Koronawirus z Chin i inne epidemie.

[Mimiko]

Napisane przez Paprotka_

Ale u nas nieeee. U nas "grypa zabija więcej ludzi" i "a ilu ludzi na raka umiera,albo w wypadkach". Ewentualnie"umierają TYLKO starzy lub z innymi schorzeniami". TYLKO.

Wysłane z mojego Mi 9 Lite przy użyciu Tapatalka

No, a co da panikowanie? W Polsce zachorowało kilka osób, na razie nikt nie zmarł, więc co mamy robić? Rwać włosy z głowy i czekać na koniec świata? Bo serio nie rozumiem. Ja się zdecydowanie bardziej obawiam chaosu, paniki, zamkniętych instytucji i wyczyszczonych sklepów niż samego wirusa.

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Sorki, ze nie na temat ale skoro nie wypowiadałam sie w wątku, nawet nie wiedziałam, ze taki wątek istnieje to dlaczego pojawił mi sie teraz w subach?

[Misia452]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87641294]Sorki, ze nie na temat ale skoro nie wypowiadałam sie w wątku, nawet nie wiedziałam, ze taki wątek istnieje to dlaczego pojawił mi sie teraz w subach?[/QUOTE]Może przez przypadek kliknelas obserwuj

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Napisane przez żurawinka

Skąd informacja?

Od Łukasza Szumowskiego, ministra zdrowia.
[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87641294]Sorki, ze nie na temat ale skoro nie wypowiadałam sie w wątku, nawet nie wiedziałam, ze taki wątek istnieje to dlaczego pojawił mi sie teraz w subach?[/QUOTE]
Masz 3 posty w tym wątku, #636 #680 i ostatni ten, który cytuję.

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez Misia452

Może przez przypadek kliknelas obserwuj

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Watpię. Bo nawet nie wchodziłam na ten dział dzisiaj
Nawet nie widziałam tego tytułu a na bank bym zapamiętała

---------- Dopisano o 13:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;87641326]Od Łukasza Szumowskiego, ministra zdrowia.

Masz 3 posty w tym wątku, #636 #680 i ostatni ten, który cytuję. [/QUOTE]



Czyli ktos cos musiał przenieść dzisiaj.

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87634628]

trzeba się kąpać w wodzie świeconej i przy tym rózaniec odmawiac inaczej umrzesz [/QUOTE]

Mon Cherry, a jednak, jakies posty w tym watku pisalas.

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;87641329]Mon Cherry, a jednak, jakies posty w tym watku pisalas.[/QUOTE]



Przenieśli z innego wątku. Wiec sie wyjaśniło. z automatu poszedł sub

Pisałam to w wątku o informacje z kraju

[denneris]

Napisane przez Mimiko

No, a co da panikowanie? W Polsce zachorowało kilka osób, na razie nikt nie zmarł, więc co mamy robić? Rwać włosy z głowy i czekać na koniec świata? Bo serio nie rozumiem. Ja się zdecydowanie bardziej obawiam chaosu, paniki, zamkniętych instytucji i wyczyszczonych sklepów niż samego wirusa.

Panika oczywiście nic nie da, ale przegięcie w drugą stronę też nie. Ja póki co nie widzę paniki, a raczej podejście na zasadzie 'skończcie z tym wirusem, to jakas propaganda, firmy farmacetyczne chcą zarobić, dajcie spokój' i inne rewelacje.
Luz jest ok, tylko fajnie jakby te osoby jednak zachowywały środki ostrożności, które są zalecane

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Paprotka_]

Napisane przez Mimiko

No, a co da panikowanie? W Polsce zachorowało kilka osób, na razie nikt nie zmarł, więc co mamy robić? Rwać włosy z głowy i czekać na koniec świata? Bo serio nie rozumiem. Ja się zdecydowanie bardziej obawiam chaosu, paniki, zamkniętych instytucji i wyczyszczonych sklepów niż samego wirusa.

Nie trzeba panikować, wystarczy przestać bagatelizować i np. nie chodzić do pracy zakichanym i kaszlącym. Przemyśleć udział w imprezach masowych. Serio, nic się nie stanie jeśli przez miesiąc czy dwa imprezy kulturalne (koncerty, seanse kinowe, przedstawienia) nie będą się odbywały. Tzn. owszem, ktoś dostanie po kieszeni,ale w zasadzie dostaniemy po niej wszyscy, więc może warto spróbować wyeliminować zagrożenie poprzez ograniczenie możliwości zarażenia. Z tego co mówią naukowcy,to jednak nie jest taka zwykła grypa do przechorowania.

Wysłane z mojego Mi 9 Lite przy użyciu Tapatalka

[7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0]

Napisane przez Paprotka_

Nie trzeba panikować, wystarczy przestać bagatelizować i np. nie chodzić do pracy zakichanym i kaszlącym. Przemyśleć udział w imprezach masowych. Serio, nic się nie stanie jeśli przez miesiąc czy dwa imprezy kulturalne (koncerty, seanse kinowe, przedstawienia) nie będą się odbywały. Tzn. owszem, ktoś dostanie po kieszeni,ale w zasadzie dostaniemy po niej wszyscy, więc może warto spróbować wyeliminować zagrożenie poprzez ograniczenie możliwości zarażenia. Z tego co mówią naukowcy,to jednak nie jest taka zwykła grypa do przechorowania.

Wysłane z mojego Mi 9 Lite przy użyciu Tapatalka

A kto bagatelizuje?
Imprezy są odwoływane, w szpitalach są bezwzględne zakazy odwiedzin i wstępu osób, które nie są pacjentom do niczego potrzebne, przed szpitalami są rozstawiane namioty, gdzie jest prowadzona selekcja przed wpuszczeniem kogokolwiek do budynku. Jeśli według ciebie to jest bagatelizowanie, to nie wiem co nie jest.
A niechodzenie zasmarkanym do pracy to nie jest żadna ostrożność przy koronawirusie, tylko powinno być normą wszędzie i zawsze.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

[1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;87641387]A kto bagatelizuje?
Imprezy są odwoływane, w szpitalach są bezwzględne zakazy odwiedzin i wstępu osób, które nie są pacjentom do niczego potrzebne, przed szpitalami są rozstawiane namioty, gdzie jest prowadzona selekcja przed wpuszczeniem kogokolwiek do budynku. Jeśli według ciebie to jest bagatelizowanie, to nie wiem co nie jest.
A niechodzenie zasmarkanym do pracy to nie jest żadna ostrożność przy koronawirusie, tylko powinno być normą wszędzie i zawsze.[/QUOTE]

Nieliczne.

A jak na razie nie jest normą, tylko marzeniem ściętej głowy.
Zasmarkańcy z temperaturą chodzą do pracy, dzieci puszczane chore do przedszkoli i szkół.

[Ingrid80]

[1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;87640896]Dokładnie. Według niektórych najlepiej by było rzucić wszystko i robić testy tylko na koronawirusa. A inni chorzy? Czort z nimi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Dokładnie. A liczba diagnostów laboratoryjnych też się magicznie nie zwiększyła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;87641390]Nieliczne.

A jak na razie nie jest normą, tylko marzeniem ściętej głowy.
Zasmarkańcy z temperaturą chodzą do pracy, dzieci puszczane chore do przedszkoli i szkół.[/QUOTE]
Ale coraz więcej, szczególnie po ogłoszeniu potwierdzonych przypadków.

Dlatego piszę, że powinno. Bo powinno i bez żadnego koronawirusa.

[WhiteCherry]

bardziej przeraża fakt, że dopiero pod wpływem koronawirusa ludzie zaczęli się myć, skoro półki z mydłami pustoszeją

[7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0]

Napisane przez WhiteCherry

bardziej przeraża fakt, że dopiero pod wpływem koronawirusa ludzie zaczęli się myć, skoro półki z mydłami pustoszeją

ciekawe, co na to zwolennicy pielęgnowania naturalnej bariery

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez WhiteCherry

bardziej przeraża fakt, że dopiero pod wpływem koronawirusa ludzie zaczęli się myć, skoro półki z mydłami pustoszeją

W ul wykupują paracetamol i papier toaletowy...

[ridja devojka]

Napisane przez WhiteCherry

bardziej przeraża fakt, że dopiero pod wpływem koronawirusa ludzie zaczęli się myć, skoro półki z mydłami pustoszeją

Może niektórzy tak. Ja zawsze myłam ręce po powrocie do domu a teraz robię to na pewno dokładniej i dłużej i używam więcej mydła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[moja imaginacja]

No właśnie... A tak szczerze mówiąc, robicie jakieś zapasy? W sklepach jest jakaś masakra. Jestem daleka od paniki, ale na dobrą sprawę, już gdzieś tam słychać że brakuje np. Surowców do produkcji papieru toaletowego i ręczników papierowych... To są akurat rzeczy, bez których da się przeżyć, ale pytanie czego jeszcze zacznie brakować. Zaczynam się zastanawiać, czy takie podejście, ze niczego nie zabraknie też nie jest złe... Może jednak warto coś zakupić na "mały zapas"? Co myślicie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

U mnie wszedzie papier toaletowy, chusteczki, reczniki papierowe i mokre chusteczki dla dzieci wykupione.
Wrzucam zdjecia, ktore zrobilam wczoraj w markecie kolo mojej pracy (chinska dzielnica, ale jedna z tych bogatych). Na facebooku z kolei kroluje filmik z ludzmi doslownie bijacymi sie o papier toaletowy.

[kasztanka3]

Napisane przez moja imaginacja

No właśnie... A tak szczerze mówiąc, robicie jakieś zapasy? W sklepach jest jakaś masakra. Jestem daleka od paniki, ale na dobrą sprawę, już gdzieś tam słychać że brakuje np. Surowców do produkcji papieru toaletowego i ręczników papierowych... To są akurat rzeczy, bez których da się przeżyć, ale pytanie czego jeszcze zacznie brakować. Zaczynam się zastanawiać, czy takie podejście, ze niczego nie zabraknie też nie jest złe... Może jednak warto coś zakupić na "mały zapas"? Co myślicie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie robie za bardzo zapasow, widze, ze najtansze ryze i makarony sa wyprzedane, a ja i tak zazwyczaj kupuje te drozsze, ich jest poki co pod dostatkiem. Warzywa, owoce, ryby i mieso kupuje co tydzien na biezaco, jedynie kupilam wiecej zwirku dla kota ostatnio, ale to nie z uwagi na zapasy, a z uwagi na to, ze ostatnio dostawa zakupow troche sie opoznila i przez ostatnie poltora dnia kot mial za malo zwirku w kuwecie.
Papier toaletowy, chusteczki i reczniki papierowe na szczescie mamy, wiec nie ma co panikowac.

[chimay]

Napisane przez moja imaginacja

No właśnie... A tak szczerze mówiąc, robicie jakieś zapasy? W sklepach jest jakaś masakra. Jestem daleka od paniki, ale na dobrą sprawę, już gdzieś tam słychać że brakuje np. Surowców do produkcji papieru toaletowego i ręczników papierowych... To są akurat rzeczy, bez których da się przeżyć, ale pytanie czego jeszcze zacznie brakować. Zaczynam się zastanawiać, czy takie podejście, ze niczego nie zabraknie też nie jest złe... Może jednak warto coś zakupić na "mały zapas"? Co myślicie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, zrobilismy niewielkie zapasy rzeczy, ktore i tak normalnie jemy: ryz, mleko kokosowe, tunczyk, platki owsiane, orzechy. Nie dlatego, ze boje sie ze braknie, tylko dlatego, ze jakbym miala wirusa i domowa kwarantanne, to nie chce byc zalezna od kogos z zewnatrz w robieniu zakupow i musiec jesc rzeczy, ktorych normalnie nie jadam np makarony.
Z tego co widze, to wlasnie tak ludzie kupuja - troche wiecej niz zwykle, ale raczej w normie.

[WhiteCherry]

Napisane przez ridja devojka

Może niektórzy tak. Ja zawsze myłam ręce po powrocie do domu a teraz robię to na pewno dokładniej i dłużej i używam więcej mydła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale takie mydło w kostce nie zużywa się aż tak szybko, by kupować zapas 10 kostek... no może mydło w płynie szybciej. Ja szczerze mówiąc myję ręce z taką samą częstotliwością jak wcześniej, czyli zawsze jeśli skądś wracam do domu czy wchodzę do pracy, po skorzystaniu z toalety itp., więc nagle nie zaczęłam zużywać tego mydła drastycznie więcej niż jeszcze pół roku temu. Może dzięki myciu rąk jeszcze nigdy nie nabawiłam się grypy żołądkowej

[effcia82]

W moim sklepie osiedlowym wszystko jest, w pobliskim Lidlu braki takie jak zawsze (on jest kiepsko zarządzany) oprócz papieru toaletowego i ręczników papierowych - tego jest rzeczywiście mało ale coś tam jeszcze było wczoraj. W aptece za to promocja na Gripexa i pełna półka tego specyfiku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0]

Napisane przez moja imaginacja

No właśnie... A tak szczerze mówiąc, robicie jakieś zapasy? W sklepach jest jakaś masakra. Jestem daleka od paniki, ale na dobrą sprawę, już gdzieś tam słychać że brakuje np. Surowców do produkcji papieru toaletowego i ręczników papierowych... To są akurat rzeczy, bez których da się przeżyć, ale pytanie czego jeszcze zacznie brakować. Zaczynam się zastanawiać, czy takie podejście, ze niczego nie zabraknie też nie jest złe... Może jednak warto coś zakupić na "mały zapas"? Co myślicie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja dzisiaj byłam na zakupach z myślą, że jutro zrobię spaghetti i jakoś tak biednie na niektórych półkach... makaron najtańszy zszedł, ryż tak samo, z kukurydzą problem, fasola w puszkach też wybrana... szczerze to boję się, że jeszcze trochę nie będzie co jeść... i spoza listy wzięłam jeszcze opakowanie ryżu, kukurydzy, cieciorki, trzy puszki pomidorów zamiast dwóch, no i paczkę podpasek, bo już od tygodnia chyba nic nie dołożyli. Ale obiecuję sobie, że koniec, taki jeden wybryk, więcej nie kupię tego typu rzeczy póki naprawdę nie będzie to konieczne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

Tez mnie troche przeraza wizja koniecznosci walki o jedzenie, ale mam nadzieje, ze do tego nie dojdzie.

[chimay]

[1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;87641523]Ja dzisiaj byłam na zakupach z myślą, że jutro zrobię spaghetti i jakoś tak biednie na niektórych półkach... makaron najtańszy zszedł, ryż tak samo, z kukurydzą problem, fasola w puszkach też wybrana... szczerze to boję się, że jeszcze trochę nie będzie co jeść... i spoza listy wzięłam jeszcze opakowanie ryżu, kukurydzy, cieciorki, trzy puszki pomidorów zamiast dwóch, no i paczkę podpasek, bo już od tygodnia chyba nic nie dołożyli. Ale obiecuję sobie, że koniec, taki jeden wybryk, więcej nie kupię tego typu rzeczy póki naprawdę nie będzie to konieczne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

A kiedy to bedzie? Jak juz bedziesz miec symptomy jakiejs infekcji czy jak ludzie zaczna szturmowac sklepy (w najczarniejszym scenariuszu)?
Ja tam nie widze nic dziwnego w kupieniu wiekszej ilosci rzeczy, ktore i tak sie normalnie konsumuje.

[Mimiko]

Napisane przez Paprotka_

Nie trzeba panikować, wystarczy przestać bagatelizować i np. nie chodzić do pracy zakichanym i kaszlącym. Przemyśleć udział w imprezach masowych. Serio, nic się nie stanie jeśli przez miesiąc czy dwa imprezy kulturalne (koncerty, seanse kinowe, przedstawienia) nie będą się odbywały. Tzn. owszem, ktoś dostanie po kieszeni,ale w zasadzie dostaniemy po niej wszyscy, więc może warto spróbować wyeliminować zagrożenie poprzez ograniczenie możliwości zarażenia. Z tego co mówią naukowcy,to jednak nie jest taka zwykła grypa do przechorowania.

Wysłane z mojego Mi 9 Lite przy użyciu Tapatalka

Oczywiście podpisuję się pod tym, że chore osoby nie powinny chodzić do pracy czy szkoły, ale serio zamknęłabyś kina i teatry, bo sześć osób w Polsce jest chorych? To może jeszcze szkoły, sklepy, uniwersytety, restauracje i kawiarnie. W końcu nic się nie stanie, jeśli ktoś nie będzie zarabiał przez dwa czy trzy miesiące. To jest dla mnie panika właśnie, bo nie unikniemy zarażeń skoro tysiące ludzi codziennie przemieszcza się po świecie. To trzeba byłoby zamknąć granice.

[WhiteCherry]

Napisane przez Mimiko

To trzeba byłoby zamknąć granice.

dokładnie, w końcu pacjent zero przywędrował do nas z Niemiec.

[7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0]

Napisane przez chimay

A kiedy to bedzie? Jak juz bedziesz miec symptomy jakiejs infekcji czy jak ludzie zaczna szturmowac sklepy (w najczarniejszym scenariuszu)?
Ja tam nie widze nic dziwnego w kupieniu wiekszej ilosci rzeczy, ktore i tak sie normalnie konsumuje.

?!?!?!
Kiedy mi w domu zabraknie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez chimay

A kiedy to bedzie? Jak juz bedziesz miec symptomy jakiejs infekcji czy jak ludzie zaczna szturmowac sklepy (w najczarniejszym scenariuszu)?
Ja tam nie widze nic dziwnego w kupieniu wiekszej ilosci rzeczy, ktore i tak sie normalnie konsumuje.

Ja jeszcze nic nie kupiłam w większej ilości.
Zawsze kupuje tyle samo.