Mamusie październik 2020

[pretty_girl19892]

Obłoczek my przeważnie na wakacje jeździmy wrzesień-listopad, więc w tym roku odpada ale z córką jeżdżę w lipcu na Mazury na miesiąc do babci, bo mąż ma wtedy ogrom roboty

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rysienka]

My myslimy w 2 (maj czerwiec lipiec) trymestrze wybrać sie gdzies na jakies ostatnie wakacje we dwoje


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[xenka0]

Mój ma urlop zaplanowany na drugą połowę lipca. Mieliśmy wtedy lecieć do Chorwacji, ale z powodów oczywistych wolę odpuścić. Może w czerwcu na samym końcu 2 trymestru skoczymy gdzieś na tydzień, morze albo góry

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dzoaaaana]

Zdarzają wam się plamienia? Jestem przed pierwszą wizytą i mam brązowe plamienie, trochę jestem przerażona i chyba pójdę wcześniej na tę wizytę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[arenika]

My mamu wyjazd wakacyjny za trzy tygodnie zaplanowany jeszcze pół roku przed ciażą. Trochę się boję ale niby jak nie ma komplikacji to można podróżować. Mam nadzieję ze na srodowej wizycie wszystko bedzie ok. Potem myslelismy o wakacjach na poczatku lata maj czerwiec ale to zobaczymy jeszcze jak bedzie nasza sytuacja wygladała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rysienka]

Napisane przez dzoaaaana

Zdarzają wam się plamienia? Jestem przed pierwszą wizytą i mam brązowe plamienie, trochę jestem przerażona i chyba pójdę wcześniej na tę wizytę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dla spokoju warto isc wczesniej. Generalnie plamienia to normalna rzecz ale lepiej isc sprawdzic zeby nie martwic sie na zapas


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[juka_juka]

Dzoana a który masz tc? Nie przypadałby teraz termin następnego okresu? Ja tak miałam przez pierwszy trymestr w pierwszej ciąży. Brałam luteinę, wszystko było ok. Sprawdź dla świętego spokóju.

My mamy plan wyskoczyć na kilka weekendów. Ale zobaczymy czy wszystko będzie ok.

[dzoaaaana]

Dziewczyny, nie wiem co mam myśleć... Byłam na sorze, lekarz mnie zbadał, następnie wykonał USG i powiedział,że nic nie widzi, nie jest w stanie określić czy to ciąża czy nie. Wg aplikacji dzisiaj jest 5t0d także myślałam,że na USG coś już będzie widać, ale myliłam się. Wybieram się na betę i boje się, że to ciąża biochemiczna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[arenika]

Napisane przez dzoaaaana

Dziewczyny, nie wiem co mam myśleć... Byłam na sorze, lekarz mnie zbadał, następnie wykonał USG i powiedział,że nic nie widzi, nie jest w stanie określić czy to ciąża czy nie. Wg aplikacji dzisiaj jest 5t0d także myślałam,że na USG coś już będzie widać, ale myliłam się. Wybieram się na betę i boje się, że to ciąża biochemiczna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zależy chyba kiedy miałaś owulację. I od jakości sprzetu jakim cie badał.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MissHalfway]

Arenika dobrze mówi. Tym bardziej, że 5 tydzień to bardzo wcześnie. Sama miałam takie przeżycia, byłam u lekarza po 6 tyg, a on mówi, że nic nie widzi, 50/50 i zobaczymy za 2 tyg, no i za dwa tyg dzieć mial 0,8cm i bijące serduszko. Ale stresu się najadłam co niemiara. Bedzie dobrze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kanarkowaaa]

dzoana teoretycznie powinien być pecherzyk chociaż, ale to tylko teoretycznie. który dzisiaj dc? sprawdzałaś wcześniej bete ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dzoaaaana]

Wg aplikacji dzisiaj jest 36dc. Jutro wybieram się na betę. Staram się nie nakręcać i liczę,że będzie tak jak w przypadku MissHalfway

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pretty_girl19892]

Napisane przez dzoaaaana

Dziewczyny, nie wiem co mam myśleć... Byłam na sorze, lekarz mnie zbadał, następnie wykonał USG i powiedział,że nic nie widzi, nie jest w stanie określić czy to ciąża czy nie. Wg aplikacji dzisiaj jest 5t0d także myślałam,że na USG coś już będzie widać, ale myliłam się. Wybieram się na betę i boje się, że to ciąża biochemiczna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hmm teoretycznie pecherzyk ciążowy powinien widzieć, ale wystarczy że owu była później i już będzie inaczej. Tak samo sprzęt, itp

Sprawdź betę to będziesz spokojniejsza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[juka_juka]

Dzoana spokojnie. To bardzo wczesna ciąża. Dlatego lekarze mówią, żeby pierwsza wizyta była ok 7-8t.Wtedy można już coś więcej zobaczyć. Będzie dobrze. Postaraj się nie martwić.

[xenka0]

Napisane przez dzoaaaana

Wg aplikacji dzisiaj jest 36dc. Jutro wybieram się na betę. Staram się nie nakręcać i liczę,że będzie tak jak w przypadku MissHalfway

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kciuki. Będzie dobrze!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dzoaaaana]

Dzięki dziewczyny za wsparcie, dam znać jak będę już mieć wynik bety.

Przepraszam was, ale nie umiem jeszcze cytować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kanarkowaaa]

36 dc to jeszcze faktycznie wcześnie na spokojnie, sprawdź jutro krew i za dwa dni powtórz. A jak długie masz cykle przeważnie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[oblakanyobloczek]

Trzymam kciuki żeby było dobrze! Dziewczyny dobrze ci radzą - oznacz betę a potem jeszcze jedną po 48 godzinach i ocen przyrost. Jeśli będzie w normie trochę się uspokoisz i pozwoli ci to dotrwać jakoś psychicznie do następnej wizyty


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Mug95]

Ja mam dzisiaj znowu strasznego doła i nie potrafię się kompletnie cieszyć. Ciągle mi się chce palić, mimo że już nie palę wcale od tygodnia w którym dowiedziałam się o ciąży- jestem non stop sfrustrowana przez to. Poza tym strasznie bolą mnie plecy i zawsze w takich sytuacjach brałam mocny lek przeciwbólowy i przechodziło- a ten lek w ciąży jest kompletnie zabroniony. Wycofałam się ze związku, mało rozmawiam z narzeczonym. Jak mnie przycisnął i mu powiedziałam o tym wszystkim co mnie męczy to mi powiedział, żebym się zastanowiła póki jeszcze jest czas jeżeli żałuję. Oczywiście nie biorę tego pod uwagę, ale fakt faktem- nie jestem pewna czy podjęliśmy dobrą decyzję z tymi staraniami. Wykańczają mnie te myśli. Was cieszą wszystkie objawy i dolegliwości- ja mam ich dość. Jak widzę dziecko znajomych to nie mogę na nie patrzeć. Chyba będę złą matką...

[xenka0]

Napisane przez Mug95

Ja mam dzisiaj znowu strasznego doła i nie potrafię się kompletnie cieszyć. Ciągle mi się chce palić, mimo że już nie palę wcale od tygodnia w którym dowiedziałam się o ciąży- jestem non stop sfrustrowana przez to. Poza tym strasznie bolą mnie plecy i zawsze w takich sytuacjach brałam mocny lek przeciwbólowy i przechodziło- a ten lek w ciąży jest kompletnie zabroniony. Wycofałam się ze związku, mało rozmawiam z narzeczonym. Jak mnie przycisnął i mu powiedziałam o tym wszystkim co mnie męczy to mi powiedział, żebym się zastanowiła póki jeszcze jest czas jeżeli żałuję. Oczywiście nie biorę tego pod uwagę, ale fakt faktem- nie jestem pewna czy podjęliśmy dobrą decyzję z tymi staraniami. Wykańczają mnie te myśli. Was cieszą wszystkie objawy i dolegliwości- ja mam ich dość. Jak widzę dziecko znajomych to nie mogę na nie patrzeć. Chyba będę złą matką...

Patrz jak długo walczyliście o tą ciążę. W końcu się udało. Fakt, dziecko to nie zabawka i nie można go odłożyć jak nie ma się humoru lub jak ma się inne plany. Skoro się staraliście to na pewno pragnęliście go, rozmawialiście o nim i wzięliście pod uwagę Wasze życie. Moim zdaniem Twój stan jest wynikiem burzy hormonów. Dużo kobiet ma depresję poporodową i to nie oznacza, że nie chcą tych dzieci. Może warto przejść się do psychologa?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[arenika]

Napisane przez Mug95

Ja mam dzisiaj znowu strasznego doła i nie potrafię się kompletnie cieszyć. Ciągle mi się chce palić, mimo że już nie palę wcale od tygodnia w którym dowiedziałam się o ciąży- jestem non stop sfrustrowana przez to. Poza tym strasznie bolą mnie plecy i zawsze w takich sytuacjach brałam mocny lek przeciwbólowy i przechodziło- a ten lek w ciąży jest kompletnie zabroniony. Wycofałam się ze związku, mało rozmawiam z narzeczonym. Jak mnie przycisnął i mu powiedziałam o tym wszystkim co mnie męczy to mi powiedział, żebym się zastanowiła póki jeszcze jest czas jeżeli żałuję. Oczywiście nie biorę tego pod uwagę, ale fakt faktem- nie jestem pewna czy podjęliśmy dobrą decyzję z tymi staraniami. Wykańczają mnie te myśli. Was cieszą wszystkie objawy i dolegliwości- ja mam ich dość. Jak widzę dziecko znajomych to nie mogę na nie patrzeć. Chyba będę złą matką...

Mug pewnie dużo kobiet przechodzi czasami takie myśli wydaje mi się ze to hormony tak w tobie buzuja i stąd takie negatywne nastawienie. Może jak przejdzoesz ten najgorszy podobno 1 trymestr wszystko sie unormuje i bedziesz szczesliwa ze nosisz ciążowy brzuszek. A mama napewno bedzoesz dobrą to tylko poczatkowy krysys.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mug95]

Właśnie ja się boję, że będzie gorzej, bo już teraz mam mocno nienawistne myśli względem dziecka. Np. ,,że będzie ciągle wyło”. Narzeczony dzisiaj powiedział, że zobaczę, że będę dumna, ja mu na to ,,z czego? Że obsrało pieluchę?”

Same czarne myśli, nic pozytywnego.

[xenka0]

A jakie konkretnie myśli sprawiały, że chciałaś być w ciąży? Co powodowało, że chciałaś mieć dziecko?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mug95]

Chyba powody te same, dla których inne kobiety decydują się na ten krok. Ale moje nastawienie dopiero zmieniło się teraz, kiedy już jestem w tej ciąży. Nie mogę sobie nawet ulżyć w pieprzonym bólu, bo nie mogę wziąć silnej tabletki, która zawsze sobie z tym bólem radziła. O wszystkie moje niedogodności obwiniam teraz siebie, bo się zdecydowałam. Do psychologa nie mam najmniejszej ochoty iść, ale może będę musiała jeżeli będzie tragicznie.

[oblakanyobloczek]

Napisane przez Mug95

Ja mam dzisiaj znowu strasznego doła i nie potrafię się kompletnie cieszyć. Ciągle mi się chce palić, mimo że już nie palę wcale od tygodnia w którym dowiedziałam się o ciąży- jestem non stop sfrustrowana przez to. Poza tym strasznie bolą mnie plecy i zawsze w takich sytuacjach brałam mocny lek przeciwbólowy i przechodziło- a ten lek w ciąży jest kompletnie zabroniony. Wycofałam się ze związku, mało rozmawiam z narzeczonym. Jak mnie przycisnął i mu powiedziałam o tym wszystkim co mnie męczy to mi powiedział, żebym się zastanowiła póki jeszcze jest czas jeżeli żałuję. Oczywiście nie biorę tego pod uwagę, ale fakt faktem- nie jestem pewna czy podjęliśmy dobrą decyzję z tymi staraniami. Wykańczają mnie te myśli. Was cieszą wszystkie objawy i dolegliwości- ja mam ich dość. Jak widzę dziecko znajomych to nie mogę na nie patrzeć. Chyba będę złą matką...

Mug! Nie rozumiem Cię znowu całkowicie, ale nadal mam nadzieję że to hormony. Przecież pragnęłaś tego dziecka to ile ważą dolegliwości na szali późniejszego posiadania dziecka? Będzie srało i płakało ale to wszystko minie a te momenty w którym będzie słodko spało albo do ciebie się przytuli zrekompensuje wszystko. Będziesz dobra matka tylko musisz sobie na to pozwolić i w to uwierzyć, nie skupiać się na złych myślach tylko próbować patrzeć na plusy. Posiadanie dziecka to wielka odpowiedzialność i dużo wyrzeczeń i wiele zmartwień a na pewno zmęczenia, ale ono rekompensuje to wszystko w takim stopniu ze bilans zysków i strat jest i tak bardzo na plusie. Przynajmniej ja tak to widzę


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 07:53 ---------- Poprzedni post napisano o 07:52 ----------

I w ogóle dzień dobry.

Dziś wielki nasz dzień, dziś podejrzymy pierwszy raz malucha! Strasznie się cieszę!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[rysienka]

Napisane przez Mug95

Chyba powody te same, dla których inne kobiety decydują się na ten krok. Ale moje nastawienie dopiero zmieniło się teraz, kiedy już jestem w tej ciąży. Nie mogę sobie nawet ulżyć w pieprzonym bólu, bo nie mogę wziąć silnej tabletki, która zawsze sobie z tym bólem radziła. O wszystkie moje niedogodności obwiniam teraz siebie, bo się zdecydowałam. Do psychologa nie mam najmniejszej ochoty iść, ale może będę musiała jeżeli będzie tragicznie.

myślę, że warto to przeczekać. hormony naprawdę potrafią zrobić jajecznicę z mózgu i musimy się na to przygotować będzie dobrze!

Napisane przez oblakanyobloczek

Mug! Nie rozumiem Cię znowu całkowicie, ale nadal mam nadzieję że to hormony. Przecież pragnęłaś tego dziecka to ile ważą dolegliwości na szali późniejszego posiadania dziecka? Będzie srało i płakało ale to wszystko minie a te momenty w którym będzie słodko spało albo do ciebie się przytuli zrekompensuje wszystko. Będziesz dobra matka tylko musisz sobie na to pozwolić i w to uwierzyć, nie skupiać się na złych myślach tylko próbować patrzeć na plusy. Posiadanie dziecka to wielka odpowiedzialność i dużo wyrzeczeń i wiele zmartwień a na pewno zmęczenia, ale ono rekompensuje to wszystko w takim stopniu ze bilans zysków i strat jest i tak bardzo na plusie. Przynajmniej ja tak to widzę


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 07:53 ---------- Poprzedni post napisano o 07:52 ----------

I w ogóle dzień dobry.

Dziś wielki nasz dzień, dziś podejrzymy pierwszy raz malucha! Strasznie się cieszę!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

zazdroszcze Ci, że już dzisiaj zobaczysz. daj znać od razu po !

Ja dzisiaj rano miałam delikatne plamienie brązowe - zestresowałam się, ale staram się zachować spokój, poniewaŻ czytałam, że plamienia w 1 trymestrze są jak najbardziej normalne i wynikają z różnych kwestii. Także poczekam do 7 tc i dopiero wtedy pójdę na badania, bo teraz pewnie usłyszałabym tylko tyle, że trzeba czekać żeby cokolwiek było widać - dzisiaj 38 dzień ciąży, to bardzo wcześnie.

[kanarkowaaa]

dzień dobry
odganiam wszystkie złe myśli!

ja przez weekend zdychałam i bałam się dzisiejszego powrotu do pracy. I dziwo czuje się dobrze, i oczywiście się tym zaczęłam stresować 🤣 zapewne po powrocie do domu wszystko powróci ze zdwojoną siłą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mug95]

Dzisiaj już mi lepiej, pogadałam ze swoim o moich obawach. Teraz się boję, że przyciągnę swoim wcześniejszym zachowaniem coś złego i w czwartek np okaże się, że serduszko nie bije

[MissHalfway]

Dzień dobry
Uśpiłam dziecko, usiadłam z kawusią i cieszę się ciszą...
Dziewczyny "dzieciate" powiedzcie mi proszę, czy etap na którym jest moja córka, czyli jęki, głębokie niezadowolenie i krzyk, bo chce sama-nie-wie-co, trwa długo? Czy po prostu jest małą wersją mojej teściowej?

Mug- to hormony, będzie dobrze, urodzisz dzidziusia i bedziesz ekstra mamą

Obłoczek - kciuki za dzisiejszą wizytę, może bedzie serduszko?

Dzoana - daj znać jak beta

Rysienka - bedzie dobrze, spokój jest najważniejszy

Kanarkowa - odpędzaj proszę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kanarkowaaa]

Napisane przez MissHalfway

Dzień dobry
Uśpiłam dziecko, usiadłam z kawusią i cieszę się ciszą...
Dziewczyny "dzieciate" powiedzcie mi proszę, czy etap na którym jest moja córka, czyli jęki, głębokie niezadowolenie i krzyk, bo chce sama-nie-wie-co, trwa długo? Czy po prostu jest małą wersją mojej teściowej?

Mug- to hormony, będzie dobrze, urodzisz dzidziusia i bedziesz ekstra mamą

Obłoczek - kciuki za dzisiejszą wizytę, może bedzie serduszko?

Dzoana - daj znać jak beta

Rysienka - bedzie dobrze, spokój jest najważniejszy

Kanarkowa - odpędzaj proszę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

nie pocieszę. mój ma 12 i trwa nadal 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz