2019-07-17, 21:59 | #91 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 10 085
|
Dot.: Rodzice nie chcą mojej wyprowadzki - mam 25 lat
Autorko, a ja mam pewne wątpliwości dotyczące tego czy rzeczywiście jesteś samodzielna. Czy dasz radę się sama utrzymać czy liczysz na narzeczonego? Bo tak trochę dziwnie brzmi aż takie przejmowanie się zdaniem rodziców jeśli jest się od nich w pełni niezależnym finansowo. Może oni nie chcą, żebyś była na utrzymaniu chłopaka? Studiujesz dziennie?
__________________
Książki 2021 98 (2020-125, 2019 - 67, 2018 - 87, 2017 - 108, 2016 - 56, 2015 - 54, 2014 - 42, 2013 - 66) |
2019-07-17, 23:11 | #92 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 3 261
|
Dot.: Rodzice nie chcą mojej wyprowadzki - mam 25 lat
Smutno rodzicom, bo tracą swoją marionetkę i teraz trafisz pod wpływ narzeczonego (ich słowa), a oni stracą możliwość dyrygowania Tobą. Traktują Cię jak swoją własność.
Wyprowadź się tam, gdzie Ci wygodniej. Co to za problem dla dwojga młodych, zdrowych ludzi zrobić dwie przeprowadzki w ciągu kilku tygodni? Sama radocha wyprowadzić się z domu, nawet dwa razy. I może uspokój ich z tym ślubem, że zaraz go brać nie będziesz. Pomieszkacie razem, to zobaczycie czy Wam po drodze. |
2019-07-18, 13:58 | #93 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 180
|
Dot.: Rodzice nie chcą mojej wyprowadzki - mam 25 lat
Cytat:
|
|
2019-07-18, 16:16 | #94 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 597
|
Dot.: Rodzice nie chcą mojej wyprowadzki - mam 25 lat
Najpierw to Ty znajdź mieszkanie na sierpień, a potem się martw tym, czy i gdzie się wyprowadzać. Znalezienie osoby chętnej żeby wynająć na miesiąc to nie takie hop siup, może się okazać, że nie znajdziesz. Czasu zbyt wiele nie zostało.
|
2019-07-18, 16:27 | #95 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Rodzice nie chcą mojej wyprowadzki - mam 25 lat
Ona juz ma to mieszkanie to kawalerka jej chlopaka
|
2019-07-18, 17:39 | #96 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 24
|
Dot.: Rodzice nie chcą mojej wyprowadzki - mam 25 lat
Od kilku lat pracuje, udało mi się też trochę oszczędzić.
Zarabiam ponad 3 tysiące, wiec wydaje mi się, ze rozsądnie tym gospodarując jestem w stanie się utrzymać w kawalerce. Jako ze jest to jego kawalerka to nie chce ode mnie pieniędzy, miałabym płacić tylko te 200-300 zł za czynsz. Ale ja też tak nie chce, dlatego na pewno będę płacić za możliwość mieszkania tam. Poza tym lepiej żeby te pieniądze szły do niego, niż do kogoś obcego. Przejmuje się tym wszystkim bo zawsze byłam bardzo związana z rodzicami. I bardzo się przejmowałam ich zdaniem. Macie racje ze trochę skrzywdzili mnie swoją nadopiekunczoscia. Dlatego teraz jest mi ciężko, bo wiem ze ich zranię, ale mam prawo mieć własne zdanie i poglądy. |
2019-07-18, 17:44 | #97 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 1 531
|
Dot.: Rodzice nie chcą mojej wyprowadzki - mam 25 lat
Po prostu pakujesz się i wynosisz. Bez żadnych rozmów, tłumaczeń, pytania sie o zdanie czy pozwolenie. Nie widzę problemu. Chyba nikt Cię nie przywiąże do kaloryfera? Zostaw rodzicom adres gdzie będziesz przebywać i tyle.
Sent from my iPhone using Tapatalk
__________________
|
2019-07-18, 17:56 | #98 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Rodzice nie chcą mojej wyprowadzki - mam 25 lat
Cytat:
Edytowane przez f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf Czas edycji: 2019-07-18 o 17:58 |
|
2019-07-18, 18:04 | #99 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 3 663
|
Dot.: Rodzice nie chcą mojej wyprowadzki - mam 25 lat
Cytat:
|
|
2019-07-18, 18:10 | #100 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
|
Dot.: Rodzice nie chcą mojej wyprowadzki - mam 25 lat
Cytat:
---------- Dopisano o 19:10 ---------- Poprzedni post napisano o 19:08 ---------- [1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87008088]Przejmujesz się, bo twoi rodzice to klasyczni kontrolerzy. Ponieważ boją się, że nie będą dłużej potrzebni to stale wzmacniają w tobie poczucie bezsilności. Zastraszają cię. Wpędzają w poczucie winy. Tacy rodzice, kiedy ich dziecko staje się niezależne czują się zdradzeni i opuszczeni. Niezależnie jakie kroki byś podjęła wbrew ich woli to zawsze będą odbierali to jako atak. W takiej relacji nie ma miejsca na kompromisy, więc żeby ich zadowolić musiałabyś całkowicie zrezygnować z siebie. Klasycznym chwytem kontrolerów jest też maskowanie swojej dominacji troską. W ten sposób tobą manipulują. Twoje uczucia i potrzeby muszą być podporządkowane ich uczuciom i potrzebom. Twoje zdanie jest bezwartościowe, a potrzeby nieistotne. Ich miłość jest toksyczna. Liczy się tylko ich strach, że cię stracą. Tak się nie da żyć. Musisz wyrwać się spod ich kontroli. Najlepiej iść na terapię. Nauczyć się żyć po swojemu, bez ich rad. Inaczej będą rujnować ci całe życie, a na początek związek, bo żaden człowiek nie wytrzyma z partnerem, który jest marionetką swoich rodziców i nie potrafi podejmować samodzielnych decyzji.[/QUOTE] klask i: |
|
2019-07-19, 23:37 | #101 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 155
|
Dot.: Rodzice nie chcą mojej wyprowadzki - mam 25 lat
[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87008088]Przejmujesz się, bo twoi rodzice to klasyczni kontrolerzy. Ponieważ boją się, że nie będą dłużej potrzebni to stale wzmacniają w tobie poczucie bezsilności. Zastraszają cię. Wpędzają w poczucie winy. Tacy rodzice, kiedy ich dziecko staje się niezależne czują się zdradzeni i opuszczeni. Niezależnie jakie kroki byś podjęła wbrew ich woli to zawsze będą odbierali to jako atak. W takiej relacji nie ma miejsca na kompromisy, więc żeby ich zadowolić musiałabyś całkowicie zrezygnować z siebie. Klasycznym chwytem kontrolerów jest też maskowanie swojej dominacji troską. W ten sposób tobą manipulują. Twoje uczucia i potrzeby muszą być podporządkowane ich uczuciom i potrzebom. Twoje zdanie jest bezwartościowe, a potrzeby nieistotne. Ich miłość jest toksyczna. Liczy się tylko ich strach, że cię stracą. Tak się nie da żyć. Musisz wyrwać się spod ich kontroli. Najlepiej iść na terapię. Nauczyć się żyć po swojemu, bez ich rad. Inaczej będą rujnować ci całe życie, a na początek związek, bo żaden człowiek nie wytrzyma z partnerem, który jest marionetką swoich rodziców i nie potrafi podejmować samodzielnych decyzji.[/QUOTE]
Bardzo trafnie ujęte.
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
2019-07-21, 21:14 | #102 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 24
|
Dot.: Rodzice nie chcą mojej wyprowadzki - mam 25 lat
Zgadzam się z Waszymi opiniami - to jest toksyczna relacja polegająca na kontroli, a nie na miłości. Szkoda ze dopiero teraz się o tym przekonałam, ze wcześniej tego nie widziałam.
Uznałam ze wyprowadzę się w sierpniu do tej kawalerki, głównie dlatego ze chce się nauczyc samodzielnego życia, żeby potem móc żyć z druga połówka pod jednym dachem. Nie wiem ile tam pomieszkam - miesiąc, dwa, pół roku? Prawda jest taka, ze nic nie wiem o samodzielnym życiu i to jest dla mnie najlepsza możliwość nauczenia się tego. Jednak nasuwa mi się kilka pytań: 1. czy na osobności ich poinformować o wyprowadzce i po prostu wstać i wyjść, czy żeby był przy tym też obecny mój TZ? 2. Czy dawać im adres? Mój TZ twierdzi, ze przez np. miesiąc nie powinnam w ogóle wpuszczać rodziców do tego mieszkania, bo inaczej znowu zaczną wchodzić z butami w moje życie. Boje się ze jak dam im adres to będą przyjeżdżać i walczyć ze mną - choć z drugiej strony wydaje mi się to mało prawdopodobne. Jak miałam 20 lat to też chciałam się wyprowadzić i podczas kłótni wstałam i wyszłam. Byłam u cioci kilka dni, wiedzieli gdzie jestem, ale nic nie robili. Wrocilam po kilku dniach bo zrozumiałam, ze nie dam rady się utrzymać, to był czas mojej pierwszej pracy gdzie nie zarabiałam kokosów. Ale za to zwołali naradę rodzinna, przyjechała ciocia, babcia i wszyscy mnie naciskali zebym została w domu... a teraz powtarzają mi ciagle, ze nie chcieli by powtorki z tamtej sytuacji. |
2019-07-21, 21:52 | #103 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Rodzice nie chcą mojej wyprowadzki - mam 25 lat
mysle ze powinnas im powiedziec bez obecnosci chlopaka poniewaz ich niezadowolenie i wscieklosc moze obrocic sie przeciwko niemu a ja np nie chcialabym aby moj chlopak byl swiadkiem czy ofiara takiego ataku
powinnas im powiedziec np ze w sobote sie wyprowadzasz i podac swoj adres w koncu to nie sa jacys psychopaci co przyjda ci chate podpalic albo oblac kwasem jako matka chcialabym wiedziec gdzie moje dziecko sie wyprowadza poza tym nie wiadomo jeszcze tak prawde mowiac jak to wszystko sie ulozy i czy nie bedziesz musiala do nich wrocic(nie zycze ci tego ale niestety tak moze sie stac ) powiedz im ze nie chcesz ich ranic ale jestes juz dorosla osoba zapraszasz ich jak juz sie tam urzadzisz na obiad ,ze ich kochasz ale chcesz sprobowac zyc na wlasny rachunek |
2019-07-21, 22:19 | #104 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 294
|
Dot.: Rodzice nie chcą mojej wyprowadzki - mam 25 lat
Nie rób żadnych szopek i demonstracji. Powiedz im spokojnie ale stanowczo że się wyproawdzasz. Bez obecności chłopaka. Jakoś tydzień przed a nie z dnia na dzień. Adres podaj. Jak chcesz sobie udowodnić że jesteś dorosła to zachowuj się dojrzale w tym temacie i niech to nie będzie jak rzucenie focha i zabranie się.
|
2019-07-22, 07:05 | #105 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Rodzice nie chcą mojej wyprowadzki - mam 25 lat
Cytat:
Daj mi dokladnie date z wyprzedzeniem Nie wychodz z domu z dnia nadzien w pośpiechu zabierając swoje rzeczy Możesz w ciągu tego tygodnia pomału wynosić swoje rzeczy do nowego mieszkania żeby w tym ostatnim dniu zabrać tylko najcięższe rzeczy Nie idź z rodzicami na noze ,oni Cię kochają, może trochę "za bardzo"ale nie chcą źle dla ciebie ,ponadto miej w głowie że w razie co będziesz miała gdzie wrócić A jak wyjdziesz z domu z szarpanina z dnia na dzień To nie wiadomo jak to będzie Życzę Ci jak najlepiej ale życie jest nieprzewidywalne szczególnie związki |
|
2019-07-22, 07:52 | #106 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 24
|
Dot.: Rodzice nie chcą mojej wyprowadzki - mam 25 lat
Problem jest taki, że jak ich poinformuje nawet tydzień przed, to będą codzienne rozmowy i kłótnie bo będą mnie chcieli od tego odwieść. Oni myślą ze jestem pod wpływem TZ i robię to co on chce. A to nieprawda. Nie rozumieją, ze podejmuje samodzielne decyzje. Ciagle maja mnie za mała, nieporadna dziewczynkę
|
2019-07-22, 09:12 | #107 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Rodzice nie chcą mojej wyprowadzki - mam 25 lat
No to dobrze ze beda rozmowy w rozmowie wytlumaczysz swoj punky jedzenia
Bez krzyku na spokojnie mowisz ze to jest twoja decyzja i jej nie zmienisz że prosisz żeby to uszanowali dali Ci kredyt zaufania,ja bym wspomniała że nie myślę o ślubie że poprostu chce go poznać lepiej zanim podejmę wiążące decyzje i że chcesz zostać z nimi w dobrych stosunkach Uciekając w pośpiechu wykrzykujac do siebie to nie tedy droga Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Czas edycji: 2019-07-22 o 10:02 |
2019-07-22, 09:41 | #108 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 121
|
Dot.: Rodzice nie chcą mojej wyprowadzki - mam 25 lat
Pokaż rodzicom że jesteś samodzielna i że mogą Ci zaufać, a na pewno nie będą Cie siłą trzymać przy sobie jak więźnia.
|
2019-07-22, 12:09 | #109 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 24
|
Dot.: Rodzice nie chcą mojej wyprowadzki - mam 25 lat
Cały czas im tłumaczę, że mam już 25 lat i przez ich zachowanie to nie dość, że będę z nimi mieszkać do końca życia, to jeszcze zostanę starą panną - oni nic nie rozumieją. Twierdzą, że powinnam najpierw skończyć studia, a potem się usamodzielniać.
Oni będą niezadowoleni z mojej decyzji - to jest pewne - ale jak to rozegrać, żeby choć spróbować rozstać się z nimi w normalnych, pokojowych warunkach? Traktują moją wyprowadzkę jak koniec świata. Najpierw mówią, że jak coś mi nie pasuje to mogę się wynieść, a jak przychodzi co do czego to próbują mnie na siłę zatrzymać w domu. Jedyny mój dylemat to właśnie to, czy informować ich o tym z wyprzedzeniem oraz czy podawać im adres.. nie wiem jak się od nich uwolnić. Wiem, że jak pozwolę im na choć trochę ingerencji w moje życie, to to się nigdy nie skończy, niezależnie od tego gdzie będę mieszkać. Ponadto jeszcze jedna moja wątpliwość jest taka, czy ograniczyć z nimi kontakt (nie odbierać wszystkich telefonów, sama nie dzwonić do nich), czy po prostu odciąć się od nich całkowicie nawet na miesiąc, aż emocje opadną i dopiero wtedy zacząć budować z nimi relację, już mieszkając "na swoim". Edytowane przez Patt_C94 Czas edycji: 2019-07-22 o 12:13 |
2019-07-22, 12:30 | #110 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Rodzice nie chcą mojej wyprowadzki - mam 25 lat
Cytat:
Myślę, że cokolwiek nie zrobisz, rodzina i tak będzie przeciwko tobie i będzie próbowała zrobić ci pranie mózgu, wzbudzić nieuzasadnione poczucie winy. Chyba powiedziałabym im na kilka dni przed, jakoś znosila meczenie mnie psychiczne a danego dnia po prostu pożegnała się i wyszła. Adresu chyba bym nie podawała. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-07-22, 15:11 | #111 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 2 283
|
Dot.: Rodzice nie chcą mojej wyprowadzki - mam 25 lat
Ja bym adres podała, ppwiedziała kilka dni wcześniej o swoich planach i że taką podjęłam decyzję i jej nie zmienię. Gdyby codziennie cię nekali telefonami w tej sprawie, mówiłabym że nie będę o tym rozmawiać, i czy mają jakieś inne sprawy do mnie, ewentualnie zaprosiła na obiad.
|
2019-07-22, 15:19 | #112 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Rodzice nie chcą mojej wyprowadzki - mam 25 lat
Cytat:
Napewno nie ukrywalabym adresu i nie urywala kontaktu na miesiąc to tylko rozwscieczy ich bardziej ,Ty będziesz żyła w stresie co tam się dzieje .dla mnie to niepoważne zachowanie |
|
2019-07-22, 15:20 | #113 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 24
|
Dot.: Rodzice nie chcą mojej wyprowadzki - mam 25 lat
Na pewno będą próbowali we mnie wzbudzić poczucie winy i będą uważali, że ich zostawiam i jestem wyrodną córką. Ciężkie jest dla mnie takie urywanie kontaktu, dlatego nie wiem jak to rozwiązać, żeby też nie palić za sobą mostów. Ale też żeby już nie wtrącali się w moje życie. Moja mama nie pracuje i jedyną jej rozrywką jest planowanie mi wszystkiego - zaczynając od tego jak mam się ubierać, gdzie jechać na wakacje i wiele innych. Mój TŻ ma na to straszne nerwy, poza tym ma do nich żal o to jak zareagowali na wiadomość o naszych zaręczynach. Powiedział sam, że chce się ożenić ze mną, a nie z moją matką i ciężkie jest dla niego ciągłe wtrącanie się rodziców w nasze życie.
Choć spodziewam się, że usłyszę, że mam wyjść tak jak stoję i nigdy nie wracać - kilka lat temu właśnie takie słowa padły z ich ust. Co wtedy? Wyjść i się nie odzywać do czasu, do kiedy oni nie nawiążą ze mną kontaktu? |
2019-07-22, 15:43 | #114 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Rodzice nie chcą mojej wyprowadzki - mam 25 lat
Cytat:
Nie podanie adresu nic nie zmieni przecież wiedzą gdzie pracujesz jak będą chcieli to Cię znajdą Twój partner mówiąc szczerze też ci nie pomaga A dokłada do pieca |
|
2019-07-22, 15:53 | #115 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 24
|
Dot.: Rodzice nie chcą mojej wyprowadzki - mam 25 lat
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87018014]Jeśli powiedzą że masz wyjść i nie wracać to wyjdź
Nie podanie adresu nic nie zmieni przecież wiedzą gdzie pracujesz jak będą chcieli to Cię znajdą Twój partner mówiąc szczerze też ci nie pomaga A dokłada do pieca[/QUOTE] Ale odzywać się wtedy do nich, czy czekać na ruch z ich strony? Co masz na myśli pisząc, że mi nie pomaga, a dokłada do pieca? Irytuje go ta sytuacja, doradza mi i na każdym kroku mówi, że to powinna być moja decyzja, a on będzie mnie w niej wspierał. |
2019-07-22, 16:06 | #116 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Rodzice nie chcą mojej wyprowadzki - mam 25 lat
Ja bym się nie odzywala. I tak to tylko takie gadanie.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-07-22, 16:07 | #117 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Rodzice nie chcą mojej wyprowadzki - mam 25 lat
ma nerwy,ma zal
ale przeciez to nie twoja wina ze sa jacy sa te gadki ze wasi rodzice wtracaja sie w wasze zycie w jaki sposob sie w tracaja na ta chwile poza niezadowoleniem z tego ze chcesz sie wyprowadzic ? pisalas przeciez ze spedzacie dosc duzo czasu ze soba wiec raczej w ten zwiazek nie ingerowali(z tego co piszesz),nie zabraniali ci sie z nim spotykac itp jak pisalam wczesniej ja tez nie bylabym zachwycona wizja slubu z 22latkiem wiec ich reakcja na zareczyny mnie nie dziwi natomiast nie pochwalam ich upierania sie w tym zebys sie nie wyprowadzala bo mysle ze 25lat to jest dobry czas na rozpoczecie samodzielnego zycia a mieszkanie z chlopakiem pozwoli ci ocenic czy te zareczyny i slub to rzeczywiscie to czego chcesz jak pisalam wczesniej skoro twoi rodzice obawiaja sie ze nie skonczysz studiow i zajdziesz w ciaze moze pownnas ich uswiadomic ze wiesz co to antykoncepcja i ja stosujesz wiec nie ma obaw bo tez chcesz studia skonczyc i nie chcesz jeszcze w pieluchy wskakiwac wrocmy do tego "wyjdz i nie wracaj" wyjdz i nie odzywaj sie przez tydzien po tygodniu mozesz zadzwonic i zapytac czy jeszcze sie wsciekaja czy moze chca przyjsc i zobaczyc jak sie urzadzilas mysle jednak ze odezwa sie w ciagu pierwszego tygodnia ;-) |
2019-07-22, 18:23 | #118 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 24
|
Dot.: Rodzice nie chcą mojej wyprowadzki - mam 25 lat
Zacznijmy od tego, ze planują kiedy mamy się pobrać, a to powinna być nasza wspólna decyzja. Ponadto wiele razy musiałam ich okłamywać, bo nie zgadzali się na to zebym u niego nocowała, a teraz nawet mówią mi, ze powinnam tam jeździć jak najrzadziej :/ bez żadnego sensownego argumentu. Ingerują w to gdzie mamy jechać na wakacje bo nie podoba im się ze chcemy jechać do Chorwacji samochodem. Chcą żebyśmy gdzies polecieli, a nie jechali autem. Ponadto nie podoba sie mojemu TZ to, ze moi rodzice się o mnie zle wyrażają, nawet przy innych ludziach, np ze ja nic w domu nie robię, ze nic nie potrafię. A jak ktoś mnie pochwali to odpowiadają „ona nie jest wcale taka cudowna”-to tez powiedzieli mamie mojego TZ podczas ich pierwszego spotkania... a robię w domu ile jestem w stanie, co tydzień sprzątam, jezdze po mieście i załatwiam ich sprawy. Ale pracuje i zaocznie studiuje, wiec mam dość napięty grafik. A oni zamiast docenić ze robię co mogę to tylko mi zarzucają, ze tu zle posprzątałam, albo coś innego zle zrobiłam.
Po zaręczynach traktują mojego TZ jak wroga, cały czas mówią o nim zle, mimo tego ze zawsze go lubili i kiedyś sami mi mówili, zebym się go trzymała bo to bardzo fajny facet. Podczas wczorajszej kłótni usłyszałam, ze powinnam udać się do specjalisty, ale psycholog to już mi raczej nie pomoże. No i ze jestem pod jego wpływem, mam mały rozumek itd itp. I ze mam sobie iść tam gdzie mnie tak bardzo wychwalają. To dla mnie bardzo krzywdzące i nie chce się z nimi rozstać na ścieżce wojennej, dlatego analizuje wszystko żeby wyjść na tym jak najlepiej. I żeby oni wreszcie przestali się wtrącać w moje życie. |
2019-07-22, 21:11 | #119 | |||||
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Rodzice nie chcą mojej wyprowadzki - mam 25 lat
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Edytowane przez f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf Czas edycji: 2019-07-22 o 21:12 |
|||||
2019-07-22, 21:43 | #120 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Rodzice nie chcą mojej wyprowadzki - mam 25 lat
moze widza w nim cos czego ty nie widzisz?
wszystko wyjdzie w praniu jak zamieszkacie razem ps,tez nie chcialabym zeby moje dziecko jechalo samochodem do chorwacji wolalabym zeby lecialo samolotem o wiele bezpieczniej |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:23.