2019-09-13, 00:45 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 4
|
Bluszcz czy intuicja?
Jestem w związku na odległość od około 1,5 roku. Spotykamy się średnio co 2-3 tygodnie. Codziennie pisze mi sms na dzień dobry, na dobranoc i rozmawiamy po kilka godzin (średnio 2-5 godz. dziennie).
To mój drugi związek w życiu. W poprzednim związku byłam kilka lat i spędzaliśmy ze sobą każdą wolną chwilę. Były nie miał prawie przyjaciół i to ja czułam się troszkę przytłoczona. Jednak właściwie odpowiadało mi to, że wciąż przy mnie jest. Nie było namiętności, ale była za to stabilność, której tak strasznie potrzebuję. Z obecnym chłopakiem układa nam się ok. Z jego ust nie padły jeszcze słowa "kocham Cię". Mówi mi za to często, że jest zakochany, ale ciężko przychodzi mu składanie deklaracji. Na początku znajomości słyszałam od niego, że wywieram presję. Od kiedy trochę przystopowałam zaczęłam obserwować z jego strony znacznie więcej zainteresowania niż wcześniej. Jednak chciałabym więcej (i więcej...). Brakuje mi np. normalnego, fizycznego kontaktu. Myślimy o zamieszkaniu razem w przyszłości, ale on "chciałby być najpierw na 100% pewny, zanim zmienię dla niego swoje życie o 180 stopni". On, mimo że jest już po 30, nigdy nie mieszkał z żadną dziewczyną. Mówi (sam z siebie), że chciałby mieć niedługo dzieci itp., ale konkretnych planów na razie brak i - co mnie niepokoi - bardzo boi się wpadki. Moja niepewność co do tego związku może wynikać z tego, że na samym początku znajomości on grał na dwa fronty. Teraz mu ufam, ale czasami ciężko mi opanować emocje, bo tak bardzo (za bardzo) mi zależy. Nie okazuję mu tego, ale nerwy zjadają mnie od środka. Kiedy nie odzywa się przez kilka godzin, to bardzo się stresuję i nie mogę sobie znaleźć miejsca. Na przykład dzisiaj nie rozmawialiśmy (jedynie wymieniliśmy kilkanaście wiadomości), bo po pracy i obiedzie położył się od razu spać. Ostatnie dni pracował po kilkanaście godzin i wiem, że jest po prostu zmęczony. Mimo to martwię się, czy nie chce się np. zdystansować, czy nie ma mnie dosyć, czy się mną nie znudził... Moim problemem jest na pewno niskie poczucie własnej wartości, nad którym pracuję m.in. u psychologa. Ile czasu spędzacie ze swoimi chłopakami? Ile macie kontaktu telefonicznego/smsowego każdego dnia? Nie potrafię spojrzeć obiektywnie na swoją sytuację. Proszę napiszcie, co o tym myślicie. Czy Jestem bluszczem czy może intuicja mi dobrze podopowiada, że coś jest nie tak? |
2019-09-13, 06:25 | #2 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: WrocLove
Wiadomości: 22
|
Dot.: Bluszcz czy intuicja
Hm może to tylko mój punkt widzenia, ale doświadczenie podpowiada mi ze gdy facet nie ma czasu po pracy czy gdzieś w ciągu dnia napisać czegokolwiek to sygnał ze coś idzie nie w tym kierunku co trzeba. Mój luby cały czas ma ze mną kontakt na whatsapp i nie zdarzyło mi się by nie pisał przez wiele godzin no chyba ze prowadzi samochód czy coś. No ale my jesteśmy na początku drogi dopiero Zapytaj go po prostu o to czy wszystko jest ok. Jak długo jesteście razem ?
|
2019-09-13, 07:13 | #3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 1 329
|
Dot.: Bluszcz czy intuicja
1,5 roku i nie powiedział, że Cię kocha?
I nigdy nic dobrego nie wyjdzie ze związku, który rozpoczyna się zdradą. |
2019-09-13, 07:23 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 1 198
|
Dot.: Bluszcz czy intuicja
Jak się nie zadeklarował do tej pory to już tego nie zrobi. Widać ze tobie bardziej zależy niż jemu i on to wie i to wykorzystuje
Poza tym byłaś głupia se w ogóle w to weszłas |
2019-09-13, 07:23 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 682
|
Dot.: Bluszcz czy intuicja
Mnie dziwi to ile czasu wisicie na telefonie CODZIENNIE... ja bym się czuła baaardzo przytłoczona. Z TŻ nie mieszkamy razem, niedawno widywaliśmy się powiedzmy 3 dni w tygodniu i w te dni bez spotkań było kilka smsów i 1-2 telefony po 10-15 minut i dla mnie to już było dużo. Zdarzały się dni z jedną krótką rozmową wieczorem i było ok.
Każdy ma inne potrzeby, ja się czuję kochana i jakoś poza spotkaniami nie muszę mieć dużo kontaktu na odległość. Tylko marzy mi się mieszkanie razem Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Ćwiczę! |
2019-09-13, 07:30 | #6 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 479
|
Dot.: Bluszcz czy intuicja
Cytat:
Dzwonimy do siebie tylko w pilnych/ważnych sprawach, rozmowy krótkie po 10-15 min max. Przeważnie na whatsupie piszemy. Zależy od dnia, czasami 3-4 wiadomości czasami więcej. Ale ogólnie pomiędzy spotkaniami mamy umiarkowany kontakt, ale spędzamy ze sobą każdy weekend (piątek po pracy do niedzieli popołudnia) plus 1 dzień w tygodniu.
__________________
"Uważaj, o co prosisz, bo możesz to dostać"
|
|
2019-09-13, 08:36 | #7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: WrocLove
Wiadomości: 22
|
Dot.: Bluszcz czy intuicja
[1=a9e9b14f0920806ea67464f a4f1a029ea354de7e_6212d60 30631b;87166874]1,5 roku i nie powiedział, że Cię kocha?
I nigdy nic dobrego nie wyjdzie ze związku, który rozpoczyna się zdradą.[/QUOTE] nie zauważyłam, że napisała o czasie trwania związku Popieram koleżankę - 1,5 roku i tkwienie w czymś takim... nie jest możliwe by być z kims tyle czasu nie wiedzieć co się czuje i czego chce od drugiej osoby. Ja bym odpuściła sobie tego faceta |
2019-09-13, 10:08 | #8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 1 198
|
Dot.: Bluszcz czy intuicja
Tez mam związek na odległość i nue wyobrażam sobie tyle siedzieć na telefonie i gadac. Po pierwsze.. mam za dużo innych zajęć a po drugie bym chyba zwariowała gapiąc się tyle w telefon.
Dla mnie zalatuje bluszczem |
2019-09-13, 11:16 | #9 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Bluszcz czy intuicja
Autorko, dlaczego jesteś w związku, który nie daje Ci tego czego potrzebujesz?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2019-09-13, 11:29 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
|
Dot.: Bluszcz czy intuicja
Ten facet jest okropny. Ani cię nie kocha, ani nie jest ciebie pewny na 100% po 1,5 roku i ma 30 lat. Odpuść sobie.
|
2019-09-13, 11:39 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-03
Lokalizacja: Tuchola
Wiadomości: 139
|
Dot.: Bluszcz czy intuicja
Bluszcz totalny. Sorry, ale nie wyobrażam sobie takiego życia. Nie wiem, może jakoś średnio się w tym odnajduję, ale jednak to jest nieco dziwne, ze tak wygląda sytuacja. Rozumiem związek na odległość, ale dla mnie to jest nie zdrowe, zeby siedziec cały czas przy telefonie. Kazdy potrzebuje chwili, bo to zaczyna robić sie toksyczne.
__________________
Higher, Further, Faster, |
2019-09-13, 11:45 | #12 |
Zielona Driada
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
|
Dot.: Bluszcz czy intuicja
Dlaczego jesteś w związku na odległość z kimś kto trzyma Cię na dystans, unika deklaracji i po 1,5 roku nie umie powiedzieć kocham?
Z tego co piszesz oczekujesz od związku czegoś całkiem innego, dlaczego więc? Co do rozmów telefonicznych, to skoro rozmawiacie ze sobą codziennie po kilka godzin plus często ślecie smsy, to jak trafi się jeden dzień bez rozmowy to coś strasznego?
__________________
|
2019-09-13, 11:45 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 259
|
Dot.: Bluszcz czy intuicja
Wymiękłabym siedząc na telefonie tyle godzin dziennie. Biorąc pod uwagę, że ktoś pracuje parę godzin dziennie plus jeszcze parę godzin snu by się przydało, to nie ma czasu na nic, skoro w każdej wolnej od pracy i snu chwili gada przez telefon. Co parę dni to jeszcze, ale codziennie. Nie dałabym rady.
A kwestia braku deklaracji po takim czasie związku to inna sprawa:/ |
2019-09-13, 13:56 | #14 |
Interleukina Druga
Zarejestrowany: 2015-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 811
|
Dot.: Bluszcz czy intuicja
Spojrzeć obiektywnie? Proszę bardzo.
1. Na samym początku związku Cię oszukiwał. 2. Nigdy Ci nie powiedział, że Cię kocha. Twierdzi, że boi się deklaracji. Ale dokładniej czego? Przecież wyznanie uczuć nie przywiążę was magicznie do siebie do końca życia. Według mnie skoro komuś nie jest w stanie przez gardło przejść "kocham Cię" to znaczy, że nie kocha. 3. Nie macie wizji wspólnej przyszłości. Nie macie wspólnych planów, ani nawet ogólnego poglądu na życie razem. A przecież jesteście dorosłymi, pracującymi ludźmi. Znowu - decyzja o zamieszkaniu razem nie oznacza, że musicie ze sobą spędzić resztę życia. Znowu - to, że nie chce zamieszkać razem znaczy dokładnie to, że nie chce, bez wymówek. 4. Wprost Ci mówi, że nie jest pewny tego związku. Generalnie z logicznego punktu widzenia nigdy nie będzie się niczego pewnym w 100%, więc taki związek na odległość i bez perspektyw może sobie ciągnąć przez kilkanaście lat i facet może dalej się wahać. Ale o to chodzi w przechodzeniu na kolejne etapy w związku żeby się przekonać czy jest wam po drodze. On nie chce przejść na kolejny etap. 5. Daje sprzeczne sygnały odnośnie założenia rodziny. Albo inaczej, bardziej dosadnie: może i chce dzieci, ale nie chce ich z tobą. Słuchaj swojej intuicji. Edytowane przez Cytokina Czas edycji: 2019-09-13 o 14:17 |
2019-09-13, 14:04 | #15 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: Bluszcz czy intuicja
Obydwoje macie swoje za uszami. Natomiast Twoje siedzenie na telefonie dla mnie jest bluszczowate, ale innemu może pasować, kwestia zgrania się. Dopóki nie robisz facetowi awantur że 3 godziny się nie odzywał, to myślę że jest ok
|
2019-09-13, 14:42 | #16 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 891
|
Dot.: Bluszcz czy intuicja?
Jak dla mnie to tu coś nie gra. Facet 30 lat nie potrafi się określić po 1.5 roku związku? Żadnych planów na przyszłość, początek ze zdradą w tle?
Czujesz w ogóle że to jest TO? Sent from my SM-G965F using Tapatalk |
2019-09-13, 15:04 | #17 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 4
|
Dot.: Bluszcz czy intuicja?
Bardzo Wam dziękuję za odpowiedzi. Opisałam wszystko w skrócie, żeby nie zanudzać, ale kilka rzeczy muszę chyba dokładniej wyjaśnić.
Ze słowami „kocham Cię” było tak, że na samym początku znajomości (czyli znacznie za wcześnie) próbowałam na nim wymusić, żeby to powiedział. Powiedział to sam po raz pierwszy, kiedy mieliśmy kryzys. Kiedy ja parę razy wyznałam miłość, odpowiedział „ja Ciebie też”. Mówi mi za to każdego dnia, że jest zakochany. Nie wiem, czy to coś zmienia (?) Macie rację, że on widzi, że mi zależy bardziej. Dopiero kiedy nieco się odsuwam, to wtedy on zaczyna bardziej zabiegać. Wcześniej niemal podałam mu się emocjonalnie na tacy i to był błąd. Jestem szczęśliwa, ale po prostu chciałabym więcej: wspólnego mieszkania, dzieci… Boję się, że on się nigdy nie zdecyduje, ale z drugiej strony nie chcę popełniać tego samego błędu, co wcześniej i czegoś wymuszać (to leży w mojej naturze). On mówi jednoznacznie, że chce tego ze mną w niedalekiej przyszłości, ale konkretów brak, więc boję się, że to tylko zwodzenie. Ostatnio musiał zmienić miasto zamieszkania i zdecydował się na większe, chociaż przez to musi dalej dojeżdżać, żeby mi było łatwiej znaleźć tam pracę, kiedy już razem zamieszkamy. Kupił podwójną szafę itp. Niepokoi mnie fakt, że niby „cieszyłby się nawet z wpadki i chce niedługo mieć rodzinę”, a stosuje podwójne zabezpieczenie. Przesadzam? Jeśli chodzi o przeprowadzkę, to musiałabym zmienić również kraj i rzucić swoje dotychczasowe życie. On twierdzi, że boi się, że mnie do siebie ściągnie, a potem stwierdzimy, że to jednak nie to. Wcześniej na przykład był w 5-letnim związku z sąsiadką i nie chciał z nią zamieszkać. Jeśli chodzi o granie na dwa fronty na samym początku, to był niefair i spotkał się kilka razy po kryjomu z „koleżanką”. Jednak wiem, jak ekstremalnie jest nieśmiały i na 99% nie doszło do fizycznej zdrady. Jeśli chodzi o kontakt telefoniczny, to w 90% on go inicjuje i nie robię mu awantur, kiedy się nie odzywa, tylko czasami za mocno to przeżywam i duszę w sobie. Motam się, bo jestem po raz pierwszy w życiu zakochana. |
2019-09-13, 15:22 | #18 |
Zielona Driada
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
|
Dot.: Bluszcz czy intuicja?
Ta Wasza relacja wydaje się lekko niezdrowa.
Masz prawo chcieć konkretów, deklaracji, określonych wspólnych planów, tym bardziej, że traktujesz związek poważnie. Jego podejście jest nieciekawe. Nie deklaruje nic, wszystko w "niedalekiej przyszłości", a jak pytasz o konkrety odpowiada, że naciskasz. Wygodne. Jeżeli nie chcesz się męczyć musisz porozmawiać i powiedzieć to co nam, że chcesz więcej i chcesz konkretów, bo masz jedno życie. Jak zacznie wycofywać się rakiem, to daj sobie spokój, bo tak czekać można w nieskończoność. Facet jest po 30 i ma dziwne podejście do tematu. Jak ktoś się tak wykręca, nie mówi niczego wprost albo mówi jedno a robi drugie, to znak, że coś kręci.
__________________
|
2019-09-13, 15:24 | #19 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: Bluszcz czy intuicja?
Przecież to jasny znak że ta relacja go mało obchodzi.
|
2019-09-13, 15:44 | #20 | |||||
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Bluszcz czy intuicja?
Cytat:
Czyli traktuje te słowa trochę jak kartę przetargową, niefajnie. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Widać, że zwyczajnie nie jesteś tego faceta pewna. To zły znak.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
|||||
2019-09-13, 15:51 | #21 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 521
|
Dot.: Bluszcz czy intuicja?
Brak decyzji tez jakąś decyzją.
Filozoficznie trochę, ale taka prawda. On nie mówi Ci wprost, że dzieci nie chce, bo może chce, ale nie wie kiedy, ale według mnie to też pokazuje, że do siebie nie pasujecie. Już naprawdę abstrahując od tego, czy on ogólnie jest niezdecydowany i jeszcze niegotowy czy to Ciebie traktuje niepoważnie. Nie ma to w sumie znaczenia. Ty masz jakieś konkretne plany i jeżeli możesz określić kiedy mniej wiecej chciałabyś założyć rodzinę a on nie jest tego pewien, to znaczy że zwyczajnie nie może Ci dać tego czego Ty byś chciała. Będziesz tak 10 lat czekać? Czy to ma sens? ---------- Dopisano o 16:51 ---------- Poprzedni post napisano o 16:50 ---------- No własnie. W ogóle jest jakas alternatywa? W sensie co innego można zrobić jeśli chcecie razem zamieszkać? Jest opcja, że on kiedyś wróci do Polski (lub tam gdzie mieszkasz)? Bo jeśli nie, to co to za argument z jego strony skoro i tak prędzej czy później miałabyś się przeprowadzić? I w sumie to dziwne, że to Ty jesteś chetną zmienić swoje życie i nie masz z tym problemu a on nie ruszając się nigdzie ma obawy... Edytowane przez Azhaar Czas edycji: 2019-09-13 o 15:55 |
2019-09-13, 17:03 | #22 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 532
|
Dot.: Bluszcz czy intuicja?
Jak stosuje podwójne zabezpieczenie oznacza jasno, że ewidentnie dzieci mieć nie chce, a jeśli co innego mówi to zwyczajnie kłamie.
Jak długo jesteś w stanie żyć w związku bez deklaracji, planów, na odległość? |
2019-09-13, 21:12 | #23 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 7 596
|
Dot.: Bluszcz czy intuicja?
|
2019-09-14, 12:38 | #24 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 532
|
Dot.: Bluszcz czy intuicja?
Ale on jej mowi ze cieszlby sie z wpadki i chcialby w najblizszej przyszlosci zalozyc rodzine, a przy tym stosuja podwojne zabezpieczenie.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-09-15, 21:45 | #25 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 4
|
Dot.: Bluszcz czy intuicja?
Jeszcze raz dzięki za odpowiedzi. Odpowiadając na Wasze pytania...
Opcja, że on wróci do Polski, raczej nie wchodzi w grę. Jeśli chodzi o rodzinę, to sam na początku znajomości dopytywał, czy na pewno chcę mieć dzieci. Jednym z powodów rozstania z byłą dziewczyną była jej niechęć do posiadania dzieci. Często wspomina o wspólnej przyszłości, ale bez konkretnych terminów. Za to ja już na samym początku znajomości chciałabym układać przyszłość... On by chciał mieć wszystko perfekcyjne, a tak się przecież w życiu nie da... Dzisiaj np. spędzał dzień u rodziców. Napisał mi kilkanaście sms-ów rano, potem dał znać, że niedługo wraca do siebie, że już dojechał i idzie się zdrzemnąć, a wieczorem gadaliśmy 3 godziny. Kiedy się rozłączył o 22, żeby pooglądać telewizję, było mi trochę smutno. Wiem, że to irracjonalne, dlatego nie daję mu w żadnym wypadku tego odczuć. Nie wiem, dlaczego czuję się w tym związku tak niestabilnie, podczas gdy w poprzednim czułam się aż za pewnie. |
2019-09-16, 04:25 | #26 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 242
|
Dot.: Bluszcz czy intuicja?
Ale zaraz...wy się w ogóle widujecie? Nic o tym nie piszesz
|
2019-09-16, 05:00 | #27 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 532
|
Dot.: Bluszcz czy intuicja?
No nic dziwnego ze czujesz sie niestabilnie skoro nie wiesz co Cie czeka z tym czlowiekiem dalej. Zero konkretow, ot kiedys moze zamieszkamy razem i zalozymy rodzine, a poki co bedziemy zyc osobno w roznych krajach.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-09-17, 17:03 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Bluszcz czy intuicja?
to nie jest zwiazek.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
2019-09-19, 21:11 | #29 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 426
|
Dot.: Bluszcz czy intuicja?
[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;87174043]Ale zaraz...wy się w ogóle widujecie? Nic o tym nie piszesz[/QUOTE]Stosują podwójne zabezpieczenie więc tak.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 20:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:10 ---------- [1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;87174043]Ale zaraz...wy się w ogóle widujecie? Nic o tym nie piszesz[/QUOTE]Jest napisane, że spotykają się co2-3 tyg. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-09-20, 13:53 | #30 |
Realistka
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 523
|
Dot.: Bluszcz czy intuicja?
Teoretycznie jestescie razem od poltora roku, ale: - widujecie sie co 2-3 tygodnie - on mieszka za granica i nie planuje powrotu - nie macie wspolnych planow na przyszlosc Jak dla mnie to jestes dla niego 'punktem zaczepienia' do ktorego moze wracac co jakis czas dopoki nie znajdzie czegos lepszego tam na miejscu na stale.
__________________
Don’t strive to make your presence noticed, just make your absence felt. |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:58.