Mamusie marcowe 2020 - cz. II

[coffeandmilk]

Napisane przez Adity

Mnie na szczęście spojenie raczej nie boli ale młody czasami baaardzo naciska mi na kanał rodny, że aż się zgnam w pół z bólu. W nocy dzisiaj tak mi się kręcił ze przez godzinę spać nie mogłam.
Dzisiaj trochę posprzątałam, też liczę na to że pomoże to w porodzie w terminie w sumie codziennie coś robię i ogarniam
Byłam też na KTG, wszystko dobrze ale jakich kolwiek skurczów brak. W pon wizyta u gina to się dowiem czy coś się ruszylo

Znam ten ból... synek też często pod wieczór i na noc tak się kręci, że ciężko jest zasnąć. A ja jestem dość drobna i to bardzo odczuwam, każdy jego ruch, obrót... główkę też ma w dole i czasem napiera na łono ...

Wy tu już tyle zapisałyście, że ciężko będzie mi nadrobić

Ja mam w poniedziałek wizytę... zapewne dowiem się co z tą szyjką i co dalej... ostatnio mój gin dość poważnie mówił o tej skróconej szyjce, że to za szybko, żeby młody wychodził, a widać że mu się trochę spieszy... dlatego mam leżeć, brać luteinę... A ja aktywna babka i czasem dostaję do głowy tym leżeniem... najchętniej przespałabym ten ostatni miesiąc i wybudziła się na porodówce :P

[Nati996]

Dzień dobry, jak tam samopoczucia?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kalinolistek]

Hejka, nie jest najgorzej, choć coraz mi trudniej...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[shinypearl]

Właśnie jestem na zakupach i ledwo chodzę, bolą mnie wszystkie mięśnie od mycia okien.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[paula54]

Ja jeszcze leniuchuje w łóżku. Ostatni weekend takiego spokoju... dziś jeszcze tylko poinstruowac męża co i jak.
Zastanawiam się cały czas o czym zapomniałam...

[monika21121984]

U mnie bol spojenia okrutny. Zdjelam posciele I sie piora . Dol pomalowany ,teraz tylko gora zostala. Male mieszkanie ,ale ciagnie sie ten balagan bo maz maluje tylko po pracy. Mam nadzieje ,ze zdazy do konca marca

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fiolek_31]

Napisane przez coffeandmilk

Znam ten ból... synek też często pod wieczór i na noc tak się kręci, że ciężko jest zasnąć. A ja jestem dość drobna i to bardzo odczuwam, każdy jego ruch, obrót... główkę też ma w dole i czasem napiera na łono ...

Wy tu już tyle zapisałyście, że ciężko będzie mi nadrobić

Ja mam w poniedziałek wizytę... zapewne dowiem się co z tą szyjką i co dalej... ostatnio mój gin dość poważnie mówił o tej skróconej szyjce, że to za szybko, żeby młody wychodził, a widać że mu się trochę spieszy... dlatego mam leżeć, brać luteinę... A ja aktywna babka i czasem dostaję do głowy tym leżeniem... najchętniej przespałabym ten ostatni miesiąc i wybudziła się na porodówce :P

A jak bardzo skrócona jest szyjka? Ja mam nastepna wizytę w 37tc i szczerze mówiąc chciałabym usłyszeć że troszkę się skróciła
Wczoraj wszystko poprasowalam, chyba wszystko już gotowe
Ciekawe jak tam Marzena

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Cisa89]

Byłam wczoraj na wizycie, junior ma już równe 3kg (35t3d), gin obstawia, że będzie z tych większych. Dostałam też już skierowanie na CC i w poniedziałek dzwonię umawiać się na kwalifikację.

[nadi-a]

Ja też po wizycie, mój też 3kg tylko my 36t3d
Cieszę się bo Młody w końcu pokazał nam buzię do tej pory się cały czas zakrywał, więc na fotkę za bardzo nie liczyłam, a tu taka niespodzianka. Pulpecik
Lekarz powiedział że szyjka się skróciła, ale się trzyma.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[paula54]

Jestem strasznie ciekawa ile waży mój maluch. Niestety ostatnie usg miałam w 32 chyba tc i od tamtej pory nic, a wtedy jeszcze trudno było mówić czy będzie duży czy nie. Mam nadzieję, że mi jutro zrobią w szpitalu po przyjęciu. Nawet nie wiem na jakie ciuszki do szpitala się nastawiać. Wzięłam część 56 a część 62, choć brzuch mam ponoć mały jak na końcówkę, więc może syn też malutki.

[nadi-a]

Paula, faktycznie, Ty już jutro się kładziesz do szpitala a pojutrze będziesz tulić Malucha

Co do ubranek to też się zastanawiam czy 56 które spakowałam nie będą za małe.
Też mam raczej mały brzuch, ale ja z kolei słyszałam że to nie ma wielkiego znaczenia jeśli chodzi o wielkość dziecka....
Faktycznie dawno miałaś to usg, ja jak mialam przerwę 4 tygodnie zamiast 3 to już mi się dłużylo i byłam bardzo ciekawa co u Malucha.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anusia1990]

Napisane przez nadi-a

Paula, faktycznie, Ty już jutro się kładziesz do szpitala a pojutrze będziesz tulić Malucha

Co do ubranek to też się zastanawiam czy 56 które spakowałam nie będą za małe.
Też mam raczej mały brzuch, ale ja z kolei słyszałam że to nie ma wielkiego znaczenia jeśli chodzi o wielkość dziecka....
Faktycznie dawno miałaś to usg, ja jak mialam przerwę 4 tygodnie zamiast 3 to już mi się dłużylo i byłam bardzo ciekawa co u Malucha.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

moja znajoma przytyła w ciąży 25kg brzuch miała ooooogromny a dziewczynka urodziła się z wagą 2200.

[NaOmi85]

Napisane przez paula54

Jestem strasznie ciekawa ile waży mój maluch. Niestety ostatnie usg miałam w 32 chyba tc i od tamtej pory nic, a wtedy jeszcze trudno było mówić czy będzie duży czy nie. Mam nadzieję, że mi jutro zrobią w szpitalu po przyjęciu. Nawet nie wiem na jakie ciuszki do szpitala się nastawiać. Wzięłam część 56 a część 62, choć brzuch mam ponoć mały jak na końcówkę, więc może syn też malutki.

Przed planowaną cc przyjmujesz się do szpitala dzień wcześniej czy tego samego dnia?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kalinolistek]

Myślę, że wielkość brzucha nie świadczy o wadze dziecka Sama nie przytyłam dużo, nie mam ogromnego brzucha (raczej standardowy, proporcjonalny do reszty sylwetki), a mały w 37 tygodniu ważył prawie 3,5 kg. Boję się, że dobije do 4 kg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[paula54]

Napisane przez NaOmi85

Przed planowaną cc przyjmujesz się do szpitala dzień wcześniej czy tego samego dnia?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jutro po południu mam się już zgłosić ale to dlatego, że mam mieć cięcie z samego rana. Gdybym była np koło południa to by kazali przyjść rano. Trochę nie na rękę mi ta niedziela w szpitalu, ale z drugiej strony na spokojnie zdążą mi wszystkie badania i wywiady porobić.

Napisane przez anusia1990

moja znajoma przytyła w ciąży 25kg brzuch miała ooooogromny a dziewczynka urodziła się z wagą 2200.

Napisane przez nadi-a

Paula, faktycznie, Ty już jutro się kładziesz do szpitala a pojutrze będziesz tulić Malucha

Co do ubranek to też się zastanawiam czy 56 które spakowałam nie będą za małe.
Też mam raczej mały brzuch, ale ja z kolei słyszałam że to nie ma wielkiego znaczenia jeśli chodzi o wielkość dziecka....
Faktycznie dawno miałaś to usg, ja jak mialam przerwę 4 tygodnie zamiast 3 to już mi się dłużylo i byłam bardzo ciekawa co u Malucha.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No właśnie też słyszałam, że to niby nie ma znaczenia, ale z drugiej strony jeśli ja jestem średniego wzrostu, przytylam ledwie koło 10 kilo a brzuch mam mniejszy niż niektóre dziewczyny w 6-7 mcu (porownywalysmy się ostatnio u położnej) to może jakiegoś giganta nie urodze

Tak... za 48h powinnam już być z maluchem jeśli nie będzie komplikacji. Dziko to na razie trochę brzmi...

Właśnie siedzę nad lista żłobków i próbuje wybrać kilka do których złożyć podanie. Bo słyszałam, że im szybciej tym lepiej. Żeby się do jakiegokolwiek dostał będzie dobrze...

[chouette_]

Paula sprawdź sobie na siatkach centylowych może jak prezentowała się waga malucha w tym 32 tc i porównaj do obecnego tygodnia zazdroszczę, że już za chwilę będziesz miała dziecko po drugiej stronie brzucha

[kalinolistek]

Paula, trochę Ci zazdroszczę! Będę trzymała kciuki za Ciebie i za maleństwo ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Adity]

Ja dzisiaj jakąś zmęczona jestem, byliśmy na małych zakupach z mężem to potem mi jakoś tak strasznie ciężko było. W końcu zamówiliśmy wanienke i lampkę nocną. Już będzie wszystko.
Wielkością brzucha nie ma co się za bardzo sugerować, choć ja dużo nie przytyłam w ciąży bo raptem jakieś 7 kg, brzuch malutki(nikt kto nie wie nie powie ze za mniej niż 2 tyg mam termin) ale synek u mnie z tych mniejszych. Jednak nie raz się zdarza ze kobieta dużo przytyje a dzieciątko małe, albo na odwrót. Też bym chciała w poniedziałek na wizycie usłyszeć że coś się już ruszyło bo im bliżej terminu bardziej nie mogę się doczekać i liczę że młody jednak mniej więcej w terminie przyjdzie (byleby nie dużo po)
Paula to faktycznie dawno już miałaś usg, ja na szczęście na każdej wizycie mam więc jest kontrola. No ale za chwilę już będziesz wiedzieć ile dokładnie waży i mierzy, no i jak wygląda zazdroszczę

[agulaaaa]

Ja sporo przytyłam, a każdy mówi, że mam mały brzuszek, dziecko też z tych średnich będzie, nie wiem gdzie te kilogramy

Paula trzymamy kciuki, też bym chciała znać datę przyjścia Małego, jakoś tak łatwiej by było, a tak to czekanie to jedna wielka niewiadoma. Dzisiaj zrobiliśmy zakupy i chyba już wszystko mam można rodzić, tylko kiedy

[anusia1990]

Ja sobie daje max 2 tygodnie i musze urodzic inaczej sie wykoncze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[paula54]

Nie ma co sprawdzać, przekonam się już wkrótce, więc i tak nic nie zmienię. Zresztą skala błędu jest taka, że tak na prawdę rozmiar różnicy wychodzi

Widzę, że męża powoli nerwy łapią. Oby w poniedziałek jednak się jakoś trzymał, bo ja nie wszystko będę mogła zrobić.
Jutro jeszcze jedziemy rano po łóżeczko, bo udało mi się znaleźć fajna okazję.

Dzięki za kciuki. Na pewno się przydadzą

[shinypearl]

Powodzenia Paula! odzywaj się potem ☺

Ja po imprezie rodzinnej już, następnym razem zobaczę ich rozpakowana. Szok. Bardzo bym chciała jutro urodzić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NaOmi85]

Napisane przez paula54

Jutro po południu mam się już zgłosić ale to dlatego, że mam mieć cięcie z samego rana. Gdybym była np koło południa to by kazali przyjść rano. Trochę nie na rękę mi ta niedziela w szpitalu, ale z drugiej strony na spokojnie zdążą mi wszystkie badania i wywiady porobić. No właśnie też słyszałam, że to niby nie ma znaczenia, ale z drugiej strony jeśli ja jestem średniego wzrostu, przytylam ledwie koło 10 kilo a brzuch mam mniejszy niż niektóre dziewczyny w 6-7 mcu (porownywalysmy się ostatnio u położnej) to może jakiegoś giganta nie urodze

Tak... za 48h powinnam już być z maluchem jeśli nie będzie komplikacji. Dziko to na razie trochę brzmi...

Ja na cc mam zgłosić się tego samego dnia tylko z samego rana, wtedy będę pierwsza z tych planowych cięć.

Co do wielkości brzucha, to nie ma co się tym sugerować, ja w poprzedniej ciąży przytyłam niecałe 9 kg, brzuszek malusi, a dziecko bez mała 4 kg 🤦
Teraz brzuch mam większy, a kilogramów na plusie 10.

Trzymam za Ciebie kciuki informuj nas jak będziesz miała możliwość

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[paula54]

Na pewno dam znać jak się jakoś ogarnę

Powoli sie szykuje, wlaśnie skonczylam dluuuugi prysznic. Stałam chyba z pół godziny pod lejąca się woda, bo kto to wie kiedy będzie następna taka okazja

Męża wygonilam na imprezę służbową, a teraz jak tak słucham radia i tam takie taneczne kawałki lecą to taka mnie ochota na taką imprezę naszła... Ale bym sobie potanczyla... choć raczej w obecnym kształcie poprzeturliwała się z boku na bok

[monika21121984]

Nikt nic nie pisze ??
Czy mi sie cos spier...?
Marzenka dalej nic nie napisala?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agulaaaa]

Hej

My z mężem leniuchujemy w weekend, do tego deszczowa pogoda, mega śpiąca jestem, bóle brzucha się pojawiają.. wizyta dopiero 6 marca, pije herbatkę z liści malin i dodatkowo wykonuje masaż krocza, ciekawe czy coś pomoże przy porodzie nie mogę uwierzyć, że niedługo mały człowiek będzie z nami, oby tylko wszystko ok było

Dziewczyny na pewno się odezwa

[anusia1990]

My z córą robimy

https://aniagotuje.pl/przepis/ciasteczka-kokosowe

Już stygną

[paula54]

Właśnie też mnie zdziwiło, że taka cisza dziś.
Ja już po przyjęciu na oddziale. Zrobili mi badanie gin (zero rozwarcia, zero jakichkolwiek objawow porodu), usg (wyszło 3 kg równe czlowieczka), ktg i wszystkie pobrania krwi. Czekam jeszcze tylko na wizytę anestezjologa, ale to już podobno po kolacji. Więc sobie leżę w piżamce i leniuchuje. Meza wygonilam do domu, bo widzę, że go już potężna panika łapie. Więc wolę, żeby sobie panikował w domu niż mi tutaj
Co ciekawe chyba mój pies czuł, że coś się święci, bo wczoraj mnie nie odstepowala na krok a dziś znowu za mężem tak chodziła cały dzień. A potem jak już wychodziłam do szpitala to nie chciała ode mnie jedzenia wziąć. Ciekawe to

[Adity]

Ja jakąś zmęczona dzisiaj, o dziwo spałam do 10 co już dawno nie miało miejsca no zazwyczaj ok 8 się budzę. Się trochę narobiłam przy obiedzie bo dla siebie robiłam kotleciki z soczewicy a dla męża polędwiczku w sosie pieczarkowym. Zeszło mi z tym prawie 4h ale z przerwami. Teraz odpoczywam bo się plecy odezwały. Potem na piłce trochę jeszcze poskaczę i się pokręcę.
Anusia1990 z przepisu wnioskuję że będą pyszne te ciasteczka

[Cisa89]

Napisane przez paula54

Nie ma co sprawdzać, przekonam się już wkrótce, więc i tak nic nie zmienię. Zresztą skala błędu jest taka, że tak na prawdę rozmiar różnicy wychodzi

Widzę, że męża powoli nerwy łapią. Oby w poniedziałek jednak się jakoś trzymał, bo ja nie wszystko będę mogła zrobić.
Jutro jeszcze jedziemy rano po łóżeczko, bo udało mi się znaleźć fajna okazję.

Dzięki za kciuki. Na pewno się przydadzą

Powodzenia! I czekamy na wieści z drugiej strony brzucha