Mam, ale nie używam, bo...

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;86929411]też ostatnio miałam ten ból, stary lapek padł na amen - co prawda ja nie potrzebowałam tak wypasionego ja Ty i 2k starczyły
żeby nie zabolało finansowo - kupiłam na allegro na raty 0% - prawdziwe zero - dostałam w banku (BNP Paribas) jakiś limit odnawialny, spłacam tyle ile kosztował laptop bez żadnych kosztów i odsetek


rozwiązaniem pomiędzy posiadaniem tv w sypialni a oglądaniem na małym ekranie laptopa jest dla mnie rzutnik. podłączam kablem laptopa, klawiatura bezprzewodowa i mam 100 cali do dyspozycji [/QUOTE]Rzutnik super, ale nie do miniaturowej sypialni.

Raty kocham, kupuje na to co mogę, no ale właśnie mam już kilka sprzętów i muszę je spłacić, żeby nie wydawać miesięcznie miliona monet.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[I am Rock]

Na innym wątku dziewczyny pisały o rozświetlaczach i przypomniało mi się, że w zeszłym roku (mam cichą nadzieję, że nie wcześniej) kupiłam sobie bronzer i nawet go nie otworzyłam.

[kasztanka3]

Napisane przez I am Rock

Na innym wątku dziewczyny pisały o rozświetlaczach i przypomniało mi się, że w zeszłym roku (mam cichą nadzieję, że nie wcześniej) kupiłam sobie bronzer i nawet go nie otworzyłam.

Ja mam bronzery w dwoch paletach do twarzy, probowalam ich uzywac, ogladalam tutoriale z konturowaniem, ale jakos mi to nie wychodzi, czuje sie po pomalowaniu bronzerem "brudna", wiec nie uzywam

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez kasztanka3

Ja mam bronzery w dwoch paletach do twarzy, probowalam ich uzywac, ogladalam tutoriale z konturowaniem, ale jakos mi to nie wychodzi, czuje sie po pomalowaniu bronzerem "brudna", wiec nie uzywam

kuoilam bronzer, otworzylam po miesiacu, nawet kilka razy probowalam konurowanie, ale wydaje mi sie ze wygladam jak klaun
bronzer super prawdza sie jako cien ale nie uzywam, bo zapominam

[kasztanka3]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;86957761]kuoilam bronzer, otworzylam po miesiacu, nawet kilka razy probowalam konurowanie, ale wydaje mi sie ze wygladam jak klaun
bronzer super prawdza sie jako cien ale nie uzywam, bo zapominam[/QUOTE]

Jak dla mnie za ciemny jest na cien, uzywam tylko jasnych cieni jako "baze" pod eyeliner.

[smerfetk_a]

Napisane przez I am Rock

Na innym wątku dziewczyny pisały o rozświetlaczach i przypomniało mi się, że w zeszłym roku (mam cichą nadzieję, że nie wcześniej) kupiłam sobie bronzer i nawet go nie otworzyłam.

Ja tak mam z bronzerem i rozświetlaczem, nie umiem używać i leżą Bronzer to jeszcze ale na zasadzie że omiotę całą twarz, nic mądrzejszego. Rozświetlacz to czarna magia, a nawet jak coś nim porobię to nie widzę różnicy i następnym razem już mi się nie chce bawić

Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka

[stotek]

Bronzer to dla mnie czarna magia, po użyciu są dwie opcje - wyglądam na brudną albo mam zrobione pasy startowe na policzkach więc nie używam #teamroz
Za to w rozświetlaczu mogłabym się kąpać i cierpię, bo na co dzień nie używam ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[syyyyyylwia]

U mnie bronzer i rozświetlacz idzie za każdym makijażem, ale jaki róż nie kupiłam to użyłam max 2 razy.
Cieni mi szkoda że nie używam, mam fajne palety ale gdzie bym rano znalazła czas na coś ponad kreskę...
Tak samo wszystkie środki do układania włosów. Kucyk i bye, tylko suchy szampon używam.
Balsamy do ciała przestałam już kupować parę lat temu. Jak czasem mnie najdzie wystarcza żel aloesowy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

Ja mam piękne palety cieni, tak z 10 minimum, a i tak nie chce mi się używać, bo zawsze mam wrażenie, że nie do końca rozblendowałam. Za to bronzer, róż i rozświetlacz zawsze.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka

[groszek75]

Tez kiedyś bronzery, róże i do konturowania zestawy kupiłam, użyłam z parę razy i mi się odechciało

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Palety cieni lezą i czekają na oddanie bądź wywalenie. Mam swoje kilka ulubionych a resztę kupiłam pod wpływem impulsu/promocji


Kiedyś szkoda mi było czegos używać bo drogie... bo sie skończy, bo będzie do wywalenia... a teraz nie dbam juz o to. Wyleczyłam sie z tego wszystkiego. Nauczyłam sie używać co kupie bo kiedys miałam fajne kosmetyki które kupiłam a szkoda było ich używać... potem leciały i tak do kosza bo juz stare.

Świeczkę jak wypale to kupuje nowa. Perfum jak sie skończy to kupie nowy. Człowiek całe życie odmawia sobie przyjemności a ono jest krótkie.

[szmyglo]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;86958446]Palety cieni lezą i czekają na oddanie bądź wywalenie. Mam swoje kilka ulubionych a resztę kupiłam pod wpływem impulsu/promocji


Kiedyś szkoda mi było czegos używać bo drogie... bo sie skończy, bo będzie do wywalenia... a teraz nie dbam juz o to. Wyleczyłam sie z tego wszystkiego. Nauczyłam sie używać co kupie bo kiedys miałam fajne kosmetyki które kupiłam a szkoda było ich używać... potem leciały i tak do kosza bo juz stare.

Świeczkę jak wypale to kupuje nowa. Perfum jak sie skończy to kupie nowy. Człowiek całe życie odmawia sobie przyjemności a ono jest krótkie.[/QUOTE]

Ja mam odwrotnie, używam, bo szkoda, żeby się przeterminowało. Nawet jak mi coś średnio pasuje.

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez szmyglo

Ja mam odwrotnie, używam, bo szkoda, żeby się przeterminowało. Nawet jak mi coś średnio pasuje.

Tez był taki etap u mnie. Teraz wywalam buble.

[kasztanka3]

Napisane przez smerfetk_a

Ja tak mam z bronzerem i rozświetlaczem, nie umiem używać i leżą Bronzer to jeszcze ale na zasadzie że omiotę całą twarz, nic mądrzejszego. Rozświetlacz to czarna magia, a nawet jak coś nim porobię to nie widzę różnicy i następnym razem już mi się nie chce bawić

Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka

To ja z rozswietlaczem nie mam problemu. Probowalas dawac troche nad kosci policzkowe?

[martaakow]

Napisane przez Finlora

Mam od zarąbania pędzli do makijażu ale nie używam bo mi szkoda więc używam cały czas tych samych. A nowe leżą

To samo ze świeczkami zapachowymi - kupuję a potem leżą bo albo mi szkoda albo zapominam, że mam.
Mam też kilka świeczek w kształcie zwierzątek, które kiedyś od kogoś dostałam - i tak sobie stoją już kilka lat ma półce bo mi szkoda.

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------



Cukierki

Świeczki u mnie też stoją, mam całą półkę świeczek i w szufladzie z 50 podgrzewaczy. Wszystkie zapachowe. A nie używam, bo... drażnią mnie te zapachy Czasem na chwilę zapalę, ale tylko zimą i po jakimś czasie już mnie to męczy i gaszę.


Palet cieni mam z 5, używam jednej. Ostatnio kupiłam kolejną, przetestowalam na ręce wszystkie kolory i więcej jej nie użylam. Nie wiem czemu, bo kolory mi się nawet spodobały
Ale z drugiej strony teraz na co dzień używam do oczu tylko tuszu do rzęs.

Bronzer też jakiś jeden mam, nie używam, bo również myślę, że wyglądam jak klaun.
Za to róż kładę codziennie, rozświetlacz też dość często.


Mam lokówkę i nie uzywam, bo uważam, że nieładnie mi w kręconych włosach Poza tym nie mam cierpliwości i zawsze się oparzę.

[Panterka1313]

Ubrania dziecinne ze sklepu kładę na sam dół kupek z myślą że jak rzeczy z góry trafia do pralki to wtedy użyje te z dołu. Tak się nie dzieje. Są nakładane wtedy kiedy moja mama ma ją ubrać i nie naszykuje ubrania. Dziecinne sukienki nawet z lumpksa szkoda bo zaraz brudne, będzie jadła, będzie spała, przecież nie chodzi-bedzie przeszkadzać, nie idzie w gości więc po co ani nikt nie przychodzi.
Piłki za 2zl z automatu np stokrotki. "Kupuję" jak mam 2 w portfelu ale nie daje dziecku użyć bo wszędzie będę je zbierać. Leżą idealnie ułożone w pudełku i czekają na ramkę 3d
Buty- leżą w workach oryginalnych i pudełkach, oryginalnie śmierdzą i czekają aż stare się zepsują albo są zbyt ładne by nosić, nie chce mi się specjalnie do nich stroić, kupione bo ładne ale nie wygodne by chodzić dłużej niż w te i z powrotem po pokoju swoje
odlezaly na domowej wystawie a teraz czekają na olx na nowe domy albo okazało się że numer numerowi nie równy czy za wąskie w podbiciu czy jak tam się to nazywa.

Prostownica - dostałam 2lata temu na mikołaja bo stara zaczęła się wycierać jedna płytka do dziś nie użyta bo ladna, ekskluzywnie wygląda i po co skoro stara jeszcze tak nie wytarta, działa sprawnie a także od czasu bycia w ciąży po posiadanie dziecka nie ma czasu prostować oraz po co skoro najlepsza fryzura przy dziecku to kucyk.
Zeszyty grube, w grubych okładkach nadające się na pamiętnik szkoda pisać bo takie ładne brzegi mają jak leżą na półce.
Przepiśniki- te kartki do pisania w niektórych muszę być takie ładne? https://www.smyk.com/catalog/product...ik-z-poradami/ na innej stronie widać kartki w środku
Naklejki na przetwory szkoda użyć jak się zawartość skończy trzeba umyć a przy sterylizacji oraz późniejszym wykorzystaniu się zmieszczą.
Duży robot powód ten sam co koleżanka mimo że drogi ładny za dużo miejsca, ciężko go zdjąć z góry, za dużo zachodu z umyciem-nabiera mocy urzędowej by sprzedać
Spodnie białe całe w kwiaty- z metką szkoda nałożyć bo zaraz brudne będą a co jak się nie spierze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:08 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ----------

Ooo dwie wazy na zupy dala mi mama od siebie z domu. Chciałam je mieć dla gości ale ani w tamtym domu nie mieszkam a jak już jestem to nie podejmuje gości

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MiamiGlow]

Napisane przez Panterka1313

rostownica - dostałam 2lata temu na mikołaja bo stara zaczęła się wycierać jedna płytka do dziś nie użyta bo ladna, ekskluzywnie wygląda i po co skoro stara jeszcze tak nie wytarta, działa sprawnie a także od czasu bycia w ciąży po posiadanie dziecka nie ma czasu prostować oraz po co skoro najlepsza fryzura przy dziecku to kucyk.

Lata temu kupiłam sobie prostownicę i użyłam jej tylko raz w życiu. Strasznie dużo z tym pracy na długich i grubych włosach, a efekt szybko znikał. Poza tym zdecydowanie lepiej czuję się w swoich kręconych włosach. I nie mam pojęcia jak podchodzi się do prostowania grzywki, bo jeśli coś takiego zrobię to nic nie będę widziała, bo będzie za długa. Natomiast kręcona grzywka + prosta reszta włosów? Chyba dziwne. Pewnie jakoś spinać by trzeba było.
Co do rzeczy, których nie używam, to jeszcze trudno mi się przekonać do ciemniejszych szminek. Mam wrażenie, że mi nie pasują.

[Panterka1313]

Haha szminki mam z 50 jasny róż kupowane jak się trafi bo ciężko kupić tanio ten odcień i tak leżą. Też nie lubilam ciemniejszych nawet o jeden ton niż mój odcień bo mam wrażenie nie wyglądam jak klaun albo pani do towarzystwa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[DarkChocolate666]

Kupilam lokowke do robienia grubych lokow/fal i umiem je robic tylko z lewej strony, a z prawej mi nie wychodza... Lokowka lezy juz z rok pod lozkiem, oddam ja szwagierce, ona jest bardziej “utalentowana” w tych sprawach

[postrach]

Dwa przyrządy do microneedlingu: roller i pen. Bo raz wyszło mi super a raz podrażniłam się tak, że miałam straszną wysypkę, pryszcz na pryszczu, przez tydzień.

Poza tym, przeraża mnie kwestia niemycia twarzy po tym i nienakładania makijażu. Rzadko się zdarza, żebym nie chciała gdzieś przez dzień albo dwa wychodzić.

[Panterka1313]

Ten wątek motywuję to wywalenia, oddania, wystawiania pewnych rzeczy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

Chyba nigdy nie mialam fazy na kupowanie ladnych rzeczy tylko po to, zeby potem ich nie uzywac, bo sa za ladne. Wrecz przeciwnie, kupuje je po to, zeby uzywac, bo lubie sie otaczac ladnymi przedmiotami.

[stotek]

Napisane przez kasztanka3

Chyba nigdy nie mialam fazy na kupowanie ladnych rzeczy tylko po to, zeby potem ich nie uzywac, bo sa za ladne. Wrecz przeciwnie, kupuje je po to, zeby uzywac, bo lubie sie otaczac ladnymi przedmiotami.

Oj ja też im ładniejsze/fajniejsze tym szybciej zuzywam mój mąż np. "oszczędza" ładne spodnie czy koszule, a ja ładne rzeczy katuje aż się rozpadną

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6]

Kosmetyki naturalne - mam fazy na dbanie o skórę, wtedy kupuję mnóstwo półproduktów w sklepach typu mazidła czy biochemia urody - ostatnio wydałam ponad 300 zet, na peelingi, glinki, ekstrakty, oleje, hydrolaty. W zamyśle miałam mieszać to wszystko i robić sobie co 3 dni jakąś fajną maseczkę. Wszystko leży i zaraz się przeterminuje
A nie używam, bo mi się nie chce. Chociaż wiem, że jak kiedyś wytrzymałam 3 miesiące takiej starannej pielęgnacji to miałam taką piękną cerę...No ale lenia nie pokonasz.

[stotek]

[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;87014792]Kosmetyki naturalne - mam fazy na dbanie o skórę, wtedy kupuję mnóstwo półproduktów w sklepach typu mazidła czy biochemia urody - ostatnio wydałam ponad 300 zet, na peelingi, glinki, ekstrakty, oleje, hydrolaty. W zamyśle miałam mieszać to wszystko i robić sobie co 3 dni jakąś fajną maseczkę. Wszystko leży i zaraz się przeterminuje
A nie używam, bo mi się nie chce. Chociaż wiem, że jak kiedyś wytrzymałam 3 miesiące takiej starannej pielęgnacji to miałam taką piękną cerę...No ale lenia nie pokonasz.[/QUOTE]Siostro ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;87014792]Kosmetyki naturalne - mam fazy na dbanie o skórę, wtedy kupuję mnóstwo półproduktów w sklepach typu mazidła czy biochemia urody - ostatnio wydałam ponad 300 zet, na peelingi, glinki, ekstrakty, oleje, hydrolaty. W zamyśle miałam mieszać to wszystko i robić sobie co 3 dni jakąś fajną maseczkę. Wszystko leży i zaraz się przeterminuje
A nie używam, bo mi się nie chce. Chociaż wiem, że jak kiedyś wytrzymałam 3 miesiące takiej starannej pielęgnacji to miałam taką piękną cerę...No ale lenia nie pokonasz.[/QUOTE]Właśnie mi przypomniałaś o maseczce z biochemii. Zmieszała wszystko i miałam nakładać dwa razy w tygodniu. :/ nałożyłam z raz?

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[kasztanka3]

Nie ukrywam, ze mam bardzo duzo produktow do pielegnacji skory, wartych lacznie dosc konkretna sume. Ale uzywam wszystkich. Chce mi sie (mimo, ze jestem leniem), bo jednak widze efekty mojej systematycznosci.

[2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6]

Napisane przez stotek

Siostro ️

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;87015018]Właśnie mi przypomniałaś o maseczce z biochemii. Zmieszała wszystko i miałam nakładać dwa razy w tygodniu. :/ nałożyłam z raz?

[/QUOTE]


jak miło, że nie jestem sama


przejrzałam zapasy, na szczęście tylko jedna rzecz jest po terminie, ale niedużo, to ekspresowo zużyję
ale - suche glinki, których termin przydatności jest 3 lata, mają datę do końca lipca. to dwa opakowania po 100 gram, więc żadne zawrotne ilości, a w każdym zostało 3/4...

już postanowiłam, umówię się do kosmetyczki na oczyszczanie i mikrodermabrazję, a potem będę dbać


ciekawe jak długo wytrzymam

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;87015201]jak miło, że nie jestem sama


przejrzałam zapasy, na szczęście tylko jedna rzecz jest po terminie, ale niedużo, to ekspresowo zużyję
ale - suche glinki, których termin przydatności jest 3 lata, mają datę do końca lipca. to dwa opakowania po 100 gram, więc żadne zawrotne ilości, a w każdym zostało 3/4...

już postanowiłam, umówię się do kosmetyczki na oczyszczanie i mikrodermabrazję, a potem będę dbać


ciekawe jak długo wytrzymam[/QUOTE]Dzięki za natchnienie. Też tak zrobię!

( Chociaż umawianie się gdziekolwiek na jaką usluge to mój kolejny problem, odkładam w nieskończoność :/ ).

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[Finlora]

Balsamy do ciała i antycellulitowe. Kupuję a potem wyrzucam bo zapominam używać albo mam lenia i mi się nie chce
Ostatnio mam strasznie suchą skórę po prysznicu (żel Nivela chyba mi nie służy) i obiecuję sobie, że będę się balsamować - taaa, jasne