Czy zdarzyło Wam się

[Gwiasta]

Że facet stwierdził, ze nic z tego nie będzie (po kilku spotkaniach) ale później zmienił zdanie?

Zaprezentowalam się komuś ze złej strony, myśle, ze to miało wpływ na taka nagła decyzje. Chciałabym to spróbować naprawić.

[DarkChocolate666]

Moze faktycznie cos, co powiedzialas lub zrobilas totalnie go odrzucilo, a potem doszedl do wniosku, ze przesadzil z reakcja.

Odpowiadajac na tytulowe pytanie: zdarzylo mi sie, ale bylam dla faceta tzw. Druga opcja.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Nie zdarzyło mi się.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez Gwiasta

Że facet stwierdził, ze nic z tego nie będzie (po kilku spotkaniach) ale później zmienił zdanie?

Zaprezentowalam się komuś ze złej strony, myśle, ze to miało wpływ na taka nagła decyzje. Chciałabym to spróbować naprawić.

Nie zdarzyło mi się.
A jesteś pewna, że nie miał innej na oku, która go odrzuciła?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Hazelka]

Ale czekaj: pytasz o to bo facet jednak stwierdzil ci, że zmienia zdanie czy po prostu cie zostawil i ludzisz sie, że wróci?

Oczywiscie, istnieje taka szansa. Jednak nie robilabym sobie na tej podstawie nadziei.

[I am Rock]

Raczej nie masz na co liczyć.
W każdym razie gdybym jak po paru spotkaniach kogoś skreśliła, to już definitywnie.

[Ahsoka]

Daruj sobie, takie liczenie na powrót niczym ksiaze na koniu zalatuje troche desperacją.

[torcz]

Mi się zdarzyło. Ale problem był innego rodzaju. Był dużo starszy ode mnie i spotkaliśmy się, kiedy wyjeżdżałam na studia na drugi koniec Polski. Spotykaliśmy się krótko i zrezygnował - nie chciał powiedzieć dlaczego, a ja nie umiałam się pogodzić, bo widziałam, że coś czuje nadal. Nie odpuściłam więc i utrzymywałam kontakt. I byliśmy razem. Przez jakieś 3 lata na odległość, ale dobrze wspominam ten związek.

[Gwiasta]

Nie, nie byliśmy razem.

I nie miał / nie ma na oku innej.



Chce się ze mną spotkać.

[stewardesa]

nie zmieni, to nadal będzie tylko seks

[Gwiasta]

Jaki seks

[stewardesa]

Napisane przez Gwiasta

Jaki seks

ten na spotkaniu

[Gwiasta]

Nie łącz tego tematu z innym.

[stewardesa]

Napisane przez Gwiasta

Nie łącz tego tematu z innym.

nie muszę, w tym napisałaś że się spotkacie

[White_Dove]

Napisane przez stewardesa

nie muszę, w tym napisałaś że się spotkacie

Facet może liczy na seks.

Mi się zdarzyło że spotykaliśmy się ( bez seksu) poznał inna a po kilku latach znowu się odezwał i chciał spotkać. Oczywiście olał i tak. Strata twojego czasu.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Nie zdarzyło mi się i raczej nie spotykalabym się z kimś kto mi powiedział że nic z tego A później zmienił zdanie
Podejrzewam że spotyka się z Tobą z braku laku aż pojawi się lepsza

[RunRunRebel]

Kiedyś spotykałam się z pewnym facetem, który po kilku dobrych spotkaniach zapadł się pod ziemię. Minęły dwa czy trzy miesiące kiedy odezwał się ponownie. Nie widział nic dziwnego w swoim wcześniejszym zachowaniu i chciał wrócić do spotykania się. Podziękowałam. Po pół roku próbował ponownie.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Nie zdarzyło i całe szczęście, bo nie chciałabym być opcją 'z braku laku'

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

Jeśli po kilku spotkaniach rezygnuje, a potem zmienia zdanie, to oznacza że nie znalazł innej i w sumie to nie jesteś taka zła Resztę sama sobie odpowiedz czy warto.

[edan84]

[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;87036320]Jeśli po kilku spotkaniach rezygnuje, a potem zmienia zdanie, to oznacza że nie znalazł innej i w sumie to nie jesteś taka zła Resztę sama sobie odpowiedz czy warto.[/QUOTE]

Znowu gadasz od rzeczy.
Ludzie rezygnują po paru spotkaniach z różnych powodów. A potem znowu potrafią nawiązywać kontakt na nowo.
Doświadczyłem tego wiele razy i nigdy jakoś nie odbierałem tego osobiście jako poniżenia

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez edan84

Doświadczyłem tego wiele razy i nigdy jakoś nie odbierałem tego osobiście jako poniżenia

Może dlatego, że większość twoich związków (z tego co zazwyczaj szumnie przedstawiasz) to były zwykłe seks układy, czyż nie? Wtedy nie za bardzo cię obchodzi czy ktoś pała co ciebie wielką miłością i ma wobec ciebie poważne, długoterminowe zamiary.

[edan84]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87036497]Może dlatego, że większość twoich związków (z tego co zazwyczaj szumnie przedstawiasz) to były zwykłe seks układy, czyż nie? Wtedy nie za bardzo cię obchodzi czy ktoś pała co ciebie wielką miłością i ma wobec ciebie poważne, długoterminowe zamiary. [/QUOTE]

Nie jest to istotne jakie mam układy. Napisałem jedynie, że ciężko być poniżonym przez to, że ktoś się odzywa po kilku miesiącach (długim czasie) i chciałby reanimować/kontynuować znajomość taką jaka była.
No chyba, że ktoś się uważa za taki delikatny i wyjątkowy płatek śniegu.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez edan84

Nie jest to istotne jakie mam układy. Napisałem jedynie, że ciężko być poniżonym przez to, że ktoś się odzywa po kilku miesiącach (długim czasie) i chciałby reanimować/kontynuować znajomość taką jaka była.
No chyba, że ktoś się uważa za taki delikatny i wyjątkowy płatek śniegu.

Ale to nie jest wątek o tobie, tylko o autorce. A twoje podejście do relacji jest raczej niestandardowe, więc zakładanie, że inni tak mają jest ryzykowne, żeby nie powiedzieć - głupie.

[edan84]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87036561]Ale to nie jest wątek o tobie, tylko o autorce. A twoje podejście do relacji jest raczej niestandardowe, więc zakładanie, że inni tak mają jest ryzykowne, żeby nie powiedzieć - głupie.[/QUOTE]

Dlatego nie dałem się sprowokować przez Twoją wycieczkę na temat moich relacji.
Poza tym mam prawo się wypowiedzieć w temacie na podst. swoich własnych doświadczeń. Ciężko abym się wypowiadał w oparciu o Twoje albo wyczytane w Bravo.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez edan84

Dlatego nie dałem się sprowokować przez Twoją wycieczkę na temat moich relacji.
Poza tym mam prawo się wypowiedzieć w temacie na podst. swoich własnych doświadczeń. Ciężko abym się wypowiadał w oparciu o Twoje albo wyczytane w Bravo.

Nikt ci nie broni opowiadać o własnych doświadczeniach. Natomiast zarzucanie galaktemu, że 'znowu gada od rzeczy' jest w tym przypadku nie na miejscu.

[anna150193]

Może inna go kopnęła w dupę i teraz z braku laku lezie do Ciebie.

[edan84]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87036596]Nikt ci nie broni opowiadać o własnych doświadczeniach. Natomiast zarzucanie galaktemu, że 'znowu gada od rzeczy' jest w tym przypadku nie na miejscu.[/QUOTE]

Jak najbardziej jest od rzeczy. Bo galakty jak to ma w swoim zwyczaju wygłosił autorytarnie tezę, że jest tak, a tak.
Czyli:

Jeśli po kilku spotkaniach rezygnuje, a potem zmienia zdanie, to oznacza że nie znalazł innej i w sumie to nie jesteś taka zła

Dlatego podałem własny przykład, czyli całkowicie wystarczający do tego aby obalić tą tezę.
Co kończy dowód.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez edan84

Jak najbardziej jest od rzeczy. Bo galakty jak to ma w swoim zwyczaju wygłosił autorytarnie tezę, że jest tak, a tak.
Czyli:

Dlatego podałem własny przykład, czyli całkowicie wystarczający do tego aby obalić tą tezę.
Co kończy dowód.

On wygłosił swoje zdanie, a nie prawdę objawioną. A życie to nie tylko logika. Istnieją też aspekty metafizyczne. W relacjach międzyludzkich nawet całkiem sporo. Może dlatego tak ci ciężko coś zbudować.

[edan84]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87036639]On wygłosił swoje zdanie, a nie prawdę objawioną. A życie to nie tylko logika. Istnieją też aspekty metafizyczne. W relacjach międzyludzkich nawet całkiem sporo. Może dlatego tak ci ciężko coś zbudować. [/QUOTE]

On napisał, że to a to oznacza to a tamto, a nie, :że jego zdaniem", lub "myśli, że", albo, że "może oznaczać". Nie. Oznacza to a to. Koniec, kropka.
Jak w mordę strzelił - prawda objawiona.

Czy ja Cię prosiłem o komentarz do moich relacji? Zwłaszcza, że nie jest to treścią tematu. Chcesz kolejnego shitstormu w nowym wątku?

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez edan84

On napisał, że to a to oznacza to a tamto, a nie, :że jego zdaniem", lub "myśli, że", albo, że "może oznaczać". Nie. Oznacza to a to. Koniec, kropka.
Jak w mordę strzelił - prawda objawiona.

Czy ja Cię prosiłem o komentarz do moich relacji? Zwłaszcza, że nie jest to treścią tematu. Chcesz kolejnego shitstormu w nowym wątku?

Dobra, już się tak nie pucuj. Po prostu zawsze śmieszy jak bezdomny udziela rad na temat rynku nieruchomości.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz