Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III - Strona 77 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > W krzywym zwierciadle odchudzania

Notka

W krzywym zwierciadle odchudzania
Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
  • Jest to forum stworzone dla osób, które chcą zwalczać wszystkie choroby powiązane z zaburzeniem łaknienia (anoreksja, bulimia, kompulsywne objadanie się) oraz dla osób, które pragną takim osobom radzić, pomagać i wspierać.
  • Na tym forum nie można namawiać do drastycznych metod zrzucania wagi, lecz można pisać o terapii przy ED.
  • Jedynie na tym forum osoby z zaburzeniami łaknienia mogą tworzyć swoje grupy wsparcia.
  • Forum to nie zastępuje psychologa ani profesjonalnej terapii.
  • Redakcja nie bierze odpowiedzialności za udzielane tutaj porady, natomiast z pełną stanowczością będziemy tępić wszelkie wątki "pro-ana".
  • Na forum obowiązuje dodatek do regulaminu, zapoznaj się z nim zanim weźmiesz udział w dyskusji.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-08-25, 08:31   #2281
vixeen89
Rozeznanie
 
Avatar vixeen89
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 558
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez euphoriall Pokaż wiadomość
No ładnie a ja już szampana chciałam otwierać ;p
hmm wychodzi na to, że musisz jeszcze trochę poczekać ;p.... ale w sumie tylko miesiąc^^

i dzień dobry wszystkim
pospałam dziś aż do 9...niespotykane u mniezawsze 7-8 na nogach
tak wogóle to nie pochwaliłam się ale mam króliczka w domu od piątku
ma 3,5 tyg i sie wszystkiego na razie boi wiec ze zdjęciami tez troche poczekam
vixeen89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-25, 08:35   #2282
euphoriall
Zakorzenienie
 
Avatar euphoriall
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 4 477
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez vixeen89 Pokaż wiadomość
hmm wychodzi na to, że musisz jeszcze trochę poczekać ;p.... ale w sumie tylko miesiąc^^

i dzień dobry wszystkim
pospałam dziś aż do 9...niespotykane u mniezawsze 7-8 na nogach
tak wogóle to nie pochwaliłam się ale mam króliczka w domu od piątku
ma 3,5 tyg i sie wszystkiego na razie boi wiec ze zdjęciami tez troche poczekam
Też mam królika i taka mała rada... CHOWAJ KABLE!!! mój przegryzł już 2 kable od ładowarki i jeden od zamrażalki i teraz nie mrozi. Nie pytaj jak to zrobił bo nie wiem. szczerze mówiąc cud że go nie świsło bo była podłączona.
__________________
I'm an urban animal
One step from a cannibal
euphoriall jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-25, 11:13   #2283
FilifionkaB
Rozeznanie
 
Avatar FilifionkaB
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 648
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez iza_wiosenna Pokaż wiadomość
Toffie, niezapominajko, ja też mam tak, że nie czuję się za fajnie w dużej grupie ludzi. Zawsze, jak wychodzę, to wolę albo z rodzicami i siostrą, albo z przyjaciółką, czy np. dwoma koleżankami. Ale bardzo, bardzo często wolę samotność...
ja tez nie jestem zwierzęciem stadnym. Myślę, ze gdyby mnie wywieżli na bezludną wyspę z odpowiednią ilością ksiazek i moim psem, nie miałaby, problemów z przeżyciem. Nie ciągnie mnie do ludzi, nie szukam sama z nimi kontaktu. A przez to oni nie szukają go ze mną. Zawsze byłam na uboczu, juz od podstawówki, przeżyłam wtedy "małą" tragedie i chyba nikt nie wiedział, jak sie w stosunku do mnie zachowywać.. woleli obchodzic mnie z daleka niz strzelić coś głupiego..
FilifionkaB jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-25, 11:43   #2284
euphoriall
Zakorzenienie
 
Avatar euphoriall
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 4 477
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez FilifionkaB Pokaż wiadomość
ja tez nie jestem zwierzęciem stadnym. Myślę, ze gdyby mnie wywieżli na bezludną wyspę z odpowiednią ilością ksiazek i moim psem, nie miałaby, problemów z przeżyciem. Nie ciągnie mnie do ludzi, nie szukam sama z nimi kontaktu. A przez to oni nie szukają go ze mną. Zawsze byłam na uboczu, juz od podstawówki, przeżyłam wtedy "małą" tragedie i chyba nikt nie wiedział, jak sie w stosunku do mnie zachowywać.. woleli obchodzic mnie z daleka niz strzelić coś głupiego..
My wszystkie to powinnyśmy chyba jakiś klub założyć.

A skoro lubisz samotność to chyba dobrze, że nikt Cię nie drażnił. Mi strasznie dokuczali więc bym się z chęcią z Tobą zamieniła.
__________________
I'm an urban animal
One step from a cannibal
euphoriall jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-25, 12:22   #2285
noname12345TPa
Gość
 
Wiadomości: n/a
Oto moja cała historia - lata 2002 - do dziś + opis choroby.
Urodziłam się z wadami - miałam wodogłowie (http://pl.wikipedia.org/wiki/Wodog%C5%82owie) i jeden punkt w kategorii oddychanie w skali Agpar (ostatkami sił oddychałam) - lekarze przez 3 dni mnie ratowali. Znajoma mojej mamy dzięki niezwykłym (paranormalnym) zdolnościom pomogła mi na tyle, że wodogłowie się cofnęło całkowicie i nigdy nie pojawiło. Jestem dyslektyczką (http://pl.wikipedia.org/wiki/Dysleksja), dysgraficzką (piszę jak kura pazurem http://pl.wikipedia.org/wiki/Dysgrafia) i dysortograficzką (http://pl.wikipedia.org/wiki/Dysortografia).
Moja choroba która siedzi mi w głowie to mieszanka zespołu Aspergera (http://pl.wikipedia.org/wiki/Zesp%C3%B3%C5%82_Asperger a) + ADHD (http://pl.wikipedia.org/wiki/ADHD) i choroby afektywnej dwubiegunowej (http://pl.wikipedia.org/wiki/Choroba_afektywna_dwubieg unowa) z maniami (http://pl.wikipedia.org/wiki/Mania). Nikt do końca nie wie co dokładnie to jest. Najpierw trafiłam do PPP (Poradnia Psychologiczno - pedagogiczna w Wyszkowie) gdzie zdiagnozowano u mnie nadpobudliwość w stopniu miernym (moja choroba jest w takim stopniu zaawansowania). Jak potem się okazało to nie było to.
Rok 2002 wrzesień:
Moja mama postanowiła, że ze względu na to, że publiczne gimnazjum nr. 2 jest molochem, posłała mnie do Niepublicznego Gimnazjum w Wyszkowie (tu daję adres gdzie było moje piekło - (profil z NK http://nasza-klasa.pl/school/42787)
Było nas sześcioro - Ja, pan W. pan Ś, pan M. pan. J i panna S.
W szkole przewijały się takie głupie gadki – szmatki. Pan W. korzystając z sytuacji, że ja należę do dziewczyn, które łatwo zdenerwować (ze względu na chorobę) zaczął mnie zaczepiać, potem zaczął kopać, bić, pluć, wylewać colę na głowę, przezywać (wszelkie przekleństwa dozwolone + śmiecie i szmaty). I tak cały czas. Nikt nie reagował (no może poza panią K. od niemieckiego (najukochańsza dusza na tym świecie – zawsze jej będę wdzięczna)). Pani G. wcale nie interesowała się sprawą. Była specjalistką od wypełniania papierów i szybkiego prowadzenia lekcji fizyki. Była moją wychowawczynią. Ba opowiedziała matce kłamliwą historię, jakoby to ja zaczepiałam pana W – a przecież było odwrotnie!
Pani dyrektor (pani S.) była zainteresowana jedynie finansową stroną szkoły. W szkole nie było psychologa szkolnego.
27.01.03 – tegoż wieczora zadurzyłam się w panu S. (nie trzeba mówić nazwiska). Pan W. wspólnie z panem M. wykorzystywać sytuację. Akcje powtarzały się codziennie – byłam dzień w dzień bita, opluta i pokopana lub z colą na głowie. Pewnego wiosennego dnia pan W. wymyślił, że jeszcze bardziej mnie upokorzy. Otóż na oczach całej klasy przy otwartych drzwiach zdjął na siłę ze mnie spodnie i włożył cyrkiel (częścią z kredą) w najdelikatniejszą część ciała. Tej samej wiosny moja torba wraz z zawartością wylądowała za oknem.
Wakacje 2003 – Ja jakoby zwrócić uwagę, że źle się dzieje zaczęłam kraść pieniądze od rodziców. Jechałam bez celu do warszawy i kupowałam w GC co kolwiek się dało.
Sierpień/ wrzesień 2003: na całe 2 miechy trafiłam do ośrodka do Józefowa (tu jest adres dla zainteresowanych - http://www.mcnir.pl/jozefow1.html) – podobno z powodu tych wyjazdów. Tu trafiłam do Pani Prażmowskiej – adres wcześniej dałam i do tego człowieka – Jolanty Paruszkiewicz (w załączniku foto mojej byłej doktor). Tam trafiłam na bardzo dobrą opiekę. Jednak trafił się na oddziale pewien gość, który wykorzystywał panny (najpierw je uwodził, a potem robił z nimi świństwa). Ten gościu uwiódł i mnie – a zmuszał mnie do robienia dobrze (swojemu przyrodzeniu) za pomocą ręki. Poskarżyłam się w końcowej fazie i gościu dostał zakaz zbliżania się do mnie.
Klasa 3 – Szkoła w Leszczydole Nowinach – Tu trafiłam po tym wszystkim. Mama od razu na początku powiedziała – jesteś tu tylko z dobrej woli dyrektora, a więc zachowuj się (głupi człowiek no nie?).
Tam było parę panów z Dalekiego – przezywanie, bicie plucie kopanie (powtórka z rozrywki) ale tu ratował mnie mój wychowawca pan Tomasz Stokarski – i chłopcy musieli uważać (widzicie jaka różnica – tu jest reakcja mimo zachowań).
Egzamin Gimnazjalny – dostałam 108 punktów i zostałam przyjęta do CKU do ZSZ nr. 3
Mama od razu była zła (no dlaczego nie dostałaś więcej).
Wspomnienie o panie M. – trafił do nas pewien człowiek – syn informatyka – wykorzystywał mnie seksualnie wcześniej uwodząc. Zmuszał mnie do seksu oralnego, a na koniec chciał mnie zgwałcić. Reakcja rodzinna oczywiście zerowa, a szok, że chciałam to zgłosić na policje.
Moja familia – matka – wymagająca perfekcja. Ojciec – wrzeszczy wiecznie. Brat – policjant. Jedyna dobra dusza to moja siostra.
Ed – tu wklejam historię z Mojej historii:
Kiedy się to zaczęło - w 2007 roku na jesieni. Pamiętam wtedy, że chciałam przejść na wegetarianizm, przestałam jeść mięso, potem weganizm, jadłam tylko soję, trochę warzyw. Waga spadła do 50 kg - byłam w Józefowie i pani doktor mnie ostrzegła, że jeśli nie utyję to pójdę do szpitala. Gdy byłam w szkole jadłam sporo - kanapki duże, obiad, śniadanie ale bez kolacji. Tak gdzieś było do wakacji - potem angielski i waga spadła znowu do 50 kg. Oszukiwałam panią doktor, bo nie chciałam iść na odział, nie chciałam zawalić matury przez anoreksję. Znowu jadłam te kanapki, waga była na poziomie z września - 53 kg. Opijałam się wodą, jadłam prawie żadne śniadania, teraz w maju było najgorzej - chyba największy mój dół - jadłam po 600 - 900 kcal na dzień. Jednak podjęłam pewną ważną decyzję - przestałam porównywać się do Doris, chcę wrócić do wagi 54 - 55 kg. Tyle mi do szczęścia wystarczy i nie zaszkodzi mojej pięknej figurze. Niestety wyniki testu MAC są bardzo mocne – 90 punktów – mam bardzo rygorystyczne myślenie – w szczególności jeśli chodzi o potrzebę akceptacji.
Matura - Matka moja na samym początku mówiła, że jej wcale nie zdam, że będę jako pomoc salowa w szpitalu pracować. Gdy zdałam ucieszyła się na sekundę, że zdałam, ale jest perfekcją i chce popisywać sie, więc jest na mnie wiecznie zła, że nie dostałam na państwowe studia. Nie mam w niej oparcia, nawet mówi, że straciła do mnie zaufanie.
Pan S. – nie wiem co dokładnie do niego poczułam 27.01.03. Bardzo (po dziś dzień) porównuje się do jego żony – dążę do tego by być jak pani S. Chcę mieć wszystko tak jak ona - fryzurę, wszystko.
Wnioski – chcę walczyć z tym wszystkim i chcę zniszczyć swój okropny charakter (usunąć takie dni kiedy jestem zła, przestać obgryzać paznokcie, etc). Przeszłam wiele. Nawet bardzo wiele. I teraz zaczynam nowe życie, bo ostatnie 6 lat było niczym. Pomóżcie mi walczyć.
To jest wszystko - komplet. Życzę miłej lektury i pozdrawiam - teraz skarby wiecie o mnie wszystko

Edytowane przez noname12345TPa
Czas edycji: 2008-08-26 o 14:04
Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-25, 12:45   #2286
monochrome
Rozeznanie
 
Avatar monochrome
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Katowice / Kraków
Wiadomości: 701
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Ale sobie narobiłam zaległości w wątku. ;] Ale to nic, siedzę znów w pracy, szef pojechał do stolicy, nie ma co robić. Ostatni tydzień w ogóle tu jestem. W niedzielę wyjeżdżam do Niemiec, już nie mogę się doczekać. ;D Prawdziwe wakacje! Pójdę sobie dziś kupić kartę Euro 26, żeby jakieś zniżki fajne mieć i może przyjdzie pocztą przewodnik po Monachium, bo chcę wiedzieć, co tam warto zwiedzić, choć przyznam, że głównie to się cieszę na poznanie nowych ludzi i imprezy jakieś! ;]
Poza tym wielkie oczekiwanie na kuriera, który przybędzie z tymi krejzolskimi szczudłami do skakania, niestety do rodziców, więc poskaczę w weekend dopiero. Znalazłam na jakiejś stronie www, że 10 minut na tym spala 600 kalorii - czy to możliwe? :O Chyba przy jakichś szalonych akrobacjach, a nie takim lajtowszym skakaniu, mam nadzieję taką przy tym moim P! ;]

Cytat:
Napisane przez 88niezapominajka88 Pokaż wiadomość
dzien dobry

Werka z tych fryzur to najwyzej rude loki,choc mysle,ze lepiej cos innego,ale chyba dobrze by Ci bylo w dlugich wlosach

Annie gratuluje pochwalisz sie fotkami??

Monochrome szok,ze udalo Ci sie tak w tajemnicy to utrzymac...ja bym tak nie umiala chyba na dluzsza mete...

Enex zdasz pieknie to sie tak wydaje,ze sie nic nie wie i ze sie za malo uczy a jest inaczej w rzeczywistosci ja tak mialam przed matura,ze miesiac przed dalam sobie spokoj z nauka,po prostu sie zalamalam wtedy i prawie sie juz nie uczylam,choc jeszcze wiele mi brakowalo...a w rezultacie mature zdalam super wiec nie trzeba sie tak martwic,bo nawet z takiego czytania duzo w glowie zostaje

Iza no nie moglam spac 2 noce tak srednio po 3 godziny. dzis spalam na raty z przerwami malymi,ale z 7-8 godzin bylo,wiec jest lepiej
Noo, i jeszcze takie życie w kłamstwie dodatkowo mnie pchało do autoagresji, rany, ale to były czasy. ;]
Dobrze, że lepiej spałaś.

Cytat:
Napisane przez EwelkaaS Pokaż wiadomość
Czasem też mam wrażenie, że te całe Fitness to jakaś masakra.
Ogólnie u mnie jest ok . Przestałam dietkować, jem to na co mam ochotę odbiegając od białka na kolacje, posiłków co 2-3 h czy czegoś tam jeszcze . Brzuch dalej mam taki płaski jak miałam, znów . Nie tyję od jedzenia jakiś tam słodyczy na mieście więc po co się ograniczać ? A cera dziwnym trafem przywraca swój dawniejszy stan (co ja narzekałam, że od słodyczy te wypryski, a teraz je jem a i tak schodzą ;] ) . Koleżanki martwią się wciąż czy ja aby napewno jem normalnie, bo już wprost nie pozwalają mi chudnąć. A waga to najwyraźniej było wahanie, zresztą- nawet jeśli nie, to i tak nie mam zamiaru marnować swej młodości na ciągłe odchudzanie się z tych 3 kg, których po mnie ponoć nie widać .
Podczytuję Was ciągle, ale dziś niestety nie odpowiem, naskrobię coś niedługo jeszcze .
Brawo, Ewelko kochana, tak trzymaj. ^^

Cytat:
Napisane przez Dekas Pokaż wiadomość
Toffiee kaukazy takie są. Mają złą naturę, nie da się ich wytresować w 100 %tach. Zapamiętują każde krzywe spojrzenie, i przypominają sobie w najbardziej nieodpowiednim momencie. Homer był bardzo fajny, szybko urósł i nigdy na mnie nie warknął. Mój tata zawsze mu pokazywał, kto tu rządzi, popełnił błąd bo to Homer miał myśleć, że on rządzi Te koty i psy zagryzał, bo były obce na jego terenie.

Nie daje rady z tymi kaloriami, to dla mnie dużo, mam wrażenie, że tyję? Może to dlatego, że 3 dzień mnie coś blokuje i nie odwieczam wceta. Brzuch mi tak wypchnęło... Rany. Moja głowa nie akceptuje tego bebecha, kurcze widać mi okrężnice. Chce mi się wyć jak na to patrzę. Jak to jest... jem owsiankę, wszystko pełnoziarniste i bogate w błonnik... dużo piję i nic. A już było tak dobrze...

całe szczeście, że apteki dzisiaj pozamykane, całe szczęście...
Ojej, biedactwo. Oby przeszło jak najszybciej, to jest naprawdę paskudne uczucie! :/ No i trzymaj się myśli, że będzie coraz lepiej, ciało się wyrobi. ;]

Cytat:
Napisane przez Toffiee Pokaż wiadomość
Na początku i nawet czasem teraz tez mam ogromny brzuch. a własnie im więcej błonnika - tym wiekze wzdęcia. Ale to wszytko sie unormuje A pieska i tak na pewno troche szkoda. A może zaopatrz się w jakiegos łagodniejszego pieska?



Dobrze by było, z tym, że nie wyobrażam sobie jak to zrobic. Pro-ana w całej swojej głupocie ma tak ogromną siłę, ze dziewczyny waża po 20 pare kilo panicznie boją sie listka sałaty. To az niemozliwe jak kilka fotek i głupie porady mogą tak wpłynąc na psychikę.







a ja jeszcze raz bardzo dziekuję Monochorme- Ty tez masz niezwyklą urodę
Hyhy, dzięki. ;]


Cytat:
Napisane przez enex Pokaż wiadomość
Nie wyrabiam.
Z moją matką, jedzeniem i kuciem. Wszytko idzie na straty....
Orecz z tego domu, precz z tego życia...złoty akademik i 5razy w tygodniu spinning oraz dokładnie zaplanowane jedzenie i zawartość lodówki na tyle na ile do przeżycia trzeba....
Nareszcie tak znowu wejść w rytm nauki i sportu, zrzucić połowę swojego ciała i poczuć się swobodnie...
Enex.
Ja tam nieodmiennie wierzę w to, że ze wszystkim sobie poradzisz. Masz ciężko, jeszcze ta nauka, nie dziwię się, że Cię to przytłacza, ale w Twym życiorysie już tyle osiągnięć - super oceny z poprzednich egzaminów, trzy tygodnie codziennych zwycięstw z ED. Duuuużo możesz! I uda Ci się.


Cytat:
Napisane przez Annie1441 Pokaż wiadomość
No i mam odpowiedź- za gruba xD

Haha, spoko, mojemu tżetowi się podobam.

A od października i tak zaczynam sesje
Za gruba? Matko. Dobrze, że oprócz takich agencji inni jeszcze mają normalne podejście. ;] Powodzenia.

Cytat:
Napisane przez funky87 Pokaż wiadomość
W moim przypadku jest tak, że wracam tu z sentymentu, bardzo wiele pomogły mi osoby z tego wątku w najgorszych momentach, a teraz jest mi coraz trudniej wczuć sie w atmosferę tego wątku bo mam wrażenie że ED powoli zaczyna być tylko wspomnieniem od którego chcę sie odciąć Czasem tu wracam bo lubię ten wątek i nadal trzymam za Was wszystkie kciuki
Ja mam podobnie z tym wspomnieniem, ale też wiernie tu zaglądam, bo czuję że mam jakiś dług wdzięczności. ;] Baaaardzo tu wszystkich lubię i muszę wiedzieć, co u Was. No i jeżeli moje posty choć troszkę którąś z dziewczyn podniosą na duchu, to będę bardzo szczęśliwa.

Cytat:
Napisane przez WeronikaWargulak Pokaż wiadomość
Ja też patrzę co przeszłam, jak bardzo się zmieniłam.
Teraz jestem stałym gościem, no ale co zrobić.
Funky - na tobie zawsze można polegać, dzięki
U mnie można powiedzieć, że zostało spaprane ostatnie 6 lat życia - sytuacja w domu, pan W. w gimnazjum, ED.... to wszystko razem dało mi tyle.
Przyznam szczerze, że dużą część mojej historii pominełam... dużo więcej spraw się na nią składa. O ile chcecie mogę wam wszystko opowiedzieć - całe moje 6 lat życia. Bo to co mam na mojej historii czy w Edkowe - poznajmy się, to wieszchołek góry lodowej.
Patrzę też, że tyle mam do zmian.... a to odzwyczaić się od gryzienia paznokci (wglądają obrzydliwie), przestać się na wszystkich tak wkurzać.... mam tyle do zrobienia. Wzdycham tylko
Masz potencjał, w sensie siłę charakteru, dasz sobie radę z tym. ;]
Jak chcesz się wygadać, to napisz swoją historię nam, ja bardzo chętnie poczytam.
Trzymaj się.

Ooo, napisałaś, no to czytam. ;]

Przeczytałam - o Boże, Werka, ile Ty musiałaś znieść! Brak mi słów. I przy tym nie załamałaś się, idziesz do przodu, walczysz. Podziwiam Cię. I życzę powodzenia, oby było już teraz dobrze we wszystkich dziedzinach, oby nikt cię już nie skrzywdził.

Cytat:
Napisane przez euphoriall Pokaż wiadomość
funky87 ale to chyba dobrze, że jest Ci trudno się wczuć no nie?
Werka jeżeli tylko chcesz to opowiedz. Ty lepiej wiesz, że każdy Cię tu wysłucha i wesprze a i topie pewno ulży.

Ja osobiście strasznie boję się powrotu do "rzeczywistości". mam 19 lat i choruje od 10 roku życia... czasem mi się wydaje że nawet nie wiem jak to wygląda to życie bez ed, nerwicy i depresji. Przez tyle lat jest częścią mnie, co ja mówię jest całym moim życiem! Co ja mogę pamiętać z tego zanim miałam 10 lat. To tak jakbym miała narodzić się na nowo i zostawić swój mały światek gdzie wszystko znam i gdzie jestem bezpieczna, nie wiem czy tego chcę, strasznie się boje.
9 lat? O rany, strasznie Ci współczuję. Ale przekonasz się, jak jest bez tego wszystkiego, zobaczysz, uwolnisz się. Trzymam kciuki.

Cytat:
Napisane przez schism_ Pokaż wiadomość
Dobry wieczór ;]

Obecnie już ze mną lepiej, wczoraj zwyczajnie mi odbiło,choć tego typu myśli pojawiają się już od kilku tygodni. Z planowanych 1600 kcal zrobiło się 1900 , fakt,że dużo spacerowałam,ale 'pewnie mięśnie się do tego przyzwyczaiły i nie spalają' Poza tym,coś ,podświadomy lęk,whatever mnie od wewnątrz blokuje od rozpoczęcia R i całej tej machiny związanej z odchudzaniem.
Wybyłam do Gdańska,pop drodze byłam świadkiem niezłych akcji (na plotkowym już napisałam o co cho.) ,a i doszłam do wniosku,że lepiej ( czyt. szczuplej ) czuję się w luźniejszych (nawet w krótkiej sukience ;>) ,przewiewnych ubraniach aniżeli w mych za ciasnych w zadku rurkach,zwłaszcza w upały
Całkiem niedawno oglądnęłam Sopot Fest, te lukrowane hiciory z lat 80'tych,artyści wyglądający młodziej niż przed laty niezle poprawiają humor ^^ Aż mi się zachciało tańczyć ,co za jakiś czas (jak co wieczór )wcielę w życie xD
Taki 'dziki' taniec z gatunku street/modern/r'n'b (zwłaszcza przy ciężkim rock'u lub gangsta,americano i innymi szmerami-bajerami rapie) wyzwala we mnie rozmaite emocje,uwalnia od złości,a i staję się bardziej świadoma własnego ciała.
Może zabrzmi to na wskroś głupio,aczkolwiek lubię obserwować swe ruchy ,sylwetkę w trakcie tanzu ,przed lustrem, w tych momentach nawet akceptuję swe lekkie krągłości.

Dobra powoli zmykam sprzed kompa, jutro znów wyjazd do stolicy (na szczęście o 13.53 )wypadałoby się za wczasu przygotować.
Gdy pomyślę o rozmaitości knajp,sklepów et.c to aż banan na ustach się zjawia ;D

Miłej nocy dziewczyny
Właśnie, przy takich rzeczach jak taniec można polubić swoją sylwetkę, też czasem sobie powywijam i nawet próbuję tańca brzucha odkąd ten ostatni przestał być smutno zapadnięty. ;]

Cytat:
Napisane przez vixeen89 Pokaż wiadomość
hmm wychodzi na to, że musisz jeszcze trochę poczekać ;p.... ale w sumie tylko miesiąc^^

i dzień dobry wszystkim
pospałam dziś aż do 9...niespotykane u mniezawsze 7-8 na nogach
tak wogóle to nie pochwaliłam się ale mam króliczka w domu od piątku
ma 3,5 tyg i sie wszystkiego na razie boi wiec ze zdjęciami tez troche poczekam
O jak fajnie, też bym chciała króliczka. ^^ Czarnego.

Cytat:
Napisane przez FilifionkaB Pokaż wiadomość
ja tez nie jestem zwierzęciem stadnym. Myślę, ze gdyby mnie wywieżli na bezludną wyspę z odpowiednią ilością ksiazek i moim psem, nie miałaby, problemów z przeżyciem. Nie ciągnie mnie do ludzi, nie szukam sama z nimi kontaktu. A przez to oni nie szukają go ze mną. Zawsze byłam na uboczu, juz od podstawówki, przeżyłam wtedy "małą" tragedie i chyba nikt nie wiedział, jak sie w stosunku do mnie zachowywać.. woleli obchodzic mnie z daleka niz strzelić coś głupiego..
A ja z kolei bardzo lubię być wśród ludzi. W czasie choroby też wybierałam samotność, ale wówczas tęskniłam za towarzystwem innych, jednak totalnie się nie odcięłam. ;] Zawsze w testach ekstrawertyk mi wychodził. ;p Kto ze mną do konkurencyjnego klubu? ^^
Dziewczyny, a znacie enneagram? www.enneagram.pl - może Was zainteresuje. Mi wyszło 3w4. ;]
__________________
I can ride my bike with no handlebars

Edytowane przez monochrome
Czas edycji: 2008-08-25 o 12:57 Powód: post Werki
monochrome jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-25, 12:56   #2287
euphoriall
Zakorzenienie
 
Avatar euphoriall
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 4 477
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

monochrome dzięki

Werka, nie wiem co napisać... jestem w szoku naprawdę i strasznie Ci współczuję i nie mogę uwierzyć że to wszystko spotkało jedną osobę. Kolejny raz jestem pod wrażeniem twojej siły, odwagi i determinacji. Z całego serca trzymam za Ciebie kciuki. Jeżeli tylko będziesz potrzebowała pomocy, wsparcia czy choćby rozmowy to wiesz gdzie walić prawda.
Duża buźka dla Ciebie
__________________
I'm an urban animal
One step from a cannibal
euphoriall jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-08-25, 13:53   #2288
EwelkaaS
Wtajemniczenie
 
Avatar EwelkaaS
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 041
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Właśnie Werko, bardzo wiele przeszłaś i podziwiam Cię za Twoją siłę i, że nie podchodzisz do tego z jakąś paniką acz podejście właściwe masz .
Zanosi się na to, że dostanę okres (dziwne do wytłumaczenia tutaj dlaczego się zanosi ; ]) . W sumie ok, fajnie, odzyskam go wkońcu.
Ale wykrakałam, że u mnie dobrze. Bo znacznie bardziej wolałam się pilnować z jedzeniem niż tak beztrosko jeść jak teraz bo czuję się wobec jedzenia bezsilna. Ja wiem, że ciągle piszę tutaj co innego. Mówię wszystko naprzód a zaraz znów jest inaczej. I przepraszam, ale czasem brak mi sił żeby to wszystko sobie poukładać.

Kompletnie odechciewa mi się wszystkiego . Już nic dla mnie nie ma sensu.
__________________


" taka ludzka natura, że możemy mieć dobry przykład,
a i tak potrafimy tylko źle wybrać. "





EwelkaaS jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-25, 14:01   #2289
euphoriall
Zakorzenienie
 
Avatar euphoriall
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 4 477
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez EwelkaaS Pokaż wiadomość
Właśnie Werko, bardzo wiele przeszłaś i podziwiam Cię za Twoją siłę i, że nie podchodzisz do tego z jakąś paniką acz podejście właściwe masz .
Zanosi się na to, że dostanę okres (dziwne do wytłumaczenia tutaj dlaczego się zanosi ; ]) . W sumie ok, fajnie, odzyskam go wkońcu.
Ale wykrakałam, że u mnie dobrze. Bo znacznie bardziej wolałam się pilnować z jedzeniem niż tak beztrosko jeść jak teraz bo czuję się wobec jedzenia bezsilna. Ja wiem, że ciągle piszę tutaj co innego. Mówię wszystko naprzód a zaraz znów jest inaczej. I przepraszam, ale czasem brak mi sił żeby to wszystko sobie poukładać.

Kompletnie odechciewa mi się wszystkiego . Już nic dla mnie nie ma sensu.
Nie martw się wszystkie mamy mętlik w głowie od tego wszystkiego. Twój organizm jest na dobrej drodze i to jest powód byś się uśmiechnęła. Ze wszystkim sobie poradzisz, wszystko powolutku.
__________________
I'm an urban animal
One step from a cannibal
euphoriall jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-25, 14:35   #2290
agnis2908
Zadomowienie
 
Avatar agnis2908
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 753
GG do agnis2908
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Witajcie Kochane

Nie wiem, czy mnie kojarzycie, udzielałam się w tym wątku wcześniej.
Teraz dalej go przegląam, bo jakoś mam sentyment do niego...lub z przyzwyczajenia. Acz z Ed wyszłam. Nie chcę do tego dziadostwa wracać. Boję się, ale staram się nie myslec już nad tym.
Mam te 3 kilo czy 4 za dużo, ale jestem szczęśliwa! Na razie nie wprowadzam żadnych R, bo boję się, żę wrócę do any. Póki co, niech będzie tak jak jest. Jestem usmiechniętą, wesołą nastolatką Nie liczę kalorii, jem na co mam ochotę i kiedy chcę.
życzę wytrwałości!!! Powrót do "normalności" jest.....cudowny!

p.s podczytywać Was będę
__________________





agnis2908 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-25, 14:37   #2291
EwelkaaS
Wtajemniczenie
 
Avatar EwelkaaS
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 041
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez euphoriall Pokaż wiadomość
Nie martw się wszystkie mamy mętlik w głowie od tego wszystkiego. Twój organizm jest na dobrej drodze i to jest powód byś się uśmiechnęła. Ze wszystkim sobie poradzisz, wszystko powolutku.
Wiem, że sobie poradzę, ale kiedy to będzie ? Ile jeszcze będę musiała się z tym wszystkim męczyć ? Tak, jestem narwana i chciałabym wszystko odrazu, ale wcale się sobie nie dziwię, to poprostu męczarnia. Dziś mam np. tak straszny apetyt, że jem i jem i wciąż jestem głodna, wciąż chcę więcej . I to nie kompuls bo robię to świadomie, chyba okres wraca ; ) . I przez to jestem na siebie jeszcze bardziej zła...
__________________


" taka ludzka natura, że możemy mieć dobry przykład,
a i tak potrafimy tylko źle wybrać. "





EwelkaaS jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-08-25, 14:43   #2292
euphoriall
Zakorzenienie
 
Avatar euphoriall
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 4 477
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Z psychiką jest najgorzej, wydaje Ci się ze skoro waga wraca do normy to wszystko szybko przyjdzie a na to trzeba cierpliwości, też już czasem mam dość bo nic się nie zmienia.

agnis fajnie, że Ci się udało
__________________
I'm an urban animal
One step from a cannibal
euphoriall jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-25, 15:07   #2293
plameczka
Wtajemniczenie
 
Avatar plameczka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 589
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

A mi sie straaaaasznie nudzi, kompletnie nie mam co robic
__________________

plameczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-25, 15:14   #2294
noname12345TPa
Gość
 
Wiadomości: n/a
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Plameczko - to przeczytaj moją historię, a wcześniej zaparz sobie herbatki i miłej lektury. Wrazie pytań to ja to wszystko przeszłam.
Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-25, 15:21   #2295
euphoriall
Zakorzenienie
 
Avatar euphoriall
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 4 477
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

[B]Plameczko[B] mi też... poza tym fajnie by było gdyby mi się coś zrobić chciało chociaż w połowie tak jak mi się nie chce...
__________________
I'm an urban animal
One step from a cannibal
euphoriall jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-25, 15:37   #2296
euphoriall
Zakorzenienie
 
Avatar euphoriall
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 4 477
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Ehhh... to jak nikogo nie ma to sobie sama ze sobą popisze... ale żeby nie było że nie na temat to porozmawiam sobie ze sobą... o sobie.. bosh jeszcze troche a będe jak moja idolka Mariolka krejzolka na maxiorka... no to rozmawiam ze sobą i tak rozmawiam... w sumie fajnie jest no...wesoło... a że humoru nie mam to tym weselej.. no i tak sobie siedzę i piszę ze sobą. Jak nie dostane jakiegoś ostrzeżenia będzie git. Więc póki jeszcze mogę to sobie tak o sobie popisze może mnie co natchnie. I coś tu ciekawego napisze. A na razie to będe taka bardzo samolubna sobie sama popisze. No co jak się nie ma co się lubi to się lubi siebie. cos chyba nie tak to szło. w końcu mam problemy z samooceną i samoakceptacją to może mi ulży jak sobie tak popisze jeszcze ze sobą...
Hallllooooo??!!! jest tu kto??
ach ale sie rozgadalam...
__________________
I'm an urban animal
One step from a cannibal
euphoriall jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-25, 15:40   #2297
plameczka
Wtajemniczenie
 
Avatar plameczka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 589
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Euphoriall ja z mama gadalam, smutno mi, czy to wszystko jest moja wina, czy to ja robie zle?

Werka czytalam, heh
__________________

plameczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-25, 15:42   #2298
noname12345TPa
Gość
 
Wiadomości: n/a
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Wiem, plameczko - lat mam 18 a przeszłam o wiele więcej, tyle że życie zabrało mi ostanie 6 lat życia. Z chorobą męczę się od dziecka. Tu można w tym momencie powiedzieć, że trzeba rozumieć, że szukam faceta - ojca - opiekuna.
Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-25, 15:42   #2299
euphoriall
Zakorzenienie
 
Avatar euphoriall
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 4 477
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Plamuś co się stało? na pewno nie wszystko Twoja wina
__________________
I'm an urban animal
One step from a cannibal
euphoriall jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-25, 16:21   #2300
plameczka
Wtajemniczenie
 
Avatar plameczka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 589
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez WeronikaWargulak Pokaż wiadomość
Wiem, plameczko - lat mam 18 a przeszłam o wiele więcej, tyle że życie zabrało mi ostanie 6 lat życia. Z chorobą męczę się od dziecka. Tu można w tym momencie powiedzieć, że trzeba rozumieć, że szukam faceta - ojca - opiekuna.
Nie powinnas szukac ojca - opiekuna werka. Powinnas szukac mezczyzny, towarzysza zycia. Bardzo duzo przeszlas, historia niczym z filmu, podziwiam Cie

Cytat:
Napisane przez euphoriall Pokaż wiadomość
Plamuś co się stało? na pewno nie wszystko Twoja wina
Znowu to samo, znow mam doła, bo jestem sama. I nie chodzi o tż, ktorego nie mam, tylko o to, ze nie mam nawet przyjaciolki. Czuje sie taka samotna. No bo zawsze pojde gdzies na spacer czy herbate do takich 2 znajomych, ale jestem taka jako trzecia, albo z jedna kolezanka gdzies sie przejsc, ale ona ma swoje towarzystwo. I tak np. dzisiaj siedze i mi sie przykro zrobilo jak sobie wspomnialam przeszlosc, ze zawsze tak bylo. I to chyba moja wina, moze powinnam byc bardziej otwarta na ludzi? Ale przeciez nie mozna znalezc przyjazni na sile, sama nie wiem. Czuje sie zle, ze marnuje sobie zycie, ale czy to moja wina? Czyt to wina losu? Czy ja mam na to wplyw? Nie wiem.
__________________

plameczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-25, 16:32   #2301
euphoriall
Zakorzenienie
 
Avatar euphoriall
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 4 477
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez plameczka Pokaż wiadomość
Znowu to samo, znow mam doła, bo jestem sama. I nie chodzi o tż, ktorego nie mam, tylko o to, ze nie mam nawet przyjaciolki. Czuje sie taka samotna. No bo zawsze pojde gdzies na spacer czy herbate do takich 2 znajomych, ale jestem taka jako trzecia, albo z jedna kolezanka gdzies sie przejsc, ale ona ma swoje towarzystwo. I tak np. dzisiaj siedze i mi sie przykro zrobilo jak sobie wspomnialam przeszlosc, ze zawsze tak bylo. I to chyba moja wina, moze powinnam byc bardziej otwarta na ludzi? Ale przeciez nie mozna znalezc przyjazni na sile, sama nie wiem. Czuje sie zle, ze marnuje sobie zycie, ale czy to moja wina? Czyt to wina losu? Czy ja mam na to wplyw? Nie wiem.
Mam to samo, dokładnie to samo. Też niby spotykam się z ludźmi których znam kilka lat a mam wrażenie że jestem z innej planety, że ich nie znam. Moja przyjaciółka ostatnio woli spędzać czas z innymi bo ja nie mam ochoty wychodzić i z nikim się widzieć. Plamuś doskonale Cię rozumiem.
Ja dopóki tu nie trafiłam to nie miałam się nawet u kogo wypłakać, opowiedzieć jak jest mi żle bo nikt mnie nie rozumiał ze zdrowych.
Facetami i tak nie ma się co przejmować, czasem lepiej go nie mieć niż mnieć później złe wspomnienia.
__________________
I'm an urban animal
One step from a cannibal
euphoriall jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-25, 16:45   #2302
plameczka
Wtajemniczenie
 
Avatar plameczka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 589
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Ehh.. Ja bym chciala tak jak moje dawne `kolezanki` wyjechac gdzies, pojsc na impreze, na dyskoteke. Ale nawet nie mam z kim. Jakos mi sie przykro zrobilo, ze zawsze musze byc taka `na doczepke`.

Najwazniejsze to byc soba prawda? Ale ja nie wiem czy ja jestem taka fajna, zeby mnie ktos polubil. Duzo gadam, duzo zartuje, moze sie narzucam? Moze jestem zbyt impulsywna? A moze jednak za malo sie odzywam, taki ponurak i smutas? Ja nie wiem jaka ja mam byc. Soba, ale jak ja nie jestem do lubienia?
__________________

plameczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-25, 16:52   #2303
euphoriall
Zakorzenienie
 
Avatar euphoriall
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 4 477
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

NO to jest traszne uczucie.. wlaśnie mi przypomniałać z tą doczepką taką sytuacje: siedzę sobie z koleżankami w pubie (każda miała wtedy faceta a ja jakiś czas temu się rozstałam w przykrych okolicznościach) i nagle zaczęły opowiadać jacy to oni są fajni i ach i och a mi się tak smutno zrobiło. Żeby mnie dobić planowały wspólny wypad z facetami na weekend. w pewnym momencie ucichły i mówią a to weżmiemy jeszcze anię (qmpela) i będzie w pokoju z euphoriall.. poprostu zaj**iście
__________________
I'm an urban animal
One step from a cannibal
euphoriall jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-25, 16:59   #2304
euphoriall
Zakorzenienie
 
Avatar euphoriall
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 4 477
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez plameczka Pokaż wiadomość
Ehh.. Ja bym chciala tak jak moje dawne `kolezanki` wyjechac gdzies, pojsc na impreze, na dyskoteke. Ale nawet nie mam z kim. Jakos mi sie przykro zrobilo, ze zawsze musze byc taka `na doczepke`.

Najwazniejsze to byc soba prawda? Ale ja nie wiem czy ja jestem taka fajna, zeby mnie ktos polubil. Duzo gadam, duzo zartuje, moze sie narzucam? Moze jestem zbyt impulsywna? A moze jednak za malo sie odzywam, taki ponurak i smutas? Ja nie wiem jaka ja mam byc. Soba, ale jak ja nie jestem do lubienia?
Plamuś napewno jesteś do lubienia. Trzeba tylko znaleść odpowiednie towarzystwo. Przecież nie można wiecznie udawać kogoś kim się nie jest to bez sensu i niesprawiedliwe wobec siebie bo starasz się być taka jak inni chcą
__________________
I'm an urban animal
One step from a cannibal
euphoriall jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-25, 16:59   #2305
201705250937
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 3 097
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez plameczka Pokaż wiadomość
A mi sie straaaaasznie nudzi, kompletnie nie mam co robic
Ja gdybym kpmpletnie nia miała co robic poszłabymna drugi koniec miast do sklepu,- od tak, zeby sie przejść , dla zdrowia i kondycji albo
- poskakałabym na skakance przy ulubionej piosence
albo weszłabym na wp tv i znalazłabym jakis fajny program , który akuratnie leci w tv
lub posrzątałabym w pokuju
lub pomalowałabym na nowo paznokcie
lub porobiłabym cos przy owocach z działki jakies przetwory etc.
poszłabym pogadac z mamą
wysłałabym sms-a do koeżanki jakieśc koleżnaki

opcji jest wiele


Cytat:
Napisane przez plameczka Pokaż wiadomość
Nie powinnas szukac ojca - opiekuna werka. Powinnas szukac mezczyzny, towarzysza zycia. Bardzo duzo przeszlas, historia niczym z filmu, podziwiam Cie



Znowu to samo, znow mam doła, bo jestem sama. I nie chodzi o tż, ktorego nie mam, tylko o to, ze nie mam nawet przyjaciolki. Czuje sie taka samotna. No bo zawsze pojde gdzies na spacer czy herbate do takich 2 znajomych, ale jestem taka jako trzecia, albo z jedna kolezanka gdzies sie przejsc, ale ona ma swoje towarzystwo. I tak np. dzisiaj siedze i mi sie przykro zrobilo jak sobie wspomnialam przeszlosc, ze zawsze tak bylo. I to chyba moja wina, moze powinnam byc bardziej otwarta na ludzi? Ale przeciez nie mozna znalezc przyjazni na sile, sama nie wiem. Czuje sie zle, ze marnuje sobie zycie, ale czy to moja wina? Czyt to wina losu? Czy ja mam na to wplyw? Nie wiem.
Cytat:
Napisane przez euphoriall Pokaż wiadomość
Mam to samo, dokładnie to samo. Też niby spotykam się z ludźmi których znam kilka lat a mam wrażenie że jestem z innej planety, że ich nie znam. Moja przyjaciółka ostatnio woli spędzać czas z innymi bo ja nie mam ochoty wychodzić i z nikim się widzieć. Plamuś doskonale Cię rozumiem.
Ja dopóki tu nie trafiłam to nie miałam się nawet u kogo wypłakać, opowiedzieć jak jest mi żle bo nikt mnie nie rozumiał ze zdrowych.
Facetami i tak nie ma się co przejmować, czasem lepiej go nie mieć niż mnieć później złe wspomnienia.

I ja tak mam, ale dzisiaj byłam na mieście i stojąc przy płatkach sniadaniowych kątem oka zobaczyłam dwie dziewcyzny z moje klasy. Szy jakieś powykrzywiane , mówiły jakiś durnym tone i tak mnie to denerwowało, że wyszłam ze sklepu, juz nie wspominając, ze mogły mnie jakoś przywitac czy coś. Boże.. co ja robię w tej skzole dla dzikusków i kujonów. to nie mówie, ze wszysy sa tam tacy dziwni, ale spora jest taka grupka i niz nimi pogadac ni co ni jak. W grunie rzeczy woę sie kolegowac sama z soba niz z takimi osobami. ale to taki Ot. A może nie trafiłyście jeszcze na dobra osobę. Bo zważcie, ze inni miele duuzo więcej czasu, zeby znaleźc sobie bratnia duszę, bo wy 1/3 swojego zycia -najbardziej obfitująca w spotkania towarzystkie spędiłyscie na mysleniu o jedzeniu- a co za tym idzie,straciłyści duzo czasu i teraz troche jestesmy jakby na lodzie. ale wszytko przyjdzie- za czasem
Cytat:
Napisane przez agnis2908 Pokaż wiadomość
Witajcie Kochane

Nie wiem, czy mnie kojarzycie, udzielałam się w tym wątku wcześniej.
Teraz dalej go przegląam, bo jakoś mam sentyment do niego...lub z przyzwyczajenia. Acz z Ed wyszłam. Nie chcę do tego dziadostwa wracać. Boję się, ale staram się nie myslec już nad tym.
Mam te 3 kilo czy 4 za dużo, ale jestem szczęśliwa! Na razie nie wprowadzam żadnych R, bo boję się, żę wrócę do any. Póki co, niech będzie tak jak jest. Jestem usmiechniętą, wesołą nastolatką Nie liczę kalorii, jem na co mam ochotę i kiedy chcę.
życzę wytrwałości!!! Powrót do "normalności" jest.....cudowny!

p.s podczytywać Was będę
super, ja Cie pamiętam i naprawde fajnie, ze sobie radzisz

Cytat:
Napisane przez monochrome Pokaż wiadomość
Ale sobie narobiłam zaległości w wątku. ;] Ale to nic, siedzę znów w pracy, szef pojechał do stolicy, nie ma co robić. Ostatni tydzień w ogóle tu jestem. W niedzielę wyjeżdżam do Niemiec, już nie mogę się doczekać. ;D Prawdziwe wakacje! Pójdę sobie dziś kupić kartę Euro 26, żeby jakieś zniżki fajne mieć i może przyjdzie pocztą przewodnik po Monachium, bo chcę wiedzieć, co tam warto zwiedzić, choć przyznam, że głównie to się cieszę na poznanie nowych ludzi i imprezy jakieś! ;]
Poza tym wielkie oczekiwanie na kuriera, który przybędzie z tymi krejzolskimi szczudłami do skakania, niestety do rodziców, więc poskaczę w weekend dopiero. Znalazłam na jakiejś stronie www, że 10 minut na tym spala 600 kalorii - czy to możliwe? :O Chyba przy jakichś szalonych akrobacjach, a nie takim lajtowszym skakaniu, mam nadzieję taką przy tym moim P! ;]



Noo, i jeszcze takie życie w kłamstwie dodatkowo mnie pchało do autoagresji, rany, ale to były czasy. ;]
Dobrze, że lepiej spałaś.



Brawo, Ewelko kochana, tak trzymaj. ^^



Ojej, biedactwo. Oby przeszło jak najszybciej, to jest naprawdę paskudne uczucie! :/ No i trzymaj się myśli, że będzie coraz lepiej, ciało się wyrobi. ;]



Hyhy, dzięki. ;]




Enex.
Ja tam nieodmiennie wierzę w to, że ze wszystkim sobie poradzisz. Masz ciężko, jeszcze ta nauka, nie dziwię się, że Cię to przytłacza, ale w Twym życiorysie już tyle osiągnięć - super oceny z poprzednich egzaminów, trzy tygodnie codziennych zwycięstw z ED. Duuuużo możesz! I uda Ci się.




Za gruba? Matko. Dobrze, że oprócz takich agencji inni jeszcze mają normalne podejście. ;] Powodzenia.



Ja mam podobnie z tym wspomnieniem, ale też wiernie tu zaglądam, bo czuję że mam jakiś dług wdzięczności. ;] Baaaardzo tu wszystkich lubię i muszę wiedzieć, co u Was. No i jeżeli moje posty choć troszkę którąś z dziewczyn podniosą na duchu, to będę bardzo szczęśliwa.



Masz potencjał, w sensie siłę charakteru, dasz sobie radę z tym. ;]
Jak chcesz się wygadać, to napisz swoją historię nam, ja bardzo chętnie poczytam.
Trzymaj się.

Ooo, napisałaś, no to czytam. ;]

Przeczytałam - o Boże, Werka, ile Ty musiałaś znieść! Brak mi słów. I przy tym nie załamałaś się, idziesz do przodu, walczysz. Podziwiam Cię. I życzę powodzenia, oby było już teraz dobrze we wszystkich dziedzinach, oby nikt cię już nie skrzywdził.



9 lat? O rany, strasznie Ci współczuję. Ale przekonasz się, jak jest bez tego wszystkiego, zobaczysz, uwolnisz się. Trzymam kciuki.



Właśnie, przy takich rzeczach jak taniec można polubić swoją sylwetkę, też czasem sobie powywijam i nawet próbuję tańca brzucha odkąd ten ostatni przestał być smutno zapadnięty. ;]



O jak fajnie, też bym chciała króliczka. ^^ Czarnego.



A ja z kolei bardzo lubię być wśród ludzi. W czasie choroby też wybierałam samotność, ale wówczas tęskniłam za towarzystwem innych, jednak totalnie się nie odcięłam. ;] Zawsze w testach ekstrawertyk mi wychodził. ;p Kto ze mną do konkurencyjnego klubu? ^^
Dziewczyny, a znacie enneagram? www.enneagram.pl - może Was zainteresuje. Mi wyszło 3w4. ;]

A którw w końcu kupiłas te na 50 kilka kilo czy te na 60 kilka kilo. Mam nadzieję, ze te perwsze, bo z Twoim metabolizme,,chyba bys nie dała rady kicać z tak pełnym żołądkiem codziennie
201705250937 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-25, 17:01   #2306
noname12345TPa
Gość
 
Wiadomości: n/a
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Czasem dziewczyny lubią dogryść euphoriall (wrazie co proszę o korektę słowa dogryść) - ale się nie martw, może to nie twoje przyjaciółki, bo prawdziwe (np. ewi) się tak nie zachowują. Ewi powiedziała, że będzie na ślubie, puszczając do mnie sms. Chce ze mną mieszkać i z moim trudnym charakterem.
Czasem musisz kogoś plameczko poszukać - nie wciskać się na siłę, może ty tam nie pasujesz. Znaleść swoje miejsce i swoją pasję - np. ja niedługo będę pięknego bloga smarować.
Musisz być sobą, nie wolno się zmieniać dla innych - ja np. zrezygnowałam całkowicie ze stylu lat 20,30,40 i 50 - to nie mój gust. Teraz będę się ubierać w mieszankę hippie i gotyku - czyli tak jak najbardziej lubię. Nie zrobisz z punka - kochającego klasykę człowieka. Dzięki swojej pasjii możesz znaleść prawdziwych przyjaciół.
Toffiee - czytałaś moją historię - patrz parę postów wyżej?
Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-25, 17:03   #2307
plameczka
Wtajemniczenie
 
Avatar plameczka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 589
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez euphoriall Pokaż wiadomość
Plamuś napewno jesteś do lubienia. Trzeba tylko znaleść odpowiednie towarzystwo. Przecież nie można wiecznie udawać kogoś kim się nie jest to bez sensu i niesprawiedliwe wobec siebie bo starasz się być taka jak inni chcą
Ja juz czesto sama nie wiem co trzeba robic, a co nie

Cytat:
Napisane przez euphoriall Pokaż wiadomość
NO to jest traszne uczucie.. wlaśnie mi przypomniałać z tą doczepką taką sytuacje: siedzę sobie z koleżankami w pubie (każda miała wtedy faceta a ja jakiś czas temu się rozstałam w przykrych okolicznościach) i nagle zaczęły opowiadać jacy to oni są fajni i ach i och a mi się tak smutno zrobiło. Żeby mnie dobić planowały wspólny wypad z facetami na weekend. w pewnym momencie ucichły i mówią a to weżmiemy jeszcze anię (qmpela) i będzie w pokoju z euphoriall.. poprostu zaj**iście
Ale przynajmniej jest jeden plus - pomysleli o Tobie, chcieli Cie wziac ze soba. A u mnie? Dwie znajome pojechaly do stolicy, stare znajome, co z nimi nie utrzymuje juz konaktu nie spotykaly sie ze mna, a jak juz to one szly z przodu a ja z tylu. I to nie jest tak, ze ja smecilam czy cos. Bylam wesola, zartowalam, bylam po prostu soba. Moze faktycznie nie trafilam jeszcze na swoje towarzystwo, nie wiem
__________________

plameczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-25, 17:08   #2308
88niezapominajka88
Wtajemniczenie
 
Avatar 88niezapominajka88
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 2 389
GG do 88niezapominajka88
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Werka naprawde duzo przeszlas...bardzo duzo

Vixeen ja mialam kiedys kroliczka czarnego no i wlasnie kable lubil przegryzac

A ja dzis sie czuje calkiem ok, caly dzien na miescie z mama bylam i jakos tak czas minal
no i w nocy juz prawie normalnie spalam,budzilam sie kilka razy,ale zasypialam po chwili,a nie po kilku godzinach,jak w ostatnich dniach
__________________
zapuszczam włosy:
jest 48 -> 52 cm -> 54 cm -> 58 cm
będzie 65-70

odchudzam się!
cel I - 64kg (do lutego)
cel II - 62 kg (do kwietnia)
cel III - 60 kg (do lipca)
cel IV - 58 kg (do września)


88niezapominajka88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-25, 17:11   #2309
euphoriall
Zakorzenienie
 
Avatar euphoriall
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 4 477
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

TOFUŚ masz raczję z tym zajętym czasem na myśleniu o jedzieniu. Mnie wiele rzeczy ominęło przez chorobę: kilka 18nastek, spotkanie klasowe, wycieczki, studniówka, domówki. Ale jak sobie zadam pytanie czy żałuję? czy wolałabym być z nimi? chyba nie.. bo musiałabym patrzeć na ich szczęśliwe uśmiechnięte twarze podczas gdy mnie by rozrywał wewnętrzny ból, który krzyczy o pomoc ale nikt nie potrafił by mi jej udzielić skoro ja sama sobie pomóc nie potrafię.

Plamuś wszystko jeszcze przed Tobą znajdziesz swoje towarzystwo. a one zaprosiły mnie ze sobą bo im nie wypadało nic innego powiedzieć skoro z nimi tam byłam. z reszta do wyjazdu i tak nie doszło może i dobrze, ale i tak bym nie pojechała
__________________
I'm an urban animal
One step from a cannibal
euphoriall jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-25, 17:18   #2310
plameczka
Wtajemniczenie
 
Avatar plameczka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 589
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez Toffiee Pokaż wiadomość
Ja gdybym kpmpletnie nia miała co robic poszłabymna drugi koniec miast do sklepu,- od tak, zeby sie przejść , dla zdrowia i kondycji albo
- poskakałabym na skakance przy ulubionej piosence
albo weszłabym na wp tv i znalazłabym jakis fajny program , który akuratnie leci w tv
lub posrzątałabym w pokuju
lub pomalowałabym na nowo paznokcie
lub porobiłabym cos przy owocach z działki jakies przetwory etc.
poszłabym pogadac z mamą
wysłałabym sms-a do koeżanki jakieśc koleżnaki

opcji jest wiele
Nie chce, zeby bylo, ze zawsze mam jakies ale.. No ale na koncu miasta juz dzisiaj bylam, spedzilam 3 godziny poza domem, zrobilam mamie zakupy, zeby zajac czyms czas. Potem popralam sobie rzeczy recznie, poodkurzalam, ogladalam tv, ale tam nudy, paznokcie sobie chce pomalowac, ale jakos nie mam weny, ale smarne cos, z mama nie mam co gadac, jakos sie nie dogaduje, a kolezanek zadnych nie ma, a raczej nie kolezanek, tylko znajomych, powyjezdzaly beze mnie, a na koncie nic nie maja, wiec nawet by nie odpisaly. Nie chce marudzic czy cos, bo jakos wymyslam cos, aby zajac czas, ale nic mi sie nie chce, bez sensu jest dla mnie to wszystko, nie mam nastroju, tylko doła znowu, ja juz nie wiem, przeciez to nie moze byc tak, ze przez odchudzanie traci sie znajomych. Kiedys, jak sie nie odchudzalam, to tez nie bylo rozowo. Ja chyba taka glupia jestem.
__________________

plameczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum W krzywym zwierciadle odchudzania


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:29.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.