nas była lekarka z pediatrii wtedy i mówiła, że daje nam godzinę skóra do skóry i jak mała się nie zagrzeje, to idzie do inkubatora, bo jak to sama określiła - 'we don't trust cold babies', bo nigdy nie wiadomo, czy to wychłodzenie, bo okno w pomieszczeniu otwarte było, czy może oznaka infekcji i wtedy inkubator, badania, antybiotyki.
Powodzenia dla Was

Dziewczyny kciuki za akcje!

Jednak go zabrali do inkubatora, bo bledne kolo sie z tego zrobilo. Cukier spada tez miedzy innymi, bo organizm zuzywa energie zeby utrzymac cieplo a i tak nie daje rady bo maly ma za malo tluszczyku i koniec koncow jest zimny i z niskim cukrem. Jest pietro wyzej i musze tam chodzic obolala zeby go zobaczyc, ale tam mu lepiej.

Napisane przez kevschaa

Ok 15 zaczęły się bóle podbrzusza co kilka minut, o 16 pojechaliśmy do szpitala.

Rozwarcie 2 cm, ale wg nich na ktg żadnych skurczy. I faktycznie nawet jak się zwijam z bólu patrzę na ktg a tam 15... Gdzie 20 stałe napięcie miałam w maju jak leżałam w szpitalu.

Wychodzi na to że skurcze podbrzusza to dla ktg nie skurcze :/ więc chyba nie trafię na porodowke.

Teraz mega skurcz aż oddechu złapać nie mogłam a na ktg spadło do 9...

Mi stanely skurcze i rozwarcia nie mialam zadnego. Pozniej skurcze mialam bardzo rzadko i myslalam, ze akcja stoi a 2 cm sie z tego zrobilo.
Skurcze mialam na wywolaniu koszmarne, czulam jakby mi miednice wyrywalo a zapisywalo po ponad 50 gdzie myslalam, ze macica mi peknie, no ale wywolane syntetycznie, to tez inne skurcze.

Napisane przez marttb

Mi maz podniósł tak cisnienie że sama sie dziwie że na porodówke mnie nie goni. zastanawiam się czy wyszlam za wpół debila czy jak

Az tak zle? Wspolczuje, ale z tego "wpol debila" sie usmialam