Staraczki 2019 cz. 4

[kanarkowaaa]

Napisane przez rzetelna

Cześć echme , witaj wśród nas


Dziewczyny jak to interpretować? Jeden chyba pozytywny(?) A drugi negatywny. Ten negatywny to ten cyfrowy z clearblue.

oba negatywne według mnie. ta pierwsza krecha musi być identyczna lub bardziej intensywna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rzetelna]

Dzięki, bo ja bym już myślała że pozytyw

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gr8ania]

Napisane przez mtb92

Ja miałam robiony zastrzyk w tym miesiącu, 2 dni po zrobieniu odczuwałam bóle jajników mam pytanko: w 9 dniu branai duphastonu mam zrobić betę z krwi, jak bardzo może to zaważyć na wyniki jeśli pójdę dzień wcześniej czyli.8 dzień duphastonu ( 11 dni.od.zastrzyku z ovitrelle)?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

możesz mieć jeszcze fałszywy wynik bety przez zastrzyk

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Katarznaka]

Napisane przez gr8ania

możesz mieć jeszcze fałszywy wynik bety przez zastrzyk

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mi 11 dni od zastrzyku testy wyszly negatywne a beta 2, dopiero 14 dnia od zastrzyku wyszedl mocno dodatni test a dzien pozniej beta 130

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mtb92]

Zaryzykuję, najwyżej ponowie test po weekendzie, muszę go zrobić w piątek bo kończy mi się duphaston i jakby było coś na rzeczy to muszę iść po receptę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anabella55]

Napisane przez AnnaLenna

Dzień dobry
Ja od wczorajszego zastrzyku zaczynam codziennie starania przez 3 dni no mam nadzieję, że w końcu coś zaskoczy.
Do dziewczyn , które przyjmowały ovitrelle: czy odczywałyscie w jakiś sposób też zastrzyk i po jakim czasie ?

Wysłane z mojego Redmi 5 przy użyciu Tapatalka

Powodzenia AnnaLenna My staraliśmy się przez 4 dni, czasami po 2 razy dziennie, wiem że przy częstym współżyciu plemniki mogą być słabsze, ale już nie wiem jak, kiedy, ile razy i gdzie starać się żeby zajść.
Po ovitrelle nie miałam żadnych skutków ubocznych oprócz bóli podbrzusza po pęknięciu pęcherzyków. Ból ciągnący musiałam delikatnie siadać

[Nemmireth_]

Napisane przez mtb92

Ja miałam robiony zastrzyk w tym miesiącu, 2 dni po zrobieniu odczuwałam bóle jajników mam pytanko: w 9 dniu branai duphastonu mam zrobić betę z krwi, jak bardzo może to zaważyć na wyniki jeśli pójdę dzień wcześniej czyli.8 dzień duphastonu ( 11 dni.od.zastrzyku z ovitrelle)?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jeśli będzie beta pozytywna to nie wiadomo czy to ciąża czy pozostałosc zastrzyku. Jak negatywna to też nie oznacza że na pewno ciąży nie ma, bo to za wcześnie. Ja bym poczekala kilka dni, bo nie wiele Ci ten wynik powie

Wysłane z mojego DUB-LX2 przy użyciu Tapatalka

[AnnaLenna]

Napisane przez anabella55

Powodzenia AnnaLenna My staraliśmy się przez 4 dni, czasami po 2 razy dziennie, wiem że przy częstym współżyciu plemniki mogą być słabsze, ale już nie wiem jak, kiedy, ile razy i gdzie starać się żeby zajść.
Po ovitrelle nie miałam żadnych skutków ubocznych oprócz bóli podbrzusza po pęknięciu pęcherzyków. Ból ciągnący musiałam delikatnie siadać

Więc czekasz na termin @?
Ja nie czuje nic. A może jesli pęcherzyki pękły wcześniej i dlatego nic teraz nie czuje .
Nie wiem czy nie zrobiłam zastrzyku za późno . Kilka dni temu miałam skurcze przez dwa dni. Ale w sumie test owu wyszedł pozytywny później.
No cóż zobaczymy czy cos z tego będzie
Domyślac to ja się mogę skoro nie miałam USG
Wysłane z mojego Redmi 5 przy użyciu Tapatalka

[pink_rabbit22]

Napisane przez AnnaLenna

Więc czekasz na termin @?
Ja nie czuje nic. A może jesli pęcherzyki pękły wcześniej i dlatego nic teraz nie czuje .
Nie wiem czy nie zrobiłam zastrzyku za późno . Kilka dni temu miałam skurcze przez dwa dni. Ale w sumie test owu wyszedł pozytywny później.
No cóż zobaczymy czy cos z tego będzie
Domyślac to ja się mogę skoro nie miałam USG
Wysłane z mojego Redmi 5 przy użyciu Tapatalka

Trzymam kciukioby wszystko było we właściwym terminie.
Mi jest ostatnio bardzo często niedobrze, mdli mnie i nie wiem czy to może w związku ze zmianą diety

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[oblakanyobloczek]

Dzień dobry a właściwie dobry wieczór

Ja wczoraj ukoiłam nerwy czerwonym winem, dziś od rana miałam sajgon w robocie i jeszcze prywatne zawirowania rodzinne także nie miałam czasu rozpamiętywać „porażki”. Dziś po tej gonitwie jest mi jakby nieco lżej, choć nadal smutno. Dodatkowo trochę czuję się obrażona na staranie skoro z niego nic nie wychodzi. Ale może za kilka dni mi przejdzie

Umówiłam się na wizytę do ginekologa mojego, zastanawiam się czy już iść tez do takiego od niepłodności czy jednak jeszcze do swojego? Hmmmm...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[pretty_girl19892]

Napisane przez oblakanyobloczek

Dzień dobry a właściwie dobry wieczór

Ja wczoraj ukoiłam nerwy czerwonym winem, dziś od rana miałam sajgon w robocie i jeszcze prywatne zawirowania rodzinne także nie miałam czasu rozpamiętywać „porażki”. Dziś po tej gonitwie jest mi jakby nieco lżej, choć nadal smutno. Dodatkowo trochę czuję się obrażona na staranie skoro z niego nic nie wychodzi. Ale może za kilka dni mi przejdzie

Umówiłam się na wizytę do ginekologa mojego, zastanawiam się czy już iść tez do takiego od niepłodności czy jednak jeszcze do swojego? Hmmmm...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

A @ przyszła czy dalej czekasz?
Zależy co macie już za sobą, tzn jakie badania. Jeżeli czujesz że sama nie wiesz w jakim kierunku iść to może warto iść do takiego gina który zajmuje się niepłodnością, ale jesscze nie do typowej kliniki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pink_rabbit22]

Napisane przez oblakanyobloczek

Dzień dobry a właściwie dobry wieczór

Ja wczoraj ukoiłam nerwy czerwonym winem, dziś od rana miałam sajgon w robocie i jeszcze prywatne zawirowania rodzinne także nie miałam czasu rozpamiętywać „porażki”. Dziś po tej gonitwie jest mi jakby nieco lżej, choć nadal smutno. Dodatkowo trochę czuję się obrażona na staranie skoro z niego nic nie wychodzi. Ale może za kilka dni mi przejdzie

Umówiłam się na wizytę do ginekologa mojego, zastanawiam się czy już iść tez do takiego od niepłodności czy jednak jeszcze do swojego? Hmmmm...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

O taaak sajgon w robocie jest dobry na detoks od myśli o staraniach
Twoja decyzja co z lekarzem. Ja już wiem, że szkoda czasu na zwykłych lekarzy. Chyba że masz kogoś zaufanego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Katarznaka]

Napisane przez pink_rabbit22

O taaak sajgon w robocie jest dobry na detoks od myśli o staraniach
Twoja decyzja co z lekarzem. Ja już wiem, że szkoda czasu na zwykłych lekarzy. Chyba że masz kogoś zaufanego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Potwierdzam, ja zmarnowalam ponad rok na zwyklego ginekologa, a po tym jak trafiłam do tego od niepłodnosci po niecałych 5 miesiącach leczenia mamy ciąże

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AnnaLenna]

Napisane przez oblakanyobloczek

Dzień dobry a właściwie dobry wieczór

Ja wczoraj ukoiłam nerwy czerwonym winem, dziś od rana miałam sajgon w robocie i jeszcze prywatne zawirowania rodzinne także nie miałam czasu rozpamiętywać „porażki”. Dziś po tej gonitwie jest mi jakby nieco lżej, choć nadal smutno. Dodatkowo trochę czuję się obrażona na staranie skoro z niego nic nie wychodzi. Ale może za kilka dni mi przejdzie

Umówiłam się na wizytę do ginekologa mojego, zastanawiam się czy już iść tez do takiego od niepłodności czy jednak jeszcze do swojego? Hmmmm...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

A ja długo się staracie ? Chyba przeoczyłam w natłoku postów

Ja po 1,5 roku trafiłam do kliniki i żałuję , że nie zrobiłam tego wcześniej ale kto by pomyślał, że to tyle potrwa.

Wysłane z mojego Redmi 5 przy użyciu Tapatalka

[oblakanyobloczek]

@ przyszła wczoraj wieczorem, po tym jak jest plamienie wiedziałam że zaraz się rozkręci i dzisiaj to jest Niagara

Nie miałam żadnej diagnostyki bo wszystko było w porządku, na wizycie ślady po owulacji (płyn w zatoce douglasa, piękne ciałko żółte) którą czuję co miesiąc, w usg i badaniu ginekologicznym wszystko bez zarzutu, w badaniu krwi tylko nieco wysokie tsh (nieco ponad 3) ale zaczelam brać euthyrox i jest już w okolicy 1.

Mój doktor jest raczej z tych co się znają na rzeczy i jakieś badania będzie jeszcze zlecał ale zastanawiam się czy nie iść od razu do takiego z polecenia typowo z kliniki leczenia niepłodności który weźmie się z grubej rury za leczenie. O ile będzie co leczyć bo narazie to w sumie nie wiadomo o co chodzi jak wszystko jest ok




Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 19:41 ---------- Poprzedni post napisano o 19:39 ----------

Staramy się dopiero 5 miesięcy ale nie chce czekać nie wiadomo na co i obudzić się z ręka w nocniku


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

Napisane przez oblakanyobloczek

@ przyszła wczoraj wieczorem, po tym jak jest plamienie wiedziałam że zaraz się rozkręci i dzisiaj to jest Niagara

Nie miałam żadnej diagnostyki bo wszystko było w porządku, na wizycie ślady po owulacji (płyn w zatoce douglasa, piękne ciałko żółte) którą czuję co miesiąc, w usg i badaniu ginekologicznym wszystko bez zarzutu, w badaniu krwi tylko nieco wysokie tsh (nieco ponad 3) ale zaczelam brać euthyrox i jest już w okolicy 1.

Mój doktor jest raczej z tych co się znają na rzeczy i jakieś badania będzie jeszcze zlecał ale zastanawiam się czy nie iść od razu do takiego z polecenia typowo z kliniki leczenia niepłodności który weźmie się z grubej rury za leczenie. O ile będzie co leczyć bo narazie to w sumie nie wiadomo o co chodzi jak wszystko jest ok




Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 19:41 ---------- Poprzedni post napisano o 19:39 ----------

Staramy się dopiero 5 miesięcy ale nie chce czekać nie wiadomo na co i obudzić się z ręka w nocniku


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja zaraz (najpóźniej w niedzielę) wejdę w 4 cs.. I też mam zagwozdkę co zrobić po 6mcach starań.
Na dodatek nie mam "swojego" ginekologa w mieście, w którym mieszkam. Mam 2 lekarzy na oku: jeden bardziej od niepłodności a drugi taki do prowadzenia ciąży. I nie wiem czy po pół roku powinnam już atakować tego od niepłodności? Niby za szybko, ale jednak ja żadnych badań nawet nie robiłam nigdy oprócz cyto i usg z 3 razy w życiu I jednak czas źle działa na psychikę i wolałabym szybciej coś ruszyć w temacie, niż się psychicznie wykańczać.
Jak masz dobrego swojego lekarza to bym jeszcze spróbowała u niego, może zleci jakieś dodatkowe badania i to już wyjaśni z czym problem. Albo co lepsze życzę Ci, żebyś nigdzie nie musiała chodzić

Wysłane z mojego LG-K500n przy użyciu Tapatalka

[oblakanyobloczek]

[1=9cf1d31d279bad27b001c12 cbf2de6a056fa95f2_6583802 d27f04;87485272]Ja zaraz (najpóźniej w niedzielę) wejdę w 4 cs.. I też mam zagwozdkę co zrobić po 6mcach starań.
Na dodatek nie mam "swojego" ginekologa w mieście, w którym mieszkam. Mam 2 lekarzy na oku: jeden bardziej od niepłodności a drugi taki do prowadzenia ciąży. I nie wiem czy po pół roku powinnam już atakować tego od niepłodności? Niby za szybko, ale jednak ja żadnych badań nawet nie robiłam nigdy oprócz cyto i usg z 3 razy w życiu I jednak czas źle działa na psychikę i wolałabym szybciej coś ruszyć w temacie, niż się psychicznie wykańczać.
Jak masz dobrego swojego lekarza to bym jeszcze spróbowała u niego, może zleci jakieś dodatkowe badania i to już wyjaśni z czym problem. Albo co lepsze życzę Ci, żebyś nigdzie nie musiała chodzić

Wysłane z mojego LG-K500n przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]



Zapisałam się do mojego na 17 lutego (takie ma terminy bo jest dobry i oblegany) i zobaczę jakie będzie miał podejście. Myślę że można na niego liczyć. Jakby z nim nie wyszło po jakimś czasie pójdę już do kliniki, będę mieć tam już jakieś badania do zabrania ze sobą. Coś trzeba robić ale może nie histeryzować od razu z kliniką bo mój tez powinien dać radę bo jest 1 klasa lekarz

Może jak nie wyjdzie u niego to klinika w razie czego po roku starań? W sumie 5 msc zleciało w momencie to zaraz minie kolejne pol roku. Jest to jakiś plan, może i tak wlasnie zrobię


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[anabella55]

Napisane przez AnnaLenna

Więc czekasz na termin @?
Ja nie czuje nic. A może jesli pęcherzyki pękły wcześniej i dlatego nic teraz nie czuje .
Nie wiem czy nie zrobiłam zastrzyku za późno . Kilka dni temu miałam skurcze przez dwa dni. Ale w sumie test owu wyszedł pozytywny później.
No cóż zobaczymy czy cos z tego będzie
Domyślac to ja się mogę skoro nie miałam USG
Wysłane z mojego Redmi 5 przy użyciu Tapatalka

Tak czekam na bete, mam zrobić 17.01. Miesiąc temu po zastrzyku przy 1 pęcherzyku nic nie czułam. Dokładnie każda z nas może Ci doradzać, a i tak tylko USG pokazałoby kiedy podać zastrzyk. Nie martw się na zapas, działajcie skoro lekarz kazał zrobić konkretnego dnia to wiedział co robi.

[AnnaLenna]

Wiem jedno. Gdybym w tej chwili zaczęła się starać o dziecko o po kilku cyklach by Sid nie udało to poszłabym do ginekologa i powiedziala, że staram się ponad rok i nic nie wychodzi i od razu poprosiła o wszystkie badania i monitoring cyklu. Fakt , że jest ciałko zolte to chyba nie przesądza o owulacji

Wysłane z mojego Redmi 5 przy użyciu Tapatalka

[anabella55]

Napisane przez Katarznaka

Potwierdzam, ja zmarnowalam ponad rom na zwyklego ginekologa, a po tym jak trafiłam do tego od niepłodnosci po niecałych 5 miesiącach leczenia mamy ciąże

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Katarznaka gratulacje Twoja historia podnosi na duchu, tym bardziej że chodzimy do tego samego doktorka i mamy podobne diagnozy. Teraz jestem 6 dni po Ovitrelle z pękniętymi 6 pęcherzykami. Czekam do 17.01. na betę.

[mtb92]

Zrobiłabym badanie później ale mam duphaston tylko do niedzieli i stwierdziłam że pójdę sprawdzić czy coś jest na rzeczy, a jeśli.tak to w piątek do gina po receptę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Katarznaka]

Napisane przez anabella55

Katarznaka gratulacje Twoja historia podnosi na duchu, tym bardziej że chodzimy do tego samego doktorka i mamy podobne diagnozy. Teraz jestem 6 dni po Ovitrelle z pękniętymi 6 pęcherzykami. Czekam do 17.01. na betę.

Wow 6 pęcherzyków? U mnie rekord to 5 i nasz dr już widział u mnie 5cioraczki. To była moja pierwsza stymulacja u niego i byłam przerażona, co jesli on nie żartował
Trzymam kciuki żeby się udało bo masz duże szenase
Mam nadzieje ze nastepym razem bedziemy czekac na usg u niego a nie monitoring owu
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pretty_girl19892]

Napisane przez oblakanyobloczek

@ przyszła wczoraj wieczorem, po tym jak jest plamienie wiedziałam że zaraz się rozkręci i dzisiaj to jest Niagara

Nie miałam żadnej diagnostyki bo wszystko było w porządku, na wizycie ślady po owulacji (płyn w zatoce douglasa, piękne ciałko żółte) którą czuję co miesiąc, w usg i badaniu ginekologicznym wszystko bez zarzutu, w badaniu krwi tylko nieco wysokie tsh (nieco ponad 3) ale zaczelam brać euthyrox i jest już w okolicy 1.

Mój doktor jest raczej z tych co się znają na rzeczy i jakieś badania będzie jeszcze zlecał ale zastanawiam się czy nie iść od razu do takiego z polecenia typowo z kliniki leczenia niepłodności który weźmie się z grubej rury za leczenie. O ile będzie co leczyć bo narazie to w sumie nie wiadomo o co chodzi jak wszystko jest ok




Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 19:41 ---------- Poprzedni post napisano o 19:39 ----------

Staramy się dopiero 5 miesięcy ale nie chce czekać nie wiadomo na co i obudzić się z ręka w nocniku


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

To może niech mąż zbada nasienie skoro u Ciebie wszystkie hormony i cykl bez zarzutu. Pewnie gin od niepłodności też bedxie chciał na początku wykluczyć kiepskie nasienie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kanarkowaaa]

dzień dobry
u mnie dziś długi dzień, 11 godzin w pracy.. wczoraj to samo, z godzinną przerwą a dziś ciągiem.

u mnie niby dni płodne... Ale olewam chyba ten cykl, za bardzo się boję..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AnnaLenna]

Dzień dobry
Ja dziś wcześnie zaczynam dzień.
We wtorek wzięłam zastrzyk i póki co nie czuje nic. Mam takie wrażenie, że ta owulacja była dużo wcześniej,no trudno. W tym miesiącu staramy się cały czas co drugi dzień tzn co 48h (mniej więcej ). Mam nadzieję , że nawet jeśli nie trafiłam z zastrzykiem to i tak zwiększyliśmy szansę.
W sobotę zaczynam brać duphaston

Wysłane z mojego Redmi 5 przy użyciu Tapatalka

[NotreDame]

Napisane przez kanarkowaaa

dzień dobry
u mnie dziś długi dzień, 11 godzin w pracy.. wczoraj to samo, z godzinną przerwą a dziś ciągiem.

u mnie niby dni płodne... Ale olewam chyba ten cykl, za bardzo się boję..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A byłaś na kontroli u lekarza?



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[krejzicatlady]

Dzień dobry

U mnie też się płodne zaczynają powoli,jak nie zapomnę to zrobię test owu wieczorem i trzeba zacząć powoli staranka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nairobi89]

Dzień dobry,
Mnie też czeka dzisiaj ciężki dzionek w pracy po południu spotkanie z szefostwem podsumowujące sprzedaż grudniową
My chyba w tym cyklu przegapiliśmy dni płodne no trudno się mówi
Mam do Was pytanie staracie się w każdym cyklu przytulać co 2-3 dni czy czasami rzadziej Wam wypada?

[fruczakk]

Dzień dobry dziś czekam na pobranie bety, znowu lekki stres, że nie będzie przyrostu bądź spadnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pink_rabbit22]

Dzien dobry
U nas też czas plodny, ale wczoraj padlismy po prostu i nic z tego nie wyszlo🤷☠♀️ dziś będziemy dzialac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz