Koronawirus z Chin i inne epidemie.

[LadyChatterbox]

A ja tam nie ogarniam az takiej paniki. Jeszcze w marcu lecimy za granicę do kraju gdzie jest mała ilość przypadków i jakos nikt tam nie dostaje takiej histerii jak u nas.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396]

Zobaczymy... do lata jeszcze trochę czasu zostało, najwyżej wakacyjny wyjazd będę planowała "za pięć trzecia", tak jak w zeszłym roku.

[Pensiveness_]

Napisane przez LadyChatterbox

A ja tam nie ogarniam az takiej paniki. Jeszcze w marcu lecimy za granicę do kraju gdzie jest mała ilość przypadków i jakos nikt tam nie dostaje takiej histerii jak u nas.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No Włochy też na początku nie panikowały, a teraz nie dają sobie rady. Poza tym nie wiadomo jakie ten wirus będzie niósł ze sobą powikłania dla osób, które z tego wyjdą. Myślę, że gdyby był porównywalny do grypy to nie organizowano by żadnych kwarantann, zakazów, kontroli. Bez powodu cały świat nie panikuje.

[Tajfa]

Napisane przez Pensiveness_

No Włochy też na początku nie panikowały, a teraz nie dają sobie rady. Poza tym nie wiadomo jakie ten wirus będzie niósł ze sobą powikłania dla osób, które z tego wyjdą. Myślę, że gdyby był porównywalny do grypy to nie organizowano by żadnych kwarantann, zakazów, kontroli. Bez powodu cały świat nie panikuje.

Właśnie to mnie zastanawia: wiele osób porównuje koronawirusa do grypy, ale nie słyszałam, żeby z powodu grypy zamykać miasta.
Ja się tak trochę bałam, ale u mnie w mieście w ciągu dwóch dni liczba zarażonych się podwoiła.

[denneris]

Napisane przez LadyChatterbox

A ja tam nie ogarniam az takiej paniki. Jeszcze w marcu lecimy za granicę do kraju gdzie jest mała ilość przypadków i jakos nikt tam nie dostaje takiej histerii jak u nas.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Widocznie nie potrafisz przewidywać. Wszędzie gdzie teraz jest problem kiedyś też była mała liczba przypadków.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[edan84]

Czy ktokolwiek się zająknął że śmiertelnosc wirusa wzrasta i wynosi obecnie blisko 6%? Obecnie taki odsetek jest we Włoszech.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 01:13 ---------- Poprzedni post napisano o 01:12 ----------

Czyli umiera co 16sty.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Napisane przez Pensiveness_

Można prosić o jakieś źródło? Nie mogę znaleźć tej informacji.

Czytałam o tym na kilku zagranicznych stronach, niestety nie zapisałam linków. Jutro postaram się poszukać.

Napisane przez edan84

Czy ktokolwiek się zająknął że śmiertelnosc wirusa wzrasta i wynosi obecnie blisko 6%? Obecnie taki odsetek jest we Włoszech.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Porównywałam sobie dane dotyczące zeszłorocznego sezonu grypowego, wg danych z tej strony.
Sezon 2018/2019: zgłoszono 3 692 199 przypadków grypy i zachorowań grypopodobnych.

Zmarło 143 osoby.
Daje to śmiertelność na poziomie: 0,00387 %

Aktualnie we Włoszech zdiagnozowanych przypadków koronowirusa jest 7375, zmarło 366 osób.
Daje to śmiertelność na poziomie 4,96 %.

Teoretycznie, jeśli w Polsce zachorowałoby na koronowirusa tyle samo osób co w zeszłym roku na grypę i infekcje grypopodobne, i utrzymałaby się taka sama śmiertelność jak obecnie we Włoszech, umarłoby około 183 133 osób.


(Na stronie RCB liczby przedstawiają się trochę inaczej: "w okresie od 1 września 2018 r. do 15 marca 2019 r., zanotowano łącznie 3 337 044 zgłoszeń przypadków zachorowań lub podejrzeń zachorowań na grypę i zachorowania grypopodobne". Zmarło 108 osób. Czyli śmiertelność wynosi około 0,00323%)


Podejrzewam, że gdyby zarazili się wszyscy ludzie w Polsce, to wskaźnik śmiertelności mógłby być wyższy, bo jesteśmy starzejącym się społeczeństwem i duży odsetek obywateli to seniorzy. Wzrósłby również z tej przyczyny, że duży procent chorych wymagałby opieki szpitalnej, a ze względu na ograniczone możliwości dostęp mieliby nieliczni. Reszta umierałaby w domu pozbawiona opieki.



Powyższe to są tylko takie luźne, teoretyczne obliczenia, nie jestem specjalistką w tej dziedzinie. Mogą być zbliżone do prawdy, albo całkowicie błędne. Zastanawia mnie tylko sytuacja, bo dla gospodarki światowej, jak również dla poszczególnych gospodarek narodowych, będą to ogromne koszty ekonomiczne. Wprowadzanie kwarantanny, zamykanie regionów, zastój w produkcji i handlu, nerwowe reakcje na giełdzie, to nie są drobnostki. Należy jeszcze wziąć pod uwagę, że rządy dysponują informacjami, o których nie informują szarych, przeciętnych obywateli.

W tej chwili najbardziej obawiam się paniki, bo ludzie będący w silnym stresie często zachowują się nieracjonalnie.

[Limonka2738]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;87644961]Czytałam o tym na kilku zagranicznych stronach, niestety nie zapisałam linków. Jutro postaram się poszukać.





Porównywałam sobie dane dotyczące zeszłorocznego sezonu grypowego, wg danych z tej strony.
Sezon 2018/2019: zgłoszono 3 692 199 przypadków grypy i zachorowań grypopodobnych.

Zmarło 143 osoby.
Daje to śmiertelność na poziomie: 0,00387 %

Aktualnie we Włoszech zdiagnozowanych przypadków koronowirusa jest 7375, zmarło 366 osób.
Daje to śmiertelność na poziomie 4,96 %.

Teoretycznie, jeśli w Polsce zachorowałoby na koronowirusa tyle samo osób co w zeszłym roku na grypę i infekcje grypopodobne, i utrzymałaby się taka sama śmiertelność jak obecnie we Włoszech, umarłoby około 183 133 osób.


(Na stronie RCB liczby przedstawiają się trochę inaczej: "w okresie od 1 września 2018 r. do 15 marca 2019 r., zanotowano łącznie 3 337 044 zgłoszeń przypadków zachorowań lub podejrzeń zachorowań na grypę i zachorowania grypopodobne". Zmarło 108 osób. Czyli śmiertelność wynosi około 0,00323%)


Podejrzewam, że gdyby zarazili się wszyscy ludzie w Polsce, to wskaźnik śmiertelności mógłby być wyższy, bo jesteśmy starzejącym się społeczeństwem i duży odsetek obywateli to seniorzy. Wzrósłby również z tej przyczyny, że duży procent chorych wymagałby opieki szpitalnej, a ze względu na ograniczone możliwości dostęp mieliby nieliczni. Reszta umierałaby w domu pozbawiona opieki.



Powyższe to są tylko takie luźne, teoretyczne obliczenia, nie jestem specjalistką w tej dziedzinie. Mogą być zbliżone do prawdy, albo całkowicie błędne. Zastanawia mnie tylko sytuacja, bo dla gospodarki światowej, jak również dla poszczególnych gospodarek narodowych, będą to ogromne koszty ekonomiczne. Wprowadzanie kwarantanny, zamykanie regionów, zastój w produkcji i handlu, nerwowe reakcje na giełdzie, to nie są drobnostki. Należy jeszcze wziąć pod uwagę, że rządy dysponują informacjami, o których nie informują szarych, przeciętnych obywateli.

W tej chwili najbardziej obawiam się paniki, bo ludzie będący w silnym stresie często zachowują się nieracjonalnie. [/QUOTE]


Jest jeszcze jeden ważny, a nawet najważniejszy problem koronawirusa.


On mutuje.


Nie wiemy też, czy osoby, które przeszły wersję pierwotną będą uodpornione na kolejne mutacje.


No wszystko się może zdarzyć, to jest najbardziej przerażające.


Takie stare i znane choroby, nawet gdyby miały taką samą śmiertelność, nie są tak niebezpieczne, bo wiemy, do czego są zdolne.


Z tym wirusem... Nie wiemy tak naprawdę nic. Długotrwałe efekty na nosiciela, szybkość mutacji, odporność.

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Napisane przez Limonka2738

Jest jeszcze jeden ważny, a nawet najważniejszy problem koronawirusa.


On mutuje.


Nie wiemy też, czy osoby, które przeszły wersję pierwotną będą uodpornione na kolejne mutacje.


No wszystko się może zdarzyć, to jest najbardziej przerażające.


Takie stare i znane choroby, nawet gdyby miały taką samą śmiertelność, nie są tak niebezpieczne, bo wiemy, do czego są zdolne.


Z tym wirusem... Nie wiemy tak naprawdę nic. Długotrwałe efekty na nosiciela, szybkość mutacji, odporność.

Tak, to prawda, na razie niewiele wiemy. I czy wiemy na pewno, czy jest się odpornym na przechorowaną wersję wirusa? Czytałam w internecie, że były przypadki osób, które zostały wypuszczone ze szpitala, ale po kilku dniach wracały, bo znów miały objawy, a testy wykazywały obecność wirusa. (nie mam linków)

Ciekawe w jakim stopniu na efekt paniki na świecie miała wpływ popkultura i bardzo popularny motyw apokalipsy zombie.

[TakaSamaInna]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;87644975]Tak, to prawda, na razie niewiele wiemy. I czy wiemy na pewno, czy jest się odpornym na przechorowaną wersję wirusa? Czytałam w internecie, że były przypadki osób, które zostały wypuszczone ze szpitala, ale po kilku dniach wracały, bo znów miały objawy, a testy wykazywały obecność wirusa. (nie mam linków)

Ciekawe w jakim stopniu na efekt paniki na świecie miała wpływ popkultura i bardzo popularny motyw apokalipsy zombie. [/QUOTE]
Ja czytałam nawet o przypadku śmierci po "wyleczeniu" i to u 36latka:
https://zdrowie.wprost.pl/koronawiru...i-pozniej.html

[kasztanka3]

[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;87644645]Cholera wie.
Czytałam bodajże wczoraj, że ma nieco przycichnąć latem, a jesienią znowu wróci.[/QUOTE]

U mnie obecnie jest lato, a zblizamy sie do setki potwierdzonych przypadkow.
Im wiecej o tym wszystkim czytam, tym bardziej zaczynam sie bac
Zwlaszcza, ze pracuje w chinskiej dzielnicy, na tej samej ulicy, co moje miejsce pracy zamknely sie permanentnie dwie restauracje wlasnie z powodu wirusa, mieszkam tez zaraz obok kolejnej chinskiej dzielnicy.

[Misia452]

Napisane przez moja imaginacja

We Wrocławiu starszy mężczyzna jest w stanie ciężkim.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nic dziwnego. Było wielokrotnie pisane, że koronawirus jest niebezpieczny dla osób starszych

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 05:50 ---------- Poprzedni post napisano o 05:49 ----------

Napisane przez Pensiveness_

Jak myślicie ile to wszystko jeszcze potrwa? Kiedy można się spodziewać wygaszenia epidemii?

Myślę, że max 3 miesiące. Możliwe, że w następnym sezonie grypowym znów się pojawi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Essence89]

Wirus juz mutował, dlatego wyleczeni ludzie łapią go po raz kolejny. Wyodrębniono dwa szczepy. Z tego co słyszałam szczepionka jest w przygotowaniu i ma być dostępna w okolicach czerwica.
Nie podaje się śmiertelności w ten sposób jak Wy tu robicie, ocenia się ogół sytuacji. Śmiertelność we Wloszech jest wyższa niż w Chinach i w sumie niż w każdym innym państwie. Należało by się zastanowić czemu tak jest, że akurat śmiertelność jest tak wysoka w tamtym rejonie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Byc moze po prostu trafilo na wiecej starszych osob. Tych danych nie mamy.

[_Bumblebee_]

Napisane przez edan84

Czy ktokolwiek się zająknął że śmiertelnosc wirusa wzrasta i wynosi obecnie blisko 6%? Obecnie taki odsetek jest we Włoszech.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 01:13 ---------- Poprzedni post napisano o 01:12 ----------

Czyli umiera co 16sty.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak ale z tego co widać to umierają przede wszystkim osoby stare i chore:

"W sobotę podczas wieczornej konferencji prasowej szef ochrony cywilnej Włoch Angelo Borrelli poinformował, że średnia wieku zmarłych to 81 lat. Wszyscy cierpieli na inne poważne choroby."

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomo...mpression=true

Co oczywiście nie jest jakimś wielkim pocieszeniem bo każdy pewnie ma takie osoby w rodzinie ale z dugiej strony można się spodziewać, że zdrowe osoby młode i w średnim wieku raczej nie mają się czego obawiać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ViLLeMkA]

Napisane przez Essence89

Wirus juz mutował, dlatego wyleczeni ludzie łapią go po raz kolejny. Wyodrębniono dwa szczepy. Z tego co słyszałam szczepionka jest w przygotowaniu i ma być dostępna w okolicach czerwica.
Nie podaje się śmiertelności w ten sposób jak Wy tu robicie, ocenia się ogół sytuacji. Śmiertelność we Wloszech jest wyższa niż w Chinach i w sumie niż w każdym innym państwie. Należało by się zastanowić czemu tak jest, że akurat śmiertelność jest tak wysoka w tamtym rejonie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

1) Włochy mają relatywnie starzejącą się populacje i udział starszych jest większy.
2) nie testują masowo - oglądałam story Polki mieszkającej w Wenecji i mówiła, że jej znajomy jest na kwarantannie (po imprezie, na której wykryto przypadek), ale nikt mu nie zrobi testu dopóki nie będzie miał objawów. Korea testuje za to masowo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[inezina]

Napisane przez szakal165

czy u was są gdzieś żele do mycia rąk? potrzebuję na podróż a niestety nie ma ich nigdzie...

U mnie ostatnio były w lidlu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ciri15]

Napisane przez ViLLeMkA

1) Włochy mają relatywnie starzejącą się populacje i udział starszych jest większy.
2) nie testują masowo - oglądałam story Polki mieszkającej w Wenecji i mówiła, że jej znajomy jest na kwarantannie (po imprezie, na której wykryto przypadek), ale nikt mu nie zrobi testu dopóki nie będzie miał objawów. Korea testuje za to masowo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Co za głupota...

Kasztanka, u was jest 100 przypadków, ale pierwszy pojawił się z tego co kojarzę jeszcze w styczniu? W każdym razie od dawna chyba jest u was, a liczba zakażonych nie rośnie jakoś szybko więc może to ciepło ma jednak jakiś wpływ na przenoszalnosc? Albo macie tego jeszcze niezmutowanego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

Napisane przez ciri15

Co za głupota...

Kasztanka, u was jest 100 przypadków, ale pierwszy pojawił się z tego co kojarzę jeszcze w styczniu? W każdym razie od dawna chyba jest u was, a liczba zakażonych nie rośnie jakoś szybko więc może to ciepło ma jednak jakiś wpływ na przenoszalnosc? Albo macie tego jeszcze niezmutowanego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ciekawe jest, jak sie rozwija strach, tendencje do panikowania i wykupywania towarow w stosunku do rozmiaru epidemii. U mnie w samym tylko jednym bundeslandzie liczba chorych wzrasta o 100 dziennie, ale jakos polki nie sa puste, chociaz oczywiscie czesc osob (w tym ja) kupuje troche wiecej niz zwykle. I dlaczego w Australii wykupuja akurat srajtasme?

[lilka_vanilka]

Jak myślicie, czy szczepionki opłaci państwo czy każdy indywidualnie?

Byłam na dziecięcych urodzinach i 5-6 latki rozmawiały przy stole o koronawirusie pocieszając się, że dzieci na to nie umierają. W przedszkolu powieszono wreszcie instrukcję mycia rąk. Jest zakaz przynoszenia własnych zabawek. Kaszlące dziecko może wejść tylko z zaświadczeniem od lekarza (ale to bez sensu, bo przecież pediatra nie robi testów na obecność nowego wirusa). Dobrze, że wzrasta profilaktyka i świadomość dzieci i rodziców. Oby dzięki temu zmniejszyła się zachorowalność na inne dziecięce choroby.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez chimay

Ciekawe jest, jak sie rozwija strach, tendencje do panikowania i wykupywania towarow w stosunku do rozmiaru epidemii. U mnie w samym tylko jednym bundeslandzie liczba chorych wzrasta o 100 dziennie, ale jakos polki nie sa puste, chociaz oczywiscie czesc osob (w tym ja) kupuje troche wiecej niz zwykle. I dlaczego w Australii wykupuja akurat srajtasme?

W UK też ją wykupują
Austria niech nie czuje się samotna

[kasztanka3]

Napisane przez ciri15

Co za głupota...

Kasztanka, u was jest 100 przypadków, ale pierwszy pojawił się z tego co kojarzę jeszcze w styczniu? W każdym razie od dawna chyba jest u was, a liczba zakażonych nie rośnie jakoś szybko więc może to ciepło ma jednak jakiś wpływ na przenoszalnosc? Albo macie tego jeszcze niezmutowanego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pierwszy przypadek byl potwierdzony 25 stycznia Liczba zarazonych zaczela szybko rosnac dopiero niedawno wlasnie, bo jeszcze z 2 tygodnie temu byly to naprawde sporadyczne przypadki.

Napisane przez chimay

Ciekawe jest, jak sie rozwija strach, tendencje do panikowania i wykupywania towarow w stosunku do rozmiaru epidemii. U mnie w samym tylko jednym bundeslandzie liczba chorych wzrasta o 100 dziennie, ale jakos polki nie sa puste, chociaz oczywiscie czesc osob (w tym ja) kupuje troche wiecej niz zwykle. I dlaczego w Australii wykupuja akurat srajtasme?

Nie tylko: mydla, mokre chusteczki, zwykle chusteczki, zele do dezynfekcji, podpaski, tampony, pieluchy, reczniki papierowe, zupki chinskie, makarony, ryze, jedzenie w puszkach tez wszedzie wykupione.

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87645177]W UK też ją wykupują
Austria niech nie czuje się samotna [/QUOTE]

Australia

[Snowdrop_]

Napisane przez szakal165

czy u was są gdzieś żele do mycia rąk? potrzebuję na podróż a niestety nie ma ich nigdzie...

Na Notino zawsze była masa takich żeli o super zapachach, z Bath & Body Works, pewnie tam nadal mają

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[837577522c61f12fd19d26721bfa89a63d19e6ec_63eec3821f71b]

Napisane przez Essence89

Wirus juz mutował, dlatego wyleczeni ludzie łapią go po raz kolejny. Wyodrębniono dwa szczepy. Z tego co słyszałam szczepionka jest w przygotowaniu i ma być dostępna w okolicach czerwica.
Nie podaje się śmiertelności w ten sposób jak Wy tu robicie, ocenia się ogół sytuacji. Śmiertelność we Wloszech jest wyższa niż w Chinach i w sumie niż w każdym innym państwie. Należało by się zastanowić czemu tak jest, że akurat śmiertelność jest tak wysoka w tamtym rejonie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I, z tego co czytałam, ten drugi zmutowany szczep jest bardziej zjadliwy i dotarł właśnie do Europy. W Korei mają starszą wersję wirusa, stąd też mogą wynikać różnice w poziomie śmiertelności.

A co do tego, że umierają głównie starsi. Hiszpanka też w pierwszej fali zabijały głównie osoby starsze i obciążone innymi chorobami. Po zmutowaniu zaczęli umierać młodzi i zdrowi ludzie. Nigdy nie wiadomo, w którą sytuacja się rozwinie.

[niemanicka]

Napisane przez _Bumblebee_

Tak ale z tego co widać to umierają przede wszystkim osoby stare i chore:

...

Co oczywiście nie jest jakimś wielkim pocieszeniem bo każdy pewnie ma takie osoby w rodzinie ale z dugiej strony można się spodziewać, że zdrowe osoby młode i w średnim wieku raczej nie mają się czego obawiać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Myślę, że tak jest w przypadku wszelakich chorób. Pozostają ci najsilniejsi i zdrowi. Taki lajf.

[fi]

Napisane przez Pensiveness_

No Włochy też na początku nie panikowały, a teraz nie dają sobie rady. Poza tym nie wiadomo jakie ten wirus będzie niósł ze sobą powikłania dla osób, które z tego wyjdą. Myślę, że gdyby był porównywalny do grypy to nie organizowano by żadnych kwarantann, zakazów, kontroli. Bez powodu cały świat nie panikuje.

Świat panikuje bo może się komuś ta panika opłaca....

W efekcie coronę porównuje się do grypy bo choroby wywoływane przez oba wirusy są bardzo podobne, i grypa i corona może u osób starszych, o osłabionej odporności dać śmiertelne powikłania. Co roku tysiące osób umiera w wyniku tych powikłań i jakoś nie robimy kwarantanny i nie odwołujemy imprez.

---------- Dopisano o 08:45 ---------- Poprzedni post napisano o 08:43 ----------

[1=837577522c61f12fd19d267 21bfa89a63d19e6ec_63eec38 21f71b;87645217]I, z tego co czytałam, ten drugi zmutowany szczep jest bardziej zjadliwy i dotarł właśnie do Europy. W Korei mają starszą wersję wirusa, stąd też mogą wynikać różnice w poziomie śmiertelności.

A co do tego, że umierają głównie starsi. Hiszpanka też w pierwszej fali zabijały głównie osoby starsze i obciążone innymi chorobami. Po zmutowaniu zaczęli umierać młodzi i zdrowi ludzie. Nigdy nie wiadomo, w którą sytuacja się rozwinie.[/QUOTE]

W czasach gry panowała hiszpanka masa ludzi była niedożywiona, żyła też w zupełnie innych warunkach higienicznych, nie mówiąc o świadomości na temat zaraźliwości i rozprzestrzeniania się bakterii i wirusów.

[cava]

Wróciłam z krótkiego wyjazdu i refleksje mam taką, ze do koronawirusa nalezy... przywyknąć.

Ludzie moze i się boją, ale maja wywalone, albo nie myślą.
Moze i rece myją więcej/dokładniej/częsciej ale nie wiem w jakiej sytuacji, bo jeśli tylko po wyjsciu z wc to sory, ale koronawirus to nie cholera czy wirus rotha żeby się nim akurat w kibelku zakażać.


właża z miasta do muzeum/na wystawę - nie myją rąk. Wyłaża z muzeum/wystawy- a tam przeciez przebywali w bliskości tłumu ludzi różnych narodowości, turystów, biora kurty ze wspólnej szatni na jakis zmacany numerek, nie myją rąk tylko wyłaża na miasto, do komunikacji miejskiej.
Wchodzą do kawiarni/pubu/reastauracji - nie myją rak a przeciez będa jeść i dotykac wspólnych powierzchni. Przed wyjściem- przecież siedzieli w pomieszczeniu z innymi ludzmi, dotykali krzeseł, stołów, barów których nie ściele sie nowym obrusem ani nie dezynfekuje przed każdym nowym klientem- nie myją rak.



Słabo to widzę.


A dziś w radio obiecanki, ze do szkół trafia środki czystości i dezynfekcji...
Teraz się ockneli.

[fi]

Napisane przez lilka_vanilka

Jak myślicie, czy szczepionki opłaci państwo czy każdy indywidualnie?

Dobrze, że wzrasta profilaktyka i świadomość dzieci i rodziców. Oby dzięki temu zmniejszyła się zachorowalność na inne dziecięce choroby.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A ja mam nadzieję, że dzięki temu zmaleje tolerancja dla osób chorych w miejscach publicznych. Chory naprawdę powinien zostać w domu a nie rozsiewać zarazki.

[837577522c61f12fd19d26721bfa89a63d19e6ec_63eec3821f71b]

Napisane przez fi

Świat panikuje bo może się komuś ta panika opłaca....

W efekcie coronę porównuje się do grypy bo choroby wywoływane przez oba wirusy są bardzo podobne, i grypa i corona może u osób starszych, o osłabionej odporności dać śmiertelne powikłania. Co roku tysiące osób umiera w wyniku tych powikłań i jakoś nie robimy kwarantanny i nie odwołujemy imprez.

---------- Dopisano o 08:45 ---------- Poprzedni post napisano o 08:43 ----------



W czasach gry panowała hiszpanka masa ludzi była niedożywiona, żyła też w zupełnie innych warunkach higienicznych, nie mówiąc o świadomości na temat zaraźliwości i rozprzestrzeniania się bakterii i wirusów.

W przypadku zwykłej grypy u tak wielu osób nie ma potrzeby podawania tlenu, czy umieszczania ich pod respiratorami. Przy koronawirusie te powikłania są o wiele częstsze, dlatego też jest większa śmiertelność. Stąd dodatkowe środki bezpieczeństwa. We Włoszech już zaczyna brakować sprzętu i miejsc w szpitalach. Oczywiście dodajmy do tego też to, że inne choroby nie zrobiły sobie urlopu na czas występowania nowego wirusa.

Jasne, że kiedyś były zupełnie inne standardy, ale chodzi o sam fakt mutacji wirusa.

[Essence89]

Napisane przez lilka_vanilka

Jak myślicie, czy szczepionki opłaci państwo czy każdy indywidualnie?

Byłam na dziecięcych urodzinach i 5-6 latki rozmawiały przy stole o koronawirusie pocieszając się, że dzieci na to nie umierają. W przedszkolu powieszono wreszcie instrukcję mycia rąk. Jest zakaz przynoszenia własnych zabawek. Kaszlące dziecko może wejść tylko z zaświadczeniem od lekarza (ale to bez sensu, bo przecież pediatra nie robi testów na obecność nowego wirusa). Dobrze, że wzrasta profilaktyka i świadomość dzieci i rodziców. Oby dzięki temu zmniejszyła się zachorowalność na inne dziecięce choroby.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pewnie państwo ale nie będzie ich nie wiadomo ile. I takie szczepienia pewnie dostaną osoby w grupie podwyższonego ryzyka.
Pamiętam, że przy świńkiej ówczesna minister Ewa Kopacz jako jedyna zachowała przytomność umysłu i nieprzebadanych szczepionek nie wykupiła. Byliśmy jedynym krajem, który szczepionek nie kupił i nam na złe wcale to nie wyszło. Społeczeństwo się uodporniło i teraz są pojedyńcze przypadki zachorowań, o których się nawet nie mówi.
Wirusy były, są i będą. Najlepiej jest zdobyć na nie odporność naturalnie. Jak ma się osłabiony układ immunologiczny to wtedy szczepionka wskazana. Wiadomo, że nikt nie kupi blisko 40 mln szczepionek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz