Straszny Wątek ;)

[renia0809]

wiem i boję się że będzie coraz gorzej

[DariaKom]

Napisane przez Wenress

Hihi, ja akurat ringu kompletnie sie nie boje
ale wczoraj byłam w kinie na REC i jak szłam spać to poszłam do piwnicy żeby zdjąć koszulkę ze sznurka, i w pewnym momencie nie bylo zapalone żadne światło, to poczułam sie troche dziwnie

A teraz mega straszna historia też z wczoraj.
Leżę sobie grzecznie w łóżeczku i nagle.... wrrrrr! Moja psinka. Myslę sobie, że pewnie siostry kolega, bo przyszedł, przechodzi obok psa i to dlatego. Ale cały czas warczenie, więc może to duchy?! A mój dzielny pies chce je odstraszyć. Albo ktoś próbuje sie włamać?
Jednak pies warczał tak długo, że nie miałam wątpliwości - ona po prostu chrapała! xD
A na serio sie troche przestraszyłam, bo to wielkie psisko jest, i jak szczeka albo warczy, to sie wszystko trzęsie w nocy

Właśnie każdy się boi chyba trochę innych rzeczy, albo zazwyczaj innych rzeczy. Dla mnie Ring był najgorszy ze wszystkich horrorów a naprawdę sporo widziałam a REC. widzieliśmy z tż ostatnio na kompie w bardzo dobrej jakości i jakoś bez większych sensacji... Ja napędziłam sobie strachu nawet pisząc Wam wczoraj o tym nieszczęsnym Ringu, bo jak sobie przypomniałam....

[Annabelle]

Napisane przez renia0809

wiem i boję się że będzie coraz gorzej

Wykorzystaj to, zamiast się tego bać. To jest dar, a nie przekleństwo

[Wenress]

W kinie dla mnie REC nie był straszny, tzn przewidywalne, ale jednak na fotelu sie podskoczyło xD Z tym, że po chwili zaczynałam sie śmiać, zwłaszcza słysząc za sobą piski jakiejś pani

A czego sie tak bardzo boisz z ringa? Sadako?
Ja bym sie prędzej bała, że mnie ktoś do studni wrzuci , brrr...

[veronicas15]

Ja ringa też się bałam :P Np. miałam obsesję że "ktoś" zaraz do mnie zadzwoni :P

[GOśka T.]

az strach tu siedzieć


ja czasem mam schizy zwłaszcza w nocy, jak uchylam troche swoje drzwi to mi się wydaje ze w korytarzu stoi jakas czarna mara i od razu sie nakrywam kołdrą i poduszka w drzwi zeby zamknęły się

ostatnio myslałam ze zawału dostane- w nocy do wc się zachciało , ja wychodzę ciemno i "coś" mnie po ręku smyrnęło , jak ja podskoczyłam światło zapaliłam a tu mama której też sie zachciało boszzeeeeee no myslałam ze umarłam.


a tak wogóle to jak zostaje sama w domu <czasem an wsi u babci tez sie zdarzało) na noc to boje się nie wiem w sumiec zego n oale mnie jakies takie niepokoje nachodza...brrrr blee nie lubie zostawać sama w domu co innego w dzien co innego w nocy ..

[veronicas15]

Przed chwilą wydawało mi się że ktoś za mną wymówił moje imie i sie wystraszyłam

[Ashmira]

Napisane przez Agula 88

Jak mamy się postraszyc to proszę dobranocka a raczej złanocka dla fanek strasznego wątku http://pl.youtube.com/watch?v=z4aiwjz-X-Y

A czy ktoś zna tytuł filmu z ta dziewczyna z krótkimi, blond włosami? jakos tak znajomo wyglada, a nie moge sobie skojarzyc co to za film?

[Agula 88]

Rec mi się podobał

[mmagdaa_p]

Dla mnie okropny był HOSTEL

po prostu straszny, prawie cały czas siedziałam z zamkniętymi oczami

[Annabelle]

Napisane przez Ashmira

A czy ktoś zna tytuł filmu z ta dziewczyna z krótkimi, blond włosami? jakos tak znajomo wyglada, a nie moge sobie skojarzyc co to za film?

Nie obejrzałam filmiku do końca, bo mi się niedobrze zrobiło :/ Nie lubię w ogóle takich horrorów. Na przykład "Teksańska masakra(...)" - to nie było w ogóle straszne, jedynie obrzydliwie obrzydliwe. Już na prawdę myślałam, że zwymiotuję jak go ten mutant powiesił na hakach i posypał obcięte nogi solą ..... To nie jest horror. Horror powinien działać na psychę, nie na żołądek. ( np. "Egzorcyzmy Emilly Rose" - jak się tylko modliłam, żeby się o trzeciej nie obudzić )

[hecate]

Napisane przez Annabelle

Horror powinien działać na psychę, nie na żołądek.

Dokladnie.

Ja sie spocona po Egzorcyscie obudzilam.

[renia0809]

Napisane przez Annabelle

Wykorzystaj to, zamiast się tego bać. To jest dar, a nie przekleństwo

dla mnie to nie jest dar i tak nie mogę zapobiec temu co się stanie, po takim śnie czekam tylko na nieszczęście i nie wiem z której strony nadejdzie, wolałabym nie wiedzieć i nie oczekiwać

[GOśka T.]

ja czytam od początku (jestem ans tronie 65) a tyle waszych historyj jeszcze że łoooo bede miała zajecie na najblizsze dni i noce teraz musze odpocząć a raczej moje patrzały
ja patrzę ze mi sie takie na szczęście/ czy nieszczescie historie nie przytrafiaja czy to normalne czy to nienormalne
niektóer to naprawde strrraszne, niektóe smutne, a niektóre wesołe rozweselają i rozładowują atmosferę wątku)

a spisałam sobie te wszystkie filmy które do strony 65 pisałyscie i jestem gotowa na sciąganie i oglądanie!! mam naprawdę ochotę się pobać i mam nadzieję ze tak będzie :P najwyzej nie bede spać

ja nie wiem jak Wy na "Oszukać przeznaczenie" i "O.P. 2" czy wy się bałyście?? pzreraząło Was? bo ja <chyba jakaś nienormalna reakcja- ja sie z tego realnie smiałammm naprawdę najpierw było "łoo" a potem w śmiech. bo takie aż nierealnee. jak np drabina wbiła sie w oko lezącego bohatera

[DariaKom]

Napisane przez Wenress

W kinie dla mnie REC nie był straszny, tzn przewidywalne, ale jednak na fotelu sie podskoczyło xD Z tym, że po chwili zaczynałam sie śmiać, zwłaszcza słysząc za sobą piski jakiejś pani

A czego sie tak bardzo boisz z ringa? Sadako?
Ja bym sie prędzej bała, że mnie ktoś do studni wrzuci , brrr...

Może nie tyle bałam się tej dziewczyny, co samego sposobu kręcenia. Zanim obejrzałam tę amerykańską wersję, widziałam oryginalną i taka mi się wydawała surowa i dla niektórych mniej straszna a dla mnie bardziej klimatyczna. To całe pokraczne wychodzenie z Tv, akcja z wpychaniem do studni i te włosy...cały klimat. Na youtube jest filmik jak japonki panikują podczas oglądania i nagle z szafki czy z czegoś wyskakuje ta postać... totalna histeria, płacz i zgrzytanie zębów.. nawet pisząc to jakoś nerwowo obracam się za siebie hehe

[Wenress]

Tak, oryginał ma ten klimat
A amerykański dla mnie był mniej straszny i taki jakiś zbyt pokręcony, tzn calutki czas sie coś musiało dziać... e tam.
Nie bój sie, to sie przecież w Japonii działo, my jesteśmy bezpieczne

[GOśka T.]

ja tu czytam historyje a mi własnie szkiełko z okulara wypadło bo oprawka sie "połamała"/ no niby szkiełko nie małe, na podłoge niby spadło ale kot ogonem je zakrył nie ma w całym pokojuu a raczej niemożliwe zeby przeturlało sie poza pokój wszak to nie jest kulkaa.. wieć gdzie jest?/ no seryjnie wszystko sprawdizłam nie ma ..moze ktoś zabrał no ale poważnie żeby to była igła to rozumiem ale tooo... amrtwie sie zeby brat jak przyjdzie nie zgniótł <albo ktoś wogóle >(

[Wenress]

Ja w takich wypadkach padam na kolana i macam całą podloge, dla pewności, żeby nie przegapić xD
Może spadło Ci np w kapeć ? :P
Albo pod stolik od kompa :P
Mi też ostatnio duzo rzeczy spadalo i znajdowałam po tygodniu na przykład, i to były duże rzeczy, jak pęseta czy pomadka!

[Ashaai]

DariaKom - ja też oglądałam różne filmy ale Ring przeraził mnie najbardziej. Klimat tego filmu jest straszny. Sama nazwa przyprawia mnie o gesią skórke. No i do dziś po obejrzeniu tego filmu mam taki schiz- na przeciwko mojego łóżka mam taka sporą szafę suwaną i jeśli drzwi sa chociaż minimalnie rozsunięte nie usne ! Tak sie bede kręcic tak sie bede w tą szafę patrzec że wkoncu wstane i ją zamkne i dopiero wtedy usne ( zostało mi to po początku filmu gdzie znajdują tą dziewczyne w szafie...strasznie mnie ona przeraziła).

[201606201122]

Napisane przez Ashaai

DariaKom - ja też oglądałam różne filmy ale Ring przeraził mnie najbardziej. Klimat tego filmu jest straszny. Sama nazwa przyprawia mnie o gesią skórke. No i do dziś po obejrzeniu tego filmu mam taki schiz- na przeciwko mojego łóżka mam taka sporą szafę suwaną i jeśli drzwi sa chociaż minimalnie rozsunięte nie usne ! Tak sie bede kręcic tak sie bede w tą szafę patrzec że wkoncu wstane i ją zamkne i dopiero wtedy usne ( zostało mi to po początku filmu gdzie znajdują tą dziewczyne w szafie...strasznie mnie ona przeraziła).

mam identyczną szafę naprzeciwko łóżka! "comandor" czy jakoś tak...
Nie lubię jej bardzo, wprowadziłam się do mieszkania i ta szafa już była ja bym takiej nie kupiła wolę zwykłe szafy. Zawsze wydaje mi się że ktoś może tam siedzieć albo wejść! Do tego na tych rozsuwanych drzwiach jest lustro : , też zawsze pilnuje żeby była zamknięta i staram się w lustro nie patrzeć w nocy

[DarkLilly]

Może najpierw przybliże scenerię w jakiej to się wydarzyło
Otóż moja babcia mieszka w małej wiosce na podkarpaciu. Ma stare gospodarstwo,wszystko juz takie rozpadajace się itp. Za domem mojej babci stoją 2 staaaaaaare stodoły,jedna spalona,druga jeszcze w jako takim użytku. Za tymi stodołami nie ma już nic,tylko pola. No..jeszcze jakieś 30 metrów za tą spaloną stodołą stoi cmentarz. Obok cmentarza lezy taka kładka,która łączy pola z drogą.
Jakieś 3 lata temu byłam tam z kuzynką na wakacjach. Naszym sposobem na spędzanie czasu było łażenie po polach,gadanie,wygłupiani e się. I tak chodzimy i nawet nie zauwazyłyśmy,że już się zrobiło dosyć ciemno.Chciałyśmy się jeszcze przejść drogą więc ruszyłyśmy w stronę kładki. W pewnym momencie złapałam kuzynkę za ramię,żeby się zatrzymała bo zauważyłam coś na drodze,myślałam,że jakiś rowerzysta i chciałam poczekać aż przejedzie. Jednak...to COŚ skrećiło na tą kładkę i dosłownie POPŁYNĘŁO w stronę cmentrza. A raczej,były to 2 rzeczy. Obie miały zaryś człowieka. Jedna była biała,a zaraz obok niej płynęła czarna. A najstraszniejsze,że widziałam przez nie zarysy nagrobków. Myśłałam,że mi się to przewidziało więc spojrzałam na kuzynkę. Ale ona już biegła pędem do domu...
potem tego samego dnia spałyśmy same w kuchni na kanapie,bo wszystkie inne pokoje były zajęte.W nocy usłyszałyśmy jakby chodzenie po ścianie...a potem kroki było słychać nad nami,na strychu...Nigdy tego nie zapomnę

Pewnego dnia byłam sama w domu w nocy. Jakieś 2 dni wcześniej zmarł mój sąsiad ale ja się tym zbytnio nie przejęłam. POszłąm spać. Raptem się budzę..patrzę na zegarek..równo 3:00. I w tym momencie usłyszałam kroki w pokoju obok.Takie ciężkie,jakby męskie, a przecież byłam sama w domu! Wystraszyłma się i schowałam pod kołdra. NIe wiem jakim cudem ale znowu zasnęłam.
Parę nocy później znowu usłyszałam kroki. Jednak już nie w pokoju obok a w korytarzu! Tak jakby to coś za każdym razem było bliżej. Następnym razem byłoby już u mnie w pokoju.
Nie muszę dodawać,że przez następny miesiąc nie spałam w swoim pokoju
Opowiedziałam o tym koleżance,któa popatrzyła na mnie dziwnie i powiedziała "Miałam tak samo".Wtedyn już się przeraziłam. Przez parę nocy z rzędu słyszała te same kroki aż pewnej nocy obudziła się i ktoś chodził po jej pokoju. POwiedziała,że nawet usiadł na jej łóżku.Bała się jak nigdy.
Potem okazało się,że mój sąsiad był jej wujkiem. A to wszystko zkończyło się,gdy po szkole poszłyśmy zapalić znicz na jego grobie.

Może to brzmi nieprawdopodobnie ale to się naprawdę zdarzyło

[Iwona 25]

moja babcia,będąc młoda dziewczyna, a właściwie dzieckiem -14 lat poszła na pole w dzień,
była to jesień i miała przejść przez kładkę,bo pod kładką był nieiwelki rów z wodą tak może po pas,
szła i szła,a wokół już ludzi nie było na polu,bo to było bardziej pod wieczór,ale nie było jeszcze ciemno...
no i caly czas patrzyła pod nogi,dopiero spojrzała przed siebie przy kładce,a tam WILK siedzi sobie jakieś 2-3 metry przed nią duży,szary i gapi się na babcię, a babcia miała czerwoną chustkę na głowie i zrzuciła ją zgłowy rzuciła koło wilka i tamten sobie poszedł,
ja bym chyba zrobiła kupę ze strachu nie warczał,nic siedział sobie jakby nigdy nic
a co do butów...przypomniała mi się historia ,którą opowiadała mi koleżanka..ona była na koloniach,w lesie taka drewniana jakby lesniczówka, i pewnej nocy postanowiły dzieci-14-15 lat wywołać ducha...mysleli,że nic nie przyszło....poszli wszyscy spać,pokój duży podłoga drewniana,a o godzinie 2-3 rano słyszą kroki ciężkich żołnierskich butów i tak kilka godzin...
wszyscy schowali się do szaf,bo stały duże szafy i do 7 rano tam siedzieli wystraszeni,az wychowawca przyszedł...wszyscy byli przerażeni..a ponoć wywoływali ducha Hitlera
ja słyszałam,że nie można przywoływac ducha Konopnickiej,bo lubiła dzieci i mogła"wziążć do siebie"

[madmuazelle]

Napisane przez Iwona 25

moja babcia,będąc młoda dziewczyna, a właściwie dzieckiem -14 lat poszła na pole w dzień,
była to jesień i miała przejść przez kładkę,bo pod kładką był nieiwelki rów z wodą tak może po pas,
szła i szła,a wokół już ludzi nie było na polu,bo to było bardziej pod wieczór,ale nie było jeszcze ciemno...
no i caly czas patrzyła pod nogi,dopiero spojrzała przed siebie przy kładce,a tam WILK siedzi sobie jakieś 2-3 metry przed nią duży,szary i gapi się na babcię, a babcia miała czerwoną chustkę na głowie i zrzuciła ją zgłowy rzuciła koło wilka i tamten sobie poszedł,
ja bym chyba zrobiła kupę ze strachu nie warczał,nic siedział sobie jakby nigdy nic
a co do butów...przypomniała mi się historia ,którą opowiadała mi koleżanka..ona była na koloniach,w lesie taka drewniana jakby lesniczówka, i pewnej nocy postanowiły dzieci-14-15 lat wywołać ducha...mysleli,że nic nie przyszło....poszli wszyscy spać,pokój duży podłoga drewniana,a o godzinie 2-3 rano słyszą kroki ciężkich żołnierskich butów i tak kilka godzin...
wszyscy schowali się do szaf,bo stały duże szafy i do 7 rano tam siedzieli wystraszeni,az wychowawca przyszedł...wszyscy byli przerażeni..a ponoć wywoływali ducha Hitlera
ja słyszałam,że nie można przywoływac ducha Konopnickiej,bo lubiła dzieci i mogła"wziążć do siebie"

Ta pierwsza historia zabrzmiała jak bajka o Czerwonym Kapturku,też bym się nieźle przestraszyła,dobrze że ten wilk niezaatakował.

A druga historia,udawadnia głupote.

[201606201122]

Napisane przez Iwona 25

moja babcia,będąc młoda dziewczyna, a właściwie dzieckiem -14 lat poszła na pole w dzień,
była to jesień i miała przejść przez kładkę,bo pod kładką był nieiwelki rów z wodą tak może po pas,
szła i szła,a wokół już ludzi nie było na polu,bo to było bardziej pod wieczór,ale nie było jeszcze ciemno...
no i caly czas patrzyła pod nogi,dopiero spojrzała przed siebie przy kładce,a tam WILK siedzi sobie jakieś 2-3 metry przed nią duży,szary i gapi się na babcię, a babcia miała czerwoną chustkę na głowie i zrzuciła ją zgłowy rzuciła koło wilka i tamten sobie poszedł,
ja bym chyba zrobiła kupę ze strachu nie warczał,nic siedział sobie jakby nigdy nic
a co do butów...przypomniała mi się historia ,którą opowiadała mi koleżanka..ona była na koloniach,w lesie taka drewniana jakby lesniczówka, i pewnej nocy postanowiły dzieci-14-15 lat wywołać ducha...mysleli,że nic nie przyszło....poszli wszyscy spać,pokój duży podłoga drewniana,a o godzinie 2-3 rano słyszą kroki ciężkich żołnierskich butów i tak kilka godzin...
wszyscy schowali się do szaf,bo stały duże szafy i do 7 rano tam siedzieli wystraszeni,az wychowawca przyszedł...wszyscy byli przerażeni..a ponoć wywoływali ducha Hitlera
ja słyszałam,że nie można przywoływac ducha Konopnickiej,bo lubiła dzieci i mogła"wziążć do siebie"

masakra z tym wilkiem
co do duchów to myślę że nie wolno żadnych wywoływać! Bo nie wiadomo jak to się skończy i czy się potem odczepi. Widziałam kiedyś w gazecie dla nastolatków były podawane jakieś przepisy jak duchy wywoływać! To dopiero głupota

[Iwona 25]

dokładnie,ale wilki się boją czerwonego,kawałek szmatki itp. boją się,ale ja podejrzewam,że tamten może jakiś wścikły był,albo chory, bo wilki boja się ludzi przecież

a co do duchów sama kiedyś 2 godziny wywoływałam,ale okazało się że moja plansza nie miała kilku literek może temu nie przybył...jak byłam młoda to i głupia

[201606201122]

Napisane przez Iwona 25

dokładnie,ale wilki się boją czerwonego,kawałek szmatki itp. boją się,ale ja podejrzewam,że tamten może jakiś wścikły był,albo chory, bo wilki boja się ludzi przecież

a co do duchów sama kiedyś 2 godziny wywoływałam,ale okazało się że moja plansza nie miała kilku literek może temu nie przybył...jak byłam młoda to i głupia

ja kiedyś przez przypadek ducha ściągnęłam bo próbowałam zrobić urok miłosny który oczywiście nie zadziałał tylko potem czułam jakąś obecność w pokoju i że ktoś stoi nad łóżkiem, serce mi zaczynało walić i oblewało potem...Nie chciało się ode mnie odczepić , w drugich pokojach nic się nie działo. Pamiętam że po kilku dniach byłam gotowa spać w kuchni na podłodze nawet, bo reszta pokoi była zajęta. Na szczęście tak się złożyło że akurat sprzedaliśmy to mieszkanie . Nie wiem czy innym ludziom to coś przeszkadzało czy się wyniosło. W ogóle nie wiem co to było!

[anathalla]

z mojego miasta jedna dziewczyna przez długi czas wyoływała duchy pod ścianą rozstrzeliwań i ma od tego odchylenia na psychice. Znajomi z nią rozmawiali to mówi że teraz w nocy jakieś piski i zawodzenia słyszy. Ona ma jeszcze jeden problem z tym wszystkim, bo wywołując ducha trzeba go później odesłać. Za 1 razem przestraszyła się i nie odesłała i teraz w miejscu gdzie ona je wywoływała można duchy spotkać. W ogóle była już kilka razy w psychiatryku bo zaczynała coś gadać nie po ludzki, z nożem po domu w transie chodzić itp.

Koleżanka wcześniej pisała o dwóch postaciach czarnej i białej sunącej po polach. Moja przyjaciółka doświaczyła coś podobnego. Kiedyś poszła na spacer do opuszczonego klasztornego ogrodu. To był taki tajemniczy ogród, drzewa, chaszcze, wysokie trawy i ruiny dawnego damskiego klasztoru. W pewnym momencie zobaczyła jakby zakonnicę białym stroju która sunie ponad trawami i resztakmi ruin I ta postać nie miała nóg, miał taką dłuugą biłą szatę która ciągnęła się w powietrzu. Koleżanka uciekała z tmtąd z wrzaskiem

[Annabelle]

Nigdy w życiu nie porwałabym się na coś takiego jak wywoływanie duchów!
Teraz historia autentyczna, którą nam kiedyś, jeszcze w gimnazjum, nauczyciel opowiadał.
To się wydarzyło, gdy był jeszcze młody (jakoś ponad 20 lat). Poszedł do lasu rąbać drewno. I raz się tak zamachnął za siebie, że to ostrze zsunęło się z trzonka i poszybowało gdzieś w górę. On oczywiście nie wiedział co się stało (wszystko działo się przecież bardzo szybko), poczuł tylko, że siekiera lżejsza się zrobiła. I nagle ktoś go tak mocno popchał w bok, że upadł. Nikogo w lesie nie było prócz niego! Ostrze spadło dykt obok, obcinając mu tylko kawałek, że tak się wyrażę "mięsa" z nogi.
Hmmm.... czyżby Anioł Stróż?

[Pfff34]

Napisane przez Ashaai

DariaKom - ja też oglądałam różne filmy ale Ring przeraził mnie najbardziej. Klimat tego filmu jest straszny. Sama nazwa przyprawia mnie o gesią skórke. No i do dziś po obejrzeniu tego filmu mam taki schiz- na przeciwko mojego łóżka mam taka sporą szafę suwaną i jeśli drzwi sa chociaż minimalnie rozsunięte nie usne ! Tak sie bede kręcic tak sie bede w tą szafę patrzec że wkoncu wstane i ją zamkne i dopiero wtedy usne ( zostało mi to po początku filmu gdzie znajdują tą dziewczyne w szafie...strasznie mnie ona przeraziła).

Ja The Ring I i II japoński oglądałam z dwoma przyjaciółkami z tym, że jedna cały czas siedziała w toalecie a druga się do mnie przytulała i za bardzo się na filmie nie skupiłam. Ale za to jak sie w nocy obudziłam na szafie był taki cień jakby tam Sadako stała

Jak oglądałam Krzyk to cały czas się śmiałam, nie mogłam po prostu przestać. Taki odruch. Przy Klątwie i halloween dosłownie nic nie widziałam jedynie raz po raz jakies przebłyski. Czarny ekran po prostu.

Zastanawiam się nad ściągnięciem Nosferatu. To dopiero klasyk! Ktoś oglądał?

[Iwona 25]

Napisane przez Pfff34

Ja The Ring I i II japoński oglądałam z dwoma przyjaciółkami z tym, że jedna cały czas siedziała w toalecie a druga się do mnie przytulała i za bardzo się na filmie nie skupiłam. Ale za to jak sie w nocy obudziłam na szafie był taki cień jakby tam Sadako stała

Jak oglądałam Krzyk to cały czas się śmiałam, nie mogłam po prostu przestać. Taki odruch. Przy Klątwie i halloween dosłownie nic nie widziałam jedynie raz po raz jakies przebłyski. Czarny ekran po prostu.

Zastanawiam się nad ściągnięciem Nosferatu. To dopiero klasyk! Ktoś oglądał?

ja oglądałam Nosfertatu dla mnie Ringi i inne są holliwoodskie, a nosfertatu hicior-ogladałam dawno i do dzis pamietam....było strasznie