Warszawa, przeprowadzka, droga życiowa...

[Undia]

W sumie nie wiem czy nie narażę się takim odświeżaniem tematu po roku, ale zajrzałam po tym czasie z sentymentem.. pragnę podpowiedzieć osobom, którzy są w podobnej sytuacji..

Warszawa jest cudowna, wprawdzie nieruchomości mają niebotyczne ceny i aby kupić nawet kawalerkę, to nie lada wyzwanie, niemniej oprócz mieszkań koszty są takie same jak na Sląsku - zarówno żywność jak i usługi. Jedynie co różni w kosztach stolicę od południowej PL to wcześniej wspomniane nieruchomości i cena paliwa, jeśli ktoś ma samochód, rzędu 20gr/l.

Co do atmosfery, cudownie, w końcu czuję klimat, że nikt nie neguje kogoś, kto wyznaje niszowe wartości czy religie.

Praca, zarobki, szczerze mówiąc podobne, może ciut większe niż na Sląsku, jednak fakt, że prac dodatkowych jest tak wiele, że ktoś potrzebujący w ciągu paru dni znajdzie, sprawia, że dla chcącego nic trudnego. Stolica daje ogromne pod tym względem możliwości.

Reasumując, nie żałuję, polecam, jedyny minus jaki widzę to ceny nieruchomości, wszystkie inne koszty podobne jak na południu, a klimat, mnogość atrakcji, otwartość i możliwości zdecydowanie na plus

Ktoś tutaj pisał, że w stolicy niektórzy zarabiają 2tys netto. Rozumiem, że miał dobre intencje, jednak musiał zasięgnąć złych informacji, bo nikt, nawet najprostsze zajęcia w sklepach nie zarabia mniej niż 2.800zł na rękę. I to w czasie podstawowym, a nadgodziny to coś normalnego.

Reasumując, z mojej strony taka podpowiedź, jeśli ktoś szuka miejsca w życiu otwartego, w którym nie ma czegoś takiego jak bezrobocie, a koszty życia są takie same jak w innych dużych miastach w PL, nie zastanawiajcie się.

Uprzedzam jednocześnie, że ceny nieruchomości są tak duże, że raczej całe życie, zarabiając nawet sporo powyżej średniej krajowej, będziecie skazani na wynajem. To jedyna wada stolicy moim zdaniem


PS : ceny taksówek są najniższe w kraju, tak samo średniej klasy restauracje, których niskie wymusza wysoka konkurencja

[alicjaross]

Fajnie, że jesteś zadowolona. A mam pytanie o znajomych czy miałaś trudność znaleźć nowych w nowym mieście i gdzie ich poznałaś?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LadyChatterbox]

Napisane przez Undia

W sumie nie wiem czy nie narażę się takim odświeżaniem tematu po roku, ale zajrzałam po tym czasie z sentymentem.. pragnę podpowiedzieć osobom, którzy są w podobnej sytuacji..

Warszawa jest cudowna, wprawdzie nieruchomości mają niebotyczne ceny i aby kupić nawet kawalerkę, to nie lada wyzwanie, niemniej oprócz mieszkań koszty są takie same jak na Sląsku - zarówno żywność jak i usługi. Jedynie co różni w kosztach stolicę od południowej PL to wcześniej wspomniane nieruchomości i cena paliwa, jeśli ktoś ma samochód, rzędu 20gr/l.

Co do atmosfery, cudownie, w końcu czuję klimat, że nikt nie neguje kogoś, kto wyznaje niszowe wartości czy religie.

Praca, zarobki, szczerze mówiąc podobne, może ciut większe niż na Sląsku, jednak fakt, że prac dodatkowych jest tak wiele, że ktoś potrzebujący w ciągu paru dni znajdzie, sprawia, że dla chcącego nic trudnego. Stolica daje ogromne pod tym względem możliwości.

Reasumując, nie żałuję, polecam, jedyny minus jaki widzę to ceny nieruchomości, wszystkie inne koszty podobne jak na południu, a klimat, mnogość atrakcji, otwartość i możliwości zdecydowanie na plus

Ktoś tutaj pisał, że w stolicy niektórzy zarabiają 2tys netto. Rozumiem, że miał dobre intencje, jednak musiał zasięgnąć złych informacji, bo nikt, nawet najprostsze zajęcia w sklepach nie zarabia mniej niż 2.800zł na rękę. I to w czasie podstawowym, a nadgodziny to coś normalnego.

Reasumując, z mojej strony taka podpowiedź, jeśli ktoś szuka miejsca w życiu otwartego, w którym nie ma czegoś takiego jak bezrobocie, a koszty życia są takie same jak w innych dużych miastach w PL, nie zastanawiajcie się.

Uprzedzam jednocześnie, że ceny nieruchomości są tak duże, że raczej całe życie, zarabiając nawet sporo powyżej średniej krajowej, będziecie skazani na wynajem. To jedyna wada stolicy moim zdaniem


PS : ceny taksówek są najniższe w kraju, tak samo średniej klasy restauracje, których niskie wymusza wysoka konkurencja

Fajnie, ze żyjesz swoim warszawskim snem, ale rozbawilo mnie stwierdzenie, Ze nikt w Warszawie nie zarabia poniżej 2800. Zarabia tak calutka masa ludzi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[edan84]

Napisane przez LadyChatterbox

Fajnie, ze żyjesz swoim warszawskim snem, ale rozbawilo mnie stwierdzenie, Ze nikt w Warszawie nie zarabia poniżej 2800. Zarabia tak calutka masa ludzi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kto? Na jakim stanowisku? Babcia klozetowa na ćwierć etatu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610]

to jakie są w końcu te zarobki w W-wie?

[edan84]

[1=4bf691ac28ce4b7c42a5e5e 37940d2d92e088cdd_611061f 254610;87366218]to jakie są w końcu te zarobki w W-wie?[/QUOTE]Biorąc pod uwagę średnia zarobków moich, moich znajomych, dziewczyn z którymi się spotykałem na tyle długo aby wiedzieć lub domyślać się ile zarabiają - to wychodzi ok 15-20 tys na rękę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610]

Napisane przez edan84

Biorąc pod uwagę średnia zarobków moich, moich znajomych, dziewczyn z którymi się spotykałem na tyle długo aby wiedzieć lub domyślać się ile zarabiają - to wychodzi ok 15-20 tys na rękę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I wg ciebie to reprezentatywna próba całej Warszawy? I jeszcze jak to liczyłeś?

[amillia]

Napisane przez 25ml

I wg ciebie to reprezentatywna próba całej Warszawy? I jeszcze jak to liczyłeś?

Oczywiście, że nie, ale przecież edan by skisł gdyby nie napisał codziennie o zarobkach w jego kręgu znajomych I rżnął głupa, że to norma i on w życiu kasjerki na oczy nie widział, wszyscy są programistami w Warszawie.

Moja znajoma pracuje na recepcji w ...medzie, nie pamiętam którym dokładnie, i zarabia minimalną krajową. Ja jak dorabiałam na studiach to też dostawałam jakieś grosze. W Warszawie specjaliści zarabiają lepiej niż w innych miastach, ale nie każdy jest specjalistą, wręcz pokusiłabym się o stwierdzenie, że jest ich mniejszość

Warszawę lubię, ale nie zgadzam się z opisem koleżanki, restauracje jakoś wybitnie tanie nie są, płace bywają podłe, taksówki też nie kojarzę żeby były w wyjątkowo przystępnych cenach w porównaniu z resztą kraju.

[Limonka2738]

Napisane przez amillia

Oczywiście, że nie, ale przecież edan by skisł gdyby nie napisał codziennie o zarobkach w jego kręgu znajomych I rżnął głupa, że to norma i on w życiu kasjerki na oczy nie widział, wszyscy są programistami w Warszawie.

Moja znajoma pracuje na recepcji w ...medzie, nie pamiętam którym dokładnie, i zarabia minimalną krajową. Ja jak dorabiałam na studiach to też dostawałam jakieś grosze. W Warszawie specjaliści zarabiają lepiej niż w innych miastach, ale nie każdy jest specjalistą, wręcz pokusiłabym się o stwierdzenie, że jest ich mniejszość

Warszawę lubię, ale nie zgadzam się z opisem koleżanki, restauracje jakoś wybitnie tanie nie są, płace bywają podłe, taksówki też nie kojarzę żeby były w wyjątkowo przystępnych cenach w porównaniu z resztą kraju.

Wszystko prawda. Warszawa jest spoko, ale żadna to ziemia obiecana mlekiem i miodem płynąca.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[edan84]

Napisane przez Limonka2738

Wszystko prawda. Warszawa jest spoko, ale żadna to ziemia obiecana mlekiem i miodem płynąca.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oczywiście że nie, ale w samym PL raczej ciężko o lepsze zarobki i karierę gdzie indziej.
Oczywistym jest też że ziemią obiecaną jest raczej Singapur i Dubaj

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[alicjaross]

To się nie spodziewałam, że w Warszawie można zarabiać najniższą, bo nawet wynajecie pokoju to z opłatami minimum tysiąc, więc bardzo mało zostaje nawet na jedzenie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[edan84]

Napisane przez alicjaross

To się nie spodziewałam, że w Warszawie można zarabiać najniższą, bo nawet wynajecie pokoju to z opłatami minimum tysiąc, więc bardzo mało zostaje nawet na jedzenie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Najniższą zarabiają studenci mieszkający w pokoju i którzy robią w macu i w ten sposób dorabiają na wieczorne piwo ze znajomymi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[alicjaross]

Napisane przez edan84

Najniższą zarabiają studenci mieszkający w pokoju i którzy robią w macu i w ten sposób dorabiają na wieczorne piwo ze znajomymi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ktoś wyżej wspomniał, że jego znajoma na recepcji tyle zarabia. Ciężko mi uwierzyć, chyba, że to pół etatu. Zdaję sobie sprawę, że nie każdy zarabia 10 tyś, ale sądziłam, że stawka za cały etat to obecnie jakieś 3 tyś netto

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[amillia]

Napisane przez alicjaross

Ktoś wyżej wspomniał, że jego znajoma na recepcji tyle zarabia. Ciężko mi uwierzyć, chyba, że to pół etatu. Zdaję sobie sprawę, że nie każdy zarabia 10 tyś, ale sądziłam, że stawka za cały etat to obecnie jakieś 3 tyś netto

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Aż dopytałam. Za cały etat w Enelmedzie na recepcji 2500 brutto, więc jednak źle zapamiętałam, bo minimalna jest odrobinę niższa Aczkolwiek 1800 na rękę w Warszawie to i tak jak splunięcie w twarz.

Znajoma jest już po studiach, acz mało "przyszłościowych".

Ja dostawałam na recepcji w hotelu 12 zł na rękę za godzinę, a to i tak była dobra pensja, bo jeden hostel w centrum mi proponował 6 Ja sobie dorabiałam na studiach, ale większość koleżanek na zmianie za takie pieniądze normalnie żyła.
Kelnerkom się daje jeszcze mniej, ale tu niech będzie, że nadrabiają napiwkami

[Cytokina]

Lekarze stażyści zarabiają 2465 zł brutto Tu pensję reguluje ustawa, więc nieważne czy na wsi zabitej dechami byle miała szpital czy Warszawie - zarabia się tyle samo (chociaż w małych miastach często szpitale oferują dodatki do pensji żeby zachęcić ludzi do pracy. W miastach jest mniejszy niedobór lekarzy, więc takie oferty są rzadsze). Także ten. Przynajmniej jest perspektywa, że po przemęczeniu się tego roku coś się zmienia

[alicjaross]

A jakie to są te malo przyszłościowe studia? Generalnie to porażka płacić takie pieniądze w Warszawie, tyle to kosztuje wynajem kawalerki, bo przeciez cale życie w wynajetym pokoju nie można mieszkać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[edan84]

Napisane przez alicjaross

A jakie to są te malo przyszłościowe studia? Generalnie to porażka płacić takie pieniądze w Warszawie, tyle to kosztuje wynajem kawalerki, bo przeciez cale życie w wynajetym pokoju nie można mieszkać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wszelka humana, zarządzania, pedagogiki, socjologie, administracje, czy kierunki artystyczne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

Napisane przez edan84

Wszelka humana, zarządzania, pedagogiki, socjologie, administracje, czy kierunki artystyczne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No tak, bo tylko programistów świat potrzebuje
Każdy kierunek może być przyszłościowy, jak się ma pomysł na życie. Jak nie, to i bycie programistą nie pomoże

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[edan84]

[1=69d5782cb96c44b77f6e0ec 22c8f79bc60c635f6_65a5448 a32992;87366737]No tak, bo tylko programistów świat potrzebuje
Każdy kierunek może być przyszłościowy, jak się ma pomysł na życie. Jak nie, to i bycie programistą nie pomoże

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Ofkorz. Ale nawet miernego klepacza kodu każdy zatrudni za tych kilka kafli. Socjologa, czy pedagoga - nikt.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610]

W szkole na nauczyciela polskiego zatrudnią programistę ? Ciekawe

[amillia]

[1=69d5782cb96c44b77f6e0ec 22c8f79bc60c635f6_65a5448 a32992;87366737]No tak, bo tylko programistów świat potrzebuje
Każdy kierunek może być przyszłościowy, jak się ma pomysł na życie. Jak nie, to i bycie programistą nie pomoże

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

No przykro mi, tak wygląda życie, po pewnych kierunkach zarabia się statystycznie mniej, po innych statystycznie więcej. Po niektórych kierunkach nawet bez pomysłu na siebie można się zaczepić w korpo za wielokrotność średniej krajowej, po innych ciężko coś znaleźć ponad minimalną.

Nie wiem po co uderzasz od razu w patetyczne tony "nas niby nie potrzebują". Widać rynek faktycznie trochę mniej potrzebuje ludzi po wspomnianych kierunkach skoro to pracodawca stawia warunki a nie pracownik, jak to bywa w innych branżach.

Znajoma studiowała jeden z humanistycznych kierunków, nie chcę aż tylu szczegółów o niej tutaj podawać jak nawet sobie nie zdaje sprawy z tej dyskusji

[edan84]

[1=4bf691ac28ce4b7c42a5e5e 37940d2d92e088cdd_611061f 254610;87366821]W szkole na nauczyciela polskiego zatrudnią programistę ? Ciekawe[/QUOTE]Jakoś zatrudniają. Zdarzyło mi się pracowac w szkole

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[alicjaross]

Ale programiści zarabiają po kilkanaście tysięcy, nawet nauczyciele, dziennikarze, pracownicy zarabiają więcej niż ta dziewczyna na recepcji. Ogolnie uważam, że w takim mieście jak Warszawa powinni wiecej płacić i pewnie by płacili, gdyby nie znaleźli pracownika

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610]

Napisane przez edan84

Jakoś zatrudniają. Zdarzyło mi się pracowac w szkole

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A możesz przypomnieć jako kto tam pracowałeś?

[edan84]

[1=4bf691ac28ce4b7c42a5e5e 37940d2d92e088cdd_611061f 254610;87366919]A możesz przypomnieć jako kto tam pracowałeś? [/QUOTE]Jako nauczyciel.
Chcesz poznać szczegóły, to zapraszam na priv, bo to nie temat o mnie. Ani o szkolnictwie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[megamag]

Jest bardzo wiele miejsc, w których w Warszawie można zarobić najniższą krajową. Nie będzie to supermarket, bo akurat Lidle i Biedry cierpią tu na niedobór pracowników i potrafiły oferować na 4 brutto. Ale już budżetówka to jak najbardziej. Jak sobie przejrzysz oferty w szkołach publicznych albo urzędach, to często są tam proponowane kwoty zbliżone do najniższej. Sama przewinęłam się przez dwie branże, w których zarabianie poniżej 2800 nikogo nie dziwi, a mianowicie przez media i branżę wydawniczą.

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

Napisane przez amillia

No przykro mi, tak wygląda życie, po pewnych kierunkach zarabia się statystycznie mniej, po innych statystycznie więcej. Po niektórych kierunkach nawet bez pomysłu na siebie można się zaczepić w korpo za wielokrotność średniej krajowej, po innych ciężko coś znaleźć ponad minimalną.

Nie wiem po co uderzasz od razu w patetyczne tony "nas niby nie potrzebują". Widać rynek faktycznie trochę mniej potrzebuje ludzi po wspomnianych kierunkach skoro to pracodawca stawia warunki a nie pracownik, jak to bywa w innych branżach.

Znajoma studiowała jeden z humanistycznych kierunków, nie chcę aż tylu szczegółów o niej tutaj podawać jak nawet sobie nie zdaje sprawy z tej dyskusji

No akurat pudło z tym wytykaniem mi urazy i "nas", bo ja jestem inżynierem i na swoje zarobki nie narzekam. Za to zdaję sobie sprawę z tego, że humaniści również są światu potrzebni, a że jest ich w tym momencie nadprodukcja, to kwestia tego, że wszystkim sie wydaje, że muszą studiować. Poza tym jest różnica miedzy "trochę mniej", a "w ogóle nieprzyszłościowe".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[edan84]

[1=69d5782cb96c44b77f6e0ec 22c8f79bc60c635f6_65a5448 a32992;87366950]No akurat pudło z tym wytykaniem mi urazy i "nas", bo ja jestem inżynierem i na swoje zarobki nie narzekam. Za to zdaję sobie sprawę z tego, że humaniści również są światu potrzebni, a że jest ich w tym momencie nadprodukcja, to kwestia tego, że wszystkim sie wydaje, że muszą studiować. Poza tym jest różnica miedzy "trochę mniej", a "w ogóle nieprzyszłościowe".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Dobrze - statystycznie bardzo mało opłacalne, a więc i nieprzyszlosciowe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:50 ---------- Poprzedni post napisano o 18:46 ----------

Kierunki humanistyczne i artystyczne są generalnie dla dzieci b bogatych rodziców, którzy będą w stanie ich humanistyczne/artystyczne hobby utrzymać. Albo dla osoby mającej prywatnego "mecenasa" mogącego pozwolic sobie na kształcenie dla społeczeństwa w tego typu dziedzinach danych ludzi. Jak to miało miejsce przez stulecia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[amillia]

[1=69d5782cb96c44b77f6e0ec 22c8f79bc60c635f6_65a5448 a32992;87366950]No akurat pudło z tym wytykaniem mi urazy i "nas", bo ja jestem inżynierem i na swoje zarobki nie narzekam. Za to zdaję sobie sprawę z tego, że humaniści również są światu potrzebni, a że jest ich w tym momencie nadprodukcja, to kwestia tego, że wszystkim sie wydaje, że muszą studiować. Poza tym jest różnica miedzy "trochę mniej", a "w ogóle nieprzyszłościowe".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Jak sama zauważyłaś jest nadprodukcja absolwentów kierunków humanistycznych, rynek nie potrafi ich wchłonąć w takiej liczbie i potem muszą pracować na recepcji albo kasie. Dla mnie to jest definicja nieprzyszłościowego zawodu. Nikt nie napisał, że socjolodzy czy pedagodzy są absolutnie światu niepotrzebni, acz na pewno są niepotrzebni w takiej liczbie, co udowadniają ich przeciętne wynagrodzenia czy wykonywany po studiach zawód.

[megamag]

Napisane przez amillia

No przykro mi, tak wygląda życie, po pewnych kierunkach zarabia się statystycznie mniej, po innych statystycznie więcej. Po niektórych kierunkach nawet bez pomysłu na siebie można się zaczepić w korpo za wielokrotność średniej krajowej, po innych ciężko coś znaleźć ponad minimalną.

Nie wiem po co uderzasz od razu w patetyczne tony "nas niby nie potrzebują". Widać rynek faktycznie trochę mniej potrzebuje ludzi po wspomnianych kierunkach skoro to pracodawca stawia warunki a nie pracownik, jak to bywa w innych branżach.

Znajoma studiowała jeden z humanistycznych kierunków, nie chcę aż tylu szczegółów o niej tutaj podawać jak nawet sobie nie zdaje sprawy z tej dyskusji

To jest raczej kwestia podaży i popytu. Po prostu w niektórych branżach jest więcej miejsc pracy niż chętnych, a w niektórych odwrotnie, na każde miejsce znajdzie się mnóstwo chętnych. Podałam przykład mediów i wydawnictw, bo tam tak to wygląda. To nie jest tak, że świat potrzebuje mniej pracowników mediów i pracowników wydawnictw niż na przykład księgowych. Problem jest raczej taki, że bardzo dużo ludzi chce pracować w mediach i przy książkach w porównaniu z tym, ile takich firm jest na rynku. Dlatego te firmy mogą płacić mniej, bo zawsze ktoś się znajdzie. Mamy tu więc dużą podaż i mały popyt. W branżach finansowych i IT jest odwrotnie, tam popyt jest duży, a podaż mała.

PS Socjologia i pedagogika to nie są kierunki humanistyczne, ale społeczne. Nie wszystko, co nie jest na polibudzie, jest z marszu humanistyczne. Nauki nie dzielą się tylko na humanistyczne i ścisłe. Oprócz tego istnieją jeszcze nauki społeczne, ekonomiczne, przyrodnicze, techniczne, medyczne.