Problemy i pielęgnacja cer suchych, naczynkowych, wrażliwych, alergicznych

[madzia.a]

Napisane przez aako

nigdy o czyms takim nie slyszalam szczerze mówiąc. Sama uzywam różnych podkładów i nie zauwazylam korelacji pomiedzy naczynkami a podkladem rozswietlajacynm

a czy możesz używać pędzli? Bo ja na policzkach (w okolicach nosa) nie bardzo
Róż nakładam pędzlem tylko po bokach.

[aako]

nie uzywam pedzli . podklad nakladam palcami, lepiej stapia sie ze skora. Spróbuj gąbeczkami.

[madzia.a]

Napisane przez aako

nie uzywam pedzli . podklad nakladam palcami, lepiej stapia sie ze skora. Spróbuj gąbeczkami.

Podkład nakładam palcami, ale róż do policzków można nałozyc tylko pędzlem.

[aako]

te w musie można nakładać palcami i daja bardzo naturalny efekt. Moze takie wypróbuj?

[201608040942]

A jakich pedzli uzywasz? wychwalany na KWC pöedzel z Rossmanna ten na czernej raczce jest dla mnie drapakiem jakich malo. Z tych co milo wspominam to Inglot i The Body Shop. Jako ze Inglot jak kazde pedzle z naturalnego wlosia linieje to zainwestowalam wkoncu w TBS i mam miekkie pedzle ktore nie linieja, ktore nie drapia( pudruje cala twarz i nakladam roz w pudrze za pomoca pedzla)

[madzia.a]

Napisane przez MonikaPogrzeba

A jakich pedzli uzywasz? wychwalany na KWC pöedzel z Rossmanna ten na czernej raczce jest dla mnie drapakiem jakich malo. Z tych co milo wspominam to Inglot i The Body Shop. Jako ze Inglot jak kazde pedzle z naturalnego wlosia linieje to zainwestowalam wkoncu w TBS i mam miekkie pedzle ktore nie linieja, ktore nie drapia( pudruje cala twarz i nakladam roz w pudrze za pomoca pedzla)

Mam pędzel z Wilkinsona oraz z Rossmanna ale ten z przeźroczystą rączką. Ogólnie nie jest to dla mnie niezbędne aby używac ją w tej cześci policzków, gdzie mam naczynka. Bardziej zastanawia mnie używanie podkładów rozswietlających przy takiej cerze. Myślisz, ze drobinki zawarte w podkładzie rozświetlającym moga podrazniac cere naczynkową?

[201608040942]

Zadnego takiego podkladu nie nakladalam na twarz, ale macalam w sklepie i ja tych drobinek nie czulam. Nic mi reki nie drapalo.

Tak sie zastanawiam czy kiedys nie mialam jakiegos podkladu rozswietlajacego w probce? cos mi sie kolacze ze tak, ale typowych drobinek to on nie mial, byl wlasnie rozswietlajacy, ale tak bezdrobinkowo. Drobinkowy to mialam korketore Wake-up od Manhattaniu ktory czasami tez kladalm tam gdzie mam naczynka i nie bylo czuc tych drobinek, on tez rozswietlal satynowo, drobinki byly drobne.

Co do pedzli to Wilkinsona nie znam, a tego z Rossmanna z przezroczysta raczka tez nie macalam. ja mialam tylko ten z naturalbnego wlosia z czarna raczka i niestety ja tych zachwytow na KWC nie podzielam. Przy normalnym pudrowaniu jeszcze by uszlo drapal lekko, ale jak chcialam nim matowic filtr, czyli steplowac... o zgrozo tyle igiel w gebe mi sie nigdy nie wbijalo, a jaka bylam czerwona...
Idz do Inglota i niech ci pokaza swoje pedzle. ja mialam to nieszczescie ze kupowalam je na slepo, bo nie mieli rpzpakowanej ani jednej sztuki, ale ten najwiekszy pedzel do pudru jest miekki i ten ciut mniejszy do rozu/pudru tez i mozesz steplowac a takze normalnie omiatac twarz. Nic nie drapie. Dla mnie one maja swoje wady bo linieja. Mialam dwa do pudru i jeden ma juz polowe wloskow. Zostawilam sobie drugi ale od kiedy mam TBS nie uzywam. Wrocilam do uzywania tego mniejszego do rozu/pudru. Z tym mialam wiecej szczescia bo za duzo wlosia nie stracil i zadko kiedy cos wypadnie jak sie go uzywa. najlepiej sprawuje sie skosnie sciety pedzelek do cieni. tez wogole nie traci wlosow i tez jest miekki.
Jesli masz u siebie TBS to tez mozesz isc do sklepu i omiesc buzie . Zobaczysz jaki miekki i wtedy podejmiesz decyzje Inglot czy TBS.
Dla mnie pedzel jest niezbedy bo uzywam wielu pudrow, a filtry najlepiej matowic pedzem( a przynajmniej dla mnie to najlepsza opcja), potem jakis puder dla kolorku czy rozswietlacz czy brazer tez pedzlem, wiec ja uzywam, a przy miekki pedzlu nie mam czerwonej buzi.
Jesli ciebie twoje podrazniaja to zachecam na spojrzenie w strone Inglota lub TBS. TO zalezy czy chcesz naturalne czy sztuczne wlosie.

[loss_lauri]

Napisane przez MonikaPogrzeba

Zadnego takiego podkladu nie nakladalam na twarz, ale macalam w sklepie i ja tych drobinek nie czulam. Nic mi reki nie drapalo.

Tak sie zastanawiam czy kiedys nie mialam jakiegos podkladu rozswietlajacego w probce? cos mi sie kolacze ze tak, ale typowych drobinek to on nie mial, byl wlasnie rozswietlajacy, ale tak bezdrobinkowo. Drobinkowy to mialam korketore Wake-up od Manhattaniu ktory czasami tez kladalm tam gdzie mam naczynka i nie bylo czuc tych drobinek, on tez rozswietlal satynowo, drobinki byly drobne.

Co do pedzli to Wilkinsona nie znam, a tego z Rossmanna z przezroczysta raczka tez nie macalam. ja mialam tylko ten z naturalbnego wlosia z czarna raczka i niestety ja tych zachwytow na KWC nie podzielam. Przy normalnym pudrowaniu jeszcze by uszlo drapal lekko, ale jak chcialam nim matowic filtr, czyli steplowac... o zgrozo tyle igiel w gebe mi sie nigdy nie wbijalo, a jaka bylam czerwona...
Idz do Inglota i niech ci pokaza swoje pedzle. ja mialam to nieszczescie ze kupowalam je na slepo, bo nie mieli rpzpakowanej ani jednej sztuki, ale ten najwiekszy pedzel do pudru jest miekki i ten ciut mniejszy do rozu/pudru tez i mozesz steplowac a takze normalnie omiatac twarz. Nic nie drapie. Dla mnie one maja swoje wady bo linieja. Mialam dwa do pudru i jeden ma juz polowe wloskow. Zostawilam sobie drugi ale od kiedy mam TBS nie uzywam. Wrocilam do uzywania tego mniejszego do rozu/pudru. Z tym mialam wiecej szczescia bo za duzo wlosia nie stracil i zadko kiedy cos wypadnie jak sie go uzywa. najlepiej sprawuje sie skosnie sciety pedzelek do cieni. tez wogole nie traci wlosow i tez jest miekki.
Jesli masz u siebie TBS to tez mozesz isc do sklepu i omiesc buzie . Zobaczysz jaki miekki i wtedy podejmiesz decyzje Inglot czy TBS.
Dla mnie pedzel jest niezbedy bo uzywam wielu pudrow, a filtry najlepiej matowic pedzem( a przynajmniej dla mnie to najlepsza opcja), potem jakis puder dla kolorku czy rozswietlacz czy brazer tez pedzlem, wiec ja uzywam, a przy miekki pedzlu nie mam czerwonej buzi.
Jesli ciebie twoje podrazniaja to zachecam na spojrzenie w strone Inglota lub TBS. TO zalezy czy chcesz naturalne czy sztuczne wlosie.

a czy do matowienia filtrów lepsze są sztuczne czy naturalne pędzle? boję, się, żeby nie dostać alergii od naturalnych (to przecież sierść) a wprzypadku sztucznych obawiam się, że będą twarde i zetrą filtr. masz porównanie w stosunku do filtrów?

[sweetpoison1991]

Hey dziewczyny możecie doradzić jakiego peelingu enzymatycznego uzywac ? Mam cere tłiusta,naczynkowa...prze gladalam KWC i chciłam peeling Norel ale znalezienie go graniczy z cudem ehh pomocy

[201608040942]

sweetpoison Ja mam od Flos Leku do cery naczynkowej i to jedyny peeling jaki u mnie cos robi. Fakt jest ze wszystkich enzymatycznych nie probowalam. Mam cere mieszana.

loss_lauri ja nie dostalam jeszcze nigdy uczulenia od naturalnych pedzli. Mialam Art Deco i Inglot, a takze Rossmann i jakies tanie z ebaya. Najlepiej wspominam te tanie z ebaya i Inglot, bo sa miekkie i nie kluja. Teraz mam TBS wiec sztuczne wlosie nylonowe wysokiej jakosci i tez sa bardzo miekkie. Matuje filtr oczywiscie tym do pudru i nie mam problemow.
Kiedys napalalam sie na pedzle do pudru Kozlowskiego ze sztucznego wlosia. Top ten najdrozszy, ale ze ja w PL nie mieszkam i jeszcze musialabym specjalnie zamawiac jak bym do PL jechala do dalam sobie spokoj. Mam pod reka TBS i zainwestowalam w nie. Dla mnie osoby ktora obstawala za naturalnym wlosiem( wkoncu i wuzazysci zalecaja takie, bo zekomo najlepsze) jestem za sztucznymi, ale nie dlatego ze naturalne mnie uczula czy mam obawy ze wzgledu na pozyskiwanie naturalnego wlosia. Jestem za sztucznymi, ale naprwade dobrej jakosci, bo nie linieja, nie trzeba sie tak ceregielic z myciem pedzli, nie oblepiaja sie tak puderm, a co za tym idzie wlosie nie twardnieje. Niestety jak sie pudruje filtr ktory zostawia tlusta warstwe to pedzle sie troche obkleja tym filtrem i mniej oddaje pudru , puder oblepie wlosie pedzla. Takie wlosie robi sie mniej miekkie i moze kluc. Tak robilo mi sie z Art Deco i z Rossmannem tym na czarnej raczce. Najlepiej sporawowal sie pedzle Inglota i ta taniocha z ebaya. Jednek linienie doprowadzalo mnie do szalu i wkoncu powiedzialam :"stop, mam dosc!" Zakupilam pedzle TBS i wkoncu moje problemy sie skonczyly i tym razem mam pedzle ktore starcza naprawde na lata.

Tu masz Kozlowskiego pod koniec strony sie zaczynaja te ze sztucznego wlosia, po za tym mozesz znalesc tez inne do ust, do maseczki tez z nylonu

http://www.pedzle.com.pl/products.php?pcid=2&page=4
http://www.pedzle.com.pl/products.php?pcid=2&page=5

ehhhh wygladaja slicznie i kusza, cenowo jak Inglota, chodz Inglot drozszy jest. Wlosie sztuczne ma byc szczepiane w miejscu gdzie jest zacisniete w ta blaszke ktora trzyma z drugiej strony raczke. Nie wiem czy to prawda, ale od kiedy mam pedzle TBS to widze ze pedzle nie linieja wiec chyba to prawda. Moje pedzle jeszcze nie stracily ani jednego wloska, a posiadam moja kolekcje od styczna tego roku, wiec juz troche uzywam i ciagle sa jak nowe, czego nie moglam powiedziec o pedzlach z wlosia naturalnego.

[loss_lauri]

dziękuję za wyczerpującą odpowiedż - ja wolałabym sztuczne włosie, ponieważ, 1. boję się alergii (mam nieprzewidywalna skórę), 2. nie chcę swoim zakupem przyczynic się do zabijania zwierząt (duży pędzel inglota jest zrobiony z włosia wiewiórki )- nie chcę do tego przykładać ręki. obejrzę sobie twe polecane przez ciebie

[13literka13]

Hej, mam 15 lat i cerę suchą z małymi rozszerzonymi naczynkami na policzkach. Mam pierwsze zmarszczki mimiczne pod oczami, ciemne cienie i wgłębienia od śmiania się od okolic nosa do ust. Co mam zrobić z tymi zmarszczkami, jakich używać kosmetyków? Proszę o pomoc. Może moja cera jest odwodniona? Wydaje się być mało elastyczna i przez to widać bruzdy od śmiania się. Pomóżcie ;( Z góry dziękuję.

[201608040942]

A jakich kosmetykow do tej pory uzywalas?

Ja ciegle polecam Flos Lek serie do naczynkowej cery, a jak ty masz suchawa cere to ichnie kremy powinny byc dla ciebie stworzone. Nawet nawilazajacy krem jest dosc tresciwy.
Wystarcza tresciwsze kosmetyki, tak zeby skora nie byla sucha i odwodniona, a zmarszczki sie splyca.

[gzyp]

Hej dziewczyny, przeczytałam już PRAWIE cały wątek i naprawde nieźle się podszkoliłam. Ale mam jednak kilka pytań, zeby dościślić świezo nabytą wiedzę;p Również borykam się z rozszerzonymi naczynkami- pęknięte są przy skrzydełkach nosa i na policzkach (niewspominając o nogach;/;/_ oraz notoryczne zaczerwienienie- stres, alkohol, zimno, ciepło i silne emocje. Tylko, ze niestety oprócz tego mam okropny problem z zaskórnikami;/ zeby było jeszcze śmieszniej często skóra mimo wszystko jest przesuszona, a ponieważ mam egzaltowaną mimikę twarzy (piękne sformułowanie dla marszczenia i wykrzywiania;p) powoli pojawiaja si ę bruzdy. to by był opis w skrócie. Więc tak, Drogie Specjalistki, na zwalczaniu czego powinnam sie skupić? Zaskórniki czy raczej naczynka? A moze dotłuszczanie suchej cery? I po drugie- większość z Was zachwala serum z wit. C ( to będzie bardzo głupie pytanie- ostrzegam!), ale na co ono działa? Na naczynka czy zm,arszczki? Bo po przeczytaniu Waszych opinii odrazu zapytałam matki czy w swoich ampułkach nie posiada tego specyfiku, a ona stwierdziła, po przeczytaniu opisu, że na taką kurację jestem jeszcze za mołoda i szkoda skóry... (a był to roztwor 5% wit C)Ahhh ale się rozpisałam! no nic mam nadzieję, ze któraś z wizażanek się zlituje i coś poradzi
xxx

[201608040942]

Po pierwsze nie jestes za mloda. Wit. C dziala wzmacniajaco na naczynka, ale i dziala przeciwzmarszczkowo. Wit. C jak i A i E moga uzywac juz mlode osoby. To sa przeciwutleniacze, ktore wymiataja wlone rodniki, a te niestety pojawiaja sie juz od momentu naszych narodzin. Wkoncu procesz starzenia zaczyna sie juz po naszym urodzeniu. Dzieko rosnie, dojrzewa , staje sie dorosly itd. Te witaminy nie tylko opozniaja efekty starzenia ale i skora wyglada ladniej.
naczynka to bardzo wazna rzeczy w twjej pielegnacji i dobrze jest sie na nich skupic. Jesli jednak masz zaskorniki np na nosie( ja tez mam) to mozesz pomyslec o plasterkach an nos, ktore je wyciagna. Podobno w PL jest z nimi problem( pamietam ze kiedys byly, a teraz tylko do kupienia na Allegor od Nivea). Kiedys NIvea byly fajne potem sie popsuly i juz nigdy po nie nie siegnelam. Niedawno odkrylam plasterki Rival de Loop w Rossmannie i one dzialaja. Nie wiem czy sa w PL, ale moze uda ci sie gdzies dostac. Mozesz robic sobie maseczki z glinki, ale musisz dopasowac z ktorej. Zielona oczyszcza najlepiej, ale i jest najbardzij agresywna moze podraznic twoje naczynka. Ja zastanawiam sie tez nad maseczka oczyszczajaca w tubce od Rival de Loop. Ma ladny sklad, ladnie pachnie i am przyjemna konsystencje( pomacalam w sklepie jak nikt nie widzial hihihi), ale jeszcze nie zakupilam. Poza tym Flos Lek ma fajny peeling enzymatyczna do cery naczynkowej. To jak do tej pory jedyny peeling enzymatyczny ktory rozpuszcza ladnie zaskorniki i delikatnie oczyszcza pory. Moze po jednym uzyciu nie jest jeszcze 100% super, ale wierzchnia czarna warstwa zasnirnika znika i w miare regularnego uzywania pory sa czystrze. Moze i tobie spasuje?

[gzyp]

Napisane przez MonikaPogrzeba

Po pierwsze nie jestes za mloda. Wit. C dziala wzmacniajaco na naczynka, ale i dziala przeciwzmarszczkowo. Wit. C jak i A i E moga uzywac juz mlode osoby. To sa przeciwutleniacze, ktore wymiataja wlone rodniki, a te niestety pojawiaja sie juz od momentu naszych narodzin. Wkoncu procesz starzenia zaczyna sie juz po naszym urodzeniu. Dzieko rosnie, dojrzewa , staje sie dorosly itd. Te witaminy nie tylko opozniaja efekty starzenia ale i skora wyglada ladniej.
naczynka to bardzo wazna rzeczy w twjej pielegnacji i dobrze jest sie na nich skupic. Jesli jednak masz zaskorniki np na nosie( ja tez mam) to mozesz pomyslec o plasterkach an nos, ktore je wyciagna. Podobno w PL jest z nimi problem( pamietam ze kiedys byly, a teraz tylko do kupienia na Allegor od Nivea). Kiedys NIvea byly fajne potem sie popsuly i juz nigdy po nie nie siegnelam. Niedawno odkrylam plasterki Rival de Loop w Rossmannie i one dzialaja. Nie wiem czy sa w PL, ale moze uda ci sie gdzies dostac. Mozesz robic sobie maseczki z glinki, ale musisz dopasowac z ktorej. Zielona oczyszcza najlepiej, ale i jest najbardzij agresywna moze podraznic twoje naczynka. Ja zastanawiam sie tez nad maseczka oczyszczajaca w tubce od Rival de Loop. Ma ladny sklad, ladnie pachnie i am przyjemna konsystencje( pomacalam w sklepie jak nikt nie widzial hihihi), ale jeszcze nie zakupilam. Poza tym Flos Lek ma fajny peeling enzymatyczna do cery naczynkowej. To jak do tej pory jedyny peeling enzymatyczny ktory rozpuszcza ladnie zaskorniki i delikatnie oczyszcza pory. Moze po jednym uzyciu nie jest jeszcze 100% super, ale wierzchnia czarna warstwa zasnirnika znika i w miare regularnego uzywania pory sa czystrze. Moze i tobie spasuje?

Boże Monika, dzięki serdeczne za pomoc! Niestety nie mieszkam w polsce (ale przyjeżdzam;]), wiec floslek odpada. Mimo, że sto lat temu używałam, i mają bardzo skuteczne kosmetyki! Tak, te plastry na nos tez stosowalam (chyba tez nivei... ale głowy nie daję), ale tutaj tez je wycofali;/ nic wybiorę się do apteki na polowanie... bo tutaj nie ma takiego wspaniałego wynalzku jak drogerie a i w supermarketach (gdzie w polsce kosmetyków jest zatrzęsienie), kosmetyki tylko i wyłącznie nivei i jakiegos lokalnego producenta.. chyba się w takim razie skuszę na tę witaminę C... Tylko hmmm nie wiesz przypadkiem czy stosować na całą twarz czy tylko na peknięte naczynka (tia... czyli w moim przypadku i tak większą cześc twarzy;p)
jeszcze raz wielkie dzięki za pomoc! postaram się cosik z tymi naczynkami zrobić;]

[madzia.a]

czy kremy z filtrami można używać wyłacznie w okresie letnim? Czy w zimie promieniowanie UV jest równie wysokie?

[loss_lauri]

Napisane przez gzyp

Boże Monika, dzięki serdeczne za pomoc! Niestety nie mieszkam w polsce (ale przyjeżdzam;]), wiec floslek odpada. Mimo, że sto lat temu używałam, i mają bardzo skuteczne kosmetyki! Tak, te plastry na nos tez stosowalam (chyba tez nivei... ale głowy nie daję), ale tutaj tez je wycofali;/ nic wybiorę się do apteki na polowanie... bo tutaj nie ma takiego wspaniałego wynalzku jak drogerie a i w supermarketach (gdzie w polsce kosmetyków jest zatrzęsienie), kosmetyki tylko i wyłącznie nivei i jakiegos lokalnego producenta.. chyba się w takim razie skuszę na tę witaminę C... Tylko hmmm nie wiesz przypadkiem czy stosować na całą twarz czy tylko na peknięte naczynka (tia... czyli w moim przypadku i tak większą cześc twarzy;p)
jeszcze raz wielkie dzięki za pomoc! postaram się cosik z tymi naczynkami zrobić;]

wit c - jeżeli oczywiście cię nie podrażnia - możesz stosować na całą twarz

Napisane przez madzia.a

czy kremy z filtrami można używać wyłacznie w okresie letnim? Czy w zimie promieniowanie UV jest równie wysokie?

niestety - zimą ilośc promieni UV tylko minimalnie się zmniejsza, a mogą np odbijać sie od śniegu i w efekcie równiez zimą ochrona antyUV jest niezbędna.

[madzia.a]

Napisane przez loss_lauri

niestety - zimą ilośc promieni UV tylko minimalnie się zmniejsza, a mogą np odbijać sie od śniegu i w efekcie równiez zimą ochrona antyUV jest niezbędna.

Mnie interesuje promieniowanie, które szkodzi naczyniom krwionośnym, a nigdzie nie wyczytałam, że promieniowanie UV ma taki skutek. Promieniowanie UVB powoduje powstanie rumienia, czyli niszczy naczynia krwionośne.
Czyli czy moge chodzić w zime bez filtra, jeżeli chodzi mi tylko o osłone naczyń krwionośnych?

[201608040942]

Przy problemach naczyniowych nalezy chronic cere caly rok przed Uv. W zimie jest mniejsze promieniowanie UVB ale UVA jest ciagle takie samo, a to UVA ma zdolnosc do glebszego przenikania w skore i niszczenie jej struktory i dalszego uszkadzania naczynek.

gzyp a gdzie mieszkasz jesli wolno spytac? ja tez nie mieszkam w PL ale u mnie sa drogerie. Moze wybor typowo kosmetykow do naczynkowej cery jest slaby, ale jednak moge z czyms pocudowac. Jesli wyboerasz sie do Pl i chcesz sobie cos polskiego kupic ,to ja polecam Flos Lek do naczynkowej cery. przyjemnie jest potem taka zimowa pora wyciagnac sobie cos polskiego( mnie sie zapach Flos Leku podoba chodz dosc mocny jest jesli uzywa sie bezzapachowych kosmetykow, ale po paru dniach juz mi intensywnosc nie przeszkadza, nos sie przezwyczaja), a jak jeszcze dziala zbawiennie na nasza cere... ehhh ale sie rozmarzylam.

[gzyp]

Napisane przez MonikaPogrzeba

gzyp a gdzie mieszkasz jesli wolno spytac? ja tez nie mieszkam w PL ale u mnie sa drogerie. Moze wybor typowo kosmetykow do naczynkowej cery jest slaby, ale jednak moge z czyms pocudowac. Jesli wyboerasz sie do Pl i chcesz sobie cos polskiego kupic ,to ja polecam Flos Lek do naczynkowej cery. przyjemnie jest potem taka zimowa pora wyciagnac sobie cos polskiego( mnie sie zapach Flos Leku podoba chodz dosc mocny jest jesli uzywa sie bezzapachowych kosmetykow, ale po paru dniach juz mi intensywnosc nie przeszkadza, nos sie przezwyczaja), a jak jeszcze dziala zbawiennie na nasza cere... ehhh ale sie rozmarzylam.

oczywiście, ze można;]-mieszkam w belgii, pod brukselą;p i tu jak sie chce dostac kosmetyki barzdiej "zaawansowane" to trzeba w aptece;/ w pazdzierniku bede na weekend w pl to na pewno sie zaopatrze w ten floslek (tak jak wspominalam byl super- co prawda wtedy to byla seria antytradzikowa)...
Mogę Cię jeszcze Monika pomęczyć? bo akurat w sprawach makijazu (czy kamuflazu;p;p) jestem kompletnie zielona;p Zeby ukryc te nieszczesne naczynka zawsze stosujesz podklad? czy puder np. wystarczy? i jesli tak to jakiego typu?
a druga kwestia to sińce pod oczami. Mam okropne podkówki, niezaleznie od wyspania itd. jest jakis sposob zeby z nimi walczyc (bo to chyba jest taki urok cery naczynkowej...?) albo jak je maskowac bez uzycia podkładu? da sie sam korektor nalozyc?
to by bylo chyba na tyle (narazie! o zgrozo!) moich pytan;p;p
xxx

[201608040942]

gzyp ja dopiero niedawno nabawilam sie sincow ale bardzo malych i raczej wine za to zwalam na moj wiek. Za 3 tyg skoncze 32 lata. Wczesniej nie wiedzialam co to podkowki, teraz mam ale male i sprawiaja ze mimo wygladu na mniej niz 30 lat wygladam tak nieswiezo.
Co ja robie zeby ukryc naczynka, rumien i podkowki? Ano mam podklad mocno kryjacy z apteki. Mialam od LRP i teraz na wiosne kupilam sobie Vichy Dermablend. Niestety jestem blada i najjasniejszy Vichy jest ciut dla mnie za ciemny, ale wpada w zolty odcien i mimo to umie go nalozyc cienka warstwa. Kryje dobrze i neutralizuje czerwonosc cery. Na lato nie uzywam takich rzeczy. Tutaj sprawdzil sie zielony korektor Inglota w kremie. Umie go nalozyc cienka warstwa tak ze skora nie jest zielona a rozbielona. Mam tez korektora w sztyfcie tez zielony od Maybelline( nie wiem czy u ciebie jest, moze sprawdz na belgijskiej stronce). Ma bardzo fajny kolor, taki mietowy i tez ladnie sie wtapia nie tworzac zielonej maski. Avene w aptece tez ma zielony korektor ale za ta cene to go malo, wiec narazie sobie darowalam. U mnie jest maly wybor w takich rzeczach. Jednak PL w tym kroluje. Zielony kolor ma tez Art Deco. ja kiedys testowalam w sklepie wersje wykrecana co wyglada jak pomadka. Straszny ziemisty odcien zieleni i ni jak nie umialam go dobrze przyklepac zeby dobrze wygladalo. Albo bylo widac zielona ziemistosc na skorze, albo tak klepalam az calkiem starlam korektor. Jak sie sprawdzi wersja na magnez nie wiem, ale odcien mnie odstarasza.
Poza tym puder prasowany Max Factora. W Pl nazwy asie Creme Puff a u mnie Pastell Compacte. To prasowany puder ktory dziala jak puder, jak podklad i korektor. Jest chyba najbardzij kryjacym puderm z niskiej/sredniej polki. Jest go 20g i jest wydajny. U niekotrych moze sie sam sprawdzic bez dodatkowego korektora czy podkladu. Pod oczy testowalam korektor Magic Consealer Heleny Rubinstein. Jest fajny ale przy mocnych sincach moze byc slaby i nie kryc do konca. Ja mialam kolor 01 czyli najjasniejszy i w tym samym odcieniu jest podklad Nivea Ideal Finish 02. U mnie kosztuje cos kolo 10€ czyli jest 15€tanszy od Helenki i pojemnosc 30ml jak przystalo na podklad. Bardzo fajnie sie sprawdza pod oczami, porownuje go do Helenki. tak samo mi odzmecza spojrzenie, wiec stwierdzilam ze nie dam za Helenke 25€, skoro ten podklad tak samo dziala i starczy na hohohoh i jeszcze dluzej. Jako ze mam maly kuferek na kolorowke to szukalam korketora w normalnej pojemnosci pod oczy i napatoczylam sie na korkeotre w tubce Astor. Jest ok, ale podklad Nivea chyba lepszy. Ostatnio wyciagnelam go i probuje sie do Astora przekonac. tubka 10ml z dziubkiem, wiec bezposrednio tym dziubkiem mozna zrobic sobie kropke pod oczami i ja palcem rozklepac. Tubka nie zabiera duzo miejsca, wszedzie sie zmiesci. no i pojemnosc do ceny jest jak najbardzij ok. Te wszystkie korkeotry w pedzelku to sa drogie i maja mala pojemnosc. Mialam korkeotr w pedzelku Nivea ale mnie wysuszal, za to moja mama byla z niego zadowolona. Myslalam zeby kupic sobie bezowy kolor tego kremowego korketora Inglota, no ale zobaczymy jak bede w PL. Napewno chce kupic zielony. Inglot ma tez zolty odcien a ten podobno jest na ciemne podkowki dobry. Mocno kryje wiec duzo go nie trzeba wiec spewnoscia bedzie ekonomiczniejszy niz zielony . Ja zielony klade na pol twarzy, wiec wiadomo szybciej sie skonczy.
A mam jeszcze podklad Dermacol. Bardzo mocno kryje, moze sobie maske zrobic, wiec trzeba dojsc z nim do wprawy. Pare razy go uzylam na pol twarzy jak korkeotor. Latem jest mi za ciezki, ale pomyslalam sobie ze w zimie bedzie ok, bo ochroni tez naczynka przed zimnem. Jest jedno ale. Po skonczeniu 30-tki mam sklonnosci do wysuszania sie cery w okresie zimowym a ten podklad niestety podkresla suchosc skory, wiec narazie nie doszlam z nim do ladu, ale polecam wyprobowac. Zawsze moze sie przydac jak nie na codzien to od swieta.
Z podkowkami mozna tez walczyc przy pomocy kremow, ale ... na jednych dzialaja na innych nie. Ja jeszcze nic konkretnie na podkowki nie stosowalam. Mam zamiar w Pl kupic krem pod oczy Flos Leku do cery naczynkowej. Tego produktu z serii jeszcze nie mialam. Ma dobre recenzje ale czy pomoze? Nawet sie zastanawiam czy warto cos z Pl kupowac. Moze poiwinnam tutaj czegos poszukac. JUz nawet sie rozgladalam i znalazlam w aptece niemiecka firma Eucerin, w drogerii taki roll-on od Garniera. Ale ja mam taki sentyment do Flos Leku i tego ocznego kremu jeszcze nie mailam i mnie kusi hihihi. Jade za 3 tyg. do PL , wiec...
Nie wiem czy pomoglam, ale puder oprasowany Max Factora polecam wyprobowac,. Jak bedzie za slaby to dolozyc korkeotr czy podklad na te miejsca co wymagaja dodatkowej korekty.

[gzyp]

wow! pomogłas i to bardzo! dzięki stokrotne zaraz sobie skopiuje Twoje rady;] ja zawsze mam problem, bo cos musze polozyc na twarz, bo a to zaskorniki a to naczynka- i zwykle byl to podklad (z ostatnich co pamietam dluuugo uzywalam wymiennie: IsaDora[winter beige], Nivea Second Skin [ivory beige], Maybelline Mousse (21) i jeszcze jakis inny Maybelline [tez zresztą 21]. Tylko zawsze jest ten problem, ze odciskaja sie na ubraniach albo szybko sie scieraja. Pozatym nie jestem ich wielka fanka, cenie raczej wygode;p. I zawsze mnie intrygowalo czy mozna na skore po prostu naniesc puder i jaki to ma efekt;p bo kiedys jak probowalam bodajze z pudrem Nivei to wygladalam jak corka mlynarza niezaleznie od odcienia;/;/ a statnio jak bylam w pl to w Douglasie babka mi pomagala cos dobrac, ale raz- nie z mojej polki cenowej, dwa- wszysko albo za jasne, albo brak efektu, albo zarozowialo;/ Nic koniecznie musze tu zajrzec do apteki i kropka;p hmmm tylko ciagle sie mecze z tymi piekelnymi zaskornikami, bo uparte ja cholera. grrryyy! koszmarna jest taka pielegnacja, tu zaskorniki wykurzyc, tam naczynka wzmocnic...;/ notabene wlasnie siedze z maseczka wzmacniajaca naczynka Ireny Eris majac nadzieje, ze cos pomoze i przy tym nie zatka porow! ufff oby!
jeszcze raz Kochana dzięki serdeczne, Twoje doswiadczenie jest nieocenione!!
x

[enlevé]

mam takie pytanko : mam duuuuuży problem z zaczerwienieniem (z naczynkami to raczej nie) na policzkach (ciągłe rumieńce), ostatnio używałam IWOSTIN Capillin - krem redukujący zaczerwienienia SPF15, w sumie coś tam pomógł ale znacznej poprawy nie ma, a teraz chcę zamienić ten krem na Krem na naczynka SPF 20 Iwostin Capillin. Czy mogę zamienić te kremy choć nie mam raczej problemu z naczynkami tylko z zaczerwienieniem? (w sumie czytałam że mają te same właściwości)

[madzia.a]

Napisane przez enlevé

mam takie pytanko : mam duuuuuży problem z zaczerwienieniem (z naczynkami to raczej nie) na policzkach (ciągłe rumieńce), ostatnio używałam IWOSTIN Capillin - krem redukujący zaczerwienienia SPF15, w sumie coś tam pomógł ale znacznej poprawy nie ma, a teraz chcę zamienić ten krem na Krem na naczynka SPF 20 Iwostin Capillin. Czy mogę zamienić te kremy choć nie mam raczej problemu z naczynkami tylko z zaczerwienieniem? (w sumie czytałam że mają te same właściwości)

Jeśli masz problem z zaczerwieniem, to znaczy że masz problem z naczynkami
Kłopoty z naczynkami, to nie tylko popękane naczynka widoczne w postaci pajączków, ale również gwałtowe rozszerzania się (co daje efekt rumienia na policzkach) pod wpływem ciepła, zimna, stresu, emocji.
Ja od kilku miesięcy również mam taki problem i wiem, że z takimi policzkami jest prosta droga do trądziku różowatego, a to jest straszna chroba.. chodziłam po wielu dermatologach, wydałam mnóstwo kasy i jedyne czego się dowiedziałam, to to, ze nie ma dobrych leków poprawiających kondycje naczyń krwionośnych.
Od kilku miesięcy łykam cerutin (6 tabletek dziennie) diosminex (1 tabletka) oraz Esceven z wyciągiem z kasztanowca (2 tabletki) używam kremu Ruboril (to jest chyba najlepszy krem na świecie) na noc, oraz w dzień jak mam wypieki kremu Rilastil (dobrze chłodzi są to niestety drogie kremy, ale naprawde warto)
Codziennie używam kremu z filtrem spf 50, który nakładam pod makijaż.
Z tego co mi wiadomo, to kremy na naczynka z Iwostinu nie są zbyt dobre

Dziewczyny, czy przy cerze naczynkowej możecie nakładać puder pędzlem w środkowej części twarzy (czyli nos i policzki) Bo ja nie bardzo dlatego zastanawiam się, czy moje naczynka są w tak strasznym stanie, czy może to jest normalne przy tego typu problemach?

[bajeczka000]

Moje drogie Wizażanki
Moja pani dermatolog poleciła mi zabiegi sonoforezy. Byłam już na jednym ale z kolei kosmetyczka proponowała mi zabieg IPL. Czy któraś z was miała może z tym do czynienia? Warto? Pozdrawiam serdecznie.

[gzyp]

Napisane przez madzia.a

Dziewczyny, czy przy cerze naczynkowej możecie nakładać puder pędzlem w środkowej części twarzy (czyli nos i policzki) Bo ja nie bardzo dlatego zastanawiam się, czy moje naczynka są w tak strasznym stanie, czy może to jest normalne przy tego typu problemach?

a w jakim sensie nie możesz nakładać? bo skora zle reaguje i sie czerwieni? czy po prostu nie kryje? Ja spedzilam chyba lata swietlne w aptekach i innych sklepach z kosmetykami, żeby dobrac jakis niezly podklad/puder i znalazlam cos dla siebie. Kryje niezle i nie podraznia, ale trzeba poprawiac co mniej wiecej 2h, zeby naczynka nie byly zbyt widoczne. niestety ten typ skory jest cholernie wymagajacy;/;/
Mozesz mi tylko jeszcze powiedziec co to za kremy- Ruboril i Rilastil? Jaka firma i co daja?
x

[madzia.a]

Napisane przez gzyp

a w jakim sensie nie możesz nakładać? bo skora zle reaguje i sie czerwieni? czy po prostu nie kryje? Ja spedzilam chyba lata swietlne w aptekach i innych sklepach z kosmetykami, żeby dobrac jakis niezly podklad/puder i znalazlam cos dla siebie. Kryje niezle i nie podraznia, ale trzeba poprawiac co mniej wiecej 2h, zeby naczynka nie byly zbyt widoczne. niestety ten typ skory jest cholernie wymagajacy;/;/
Mozesz mi tylko jeszcze powiedziec co to za kremy- Ruboril i Rilastil? Jaka firma i co daja?
x

Nie moge używać pędzla, ponieważ podrażnia moje naczynka. Wiem, że przy problemach naczynkowych nie można używać ziarnistych peelingów, tylko enzymatycznych. Ale pędzle przecież są bardziej delikatne niż peelingi. Dlatego zastanaiwam się, czy tak się często dzieje, czy może moje naczynka sa w tak fatanym stanie

Wpisz sobie w wyszukiwarke na KWC Ruboril i rilastil, tam znajdziesz recenzje.
Ruboril jest firmy Isis Pharam, a Rilastil chyba po prostu z firmy Rilastil
Są to kremy w granicach 50-70 zł (ja kupuje na allegro tam wychodzi taniej)
Są to tzw. dermokosmetyki, ktyóre mozna zakupic jedynie w aptekach. Nie sa to zwykłe kremy, których za zadanie jest jedynie pielegnacja cery naczynkowej, ale również leczą cere i najczęściej sa przepisywane przez dermatologów. Miałam absolutnie wszystkie kremy dostępne na rynku polskim do cery naczynkowej, od tych najtajszych po te najdroższe i moge powiedzieć, ze Ruboril i Rilastil jest najlepszy!!

[gzyp]

Napisane przez madzia.a

Nie moge używać pędzla, ponieważ podrażnia moje naczynka. Wiem, że przy problemach naczynkowych nie można używać ziarnistych peelingów, tylko enzymatycznych. Ale pędzle przecież są bardziej delikatne niż peelingi. Dlatego zastanaiwam się, czy tak się często dzieje, czy może moje naczynka sa w tak fatanym stanie

zaraz sobie wpisze;p trzeba bedzie popatrzyc, narazie testuje serie perfecty, ale rezultaty skromne a do tego krem ma beznadziejna konsystencje;/ w ogole mi nie odpowiada.
a hm... probowalas cos zamiast pedzelka? ja mam cos w rodzaju gabeczki;]i jest swietne, nie podraznia tylko tak milo gladzi;]

[madzia.a]

Napisane przez gzyp

zaraz sobie wpisze;p trzeba bedzie popatrzyc, narazie testuje serie perfecty, ale rezultaty skromne a do tego krem ma beznadziejna konsystencje;/ w ogole mi nie odpowiada.
a hm... probowalas cos zamiast pedzelka? ja mam cos w rodzaju gabeczki;]i jest swietne, nie podraznia tylko tak milo gladzi;]

z makijażem nie mam problemów używam puszku do pudru
o pędzel pytam po prostu z ciekawosci, używam go tylko na kosci polikowe ( w przypaku różu) i po bokach twarzy ( gdy używam pudru brązującego) ale na srodkową część twarzy tragedia.
Jestem po prostu ciekawa, jak jest u innych dziewczyn.

Prawde mówiąc, jesli możesz pozwolić sobie na krem za 40-50 zł to naprawde polecam Ruboril! Niewarto kupować kremy z Dax Cosmtics, Liren, Ziaja- to wywalenia kasy w bloto, one działaja jak zwykłe kremy nawilzające.
Na allegro można kupic próbki http://allegro.pl/item426663895_rubo...ej_twarzy.html