Mam męża a kocham innego

[Shockeddd]

Napisane przez mariamalaria

Życie jednak tym różni się od baśni, że to nie jest tak, że zło zostaje ukarane, a dobro nagrodzone. Kłamstwo się często opłaca, zdrada często na jaw nie wychodzi i wszyscy żyją długo i szczęśliwie.
.

Kto żyje szczęśliwie, bo chyba nie ta osoba, która jest robiona w bambuko, ona żyje w iluzji szczęścia.

[nie_powiem]

Napisane przez Dwight_Schrute

Widzisz i ona tak żyje. Jeszcze na dodatek ma lepsze życie niż jakieś 90% mężatek.
Nie ma czegoś takiego jak karma, sprawiedliwość losu itp.

To czy ma lepsze życie to bym się spierała. Patrząc na to jakie ma dylematy podejrzewam, że znaczna część moralnie ogarniętych osób by nie nazwała tego lepszym życiem, a wręcz odwrotnie - spadkiem jakości i komfortu życia. Chyba, że mowa o pieniądzach i dobrach luksusowych; to pewnie tak. A może i życie nie jest sprawiedliwe, ale ja osobiście cenie sobie ludzi, którzy żyją moralnie i są dobrzy, nie oczekując nic w zamian. Są tacy i tyle.


Troll czy nie troll, dla mnie to nieważne. Takie sytuacje i tacy ludzie się zdarzają przecież. Ja rozumiem, że można w jakiś sposób się zauroczyć bo tak jak ktoś wcześniej napisał - trawa u sąsiada jest zazwyczaj bardziej zielona a związki często powszednieją, ludzie się na siebie wkurzają w tej czy inne rzeczy itd itd. Ale tu jest dramat po całości. W mojej opinii - i wcale nie uważam, że piszę coś złego czy niekulturalnego - autorka nie dość, że myli zauroczenie z miłością, nie widzi nic złego w tym, że zdradza męża (według niej te wszystkie pieszczoty, pocałunki i bycie jedną nogą poza małżeństwem to chyba nie jest zdrada), jest wyrachowana i do tego próżna. To wszystko przynajmniej bije z jej wypowiedzi.


Moim zdaniem powinna odejść od męża i zabrać ze sobą tyle, ile włożyła w biznesy, mieszkanie itd. Ni więcej, ni mniej. I żyć sobie z tym swoim piastowym muzykiem. Tylko ciekawe kiedy piękny sen i żarliwa miłość by się skończyła. Podejrzewam, że w chwili gdy okazałoby się, że już nie wypije sobie "szato lato" w kryształach tylko będzie skazana na te nieszczęsne piasty.

Ja wiem, że teoretycznie moralność każdy sobie może modelować jak tylko pragnie, ale to co ona robi jest, delikatnie mówiąc "nieuczciwe". I już nie chodzi nawet o sam fakt zdradzania, ale właśnie tej próżności i wyrachowania.

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez nie_powiem

To czy ma lepsze życie to bym się spierała. Patrząc na to jakie ma dylematy podejrzewam, że znaczna część moralnie ogarniętych osób by nie nazwała tego lepszym życiem, a wręcz odwrotnie - spadkiem jakości i komfortu życia. Chyba, że mowa o pieniądzach i dobrach luksusowych; to pewnie tak. A może i życie nie jest sprawiedliwe, ale ja osobiście cenie sobie ludzi, którzy żyją moralnie i są dobrzy, nie oczekując nic w zamian. Są tacy i tyle.


Troll czy nie troll, dla mnie to nieważne. Takie sytuacje i tacy ludzie się zdarzają przecież. Ja rozumiem, że można w jakiś sposób się zauroczyć bo tak jak ktoś wcześniej napisał - trawa u sąsiada jest zazwyczaj bardziej zielona a związki często powszednieją, ludzie się na siebie wkurzają w tej czy inne rzeczy itd itd. Ale tu jest dramat po całości. W mojej opinii - i wcale nie uważam, że piszę coś złego czy niekulturalnego - autorka nie dość, że myli zauroczenie z miłością, nie widzi nic złego w tym, że zdradza męża (według niej te wszystkie pieszczoty, pocałunki i bycie jedną nogą poza małżeństwem to chyba nie jest zdrada), jest wyrachowana i do tego próżna. To wszystko przynajmniej bije z jej wypowiedzi.


Moim zdaniem powinna odejść od męża i zabrać ze sobą tyle, ile włożyła w biznesy, mieszkanie itd. Ni więcej, ni mniej. I żyć sobie z tym swoim piastowym muzykiem. Tylko ciekawe kiedy piękny sen i żarliwa miłość by się skończyła. Podejrzewam, że w chwili gdy okazałoby się, że już nie wypije sobie "szato lato" w kryształach tylko będzie skazana na te nieszczęsne piasty.

Ja wiem, że teoretycznie moralność każdy sobie może modelować jak tylko pragnie, ale to co ona robi jest, delikatnie mówiąc "nieuczciwe". I już nie chodzi nawet o sam fakt zdradzania, ale właśnie tej próżności i wyrachowania.

I powinna wtedy już nie mieć możliwości powrotu do męża

[Mija62]

Mnie się wydaje, że ona się nim lekko zauroczyła, bo jakby zakochała jak to opisuje, to by ani sekundy z mężem nie wytrzymała.
Więc to nie jest miłość jak z przeminęło z wiatrem

[mariamalaria]

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87089301]No cudowne podejście, zdradzajmy ile wlezie, a do tego oszukujmy. No wątpię, że gdyby zdradzany się dowiedział, że został zdradzony byłby dalej taki szczęśliwy. Nie mówienie mu prawdy, sprawia, że ta zdradzona osoba żyje w ułudzie i nie otrzymuje szansy na normalne, szczesliwe życie z osobą, która naprawdę ją kocha i dla której jest najważniejsza. To jest właśnie wyrachowanie[/QUOTE]

Dokładnie tak. To jest właśnie wyrachowanie.

---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

Napisane przez Dwight_Schrute

Widzisz i ona tak żyje. Jeszcze na dodatek ma lepsze życie niż jakieś 90% mężatek.
Nie ma czegoś takiego jak karma, sprawiedliwość losu itp.

Pewnie, że nie ma.

[Dwight_Schrute]

Napisane przez Mija62

Mnie się wydaje, że ona się nim lekko zauroczyła, bo jakby zakochała jak to opisuje, to by ani sekundy z mężem nie wytrzymała.
Więc to nie jest miłość jak z przeminęło z wiatrem

Oglądałaś w ogóle film albo czytałaś powieść?
Bo mam wątpliwości po Twoim wpisie.

---------- Dopisano o 20:54 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------

Napisane przez mariamalaria

Pewnie, że nie ma.

Nie? Mąż ją kocha, zapewnia wszelkie wygody, wyjazdy, nie musi się martwić o pieniądze, chodzić do normalnej pracy.
Uważasz, że nie ma lepiej niż 90% mężatek w tym kraju?

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez Dwight_Schrute

Oglądałaś w ogóle film albo czytałaś powieść?
Bo mam wątpliwości po Twoim wpisie.

---------- Dopisano o 20:54 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------



Nie? Mąż ją kocha, zapewnia wszelkie wygody, wyjazdy, nie musi się martwić o pieniądze, chodzić do normalnej pracy.
Uważasz, że nie ma lepiej niż 90% mężatek w tym kraju?

Tak odpowiedź, że "nie ma" chyba dotyczyła tego, że nie ma czegoś takiego jak karma

No, współczuję mężowi takiej żonki, on dla niej robi wszystko by żyła jak pączek w maśle, a ta mu rogi przyprawia

[Mija62]

Napisane przez Dwight_Schrute

Oglądałaś w ogóle film albo czytałaś powieść?
Bo mam wątpliwości po Twoim wpisie. [COLOR="Silver"]

To był cytat z piosenki, dalej było tak - ona miała duży biust, a on miał sałatę teraz lepiej pasuje, prawda?

A film jasne, że wiedziałam, ze sto razy nawet

[Dwight_Schrute]

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87089617]Tak odpowiedź, że "nie ma" chyba dotyczyła tego, że nie ma czegoś takiego jak karma

No, współczuję mężowi takiej żonki, on dla niej robi wszystko by żyła jak pączek w maśle, a ta mu rogi przyprawia [/QUOTE]

Rzeczywiście mogła tego dotyczyć.
Chyba jestem złym człowiekiem. Bo życzę jej mężowi żeby przejrzał na oczy i jakoś odkrył trwającą zdradę.

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez Dwight_Schrute

Rzeczywiście mogła tego dotyczyć.
Chyba jestem złym człowiekiem. Bo życzę jej mężowi żeby przejrzał na oczy i jakoś odkrył trwającą zdradę.

No to widocznie ja też jestem złym człowiekiem...

[Dwight_Schrute]

Napisane przez Mija62

To był cytat z piosenki, dalej było tak - ona miała duży biust, a on miał sałatę teraz lepiej pasuje, prawda?

A film jasne, że wiedziałam, ze sto razy nawet

Ha Ha Znam tą piosenkę. Chociaż to nie moje klimaty.

[nie_powiem]

Napisane przez Dwight_Schrute

Nie? Mąż ją kocha, zapewnia wszelkie wygody, wyjazdy, nie musi się martwić o pieniądze, chodzić do normalnej pracy.
Uważasz, że nie ma lepiej niż 90% mężatek w tym kraju?

"Niektórzy ludzie są tak biedni, że jedyne co mają to pieniądze"

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87089617]
No, współczuję mężowi takiej żonki, on dla niej robi wszystko by żyła jak pączek w maśle, a ta mu rogi przyprawia [/QUOTE]

Jak naiwny to niech sobie robi wszystko. Nie wierzę że tego nie widać jak jesteś z kimś wiele lat, jak już to nie chcesz tego widzieć albo masz to gdzieś. No chyba że serio nie widzi, to wtedy nic dziwnego że żona robi co chce.

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;87089698]Jak naiwny to niech sobie robi wszystko. Nie wierzę że tego nie widać jak jesteś z kimś wiele lat, jak już to nie chcesz tego widzieć albo masz to gdzieś. No chyba że serio nie widzi, to wtedy nic dziwnego że żona robi co chce.[/QUOTE]

Brzmi to jakbyś usprawiedliwiał tę żonę. Robi co chce bo mąż nic nie widzi? To co, ma jej pilnować jak dzieciaczka?Nie wiem, może mąż nawet jak widzi, że coś jest nie tak, to wierzy, że to tylko chwilowe zauroczenie? Może ma nadzieję, że autorka się otrząśnie?

---------- Dopisano o 20:29 ---------- Poprzedni post napisano o 20:28 ----------

Napisane przez nie_powiem

"Niektórzy ludzie są tak biedni, że jedyne co mają to pieniądze"

Chyba biedni umysłowo i emocjonalnie

[Mija62]

Bo właśnie, Oczywiście nie usprawiedliwiając autorki, ale zapewne jej życie nie jest wcale takie idyllicznie jak przedstawia.

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87089716]Brzmi to jakbyś usprawiedliwiał tę żonę. Robi co chce bo mąż nic nie widzi? To co, ma jej pilnować jak dzieciaczka?Nie wiem, może mąż nawet jak widzi, że coś jest nie tak, to wierzy, że to tylko chwilowe zauroczenie? Może ma nadzieję, że autorka się otrząśnie?[/QUOTE]

Nie usprawiedliwiam, moralność równa zero. To jest tak jak z kradzieżą. Nie kradniesz bo możesz pójść do więzienia? Więc nie masz moralności. Nie kradniesz bo nie wolno? Jesteś moralny. Ale życie jest jakie jest, usłane różami na pewno nie jest i jak można to ludzie sobie ułatwiają, on jest słaby, ona go wykorzystuje. Życie.

Pilnować nie, ale uwierz że po wielu latach spędzonych z daną osobą widać czy ona coś kombinuje.

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez Mija62

Bo właśnie, Oczywiście nie usprawiedliwiając autorki, ale zapewne jej życie nie jest wcale takie idyllicznie jak przedstawia.

Raczej mało kto ma super życie, ale to nie oznacza, że musimy z tego powodu stawać się złymi ludźmi

[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;87089747]Nie usprawiedliwiam, moralność równa zero. To jest tak jak z kradzieżą. Nie kradniesz bo możesz pójść do więzienia? Więc nie masz moralności. Nie kradniesz bo nie wolno? Jesteś moralny. Ale życie jest jakie jest, usłane różami na pewno nie jest i jak można to ludzie sobie ułatwiają, on jest słaby, ona go wykorzystuje. Życie.

Pilnować nie, ale uwierz że po wielu latach spędzonych z daną osobą widać czy ona coś kombinuje.[/QUOTE]

Najczęściej widać, ale nie wiem, może niektórzy dobrze się kryją, albo faktycznie ktoś nie chce czegoś widzieć

Nie wiem, do mnie nie przemawia, że takie jest życie Myślę, że jak się prawdziwie kocha i ma się w sobie odrobinę moralności to się nie zdradza. Nie wyobrażam sobie abym mogła zdradzić ukochaną osobę, choć wiem, że moi eks mieli do zdrady ciągoty, ale każdy jakiś dziwny incydent potrafili mi tak wytłumaczyć, że im wierzyłam, a na jawnej zdradzie ich nie przyłapałam

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87089790]Nie wiem, do mnie nie przemawia, że takie jest życie nie wyobrażam sobie abym mogła zdradzić ukochaną osobę, choć wiem, że moi eks mieli do zdrady ciągoty, ale każdy jakiś dziwny incydent potrafili mi tak wytłumaczyć, że im wierzyłam, a na jawnej zdradzie ich nie przyłapałam[/QUOTE]

Ja wiem że życie jest do kitu i ludzie też, ale przeżyłem swoje, wiele razy dostałem po tyłku, zdradę też przeżyłem więc łatwiej mi to przyjąć i o tym mówić. Jestem realistą, lepiej się miło zaskoczyć niż odwrotnie

[mariamalaria]

Napisane przez Shockeddd

Kto żyje szczęśliwie, bo chyba nie ta osoba, która jest robiona w bambuko, ona żyje w iluzji szczęścia.

Ale tego nie odróżnia.

---------- Dopisano o 00:31 ---------- Poprzedni post napisano o 00:27 ----------

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87089538]I powinna wtedy już nie mieć możliwości powrotu do męża[/QUOTE]

Bo zbrodnia musi być ukarana!!!

[Shockeddd]

Napisane przez mariamalaria

Ale tego nie odróżnia.

---------- Dopisano o 00:31 ---------- Poprzedni post napisano o 00:27 ----------

Bo zbrodnia musi być ukarana!!!

Nie, żeby zbrodnia była ukarana tylko, żeby on nie musiał być frajerem.

[mariamalaria]

Napisane przez Dwight_Schrute

Oglądałaś w ogóle film albo czytałaś powieść?
Bo mam wątpliwości po Twoim wpisie.

---------- Dopisano o 20:54 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------



Nie? Mąż ją kocha, zapewnia wszelkie wygody, wyjazdy, nie musi się martwić o pieniądze, chodzić do normalnej pracy.
Uważasz, że nie ma lepiej niż 90% mężatek w tym kraju?

Zastanów się, na którego posta ci odpowiedziałam. Już?

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez mariamalaria

Ale tego nie odróżnia.

---------- Dopisano o 00:31 ---------- Poprzedni post napisano o 00:27 ----------



Bo zbrodnia musi być ukarana!!!

Nie no pewnie, po co być uczciwym, szczególnie jak się przysięgała drugiej osobie wierność no nie?

No jakby mąż zgodził się na powrót takiej wyrachowanej żony to wtedy faktycznie byłby frajerem

Napisane przez Shockeddd

Nie, żeby zbrodnia była ukarana tylko, żeby on nie musiał być frajerem.

[mariamalaria]

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87089935]Nie no pewnie, po co być uczciwym, szczególnie jak się przysięgała drugiej osobie wierność no nie?

No jakby mąż zgodził się na powrót takiej wyrachowanej żony to wtedy faktycznie byłby frajerem



[/QUOTE]

1. No właśnie , po co?

2. Znam żonę,która się zgodziła, na powrót takiego męża. Są szczęśliwym i zgodnym małżeństwem od 17 lat od jego " zauroczenia".

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez mariamalaria

1. No właśnie , po co?

2. Znam żonę,która się zgodziła, na powrót takiego męża. Są szczęśliwym i zgodnym małżeństwem od 17 lat od jego " zauroczenia".

1. No jak ktoś ma jakąkolwiek moralność, to chce być uczciwy wobec drugiej osoby i tak samo chce aby druga była uczciwa wobec niej
2. I ona też planowała iść z tym facetem, którym się zauroczyła do łóżka, albo już poszła? I była tak zakochana w tym drugim, ale została z mężem aby kaska się zgadzała i aby wygód nie stracić?

[Shockeddd]

Napisane przez mariamalaria

2. Znam żonę,która się zgodziła, na powrót takiego męża. Są szczęśliwym i zgodnym małżeństwem od 17 lat od jego " zauroczenia".

Małżeństwem może i są, ale na pewno nie szczęśliwym, brakło jej odwagi albo pieniędzy albo czegoś tam innego by wyjść z sytuacji z twarzą.

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez Shockeddd

Małżeństwem może i są, ale na pewno nie szczęśliwym, brakło jej odwagi albo pieniędzy albo czegoś tam innego by wyjść z sytuacji z twarzą.

Myślę, że wróciła z podkulonym ogonem, bo tamten ja kopnął w dupe, a nie z zadnej wielkiej milosci do meza, czy z powodu zrozumienia swoich błędów i żalu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Hultaj]

gdyby to nie był wkręt licz się z tym że ten twój romeo może lecieć na twoją kasę a ty się nieźle z tym romansem obnosisz. spędzasz z nim nocki w garazu, kumple wam przygrywają. nawet się jeszcze nie zdązyłaś przespać a już jest niezła podstawa do rozwodu z orzeczeniem winy gdyby pan mąż jednak nie był tak tolerancyjny za jakiego go masz. może jeszcze wrzućcie te wasze posiadówy na fejsa i mąż niech ogląda streaming.

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez Hultaj

gdyby to nie był wkręt licz się z tym że ten twój romeo może lecieć na twoją kasę a ty się nieźle z tym romansem obnosisz. spędzasz z nim nocki w garazu, kumple wam przygrywają. nawet się jeszcze nie zdązyłaś przespać a już jest niezła podstawa do rozwodu z orzeczeniem winy gdyby pan mąż jednak nie był tak tolerancyjny za jakiego go masz. może jeszcze wrzućcie te wasze posiadówy na fejsa i mąż niech ogląda streaming.

Ja tam myślę, że niech się dalej odnoszą. Szybciej mąż się dowie z jaką baba mieszka pod jednym dachem i może kopnie ja w tylek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[c091e8898908a1b264e2bb88ceb2cf7cf162daf4_5d967d9baaf5e]

Napisane przez cytrynka19870201

pieszczoty i pocałunki były.
Nie wiem czemu tak się ugania , ale ja to podobno ładna jestem, nie chwaląc się zawsze miałam duże powodzenie, ale to było dla mnie nieistotne bo kochałam męża
Zresztą myślę że on ma nadzieję że ten sex jednak będzie, spotykamy się dopiero od półtora miesiąca i widzieliśmy się raptem pięć razy
Poza tym powiedział że bardzo spodobałam się jego kolegom, że jestem najładniejsza jego dziewczyną którą poznali, i najbardziej wyluzowana, wszystkie inne podobno wialy szybko z tego garażu a ja siedziałam tam już trzy noce , ale po prostu podobał mi się ten klimacik i bardzo mi się podobało że grał mi na żywo moje ulubione piosenki, i nawet piwo postawiłam, a inne to zawsze piły na sepa - może to też ma dla niego znaczenie

Albo masz 14 lat albo serio puknij się w czajnik, na żadnego męża nie zasługujesz.

[Mijanou]

Napisane przez cytrynka19870201

Poza tym powiedział że bardzo spodobałam się jego kolegom, że jestem najładniejsza jego dziewczyną którą poznali, i najbardziej wyluzowana, wszystkie inne podobno wialy szybko z tego garażu a ja siedziałam tam już trzy noce , ale po prostu podobał mi się ten klimacik i bardzo mi się podobało że grał mi na żywo moje ulubione piosenki, i nawet piwo postawiłam, a inne to zawsze piły na sepa - może to też ma dla niego znaczenie

Po pierwszym poście potraktowałam Cię poważnie. Zauroczenia się zdarzają. Małżeństwa się rozstają, bywa.

Jednak po zacytowanym wpisie wyłania mi się obraz nastolatki, eks królowej niefajnej dzielnicy, która tak naprawdę nigdy z tej dzielnicy mentalnie nie wyrosła a aktualnie pragnie odzyskać tron z kartonowych skrzynek po piwie, którymi kupuje przychylność i atencję ziomków. To nie jest nawet śmieszne w wydaniu osoby rzekomo dorosłej. Naprawdę nie wiem, skąd Twój mąż Cię wytrzasnął ale chyba narawdę powinnaś tam wrócić, bo do jego świata kompletnie nie pasujesz.