Chad chadowi i o chadach, czyli...Bies z chadami.

[megamag]

No straszna mi tajemnica. Człowieka obowiązują jakieś zasady współżycia społecznego i chce zakończyć znajomość w jakiś kulturalny sposób, więc mówi coś tam grzecznie, żeby druga strona zrozumiała, że nic z tego bez roztrząsania i nieprzyjemnych słów. Przecież nie powie mu wprost: "Ej, stary, takiego dzbana jak ty to już dawno nie widziałam, spadam stąd".

[krewet]

Na próbę chciałabym się z tobą spotkać* i zobaczyć co z tobą jest nie tak, że dziewczyny muszą wymyslac takie pierdoły.
Oczywiscie istnieje szansa, ze trafiales na same tępe dzidy, ale myślę, że odpowiedź leży gdzieś po środku.

A jakich wymagań nie spełniasz?


Nie sądzę, żeby to były tępe dzidy, po prostu panuje dość dziwne przekonanie, że lepiej napisać najbardziej idiotyczną wymówkę, niż prawdę, albo chociaż półprawdę.

No straszna mi tajemnica. Człowieka obowiązują jakieś zasady współżycia społecznego i chce zakończyć znajomość w jakiś kulturalny sposób, więc mówi coś tam grzecznie, żeby druga strona zrozumiała, że nic z tego bez roztrząsania i nieprzyjemnych słów. Przecież nie powie mu wprost: "Ej, stary, takiego dzbana jak ty to już dawno nie widziałam, spadam stąd".

Pomiędzy jesteś dzbanem, a idiotyczną wymówką istnieje jeszcze coś pośrodku, ale ok, rozumiem, że u ciebie na wiosce to pierwsze raczej przeważa.

[PaniAuto]

Napisane przez krewet

O, jeszcze jedna mi się przypomniała. Ona do mnie, że nie jestem w jej guście, bo uwaga, za mało się uśmiecham na zdjęciach. Bo ona D U Ż O P R Z E S Z Ł A i teraz potrzebuje pogodnego człowieka. Idiotyczna wymówka to raz, ale granie na emocjach i mieszanie w to jakichś życiowych historii, to już przesada.

Wolałbyś żeby powiedziała "wiesz co, jednak nic z tego nie będzie. Jesteś brzydki i masz krzywe zęby."?

Nie podoba Ci się każda spotkana kobieta więc skąd pomysł że Ty będziesz się podobał każdej.

[e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e]

Matkobosko. Czytam i nie wierzę

Podsumowując, osoby obydwu płci wybierają sobie partnerów głównie wg następujących kryteriów:

1. Uroda
2. Charakter
3. Brak problemów psychicznych
4. Pieniądze
5. Nieziemski seks

Krewet, czy Ty się możesz pochwalić choć jednym z tych punktów? Co Ty chcesz tym swoim ideałom zaoferować? Czym chcesz zasłużyć na ich uwagę? Ty nie weźmiesz kobiety, która Ci nie odpowiada, bo jest "ulana", a piękna, mądra kobieta nie weźmie incela, tylko madrego, sympatycznego faceta. I to Cię obrusza? Ty możesz odrzucać, ale jak Ciebie odrzucają to "złe kobiety były"?

Więc proste. Albo rób operację, żeby wyglądać jak chad, albo zakładaj firmę i zarabiaj miliony, albo pędem do psychologa.

Jak to moja babcia mówiła, jakbyś się nie obracał, dupa zawsze z tyłu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[krewet]

Wolałbyś żeby powiedziała "wiesz co, jednak nic z tego nie będzie. Jesteś brzydki i masz krzywe zęby."?

W sumie wolałbym nawet zniknięcie bez zapowiedzi. Jeśli nie było umówionej randki, to nic w tym złego.

Nie podoba Ci się każda spotkana kobieta więc skąd pomysł że Ty będziesz się podobał każdej.

A nie napisałem, że muszę się podobać każdej.

Krewet, czy Ty się możesz pochwalić choć jednym z tych punktów? Co Ty chcesz tym swoim ideałom zaoferować? Czym chcesz zasłużyć na ich uwagę? Ty nie weźmiesz kobiety, która Ci nie odpowiada, bo jest "ulana", a piękna, mądra kobieta nie weźmie incela, tylko madrego, sympatycznego faceta. I to Cię obrusza? Ty możesz odrzucać, ale jak Ciebie odrzucają to "złe kobiety były"?

Dla pięknej, mądrej kobiety, 95 % mężczyzn jest niewidzialnych. Mało tego, dla większości kobiet, nie tylko tych pięknych, większość mężczyzn jest nieatrakcyjna.



Nie wartościowałbym tutaj i nie używał określeń typu zła. Po prostu zdałem relację z moich randek, ponieważ chciałem wyrzucić z siebie negatywne emocje.


Pomiędzy ulaną a piękną jest coś jeszcze. Ja w ogóle z pięknymi nie miałem do czynienia. Ale te trochę piękne nawet chcą już chada.

Więc proste. Albo rób operację, żeby wyglądać jak chad, albo zakładaj firmę i zarabiaj miliony, albo pędem do psychologa.

Nie miałem operacji, ale miałem zastrzyki kwasem hialuronowym no i to dało taki efekt, jak widać powyżej. A dałem sobie naprawdę sporą dawkę.

[sublips]

[1=866741d337d799a721b94dc 9758099e2b0452970_5e49d78 231647;87547122]Ależ Ja się z tym zgadzam Stawianie siebie w roli ofiary działa zdecydowanie odpychająco, ale i tak nie zmienia to faktu, że "narzekający facet" jest passe. W naszym "pięknym" kraju nad Wisłą już szczególnie. Co więcej zależy to od skali Twojego "problemu", bo i to może być dla kobiety zbyt przytłaczające. Lepiej zachować dyskretne milczenie albo "wybadać" stopniowo, czy panna będzie w stanie przełknąć "wykolejony" życiorys.[/QUOTE]
Logiczne, że ludzie - nie kobiety czy mężczyźni - bez bagażu mają prościej.

Można być zręcznym manipulantem plus posiadać nietuzinkowy urok osobisty. Wcale nie trzeba "wylewać" swoich poglądów W krótkim odstępie czasu (załóżmy kilku miesięcy) nie ma szans, że "wyczujesz "frustrata". Gierki umysłowe, czy makiawelizm są mężczyznom nieobce. Chyba o tym wiesz prawda? Jak to teraz nazwiesz? Tchórzostwem, czy ucieczką ?.

To nie jest moda na sukces.

Zazwyczaj chodzi najwyżej o seks - to góra tej intrygi.

Ech... Naprawdę muszę robić wykład z antykoncepcji? A tyle smętów naokoło, że faceci w ogóle o tym nie myślą albo są nieodpowiedzialni:rolleye s:

Co do reszty -> kolejny klasyk. Odpowiem tak... Pisałaś coś, że szukając faceta do seksu zwracasz głównie uwagę na wygląd -> wyobraź sobie, że mogłaś przespać się osobą, która posiadała "przerażające" czarno-białe myślenie, a że BDSM Ci nieobce to mógł być to nawet De Sade w bardzo mizoginistycznej odsłonie. No, ale tego już się nie dowiesz

Niestety rozczaruję Cię -> moje życie seksualne owszem, zbyt bogate nie jest (mam pewien ograniczający, psychofizyczny "pierwiastek", który nie pozwala mi się nim cieszyć), ale prawiczkiem nie jestem. Związki również miały miejsce.

Zawsze się zabezpieczam i ryzyko ciąży jest minimalne, szczególnie że przez "obopólne" rozumiesz pewnie prezerwatywy i tabletki. Nie ma szans, żeby zajść w ciąże przy takiej kombinacji.

Nie szukam nikogo do seksu i nigdy nie szukałam.

Jak mi się to zdarzyło kilka razy, to patrzyłam tylko na wygląd i nie szukałam w środowiskach BDSM przygód.



krewet nie mam wyjątkowego gustu, facet był przystojny, może ściemniał. W każdym razie nie interesował mnie, bo był bucowaty.

Co do akapitu o zbyciu, to nie, jak ja chcę kogoś zbyć, to blokuję albo nie odpisuję. Z tamtym chłopakiem nie spotkałam się, bo był zajęty, tak może bym się wybrała na jedno spotkanie.

Co do "wymówki", to co prawda by zmieniła?

[krewet]

Co do akapitu o zbyciu, to nie, jak ja chcę kogoś zbyć, to blokuję albo nie odpisuję. Z tamtym chłopakiem nie spotkałam się, bo był zajęty, tak może bym się wybrała na jedno spotkanie.

Racja. Bycie w związku no to już jest argument. Rozumiem.

Co do "wymówki", to co prawda by zmieniła?

Nic. Błędnie zakładasz, że za wszelką cenę chciałem znać prawdę. To po prostu moja luźna refleksja, dotycząca tego jak durne rzeczy potrafią wymyślić ludzie. Zawsze można rzucić tekstem, że nie spotykam się z nieznajomymi, czy coś.

[e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e]

Kwas nie zrobi ladnej twarzy. Na atrakcyjność składa się wiele cech, nie tylko gładka twarz czy co Ty tam robiłeś.

Więc nie rozumiem. Oczekujesz, że piękna, mądra kobieta sie Tobą zaineteresuje, mimo że nie masz nic do zaoferowania?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PaniAuto]

Napisane przez krewet

W sumie wolałbym nawet zniknięcie bez zapowiedzi. Jeśli nie było umówionej randki, to nic w tym złego.

Napisane przez krewet

Swoją drogą ciekawe jest to, że czasami naprawdę fajnie się gada, a dziewczyna znika, dosłownie. Teraz pewnie napiszecie, że tylko mi się fajnie gada, ale np dziewczyna jest aktywna w rozmowie, pyta o różne rzeczy, ogólnie ma inicjatywę. No i potem nagle przestaje odpisywać. To wszystko przez konkurencję ze strony innych mężczyzn, bo napisze lepszy i wszystko szlag trafia. Ciekawe, że problem z konkurencją działa tylko w jedną stronę. Większość mężczyzn ma mało, albo nie ma wcale kobiet, więc ta z którą już gadają, nie musi się obawiać, że nagle pojawi się inna i odbije gościa. Natomiast ze strony faceta ciągle jest stres, bo inni faceci ciągle piszą, a jak trafi się chad no to już w ogóle kaplica.

Czyli jak napisze wymówkę to jest zła, powinna przestać się odzywać.

Jak przestanie się odzywać to na pewno znalazła Chada zła to kobieta była.
Jak powie że jesteś brzydki i jej się nie podobasz jest zła bo szuka Chada.
Wychodzi na to że dobra kobieta bierze co leci bez wymagań jeśli tylko facet jej chce. Inaczej jest zła i chce Chada.

[krewet]

Kwas nie zrobi ladnej twarzy. Na atrakcyjność składa się wiele cech, nie tylko gładka twarz czy co Ty tam robiłeś.

Nie no. Ja dałem wszystko w szczękę.

Więc nie rozumiem. Oczekujesz, że piękna, mądra kobieta sie Tobą zaineteresuje, mimo że nie masz nic do zaoferowania?

Nie rozumiem co to znaczy, że nie mam nic do zaoferowania. Myślę, że coś tam mam.

---------- Dopisano o 15:41 ---------- Poprzedni post napisano o 15:39 ----------

Czyli jak napisze wymówkę to jest zła, powinna przestać się odzywać.

Jak przestanie się odzywać to na pewno znalazła Chada zła to kobieta była.
Jak powie że jesteś brzydki i jej się nie podobasz jest zła bo szuka Chada.
Wychodzi na to że dobra kobieta bierze co leci bez wymagań jeśli tylko facet jej chce. Inaczej jest zła i chce Chada.

Akurat nie miałem pretensji do lasek że znikają, po prostu byłem zdziwiony, jak szybko to się dzieje. Ale jak znalazły lepszą partię to ok. Denerwuję się tylko jak ktoś się umawia i znika no bo jednak w ten sposób marnuje mi czas.

[e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e]

Więc co masz do zaoferowania? Który z podanych przeze mnie punktów?

Najwyraźniej jest to albo za mało, albo zbyt mało istotne, albo przeważone w znacznym stopniu przez wady.

Bo wiesz, nawet taki pijący i bijący patus ma coś do zaoferowania. Na przykład może pracować i rodzinę utrzymywać na niezłym poziomie materialnym. Czy czyni to z niego człowieka, z którym normalne kobiety chcą mieć cokolwiek wspólnego?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:51 ---------- Poprzedni post napisano o 16:49 ----------

Napisane przez krewet

Denerwuję się tylko jak ktoś się umawia i znika no bo jednak w ten sposób marnuje mi czas.

Wait wait. Czyli denerwuje Cię, kiedy kobiety robią to samo, co Ty, kiedy któraś Ci nie podpasuje?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[krewet]

Wait wait. Czyli denerwuje Cię, kiedy kobiety robią to samo, co Ty, kiedy któraś Ci nie podpasuje?

Masz problemy z czytaniem? Umawia się i znika - czyli jest umówiona randka, nawet godzina i kobieta znika, nawet nie odwoła. Nigdy tak nie robiłem. A nawiązywałem w ten sposób do pani nr 8, którą opisywałem wczoraj.

Więc co masz do zaoferowania? Który z podanych przeze mnie punktów?

Nieziemski seks, charakter oraz brak problemów psychicznych.

[e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e]

Napisane przez krewet

Masz problemy z czytaniem? Umawia się i znika - czyli jest umówiona randka, nawet godzina i kobieta znika, nawet nie odwoła. Nigdy tak nie robiłem. A nawiązywałem w ten sposób do pani nr 8, którą opisywałem wczoraj.





Nieziemski seks, charakter oraz brak problemów psychicznych.

A to sorry.

Co do seksu - nie wiem, nie wypowiadam się

Odnośnie charakteru i braku problemów natury psychicznej - niestety chyba muszę Cię rozczarować.

Niestety wydajesz się strasznie antypatyczny, egoistyczny i powierzchowny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[krewet]

Niestety wydajesz się strasznie antypatyczny, egoistyczny i powierzchowny.

Wybacz, ale pisanie o powierzchowności na forum, gdzie rekordy bije wątek "najbardziej skąpy facet" jest dość zabawne. Wy tę powierzchowność widzicie tylko gdy jest wam to na rękę. Gdy chodzi o kilka kg nadwagi, czy beznadziejny strój. I żeby było jasne, sam zawsze płacę na randkach, także tamten wątek w żaden sposób mnie nie dotyka.

[e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e]

Eeej, ale Twój wątek też bije rekordy

Wiesz, przeczytałam chyba całość, i po prostu jawisz mi się strasznie antypatycznie, nic na to nie poradzę. Nieładnie wyrażasz się o kobietach, mówisz "wy", jakby kobiety to był jakiś twór z supermózgiem. Wyrzucasz z siebie mnóstwo pretensji i zawsze jesteś na "nie". Nie mówię tego po to, żeby Ci dokopać, ale żebyś spojrzał na sytuację z trochę innej strony.

Nawet jeśli jesteś tak dobry e seksie, jak mówisz, to przez negatywny obraz na pierwszych randkach nie będziesz miał okazji tego udowodnić. A szkoda, coby taki diament się uchował

Chłopie, weź Ty się zdobądź na trochę samokrytycyzmu. Edan sam pisze, że jest 3/10 i nie ma problemu z poderwaniem kobiety. Więc chyba nie w wyglądzie problem.

Najwyraźniej coś w Tobie odpycha kobiety na samym początku znajomości i dopóki nie zdasz sobie z tego sprawy i nad tym nie popracujesz, nic się nie zmieni.

Wydajesz się mimo wszystko dość inteligentnym facetem. Trzymam mimo wszystko za Ciebie kciuki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[krewet]

Eeej, ale Twój wątek też bije rekordy

Charyzma robi swoje.

Wiesz, przeczytałam chyba całość, i po prostu jawisz mi się strasznie antypatycznie, nic na to nie poradzę. Nieładnie wyrażasz się o kobietach, mówisz "wy", jakby kobiety to był jakiś twór z supermózgiem. Wyrzucasz z siebie mnóstwo pretensji i zawsze jesteś na "nie". Nie mówię tego po to, żeby Ci dokopać, ale żebyś spojrzał na sytuację z trochę innej strony.

Faktycznie, tak się wyrażam, ale to wynika z tego, że widzę wiele zachowań wspólnych dla większości kobiet.

Nawet jeśli jesteś tak dobry e seksie, jak mówisz, to przez negatywny obraz na pierwszych randkach nie będziesz miał okazji tego udowodnić. A szkoda, coby taki diament się uchował

Też tak uważam, szkoda. No, ale to już problem kobiet.

Chłopie, weź Ty się zdobądź na trochę samokrytycyzmu. Edan sam pisze, że jest 3/10 i nie ma problemu z poderwaniem kobiety. Więc chyba nie w wyglądzie problem.

Być może Edan góruje nade mną w innych aspektach. Co nie zmienia faktu, że spotykam się z bardzo dużo obojętnością ze strony kobiet, jeszcze zanim zdążę coś zepsuć.

Najwyraźniej coś w Tobie odpycha kobiety na samym początku znajomości i dopóki nie zdasz sobie z tego sprawy i nad tym nie popracujesz, nic się nie zmieni.

Rzadko mam wrażenie, jakobym zepsuł coś już na samym początku. Tego typu oskarżenia byłyby zasadne, gdybym miał tabun napalonych kobiet, które przy bliższym poznaniu zrywałyby kontakt. No ale nie jest tak...

Wydajesz się mimo wszystko dość inteligentnym facetem. Trzymam mimo wszystko za Ciebie kciuki.

Dzięki, też tak uważam!

[e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e]

Kobiety są różne. Mężczyźni również. Krzywdzisz ludzi swoimi osądami.

Nie jest to problem kobiet. One znajdą innego, nie rozpaczają i nie zakładają wątków, bo krewet ich nie chciał zo Twój problem, bo najwyrazniej Cię to boli.

Słuchaj, to że Ty czegoś nie dostrzegasz, nie znaczy, że tego nie ma. Nie widzisz swoich wad? Przyjrzyj się dokładniej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[megamag]

[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;87547434]A to sorry.

Co do seksu - nie wiem, nie wypowiadam się

Odnośnie charakteru i braku problemów natury psychicznej - niestety chyba muszę Cię rozczarować.

Niestety wydajesz się strasznie antypatyczny, egoistyczny i powierzchowny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Eeee no co Ty. Przy krewecie to nawet edan się wydaje sympatyczny.

Zastanawia mnie, że incele nie weryfikują swoich opinii ze światem rzeczywistym. Wystarczy przejrzeć listę znajomych na fejsie. Większość facetów, których znam, nie jest zbyt przystojna, a jakoś mają dziewczyny, żony, dzieci.

[e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e]

Napisane przez megamag

Eeee no co Ty. Przy krewecie to nawet edan się wydaje sympatyczny.

Zastanawia mnie, że incele nie weryfikują swoich opinii ze światem rzeczywistym. Wystarczy przejrzeć listę znajomych na fejsie. Większość facetów, których znam, nie jest zbyt przystojna, a jakoś mają dziewczyny, żony, dzieci.

No smutne to jest. Serio, czytałam ten wątek z przerwami kilka tygodni i dziwi mnie, jak można być tak bezkrytycznym względem siebie człowiekiem.

I jeszcze mówi, że to problem kobiet, że taki cud jak on im między palcami ucieka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[krewet]

Kobiety są różne. Mężczyźni również. Krzywdzisz ludzi swoimi osądami.

Polemizowałbym. Ja tej wielkiej różnorodności nie widzę, ale pewnie jakaś jest.

Słuchaj, to że Ty czegoś nie dostrzegasz, nie znaczy, że tego nie ma. Nie widzisz swoich wad? Przyjrzyj się dokładniej.

Problemem jest wymagający rynek matrymonialny, który szczególnie uderza w facetów. No możesz sobie pisać z dziewczyną, ale nagle pojawia się lepszy od ciebie i wszystko szlag trafia. To jest przyczyna większości niepowodzeń.

Zastanawia mnie, że incele nie weryfikują swoich opinii ze światem rzeczywistym. Wystarczy przejrzeć listę znajomych na fejsie. Większość facetów, których znam, nie jest zbyt przystojna, a jakoś mają dziewczyny, żony, dzieci.

Nie widzisz tych setek kobiet, do których podbijali, odnosząc niepowodzenia, a widzisz tylko tę jedną, która akurat była otwarta. Niestety tak to wygląda z perspektywy faceta, który nie jest chadem. Dobrze, gdy ta jedna szczęśliwie jest dla nas atrakcyjna pod każdym względem.

[megamag]

[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;87547546]No smutne to jest. Serio, czytałam ten wątek z przerwami kilka tygodni i dziwi mnie, jak można być tak bezkrytycznym względem siebie człowiekiem.
[/QUOTE]

Psychologia już to dawno opisała:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Z%C5%8...%99tno%C5%9Bci

Po prostu niektórych to zjawisko dotyka bardziej niż innych.

[krewet]

Poczucie ponadprzeciętności to ma 90 % lasek na tinderach. Ja to wszystko piszę z lekką ironią, chociaż z drugiej strony, nie uważam się za głupszego od większości kobiet, które poznałem.

[megamag]

Napisane przez krewet

P
Nie widzisz tych setek kobiet, do których podbijali, odnosząc niepowodzenia, a widzisz tylko tę jedną, która akurat była otwarta. Niestety tak to wygląda z perspektywy faceta, który nie jest chadem. Dobrze, gdy ta jedna szczęśliwie jest dla nas atrakcyjna pod każdym względem.

Z incelami to jest trochę tak, że trochę śmieszno, trochę straszno, ale trochę też żal. I Ciebie też trochę żal, bo żyjesz w takim smutnym świecie, w którym ludzie się po prostu nie zakochują w innych ludziach, tylko handlują jak mięsem na targu. Nie dziwne, że z taką wizją świata ma się różne załamania psychiczne i sporo agresji w sobie. Paskudne takie życie.

[krewet]

Z incelami to jest trochę tak, że trochę śmieszno, trochę straszno, ale trochę też żal. I Ciebie też trochę żal, bo żyjesz w takim smutnym świecie, w którym ludzie się po prostu nie zakochują w innych ludziach, tylko handlują jak mięsem na targu. Nie dziwne, że z taką wizją świata ma się różne załamania psychiczne i sporo agresji w sobie. Paskudne takie życie.

No popatrz, ja nie widzę tego po prostu zakochiwania się. Może łatwiej ci tak pisać, bo jesteś kobietą. Zobacz, jak to jest, że kobiety z defektem bez problemu się we mnie zakochały, a te bez niego, już nie? A co jest najlepsze, większość wypowiadających się tutaj pań, w pewnym sensie mi wtóruje, pisząc, że ładne kobiety mogą mieć przystojnego faceta, sugerują mi żebym obniżył wymagania i takie tam. Czym są te rady, jeśli nie zimnym wyrachowaniem? Gdzie tu miejsce na to słynne bezinteresowne zakochanie?

[Finlora]

Napisane przez krewet

Zobacz, jak to jest, że kobiety z defektem bez problemu się we mnie zakochały, a te bez niego, już nie?

Może dla tych bez defektu Ty masz jakiś defekt (skoro już używasz tego słowa), który je brzydzi (tak, to też celowo) i odrzuca? I one też chcą mieć faceta bez defektu, tak jak Ty chcesz tego samego od kobiety.

[edan84]

Napisane przez krewet

No popatrz, ja nie widzę tego po prostu zakochiwania się. Może łatwiej ci tak pisać, bo jesteś kobietą. Zobacz, jak to jest, że kobiety z defektem bez problemu się we mnie zakochały, a te bez niego, już nie? A co jest najlepsze, większość wypowiadających się tutaj pań, w pewnym sensie mi wtóruje, pisząc, że ładne kobiety mogą mieć przystojnego faceta, sugerują mi żebym obniżył wymagania i takie tam. Czym są te rady, jeśli nie zimnym wyrachowaniem? Gdzie tu miejsce na to słynne bezinteresowne zakochanie?

Skąd Ty wiesz że te z defektem się w Tobie zakochały? I które to były? To te z tych 9ciu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[krewet]

Może dla tych bez defektu Ty masz jakiś defekt (skoro już używasz tego słowa), który je brzydzi (tak, to też celowo) i odrzuca? I one też chcą mieć faceta bez defektu, tak jak Ty chcesz tego samego od kobiety.

Nie no, ja rozumiem, tylko mnie rozwalają te bajki o zakochaniu, podczas gdy widać bardzo wyraźne schematy w zachowaniach tych kobiet, nijak nie pasujące do romantycznej wizji świata.

Skąd Ty wiesz że te z defektem się w Tobie zakochały? I które to były? To te z tych 9ciu?

Zakochanie to tak z przymrużeniem oka. No były bardzo zainteresowane, ta pierwsza to chyba 4 razy zadzwoniła (kilka telefonów pod rząd), ja akurat nie mogłem rozmawiać, ale od razu napisałem smsa, żeby już nie dzwoniła.


Tamta nr 4 też od razu sms po randce i zaproszenie na następną.



I tak generalnie jest zawsze, nie tylko na przykładzie tych 9 kobiet, jest to schemat powtarzający się bez wyjątku.

[e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e]

Napisane przez Finlora

Może dla tych bez defektu Ty masz jakiś defekt (skoro już używasz tego słowa), który je brzydzi (tak, to też celowo) i odrzuca? I one też chcą mieć faceta bez defektu, tak jak Ty chcesz tego samego od kobiety.

Lepiej nie mogłabym ująć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PaniAuto]

Napisane przez krewet

No popatrz, ja nie widzę tego po prostu zakochiwania się. Może łatwiej ci tak pisać, bo jesteś kobietą. Zobacz, jak to jest, że kobiety z defektem bez problemu się we mnie zakochały, a te bez niego, już nie? A co jest najlepsze, większość wypowiadających się tutaj pań, w pewnym sensie mi wtóruje, pisząc, że ładne kobiety mogą mieć przystojnego faceta, sugerują mi żebym obniżył wymagania i takie tam. Czym są te rady, jeśli nie zimnym wyrachowaniem? Gdzie tu miejsce na to słynne bezinteresowne zakochanie?

Po co Ci w ogóle kobieta skoro Tindera traktujesz jak targ. Zachowujesz się tak samo jak te dziewczyny, umawiasz się z jakąś ale jak się pojawi ładniejsza to wcześniejszą olewasz.

Wszyscy faceci co nie mogą znaleźć sobie kobiety to pryszczaci incele z nadwagą siedzący w piwnicy przed wykopem i płaczący w necie jakie te kobiety są złe a nie zauważają normalnych fajnych kobiet. Takie są moje obserwacje - wszyscy tacy są.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[krewet]

Po co Ci w ogóle kobieta skoro Tindera traktujesz jak targ. Zachowujesz się tak samo jak te dziewczyny, umawiasz się z jakąś ale jak się pojawi ładniejsza to wcześniejszą olewasz.

Każdą z tych lasek olałem, nie mając lepszej. A nawet gdybym miał, to trudno, tak działa wolny rynek. Widzisz, właśnie do tego dążyłem. Żeby mieć dużo kobiet i wybrać sobie najlepszą, no ale wyszło jak wyszło.

Wszyscy faceci co nie mogą znaleźć sobie kobiety to pryszczaci incele z nadwagą siedzący w piwnicy przed wykopem i płaczący w necie jakie te kobiety są złe a nie zauważają normalnych fajnych kobiet. Takie są moje obserwacje - wszyscy tacy są.

Rozumiem. Co rozumiesz poprzez fajną, normalną kobietę?