Czy jecie zdrowo? Część 2.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Mleko w kartonie można kupić 0,5l.
Zresztą mnie się mleko nie psuje nawet po tygodniu (otwarte, w lodówce). No ale mówię o takim w kartonie.

[c27114ece7e97a9e5dae0bed5be495ab318e4b93_5e17be829368c]

U mnie mleko znika w trybie ekspresowym. Mąż pije w kawie, dziecko solo, ja dodaję do naleśników, placków, babeczek, beszamelu, itp.

Też lubimy robico w szkle - ale i u mnie zniknęło jakiś czas temu z jedynego sklepu, w jakim je można było dostać. :/ No to kupujemy w plastiku (też go nie lubię, przerzuciliśmy się z wody butelkowanej na kranówkę, ale niestety z mlekiem i kefirem, których zjadamy kilka litrów tygodniowo nie wiem co zrobić).

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

Napisane przez kasztanka3

W Polsce tez kupowalam tylko jogurt Zott, bo zaden inny mi nie smakowal, teraz to doslownie zaden mi nie smakuje, wiec jogurt dodaje tylko do marynat i sosow, samego z owocami nie jadam. Cos takiego jak serek wiejski z kolei w ogole tu nie istnieje, a szkoda, bo zjadlabym. Nie pamietam, jakiej marki byl serek wiejski, ktory najbardziej lubilam (minelo 2.5-3 lata pewnie odkad ostatnio go jadlam), ale mial duze granulki i sporo smietanki i ta smietanka byla taka lagodna, wrecz delikatnie slodkawa w smaku, wlasnie jak mleko.

To u mnie z kolei sa tylko serki wiejskie a nie ma zwyklego polskiego twarogu. Jak jestem w Polsce to robie sobie zawsze najpierw miche twarogu z warzywami do chleba, pycha.

Mleka pic nie moge, bo mam po nim okropne rewolucje, ale ostatnio czasem podjezdzamy na wies, rolnik ma taki automat ze swiezym mlekiem, nalewa sie do szklanych butelek, potem to mleko trzeba przegotowac. Tez mam po nim reakcje, ale jednak o wieeele mniejsza i moge sobie pozwolic czasem na szklanke zwyklego cieplego mleka.

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Z pół litra mleka nadal zostałoby mi 400 ml. A dłużej niż tydzień nie chcę trzymać.

I ta śmietanka uht i te mleko tak samo. Tyle tylko, że rozlana w mniejsze pojemniczki.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

[kasztanka3]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;87259706]To u mnie z kolei sa tylko serki wiejskie a nie ma zwyklego polskiego twarogu. Jak jestem w Polsce to robie sobie zawsze najpierw miche twarogu z warzywami do chleba, pycha.

Mleka pic nie moge, bo mam po nim okropne rewolucje, ale ostatnio czasem podjezdzamy na wies, rolnik ma taki automat ze swiezym mlekiem, nalewa sie do szklanych butelek, potem to mleko trzeba przegotowac. Tez mam po nim reakcje, ale jednak o wieeele mniejsza i moge sobie pozwolic czasem na szklanke zwyklego cieplego mleka.[/QUOTE]

U mnie twarogu tez nie ma, a serki, ktore niby powinny byc wiejskie (cottage cheese) nie maja nic wspolnego z polskim serkiem wiejskim, sa blizniaczo podobne do ricotty w smaku i konsystencji

[1=8f44be8657be3d2a3733d9c 7d3db3d2234bdc5f1_6583833 2e9b82;87259712]Z pół litra mleka nadal zostałoby mi 400 ml. A dłużej niż tydzień nie chcę trzymać.

I ta śmietanka uht i te mleko tak samo. Tyle tylko, że rozlana w mniejsze pojemniczki.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Jak czesto pijesz kawe? I jaka? Bo ja robie dla siebie kawe w ekspresie codziennie i do spieniacza mleka daje spokojnie jednorazowo z 200ml, jak nie wiecej, wiec gdybym tylko ja pila kawe i nie uzywala mleka do niczego wiecej w kuchni, to i tak zeszloby mi co najmniej z 1.5 litra mleka w tydzien.

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Napisane przez kasztanka3

Jak czesto pijesz kawe? I jaka? Bo ja robie dla siebie kawe w ekspresie codziennie i do spieniacza mleka daje spokojnie jednorazowo z 200ml, jak nie wiecej, wiec gdybym tylko ja pila kawe i nie uzywala mleka do niczego wiecej w kuchni, to i tak zeszloby mi co najmniej z 1.5 litra mleka w tydzien.

Codziennie jedną. W pracy z ekspresu. Spieniacza nie używam, dolewam trochę mleka. W weekend rozpuszczalną z tymi śmietankami.
Pewnie jakbym piła codziennie w domu to by schodziło mi te mleko szybciej, a w same weekendy to ciężko.


Kupiliśmy dzisiaj tyle warzyw i owoców, że ledwo do domu donieśliśmy Pomidory, papryka, jabłka, gruszki, banany, bakłażan, pomarańcze, śliwki.

[c27114ece7e97a9e5dae0bed5be495ab318e4b93_5e17be829368c]

O, bakłażan.
Co z niego robicie? Miałam do niego milion podejść i nie wiem, czy jestem kijowa w bakłażana, czy zwyczajnie nie ma bata, żeby mi posmakował?

[groszek75]

My bardzo lubilismy go robić z piersią z kurczaka. Najpierw piekłam na pół do miękkości, potem jak ten środek juz był taki prawie że kremowy składała nadzienie najczęściej w tonie pomidorowym i ser na to, znowu zapiekalam . Do tego tzatziki i grzanki, pycha. Teraz juz nue jemy niesa to rzadko cos tam z nim wymyślam.

[Ervisha]

[1=c27114ece7e97a9e5dae0be d5be495ab318e4b93_5e17be8 29368c;87262209]O, bakłażan.
Co z niego robicie? Miałam do niego milion podejść i nie wiem, czy jestem kijowa w bakłażana, czy zwyczajnie nie ma bata, żeby mi posmakował?[/QUOTE]
Curry, faszerowany.... dzisiaj chciałam kupić w Biedronce ale zwiędnięty był a tak w ogóle jka kupisz "zły" bakłazan to on będzie gorzki i nie smaczny. Bakłażana trzeba umieć wybrać Wtedy nie trzeba solić aby się zsikał i nie będzie gorzki i trzeba go długo piec lub gotować albo smażyć - wtedy robi się kremowy i maslany

[MariaFrancesca]

[1=c27114ece7e97a9e5dae0be d5be495ab318e4b93_5e17be8 29368c;87262209]O, bakłażan.
Co z niego robicie? Miałam do niego milion podejść i nie wiem, czy jestem kijowa w bakłażana, czy zwyczajnie nie ma bata, żeby mi posmakował?[/QUOTE]Babaghanoush - uwielbam. Mam też fajny przepis na falafel z bakłażanem z mąką z ciecierzycy i ciecierzycą gotowaną; ale jeszcze nie próbowałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cava]

[1=c27114ece7e97a9e5dae0be d5be495ab318e4b93_5e17be8 29368c;87262209]O, bakłażan.
Co z niego robicie? Miałam do niego milion podejść i nie wiem, czy jestem kijowa w bakłażana, czy zwyczajnie nie ma bata, żeby mi posmakował?[/QUOTE]

Ja też miałam pierdyliard podejść i jednak po prostu nie lubię.
Ani smak mnie nie zachwyca, ale najgorsza dla mnie ta konsystencja i to jak pije tłuszcz.

[c27114ece7e97a9e5dae0bed5be495ab318e4b93_5e17be829368c]

Napisane przez cava

Ja też miałam pierdyliard podejść i jednak po prostu nie lubię.
Ani smak mnie nie zachwyca, ale najgorsza dla mnie ta konsystencja i to jak pije tłuszcz.

A no właśnie... bo o ile wkomponować go na siłę w coś dam radę (najczęściej jak się totalnie rozpryczy i "zniknie" w potrawie) tak zrobić z niego coś sensownego, żeby zachwycił samym sobą - no nie umiem.

No właśnie co do curry, past, faszerowania... no jednak nie. I jak np cukinię w wyżej wymienionych wydaniach kocham, tak chyba jednak bakłażana nie.

Szkoda, bo taki ładny.

[MariaFrancesca]

[1=c27114ece7e97a9e5dae0be d5be495ab318e4b93_5e17be8 29368c;87262451]A no właśnie... bo o ile wkomponować go na siłę w coś dam radę (najczęściej jak się totalnie rozpryczy i "zniknie" w potrawie) tak zrobić z niego coś sensownego, żeby zachwycił samym sobą - no nie umiem.

No właśnie co do curry, past, faszerowania... no jednak nie. I jak np cukinię w wyżej wymienionych wydaniach kocham, tak chyba jednak bakłażana nie.

Szkoda, bo taki ładny. [/QUOTE]Ale próbowałaś kiedyś babaghanoush? No ja to uwielbiam; chociaż np. mój brat nieprzepada.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[elektro_lit]

Napisane przez khloe

Powiem ci, że ja np. nie lubię nabiału z biedronki. Ani białych serów, a serki wiejskie to są w ogóle bla mnie od nich bleeee. Mówię o tych markach biedronkowych.

To samo mam z jogurtami naturalnymi, chyba wszystkie na rynku zjadłam i kupuje tylko zott primo, bo mi smakuje.

Tz mi kupił teraz activie i powiem wam, że jest obrzydliwa.

A niby to są produkty z prostym składem, a jednak czuc różnice. Może to kwestia obróbki, albo mleka?

Pamiętam jak zaś dzieciaka mieliśmy krowę i zimą mleko było obrzydliwe, bo krowy były inaczej pasione.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Próbowałaś jogurt naturalny bakomy? Z tego co pamiętam ma bardzo dobry skład, ale ostrzegam, że jest bardzo gęsty.

[Wolha wRedna]

Nie patrzę na firmę, patrzę na skład. Tym sposobem wiem, że z dużych marek okej jest Bakoma, czasami właśnie marki własne marketowe, a później różne lokalne małe firemki.

[c27114ece7e97a9e5dae0bed5be495ab318e4b93_5e17be829368c]

Napisane przez MariaFrancesca

Ale próbowałaś kiedyś babaghanoush? No ja to uwielbiam; chociaż np. mój brat nieprzepada.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O rany, nie próbowałam, bo na samą myśl kuminie i tahini mi słabo...

Ale no, jakby to ładnie napisać - to samo było jak widziałam waszą dyskusję na temat maseł kokosowych i innych. No zdecydowanie nie są to moje smaki.

[kasztanka3]

[1=8f44be8657be3d2a3733d9c 7d3db3d2234bdc5f1_6583833 2e9b82;87262184]Codziennie jedną. W pracy z ekspresu. Spieniacza nie używam, dolewam trochę mleka. W weekend rozpuszczalną z tymi śmietankami.
Pewnie jakbym piła codziennie w domu to by schodziło mi te mleko szybciej, a w same weekendy to ciężko.


Kupiliśmy dzisiaj tyle warzyw i owoców, że ledwo do domu donieśliśmy Pomidory, papryka, jabłka, gruszki, banany, bakłażan, pomarańcze, śliwki.[/QUOTE]

I do absolutnie niczego innego mleka nie uzywasz?
Platki, owsianki, ryz na mleku, zabielanie zup czy sosow?

[1=c27114ece7e97a9e5dae0be d5be495ab318e4b93_5e17be8 29368c;87262939]O rany, nie próbowałam, bo na samą myśl kuminie i tahini mi słabo...

Ale no, jakby to ładnie napisać - to samo było jak widziałam waszą dyskusję na temat maseł kokosowych i innych. No zdecydowanie nie są to moje smaki. [/QUOTE]

Ja ogolnie za kuchnia rodem z Indii nie przepadam.

[khloe]

Napisane przez elektro_lit

Próbowałaś jogurt naturalny bakomy? Z tego co pamiętam ma bardzo dobry skład, ale ostrzegam, że jest bardzo gęsty.

Próbowałam, też mi nie smakował.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cava]

Napisane przez kasztanka3

I do absolutnie niczego innego mleka nie uzywasz?
Platki, owsianki, ryz na mleku, zabielanie zup czy sosow?

Ja też nie.
W ogóle żyje bez mleka, czy to krowiego czy roślinnego ( które już w ogóle są okropne)

Jedyne do czego w sumie mleka używam to do moczenia w nim wątróbek drobiowych czy innych części kurczaka, żeby straciły swój kurzy smrodek.
Na Wielkanoc do pieczenia bab drożdżowych.

No w razie co to naleśniki zrobię jak mi mleko zalega, ale amatorów na naleśniki też u nas za często nie ma.

[chimay]

Ja też się odzwyczaiłam od mleka, a piłam od dziecka bardzo dużo. Owsiankę potrafię zjeść nawet ostatnio samej wodzie, jak się wcześniej podpraży na suchej patelni płatki owsiane i wiórki kokosowe, to ma ciekawy smak.
Tylko że na mleku i tak smakuje to wszystko najlepiej niestety. Czekolady wegańskie też od biedy ujdą, ale do mlecznych to im daleko.
Odkryłam za to mleko owsiane z serii barista, które pasuje bardzo dobrze do kawy, ale to wyjątek. Większość zamienników nabiału to drogie i marne w smaku substytuty.

[Linka25]

Napisane przez cava

Ja też nie.
W ogóle żyje bez mleka, czy to krowiego czy roślinnego ( które już w ogóle są okropne)

Jedyne do czego w sumie mleka używam to do moczenia w nim wątróbek drobiowych czy innych części kurczaka, żeby straciły swój kurzy smrodek.
Na Wielkanoc do pieczenia bab drożdżowych.

No w razie co to naleśniki zrobię jak mi mleko zalega, ale amatorów na naleśniki też u nas za często nie ma.

U nas też, mleko krowie tylko do naleśników/ racuchow z jabłkami raz na jakiś czas. I tyle. Roślinnych nie używam. Kawa tylko czarna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

No nie używam. Owsianki jem na wodzie, dodaję czasem jogurtu trochę na górę. Sosów nie zabielam. Może wynika to też z tego, że lepiej się czuję jak mleka dużo nie spożywam. W dzieciństwie miałam na nie uczulenie.
I tak jem sporo nabiału: jogurt/serek wiejski na śniadanie, czasem jakiś ser. Na gotowym obiedzie, też pewnie trochę czasem dodane.
Mleka roślinnego nigdy nie kupowałam. Jakoś takie np sojowe mało kojarzy mi się z czymś zdrowym.

Do naleśników też dodaję zwykle wodę, chyba że akurat jest w domu mleko. Do racuchów maślankę (Tż pije litrami, to jest zawsze). Częściej niż naleśniki i tak robię omlety, to też z wodą

[Wolha wRedna]

Ja muszę mieć do kawy. I ogólnie lubię mleko, nie mam z nim problemów przy spożywaniu, a kiedy zrobi się zimniej pewnie kilka dni w tygodniu będę wieczorami pić kakao

[kasztanka3]

Napisane przez Wolha wRedna

Ja muszę mieć do kawy. I ogólnie lubię mleko, nie mam z nim problemów przy spożywaniu, a kiedy zrobi się zimniej pewnie kilka dni w tygodniu będę wieczorami pić kakao

Kakao Wlasnie pare dni temu pilam przed snem, az sobie tez zrobie dzisiaj

[Wolha wRedna]

Nie ma zimy bez kakao

[khloe]

Napisane przez Wolha wRedna

Nie ma zimy bez kakao

Ja lubię takie mocno gorzkie Decomoreno z mlekiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[837577522c61f12fd19d26721bfa89a63d19e6ec_63eec3821f71b]

Napisane przez MariaFrancesca

Babaghanoush - uwielbam. Mam też fajny przepis na falafel z bakłażanem z mąką z ciecierzycy i ciecierzycą gotowaną; ale jeszcze nie próbowałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mogę poprosić przepis? Mąka z ciecierzycy zalega mi właśnie na półce, bo nie wiem co z nią zrobić.

[MariaFrancesca]

[1=837577522c61f12fd19d267 21bfa89a63d19e6ec_63eec38 21f71b;87263289]Mogę poprosić przepis? Mąka z ciecierzycy zalega mi właśnie na półce, bo nie wiem co z nią zrobić.[/QUOTE]Pewnie. Jak pisałam jeszcze nie próbowałam, ale podoba mi się, bo nie trzeba mielić surowej ciecierzycy jak w zwykłym falafelu, a ja nie mam maszynki do mięsa. 20191020_151016.jpgResized_20191017_122008_8770.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cava]

Napisane przez chimay

Ja też się odzwyczaiłam od mleka, a piłam od dziecka bardzo dużo. Owsiankę potrafię zjeść nawet ostatnio samej wodzie, jak się wcześniej podpraży na suchej patelni płatki owsiane i wiórki kokosowe, to ma ciekawy smak.
Tylko że na mleku i tak smakuje to wszystko najlepiej niestety. Czekolady wegańskie też od biedy ujdą, ale do mlecznych to im daleko.
Odkryłam za to mleko owsiane z serii barista, które pasuje bardzo dobrze do kawy, ale to wyjątek. Większość zamienników nabiału to drogie i marne w smaku substytuty.

Owsiankę polubiłam, dopiero jak doznałam olśnienia, ze można ja ugotować na wodzie a nie na mleku.
Normalnie, brawo ja, ze zajęło mi to tylko jakieś 20 lat żeby to wymyślić.
Teraz jem ja 5 - 6 razy w tygodniu bo w końcu mi smakuje.

Racuchy jak robię to albo na smietanie/ jogurcie greckim, albo na serkach wiejskich i o ile wymyśliłam to jako sposób na zużycie serka/jogurtu którego nikt nie chce zjeść, tak okazało się ze wychodzą na serku wiejskim najlepsze.
Wrzucam serek z jajkiem do malaksera żeby grudek nie było.

Ze na mleku można racuchy robić to pierwsze słyszę.

[haniavit]

[1=c27114ece7e97a9e5dae0be d5be495ab318e4b93_5e17be8 29368c;87262209]O, bakłażan.
Co z niego robicie? Miałam do niego milion podejść i nie wiem, czy jestem kijowa w bakłażana, czy zwyczajnie nie ma bata, żeby mi posmakował?[/QUOTE]
ja jestem bardzo bakłażanowa, ale też dużo czasu zajęło mi odrycie jak go zrobić, żeby miał jakiś smak. Spróbuj ten przepis, jest szybki a wychodzi przepysznie https://www.kwestiasmaku.com/przepis...KBkptmCbpopn0Q

Napisane przez chimay

Ja też się odzwyczaiłam od mleka, a piłam od dziecka bardzo dużo. Owsiankę potrafię zjeść nawet ostatnio samej wodzie, jak się wcześniej podpraży na suchej patelni płatki owsiane i wiórki kokosowe, to ma ciekawy smak.
Tylko że na mleku i tak smakuje to wszystko najlepiej niestety. Czekolady wegańskie też od biedy ujdą, ale do mlecznych to im daleko.
Odkryłam za to mleko owsiane z serii barista, które pasuje bardzo dobrze do kawy, ale to wyjątek. Większość zamienników nabiału to drogie i marne w smaku substytuty.

na szczęście aż tak źle nie jest. IMO produkty seropodobne są paskudne, ale już mleka roślinne i jogurty można znaleźć na równi dobre. Na szczęście dla alergików.

Napisane przez Wolha wRedna

Nie ma zimy bez kakao

nie ma pory roku bez kakao