Bezdzietne z wyboru - część VI :)

[brandie]

Napisane przez huren

Też trochę boje się tabletek. Kiedyś gin mi przepisał. Skończyłam na niecałych 2 opakowaniach. Jak przeważnie okres przechodzę bezboleśnie lub z niewielkim bólem. Tak przy braniu tych tabsów przez 3 dni nie wychodziłam z łóżka. Tak strasznie bolało. Po odstawieniu nie miałam okresu przez 2 miesiące, a potem wszystko wróciło do normy. Poza tym strasznie stresowało mnie te codzienne branie o tej samej porze. Ja czasem zapominam wziąć leki na serce i nie pomagają żadne przypomnienia w telefonie, a co dopiero to.



Myślałam o zastrzyku bo to spokój na 3 miesiące. Ale obawiam się skutków ubocznych. Plastry znowu jak dla mnie trochę drogo wychodzą.

A właśnie tabletki w teorii mają wyeliminować bolesność i obfitość miesiączek. Co człowiek, to opinia. Na mnie dobrze wpływają, poprawiła mi się cera bardzo, biust urósł.
Właśnie ginekolog mojej koleżanki mówił, że przy zastrzyku jest ten minus, że jeśli nasz organizm się nie polubi ze składem, to trzeba to znieść :/

[aniolek199007]

Napisane przez Shar14

Stosujemy od ponad 6 lat prezerwatywy. Zdarzyło nam się 2 razy, że pękły, ale to zawsze w zapasie tabletka po. Akurat w tej chwili Skyn, ale bardzo je lubię i w porównaniu do Durexów są o niebo lepsze.
Mój facet ma w planach do wiosny wazektomię, więc problem się rozwiąże raz a dobrze.

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

Musiałaś go namawiać czy nie? Fajnie będziecie mieli

---------- Dopisano o 18:10 ---------- Poprzedni post napisano o 18:07 ----------

Napisane przez huren

Też trochę boje się tabletek. Kiedyś gin mi przepisał. Skończyłam na niecałych 2 opakowaniach. Jak przeważnie okres przechodzę bezboleśnie lub z niewielkim bólem. Tak przy braniu tych tabsów przez 3 dni nie wychodziłam z łóżka. Tak strasznie bolało. Po odstawieniu nie miałam okresu przez 2 miesiące, a potem wszystko wróciło do normy. Poza tym strasznie stresowało mnie te codzienne branie o tej samej porze. Ja czasem zapominam wziąć leki na serce i nie pomagają żadne przypomnienia w telefonie, a co dopiero to.

Myślałam o zastrzyku bo to spokój na 3 miesiące. Ale obawiam się skutków ubocznych. Plastry znowu jak dla mnie trochę drogo wychodzą.

Nie pamiętam dokładnie ale czy w tabletkach anty są skutki uboczne typu jakieś zatory czy coś? Jak masz serduszko osłabione to lepiej zrezygnuj. Są miedziane wkładki nie wydzielające hormonów. Myślałam nad nią ale używam kubeczków mensruacyjnych i troszkę bym się obawiała przesunięcia

[huren]

Napisane przez _zgryzota_

A wkładka? Są z hormonami bez hormonów, no i jeszcze krążek który wpływa tylko na macicę.

Wysłane z mojego E6853 przy użyciu Tapatalka

Tylko tu też w grę wchodzą koszty. Obecnie nie mogę sobie pozwolić na zbyt duże..

[_zgryzota_]

Napisane przez huren

Tylko tu też w grę wchodzą koszty. Obecnie nie mogę sobie pozwolić na zbyt duże..

Wkładka bez hormonów to koszt max do 100zł i działanie 3 lub 5 lat. Założyć można na NFZ tylko trzeba zadzwonić i zapytać w przychodni czy zakładają - to procedura medycyna którą jest refundowana.

Wysłane z mojego E6853 przy użyciu Tapatalka

[huren]

Napisane przez Shar14

Stosujemy od ponad 6 lat prezerwatywy. Zdarzyło nam się 2 razy, że pękły, ale to zawsze w zapasie tabletka po. Akurat w tej chwili Skyn, ale bardzo je lubię i w porównaniu do Durexów są o niebo lepsze.
Mój facet ma w planach do wiosny wazektomię, więc problem się rozwiąże raz a dobrze.

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

Zazdroszczę. Mój raczej się nie zdecyduje. Bo nie wie czy mu się nie odwidzi w kwestii dzieci. Ale wtedy to będzie oznaczało koniec..

[aniolek199007]

Napisane przez huren

Zazdroszczę. Mój raczej się nie zdecyduje. Bo nie wie czy mu się nie odwidzi w kwestii dzieci. Ale wtedy to będzie oznaczało koniec..

To tak samo jak u mnie

[huren]

Napisane przez _zgryzota_

Wkładka bez hormonów to koszt max do 100zł i działanie 3 lub 5 lat. Założyć można na NFZ tylko trzeba zadzwonić i zapytać w przychodni czy zakładają - to procedura medycyna którą jest refundowana.

Wysłane z mojego E6853 przy użyciu Tapatalka

Ooo tego nie wiedziałam. Dzięki za info. Na pewno wypytam ginekologa.
Tylko, że przeciwwskazaniem do założenia są kobiety z chorobami mogącymi się zaostrzać w czasie stanów zapalnych, np. z chorobą zastawek serca. I tu może być problem. No ale zobaczymy.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez huren

A że tak zmienię temat, bo jestem ciekawa. Dziewczyny jak się zabezpieczacie? Pytam, bo z tż stosujemy prezerwatywy. Ale ostatnio trochę spanikowałam, bo strasznie źle się czułam, ale przeszło więc chyba to było jakieś zatrucie. I pomyślałam, że dobrze by było mieć dodatkową pewność, że nie będę musiała korzystać z pomocy WHW czy WOW. Zapisałam się już nawet do ginekologa, ale muszę poczekać na wizytę do końca lutego. Czy któraś z was stosowała zastrzyk antykoncepcyjny Depo Provera? Co myślicie o kapturkach antykoncepcyjnych (np. caya diaphragm)?

Mam implant. W tym roku będę musiała wymienić i w grę wchodzi następny implant, wkładka albo od razu sterylizacja. Zależy co będzie na dany moment łatwiejsze.

Napisane przez aniolek199007

Brałam tabletki i zmieniałam je na inne na początku współżycia z moim TŻ, odstawiłam po jakiś 3-4 latach. Tabletki zrobiły mi takie spustoszenie w hormonach ,że do zeszłego roku nie wiedziałam przez co mi wypadają garściami włosy, przerzedziły się brwi i miałam straszny trądzik. Nie lubie lekarzy i im nie ufam więc sama na własną rękę wykonałam morfologie i znalazłam ''leczenie'' ziołami

Prezerwatywy odpadają bo mam uczulenie na latex, wiem są bez latexowe ale nie lubimy ich

Nie stosujemy nic prócz kończenia poza Może właśnie przez nieuregulowane hormony jeszcze nic się nie stało.

Bardzo żałuje tego ,że brałam tabletki bo mój stan zdrowia się pogorszył. Coś tam kiedyś czytałam o innych metodach ale wszedzie są efekty uboczne.

Skąd u ciebie taka pewność, że te wszystkie efekty masz po tabletkach? Przecież to wszystko może się zdarzyć i bez brania hormonów.

Namawiałam swojego na wazektomie ale bezskutecznie. Jakąś wewnętrzną blokade czuje, i sam nie jest mi wstanie powiedzieć co to bo nie wie

A ty zastanawiałaś się nad podwiązaniem jajowodów?

[aniolek199007]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;87547797]Mam implant. W tym roku będę musiała wymienić i w grę wchodzi następny implant, wkładka albo od razu sterylizacja. Zależy co będzie na dany moment łatwiejsze.
Skąd u ciebie taka pewność, że te wszystkie efekty masz po tabletkach? Przecież to wszystko może się zdarzyć i bez brania hormonów.

A ty zastanawiałaś się nad podwiązaniem jajowodów?[/QUOTE]

Wcześniej przed braniem tabletek i w trakcie wszystko było ok, nie stosowałam żadnej innej metody antykoncepcji ani w tym czasie nie przyjmowałam żadnych leków oraz suplementów.
Nigdy nie miałam większych problemów zwłaszcza z włosami i brwiami. Trądzik młodzieńczy miałam ale tylko na czole.
W trakcie brania tabletek odczuwałam różne dolegliwości/skutki uboczne, informowałam gina i zmienialiśmy tabletki-bezskutecznie.
Po odstawieniu zaczęły się problemy.
Najpierw miałam trądzik tylko przed okresem na żuchwie/brodzie/w okolicy ust. Stopniowo narastało i było to coraz częstsze.
Mam podwyższone androgeny i prolaktyne.

Jak mnie dermatolog zobaczył(bo przyszłam z pieprzykiem) to zaprosił mnie na jesień po izotek. Podziękowałam i zrobiłam morfologie

Co do podwiązania owszem rozważałam to ale w Polsce nie ma czegoś takiego na zawołanie no chyba ,że się myle. Jedynie w Niemczech . Czytałam o efektach ubocznych, że można mieć menopauze po tym ale czy to prawda

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez aniolek199007

Wcześniej przed braniem tabletek i w trakcie wszystko było ok, nie stosowałam żadnej innej metody antykoncepcji ani w tym czasie nie przyjmowałam żadnych leków oraz suplementów.
Nigdy nie miałam większych problemów zwłaszcza z włosami i brwiami. Trądzik młodzieńczy miałam ale tylko na czole.
W trakcie brania tabletek odczuwałam różne dolegliwości/skutki uboczne, informowałam gina i zmienialiśmy tabletki-bezskutecznie.
Po odstawieniu zaczęły się problemy.
Najpierw miałam trądzik tylko przed okresem na żuchwie/brodzie/w okolicy ust. Stopniowo narastało i było to coraz częstsze.
Mam podwyższone androgeny i prolaktyne.

Nadal to nie jest żaden dowód na to, że problemy masz po tabletkach. To wygląda na zwykły zbieg okoliczności.

Jak mnie dermatolog zobaczył(bo przyszłam z pieprzykiem) to zaprosił mnie na jesień po izotek. Podziękowałam i zrobiłam morfologie

Dlaczego nie chciałaś skutecznej terapii przeciwtrądzikowej?

Co do podwiązania owszem rozważałam to ale w Polsce nie ma czegoś takiego na zawołanie no chyba ,że się myle. Jedynie w Niemczech . Czytałam o efektach ubocznych, że można mieć menopauze po tym ale czy to prawda

Nie jedynie w Niemczech, a jeszcze w Czechach i Słowacji jeśli skupiamy się na najbliższych sąsiadach.
I nie, od podwiązania jajowodów nie można mieć menopauzy, bo to nie jest usunięcie jajników.

[_zgryzota_]

A co za różnica menopauza czy nie? Ja bym się tam ucieszyła gdybym już nie miała okresu .

Wysłane z mojego E6853 przy użyciu Tapatalka

[Shar14]

Napisane przez aniolek199007

Musiałaś go namawiać czy nie? Fajnie będziecie mieli

---------- Dopisano o 18:10 ---------- Poprzedni post napisano o 18:07 ----------



Nie pamiętam dokładnie ale czy w tabletkach anty są skutki uboczne typu jakieś zatory czy coś? Jak masz serduszko osłabione to lepiej zrezygnuj. Są miedziane wkładki nie wydzielające hormonów. Myślałam nad nią ale używam kubeczków mensruacyjnych i troszkę bym się obawiała przesunięcia

Nie musiałam namawiać. Zastanawiałam się nad sterylką, ale po wspólnej rozmowie wazektomia jest dużo tańsza, szybsza i prawdopodobnie mniej zachodu ze wszystkim.
Sterylka to min. 350 euro, zazwyczaj koło 500. Plus nocleg tam, dojazd, badania przed. Mam problemy z żyłami tj. raz pobierze się bez problemu krew, raz nie ma opcji. Nie da się założyć wenflonu, a to jest znieczulenie ogólne. Plus jednak gmeranie w brzuchu. Dodatkowo po sterylce rok trzeba się zabezpieczać.
Wazektomia na miejscu praktycznie, 3 kliniki do wyboru. 2000 zł i zabieg w znieczuleniu miejscowym. Trzeba się zabezpieczać około 3 miesiące po i wykonać badanie nasienia w tym czasie.
Sam zaproponował w takiej sytuacji.

Napisane przez huren

Zazdroszczę. Mój raczej się nie zdecyduje. Bo nie wie czy mu się nie odwidzi w kwestii dzieci. Ale wtedy to będzie oznaczało koniec..

Szkoda, ale faceci bywają przewrażliwieni.

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez _zgryzota_

A co za różnica menopauza czy nie? Ja bym się tam ucieszyła gdybym już nie miała okresu .

Taka różnica, że menopauza nie polega tylko na braku okresu.

[aniolek199007]

Napisane przez Shar14

Nie musiałam namawiać. Zastanawiałam się nad sterylką, ale po wspólnej rozmowie wazektomia jest dużo tańsza, szybsza i prawdopodobnie mniej zachodu ze wszystkim.
Sterylka to min. 350 euro, zazwyczaj koło 500. Plus nocleg tam, dojazd, badania przed. Mam problemy z żyłami tj. raz pobierze się bez problemu krew, raz nie ma opcji. Nie da się założyć wenflonu, a to jest znieczulenie ogólne. Plus jednak gmeranie w brzuchu. Dodatkowo po sterylce rok trzeba się zabezpieczać.
Wazektomia na miejscu praktycznie, 3 kliniki do wyboru. 2000 zł i zabieg w znieczuleniu miejscowym. Trzeba się zabezpieczać około 3 miesiące po i wykonać badanie nasienia w tym czasie.
Sam zaproponował w takiej sytuacji. Szkoda, ale faceci bywają przewrażliwieni.

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

Ooo to właśnie też minus podwiązania...cena, gmeranie w brzuchu i uśpienie

---------- Dopisano o 19:25 ---------- Poprzedni post napisano o 19:15 ----------

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;87547847]Nadal to nie jest żaden dowód na to, że problemy masz po tabletkach. To wygląda na zwykły zbieg okoliczności.

Dlaczego nie chciałaś skutecznej terapii przeciwtrądzikowej?

Nie jedynie w Niemczech, a jeszcze w Czechach i Słowacji jeśli skupiamy się na najbliższych sąsiadach.
I nie, od podwiązania jajowodów nie można mieć menopauzy, bo to nie jest usunięcie jajników.[/QUOTE]

No wiesz jak dla mnie to dowód, bo byłam zdrowa a po odstawieniu zaczęło się sypać...Nie będę się kłócić znam swój organizm. Jest wiele badań, nad szkodliwością po odstawieniu tabletek anty. Nie bez powodu efekty uboczne są informacją w ulotce i występują już w trakcie brania.

Nie chciałam terapii przeciwtrądzikowej bo by g**wno dała . Wysuszyła by mi cały organizm, od skóry po pochwe i miałabym wtedy skuteczną metode antykoncepcyjną w postaci braku seksu.
Nie wierze w leki tego typu(ja nie wierze).
Zresztą który dermatolog najpierw zleca szczegółowe badania hormonalne a dopiero później przepisuje tabletki za które ma sporą kase w kieszeni? Żaden.
Trzeba chodzić i się prosić o wszystko do ginekologa a i tak z wielkim bólem dupy nie wypisują na wszystkie hormony zlecenia jakby z ich kieszeni szło.

Zresztą ''skuteczna terapia przeciwtrądzikowa'' też by trwała przynajmniej rok i wcale by nie była ukierunkowana na obniżenie hormonów...a ja już po 3 miesiącach picia ziół widziałam poprawę bez efektów ubocznych.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez aniolek199007

No wiesz jak dla mnie to dowód, bo byłam zdrowa a po odstawieniu zaczęło się sypać...Nie będę się kłócić znam swój organizm. Jest wiele badań, nad szkodliwością po odstawieniu tabletek anty. Nie bez powodu efekty uboczne są informacją w ulotce i występują już w trakcie brania.

Ale dowody mają być obiektywne, a nie "dla mnie". Skoro znasz badania, to podlinkuj jakieś, które udowadniają związek odstawienia tabletek anty z podwyższonym poziomem androgenów i prolaktyny, czyli tym co ci dolega. Nigdy nie słyszałam o takich badaniach, więc chętnie poczytam.

Nie chciałam terapii przeciwtrądzikowej bo by g**wno dała . Wysuszyła by mi cały organizm, od skóry po pochwe i miałabym wtedy skuteczną metode antykoncepcyjną w postaci braku seksu.
Nie wierze w leki tego typu(ja nie wierze).

Ale jaki to "typ" leków twoim zdaniem? Działanie izoteku to nie jest kwestia wiary. On po prostu pomaga.
A suchości pochwy nie ma w jego zestawie efektów ubocznych

Zresztą który dermatolog najpierw zleca szczegółowe badania hormonalne a dopiero później przepisuje tabletki za które ma sporą kase w kieszeni? Żaden.

Każdy u jakiego byłam

Trzeba chodzić i się prosić o wszystko do ginekologa a i tak z wielkim bólem dupy nie wypisują na wszystkie hormony zlecenia jakby z ich kieszeni szło.

Przecież samemu można to wszystko załatwić. Nie potrzebujesz pozwolenia lekarza.

[aniolek199007]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;87548008]Ale dowody mają być obiektywne, a nie "dla mnie". Skoro znasz badania, to podlinkuj jakieś, które udowadniają związek odstawienia tabletek anty z podwyższonym poziomem androgenów i prolaktyny, czyli tym co ci dolega. Nigdy nie słyszałam o takich badaniach, więc chętnie poczytam.
Ale jaki to "typ" leków twoim zdaniem? Działanie izoteku to nie jest kwestia wiary. On po prostu pomaga.
A suchości pochwy nie ma w jego zestawie efektów ubocznych
Każdy u jakiego byłam
Przecież samemu można to wszystko załatwić. Nie potrzebujesz pozwolenia lekarza.[/QUOTE]

Tak w ogóle brałaś izotek? Wiesz ,że on nie obniża hormonów, ma inne działanie? Nie każdego stać na robienie badań na własną ręke i to takich które kosztują setki zł, po to płaci się składki, ma się ubezpieczenie żeby się należało znalezienie przyczyn które doskwierają w organiźmie.

Wiesz co wątek jest o bezdzietnych z wyboru nie o problemach hormonalnych i o efektach ubocznych. Nie muszę nic udowadniać, przedstawiać w żaden sposób i linkować badań które gdzieś krążą po sieci a ja mam teraz je szukać dla Ciebie bo nie wierzysz.
Moje problemy hormonalne moja sprawa, nie musisz się unosić(tak to odczułam)
Tak samo jak moja przeświadczenie w tym ,że lekarze są głównie nastawieni na jak najszybsze zarobki nie patrząc na skutki uboczne i informowanie lakarzy o tym ,że coś może szkodzić i coś się odczuwa bo przecież pacjent nie słucha swojego ciała i sobie wmawia
Nie będę się więcej wypowiadać na tematy moich upodobań, znalezionych informacji i moich preferencjach co do leczenia naturalnego co niektórych spraw.
Nikogo w tym wątku nie namawiałam i nie miałam zamiaru więc wybacz ale temat uznaję za zakończony bo do niczego dobrego to nie doprowadzi.

Każdy ma swoje zdanie i nie musi go udowadniać jak nie chce nikogo za wszelką cenę przekonać ,że MOJE JEST MOJSZE NIŻ TWOJSZE.

Ps: to tak jakbyś próbowała w tym wątku wycisnąć z kogoś informacje na siłę dlaczego nie chce mieć dzidziusia, bo nie przekonuje Cie tłumaczenie, że moje ciało i wiem lepiej.


Dla lubiących oglądać lub czytać co nie co o zdrowiu i o różnych szkodliwościach różnych substancji i nie tylko
Kanał polecam jak najbardziej oglądam z przyjemnością.

https://www.youtube.com/watch?v=6fFtYcCv8Rk

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez aniolek199007

Tak w ogóle brałaś izotek? Wiesz ,że on nie obniża hormonów, ma inne działanie? Nie każdego stać na robienie badań na własną ręke i to takich które kosztują setki zł, po to płaci się składki, ma się ubezpieczenie żeby się należało znalezienie przyczyn które doskwierają w organiźmie.

To czy brałam izotek czy nie, nie ma żadnego znaczenia dla faktów na jego temat.

Wiesz co wątek jest o bezdzietnych z wyboru nie o problemach hormonalnych i o efektach ubocznych. Nie muszę nic udowadniać, przedstawiać w żaden sposób i linkować badań które gdzieś krążą po sieci a ja mam teraz je szukać dla Ciebie bo nie wierzysz.
Moje problemy hormonalne moja sprawa, nie musisz się unosić(tak to odczułam)
Tak samo jak moja przeświadczenie w tym ,że lekarze są głównie nastawieni na jak najszybsze zarobki nie patrząc na skutki uboczne i informowanie lakarzy o tym ,że coś może szkodzić i coś się odczuwa bo przecież pacjent nie słucha swojego ciała i sobie wmawia
Nie będę się więcej wypowiadać na tematy moich upodobań, znalezionych informacji i moich preferencjach co do leczenia naturalnego co niektórych spraw.
Nikogo w tym wątku nie namawiałam i nie miałam zamiaru więc wybacz ale temat uznaję za zakończony bo do niczego dobrego to nie doprowadzi.

Każdy ma swoje zdanie i nie musi go udowadniać jak nie chce nikogo za wszelką cenę przekonać ,że MOJE JEST MOJSZE NIŻ TWOJSZE.

Ps: to tak jakbyś próbowała w tym wątku wycisnąć z kogoś informacje na siłę dlaczego nie chce mieć dzidziusia, bo nie przekonuje Cie tłumaczenie, że moje ciało i wiem lepiej.


Dla lubiących oglądać lub czytać co nie co o zdrowiu i o różnych szkodliwościach różnych substancji i nie tylko
Kanał polecam jak najbardziej oglądam z przyjemnością.

https://www.youtube.com/watch?v=6fFtYcCv8Rk

Sama zaczynasz temat swoich problemów hormonalnych, a potem się dziwisz, że ktoś go ciągnie Zdecyduj się w końcu. Tak samo jak te badania, na które raz się powołujesz, a potem nagle sama mam sobie szukać
Wątek jest o nieposiadaniu dzieci, a ty opowiadasz niestworzone historie o jednej z najskuteczniejszych i najbezpieczniejszych metod zapobiegania ich posiadaniu.

[aniolek199007]

Dziewczyna zapytała o metody antykoncepcji, ktoś stosuje lub stosował wypowiedział się na dany temat a ,że odczuwa się efekty uboczne i jakieś powikłania to warto podzielić się z kimś o tym, i ja właśnie to uczyniłam.
Nie jest to wątek dotyczący antykoncepcji więc nie miałam zamiaru drążyć tematu i przekonywać akurat jedynej ciebie ,że to od tabletek .
To ty zaczęłaś drążyć niepotrzebnie jakby ci to do życia było potrzebne. Widać ,że drążenie tematów i bezczelność jest twoją domeną, widać to po innych wątkach.
Jesteś osobą pokroju z tego co zauważyłam, że ty zawsze masz racje i cie nic nie przekona. Nie będę tracić czasu na odpisywanie tobie i próby przekonywania bo nie zależy mi na tym by cie przekonać.
Są warte uwagi inne osoby na forach by przyjemnie podzielić się zdaniem ty do nich nie należysz.

Było miło na wątku

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

BTW. ''Wątek jest o nieposiadaniu dzieci, a ty opowiadasz niestworzone historie o jednej z najskuteczniejszych i najbezpieczniejszych metod zapobiegania ich posiadaniu.''

GDZIE?

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez aniolek199007

Jesteś osobą pokroju z tego co zauważyłam, że ty zawsze masz racje i cie nic nie przekona. Nie będę tracić czasu na odpisywanie tobie i próby przekonywania bo nie zależy mi na tym by cie przekonać.

Przekonują mnie fakty, a medyczne bzdury będę wszędzie i zawsze dementować. Najlepszym hitem jest to, że jako bezdzietna z wyboru nie stosujesz żadnej antykoncepcji.
Eot.

[effcia82]

Ja od dwudziestu lat jadę na tabletkach. Myślałam o sterylizacji ale to nie rozwiązałoby problemu miesiączek (przy tabletkach w trybie ciągłym można zapomnieć o tym comiesięcznym utrapieniu). Prawdopodobnie za kilkanaście lat przejdę na htz i tak do śmierci. Marzyłaby mi się histerektomia ale tego raczej nikt nie zrobi mi bez wskazań lekarskich (jedyna szansa w mięśniakach ale te nie chcą rosnąć coś )

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AnnaVanDort]

Napisane przez aniolek199007

Jesteś osobą pokroju z tego co zauważyłam, że ty zawsze masz racje i cie nic nie przekona. Nie będę tracić czasu na odpisywanie tobie i próby przekonywania bo nie zależy mi na tym by cie przekonać.
Są warte uwagi inne osoby na forach by przyjemnie podzielić się zdaniem ty do nich nie należysz.

Było miło na wątku

Daj jej ignora, ja tak dzisiaj zrobiłam i na forum od razu lepiej

Ta wiadomość jest niewidoczna, ponieważ Lisbeth znajduje się na Twojej liście ignorowanych osób.

[huren]

Wiele z was dziewczyny bierze tabletki. Jedno czy dwuskładnikowe?
Pytam bo ja wcześniejsze doświadczenie miałam z Vixpo, a to dwuskładnikowy preparat. Może przy jednoskładnikowym nie miałabym skutków ubocznych?
Tylko z drugiej strony czytałam, że te jednoskładnikowe tabletki trzeba brać co do godziny. No i mogą być mniej skuteczne..

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Ja zakladam krążki. Często pół roku z rzędu, bez przerwy. Już prawie nie wiem co to okres. Mi tam służą i nie zauważyłam żadnej różnicy. Muszę też o nich pamiętać tylko raz na 3-4 tyg.

Jeszcze co do dzieci, to mnie najbardziej wkurza hałas. Nie znoszę tych pisków i tonacji. Szlag mnie odrazu trafia. Tak samo jak nie mogę słuchać jak rodzice w kółko coś powtarzają dziecku, a ono dalej swoje. Serio, oszalalabym.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[effcia82]

Głos dziecka do dla moich uszu najgorszy rodzaj tortury. Wolę młot udarowy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Luxanna]

Dołączę do dyskusji, jadę od czerwca na OC-35 i jestem bardzo zadowolona. U mnie sprawa ma się tak, że mam PCO, przez które miałam miesiączki prawie cały czas. Rekord krwawienia cały czas to 6 miesięcy. Tak, jeszcze żyję :P
Ostatnio robiłam wszystkie badania sprawdzające i podwyższony przy PCO testosteron przepięknie zjechał na tych tabsach, skutków ubocznych nie mam, więc jest mi dobrze.

Ale lekarka poradziła zrobienie usg żył i sprawdzenie d-dimerów, ponieważ jest ryzyko zatoru. Więc jeszcze to mnie czeka, chociaż na jesień akurat d-dimery sprawdzałam i było ok

[huren]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;87551513]Ja zakladam krążki. Często pół roku z rzędu, bez przerwy. Już prawie nie wiem co to okres. Mi tam służą i nie zauważyłam żadnej różnicy. Muszę też o nich pamiętać tylko raz na 3-4 tyg.

Jeszcze co do dzieci, to mnie najbardziej wkurza hałas. Nie znoszę tych pisków i tonacji. Szlag mnie odrazu trafia. Tak samo jak nie mogę słuchać jak rodzice w kółko coś powtarzają dziecku, a ono dalej swoje. Serio, oszalalabym.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Też spoko opcja z tymi krążkami. Nawet lepsza od plastrów skoro trzeba pamiętać raz na 3/4 tygodnie. Jakich konkretnie używasz?

[effcia82]

Ja przy tych krążkach miałam ciągłe plamienia a nawet regularne krwawienia się zdarzały. Poza tym jeden jedyny raz gdy zapomniałam rozpocząć na czas nowego "cyklu" to właśnie przy krążkach

bo łatwiej pamiętać o tym co robi się codziennie niż raz na kilka tygodni

[Pani_Robot]

Ja miałam po krążku stan zapalny. Kiepsko to wspominam.

[manymanyways]

Napisane przez huren

Wiele z was dziewczyny bierze tabletki. Jedno czy dwuskładnikowe?
Pytam bo ja wcześniejsze doświadczenie miałam z Vixpo, a to dwuskładnikowy preparat. Może przy jednoskładnikowym nie miałabym skutków ubocznych?
Tylko z drugiej strony czytałam, że te jednoskładnikowe tabletki trzeba brać co do godziny. No i mogą być mniej skuteczne..

Cerazette jest jednoskładnikowa, a nie trzeba brać co do godziny, chociaż wiadomo, że im dokładniej tym lepiej. W ulotce piszą, że "Jeżeli opóźnienie w przyjmowaniu tabletek wynosi mniej niż 12 godzin skuteczność tabletki jest zachowana.". Ja brałam i czułam się po nich dobrze, także warto spróbować, najwyżej odstawisz.

[huren]

Wątek ucichł, ale mimo to stwierdziłam, że napiszę co mój gin postanowił na temat antykoncepcji.
Przede wszystkim dzięki za wszystkie wskazówki i chęci pomocy dziewczyny.
Ostatecznie z powodu problemów natury sercowej stanęło na tabletkach Leverette. Mam spróbować i zobaczyć jak się będę po nich czuła. Jednoskładnikowe tabletki odradził ze względu na brudzenie i spadek libido. Odradził też zastrzyk twierdząc, że w moim przypadku to szaleństwo. Ewentualnie mogę się jeszcze zastanowić nad ringami.
Także spróbuję najpierw te tabletki i zobaczymy