Jak się przebranżowić to...

[skazana_na_bluesa]

Zaczęłam się zastanawiać nad zmianą branży. Pomysłów na siebie mam sporo i to chyba właśnie problem. Co w tym momencie jest dochodowe i w najbliższych latach będzie nadal sensowne? Branżę IT pomijam na samym początku, bo to totalnie nie jest moja bajka.
Biorę pod uwagę naukę od zera, kursy studium czy zrobienie studiów.
Proszę o nieprzenoszenie wątku na inne podforum

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cava]

Napisane przez skazana_na_bluesa

Zaczęłam się zastanawiać nad zmianą branży. Pomysłów na siebie mam sporo i to chyba właśnie problem. Co w tym momencie jest dochodowe i w najbliższych latach będzie nadal sensowne? Branżę IT pomijam na samym początku, bo to totalnie nie jest moja bajka.
Biorę pod uwagę naukę od zera, kursy studium czy zrobienie studiów.
Proszę o nieprzenoszenie wątku na inne podforum

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dietetyka?
masz chyba podstawy biol-chemiczne bo jesteś z wykształcenia weterynarz (?)
+ własne doświadczenie które może być bezcenne i pozwoli przekroczyć sztampowe podejście do pacjenta .


IMo, ta branża będzie kwitnąć.

[skazana_na_bluesa]

O tym właśnie myślałam, jako jednej z opcji. Najfajniej byłoby połączyć medycynę - endokrynologię z dietetyką, ale chyba nie mam siły na kolejne 12 lat nauki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cava]

Napisane przez skazana_na_bluesa

O tym właśnie myślałam, jako jednej z opcji. Najfajniej byłoby połączyć medycynę - endokrynologię z dietetyką, ale chyba nie mam siły na kolejne 12 lat nauki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bardziej myślałam o podyplomówce z dietetyki.

[skazana_na_bluesa]

Hmm... nie widziałam podyplomówki z dietetyki... tylko normalne studia. Chyba muszę się rozejrzeć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Cytokina]

Skoro już pracujesz w branży medycznej albo okołomedycznej to może firma farmaceutyczna? Z tego co zaobserwowałam baaaardzo przypominają klasyczne korpo, więc może to być całkowita odskocznia od tego, czym się zajmowałaś do tej pory. A zarobki wydają się przyzwoite, przynajmniej patrząc po prezencji i środkach transportu przedstawicieli, z którymi miałam kontakt.



Jeśli zdecydowałabyś się na studia lekarskie i specjalizację z endokrynologii, a więc 6 lat studiów, rok stażu i 5-6 lat specjalizacji to uwierz mi, że dorabianie studiów z dietetyki będzie Ci zupełnie niepotrzebne. Będziesz miała wystarczająco dużo pracy jako endokrynolog i takie zarobki, że nie będziesz miała potrzeby dorabiania (a nawet jeśli to lekarz ma tyle możliwości, że nie musi mieć dodatkowego kierunku). Ale musisz znaleźć chęci na studia i przebić przez mur szalonej liczby 1 miejsca specjalizacyjnego co rozdanie na województwo.

[cava]

Napisane przez skazana_na_bluesa

Hmm... nie widziałam podyplomówki z dietetyki... tylko normalne studia. Chyba muszę się rozejrzeć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Są na 100% bo nawet się kiedyś zapisałam.
ale Zycie mi wywinęło takiego orła, ze w ostateczności nie rozpoczęłam, bo co innego zaczęłam robić.

---------- Dopisano o 14:20 ---------- Poprzedni post napisano o 14:15 ----------

Napisane przez Cytokina

i przebić przez mur szalonej liczby 1 miejsca specjalizacyjnego co rozdanie na województwo.

System produkuje 16 tu kandydatów na endokrynologów rocznie (? czy co oznacza rozdanie?) na 38 milionów potencjalnych pacjentów?


Nie no.

Spoko.

[Triszuniek]

Endokrynologia jest moze czasochlonna, ale majac gabinet masz hajsu jak lod uz prywatnych wizyt + często kolejki zajete miesiac do przodu.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

U mnie do endo czeka się ponad rok.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[natalia_t]

Napisane przez cava

System produkuje 16 tu kandydatów na endokrynologów rocznie (? czy co oznacza rozdanie?) na 38 milionów potencjalnych pacjentów?


Nie no.

Spoko.

Są dwa "rozdania" w roku, ale tak, wychodzi kilkanaście miejsc rocznie. W 2019 było 14, 2018 - 20.
Niby byłoby ci łatwiej na medycynie, skoro masz pewną wiedzę medyczną, jednak ja bym się w to nie pchała. A dostanie się na endokrynologię graniczy z cudem, więc lepiej liczyć się z tym, że mimo ciężkiej harówy na niełatwych studiach, aby osiągnąć wynik godny potencjalnego endokrynologa, skończy się jako lekarz bez specjalizacji - w sumie też fajna opcja, jeśli ktoś jest obrotny i umie kombinować, albo na specjalizacji, która z endokrynologią niewiele ma wspólnego.

Dietetyka wydaje się fajną opcją, jeśli się tym interesujesz.

Firma farmaceutyczna też super opcja, jeśli lubisz pracować z ludźmi.
Kursy medycyny estetycznej cieszą się teraz dużym powodzeniem.

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez skazana_na_bluesa

Zaczęłam się zastanawiać nad zmianą branży. Pomysłów na siebie mam sporo i to chyba właśnie problem. Co w tym momencie jest dochodowe i w najbliższych latach będzie nadal sensowne? Branżę IT pomijam na samym początku, bo to totalnie nie jest moja bajka.
Biorę pod uwagę naukę od zera, kursy studium czy zrobienie studiów.
Proszę o nieprzenoszenie wątku na inne podforum

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A czym sie interesujesz?

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez Triszuniek

Endokrynologia jest moze czasochlonna, ale majac gabinet masz hajsu jak lod uz prywatnych wizyt + często kolejki zajete miesiac do przodu.

Wtedy bym skończyła samą medycynę, a dietetyki przecież oddzielnie bym nie studiowała. Mam na tyle dużo wiedzy, że mogłabym ją wykorzystać w leczeniu pacjentów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Robot]

Napisane przez skazana_na_bluesa

Wtedy bym skończyła samą medycynę, a dietetyki przecież oddzielnie bym nie studiowała. Mam na tyle dużo wiedzy, że mogłabym ją wykorzystać w leczeniu pacjentów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Poszukaj kierunku, gdzie mogłabyś przepisać sobie część ocen z dyplomu.

[skazana_na_bluesa]

Myślałam też o kosmetologii albo po prostu zabiegach medycyny estetycznej. Ale co, weterynarz może się tym zajmować?

Drugi biegun to zostanie doulą, doradcą laktacyjnym i szkoleniem wiązania chust dzieciowych. Albo rękodzieło dzieciowe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natalia_t]

Hmmm może faktycznie trzeba być lekarzem...
A paznokcie? Jakbym miała teraz wszystko rzucić, to bym poszła w manicure. xD no ale ja uwielbiam paznokciowe rzeczy, nie wiem jak Ty.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ViLLeMkA]

A farmacja / nadzorowanie badań klinicznych? Chyba dobrze płacą, ale niestety nie wiem jak łatwo dostać taką pracę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez natalia_t

Hmmm może faktycznie trzeba być lekarzem...
A paznokcie? Jakbym miała teraz wszystko rzucić, to bym poszła w manicure. xD no ale ja uwielbiam paznokciowe rzeczy, nie wiem jak Ty.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie mam talentu plastycznego za grosz z tego też powodu odrzuciłam robienie makijażu permanentnego, bo z tego jest dobra kasa.
A. I na część hybryd mam uczulenie, nawet jak komuś maluję paznokcie.

Napisane przez ViLLeMkA

A farmacja / nadzorowanie badań klinicznych? Chyba dobrze płacą, ale niestety nie wiem jak łatwo dostać taką pracę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie czuję się na tyle w badaniach klinicznych. W sensie - mam wrażenie, że tam wielkie mózgi się tym zajmują, a gdzie mi do nich

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez natalia_t

Kursy medycyny estetycznej cieszą się teraz dużym powodzeniem.

Napisane przez skazana_na_bluesa

Myślałam też o kosmetologii albo po prostu zabiegach medycyny estetycznej. Ale co, weterynarz może się tym zajmować?

Drugi biegun to zostanie doulą, doradcą laktacyjnym i szkoleniem wiązania chust dzieciowych. Albo rękodzieło dzieciowe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziewczyny teraz koleżanka mi pokazała (farmaceutka) takie plany rządowców, nie wiem, czy bym nie olała na ten moment estetyki:

Cytuję kawałek:

Fragment z posiedzenia lekarzy z dnia 18.11.2019 r.:

Okręgowa Rada Lekarska w Warszawie popiera działania zmierzające do zapewnienia, że stosowanie wyrobów medycznych w medycynie estetycznej jest dokonywane zgodnie z instrukcją tych wyrobów, czyli jedynie przez lekarza. Okręgowa Izba Lekarska w Warszawie popiera też działania Stowarzyszeń (SLDE, PTD, Polskie Towarzystwo Medycyny Estetycznej i Anti-Aging PTL) zmierzające do przyjęcia przepisów prawnych i wprowadzenia odpowiednich sankcji za naruszenie tych przepisów wprost wskazujących, że jedynie lekarz jest uprawniony do stosowania wybranych wyrobów medycznych.
Departament Kwalifikacji Medycznych i Zdrowia w Ministerstwie Zdrowia jest zdania, że „wykonywanie zabiegów z zakresu tzw. medycyny estetycznej, a zwłaszcza stosowanie wypełniaczy, toksyny botulinowej, osocza bogatopłytkowego, nici liftingujących, krioterapii, elektroterapii i laseroterapii to świadczenia medyczne, a nie kosmetyczne” i mogą być wykonywane jedynie przez osoby posiadające prawo wykonywania zawodu lekarza oraz jedynie w gabinetach lekarskich.
----------------------------------------------------------------------------------
Komentarz Izby Kosmetologów: Powyżej lekarze wymienili tylko przykłady zabiegów o które walczą. Planowana lista jest szersza. Jednym z kryteriów będzie brak możliwości przerywania ciągłości naskórka.

Czy drogi kosmetologu wyobrażasz sobie jaki zabieg mógłbyś wówczas legalnie wykonać????

Ważne jest zatem jest KTO i CZYM wykonuje zabieg, aby każdy, kto zdecyduje się na
interwencję z zakresu kosmetologii estetycznej czuł się bezpieczny. Do tego jednak potrzebne jest nowe prawo. Jak ono będzie ostatecznie wyglądało? Okaże się wiosną 2020 roku…

------------------------------------------------

Ja w tym kompletnie nie siedzę, wczoraj mi to w oko u koleżanki wpadło, stąd wrzucam. Na ile realne - nie mam pojęcia.

[natalia_t]

Właśnie dzisiaj pytałam i tylko lekarze mogą robić takie kursy i potem zabiegi, więc odpada.

[Kociaak]

Napisane przez cava

Są na 100% bo nawet się kiedyś zapisałam.
ale Zycie mi wywinęło takiego orła, ze w ostateczności nie rozpoczęłam, bo co innego zaczęłam robić.

---------- Dopisano o 14:20 ---------- Poprzedni post napisano o 14:15 ----------




System produkuje 16 tu kandydatów na endokrynologów rocznie (? czy co oznacza rozdanie?) na 38 milionów potencjalnych pacjentów?


Nie no.

Spoko.

Cava, na chirurgów szczękowych też... Miałam w rodzinie osobę napaloną na to, to rok jako wolontariat robił specjalizację, potem kontynuował normalnie... I miejsc na cały kraj było 2. 2 chirurgów szczękowych rocznie





W temacie wątku- Nie wiem czy będzie z tego kasa, ale jakiś blog weterynaryjny? Coś jak Pan Tabletka/ Doktor Ania/itd ale dla zwierzaków?

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez natalia_t

Właśnie dzisiaj pytałam i tylko lekarze mogą robić takie kursy i potem zabiegi, więc odpada.

Znam kogoś, kto prowadzi takie kursy i zdecydowanie nie ma wykształcenia medycznego.
A co do przerwania ciągłości naskórka to co np. z makijażem permanentnym?

Napisane przez Kociaak

Cava, na chirurgów szczękowych też... Miałam w rodzinie osobę napaloną na to, to rok jako wolontariat robił specjalizację, potem kontynuował normalnie... I miejsc na cały kraj było 2. 2 chirurgów szczękowych rocznie





W temacie wątku- Nie wiem czy będzie z tego kasa, ale jakiś blog weterynaryjny? Coś jak Pan Tabletka/ Doktor Ania/itd ale dla zwierzaków?

Mam w rodzinie człowieka po tej specjalizacji. Miejsce załatwione po znajomości

Chyba nie czuję się na siłach, żeby pisać bloga.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Bo JESZCZE można te zabiegi wykonywać.
Padła tam gdzieś data wiosna 2020.
Makijaż permanentny pewnie też wchodzi w te "Zakazane" zabiegi.

[skazana_na_bluesa]

Już widzę chętnych lekarzy, żeby bawić się w coś takiego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natalia_t]

Napisane przez skazana_na_bluesa

Już widzę chętnych lekarzy, żeby bawić się w coś takiego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jest ich naprawdę sporo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[moja imaginacja]

Napisane przez natalia_t

Właśnie dzisiaj pytałam i tylko lekarze mogą robić takie kursy i potem zabiegi, więc odpada.

Narazie jeszcze nic nie weszło. Generalnie rozporządzenie jest podobno takie, że mają dotyczyć głównie produktów a nie samego wykonywania zabiegów. Temat rzeka. Narazie lepiej się w to nie "pchać" bo nie wiadomo, co jeszcze wymyślą, a same kursy tanie nie są.
Poza tym, jeśli chodzi o makijaż permanentny, to kasa owszem, może z tego być, ale rynek jest w tym momencie tak przesycony, że zanim zaczniesz na siebie zarabiać konkretne pieniądze, to możesz mieć dość (tym bardziej, jeśli wcześniej nie pracowałas bezpośrednio z klientem non stop).
Sama geometria brwi i wykonanie makijażu nie jest najtrudniejsze, można się tego nauczyć. Ale powikłań, późniejszych zmian koloru, itp może być mnóstwo. I tak na prawdę najlepiej od razu łączyć makijaż permanentny z jego usuwaniem. Czyli kupić laser.
Wbrew pozorom - bardzo ciężka branża. Cała kosmetologia. Trzeba ciągle walczyć o klienta. Zarabiać duże pieniądze i mieć długie kolejki uda się nielicznym na tym.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ojejuniu1974]

Napisane przez skazana_na_bluesa

Myślałam też o kosmetologii albo po prostu zabiegach medycyny estetycznej. Ale co, weterynarz może się tym zajmować?

Drugi biegun to zostanie doulą, doradcą laktacyjnym i szkoleniem wiązania chust dzieciowych. Albo rękodzieło dzieciowe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A bierzesz pod uwagę studia z położnictwa?

[Keket]

Napisane przez natalia_t

Właśnie dzisiaj pytałam i tylko lekarze mogą robić takie kursy i potem zabiegi, więc odpada.

Pielęgniarki także mogą ostrzykiwać osoczem (oczywiście po kursie), nie tylko lekarz. Za to kosmetyczka nie, nie nie ma uprawnień do pobierania krwi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Rena]

Napisane przez cava

Dietetyka?
masz chyba podstawy biol-chemiczne bo jesteś z wykształcenia weterynarz (?)

To weterynaria jest juz niedochodowa w Polsce? Kto by pomyslal.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez natalia_t

Jest ich naprawdę sporo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Lekarzy robiących makijaże permanentne? Bo, że zabiegi medycyny estetycznej to wiem

Napisane przez ojejuniu1974

A bierzesz pod uwagę studia z położnictwa?

Nad tymi studiami się nie zastanawiałam nawet, chociaż dostałabym się od ręki.

Napisane przez Rena

To weterynaria jest juz niedochodowa w Polsce? Kto by pomyslal.

Nigdy nie była super dochodowa, bo jednak ludzie płacą za wszystkie badania sami. Dopóki się nie ma dobrej specjalizacji i rozpoznawalnego nazwiska to nie zbija się kokosów. Ew. jak jest się właścicielem dobrze wyposażonej kliniki to można dobrze zarobić. Praca z niektórymi ludźmi też jest średnio wdzięczna. No generalnie temat rzeka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz