2008-08-24, 18:45 | #2461 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Wyrak-a jaka to wyidealizowana i krytyczna wizja Usa-jestem ciekawa
|
2008-08-24, 19:07 | #2462 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Wyidealizowana - dolary leza na ulicy, wszyscy sa piekni mlodzi i zadbani jak w hollywodzkiej produkcji itd.
Krytyczna - wszyscy Amerykanie to idioci, zaklamany, konsumpcyjny kraj, zycie duzo ciezsze niz glosi opinia. Obie moim zdaniem sa bledne. Zreszta, wszystko zalezy od indywidulanych doswiadczen/statusu (tj. legalny czy nie, jaka wizia czy zielona karta itd.).
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
2008-08-24, 22:10 | #2463 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
W krytycznej zgadzam sie z tym ze to kraj konsumpcyjny Wyidealizowana-nic nie jest prawda Tak jak napisales wszystko zalezy od indywidualnych doswiadczen |
|
2008-08-24, 22:18 | #2464 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: CA, USA
Wiadomości: 2 385
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
To prawda, ze sa osoby w Polsce, ktore mysla, ze tutaj to dolary leza na ulicy .. i dalej maja takie podjescie, ze jak ktos np jedzie do Stanow w odwiedziny, to powinien naprzywozic prezentow dla kazdej osoby z rodziny, bo przeciez tutaj to za darmo rozdaja ..
|
2008-08-25, 23:37 | #2465 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
ostatnio z TZem ogladalismy " Street Kings" polecam jak najbardziej nineczka no co Ty gadasz przeciez dzisiaj jak szlam chodnikiem to $ mi same pod nogi wpadywaly haha nie no a tak powaznie to zgadzam sie z tym co napisalas jak najbardziej ... |
|
2008-08-25, 23:45 | #2466 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Zaaabcia-dzieki za rekomendacjeJezeli chodzi o temat duchow-Ja polecam White Noise(wg mnie straszniejszy niz Shutter).
Nineczka-no zgadzam sie w sumie z tym co napisalas |
2008-08-26, 03:05 | #2467 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
nie ma za co a jesli chodzii o White Noise to juz ogladalam i musze przyznac ze jest to jeden z najlepszych filmow jakie widzialam ... ostatnio z TZ bylismy w kinie na "Mirrors" widzialas moze ?? film byl taki sobie , zdecydowanie za bardzo przereklamowany ... myslalam ze bedzie o wiele lepszy |
|
2008-08-26, 17:53 | #2468 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
Ja wlasnie b lubie filmy podobne do White Noise-chyba bedzie niedlugo czesc 2-nie jestem pewna.... Mirrors -nie widzialam... Nineczka-wlasnie przypomnialo mi sie cos odnosnie Twojej ostatniej wypowiedzi Moja rodzina absolutnie odemnie nic nie wymaga-bo wiedza jak w USA jest...pracowac trzeba jak wszedzie a dolary na drzewach nie rosna Natomiast sasiedzi... Kiedys sasiadka powiedziala mojej mamie:"Twoja corka jest w USA no to przeciez powinniscie juz dawno samochod miec a nawet i 2 Edytowane przez CzarnyElf Czas edycji: 2008-08-26 o 18:21 |
|
2008-08-26, 18:21 | #2469 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: CA, USA
Wiadomości: 2 385
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
To nie jest tak, ze oni cos konkretnego mowia ale da sie to wyczuc.. I ciagle, szczegolnie w pokoleniu naszych mam, panuje taka zazdrosc, ze jak Twoja corka jest w USA, to Ty powinnas tu jezdzic BMW i w ogole zyc jak krolowa..
|
2008-08-26, 18:23 | #2470 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
|
2008-08-27, 06:27 | #2471 |
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Schoolcraft czy tobie juz szkola sie zaczela????
My dzis dostalismy potwierdzenie rezerewacji dla psa wiec mamy zarezerwowane bilety dla calej naszej trojkiJestem w Stanach od 2 tygodni a juz tak strasznie tesknie za Polska,ze nie wiem jak wytrzymam ten miesiac.Puki co nadal robie zapasy ciuchowe a maz sie wscieka..Marschalls i TjMaxx maja zajefajne wyprzedaze,a ja zamiast sie pakowac jezdze po sklepachZaaabcia ktorego lecisz do Polski??
__________________
03.29---60 |
2008-08-27, 16:13 | #2472 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
hehe i powiedz mezowi zeby sie nie denerwowal bo ja tez caly czas po sklepach jezdzilam hehe bo to musze kupic bo tamto my lecimy 1 pazdziernika a Wy? |
|
2008-08-27, 16:47 | #2473 |
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
My 7 pazdziernika i tez z NY wiec myslalam,ze moze bedziemy lecialy tym samym samolotem.Mielismy leciec pierwszego,ze ze wzgledu na prace przesunelismy lot o tydzien
__________________
03.29---60 |
2008-08-27, 16:51 | #2474 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
tzn my myslimy nad 1 i 7 bo chcemy zostac jeszcze na Wszystkich Swietych w PL a wy lecicie z JFK czy z Newarku? i z przesiadkami ?? no i ile zaplaciliscie za bilet?? |
|
2008-08-27, 20:10 | #2475 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 107
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
cześć dziewczyny,
nie nadążam z czytaniem Was, nie mówiąc już o pisaniu... Elfie, gratuluję nowej pracy i jednocześnie współczuję pracujących weekendów - ja pracuję we wszystkie weekendy i tego nie znoszę, szczególnie niedziel w pracy... no ale cóż, z czegoś trzeba płacić rachunki... Schoolcraft, spóźnione gratulacje zdania prawka!! Bardzo się cieszę, że Ci się udało!! Nineczka, ja też jestem za tym, żeby CzarnyElf zrobił prawko Pozdrawiam Was wszystkie bardzo serdecznie! |
2008-08-27, 20:15 | #2476 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Dziewczyny, co tam u Was slychac?
Ja dzisiaj ide do dentysty na 5:30pm i sie bardzo boje Nie wiem czy pamietacie, jak kiedys Wam pisalam o moim nie zbyt przyjemnym doswiadczeniu u dentysty ktory mi powiedzial, ze skoro dalam rade urodzic dziecko, to i ten bol zeba tez wytrzymam (bo cos nie zadzialalo znieczulenie). Wyobrazcie sobie, ze ja ostatnio tak sie balam dentysty jak bylam malutka dziewczynka. Ale potem moj wujek skonczyl studia i zostal dentysta, wiec przestalam sie bac bo bardzo mu ufalam i nigdy mnie nie bolalo jak leczyl mi zeby. Ale dzisiaj tak sie boje, ze az wstyd Ten dentysta wszystko spieprzyl i teraz nie wiem jak mam siebie pokonac, zeby sie nie bac leczenia zebow
__________________
I treat my patients with compassion, Wearing scrubs is my fashion; I fight sickness with aggression - NURSING is my profession! |
2008-08-27, 21:18 | #2477 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Schoolcraft-trzymam kciuki za wizyte u dentysty.Ja ide w piatek tez-bo odkrylam ze mi sie zab zaczyna troche ruszac.Jest to zab na przodzie-mam nadzieje ze da sie go uratowac-bo jak bede musiala sobie wstawiac nowego to chyba zbankrutuje bo nasz ubezpieczenie nie pokrywa zabiegow estetycznych.....
Extramocna-dzieki-no niestety rachunki trzeba placic,dlatego wzielam ta prace,no i nowe doswiadczenie zawsze sie przyda. Ja dzisiaj znow w pracy-pracuje za moja menagerke bo ma problemy... w tym tygodniu bede pracowac duzo.. |
2008-08-27, 22:00 | #2478 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: CA, USA
Wiadomości: 2 385
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Elfiku, chyba zadne ubezpieczenie nie pokrywa zabiegow estetycznych. .. wiem, ze za koronke, i tym podobne sprawy troche wracaja ale i tak podobno jest to wydatek rzedu kilkuset $.. A za implanty, to chyba w ogole trzeba zaplacic z wlasnej kieszeni.
|
2008-08-27, 22:18 | #2479 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
No wlasnie.U mnie chyba nawet za wyrwanie sie placi-pokrywaja chyba tylko leczenie w jakiejs tam czesci...no nic dowiem sie w piatek.Mam nadzieje ze nie mam tej choroby w ktorej zeby wypadaja-u mnie to juz drugi z kolejii zab stracony bylby......
|
2008-08-28, 00:04 | #2480 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Hej dziewczyny! Widze, ze w watku bardzo aktywnie Czytam Was sobie od czasu do czasu
U mnie dzisiaj pierwszy dzien zajec. Wakacje tak szybko zlecialy, tym szybciej, ze duzo pracowalam. Ostatnie dni przeznaczylam na zakupy, z ktorych jestem bardzo zadowolona Gdzies tu byl kiedys watek zakupowy, trzeba reanimowac Niestety wczoraj dorwalo mnie paskudne przeziebienie i mecze sie z katarem, kaszlem, bolem gardla i glowy Niech mi to szybko przejdzie! Jutro do szkoly na rano a pozniej praca, nie ma lekko Chyba wybiore sie teraz do Pathmark po cos do jedzenia, nic ciekawego nie ma w lodowce. Pozdrawiam Was wszystkie serecznie |
2008-08-28, 00:28 | #2481 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
ojjj mam nadzieje ze chorubsko szybko Ci przejdzie A co ciekawego sobie kupilas ?? p.s a wiec my lecimy na 99% 1 padziernika ... bo 4 szwagierka ma wieczor panienski i chce bardzo byc na nim tylko ze te ceny ... ehhh oni chyba poszaleli ;/ |
|
2008-08-28, 01:49 | #2482 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
Dziekuje Zabcia Poszalalam w Marshalls, Gap, H&M i Target Ciuchy + buty, ciuchy, ciuchy + bizuteria, ksiazki + kosmetyki. Wiekszosc tego wszystkiego dla mnie, ale tez sporo prezentow dla rodzinki, a szczegolnie dla mojego chrzesniaka Kupowanie dla niego sprawia mi najwieksza przyjemnosc Pije teraz herbate z pradem i wskakuje do lozka, poczytam troche i spanie. Dobranoc |
|
2008-08-28, 02:32 | #2483 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Dziewczyny, u dentysty dzisiaj bylo calkiem znosnie Tzn. bolalo, ale dalo sie wytrzymac. Z pewnoscia znajde innego dentyste tyle ze teraz musialam isc, bo jeden zab byl do zrobienia, a wkrotce juz sie zaczynaja lekcje, wiec chcialam wszystko zalatwic przed rozpoczeciem nauki, zeby w trakcie semestru nie miec jakichs niespodzianek.
Narazie wszystko jest ok i juz na nastepny cleaning i check-up za jakies 3 miesiace ide do innego dentysty Z tych dobrych wiadomosci jest tez taka, ze mam nowa komorke A to wszystko dzieki mojemu kochanemu Adasiowi Dzisiaj tak plakal i chcial zebym mu dala moja komorke, ze w koncu sie zgodzilam, zeby przynajmniej na chwile bylo ciszej. No i moj maluszek tak dokladnie obslinil cala komorke, ze nawet pod ekranem byla slina No i przestala mi komorka dzialac. A byla taka dziadoska - bylo kiepsko slychac, praktycznie zadnych funkcji nie miala, bardzo niewygodna. Wiec mezus musial mi kupic nowa (tym razem o niebo lepsza! ), bo teraz bede sama jezdzic na lekcje wieczorami, wiec mowi, ze bedzie sie martwil i musimy miec staly kontakt Taki mam teraz telefonik : http://www.verizonwireless.com/b2c/s...CompletedOrder= A jak Wam mija wieczor? EDIT: czarownicagosia mam nadzieje, ze chorobsko szybko Ciebie opusci CzarnyElf, trzymam kciuki za udany i bezbolesny appointment u dentysty
__________________
I treat my patients with compassion, Wearing scrubs is my fashion; I fight sickness with aggression - NURSING is my profession! |
2008-08-28, 02:44 | #2484 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
kurcze to pewnie w szafie ci sie nie mieszcza nowe zdobycze co a ile chrzesniak ma lat? Cytat:
kurcze mi tez sie pasuje wybrac do dentysty mialam to zrobic w PL ale nie bylo kiedy moze w padzierniku to zalatwie eee no niezly masz telefonik bardzo podoba mi sie kolorek no widzisz jakiegos masz kochanego synka dzieki niemu masz nowy telefonik hehehe .... no i z mezem bedziesz w stalym kontakcie ja tez ostatnio kupilam sobie telefon bo moj byl juz taki poobijany ze wstyd go bylo wyciagac przy ludziach normalnie to moj telefonik -----------> http://www.phonearea.net/wp-content/...g_sph_m520.jpg |
||
2008-08-28, 03:19 | #2485 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
__________________
I treat my patients with compassion, Wearing scrubs is my fashion; I fight sickness with aggression - NURSING is my profession! |
|
2008-08-28, 03:21 | #2486 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
Wlasnie mi malzon powiedzal,ze lecimy z Newark...a ja myslalam ze z JFK.Placilismy za bilety jakies 650 dolcow,ale to sa bilety w jedna stroneL ot bezposredni ze wzgledu na psa.A wogole to klatke dla niego mamy taka wielka,ze cala nasza trojka sie w niej miesci Schoolcraft nie boj sie dentysty.Ja zawsze zanim zaczna mi w zebach grzebac to upewniam sie,ze dostane znieczulenie i jak tylko poczuje jakis bol to od razu daje im znaki,zeby przerwali Gosia dawno bardzo Cie tu nie bylo.Widze,ze SB przynosi efektyU mnie tez.....za kilka dni znow wracamy na pierwsza faze,bo trzeba dobrze wygladac przed powrotem do Polski
__________________
03.29---60 |
|
2008-08-28, 03:41 | #2487 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
Sunapee, a jakiego macie pieska?
__________________
I treat my patients with compassion, Wearing scrubs is my fashion; I fight sickness with aggression - NURSING is my profession! |
|
2008-08-28, 03:45 | #2488 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
i bardzo dobrze,moj tez ostatnio mi podpadl i przenioslam sie do innego A psa to mamy takie no....troche duzego 125 fyntow wazy i jest mieszancem labladora czarnego z nowofunlandczykiem.wiel ki jest,ale stranie kochany.Ja gdybym mogla,to chetnie odbylabym ta podroz z nim w klatce,bo az mi serce peka jak pomysle,ze on tam bedzie sam siedzial i nie bedzie rozumial co sie z nim dzieje
__________________
03.29---60 |
|
2008-08-28, 04:23 | #2489 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
No a ta podroz do PL z pewnoscia bedzie dla psa stresujaca, ale jestem pewna, ze dobrze to przezyje i wszystko bedzie ok - nie martw sie Ide spac, dobranoc
__________________
I treat my patients with compassion, Wearing scrubs is my fashion; I fight sickness with aggression - NURSING is my profession! |
|
2008-08-28, 05:45 | #2490 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
dobranoc Walentynko ja tez zaraz zmykam do luzka,bo u mnie teraz kazdy dzien jest stresujacy i obawiam sie ze tak bedzie az do wyjazdu.A jeszcze tyyyyyle mamy do zrobienia Czarownicagosia odswierz watek zakupowy,chetnie zobacze w co sie zaopatrzylas zwlaszcza w H&M bo ja mam troche daleko i nie zawsze oplaca mi sie jechac.Chetnie zobacze co teraz maja w sprzedazy
__________________
03.29---60 |
|
Nowe wątki na forum Emigrantki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:19.