Singielka na swoim

[bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718]

Jeśli tylko masz środki to bierz coś na Włodarzewskiej, może być właśnie od strony Grójeckiej - tam jest super-ekstra, mimo wielu oczywistych minusów. Też najchętniej kiedyś bym tam wróciła. Powodzenia w szukaniu

[girl.of.glass]

Dzięki wielkie, niestety ze środkami średnio, ale też pogodziłam się już z faktem, że będę musiała postawić na mocno mniejszy metraż w związku z tym..
a dziewczyny kojarzycie może, czy jest jakiś magiczny sposób, żeby namierzyć/być informowanym o planowanych inwestycjach w danej okolicy, ew. przedsprzedaży? bo np. rynekpierwotny publikuje co do zasady już te "rozpoczęte" i niestety mój docelowy target (czyt. mały metraż) jest wyprzedany na samym wstępie.. dlatego pomyślałam, że rozwiązaniem byłoby śledzenie planowanych inwestycjych i szybka reakcja w razie rozpoczęcia przedsprzedaży/sprzedaży - tylko czy to w ogóle możliwe tak "z ulicy"..?

[bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718]

Targi branżowe może? Gdybyś podała lokalizację to byłoby łatwiej. Wiem, że na pewno w Warszawie jak buduje taki deweloper jak Skanska to mieszkania schodzą na pniu, ale jak to w praktyce wygląda to nie wiem.
U mnie za tydzień zaczyna się remont.

[megamag]

Najfajniejsze mieszkania schodzą często na etapie dziury w ziemi.

[Fenenna]

Wybaczcie że nie do końca w temacie wątku, ale pytałam na "wszystko co chcecie wiedzieć..." i niestety bez odpowiedzi to może uda się tu. Może ktoś z Was się tym interesował i przypadkiem wie.

Wykup mieszkania komunalnego

Babcia złożyła wniosek o możliwość wykupu swojego mieszkania komunalnego, teraz czeka na rozpatrzenie i rzeczoznawce aby dokonał wyceny.
Dzis natknęłam się w jednym miejscu na informacje że po wycenie nie można się już wycofać z wykupu, babcia ma pierwszeństwo, ale jeśli nie jej to mieszkanie zostanie sprzedane komuś innemu chętnemu. Czy to prawda?
Zaczęliśmy się bać bo to mieszkanie na pewno będzie dla nas bardzo drogie i jeśli moglibyśmy je wykupić za 10% wartości to byłoby nas na nie stać ale za 20% już nie moglibyśmy sobie na nie pozwolić i co wtedy?
Myśleliśmy że wycena rzeczoznawcy nie będzie oznaczała że ktoś MUSI je w ciągu 21 dni kupić. Czy faktycznie tak jest?

[bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718]

Napisane przez Fenenna

Wybaczcie że nie do końca w temacie wątku, ale pytałam na "wszystko co chcecie wiedzieć..." i niestety bez odpowiedzi to może uda się tu. Może ktoś z Was się tym interesował i przypadkiem wie.

Wykup mieszkania komunalnego

Babcia złożyła wniosek o możliwość wykupu swojego mieszkania komunalnego, teraz czeka na rozpatrzenie i rzeczoznawce aby dokonał wyceny.
Dzis natknęłam się w jednym miejscu na informacje że po wycenie nie można się już wycofać z wykupu, babcia ma pierwszeństwo, ale jeśli nie jej to mieszkanie zostanie sprzedane komuś innemu chętnemu. Czy to prawda?
Zaczęliśmy się bać bo to mieszkanie na pewno będzie dla nas bardzo drogie i jeśli moglibyśmy je wykupić za 10% wartości to byłoby nas na nie stać ale za 20% już nie moglibyśmy sobie na nie pozwolić i co wtedy?
Myśleliśmy że wycena rzeczoznawcy nie będzie oznaczała że ktoś MUSI je w ciągu 21 dni kupić. Czy faktycznie tak jest?

Kiedy zleciła wycenę? Jakiego dnia? Gdzie mieszka?
Ja bym zrobiła wszystko, żeby to wyjaśnić u źródła i wycofać wniosek. W sensie wrócić, jak tam pracują ludzie to zrozumieją Waszą sytuację. W jakichś mniejszych miastach będzie łatwiej.

Jeśli nie to może kredyt gotówkowy? Będzie Was stać na spłatę?

[Fenenna]

[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;87534769]Kiedy zleciła wycenę? Jakiego dnia? Gdzie mieszka?
Ja bym zrobiła wszystko, żeby to wyjaśnić u źródła i wycofać wniosek. W sensie wrócić, jak tam pracują ludzie to zrozumieją Waszą sytuację. W jakichś mniejszych miastach będzie łatwiej.

Jeśli nie to może kredyt gotówkowy? Będzie Was stać na spłatę?[/QUOTE]

Ale wiesz coś na ten temat czy to prawda że jest tylko 21 dni a jak nie to licytacja? Bo ja tylko w jednym miejscu, na jakims blogu dotyczacym nieruchomości się na taka informacje natknęłam i az mnie zmroziło.
Wniosek o możliwośc wykupu i wycene rzeczoznawcy złozyła w tym miesiącu (tzn my nie wiemy czy to mieszkanie jest przeznaczone do wykupu po prostu trzeba było złożyć wniosek w Urzędzie Miasta żeby się tego dowiedzieć) z myślą o tym że ja je będe mogła wykupić za 10%. I faktycznie z 10% wartości nie byloby żadnego problemu, ale przy 20% być może musialabym już się starać o kredyt a to może potrwać dłużej niż 21 dni. Szacujemy że mieszkanie jest warte ok 400-500tyś. Wrocław.
Najchętniej samodzielnie udałabym się do urzedu po informacje, ale mieszkam w Krakowie. Na pewno w poniedziałek od rana bede tam dzwonić tylko że aż mnie trzęsie ze zdenerwowania i myslałam że "wizaż" ma tu jakieś doświadczenia.

[bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718]

Napisane przez Fenenna

Ale wiesz coś na ten temat czy to prawda że jest tylko 21 dni a jak nie to licytacja? Bo ja tylko w jednym miejscu, na jakims blogu dotyczacym nieruchomości się na taka informacje natknęłam i az mnie zmroziło.
Wniosek o możliwośc wykupu i wycene rzeczoznawcy złozyła w tym miesiącu (tzn my nie wiemy czy to mieszkanie jest przeznaczone do wykupu po prostu trzeba było złożyć wniosek w Urzędzie Miasta żeby się tego dowiedzieć) z myślą o tym że ja je będe mogła wykupić za 10%. I faktycznie z 10% wartości nie byloby żadnego problemu, ale przy 20% być może musialabym już się starać o kredyt a to może potrwać dłużej niż 21 dni. Szacujemy że mieszkanie jest warte ok 400-500tyś. Wrocław.
Najchętniej samodzielnie udałabym się do urzedu po informacje, ale mieszkam w Krakowie. Na pewno w poniedziałek od rana bede tam dzwonić tylko że aż mnie trzęsie ze zdenerwowania i myslałam że "wizaż" ma tu jakieś doświadczenia.

Spokojnie. Przejrzałam na szybko i cały wykup jest skomplikowaną procedurą (chociażby trzeba ustalić prawo do lokalu, mieć dokumentację potwierdzającą meldunek itd.), a wycena z ramienia samorządu (?) jest kolejnym etapem. Nie widziałam info o takim terminie, ale pomyślałam, że możesz napisać na jakiejś grupie prawnej.

Chyba na otodomie masz średnie ceny lokali w danej dzielnicy, biorąc pod uwagę metraż i inne szczegóły możecie to może ciut lepiej oszacować.

Tak na logikę to wątpię, żeby kogoś wyrzucali z domu, bo nie stać go na wykup.

[Fenenna]

[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;87534859]Spokojnie. Przejrzałam na szybko i cały wykup jest skomplikowaną procedurą (chociażby trzeba ustalić prawo do lokalu, mieć dokumentację potwierdzającą meldunek itd.), a wycena z ramienia samorządu (?) jest kolejnym etapem. Nie widziałam info o takim terminie, ale pomyślałam, że możesz napisać na jakiejś grupie prawnej.

Chyba na otodomie masz średnie ceny lokali w danej dzielnicy, biorąc pod uwagę metraż i inne szczegóły możecie to może ciut lepiej oszacować.

Tak na logikę to wątpię, żeby kogoś wyrzucali z domu, bo nie stać go na wykup. [/QUOTE]

Bardzo dobry pomysł z forum prawnym! Dziekuję
Ja od piątku własnie czytam wszystko na ten temat i nawet na stronie urzedu jest napisane że cała procedura zajmuje średnio 8 miesięcy. Babcia w czwartek mi powiedziała że taka ma dla mnie niespodzianke i ze być może sie uda bo złożyła wniosek (a może nie uda bo może mieszkania w tej kamienicy nie sa przeznaczone do wykupu) a że męczyłam ja o to od lat to gdy trafiłam na tą durna wzmianke na blogu to poczułam taki niesamowity ból i wyrzut sumienia że babcia może stracić dach nad głową że normalnie aż cała chodze ze stresu

Korzystałam z kalkulatora https://sonarhome.pl/lp/wycena-nieruchomosci-kalkulator
i sugerowałam się tym że pani w Urzędzie Miasta powiedziała babci że trzeba przygotować się na ok 9000zł m2 bo mieszkanie jest w tak zwanej strefie A. Kalkulator do którego link wkleiłam pokazuje sporo niższą cene - ok 380 000

[bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718]

Napisane przez Fenenna

Bardzo dobry pomysł z forum prawnym! Dziekuję
Ja od piątku własnie czytam wszystko na ten temat i nawet na stronie urzedu jest napisane że cała procedura zajmuje średnio 8 miesięcy. Babcia w czwartek mi powiedziała że taka ma dla mnie niespodzianke i ze być może sie uda bo złożyła wniosek (a może nie uda bo może mieszkania w tej kamienicy nie sa przeznaczone do wykupu) a że męczyłam ja o to od lat to gdy trafiłam na tą durna wzmianke na blogu to poczułam taki niesamowity ból i wyrzut sumienia że babcia może stracić dach nad głową że normalnie aż cała chodze ze stresu

Korzystałam z kalkulatora https://sonarhome.pl/lp/wycena-nieruchomosci-kalkulator
i sugerowałam się tym że pani w Urzędzie Miasta powiedziała babci że trzeba przygotować się na ok 9000zł m2 bo mieszkanie jest w tak zwanej strefie A. Kalkulator do którego link wkleiłam pokazuje sporo niższą cene - ok 380 000

Rozumiem stres, nie chce mi się specjalnie grzebać, ale myślę, że gdyby już na tym etapie istniało ryzyko to petenci byliby informowani o takim ryzyku (skąd starsza panie nie posiadająca internetu bądź nie korzystająca biegle miałaby wiedzieć o takim obligatoryjnym zakupie?). Tak myślę. Mam nadzieję, że gdzieś Cię uspokoją

[Kociaak]

Napisane przez girl.of.glass

Dzięki wielkie, niestety ze środkami średnio, ale też pogodziłam się już z faktem, że będę musiała postawić na mocno mniejszy metraż w związku z tym..
a dziewczyny kojarzycie może, czy jest jakiś magiczny sposób, żeby namierzyć/być informowanym o planowanych inwestycjach w danej okolicy, ew. przedsprzedaży? bo np. rynekpierwotny publikuje co do zasady już te "rozpoczęte" i niestety mój docelowy target (czyt. mały metraż) jest wyprzedany na samym wstępie.. dlatego pomyślałam, że rozwiązaniem byłoby śledzenie planowanych inwestycjych i szybka reakcja w razie rozpoczęcia przedsprzedaży/sprzedaży - tylko czy to w ogóle możliwe tak "z ulicy"..?

Jest taki sposób, sama szukam dla nas mieszkania i niestety, ale oznacza to pilnowanie ogłoszeń o sprzedaży mieszkań, śledzenie czy jest coś nowego, oglądanie stron deweloperów (niektórzy informują o planowanych inwestycjach na kilka miesięcy wprzód na swoich stronach), fora lokalne- dzięki takiemu dowiedziałam się że jeden deweloper dostał pozwolenie na budowę w okolicy- jako pierwsi z mężem zarezerwowaliśmy wstępnie mieszkanie (a nawet oferty handlowej jeszcze nie ma).


Także dużo ślęczenia, szukania, oglądania map gdzie jeszcze coś można wcisnąć, plany zagospodarowania przestrzennego też warto obejrzeć (w ten sposób wiem że inna inwestycja nas nie interesuje w ogóle, bo nie chcemy wieżowca 18 piętrowego).

[vilka1]

Dziewczyny, a zamawiałyście meble na wymiar w mniejszej prywatnej firmie czy stawiałyście na meble z brw/ikei/ castoramy/ Agaty? Zastanawiam się jak to wygląda cenowo. Będziemy potrzebowali meble kuchenne (wszystko w zabudowie) ok.5,5m długość blatu/mebli, szafy do przedpokoju 2m i do sypialni 2,5m. Do tego już niekoniecznie na wymiar szafki do łazienki i pod tv.

Rozgladając się po sklepach meblowych wyszłoby nas to mniej więcej: kuchnia 15000+ sypialnia 2500+ korytarz 2500= czyli ok. 20 000 zł

Waszym zdaniem to mało/dużo? Nie ma żadnego odniesienia, dopiero zaczynamy się rozglądać

[bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718]

Wejdź na grupy na fejsie o wystroju/wykończeniu wnętrz, trochę tam jest pojęcia o cenach. Wg mnie budżet jest całkiem sensowny i w tej kwocie dopasujecie coś do siebie. Jeśli chodzi o sklepy z meblami to duży koszt relatywnie stanowi składanie, więc jeśli to zrobicie to będziecie mieli dużą oszczędność.

Wg mnie u stolarza wcale nie jest dużo drożej, wszystko zależy oczywiście od zastosowanych rozwiązań (już nie mówię o frontach czy blacie, ale same zawiasy i 'rodzaj' szafki mogą zrobić istotną różnicę). Plus jeszcze szafki - czy robisz jakby jeden ciąg górnych czy zabudowujesz do samej ściany. Jeśli druga opcja dodaje to dużo...
Ja będę miała w tym tyg 1 wycenę, drugą jakoś na początku lutego. U mnie ze względu na maleńkie miejsce na aneks będą nietypowe szafki, stąd też ciężko było u mnie dopasować wykończenie. Szafki w literę L, z jednej strony mam jakieś 1,4, z drugiej 1,8. Całkiem sporo uda się wcisnąć

Mam 2 stolarzy z polecenia, jeden robił u mojego brata, robi teraz u mojej mamy szafki, z moich ciut biedniejszych rodzinnych stron. Druga firma z Warszawy, zobaczymy. Ja chcę zrobić szafę w korytarzu o głębokości 40 cm na jakiś metr, częściowo nabudowaną na ścianę istniejącą. Do tego kuchnia, szafa w sypialni 2,3m i szafki w łazience - na pewno pod umywalkę, na pralkę oraz myślę o czymś nad pralkę. Mam założony budżet, dam znać w tym tygodniu mam nadzieję, jak się dogadam i rozplanuję wszystko.

A ja mam pytanie o fronty szafy, widziałam takie z czarnymi listwami (szafę chcę z przesuwnymi drzwiami) i wykończeniami, jestem mega ciekawa, czy to też będzie droższe. Taka fantazja
Tutaj coś podobnego: https://a.allegroimg.com/s512/03def9...bla-Inny-kolor

[shinypearl]

Napisane przez vilka1

Dziewczyny, a zamawiałyście meble na wymiar w mniejszej prywatnej firmie czy stawiałyście na meble z brw/ikei/ castoramy/ Agaty? Zastanawiam się jak to wygląda cenowo. Będziemy potrzebowali meble kuchenne (wszystko w zabudowie) ok.5,5m długość blatu/mebli, szafy do przedpokoju 2m i do sypialni 2,5m. Do tego już niekoniecznie na wymiar szafki do łazienki i pod tv.

Rozgladając się po sklepach meblowych wyszłoby nas to mniej więcej: kuchnia 15000+ sypialnia 2500+ korytarz 2500= czyli ok. 20 000 zł

Waszym zdaniem to mało/dużo? Nie ma żadnego odniesienia, dopiero zaczynamy się rozglądać

15 tysięcy za kuchnię wydaje mi się bardzo dużo, ale zależy co w tej wycenie jednak jest. Czy tam jakieś macie cargo, czy pod sufit itd.
Nic Cię nie korzystuje poprosić o wycenę ze dwóch stolarzy, będziesz mieć porównanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[megamag]

Ja zamawiałam meble na wymiar w firmie i sama kuchnia wyszła mi 20 tysięcy, a było to najlepsza oferta cenowa, jaką znalazłam.

Jakbyś brała z Ikei, to odradzam ich sprzęt AGD. Znajomi mają i wiecznie są z tym problemy, kiedy trzeba coś wymienić nie ma części itp. Do popularnych marek dostaje się od ręki.

[edan84]

Napisane przez megamag

Ja zamawiałam meble na wymiar w firmie i sama kuchnia wyszła mi 20 tysięcy, a było to najlepsza oferta cenowa, jaką znalazłam.

Jakbyś brała z Ikei, to odradzam ich sprzęt AGD. Znajomi mają i wiecznie są z tym problemy, kiedy trzeba coś wymienić nie ma części itp. Do popularnych marek dostaje się od ręki.

U mnie sama zabudowa meblowa (bez sprzętu AGD) w kuchni kosztowała 35 tys. Sprzet do zabudowy: 17 tys.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 00:25 ---------- Poprzedni post napisano o 00:09 ----------

Napisane przez shinypearl

15 tysięcy za kuchnię wydaje mi się bardzo dużo, ale zależy co w tej wycenie jednak jest. Czy tam jakieś macie cargo, czy pod sufit itd.
Nic Cię nie korzystuje poprosić o wycenę ze dwóch stolarzy, będziesz mieć porównanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie zabudowa pod sam sufit, cargo, ciche domyki wszędzie. No i raczej to wyższa półka. Plus markowe rzeczy.
Ikea to szmelc. Nie stać mnie na to by co sezon wymieniać połowę kuchni, bo się wypacza, albo psuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaledonia]

Napisane przez megamag

Ja zamawiałam meble na wymiar w firmie i sama kuchnia wyszła mi 20 tysięcy, a było to najlepsza oferta cenowa, jaką znalazłam.

Jakbyś brała z Ikei, to odradzam ich sprzęt AGD. Znajomi mają i wiecznie są z tym problemy, kiedy trzeba coś wymienić nie ma części itp. Do popularnych marek dostaje się od ręki.

Same meble ? To raczej taka przeciętna kwota, o której ostatnio słyszałam ( no chyba, że ktoś robi kuchnię pod wynajem po taniości i w markecie budowlanym kupuje zestaw ).

Napisane przez edan84

U mnie sama zabudowa meblowa (bez sprzętu AGD) w kuchni kosztowała 35 tys. Sprzet do zabudowy: 17 tys.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 00:25 ---------- Poprzedni post napisano o 00:09 ----------

U mnie zabudowa pod sam sufit, cargo, ciche domyki wszędzie. No i raczej to wyższa półka. Plus markowe rzeczy.
Ikea to szmelc. Nie stać mnie na to by co sezon wymieniać połowę kuchni, bo się wypacza, albo psuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Sprzęty tak raczej teraz kosztują, min 10 tys trzeba mieć na coś co się nie rozpadnie w 2 lata, a jak się chce coś mieć na dłużej to trzeba zabulić
Nie wliczając w to ekspresu do kawy oczywiście tylko podstawowe sprzęty, bo to też niektórzy montują w zabudowie, ale ja wolę ekspres wolnostojący.

[Zorzoli]

Mi stolaz zawołał za meble 20.000 a w Ikea to samo + AGD wyszło jakieś 13.000 więc sporo taniej.

[edan84]

Napisane przez kaledonia

Same meble ? To raczej taka przeciętna kwota, o której ostatnio słyszałam ( no chyba, że ktoś robi kuchnię pod wynajem po taniości i w markecie budowlanym kupuje zestaw ).

Sprzęty tak raczej teraz kosztują, min 10 tys trzeba mieć na coś co się nie rozpadnie w 2 lata, a jak się chce coś mieć na dłużej to trzeba zabulić
Nie wliczając w to ekspresu do kawy oczywiście tylko podstawowe sprzęty, bo to też niektórzy montują w zabudowie, ale ja wolę ekspres wolnostojący.

A to trochę skłamałem. Co prawda nie mam ekspresu (wolę aeropress + hemex), ale wliczylem ciężki robot kuchenny za kilka tys. Nie w zabudowie, ale faktycznie bez sensu do przemieszczania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[shinypearl]

To u nas było 11 tysięcy u stolarza. AGD osobno, oczywiście. Podejrzewam jednak, że ceny są różne zależnie od wielkości miasta.

[kaledonia]

Napisane przez edan84

A to trochę skłamałem. Co prawda nie mam ekspresu (wolę aeropress + hemex), ale wliczylem ciężki robot kuchenny za kilka tys. Nie w zabudowie, ale faktycznie bez sensu do przemieszczania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No robota kuchennego do AGD to mało kto wlicza, bo zazwyczaj się go kupuje później.

Napisane przez shinypearl

To u nas było 11 tysięcy u stolarza. AGD osobno, oczywiście. Podejrzewam jednak, że ceny są różne zależnie od wielkości miasta.

Bardzo tanio jak na wymiar.
Zależy też od wymiaru kuchni i użytych rozwiązań, bo szafki będą tańsze niż np. szuflady kolonialne z wkładami.

[shinypearl]

Napisane przez kaledonia

No robota kuchennego do AGD to mało kto wlicza, bo zazwyczaj się go kupuje później.

Bardzo tanio jak na wymiar.
Zależy też od wymiaru kuchni i użytych rozwiązań, bo szafki będą tańsze niż np. szuflady kolonialne z wkładami.

Dlatego właśnie 15 tysięcy bym nie dała, a sama mam dobry sprzęt w środku, cichy domyk, segregacje śmieci czy nerki. Fronty z frezem. Ale ja nie mieszkam w Warszawie czy Krakowie i nie mam ogromnej kuchni.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718]

A możecie zrobić foty szafek i napisać o rozwiązaniach? Ja czekam jak na szpilkach zakładam, że w 6 tys muszę się zmieścić za kuchnię, zobaczymy, na co wystarczy.

[vilka1]

Ta oferta ok. 15 tys. za meble kuchenne jest z Agata Meble: z oświetleniem, cichym domykiem itp. Raczej nie jestem zwolenniczką takich mebli z Ikei.

Kolega za swoją kuchnię ze sprzętami dał 30 tys. PLN, a nie jest dużo większa od naszej.

Sprzęty na pewno będziemy kupować oddzielnie.

[kaledonia]

[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;87537961]A możecie zrobić foty szafek i napisać o rozwiązaniach? Ja czekam jak na szpilkach zakładam, że w 6 tys muszę się zmieścić za kuchnię, zobaczymy, na co wystarczy.[/QUOTE]
Zrób sobie symulację na stronie Ikea, tak ze wszystkim, nawet takimi drobiazgami jak uchwyty czy półki do szafek ( o ile nie są w cenie ), zlewem itd.

[Kociaak]

[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;87536203]Wejdź na grupy na fejsie o wystroju/wykończeniu wnętrz, trochę tam jest pojęcia o cenach. Wg mnie budżet jest całkiem sensowny i w tej kwocie dopasujecie coś do siebie. Jeśli chodzi o sklepy z meblami to duży koszt relatywnie stanowi składanie, więc jeśli to zrobicie to będziecie mieli dużą oszczędność.

Wg mnie u stolarza wcale nie jest dużo drożej, wszystko zależy oczywiście od zastosowanych rozwiązań (już nie mówię o frontach czy blacie, ale same zawiasy i 'rodzaj' szafki mogą zrobić istotną różnicę). Plus jeszcze szafki - czy robisz jakby jeden ciąg górnych czy zabudowujesz do samej ściany. Jeśli druga opcja dodaje to dużo...
Ja będę miała w tym tyg 1 wycenę, drugą jakoś na początku lutego. U mnie ze względu na maleńkie miejsce na aneks będą nietypowe szafki, stąd też ciężko było u mnie dopasować wykończenie. Szafki w literę L, z jednej strony mam jakieś 1,4, z drugiej 1,8. Całkiem sporo uda się wcisnąć

Mam 2 stolarzy z polecenia, jeden robił u mojego brata, robi teraz u mojej mamy szafki, z moich ciut biedniejszych rodzinnych stron. Druga firma z Warszawy, zobaczymy. Ja chcę zrobić szafę w korytarzu o głębokości 40 cm na jakiś metr, częściowo nabudowaną na ścianę istniejącą. Do tego kuchnia, szafa w sypialni 2,3m i szafki w łazience - na pewno pod umywalkę, na pralkę oraz myślę o czymś nad pralkę. Mam założony budżet, dam znać w tym tygodniu mam nadzieję, jak się dogadam i rozplanuję wszystko.

A ja mam pytanie o fronty szafy, widziałam takie z czarnymi listwami (szafę chcę z przesuwnymi drzwiami) i wykończeniami, jestem mega ciekawa, czy to też będzie droższe. Taka fantazja
Tutaj coś podobnego: https://a.allegroimg.com/s512/03def9...bla-Inny-kolor[/QUOTE]




Jeśli te czarne listwy będą odstające, to będzie się na nich kurz widocznie osadzał


Pytanie czy będzie ci się chciało takie detale (listwy przypodłogowe, detale szafek, itd) odkurzać- mnie najlepiej to idzie odkurzaczem i taką szczotką. Ale to trzeba pamiętać i się musi chcieć


Szafa na korytarz o głębokości 40cm- nie planujesz tam wieszać kurtek/płaszczy na wieszakach?

[bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718]

Napisane przez kaledonia

Zrób sobie symulację na stronie Ikea, tak ze wszystkim, nawet takimi drobiazgami jak uchwyty czy półki do szafek ( o ile nie są w cenie ), zlewem itd.

Dziękuję Poczekam do środy na projekt, a później będę kombinować Jedyne co mam wybrane to te głupie uchwyty (czarne, chwytane od dołu, ciężko mi wytłumaczyć - widziałam w jakimś Leroy czy coś i mi się spodobały).

Napisane przez Kociaak

Jeśli te czarne listwy będą odstające, to będzie się na nich kurz widocznie osadzał


Pytanie czy będzie ci się chciało takie detale (listwy przypodłogowe, detale szafek, itd) odkurzać- mnie najlepiej to idzie odkurzaczem i taką szczotką. Ale to trzeba pamiętać i się musi chcieć


Szafa na korytarz o głębokości 40cm- nie planujesz tam wieszać kurtek/płaszczy na wieszakach?

Na pewno nie będzie tych nóżek, tylko szafa będzie stała na podłodze. Jakoś sprzątanie mnie nie wzrusza, bo to mieszkanie dla mnie. Natomiast mieszkam aktualnie w białym mieszkaniu i we wcześniejszym było to samo - owszem, z daleka nie widać, ale łażąc obok tych mebli codziennie widziałam ten syf.


Szafa jest taka, jaka się zmieści. Częściowo wykorzystuję ściankę oddzielającą od kuchni, nie mam jako takiego korytarza. Na dole skrzynka multimedialna. Planuję wstawić tam wiaderko, mopa, odkurzacz, a w reszcie buty No i od drzwi kilka wieszaków na kurtki, bo nie będzie innego miejsca na nie.


Rzucanie samymi kwotami nie ma totalnie sensu, bo ta sama kuchnia o długości np 3 m blatu może mieć dwukrotnie większą cenę w przypadku zastosowanych rozwiązań i ilości szafek.

[vilka1]

Idąc za waszymi radami, skontaktowałam się z 3 firmami z okolicy, które robią meble na wymiar i przogotwują mi wycenę. Opisałam im wszystko dość dokładnie, więc dam znać co na ile wyceniają jak wrócą z odpowiedzią.

Dziewczyny jakie macie kolory mebli w kuchni? My zastanawiamy się caly czas czy szare czy białe. Białe wydają mi się już totalnie oklepane, każdy ma białe lakierowane, no ale przyznam się, że też zawsze myślałam o białych. W linkach przykłady jakie nam się podobają, które byście wybrały? Białe czy szare? Wiem, że sporo osób narzeka na lakierowane, ale u nas kuchnia będzie półotwarta na salon a w salonie będą lakierowane i chciałabym , żeby to jakoś pasowało.

Szara kuchnia:
https://www.homebook.pl/inspiracje/k...tyl-nowoczesny
Biała kuchnia:
https://www.homebook.pl/inspiracje/k...tyl-nowoczesny

[bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718]

Szara piękna! Nie bralabym białej Dużo jeszcze zależy od wystroju reszty, chociaż taki odcień szarości będzie pasował do wszystkiego.
Ja będę mieć dużo elementów czarnych w mieszkaniu, więc kuchnię będę miała szarą. Nie mam jeszcze ciągle wybranej opcji pomiędzy szafkami, myślę o jakimś kolorze. Do łazienki wybrałam czarne płytki na lekko wysunięty pion, a tak to też nie mam pomysłu. Biały optycznie powiększa maleńką łazienkę, ale jest to kolor totalnie nie mój...
No i jeszcze blat + fronty szaf, chcę, żeby to było w miarę spójne w całym maleńkim mieszkaniu. Od piątku zaczynam remont, więc muszę wiedzieć. Nie wiem, co ogarnelam przez tyle czasu xd
A co sądzicie o podwieszanym suficie? Myślę, że nie ma co tak wydzielać na tak małej przestrzeni? Myślałam w łazience o pseudo belce nad umywalką w rogu, ale też się boję, że dociąży bez sensu.

[edan84]

Napisane przez vilka1

Idąc za waszymi radami, skontaktowałam się z 3 firmami z okolicy, które robią meble na wymiar i przogotwują mi wycenę. Opisałam im wszystko dość dokładnie, więc dam znać co na ile wyceniają jak wrócą z odpowiedzią.

Dziewczyny jakie macie kolory mebli w kuchni? My zastanawiamy się caly czas czy szare czy białe. Białe wydają mi się już totalnie oklepane, każdy ma białe lakierowane, no ale przyznam się, że też zawsze myślałam o białych. W linkach przykłady jakie nam się podobają, które byście wybrały? Białe czy szare? Wiem, że sporo osób narzeka na lakierowane, ale u nas kuchnia będzie półotwarta na salon a w salonie będą lakierowane i chciałabym , żeby to jakoś pasowało.

Szara kuchnia:
https://www.homebook.pl/inspiracje/k...tyl-nowoczesny
Biała kuchnia:
https://www.homebook.pl/inspiracje/k...tyl-nowoczesny

Mam mniej więcej taki układ kuchni jak ta szara. Tylko że wykonaną w lepszym guscie. I jak tak oglądam to zdjecie, to chyba mam też zrobiona z lepszych materiałów.
Ta jest bezguściem i tandetna. Acz na potrzeby najmu pewnie by się sprawdziła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz