Mamy Październikowe 2019 ❤ cz.4

[meryy82]

Napisane przez alexxandra84

Wybaczcie że się nie udzielam ale nie wiem czy przechodzę jakąś depresję czy co ale raz płacze ze szczęścia a raz z bezradności. Mała miała wczoraj podcinane te wędzidełko . Miałam nadzieję że to pomoże a ona jak na złość od wczoraj walczyła o to by w ogóle zjeść... Cycek nie butelka nie.. nie wiedziałam już co robić noc katastrofa. Jakoś udało mi się wcisnąć troszkę mm. Dziś rano kolejna próba i nakarmilam ja przez nakładkę silikonowa ale ja nie wiem czy tak się w ogóle dziecko normalnie najada ?;/ Na jutro umówiłam się z doradcą laktacyjnym. Wyc mi się chce

Wysłane z mojego Redmi 6 przy użyciu Tapatalka

Hormony szaleją, a problemy z karmieniem nie pomagają.
Mam nadzieję, że doradca laktacyjny pomoże

Napisane przez Fubizka

Wiem, że to ciężki kaliber ale ona miała rany do krwi w miejscach gdzie miała kilka dni plastrem zaklejony wenflon. Bepathen na piersi musisz chyba zmywać, a mnie przy zmywaniu też boli Więc zostaje mi lanolina na piersi. Jakoś tam działa ale i tak bolą. Szczegółnie pierwsze "ugryzienie".


Na pewno się naje, koleżanka z sali karmiła tylko z nakładkami i maluch super przybierał.
Znam te problemy i tą załamkę. Możliwe, że one wyczuwają też nasz stres i bardziej nerwowo wtedy jedzą albo odrzucają pierś.
Jak działa z nakładką to tak karm i nawet się nie zastanawiaj

Na pewno wyczuwają. Przy starszej gdy się pojawiły problemy brzuszkowe, najbardziej pomagał mój spokuj.
Im bardziej się denerwowałam, tym bardziej ona płakała.
Teraz przy Martusi też widzę, że jak ja się denerwowuję, to ona zaraz też jest bardziej niespokojna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Domi_001]

Napisane przez UltraMarryna

Dobry!
Mojej małej oczko ropieje cały czas. Miałam nadzieję że przejdzie. Nie wiem czy to jakieś zakażenie, czy to od tego zabiegu Credego? Miała któraś tak? Co z tym zrobić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zakopić swoim mlekiem. Mojej też ropialo po mleku od razu przeszlo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fubizka]

Napisane przez czubasek20

A próbowałaś dać biogaie? U nas było prężenie i widać było że te gazy ja męczą i kupa aż strzelała. Odkąd dajemy to mega poprawa.




Pięknie napisane podpisuje się rękoma i nogami pod tym



A próbowałaś odciągać trochę z piersi? Ja mam problem z lewą piersią bo młoda się krztusi przy niej i zaczęłam ją odciagac. Jest o niebo lepiej.

Wlasnie nie probowalam ale mysle zeby cos podac jej. Albo ta biogaie albo dicoflor.

Merry - wlasnie. Dlatego staram sie nie denerwowac mowic do niej spokojnym glosem itd.

Na razie mam rozkopany salon, zdemontowane czesc szafek w kuchni i wstawiony osuszacz wiec jestem udupiona z dzieckiem w sypialni mam nadzieje ze te wszystkie problemy sie kiedys skoncza bo mam jakies fatum.

[czubasek20]

Napisane przez Fubizka

Wlasnie nie probowalam ale mysle zeby cos podac jej. Albo ta biogaie albo dicoflor.

Merry - wlasnie. Dlatego staram sie nie denerwowac mowic do niej spokojnym glosem itd.

Na razie mam rozkopany salon, zdemontowane czesc szafek w kuchni i wstawiony osuszacz wiec jestem udupiona z dzieckiem w sypialni mam nadzieje ze te wszystkie problemy sie kiedys skoncza bo mam jakies fatum.

Korzystaj, dużo odpoczywajcie, przytulajcie się




My dziś byliśmy na wizycie u lekarza. Mała przybrała 410g od wyjścia ze szpitala więc ladnie. Pytałam się czy to normalne że ona je tylko 5 min i po zważeniu lekarka powiedziała że taki typ i jej wystarcza taki czas skoro waga pięknie idzie.
Jedyne co to starsznie kicha ale osłuchowo jest ok. A z tym kichaniem to ona od urodzenia ma więc nie wiem czy to zwiastun infekcji czy taka uroda.
No i temat szczepień. Bleh. Nie dogadam się z lekarka chyba, chcemy rozbite sanpeidowskie i darować pneumokoki, no i jest problem, bo za długo się rozciągnie w czasie itp. ale trudno ja przy swoim zostaje.
Ogólnie młoda rozwojowo w porządku, po żółtaczce nie ma śladu, jedynie pępek zaczerwieniony ale na paskudnie zrobiony kikut i to pewnie dlatego, bo pod względem pielęgnacji wszystko super.

[carmelove_03]

Napisane przez czubasek20

A próbowałaś dać biogaie? U nas było prężenie i widać było że te gazy ja męczą i kupa aż strzelała. Odkąd dajemy to mega poprawa.




Pięknie napisane podpisuje się rękoma i nogami pod tym



A próbowałaś odciągać trochę z piersi? Ja mam problem z lewą piersią bo młoda się krztusi przy niej i zaczęłam ją odciagac. Jest o niebo lepiej.

Nie próbowałam. A odciągasz jakoś tuż przed karmieniem czy obojętnie kiedy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[meryy82]

Napisane przez Sylwia880

Ja mam to samo! gdyby nie to, że mąż już nie chce więcej, mogłabym być w ciąży cały czas wczoraj w sklepie przylapalam się na tym, że nie czuje się juz taka wyjątkowa, nikt na mnie nie patrzy...jakoś zniknęłam w tłumie nagle i jest dziwnie na plusie 4 kilo, prawie nie widać różnicy przed i po...znów jest zwyczajnie, jakoś smutno bez brzuszka, ale też fajnie z dzieciem obok

Ja już też tęsknię za brzuszkiem, jednak, to był magiczy czas 🤩
Myślę o brzuszku i jak spojrzę na małą, to nie chce się wierzyć, że takie cudo tam urosło
Aż chciałby się jeszcze jedno ale już nie będzie

Napisane przez Fubizka

A jakiej firmy nakładki wam się sprawdzały?

Przekroczyliśmy masę startową o 150 gram

U nas wczoraj była nasza położona i okazało się, że Martuś waży 3280g
Nie wiem jak ją ważyła dzień wcześniej położona, która nas "naiedziła" we wtorek, bo tamta twierdziła, że mała waży 3080g.

W ogóle tej drugiej położnej mówiliśmy, że nie chcemy jej wizyty, a ona twierdziła, że taki ma obowiązek sprawdzić co u dziecka
Takie ochlałe babsko, na naszego psa krzywo patrzyła, a nie lubię wpuszczać do domu kogoś, kto tak się zachowuje w stosunku do zwierzaka.
Za to nasza położona, anioł kobieta, pokazała jak pobudzać leniucha do ssania. Podpowiedziała co robić by uśpić ssaka, w ruch poszedł smoczek, bo mała ewidentnie ma większą potrzebę ssania niż jedzenia. Pokazała jak opatulić rożkiem. Zbadała moje piersi, sprawdziła czy macica się obkurcza. I pogadała z naszym psem

Napisane przez siacha_ck

To zostałam sama

Wysłane z mojego MAR-LX1A przy użyciu Tapatalka

Trochę ci zazdroszczę, poglaszcz od e-ciotki brzuszek 🤩
Zaraz, też będziesz tulić Dzidziulka, skoro tak szybko nam, to idzie


Aż nie chce się wierzyć, że ten czas tak szybko zleciał. Dzięki wam, za ten wspólny czas. Dzięki wam jakoś się z tą ciążą ogarnęłam. Ale nie mogę uwierzyć, ja do dzisiaj pamiętam ten test, zrobiłam go, popatrzyłam chwilę na niego, wysychał, dwóch kresek nie było z ulgą go wyrzuciłam, poszłam do kuchni, doczytałam instrukcję, że odczytać wynik po 7 minutach. Wróciłam do łazienki, wygrzebałam z kosza ten test, a tam druga kreska. Szok, bo myślałam, że w moim wieku już tak łatwo w ciążę się nie zachodzi a tu moja niespodzianka leży teraz obok mnie.
I coś co mnie bardzo cieszy, jestem w niej zakochana (a bałam się jak, to będzie). W dodatku starsza siostra zakochana w mlodszej.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[UltraMarryna]

Dzięki zastosuje swoje mleko do tego oczka! Soli fizjo. się boję bo jak to ropieje od tego zabiegu co robią w szpitalu to może wtrącać się jakiś chlorek czy coś.
Ja jak przystawiam do piersi to dotykam jej policzka ona wtedy wie z której strony szukać
I polecam melisę - jestem nałogowcem
Pierwszej córki nie podnosiłam do dobijania, nie miała problemów brzuszkowych, ale za to ulewała bardzo. Teraz małą odbijam, ale jak widzę że nie śpi twardo a nie chce jej budzić to sobie daruję. Narazie brzuszek w normie. Pręży się raz mniej raz bardziej ale tylko gdy kupka idzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[meryy82]

Napisane przez UltraMarryna

Dobry!
Mojej małej oczko ropieje cały czas. Miałam nadzieję że przejdzie. Nie wiem czy to jakieś zakażenie, czy to od tego zabiegu Credego? Miała któraś tak? Co z tym zrobić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mojej wczoraj coś zaropiało, wyszłyszłam się, że może starsza przyniosła zapalenie spojówek, ale przemyłam najpierw solą fizjo, a potem kilka razy przemyłam moim mleczkiem i dzisiaj jest już ok

Napisane przez czubasek20

Korzystaj, dużo odpoczywajcie, przytulajcie się




My dziś byliśmy na wizycie u lekarza. Mała przybrała 410g od wyjścia ze szpitala więc ladnie. Pytałam się czy to normalne że ona je tylko 5 min i po zważeniu lekarka powiedziała że taki typ i jej wystarcza taki czas skoro waga pięknie idzie.
Jedyne co to starsznie kicha ale osłuchowo jest ok. A z tym kichaniem to ona od urodzenia ma więc nie wiem czy to zwiastun infekcji czy taka uroda.
No i temat szczepień. Bleh. Nie dogadam się z lekarka chyba, chcemy rozbite sanpeidowskie i darować pneumokoki, no i jest problem, bo za długo się rozciągnie w czasie itp. ale trudno ja przy swoim zostaje.
Ogólnie młoda rozwojowo w porządku, po żółtaczce nie ma śladu, jedynie pępek zaczerwieniony ale na paskudnie zrobiony kikut i to pewnie dlatego, bo pod względem pielęgnacji wszystko super.

Martula też kicha, czasem coś w nosie zacharczy, ale myślę, że te noski tak mają.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[czubasek20]

Napisane przez carmelove_03

Nie próbowałam. A odciągasz jakoś tuż przed karmieniem czy obojętnie kiedy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przed karmieniem, jak ściągnę jakieś 60ml to dopiero ten strumień się uspokaja i ona tego cycka ogarnia.

[sharlotka87]

Ja niby za brzuszkiem tęsknię, ale wystarczy, że spojrzę w lustro i przechodzi wyglądam jak Margosia w 40 tc

Napisane przez Laura Rose

A dzieciak dalej wył

Za to jaką figurę miała fest

Napisane przez czubasek20

My dziś byliśmy na wizycie u lekarza. Mała przybrała 410g od wyjścia ze szpitala więc ladnie. Pytałam się czy to normalne że ona je tylko 5 min i po zważeniu lekarka powiedziała że taki typ i jej wystarcza taki czas skoro waga pięknie idzie.
Jedyne co to starsznie kicha ale osłuchowo jest ok. A z tym kichaniem to ona od urodzenia ma więc nie wiem czy to zwiastun infekcji czy taka uroda.
No i temat szczepień. Bleh. Nie dogadam się z lekarka chyba, chcemy rozbite sanpeidowskie i darować pneumokoki, no i jest problem, bo za długo się rozciągnie w czasie itp. ale trudno ja przy swoim zostaje.
Ogólnie młoda rozwojowo w porządku, po żółtaczce nie ma śladu, jedynie pępek zaczerwieniony ale na paskudnie zrobiony kikut i to pewnie dlatego, bo pod względem pielęgnacji wszystko super.

E tam, zaszczepić masz czas do 19 roku życia

Napisane przez meryy82

Ja już też tęsknię za brzuszkiem, jednak, to był magiczy czas 🤩
Myślę o brzuszku i jak spojrzę na małą, to nie chce się wierzyć, że takie cudo tam urosło
Aż chciałby się jeszcze jedno ale już nie będzie U nas wczoraj była nasza położona i okazało się, że Martuś waży 3280g
Nie wiem jak ją ważyła dzień wcześniej położona, która nas "naiedziła" we wtorek, bo tamta twierdziła, że mała waży 3080g.
W ogóle tej drugiej położnej mówiliśmy, że nie chcemy jej wizyty, a ona twierdziła, że taki ma obowiązek sprawdzić co u dziecka
Takie ochlałe babsko, na naszego psa krzywo patrzyła, a nie lubię wpuszczać do domu kogoś, kto tak się zachowuje w stosunku do zwierzaka.
Za to nasza położona, anioł kobieta, pokazała jak pobudzać leniucha do ssania. Podpowiedziała co robić by uśpić ssaka, w ruch poszedł smoczek, bo mała ewidentnie ma większą potrzebę ssania niż jedzenia. Pokazała jak opatulić rożkiem. Zbadała moje piersi, sprawdziła czy macica się obkurcza. I pogadała z naszym psem Trochę ci zazdroszczę, poglaszcz od e-ciotki brzuszek 🤩
Zaraz, też będziesz tulić Dzidziulka, skoro tak szybko nam, to idzie
Aż nie chce się wierzyć, że ten czas tak szybko zleciał. Dzięki wam, za ten wspólny czas. Dzięki wam jakoś się z tą ciążą ogarnęłam. Ale nie mogę uwierzyć, ja do dzisiaj pamiętam ten test, zrobiłam go, popatrzyłam chwilę na niego, wysychał, dwóch kresek nie było z ulgą go wyrzuciłam, poszłam do kuchni, doczytałam instrukcję, że odczytać wynik po 7 minutach. Wróciłam do łazienki, wygrzebałam z kosza ten test, a tam druga kreska. Szok, bo myślałam, że w moim wieku już tak łatwo w ciążę się nie zachodzi a tu moja niespodzianka leży teraz obok mnie.
I coś co mnie bardzo cieszy, jestem w niej zakochana (a bałam się jak, to będzie). W dodatku starsza siostra zakochana w mlodszej.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Podziel się wiedzą jak uśpić ssaka
Nasz mały waży 4,5 kg mam śmietanę nie mleko


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[carmelove_03]

Napisane przez czubasek20

Przed karmieniem, jak ściągnę jakieś 60ml to dopiero ten strumień się uspokaja i ona tego cycka ogarnia.

To muszę spróbować Dzięki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chudziaszek11]

Hej. My po wizycie położnej. Młody waży już 200g więcej niż w chwili urodzin
W sumie Sylwia dobrze piszę odnośnie tego karmienia. Trzeba dziecko rozbudzić, odbić cokolwiek byle by przy jedynym posiedzeniu najadło. Wiem, że łatwo pisać , ale na pewno każda znajdzie sposób.
Fubizka tylko spokój Cię uratuje. Pamiętaj, że to wszystko minie i będą inne problemy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agnieszka_wilczewska]

Czubasek właśnie zastanawiam się nad tymi szczepieniami. Na pewno nie chce tych skojarzonych małej podawać. Muszę poczytać trochę, zorientować się w temacie i przedyskutować temat z pediatra. Piszesz, że chciałaś rozbić te szczepienia tzn? Pójść kilka razy, ale zamiast 4 kłuć 1? Ostatnio rozwazalam z polozna czy jest taka mozliwosc, prawdopodobnie we wtorek idę z małą do pediatry to zobaczę co powie

---------- Dopisano o 12:06 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------

A co do wagi to moja spadła z 3220 do 3040,a po niecałych trzech tygodniach ważyla we wtorek 3550. Czytałam, że dziecko przez pierwszy miesiąc powinno przybrać minimum 600 gram, ale od wagi urodzeniowej czy tej spadkowej po wyjściu ze szpitala?

[Margosia__]

Napisane przez czubasek20

Korzystaj, dużo odpoczywajcie, przytulajcie się




My dziś byliśmy na wizycie u lekarza. Mała przybrała 410g od wyjścia ze szpitala więc ladnie. Pytałam się czy to normalne że ona je tylko 5 min i po zważeniu lekarka powiedziała że taki typ i jej wystarcza taki czas skoro waga pięknie idzie.
Jedyne co to starsznie kicha ale osłuchowo jest ok. A z tym kichaniem to ona od urodzenia ma więc nie wiem czy to zwiastun infekcji czy taka uroda.
No i temat szczepień. Bleh. Nie dogadam się z lekarka chyba, chcemy rozbite sanpeidowskie i darować pneumokoki, no i jest problem, bo za długo się rozciągnie w czasie itp. ale trudno ja przy swoim zostaje.
Ogólnie młoda rozwojowo w porządku, po żółtaczce nie ma śladu, jedynie pępek zaczerwieniony ale na paskudnie zrobiony kikut i to pewnie dlatego, bo pod względem pielęgnacji wszystko super.

U nas na nfz nigdy nie dają 3 wkład na raz tylko rozbijają co 2 tygodnie. Skoro u nas się da to czemu u Was miało by się nie dać?

Napisane przez meryy82

Ja już też tęsknię za brzuszkiem, jednak, to był magiczy czas
Myślę o brzuszku i jak spojrzę na małą, to nie chce się wierzyć, że takie cudo tam urosło
Aż chciałby się jeszcze jedno ale już nie będzie U nas wczoraj była nasza położona i okazało się, że Martuś waży 3280g
Nie wiem jak ją ważyła dzień wcześniej położona, która nas "naiedziła" we wtorek, bo tamta twierdziła, że mała waży 3080g.

W ogóle tej drugiej położnej mówiliśmy, że nie chcemy jej wizyty, a ona twierdziła, że taki ma obowiązek sprawdzić co u dziecka
Takie ochlałe babsko, na naszego psa krzywo patrzyła, a nie lubię wpuszczać do domu kogoś, kto tak się zachowuje w stosunku do zwierzaka.
Za to nasza położona, anioł kobieta, pokazała jak pobudzać leniucha do ssania. Podpowiedziała co robić by uśpić ssaka, w ruch poszedł smoczek, bo mała ewidentnie ma większą potrzebę ssania niż jedzenia. Pokazała jak opatulić rożkiem. Zbadała moje piersi, sprawdziła czy macica się obkurcza. I pogadała z naszym psem Trochę ci zazdroszczę, poglaszcz od e-ciotki brzuszek
Zaraz, też będziesz tulić Dzidziulka, skoro tak szybko nam, to idzie


Aż nie chce się wierzyć, że ten czas tak szybko zleciał. Dzięki wam, za ten wspólny czas. Dzięki wam jakoś się z tą ciążą ogarnęłam. Ale nie mogę uwierzyć, ja do dzisiaj pamiętam ten test, zrobiłam go, popatrzyłam chwilę na niego, wysychał, dwóch kresek nie było z ulgą go wyrzuciłam, poszłam do kuchni, doczytałam instrukcję, że odczytać wynik po 7 minutach. Wróciłam do łazienki, wygrzebałam z kosza ten test, a tam druga kreska. Szok, bo myślałam, że w moim wieku już tak łatwo w ciążę się nie zachodzi a tu moja niespodzianka leży teraz obok mnie.
I coś co mnie bardzo cieszy, jestem w niej zakochana (a bałam się jak, to będzie). W dodatku starsza siostra zakochana w mlodszej.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A składała deklaracje na dwie położne?

Napisane przez UltraMarryna

Dzięki zastosuje swoje mleko do tego oczka! Soli fizjo. się boję bo jak to ropieje od tego zabiegu co robią w szpitalu to może wtrącać się jakiś chlorek czy coś.
Ja jak przystawiam do piersi to dotykam jej policzka ona wtedy wie z której strony szukać
I polecam melisę - jestem nałogowcem
Pierwszej córki nie podnosiłam do dobijania, nie miała problemów brzuszkowych, ale za to ulewała bardzo. Teraz małą odbijam, ale jak widzę że nie śpi twardo a nie chce jej budzić to sobie daruję. Narazie brzuszek w normie. Pręży się raz mniej raz bardziej ale tylko gdy kupka idzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też nałogowo pije wszystkie zioła
Kocham!


Fubizka a jak Mała Ci śpi na spacerze?


Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 13:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:12 ----------

Mówiłam Wam, że od około tygodnia mam najprawdopodobniej skręconą kostkę?
Opuchlizna nie chce mi schodzić wiec dziś pół dnia siedzę w domu. Musze to chyba wyleczyć, żeby nie było gorzej...

I przeciekaja mi wkładki laktacyjne... chyba pora wypić znów szałwie

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

[alexxandra84]

Napisane przez Margosia__

U nas na nfz nigdy nie dają 3 wkład na raz tylko rozbijają co 2 tygodnie. Skoro u nas się da to czemu u Was miało by się nie dać?



A składała deklaracje na dwie położne?



Ja też nałogowo pije wszystkie zioła
Kocham!


Fubizka a jak Mała Ci śpi na spacerze?


Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 13:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:12 ----------

Mówiłam Wam, że od około tygodnia mam najprawdopodobniej skręconą kostkę?
Opuchlizna nie chce mi schodzić wiec dziś pół dnia siedzę w domu. Musze to chyba wyleczyć, żeby nie było gorzej...

I przeciekaja mi wkładki laktacyjne... chyba pora wypić znów szałwie

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

A jakie ziółka pijesz ? Bo nie wiem co jest dobre przy karmieniu

Ja dziś duzo lepiej. Te nakładki to dla nas zbawienie mała w końcu ładnie jadła w nocy i spala. Fakt faktem.co 2-2,5 h gldomorra wstawała ale przynajmniej nie mwczylysmy się z przystąpieniem

Wysłane z mojego Redmi 6 przy użyciu Tapatalka

[slasherka]

Hejka dziewczyny mam pytanie dla tych co karmią piersią. Pijecie kawę? U mnie laktacja się rozkrecila na calego i nie musze już dokarmiac mm ale dziś naszła mnie taka ochota na mała czarna że aż mnie skręca i nie wiem czy mogę.

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

[Margosia__]

Napisane przez slasherka

Hejka dziewczyny mam pytanie dla tych co karmią piersią. Pijecie kawę? U mnie laktacja się rozkrecila na calego i nie musze już dokarmiac mm ale dziś naszła mnie taka ochota na mała czarna że aż mnie skręca i nie wiem czy mogę.

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

Ja pije jedna rano

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 13:43 ---------- Poprzedni post napisano o 13:40 ----------

Napisane przez alexxandra84

A jakie ziółka pijesz ? Bo nie wiem co jest dobre przy karmieniu

Ja dziś duzo lepiej. Te nakładki to dla nas zbawienie mała w końcu ładnie jadła w nocy i spala. Fakt faktem.co 2-2,5 h gldomorra wstawała ale przynajmniej nie mwczylysmy się z przystąpieniem

Wysłane z mojego Redmi 6 przy użyciu Tapatalka

Koper włoski- żeby łatwiej beczki szły, rumianek- żeby nie było problemów z kupą (położna tak mowila), melise- żeby mieć spokojne dziecko i mam jakąś wyciszajaca mieszankę na dobry sen to tez pije żeby mi dziecko dużo spało
I spi tak ze 20-22h na dobe

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

[chudziaszek11]

Tija bo moja położna mówi że jak kikut szybko odpada to znaczy, że dziecko odporne. Prawda to czy jakieś przesądy?

Napisane przez agnieszka_wilczewska

Czubasek właśnie zastanawiam się nad tymi szczepieniami. Na pewno nie chce tych skojarzonych małej podawać. Muszę poczytać trochę, zorientować się w temacie i przedyskutować temat z pediatra. Piszesz, że chciałaś rozbić te szczepienia tzn? Pójść kilka razy, ale zamiast 4 kłuć 1? Ostatnio rozwazalam z polozna czy jest taka mozliwosc, prawdopodobnie we wtorek idę z małą do pediatry to zobaczę co powie

---------- Dopisano o 12:06 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------

A co do wagi to moja spadła z 3220 do 3040,a po niecałych trzech tygodniach ważyla we wtorek 3550. Czytałam, że dziecko przez pierwszy miesiąc powinno przybrać minimum 600 gram, ale od wagi urodzeniowej czy tej spadkowej po wyjściu ze szpitala?

A czemu myślicie nad tymi akurat?
My na pewno szczepimy tym 5w1. Syna też tym szczepiłam, więc teraz nie będę zmieniać.

Napisane przez Margosia__

U nas na nfz nigdy nie dają 3 wkład na raz tylko rozbijają co 2 tygodnie. Skoro u nas się da to czemu u Was miało by się nie dać?



A składała deklaracje na dwie położne?



Ja też nałogowo pije wszystkie zioła
Kocham!


Fubizka a jak Mała Ci śpi na spacerze?


Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 13:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:12 ----------

Mówiłam Wam, że od około tygodnia mam najprawdopodobniej skręconą kostkę?
Opuchlizna nie chce mi schodzić wiec dziś pół dnia siedzę w domu. Musze to chyba wyleczyć, żeby nie było gorzej...

I przeciekaja mi wkładki laktacyjne... chyba pora wypić znów szałwie

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

Syn co chwilę wypadek ma, ty kostkę. Co z Was za rodzina?

Napisane przez alexxandra84

A jakie ziółka pijesz ? Bo nie wiem co jest dobre przy karmieniu

Ja dziś duzo lepiej. Te nakładki to dla nas zbawienie mała w końcu ładnie jadła w nocy i spala. Fakt faktem.co 2-2,5 h gldomorra wstawała ale przynajmniej nie mwczylysmy się z przystąpieniem

Wysłane z mojego Redmi 6 przy użyciu Tapatalka

Chyba co 2 godziny na to na początku norma? U nas średnio co tyle właśnie mody je. Chyba że jesteśmy na spacerze. Wtedy mi ładnie w wózku śpi i nawet do 3h wytrzyma

Napisane przez slasherka

Hejka dziewczyny mam pytanie dla tych co karmią piersią. Pijecie kawę? U mnie laktacja się rozkrecila na calego i nie musze już dokarmiac mm ale dziś naszła mnie taka ochota na mała czarna że aż mnie skręca i nie wiem czy mogę.

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

Przy pierwszym nie piłam, teraz pije jedną rano też coś z życia mi się należy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[carmelove_03]

Napisane przez agnieszka_wilczewska

Czubasek właśnie zastanawiam się nad tymi szczepieniami. Na pewno nie chce tych skojarzonych małej podawać. Muszę poczytać trochę, zorientować się w temacie i przedyskutować temat z pediatra. Piszesz, że chciałaś rozbić te szczepienia tzn? Pójść kilka razy, ale zamiast 4 kłuć 1? Ostatnio rozwazalam z polozna czy jest taka mozliwosc, prawdopodobnie we wtorek idę z małą do pediatry to zobaczę co powie

A czemu nie chcesz skojarzonych? Ja właśnie też muszę poczytać. Pediatra niewiele nam doradził, powiedział, że to zależy od naszej sytuacji finansowej czy chcemy 6w1 czy osobno :/

[carmelove_03]

Napisane przez slasherka

Hejka dziewczyny mam pytanie dla tych co karmią piersią. Pijecie kawę? U mnie laktacja się rozkrecila na calego i nie musze już dokarmiac mm ale dziś naszła mnie taka ochota na mała czarna że aż mnie skręca i nie wiem czy mogę.

Ja nie piję, ale nawet i przed ciążą bardzo rzadko piłam

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

Napisane przez Margosia__

Koper włoski- żeby łatwiej beczki szły, rumianek- żeby nie było problemów z kupą (położna tak mowila), melise- żeby mieć spokojne dziecko i mam jakąś wyciszajaca mieszankę na dobry sen to tez pije żeby mi dziecko dużo spało
I spi tak ze 20-22h na dobe

I działa to ?

[chudziaszek11]

Napisane przez carmelove_03

A czemu nie chcesz skojarzonych? Ja właśnie też muszę poczytać. Pediatra niewiele nam doradził, powiedział, że to zależy od naszej sytuacji finansowej czy chcemy 6w1 czy osobno :/

A to teraz nie ma już refundowanych 5w1? Bo tak mi się wydawało. Pamiętam że przy synu musieliśmy za to płacić i jakoś rok późnej już mi koleżanka mówiła, że już są one refundowane.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[czubasek20]

Napisane przez agnieszka_wilczewska

Czubasek właśnie zastanawiam się nad tymi szczepieniami. Na pewno nie chce tych skojarzonych małej podawać. Muszę poczytać trochę, zorientować się w temacie i przedyskutować temat z pediatra. Piszesz, że chciałaś rozbić te szczepienia tzn? Pójść kilka razy, ale zamiast 4 kłuć 1? Ostatnio rozwazalam z polozna czy jest taka mozliwosc, prawdopodobnie we wtorek idę z małą do pediatry to zobaczę co powie

---------- Dopisano o 12:06 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------

A co do wagi to moja spadła z 3220 do 3040,a po niecałych trzech tygodniach ważyla we wtorek 3550. Czytałam, że dziecko przez pierwszy miesiąc powinno przybrać minimum 600 gram, ale od wagi urodzeniowej czy tej spadkowej po wyjściu ze szpitala?

Tak, jedno uklucie na jednej wizycie. I wizyty min co 4 tygodnie.
Możliwość jest, bo to ty podpisujesz kwitek ze zgodą nie pediatra.
My tak szczepimy, bo mieliśmy w rodzinie ciężki Nop i się po prostu boje. Boje się szczepić ale boje się też nie szczepić.

Napisane przez slasherka

Hejka dziewczyny mam pytanie dla tych co karmią piersią. Pijecie kawę? U mnie laktacja się rozkrecila na calego i nie musze już dokarmiac mm ale dziś naszła mnie taka ochota na mała czarna że aż mnie skręca i nie wiem czy mogę.

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

Ja nie lubię kawy więc nie pije ale z tego co wiem to nie ma żadnych przeciwwskazań. Jedyne czego nie wolno to alko.

Napisane przez alexxandra84

A jakie ziółka pijesz ? Bo nie wiem co jest dobre przy karmieniu

Ja dziś duzo lepiej. Te nakładki to dla nas zbawienie mała w końcu ładnie jadła w nocy i spala. Fakt faktem.co 2-2,5 h gldomorra wstawała ale przynajmniej nie mwczylysmy się z przystąpieniem

Wysłane z mojego Redmi 6 przy użyciu Tapatalka

2-2.5 h to całkiem dobry czas. Moja się tak budzi teraz i da radę się wyspać.

[carmelove_03]

Napisane przez chudziaszek11

A to teraz nie ma już refundowanych 5w1? Bo tak mi się wydawało. Pamiętam że przy synu musieliśmy za to płacić i jakoś rok późnej już mi koleżanka mówiła, że już są one refundowane.

Pediatra mówił o 6w1, to może 5w1 są refundowane. Nie mam pojęcia..

[czubasek20]

Napisane przez chudziaszek11

A to teraz nie ma już refundowanych 5w1? Bo tak mi się wydawało. Pamiętam że przy synu musieliśmy za to płacić i jakoś rok późnej już mi koleżanka mówiła, że już są one refundowane.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Refundowane są dla wcześniaków albo dzieci z niską masą urodzeniową. Reszta chyba normalnie płaci.

[Nadezhda]

Nie mam czasu na wizaz... Ech. Moja malutka to prawdziwa przylepka kochana, lubi być na rękach, spać w łóżeczku nie chce, woli być blisko mnie. Dzisiaj dodatkowo starszak dołączył do nas ��

[Sylwia880]

Ja uwielbiam kawe <3 polozna mowila, ze dwie dziennie mozna, byle nie tuz przed karmieniem, najlepiej, jak sie nakarmi i sie jest pewnym, ze dobitki nie bedzie

[Fubizka]

Napisane przez chudziaszek11

Hej. My po wizycie położnej. Młody waży już 200g więcej niż w chwili urodzin
W sumie Sylwia dobrze piszę odnośnie tego karmienia. Trzeba dziecko rozbudzić, odbić cokolwiek byle by przy jedynym posiedzeniu najadło. Wiem, że łatwo pisać , ale na pewno każda znajdzie sposób.
Fubizka tylko spokój Cię uratuje. Pamiętaj, że to wszystko minie i będą inne problemy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Te inne problemy to slowo klucz

Napisane przez slasherka

Hejka dziewczyny mam pytanie dla tych co karmią piersią. Pijecie kawę? U mnie laktacja się rozkrecila na calego i nie musze już dokarmiac mm ale dziś naszła mnie taka ochota na mała czarna że aż mnie skręca i nie wiem czy mogę.

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

Tez sie dzisiaj zastanawialam ale chyba sie wstrzymam az mala sie choc troche unormuje albo ja ja lepiej poznam.

Napisane przez Sylwia880

Ja uwielbiam kawe <3 polozna mowila, ze dwie dziennie mozna, byle nie tuz przed karmieniem, najlepiej, jak sie nakarmi i sie jest pewnym, ze dobitki nie bedzie

Aha to w takim ukladzie nigdy bym nie wypila

Margosia dzisiaj dopierobpierwszy raz bylysmy na balkonie. Jutro jwszcze dluzszy balkon a pojutrze spacer. Nakarmilam i polazilam w kolko i spi totalnie. Przy czym ja myslalam ze jestem w super formie a przeszlam sie kawalek i swiat zawirowal

Musialam zadzwonic do poloznej ze sprawami organizacyjnymi to zapytalam od razu o kupe, mowi ze to resztki smolki zalegajaxe w jelitach.

[Margosia__]

Napisane przez Sylwia880

Ja uwielbiam kawe <3 polozna mowila, ze dwie dziennie mozna, byle nie tuz przed karmieniem, najlepiej, jak sie nakarmi i sie jest pewnym, ze dobitki nie bedzie

Ja pije karmiac

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

[Laura Rose]

Co jest nie tak z kawą?

A te moje 39 stopni gorączki nie było z niczego. Crp 25, przekroczone białe krwinki, alp wysoko.

Pada i pada, chyba dziś spacer w deszczu będzie.

Margosia, twoja Ala serio aż tyle śpi?

Mój maluch przybrał przez pierwsze 4 tyg. 300g od wagi ur. i lekko ponad 600g od spadkowej. Mówią, że ładnie rośnie

---------- Dopisano o 14:46 ---------- Poprzedni post napisano o 14:45 ----------

Napisane przez Margosia__

Ja pije karmiac

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

Piątka

[czubasek20]

Ja nie mogę się doczekać jak mała będzie aktywniejsza, bo na razie śpi, budzi się na cycka, pociumka 5 min i dalej śpi.
Dziś jak zasnęła o 11 tak o 15 obudziła się łaskawie na cycka, sesja 20 min i śpi dalej.
Z nudów okna pomylam, bo starszaki ładnie się bawią w pokoju.