Nasze Codzienne Jadłospisy, część VI

[Malwina0982394]

Witam wszystkich Jestem tu nowa i chcialabym pisac tu moje jadłospisy i zależy mi bardzo na opinii, gdyż niedawno bardzo źle sie odżywiałam i bardzo mało jadłam Nawet teraz czasem mam wyrzuty,wiec pomyslałam ze jak bede tu pisac to uchroni mnie to od powrotu do dawnego jedzenia-a to bylo strasznejak ja moglam tak malo jescprzeciez bylam szczupla, a teraz musze przytyc bo waże za mało, chcialabym wygladac zdrowiej, nie tak chudo,choro i blado Nie chcialabym tez sie nagle roztyc(moja obawa) Na dodatek uwielbiam uprawiac sport a ostatnio nie mialam na niego sily..

No to moje wczorajsze P:

9- 3 kromki chleba razowego:2 z dżemem truskawkowym, 1 z jajkiem i szczypiorkiem, cappucino, 2 ptasie mleczka

11:30-grahamka z szynką,200g malin, 2 pomidory, 4 kostki czekolady milki

14-2 naleśniki z mąki razowej- 1 z malinami,2 z serem białym i rodzynkami

30 min roweru

16-serek wiejski lekki, rogalik z tofiie

17-banan

19-300g fasolki szparagowej z masłem i bułką tartą

21-1 papryka czerwona

[Dekas]

jeszcze nie pełne W :

Śniadanie:
aromatyczna śmietankowa owsianka(płatki górskie na wodzie, banan, dwie mandarynki,truskawki, serek homo)

II Śniadanie:
grahamka z twarożkiem i pomidorkiem, z lekką nutą kopru włoskiego i świeżego szczypiorku
świeżutkie maliny z Polskimi Smakami i garścią BF

Obiadek:
zupa krem pieczarkowa z grzankami i pietruszką

Podwieczorek:
odżywka w formie mleka waniliowego

Kolacja:
sałatka z tuńczyka lub jajka, serka czosnkowego, ogórka kiszonego, rzodkiewki, żółtego pomidora oraz selera wzbogacona koprem oraz pietruszką.

lepiej ?

[kolorowesloncee]

cześć. zagladam tu czesto, wiec postanowilam napisac co wczoraj zjadalam i chcialabym zebyscie mi doradzily bo zabardzo sie na tym nie znam ;d;d
JAkby R
Sniadanie:chleb ciemny + wedlina+salata +serek wiejski na to ;] i jeszcze jabłko.
Śiadanie2:bulka grahamka+ owoc.
Obiad.ryz brazowy + warzywa podsmarzane na malej ilosci oleju.
Podwieczorek:serek homo. +orzechy wloskie + pestki slonecznika
Kolacja: serek wiejski z ogorkiem, rzodkiewka, pieprzem i sola + zielona herbata.

Prosze o dop ;]

[gosia261282]

Mam takie pytanko czy pracując na dwie zmiany można się zdrowo odżywiać?Bo u mnie jest tak,gdy idę na 6 rano,wstaję o 4:30 i za wiele o tej porze w siebie nie wcisnę i nie mam zbyt wiele czasu na jedzenie(dodam,że mało ważę i chciałabym przytyć)W pracy przerwę śniadaniową mam różnie,zależy jak jest czas,czasem jest to 9 rano,czasem nawet 13.Dodam też,że przerwa nie jest taka długa,żebym mogła zaplanować zjedzenie większej ilości(zresztą niezdrowe jest łykanie w całości).No a po pracy jestem w domu koło 15:30,bo muszę jeszcze zakupy zrobić,a w roku szkolnym odebrać dziecko z przedszkola,więc jeszcze później.Co do zmiany popołudniowej to jem śniadanie koło 7-8,potem obiad o 12:30 i na przerwie w pracy koło 17-19 przeważnie.Kolacji już nie jem,bo jestem w domu po 23,a objadanie się na noc też jest niewskazane.Poradźcie mi proszę jak w takiej sytuacji postępować?Z góry dziękuję.Jakby nie patrzeć wychodzą mi trzy posiłki dziennie,a powinno być co najmniej pięć.

[201705250937]

Napisane przez funky87

U :

ś: owsianka ( 4 łyżki owsianych, 2 otrąb pszennych, odrobina mleka, cynamon, imbir, serek wiejski lekki 150g, jabłko, parę zielonych winogron).

II: duża kiść winogron zielonych

O: pierś z kurczaka got. na parze, oprószona curry i cynamonem
50g kaszy gryczanej z marchewką i łyżką sosu bolońskiego
mizeria z ogórków i pomidora malinowego na jogurcie naturalnym (135g)

D: duuuuużo malin

P: 2 cienkie kromki razowca posmarowane jogurtem nat.
4 plastry szynki z indyka
miseczka sałatki wielowarzywnej

rower -1h

K: wiejski lekki 150g
50g pistacji , cynamon

Całe szczęście, że zjadłas te marne 300 kcal do kolacyjki, bo przez cały dzien malutko, nawet jak na Ciebie

Napisane przez cava

Sailormoon, sorry, ale moja 6 latnia córa, nieduża na swój wiek i chuda jak szypioreczek, jada więcej niż Ty.
dziś zjadła
- kubek 250ml gęstej kaszki mleczno-ryżowej
- jogurt truskawkowy bakomy 250gr, 2 kromki razowca z masłem, kiełbaskę "Pyszną"
- marchewkę, brzoskwinię, trochę rodzynek
- ok 50 gr płatków migdałowych i garśc orzechów brazylijskich
- 2 gałki lodów
- sporą porcję makaronu z sytym sosem na wołowinie + trochę kapusty pekińskiej
- 2 bardzo duze kanapki z chleba pytlowego (takie kromki z duzego okrągłego chleba) z masłem i szynką
- dopchała orzeszkami nerkowca, ok pół 100gr paczki

I jak na mój gust, to nie pojadła dziś jakoś rewelacyjnie

Widze bardzo zdrowe nawyki siostrzyczka ma opanowane. Ja w jej wieku nigdy tak zdrowo nie jadałam

Napisane przez star15

wczorajsze U:

I. tradycyjna owsianka [pół szklanki płatków, pół szklanki mleka, kawałek banana, garść orzechów laskowych, cynamon]
2 małe brzoskwinie
capuccino z mlekiem
II. pełnoziarnista bułeczka z ziarnami soi, sezamu, siemienia lnianego, itp.
Jogobella truskawkowa z musli- 200g.
kilka orzechów laskowych
III. spory kawałek wędzonej makreli
sałatka- sałata, oliwa z oliwek, starty ser, kukurydza, groszek, ogórki, rzodkiewki, szczypior, coś tam jeszcze ; )
2 marchewki
w międzyczasie: może z pół talerza rosołu z makaronem i marchewką[wciskane na siłę, bo mama krzywo patrzyła.]
IV. serek wiejski z cynamonem i łyżeczką cukru
V. 2 gałki lodów w wafelku- malaga i rafaello. [to zamiast kolacji tak wyszło.. ]

bardzo ładnie

Napisane przez Dekas

jeszcze nie pełne W :

Śniadanie:
aromatyczna śmietankowa owsianka(płatki górskie na wodzie, banan, dwie mandarynki,truskawki, serek homo)

II Śniadanie:
grahamka z twarożkiem i pomidorkiem, z lekką nutą kopru włoskiego i świeżego szczypiorku
świeżutkie maliny z Polskimi Smakami i garścią BF

Obiadek:
zupa krem pieczarkowa z grzankami i pietruszką

Podwieczorek:
odżywka w formie mleka waniliowego

Kolacja:
sałatka z tuńczyka lub jajka, serka czosnkowego, ogórka kiszonego, rzodkiewki, żółtego pomidora oraz selera wzbogacona koprem oraz pietruszką.

lepiej ?

Widzę poprawe i na pewno juz niedługo jeszcze cos dorzucisz

[star15]

Toffiee-


dzisiejsze U:

I. talerz kaszy mannej z malinami, orzechami laskowymi, dżemem malinowym i cynamonem [owsiane się skończyły, a ja nie zauważyłam. ]
capuccino z mlekiem
II. kawałek ciasta drożdżowego ze śliwkami i rodzynkami na razowej mące
jabłko
III. talerz wczorajszego rosołu z marchewką, porem, selerem i ziemniakami
kawałek wołowiny
kilka łyżek kaszy gryczanej
pół paczki warzyw na patelnię
IV. serek wiejski z pestkami dyni i odrobiną sezamu skruszonego z paluszków
V. sałatka- sałata, oliwa z oliwek, ser, kukurydza, groszek, ogórki, rzodkiewki, itd. - jak wczoraj ; )
VI. będzie kawałek jakiejś pizzy, prawdopodobnie z tuńczykiem, krewetkami i innymi owocami morza- wychodzę na miasto.

[201705250937]

Napisane przez star15

Toffiee-


dzisiejsze U:

I. talerz kaszy mannej z malinami, orzechami laskowymi, dżemem malinowym i cynamonem [owsiane się skończyły, a ja nie zauważyłam. ]
capuccino z mlekiem
II. kawałek ciasta drożdżowego ze śliwkami i rodzynkami na razowej mące
jabłko
III. talerz wczorajszego rosołu z marchewką, porem, selerem i ziemniakami
kawałek wołowiny
kilka łyżek kaszy gryczanej
pół paczki warzyw na patelnię
IV. serek wiejski z pestkami dyni i odrobiną sezamu skruszonego z paluszków
V. sałatka- sałata, oliwa z oliwek, ser, kukurydza, groszek, ogórki, rzodkiewki, itd. - jak wczoraj ; )
VI. będzie kawałek jakiejś pizzy, prawdopodobnie z tuńczykiem, krewetkami i innymi owocami morza- wychodzę na miasto.

Z dnia na dzień coraz pyszniej. Okres widze juz za niedługo okres czasu

A po płatki lec do Lidla, w tym tygoniu tylko 1,19

[iza_wiosenna]

Napisane przez Malwina0982394

Witam wszystkich Jestem tu nowa i chcialabym pisac tu moje jadłospisy i zależy mi bardzo na opinii, gdyż niedawno bardzo źle sie odżywiałam i bardzo mało jadłam Nawet teraz czasem mam wyrzuty,wiec pomyslałam ze jak bede tu pisac to uchroni mnie to od powrotu do dawnego jedzenia-a to bylo strasznejak ja moglam tak malo jescprzeciez bylam szczupla, a teraz musze przytyc bo waże za mało, chcialabym wygladac zdrowiej, nie tak chudo,choro i blado Nie chcialabym tez sie nagle roztyc(moja obawa) Na dodatek uwielbiam uprawiac sport a ostatnio nie mialam na niego sily..

No to moje wczorajsze P: a ile chcesz przytyć ?

9- 3 kromki chleba razowego:2 z dżemem truskawkowym, 1 z jajkiem i szczypiorkiem, cappucino, 2 ptasie mleczka ładnie

11:30-grahamka z szynką,200g malin, 2 pomidory, 4 kostki czekolady milki ok

14-2 naleśniki z mąki razowej- 1 z malinami,2 z serem białym i rodzynkami jeśli duże to ok :P nie jadasz zup? może pomyśl o deserze?

30 min roweru

16-serek wiejski lekki, rogalik z tofiie ok

17-banan ok

19-300g fasolki szparagowej z masłem i bułką tartą ok, choć mogłabyś zjeść jakieś ww złożone (pieczywo np.)

21-1 papryka czerwona taka solo? może zjedz jakieś białko do tego, jeśli boisz się węgli na noc )

cieszę się, że się w porę opamiętałaś powodzenia. pamiętaj o nnkt!

[kropencja90]

dzisiejsze U ( chyba odzyskałam swój apetety, bo wszytsko jakoś bardziej niż zwykle mi smakowało) dziś trochę zaszalałam...

I Ś: duża grahamka z 4 plastrami polędwicy sopockiej, pomidorem, papryką i szczypiorkiem, 1 mandarynka

II Ś: princessa kokosowa, 2 x kawa "kokosowa wariacja" (nescafe rozpuszczalna, mleko 2%, po szczypcie wiórków kokosowych, 2 krople aromatu kokosowego) ----> ach ta moja ostatnia faza na kokos

O: 2 jajka sadzone usamżone na łyżeczce masła(przełamałam mój opór do masła, bo mi nie wychodzą jajka na teflonie), 2 średniej wielkości ziemniaki z koperkiem, 1 pomidor ze szczypiorkiem, kompot śliwkowy niesłodzony

po jakiś dwóch godzinach(przekąska??): jogobella malinowa - 150g

K: kefir 250g, 2 pierożki z kaszą (takie pieczone), pół pomidora

teraz idę na spacer(jakieś pół godziny)....
za mało ruchu dzisiaj niestety, bo czasu znów nie było

[iza_wiosenna]

Napisane przez kropencja90

dzisiejsze U ( chyba odzyskałam swój apetety, bo wszytsko jakoś bardziej niż zwykle mi smakowało) dziś trochę zaszalałam...

I Ś: duża grahamka z 4 plastrami polędwicy sopockiej, pomidorem, papryką i szczypiorkiem, 1 mandarynkav ślicznie

II Ś: princessa kokosowa, 2 x kawa "kokosowa wariacja" (nescafe rozpuszczalna, mleko 2%, po szczypcie wiórków kokosowych, 2 krople aromatu kokosowego) ----> ach ta moja ostatnia faza na kokos trochę mało białka ^^ ale ok, smacznie i o to chodzi, żeby jeść to, na co ma się ochotę

O: 2 jajka sadzone usamżone na łyżeczce masła(przełamałam mój opór do masła, bo mi nie wychodzą jajka na teflonie), 2 średniej wielkości ziemniaki z koperkiem, 1 pomidor ze szczypiorkiem, kompot śliwkowy niesłodzony mało warzyw, ziemniaczków mogło być więcej

po jakiś dwóch godzinach(przekąska??): jogobella malinowa - 150g ok acz szkoda, że solo, mogłaś dosypać musli

K: kefir 250g, 2 pierożki z kaszą (takie pieczone), pół pomidora ok

teraz idę na spacer(jakieś pół godziny)....
za mało ruchu dzisiaj niestety, bo czasu znów nie było

hej, hej nie wpadaj w obsesję ruchu! ruch ma być przyjemnością, nie przymusem! poza tym ładnie, gdzie niby zaszalałaś?

pamiętaj o nnkt.

[funky87]

Napisane przez Toffiee

Całe szczęście, że zjadłas te marne 300 kcal do kolacyjki, bo przez cały dzien malutko, nawet jak na Ciebie

Niedzielne jedzonko, jakoś zawsze skromniej wychodzi, choć wydaje mi sie że nie było tak źle a tymi orzeszkami dobiłam do 2000 kcal

Dzisiejsze U

ś : bułeczka ciemna 40g,
wiejski lekki 150g,
miseczka sałatki z (ogórków, pomidorów, papryki, salaty lodowej, cukinii, cebuli z sosem koperkowym ), kawa z mlekiem
później 2 jabłka, duża garść malin

IIś: owsianka na wodzie (3 łyżki owsianych, 2 otrąb pszennych, szczypta imbiru, cynamonu i 1/2 łyżeczki kakao ) ,
ok 200g jogurtu naturalnego,
kawa z mlekiem.
2 jabłka.

O: 150g piersi z kurczaka got na parze,
1/2 opakowania warzyw na patelnie,
2 łyżki kaszy gryczanej ,
1 łyżka sosu bolońskiego, porcja sałatki j.w.

K: bułeczka ciemna 40g,
wiejski lekki,
4 plastry polędwicy miodowej,
6 pomidorków koktajlowych, 2 ogórki z zalewy musztardowej.

[iza_wiosenna]

Napisane przez funky87

Niedzielne jedzonko, jakoś zawsze skromniej wychodzi, choć wydaje mi sie że nie było tak źle a tymi orzeszkami dobiłam do 2000 kcal

Dzisiejsze U

ś : bułeczka ciemna 40g, to taka xxs ;p
wiejski lekki 150g,
miseczka sałatki z (ogórków, pomidorów, papryki, salaty lodowej, cukinii, cebuli z sosem koperkowym ), kawa z mlekiem
później 2 jabłka, duża garść malin ok

IIś: owsianka na wodzie (3 łyżki owsianych, 2 otrąb pszennych, szczypta imbiru, cynamonu i 1/2 łyżeczki kakao ) ,
ok 200g jogurtu naturalnego,
kawa z mlekiem.
2 jabłka. hmm ok, ale wydaje mi się mało

O: 150g piersi z kurczaka got na parze,
1/2 opakowania warzyw na patelnie,
2 łyżki kaszy gryczanej , <- dobry żart
1 łyżka sosu bolońskiego, porcja sałatki j.w. mało

K: bułeczka ciemna 40g,
wiejski lekki,
4 plastry polędwicy miodowej,
6 pomidorków koktajlowych, 2 ogórki z zalewy musztardowej. hmm ok

za mało, Funky, dziś duuuuuużo za mało. i nnkt nie ma.

[funky87]

Napisane przez iza_wiosenna

za mało, Funky, dziś duuuuuużo za mało. i nnkt nie ma.

taki dzionek miałam zabiegany, bułeczka była sukcesem, pomimo że wiedziałm że jest pszenna, a tylko dobarwiona karmelem to po chwili wahania zjadłam zamiast chleba i na kolację tak samo, miało być bez węgli ale (zważywszy bułkę) zjadłam a kasza to wynik mojego dobrego serca, oddałam połowę z połowy która została mi z wczorajszego obiadu, dziś mojej siostrze, byłyśmy takie głodne że żadnej nie chciało sie czekać aż ugotuje sie nowa -> prawie jak spowiedź

[gosia261282]

Mam takie pytanko czy pracując na dwie zmiany można się zdrowo odżywiać?Bo u mnie jest tak,gdy idę na 6 rano,wstaję o 4:30 i za wiele o tej porze w siebie nie wcisnę i nie mam zbyt wiele czasu na jedzenie(dodam,że mało ważę i chciałabym przytyć)W pracy przerwę śniadaniową mam różnie,zależy jak jest czas,czasem jest to 9 rano,czasem nawet 13.Dodam też,że przerwa nie jest taka długa,żebym mogła zaplanować zjedzenie większej ilości(zresztą niezdrowe jest łykanie w całości).No a po pracy jestem w domu koło 15:30,bo muszę jeszcze zakupy zrobić,a w roku szkolnym odebrać dziecko z przedszkola,więc jeszcze później.Co do zmiany popołudniowej to jem śniadanie koło 7-8,potem obiad o 12:30 i na przerwie w pracy koło 17-19 przeważnie.Kolacji już nie jem,bo jestem w domu po 23,a objadanie się na noc też jest niewskazane.Poradźcie mi proszę jak w takiej sytuacji postępować?Z góry dziękuję.Jakby nie patrzeć wychodzą mi trzy posiłki dziennie,a powinno być co najmniej pięć.
Jeszcze raz bardzo proszę o odpowiedź,może ktoś ma jakiś pomysł.To dla mnie bardzo ważne.

[funky87]

Napisane przez gosia261282

Mam takie pytanko czy pracując na dwie zmiany można się zdrowo odżywiać?Bo u mnie jest tak,gdy idę na 6 rano,wstaję o 4:30 i za wiele o tej porze w siebie nie wcisnę i nie mam zbyt wiele czasu na jedzenie(dodam,że mało ważę i chciałabym przytyć)W pracy przerwę śniadaniową mam różnie,zależy jak jest czas,czasem jest to 9 rano,czasem nawet 13.Dodam też,że przerwa nie jest taka długa,żebym mogła zaplanować zjedzenie większej ilości(zresztą niezdrowe jest łykanie w całości).No a po pracy jestem w domu koło 15:30,bo muszę jeszcze zakupy zrobić,a w roku szkolnym odebrać dziecko z przedszkola,więc jeszcze później.Co do zmiany popołudniowej to jem śniadanie koło 7-8,potem obiad o 12:30 i na przerwie w pracy koło 17-19 przeważnie.Kolacji już nie jem,bo jestem w domu po 23,a objadanie się na noc też jest niewskazane.Poradźcie mi proszę jak w takiej sytuacji postępować?Z góry dziękuję.Jakby nie patrzeć wychodzą mi trzy posiłki dziennie,a powinno być co najmniej pięć.
Jeszcze raz bardzo proszę o odpowiedź,może ktoś ma jakiś pomysł.To dla mnie bardzo ważne.

A masz możliwość podjadania miedzy posiłkami, np. orzeszki ??
Ile mniej więcej kcal jesz w ciągu dnia ??

[kropencja90]

Napisane przez iza_wiosenna

hej, hej nie wpadaj w obsesję ruchu! ruch ma być przyjemnością, nie przymusem! poza tym ładnie, gdzie niby zaszalałaś?

pamiętaj o nnkt.

IZA dziękuje za wytrwałość w komentowaniu moich jadłospisów...

Staram się za nadto nie rozpychać żołądka, żeby potem nie mieć problemów z moich i tak nazbyt dużym apetetytem podczas roku szkolnego(zawsze wtedy tyję i to średnio 2-3 kg)...a z racji tego, że w czasie roku szkolnego ruchu nie mam praktycznie w ogóle...baaardzo siedzący tryb,zwolnienie z wf-u, zero sportu, jedynie po godzinie spaceru w sobotę i niedzielę (ledwo znajdowałam czas)...teraz matura, więc nie wiem jak to będzie..i obawiam się, że przytyję...zważywszy na moją słabą przemianę materii i niski wzrost zapotrzebowanie kaloryczne mam naprawde niewielkie(ok.1600kcal).. .Sama juz głupieję i nie wiem jak powinnam faktycznie jadać....
Z kolei nnkt boję się jakoś, cały czas myślę, że jak dodam tę łyżeczkę orzechów/pestek dyni/słonecznika itp. to już 100kcal napdrogramowo...głupie myślenie...WIEM

[deMitia]

Moje luźne U, bo nie odmierzane co do łyzeczki, do grama i do kalorii... odchudzone troszkę bo z nadzieją wyczekujące, że przybrane przypadkiem 2 kg po wakacyjne gdzieś znikną...

śn:
owsianka z otrebami i ziarnami słonecznika na mleku. Kilka plastrów półtłustego białego wędzonego sera (pycha )

2 sn:
2 kromki razowca z ziarnami z twarożkiem białym ze szczypiorkiem (Turek- fit), pomidor, cebula

deser:

winogrona własnoręcznie zdobyte- czytaj: musiałam po nie wejść na dach . Co do ilości: duuuużo

lunch:
jogurt naturalny 0 % tłuszczu- 180 gr, 40 gr płatków pszcennych light dla aktywnych (^_^), kawałek białej kapusty

obiad:
sztuka chudego wieprzowowego mięsa (sztuka znaczy gruby plaster ) upieczona na tłuszczy, mega wielka ilość gotowanej kapusty bez tłuszczu

deser:
fisiel marchewkowo-pomarańczowy (wersja "light" bo cukier zamianiony na słodzik)

kolacja:
2 krimki razowca, łyżeczka xemu sliwkowego, ser homo chudy z ostrowii, pomidor, cebula

rower: 150 minut

2 kolacja:
jogurt naturalny 0 % tłuszczu

[kropencja90]

Napisane przez gosia261282

Mam takie pytanko czy pracując na dwie zmiany można się zdrowo odżywiać?Bo u mnie jest tak,gdy idę na 6 rano,wstaję o 4:30 i za wiele o tej porze w siebie nie wcisnę i nie mam zbyt wiele czasu na jedzenie(dodam,że mało ważę i chciałabym przytyć)W pracy przerwę śniadaniową mam różnie,zależy jak jest czas,czasem jest to 9 rano,czasem nawet 13.Dodam też,że przerwa nie jest taka długa,żebym mogła zaplanować zjedzenie większej ilości(zresztą niezdrowe jest łykanie w całości).No a po pracy jestem w domu koło 15:30,bo muszę jeszcze zakupy zrobić,a w roku szkolnym odebrać dziecko z przedszkola,więc jeszcze później.Co do zmiany popołudniowej to jem śniadanie koło 7-8,potem obiad o 12:30 i na przerwie w pracy koło 17-19 przeważnie.Kolacji już nie jem,bo jestem w domu po 23,a objadanie się na noc też jest niewskazane.Poradźcie mi proszę jak w takiej sytuacji postępować?Z góry dziękuję.Jakby nie patrzeć wychodzą mi trzy posiłki dziennie,a powinno być co najmniej pięć.
Jeszcze raz bardzo proszę o odpowiedź,może ktoś ma jakiś pomysł.To dla mnie bardzo ważne.

No właśnie tak jak wspominała funky - podjadanie w pracy, masz taką możliwość??
Jogurty, owoce, batoniki z muesli, orzechy, kanapki... na te przerwy obiadowe to już wieksze posiłki - dania obiadowe(jeśli masz możliwość odgrzania), lub jakieś sałatki w pojemniczkach lub dania, które można jeść na zimno (np. naleśniki), może zupy (i zabierać ze sobą w termosie)...??

[Aralka]

1. 3 kromki chleba razowego ze śliwką Schulstad z plasterkiem wędliny drobiowej i jajkiem ; jabłko
2. Trochę warzyw z patelni, ale to resztka ; malutki mini-ptyś na jednego gryza
3. Udko z kurczaka (mało mięsa miało :/), brokuł gotowany ; jabłko
4. Resztka brokułu
5. Bułka owsiana z wędliną, ogórkiem, pomidorem i tofu ; 4 marchewki

Chyba dzisiaj nieźle, prawda?

[deMitia]

Napisane przez Aralka

1. 3 kromki chleba razowego ze śliwką Schulstad z plasterkiem wędliny drobiowej i jajkiem ; jabłko
2. Trochę warzyw z patelni, ale to resztka ; malutki mini-ptyś na jednego gryza
3. Udko z kurczaka (mało mięsa miało :/), brokuł gotowany ; jabłko
4. Resztka brokułu
5. Bułka owsiana z wędliną, ogórkiem, pomidorem i tofu ; 4 marchewki

Chyba dzisiaj nieźle, prawda?

Nie

Powiedziałabym, że gorzej niz zwykle....

[enex]

Napisane przez Aralka

1. 3 kromki chleba razowego ze śliwką Schulstad z plasterkiem wędliny drobiowej i jajkiem ; jabłko
2. Trochę warzyw z patelni, ale to resztka ; malutki mini-ptyś na jednego gryza
3. Udko z kurczaka (mało mięsa miało :/), brokuł gotowany ; jabłko
4. Resztka brokułu
5. Bułka owsiana z wędliną, ogórkiem, pomidorem i tofu ; 4 marchewki

Chyba dzisiaj nieźle, prawda?

Warzywa z patelni, brokoły, jabłka to prawie kalorycznie nmic,u uda sama napisałaś, że mizernie mięsa, gryz ptysia nie można liczyć jako posiłku. Znowu po ładnym śniadaniu zeszło trochu na psy, tak tu dziobniesz tam dziobniesz, ale oprócz tego jedzenia dość licho.

[kropencja90]

Nie wiem, jak to oceniać, ale oceniam pod kątem U

Napisane przez Aralka

1. 3 kromki chleba razowego ze śliwką Schulstad z plasterkiem wędliny drobiowej i jajkiem ; jabłko ok
2. Trochę warzyw z patelni, ale to resztka ; malutki mini-ptyś na jednego gryza praktycznie brakuje białka, brak warzyw/owoców
3. Udko z kurczaka (mało mięsa miało :/), brokuł gotowany ; jabłko a gdzie węglowodany?? ryż/kasza/makaron
4. Resztka brokułu to nie jest posiłek...
5. Bułka owsiana z wędliną, ogórkiem, pomidorem i tofu ; 4 marchewki ok

Chyba dzisiaj nieźle, prawda?

Nie wiem jak byo wcześniej, ale to raczej nie zbyt udany jadospis....

[monochrome]

P (ale tak lżej jakoś, bo mi trochę żołądek się buntuje ;]):

Śniadanie:
1/2 szklanki płatków owsianych, Jogobella o smaku panna cotta z truskawkami, borówki amerykańskie, trochę Fitelli żurawinowej i trochę Bran Flakes

II śniadanie:
Serek wiejski z pokruszonymi ciastkami kokosowymi (polecam ;p)
Banan

III śniadanie:
Grahamka z masłem, szynką i pomidorem
Nektarynka
Kawałek babki z polewą czekoladową i orzeszkami

Obiad:
Potrawka z kurczaka z grzybami i warzywami
100 g makaronu

Deser:
Trzy gałki lodów - biała czekolada, sułtańskie, piernikowe

Kolacja:
Będą dwie bułeczki wydrążone i zapiekane z polędwicą, zestawem warzyw i jajkami

[cava]

Napisane przez Toffiee

Widze bardzo zdrowe nawyki siostrzyczka ma opanowane. Ja w jej wieku nigdy tak zdrowo nie jadałam

To moja córka. Ta młodsza.
Nie wiem w sumie czy ma dobre nawyki, ma matkę co wszytko widzi (w tym wieku to jeszcze możliwe, widzieć co i kiedy dziecko je, lektura tej odnogi forum podnosi mi włosy na głowie. Widzę, ze trzeba być bardzo, bardzo czujnym.)

[kropencja90]

Napisane przez deMitia

Moje luźne U, bo nie odmierzane co do łyzeczki, do grama i do kalorii... odchudzone troszkę bo z nadzieją wyczekujące, że przybrane przypadkiem 2 kg po wakacyjne gdzieś znikną...

śn:
owsianka z otrebami i ziarnami słonecznika na mleku. Kilka plastrów półtłustego białego wędzonego sera (pycha ) ok, fajnie

2 sn:
2 kromki razowca z ziarnami z twarożkiem białym ze szczypiorkiem (Turek- fit), pomidor, cebula ok

deser:

winogrona własnoręcznie zdobyte- czytaj: musiałam po nie wejść na dach . Co do ilości: duuuużo ok

lunch:
jogurt naturalny 0 % tłuszczu- 180 gr, 40 gr płatków pszcennych light dla aktywnych (^_^), kawałek białej kapusty, nie jestem pewna tych płatków pszennych...

obiad:
sztuka chudego wieprzowowego mięsa (sztuka znaczy gruby plaster ) upieczona na tłuszczy, mega wielka ilość gotowanej kapusty bez tłuszczu, brak węgli złożonych, może jakieś inne warzywo...?

deser:
fisiel marchewkowo-pomarańczowy (wersja "light" bo cukier zamianiony na słodzik) ok

kolacja:
2 krimki razowca, łyżeczka xemu sliwkowego, ser homo chudy z ostrowii, pomidor, cebula
ok

rower: 150 minut

2 kolacja:
jogurt naturalny 0 % tłuszczu

na moje oko za mało, zwazywszy na 2,5 godzinną aktywność fizyczną...

Ogólnie uważam, że nie jest tragicznie, ale ja się dopiero uczę, więc dobrze by było, że ktoś bardziej doświadczony to jeszcze skomentował...
POzdrawiam

[iza_wiosenna]

Napisane przez Aralka

1. 3 kromki chleba razowego ze śliwką Schulstad z plasterkiem wędliny drobiowej i jajkiem ; jabłko
2. Trochę warzyw z patelni, ale to resztka ; malutki mini-ptyś na jednego gryza
3. Udko z kurczaka (mało mięsa miało :/), brokuł gotowany ; jabłko
4. Resztka brokułu
5. Bułka owsiana z wędliną, ogórkiem, pomidorem i tofu ; 4 marchewki

Chyba dzisiaj nieźle, prawda?

nie jest fatalnie. ile już wychodzisz, rok?

Demita, malutko coś

[deMitia]

Było mniej niż jadłam przez ostani miesiąc, ale niestety przez ostatni miesiąc przytyłam... niestety.

[Aralka]

Napisane przez iza_wiosenna

nie jest fatalnie. ile już wychodzisz, rok?

Iza, takie komentarze mogłabyś zachować dla siebie

Na podwieczorek tak mało, ponieważ obiad zjadłam o 16, a kolację ok. 19:30

W sumie na to II Śniadanie (warzywa) no to nie była tak resztka. Pół miski około...

Po kolacji czuję sie najedzona, że mogłabym zbierać brzuch z podłogi, zaraz idę na rower.
Ja już nie wiem co mam robić. Jem 5 posiłków.
Na jutro są klopsy drobiowe z sosem i chyba z ziemniakami zjem. Sama robiłam...

[cava]

U:

szklanka wody z miodem i cytryną, brzoskwinia

pół godziny potem:
1 śnaidanie:
- kasza gryczana podsmażona z cebulką i natką pietruszki + słonecznik

2 śnaidanie:
kasza gryczna + 2 brzoskwinie

- 2 gałki lodów sorbetowych z górą bitej śmietany, kawa

obiad:
- brzoskwinia, spaghetti z sosem na wołowinie z parmezanem + ogórki kiszone

- pól litra soku pomarańczowego + pól litra wody, brzoskwinia

kolacja:
- sałatka z brokuła z fetą i migdałami na oliwie z oliwek, 4 wafle pełnoziarniste, kiełbaska pyszna, filet śledziowy marynowany z oliwą i suszonymi pomidorami

[funky87]

Napisane przez Aralka

Iza, takie komentarze mogłabyś zachować dla siebie

Na podwieczorek tak mało, ponieważ obiad zjadłam o 16, a kolację ok. 19:30

W sumie na to II Śniadanie (warzywa) no to nie była tak resztka. Pół miski około...

Po kolacji czuję sie najedzona, że mogłabym zbierać brzuch z podłogi, zaraz idę na rower.
Ja już nie wiem co mam robić. Jem 5 posiłków.
Na jutro są klopsy drobiowe z sosem i chyba z ziemniakami zjem. Sama robiłam...

Aralko , Iza szczerze napisała to co każdy uważa, mówisz że sie starasz jeść więcej, ale jakoś tego nie widać, co z tego że jest 5 posiłków , zresztą połowy z nich nawet nie nazwałabym posiłkiem.
Pytasz co masz robic jeść więcej, jeśli nie możesz zwiększać objętościowo to zawsze można podbijać kalorycznymi przekąskami, garść orzeszków, czy łyżka masła orzechowego to chyba nie są niewyobrażalne ilości po których można czuć sie ociężałym przez kolejnych dwa dni . Twoje życie, Twoje zdrowie, zrobisz z nim co zechcesz .