Mamy majowe 2019 cz. 7

[Eceea]

Napisane przez grejpfrutowa01

Np ja takie miałam
żesz kurła, zarąbiste sterydki, nic tylko pakować! Oj, rozumiem Cię poniekąd. Mnie też brakuje wyjść. My też byliśmy z tz bardzo imprezowi. Przed ślubem mega często gdzieś wychodziliśmy, po ślubie troszkę mniej, ale też. Nasze knajpy na Starym Mieście wszystkie noce kultury, carnaval, jarmark. No... Może takie spendy niekoniecznie, ale też mają swój urok. Więc tak, brakuje mi tych ogródków piwnych, tego tłumu na Grodzkiej i lepkiego letniego powietrza na placu po farze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokładnie. Ale astorie zamkneli więc nie ms gdzie na bilard chodzic taki plus

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

[magda1706]

Mi się wina chce

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[butterfly20]

Oj też bym sobie dzisiaj drinka ub winko wysączyła, dla animuszu haha

Napisane przez agadzie

No, izoluje, staram się przynajmniej...teraz luz bo Dominik śpi, a Agatka właśnie zasypia, oni w osobnych pokojach więc teraz spoko. No nie zwracał od 14, a do tej 14 to od 6 rano też już byl spokoj więc liczę na to że się uspokoiło. Ale elektrolitów nie chce za cholerę, dwa smaki mu kupiłam. Ale to jest tak paskudne że wcale się nie dziwię że nie chce. Woda go dopajam, pije sporo.

Dzięki dziewczyny za słowa wsparcia! Kochane jesteście ;*

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

dużo zdrowia dla małego. Masakra z tym izolowaniem, robię to od tygodnia, ale już chyba koniec

Napisane przez Eceea

Wiecie co? Siedzę obok męża i mam świeczki w oczach, na szczęście nie widzi. On chyba też nie może zaakceptować tego jak wygląda nasze zycie. On był jeszcze bardziej imprezowy niz ja. Weekendu nie przepuścił. Do małego nie ma za grosz cierpliwości. Wraca z pracy o 19 i nawet nie zapyta jak tam. Słabo

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

ale co się stało?powiedział coś?

Napisane przez magda1706

Sq ja mówię o przyjaciółce czy bezdzietnych znajomych, którzy odwiedzili nas przy Bartku albo nawet o świadku i jego dziewczynie, z którymi regularnie gdzieś wyjezdzalismy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

u nas też zdecydowanie więcej osób było jak się urodziła Natalka, z Zosią już mniej, a teraz jeszcze mniej.Ale to tak jest,że teraz z większością znajomych widzieliśmy się po prostu przy okazji jakiegoś spaceru itp i tak widzieli Karola, to pewnie nie czuli potrzeby specjalnych odwiedzin

[Eceea]

Napisane przez magda1706

Mi się wina chce

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja właśnie wypiłam lampkę i co z tego

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 20:13 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ----------

Napisane przez butterfly20

Oj też bym sobie dzisiaj drinka ub winko wysączyła, dla animuszu haha









dużo zdrowia dla małego. Masakra z tym izolowaniem, robię to od tygodnia, ale już chyba koniec









ale co się stało?powiedział coś?







u nas też zdecydowanie więcej osób było jak się urodziła Natalka, z Zosią już mniej, a teraz jeszcze mniej.Ale to tak jest,że teraz z większością znajomych widzieliśmy się po prostu przy okazji jakiegoś spaceru itp i tak widzieli Karola, to pewnie nie czuli potrzeby specjalnych odwiedzin

Nie, nic nie powiedział ale widzę po nim.

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

[Elsabel]

Napisane przez Eceea

Wiecie co? Siedzę obok męża i mam świeczki w oczach, na szczęście nie widzi. On chyba też nie może zaakceptować tego jak wygląda nasze zycie. On był jeszcze bardziej imprezowy niz ja. Weekendu nie przepuścił. Do małego nie ma za grosz cierpliwości. Wraca z pracy o 19 i nawet nie zapyta jak tam. Słabo

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

Smutne Przecież chcieliście dziecka, tak? Nie spodziewaliście, że z takim maluchem o weekendowe szaleństwa ciężko? Nie myśl proszę, że Cię krytykuję, rozumiem tę tęsknotę za przeszłością, sama ją przeżywałam i może jeszcze nadal przeżywam. Z drugiej strony nie wyobrażam sobie życia bez dzieci w ogóle. Teraz jest ciężko, ale za kilkadziesiąt lat to pewnie dzięki córce będzie mi się jeszcze chciało żyć, będę angażować się w jej sukcesy, troski, problemy, będzie moją dumą. Bez tego życie byłoby puste. Imprezy, wyjścia, wyjazdy, kariera zawodowa są fajne teraz, ale jestem przekonana że za jakiś czas ta wygoda stałaby się nie do zniesienia - smutna i przygnebiająca. Ile jeszcze cieszyłyby mnie wyjścia w miasto? 5, 10 lat? Znajomi też rodzą dzieci i siłą rzeczy będą mieć dla mnie coraz mniej czasu. Młodość nie trwa wiecznie i to co cieszy tu i teraz kiedyś straci na znaczeniu, a dzieci zostaną jako nasze największe szczęście

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[magda1706]

Eceea jak to co z tego chciałabym napić chociaż kieliszek, od razu pewnie poszłabym spać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AgataAgata9090]

Napisane przez Elsabel

Smutne Przecież chcieliście dziecka, tak? Nie spodziewaliście, że z takim maluchem o weekendowe szaleństwa ciężko? Nie myśl proszę, że Cię krytykuję, rozumiem tę tęsknotę za przeszłością, sama ją przeżywałam i może jeszcze nadal przeżywam. Z drugiej strony nie wyobrażam sobie życia bez dzieci w ogóle. Teraz jest ciężko, ale za kilkadziesiąt lat to pewnie dzięki córce będzie mi się jeszcze chciało żyć, będę angażować się w jej sukcesy, troski, problemy, będzie moją dumą. Bez tego życie byłoby puste. Imprezy, wyjścia, wyjazdy, kariera zawodowa są fajne teraz, ale jestem przekonana że za jakiś czas ta wygoda stałaby się nie do zniesienia - smutna i przygnebiająca. Ile jeszcze cieszyłyby mnie wyjścia w miasto? 5, 10 lat? Znajomi też rodzą dzieci i siłą rzeczy będą mieć dla mnie coraz mniej czasu. Młodość nie trwa wiecznie i to co cieszy tu i teraz kiedyś straci na znaczeniu, a dzieci zostaną jako nasze największe szczęście

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zgadzam się w 1000000%

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Eceea]

Napisane przez Elsabel

Smutne Przecież chcieliście dziecka, tak? Nie spodziewaliście, że z takim maluchem o weekendowe szaleństwa ciężko? Nie myśl proszę, że Cię krytykuję, rozumiem tę tęsknotę za przeszłością, sama ją przeżywałam i może jeszcze nadal przeżywam. Z drugiej strony nie wyobrażam sobie życia bez dzieci w ogóle. Teraz jest ciężko, ale za kilkadziesiąt lat to pewnie dzięki córce będzie mi się jeszcze chciało żyć, będę angażować się w jej sukcesy, troski, problemy, będzie moją dumą. Bez tego życie byłoby puste. Imprezy, wyjścia, wyjazdy, kariera zawodowa są fajne teraz, ale jestem przekonana że za jakiś czas ta wygoda stałaby się nie do zniesienia - smutna i przygnebiająca. Ile jeszcze cieszyłyby mnie wyjścia w miasto? 5, 10 lat? Znajomi też rodzą dzieci i siłą rzeczy będą mieć dla mnie coraz mniej czasu. Młodość nie trwa wiecznie i to co cieszy tu i teraz kiedyś straci na znaczeniu, a dzieci zostaną jako nasze największe szczęście

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja to wszystko wiem. Mnir już przed ciążą wyjscia tak nie cieszyły. Wszystko wiem a mimo to nas to mega przybiło (?)

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

[magda1706]

Ja myślę, że bardziej zaskoczyło. Bo to wszystko wygląda inaczej niż w wyobraźni przed porodem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anuhaaaaaaaaaa]

Mój tż dziś nie miał problemu by wyjść na dżamprę. Nawet się drań nie zapytał, tylko oznajmił ale jak się złoi za bardzo to mu taką awanturę urządzę dopiero mi Ada padła i mogę się wziąć za pracę i jutro w związku z tym on musi ogarnąć towarzystwo, więc lepiej żeby był w stanie

A mi jakoś jeszcze nie brakuje wyjść i za alko nie tęsknię. Tzn wystarcza mi piwko 0% dla ochłody w ciepły dzień.

Motylku ale Karol gigant! Ja na górze przewijaka mam położone jeszcze pampersy i chusteczki i mała się mieści

[Lilly Greace]

Napisane przez Elsabel

Smutne Przecież chcieliście dziecka, tak? Nie spodziewaliście, że z takim maluchem o weekendowe szaleństwa ciężko? Nie myśl proszę, że Cię krytykuję, rozumiem tę tęsknotę za przeszłością, sama ją przeżywałam i może jeszcze nadal przeżywam. Z drugiej strony nie wyobrażam sobie życia bez dzieci w ogóle. Teraz jest ciężko, ale za kilkadziesiąt lat to pewnie dzięki córce będzie mi się jeszcze chciało żyć, będę angażować się w jej sukcesy, troski, problemy, będzie moją dumą. Bez tego życie byłoby puste. Imprezy, wyjścia, wyjazdy, kariera zawodowa są fajne teraz, ale jestem przekonana że za jakiś czas ta wygoda stałaby się nie do zniesienia - smutna i przygnebiająca. Ile jeszcze cieszyłyby mnie wyjścia w miasto? 5, 10 lat? Znajomi też rodzą dzieci i siłą rzeczy będą mieć dla mnie coraz mniej czasu. Młodość nie trwa wiecznie i to co cieszy tu i teraz kiedyś straci na znaczeniu, a dzieci zostaną jako nasze największe szczęście

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bardzo fajnie napisane. Czas po prostu leci do przodu i tego się nie zatrzyma a zresztą dzieci też nie będą wiecznie malutkie, szczególnie jak ktoś ma na miejscu mamę czy teściową to za jakiś czas bez większego problemu bedzie mógł wyjść z domu. Wiadomo, że z dzieckiem jest inne życie ale jak dla mnie też fajne - chociaż trochę mi zajęło dojście do tego. O, na przykład dzisiaj, wyszłam z koleżankami, pobylam z nimi jakoś dwie godizny ponad, wyluzowałam się i szczerze to już tęsknię do Stasia. Właśnie wracam do domu i cieszy mnie to

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[magda1706]

A ja się dziś cieszę, że przeżyłam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anuhaaaaaaaaaa]

Aktualizacja! Ada jednak kuźwa nie śpi no ale to dlatego, że zamiast ma spacer to pojechaliśmy do galerii buty dla syna kupić, bo wyrósł w 4 miesiące bez kitu, 4 para butów sportowych tylko w tym roku... Szykujcie mamuśki portfele

[magda1706]

Napisane przez anuhaaaaaaaaaa

Aktualizacja! Ada jednak kuźwa nie śpi no ale to dlatego, że zamiast ma spacer to pojechaliśmy do galerii buty dla syna kupić, bo wyrósł w 4 miesiące bez kitu, 4 para butów sportowych tylko w tym roku... Szykujcie mamuśki portfele

Kupuje w decathlonie ich marki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[butterfly20]

Tez się cieszę,ze przeżyłam...i w ogole cały tydzień 😂

[Lilly Greace]

U mnie też tydzień był ciężki :/ jutro po porannym karmieniu tz ma pozamawiac pierworodnego a ja dośpię. Oby się udało spełnić to marzenie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nie pozamawiac a pozabawiać oczywiście

[lilianna90]

Od 18 u nas na zmianę płacz i cycek. Wykończę się. I oczywiście zero spania w dzień

[ania_mala]

Eceea, wiem, że to nie to samo, ale my się nauczyliśmy szukać sobie innych rozrywek, w których razem z dziećmi bierzemy udział. Rzadko kiedy weekend spędzamy w domu, a tak, to wypad nad jezioro, do lasu, na jakiś piknik czy festyn rodzinny. Lub pakujemy się w samochód i jedziemy z Poznania do Wrocławia pokazać dzieciom zoo Dzięki dziewczyny za porady, ale pogoda się popsuła i chyba z jutrzejszej wycieczki nici...i już stary kombinuje czy jutro basen czy sala zabaw

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anuhaaaaaaaaaa]

Napisane przez magda1706

Kupuje w decathlonie ich marki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kochana... Kipsty niestety nie kręcą już mojego dziecia. A to go uciskają, a to się źle podłoża trzymają, a to coś tam

[sQuaara]

Napisane przez magda1706

A ja się dziś cieszę, że przeżyłam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O masz i Tobie i Butterfly!

Napisane przez anuhaaaaaaaaaa

Aktualizacja! Ada jednak kuźwa nie śpi no ale to dlatego, że zamiast ma spacer to pojechaliśmy do galerii buty dla syna kupić, bo wyrósł w 4 miesiące bez kitu, 4 para butów sportowych tylko w tym roku... Szykujcie mamuśki portfele

Ja się szykuje bo mojemu teraz bardzo wolno rosną, zresztą jak i on cały boję się jak wystrzelił to się nie pozbieram...


Ale luz. Odbije na Heli. Pierwsze buty to sandały więc nie tak drogo
Jedynie z tym kwietniowym dzieckiem termin rozszerzania diety mi nie leży

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

[Katiebirdie]

Ja tam za winem nie tęsknię, stałam się prawdziwym koneserem piw 0,0. Pomelo/grejpfrut lecha to mój ostatni faworyt.

[agadzie]

Napisane przez sQuaara

https://pantabletka.pl/jak-sie-nawad...mowy-izotonik/

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

Dziękuję!!! Rano mu zrobię, może wypije. Dziś nic nie jadł, tylko pił. A nie, wróć. Zjadł 3 małe chrupki kukurydziane, które potem zwrócił. Więc jakby nic.

Napisane przez Eceea

Jagody dla małego

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

A nie za ciężkie? Teraz mi pediatra dietę zalecila dla niego lekkostrawną... Ale jagody co powodują?

Napisane przez magda1706

Sq ja mówię o przyjaciółce czy bezdzietnych znajomych, którzy odwiedzili nas przy Bartku albo nawet o świadku i jego dziewczynie, z którymi regularnie gdzieś wyjezdzalismy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No, u mnie tak właśnie widzę że się podobnie zapowiada. Dla mnie trochę to przykre, jakby posiadanie dzieci wykluczało z życia towarzyskiego. Przecież nie biorę ich na spotkania ze znajomymi. Nie narzucam towarzystwa, nie każdy dzieci musi lubić. Rozumiem to i szanuje, sama bylam z tych srednio-lubiacych. Ale no... Jakoś tak mi dziwnie jak koleżanka z którą się dobrze trzymalam jakoś tak dziwnie milczy

Napisane przez Eceea

Zrób mu sama. Odrobinę soli himalajskiej, cytryna, miód jeśli może, albo sok malinowy lub inny. Btw jaki probiotyk?

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 19:37 ---------- Poprzedni post napisano o 19:33 ----------

No ja już miałam dość takiego życia i chciałam dziecka, bardzo. On tez! Nie wiem czemu tak to odczuwamy teraz. Poza t wszyscy znajomi, opricz jednych mają dzieci lub kolejne w drodze. Nie wiem vo się z nami porobiło

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

Dziękuję no właśnie jest na tym napisane "probiotyk" ...nie ma innej nazwy

Napisane przez Faiza

Miałam pisać że u nas też zajęci albo chorzy po czym zdałam sobie sprawę że corcie odwiedziło już ponad 40 osób xd ale większość to rodzina tż

Wysłane z mojego Redmi 6A przy użyciu Tapatalka

Wow!!

Napisane przez Elsabel

Smutne Przecież chcieliście dziecka, tak? Nie spodziewaliście, że z takim maluchem o weekendowe szaleństwa ciężko? Nie myśl proszę, że Cię krytykuję, rozumiem tę tęsknotę za przeszłością, sama ją przeżywałam i może jeszcze nadal przeżywam. Z drugiej strony nie wyobrażam sobie życia bez dzieci w ogóle. Teraz jest ciężko, ale za kilkadziesiąt lat to pewnie dzięki córce będzie mi się jeszcze chciało żyć, będę angażować się w jej sukcesy, troski, problemy, będzie moją dumą. Bez tego życie byłoby puste. Imprezy, wyjścia, wyjazdy, kariera zawodowa są fajne teraz, ale jestem przekonana że za jakiś czas ta wygoda stałaby się nie do zniesienia - smutna i przygnebiająca. Ile jeszcze cieszyłyby mnie wyjścia w miasto? 5, 10 lat? Znajomi też rodzą dzieci i siłą rzeczy będą mieć dla mnie coraz mniej czasu. Młodość nie trwa wiecznie i to co cieszy tu i teraz kiedyś straci na znaczeniu, a dzieci zostaną jako nasze największe szczęście

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bardzo trafne słowa!

Napisane przez magda1706

A ja się dziś cieszę, że przeżyłam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też!! Co się działo?

Napisane przez sQuaara

O masz i Tobie i Butterfly! Ja się szykuje bo mojemu teraz bardzo wolno rosną, zresztą jak i on cały boję się jak wystrzelił to się nie pozbieram...


Ale luz. Odbije na Heli. Pierwsze buty to sandały więc nie tak drogo
Jedynie z tym kwietniowym dzieckiem termin rozszerzania diety mi nie leży

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

Spoko, pozbierasz. Tak z tego co piszesz o swoim małym wnioskuje że mają podobne tempo rośnięcia razem z moim, wiesz. Co ile mniej więcej zmieniasz rozmiar buta? U mnie wychodzi tak co ok. pół roku, powiedzmy teraz ma 24, rok temu miał 23, zimą kupowałam już rozmiar 24, więc za pół roku już będzie 25. No chyba że przyspieszy. No i też ma niewielką stopę jak na swój wiek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misha_]

Dobrze ze ja z tz to nie imprezowicze, chyba ze domowki to bardzo chetnie. Akurat mnie siedzenie w domu i ogarnianie malego nie dobija, lubie byc matka. Dzis moj kurczak gugal do mnie 20min!! Ja gadalam przez telefon i patrzylam mu w oczy a on odpowiadal, no szok. Zawsze to bylo kilka minutek i koniec.
A teraz pytanie, czy dziecko moze miec kolki bez wzdetego/ twardego brzuszka? Bo mlody nagle zaczal husterycznie plakac, nic go nie uspokoilo, spocil sie strasznie i przestal na 2min zeby zaraz znowu zaczac plakac. Trwalo to kolo 30min i jak przestal plakac od razu zasnal nawet bez smoczka. Nie prezyl sie tylko machal nozka ale to robi zawsze jak mocniej placze. Baki tez nie poszly ani nic. A skok mamy za soba.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agadzie]

Napisane przez Misha_

Dobrze ze ja z tz to nie imprezowicze, chyba ze domowki to bardzo chetnie. Akurat mnie siedzenie w domu i ogarnianie malego nie dobija, lubie byc matka. Dzis moj kurczak gugal do mnie 20min!! Ja gadalam przez telefon i patrzylam mu w oczy a on odpowiadal, no szok. Zawsze to bylo kilka minutek i koniec.
A teraz pytanie, czy dziecko moze miec kolki bez wzdetego/ twardego brzuszka? Bo mlody nagle zaczal husterycznie plakac, nic go nie uspokoilo, spocil sie strasznie i przestal na 2min zeby zaraz znowu zaczac plakac. Trwalo to kolo 30min i jak przestal plakac od razu zasnal nawet bez smoczka. Nie prezyl sie tylko machal nozka ale to robi zawsze jak mocniej placze. Baki tez nie poszly ani nic. A skok mamy za soba.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My też nieimprezowicze moja jeszcze nie guga ale już się świadomie usmiecha a najczęściej przez sen, albo jak się ją budzi na jedzenie

Twój malutki może się wystraszył czegoś? Może jakiś dźwięk, cień, a może o prostu faktycznie coś go nagle zabolało..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[N4TI]

Miałyśmy taki fajny dzień A teraz jest godz 23-30 A ona nie chce spac. Kill me

[anuhaaaaaaaaaa]

Kill me too albo kill my tż. Jak zwykle brak umiaru bez sensu nawet dziś do niego gadać, ale jutro usłyszy co nieco!

Wiecie, z tymi butami to nie tylko zmiana rozmiaru. Młody na początku roku miał 38, teraz już 40. Ale muszą być buty na co dzień, na piłkę, do szkoły, na wf, ostatnio zażyczył sobie takie na deskę/hulajnogę, bo się nie ślizgają przy trikach albo chce typowe do biegania, bo faktycznie potrafi iść się przebiec kilka kilometrów. W międzyczasie zmiana rozmiaru albo zwyczajnie je zajedzie i zakupy od początku. No mówię wam jest nieźle. Ale jakby siedział w domu przed konsolą to by tyle ich nie zużywał, niech więc lepiej lata, niech stracę

[sQuaara]

Napisane przez agadzie

Dziękuję!!! Rano mu zrobię, może wypije. Dziś nic nie jadł, tylko pił. A nie, wróć. Zjadł 3 małe chrupki kukurydziane, które potem zwrócił. Więc jakby nic. A nie za ciężkie? Teraz mi pediatra dietę zalecila dla niego lekkostrawną... Ale jagody co powodują? No, u mnie tak właśnie widzę że się podobnie zapowiada. Dla mnie trochę to przykre, jakby posiadanie dzieci wykluczało z życia towarzyskiego. Przecież nie biorę ich na spotkania ze znajomymi. Nie narzucam towarzystwa, nie każdy dzieci musi lubić. Rozumiem to i szanuje, sama bylam z tych srednio-lubiacych. Ale no... Jakoś tak mi dziwnie jak koleżanka z którą się dobrze trzymalam jakoś tak dziwnie milczyDziękuję no właśnie jest na tym napisane "probiotyk" ...nie ma innej nazwy Wow!!Bardzo trafne słowa!Ja też!! Co się działo? Spoko, pozbierasz. Tak z tego co piszesz o swoim małym wnioskuje że mają podobne tempo rośnięcia razem z moim, wiesz. Co ile mniej więcej zmieniasz rozmiar buta? U mnie wychodzi tak co ok. pół roku, powiedzmy teraz ma 24, rok temu miał 23, zimą kupowałam już rozmiar 24, więc za pół roku już będzie 25. No chyba że przyspieszy. No i też ma niewielką stopę jak na swój wiek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Najważniejsze w rzygabiu żeby pił... Na jedzenie przyjdzie czas... Jagody zatwardzaja ale ostatnie co chciałabym czyścić to rzygi z jagód które się nie piora
A to mój szybciej. Zaczynał w marcu mając ponad rok od 20,teraz nosi 24 (myślę że i jesień tak zleci... Co mnie nie cieszy bo ma już buty r. 25 na jesień

Napisane przez Misha_

Dobrze ze ja z tz to nie imprezowicze, chyba ze domowki to bardzo chetnie. Akurat mnie siedzenie w domu i ogarnianie malego nie dobija, lubie byc matka. Dzis moj kurczak gugal do mnie 20min!! Ja gadalam przez telefon i patrzylam mu w oczy a on odpowiadal, no szok. Zawsze to bylo kilka minutek i koniec.
A teraz pytanie, czy dziecko moze miec kolki bez wzdetego/ twardego brzuszka? Bo mlody nagle zaczal husterycznie plakac, nic go nie uspokoilo, spocil sie strasznie i przestal na 2min zeby zaraz znowu zaczac plakac. Trwalo to kolo 30min i jak przestal plakac od razu zasnal nawet bez smoczka. Nie prezyl sie tylko machal nozka ale to robi zawsze jak mocniej placze. Baki tez nie poszly ani nic. A skok mamy za soba.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kółka występuje każdego dnia. Jak dziecko ma kolke to płacze każdego dnia a nie wyrywkowo.
Może przebodzcowany albo skok albo coś bolało. Oby się nie powtórzylo *


Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

[Lilly Greace]

Napisane przez Katiebirdie

Ja tam za winem nie tęsknię, stałam się prawdziwym koneserem piw 0,0. Pomelo/grejpfrut lecha to mój ostatni faworyt.

Też lubię to piwerko mam zawsze zapas w lodówce xD

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anuhaaaaaaaaaa]

Sq ale twój synek to jeszcze ma takie słodkie stópeczki weź ogarnij taką śmierdzącą 40 stkę nawet moja córka ma 31, to też kawał giry jeny jak dobrze, że mam Adę i jej mini stópeczki do całowania, które nie zamienią się w kajaki przez jakiś czas

[sQuaara]

Napisane przez anuhaaaaaaaaaa

Sq ale twój synek to jeszcze ma takie słodkie stópeczki weź ogarnij taką śmierdzącą 40 stkę nawet moja córka ma 31, to też kawał giry jeny jak dobrze, że mam Adę i jej mini stópeczki do całowania, które nie zamienią się w kajaki przez jakiś czas

No brzydki wiek.. Brzydki wiek...



Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka