Panny Młode 2020 cz. II

[angellka]

Napisane przez Nikki_944

angellka być może ok. 150 osób by było, bo ostatecznie nie wiem kto by mi przyszedł. Żeby było ciekawiej wśród gości są osoby zza granicy. Do tego to nasze drugie podejście do ślubu. Boję się pomyśleć co się może wydarzyć jeśli podejmiemy trzecią próbę. Potwierdzenia mam do 20 marca. Oczywiście czekamy do końca miesiąca, bo może zdarzy się cud i w miarę wszystko wróci do normy.

To podobnie jak my. Zaproszonych ok 200 os liczyłam że wesele bedzie na ok 150. W tym duża część rodziny jest starsza, moj tata i rodzice Tż ok 70 lat i ich rodzeństow czyli wujkowie, ciotki w podobnym wieku. Część gości też z zagranicy

Napisane przez margaritaa

Ja mam nadzieję, że wkrótce ta przebrzydła choroba zacznie wygasać.
Kiedy na dworze robi sie cieplej to nie ma tylu zachorowań na grypę. Może w przypadku koronawirusa podziała to tak samo.

Niestety Włochy i Hiszpania maja cieplejszy klimat niż my, tam teraz jest powyżej 20 st, a nic nie przygasa.

Ja ma jeszcze taką obawę, że teoretycznie jak nawet się ten wirus za 3 tyg by uspokoił to goście nadal będą spanikowani i i tak nie przyjdą

Napisane przez squirrelqa

A tutaj to samo przecież.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A dziwicie się ?!
O przygotowaniach nie mam co pisać, nic na razie nie robię, bo cała uroczystość stoi pod znakiem zapytania.
Ja może bardzo nie panikuje, ale ślub, wesele i podróż poślubna to był dla mnie już bieżący temat.

Napisane przez angeegna

Oby! dlaczego my... Tak długo czekałam na ślub...
Ja już naprawdę jestem przerażona.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Angeegna, pamiętaj że to nie są rzeczy zależne od nas. No niestety nic z tym nie zrobimy. Jest jeszcze trochę czasu, ja cały czas liczę że wszystko się ułoży Jestem z tobą i Nikki w tej samej sytuacji

[squirrelqa]

Jeśli macie ślub w najbliższych dwóch miesiącach i liczycie na dużą liczbę gości, to na waszym miejscu przekladalabym na jesień/zimę.
Zakazu imprez pewnie już nie będzie, ale goście będą odmawiać na pewno (sama bym odmówiła każdemu prócz rodzonemu rodzeństwu).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[angeegna]

Napisane przez squirrelqa

Jeśli macie ślub w najbliższych dwóch miesiącach i liczycie na dużą liczbę gości, to na waszym miejscu przekladalabym na jesień/zimę.
Zakazu imprez pewnie już nie będzie, ale goście będą odmawiać na pewno (sama bym odmówiła każdemu prócz rodzonemu rodzeństwu).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bez przesady, za 2 miesiące może być już spokojnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[vilka1]

Napisane przez squirrelqa

Jeśli macie ślub w najbliższych dwóch miesiącach i liczycie na dużą liczbę gości, to na waszym miejscu przekladalabym na jesień/zimę.
Zakazu imprez pewnie już nie będzie, ale goście będą odmawiać na pewno (sama bym odmówiła każdemu prócz rodzonemu rodzeństwu).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja gdybym miała wesele w kwietniu to już bym wesele odwołała. Jeśli w maju to poczekała te 2 tygodnie i wtedy podjęła decyzję, ale jeśli sytuacja byłaby taka jak teraz to też bym wesela nie robiła. Sam ślub bym oczywiście wzięła, tylko bez imprezy. Potwierdzenia przybycia są miesiąc wcześniej, więc nie chciałabym w strachu czekać czy uzbiera mi się minimalna liczba gości, którą mam w umowie. Na bieżąco trzeba reagować. Ciekawe jak to będzie dalej. Szczyt sezonu ślubnego przypada na czerwiec- wrzesień. Może już wtedy sytuacja będzie wyjaśniona.
Sami też odmówiliśmy pójścia na wesele w kwietniu (o ile się odbędzie). Ta sytuacja pokazuje, że nie ma co planować wesel na 4 lata do przodu. My teraz trochę żałujemy, że nie wzięlismy ślubu od razu w 2019 (zaręczyny były w styczniu 2019), ale mam koleżankę, która 3,5 roku czekała na swój ślub i wesele i teraz jest wielka rozpacz.

---------- Dopisano o 14:37 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ----------

Napisane przez Nikki_944

[b]vilka1[\b] ja mam w kwietniu. Nerwy mi puściły, cała radość odeszła, siedzę i ryczę. Jeszcze mam malutką nadzieję, że do końca miesiąca cudem się to uspokoi, ale to jednak 2 tygodnie nerwów. Jak tak dalej pójdzie to nie wykończy mnie chiński wirus tylko załamanie nerwowe.

Nie przejmuj się. Nie masz wpływu na to co się dzieje. Ślubu Wam udzielą i w kościele i w USC. W razie czego wypaśną imprezę możesz zrobic na pierwszą rocznicę ślubu albo w listopadzie i też będzie fajnie!

Ja zaczęłam się obawiać czy moją kieckę ktokolwiek uszyje na wrzesień (jest szyta we Włoszech).

[theali]

Napisane przez vilka1

Sami też odmówiliśmy pójścia na wesele w kwietniu (o ile się odbędzie). Ta sytuacja pokazuje, że nie ma co planować wesel na 4 lata do przodu. My teraz trochę żałujemy, że nie wzięlismy ślubu od razu w 2019 (zaręczyny były w styczniu 2019), ale mam koleżankę, która 3,5 roku czekała na swój ślub i wesele i teraz jest wielka rozpacz.

Ta sytuacja pokazywałaby, że w ogóle nie ma co planować W praktyce zaczęliśmy załatwiać wszystko pięć miesięcy przed. Wybralibyśmy termin o dwa tygodnie późniejszy i trafilibyśmy w samo ogłoszenie stanu wyjątkowego.

Brrr. Pomyśleć, że jako fajną datę obok 29 lutego rozważaliśmy pierwszy dzień wiosny...

[angeegna]

Napisane przez theali

Ta sytuacja pokazywałaby, że w ogóle nie ma co planować W praktyce zaczęliśmy załatwiać wszystko pięć miesięcy przed. Wybralibyśmy termin o dwa tygodnie późniejszy i trafilibyśmy w samo ogłoszenie stanu wyjątkowego.

Brrr. Pomyśleć, że jako fajną datę obok 29 lutego rozważaliśmy pierwszy dzień wiosny...

Oczywiście, że tak. Przecież sytuacja się zmienia teraz każdego dnia.
Ja umówiłam kosmetologa kilka dni temu i musiałam odwołać...

Zauważyłam, że łatwo mówić o odwoływaniu tym wszystkim, którzy nie planują ślubu w ciągu kilku najbliższych tygodni. Ja osobiście zamierzam czekać do ostatniej chwili tj. 2 tygodnie przed. Nie po to czekam na ten dzień od dwóch lat, żeby wszystko zaprzepaszczać, zwłaszcza że zostało mi jeszcze trochę czasu. Przecież trzeba będzie żyć, mało kto się zamknie w domu na 4 spusty na powiedzmy 3 miesiące

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pandemonium4]

Też nie wiem po co odwoływać miesiąc, półtora wcześniej, skoro sali trzeba potwierdzić liczbę gości 2 tygodnie przed. Odwołać zawsze zdążysz, po co robi to na przód, zamiast w ostatniej chwili.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Elsabel]

Napisane przez vilka1

Ja gdybym miała wesele w kwietniu to już bym wesele odwołała. Jeśli w maju to poczekała te 2 tygodnie i wtedy podjęła decyzję, ale jeśli sytuacja byłaby taka jak teraz to też bym wesela nie robiła. Sam ślub bym oczywiście wzięła, tylko bez imprezy. Potwierdzenia przybycia są miesiąc wcześniej, więc nie chciałabym w strachu czekać czy uzbiera mi się minimalna liczba gości, którą mam w umowie. Na bieżąco trzeba reagować. Ciekawe jak to będzie dalej. Szczyt sezonu ślubnego przypada na czerwiec- wrzesień. Może już wtedy sytuacja będzie wyjaśniona.
Sami też odmówiliśmy pójścia na wesele w kwietniu (o ile się odbędzie). Ta sytuacja pokazuje, że nie ma co planować wesel na 4 lata do przodu. My teraz trochę żałujemy, że nie wzięlismy ślubu od razu w 2019 (zaręczyny były w styczniu 2019), ale mam koleżankę, która 3,5 roku czekała na swój ślub i wesele i teraz jest wielka rozpacz.

---------- Dopisano o 14:37 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ----------



Nie przejmuj się. Nie masz wpływu na to co się dzieje. Ślubu Wam udzielą i w kościele i w USC. W razie czego wypaśną imprezę możesz zrobic na pierwszą rocznicę ślubu albo w listopadzie i też będzie fajnie!

Ja zaczęłam się obawiać czy moją kieckę ktokolwiek uszyje na wrzesień (jest szyta we Włoszech).

Problem nie dotyczy tylko tych co planowali wesela kilka lat do przodu, jak ktoś powiedzmy w grudniu zarezerwował termin na marzec/kwiecień to też jest w czarnej *upie. Ten problem z koronawirusem wyszedł w ciągu kilku tygodni, najwięksi pesymiści by tego nie przewidzieli.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

Napisane przez Elsabel

Problem nie dotyczy tylko tych co planowali wesela kilka lat do przodu, jak ktoś powiedzmy w grudniu zarezerwował termin na marzec/kwiecień to też jest w czarnej *upie. Ten problem z koronawirusem wyszedł w ciągu kilku tygodni, najwięksi pesymiści by tego nie przewidzieli.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A czy ja wiem? Ja zaczęłam organizacje ślubu we wrześniu - sale. Inne rzeczy kosztowały mnie naprawdę niewiele, a i tak to są rzeczy, które można użyć "potem". Jedyne co, to mamy już obrączki z wygrawerowana data i opłacony ślub w plenerze. Nie panikuje, bo mamy ślub dopiero na koniec maja. Mamy niedrogiego, mało popularnego, nie rozchwytywanego fotografa, który miał naprawdę dużo wolnych terminów, którego zaliczka kosztowała 100 zł, więc tak szczerze mówiąc nawet gdyby nam nie chciała zwrócić kasy, to wiele nie tracimy. DJ (BTW zaklepany w lutym) też wziął 300 zł zaliczki, nie jest najpopularniejszy, nie zależało mi na nie wiadomo czym, chciałam tylko, żeby ktoś puszczal muzykę, myślałam nawet, żeby jakiegoś ucznia ze szkoly zatrudnić za 3-4 stowki, ale no chyba to by było chyba nielegalne
Za zaproszenia i winietki daliśmy bardzo niewiele, w sumie ciekawi mnie co teraz u osób, które kupowały zaproszenia za 5 zł sztuka z ultra indywidualnym projektem?
Kiecka i garniak to wiadomo, że można użyć i za rok. Ale sala zaklepana 3 lata wcześniej? DJ, fotograf?

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

[angeegna]

Napisane przez tinkerver2

A czy ja wiem? Ja zaczęłam organizacje ślubu we wrześniu - sale. Inne rzeczy kosztowały mnie naprawdę niewiele, a i tak to są rzeczy, które można użyć "potem". Jedyne co, to mamy już obrączki z wygrawerowana data i opłacony ślub w plenerze. Nie panikuje, bo mamy ślub dopiero na koniec maja. Mamy niedrogiego, mało popularnego, nie rozchwytywanego fotografa, który miał naprawdę dużo wolnych terminów, którego zaliczka kosztowała 100 zł, więc tak szczerze mówiąc nawet gdyby nam nie chciała zwrócić kasy, to wiele nie tracimy. DJ (BTW zaklepany w lutym) też wziął 300 zł zaliczki, nie jest najpopularniejszy, nie zależało mi na nie wiadomo czym, chciałam tylko, żeby ktoś puszczal muzykę, myślałam nawet, żeby jakiegoś ucznia ze szkoly zatrudnić za 3-4 stowki, ale no chyba to by było chyba nielegalne
Za zaproszenia i winietki daliśmy bardzo niewiele, w sumie ciekawi mnie co teraz u osób, które kupowały zaproszenia za 5 zł sztuka z ultra indywidualnym projektem?
Kiecka i garniak to wiadomo, że można użyć i za rok. Ale sala zaklepana 3 lata wcześniej? DJ, fotograf?

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

Każdy ma swoje podejście. Ja naprawdę mam gdzieś ile mogę stracić i nie przeliczam władowanych pieniędzy, po prostu cholernie chcę, żeby wszystko odbyło się w zaplanowanym terminie.
I tak, nawet jeśli przełożę wszystko przepisując zaliczki i nie tracąc na tym grosza,to dalej uważam, że jestem w ciemnej *upie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

Mi by było żal przede wszystkim straconego czasu
I hajsu.

Swoją drogą, kupiliśmy w Kik księgę gości z drewnianymi serduszkami. Chcemy ją jakoś opisać, żeby goście wiedzieli co robić ale co napisać?

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

[squirrelqa]

Może coś takiego.
Serduszka są takie małe tylko na imię czy jakieś zdanie też się zmieści?Zrzutekranu_2020-03-14-17-44-21-562.jpeg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Elsabel]

Napisane przez tinkerver2

A czy ja wiem? Ja zaczęłam organizacje ślubu we wrześniu - sale. Inne rzeczy kosztowały mnie naprawdę niewiele, a i tak to są rzeczy, które można użyć "potem". Jedyne co, to mamy już obrączki z wygrawerowana data i opłacony ślub w plenerze. Nie panikuje, bo mamy ślub dopiero na koniec maja. Mamy niedrogiego, mało popularnego, nie rozchwytywanego fotografa, który miał naprawdę dużo wolnych terminów, którego zaliczka kosztowała 100 zł, więc tak szczerze mówiąc nawet gdyby nam nie chciała zwrócić kasy, to wiele nie tracimy. DJ (BTW zaklepany w lutym) też wziął 300 zł zaliczki, nie jest najpopularniejszy, nie zależało mi na nie wiadomo czym, chciałam tylko, żeby ktoś puszczal muzykę, myślałam nawet, żeby jakiegoś ucznia ze szkoly zatrudnić za 3-4 stowki, ale no chyba to by było chyba nielegalne
Za zaproszenia i winietki daliśmy bardzo niewiele, w sumie ciekawi mnie co teraz u osób, które kupowały zaproszenia za 5 zł sztuka z ultra indywidualnym projektem?
Kiecka i garniak to wiadomo, że można użyć i za rok. Ale sala zaklepana 3 lata wcześniej? DJ, fotograf?

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

Nie widzę związku między czasem planowania a wysokością zaliczek. Tyle samo mógł kosztować dj zaklepany 3 m-ce wcześniej jak i 3 lata wcześniej. Poza tym nie mam na myśli tylko kwestii finansowych, ale także wkład pracy i zaangażowania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

Napisane przez squirrelqa

Może coś takiego.
Serduszka są takie małe tylko na imię czy jakieś zdanie też się zmieści?Załącznik 7710590

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Malutkie IMG_20200309_113537182.jpg

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

[squirrelqa]

Napisane przez tinkerver2

Malutkie Załącznik 7710591

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

Kochany Gościu!
Podpisz serduszko swoim imieniem i wrzuć je do ramki.
W ten sposób powstanie wspaniała pamiątka, która będzie przypominać nam o Twojej obecności w naszym szczególnym dniu

Też myślę o takiej księdze gości, ale jeszcze nie szukałam tak na poważnie. Najważniejsze wydają się tu być nierozmazywalne pisaki.

[tinkerver2]

Napisane przez squirrelqa

Kochany Gościu!

Podpisz serduszko swoim imieniem i wrzuć je do ramki.

W ten sposób powstanie wspaniała pamiątka, która będzie przypominać nam o Twojej obecności w naszym szczególnym dniu



Też myślę o takiej księdze gości, ale jeszcze nie szukałam tak na poważnie. Najważniejsze wydają się tu być nierozmazywalne pisaki.

Polecasz jakieś?

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

[squirrelqa]

Napisane przez tinkerver2

Polecasz jakieś?

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

Niestety nie, ale myślę na pewno kupić kilka i przeprowadzić próby na drewnie. Na nim inaczej się pisze niż na kartce. No i muszą być cieniutkie, bo grubymi trudno będzie się zmieścić na takim małym serduszku.

[Kasia08204]

Napisane przez tinkerver2

Polecasz jakieś?

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

Tinker tylko upewnij się że masz coś co będzie po tym drewnie dobrze pisać. Bylam na weselu 2 lata temu gdzie też takie były i młodzi mieli do pisania po nich flamastry- strasznie się rozpływały po strukturze drewna i to naprawdę średnio wyglądało!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[vilka1]

Pandemonium, sytuacja jest dramatyczna, w ciągu 2 tygodni nagle cały świat nie wyzdrowieje. Goście beda odmawiać- poszłabyś teraz na wesele, kiedy zaleca się zostać w domach? Goście tez będą czuć się bardziej komfortowo jak wcześniej się dowiedzą, że nie ma wesela, nie postawi ich w sytuacji ze do ostatniego dnia będą się zastanawiać czy jest wesele czy nie ma. Wszystkie usługi pozamykane. Jestem przekonana ze wszystkie zaliczki Panny Młode z kwietnia odzyskają lub przeniosą na inny termin. Trzeba mieć trochę wyobraźni..

[miniminii]

My mamy datę ślubu na 15.08.2020. Czy są tu sierpniowe panny młode? Odwołujcie śluby czy czekacie? Ucałowania i powodzenia

[angeegna]

Napisane przez miniminii

My mamy datę ślubu na 15.08.2020. Czy są tu sierpniowe panny młode? Odwołujcie śluby czy czekacie? Ucałowania i powodzenia

Moja koleżanka ma 15.08.2021 i restauracja już jej przełożyła dla pewności na 15.08.2022

Wszystkie nowe osoby, które przychodzą siać panikę zamiast planować z nami swoją imprezę, zapraszam na wątek koronawirus a wesele...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ashya_]

Napisane przez angeegna

Moja koleżanka ma 15.08.2021 i restauracja już jej przełożyła dla pewności na 15.08.2022

Wszystkie nowe osoby, które przychodzą siać panikę zamiast planować z nami swoją imprezę, zapraszam na wątek koronawirus a wesele...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No chyba bym z nich zrezygnowala... Z jakiej paki termin 1,5roku w przod orzesuwaja o kolejny rok...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Elsabel]

Miałam w planie jutro wysłać zaproszenia za granicę, bo nie będę miała okazji zobaczy się z tą częścią rodziny przed weselem, a tu zawiesili przesyłki zagraniczne. By ich wszystkich #$%^&*(!

[Werxx3]

Ja mam w sierpniu, mieliśmy rozdawać zaproszenia jakoś w kwietniu i nie wiem sama już co robić. Też mamy kilku gości zagranicznych, czy czekać do mają z zaproszeniami, a dać termin do czerwca na odpowiedź czy ktoś przyjdzie? Sama już nie wiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olalaczynska]

Dziewczyny ostatnio mniej się udzielam, bo jestem załamana i nie chce żeby ten humor się udzielał, ale 9.05 a koronawirus jest dla mnie jednoznaczny z tym że będę musiała wszystko odwołać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pinkelephants]

My wczoraj widzieliśmy się z dość bliska rodzina i udało nam się rozdać pięć zaproszeń. Teraz już siedzę w domu. (: ja na razie działam po prostu. Robię to co powinnam w danym terminie. Gdyby zdarzyła się sytuacja, że będę musiała przenieść wesele to po prostu zrobię to na jakiś termin zimowy. Salę mają terminy, nie sa aż tak oblegane. Dziewczyny, jakoś to będzie....
Wiem, że mam wszystkim szkoda, ale sytuacja jest taka a nie inna.
Nasze zdrowie i zdrowie naszych bliskich jest najważniejsze. Damy radę. Musimy..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[angeegna]

Napisane przez Ashya_

No chyba bym z nich zrezygnowala... Z jakiej paki termin 1,5roku w przod orzesuwaja o kolejny rok...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przecież to był sarkazm.
Po prostu zirytowało mnie, że wchodzą tu osoby tylko po to, by potruć o wirusie, a wesele mają za niemal pół roku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

Mnie w przesuwaniu wesela wkurzyłoby to, że 29.05 to po prostu bardzo ważna dla nas data :/ i mamy ją wygrawerowana w obrączkach, więc nie wiem... Musielibyśmy wziąć ślub w urzędzie tego 29 maja (ale czy ktoś nam wtedy zwróci hajs za opłatę za ślub w plenerze? 1000 zł jakby nie patrzeć) a potem np. Ślub humanistyczny na sali w innym terminie?

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

[vilka1]

Napisane przez Ashya_

No chyba bym z nich zrezygnowala... Z jakiej paki termin 1,5roku w przod orzesuwaja o kolejny rok...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Doczytałam, że to ironia, ale wcale bym się nie zdziwiła jakby "janusz biznesu" wymyślił sobie, że przesuną pary z 2021 na 2022, żeby zwolnić trochę terminów dla par, które chcą przenieść terminy z kwietnia/maja 2020 i żeby te pary nie musiały czekać kolejne 2 lata, a rok.

To, że my mamy termin za pół roku wcale nie sprawia, że jesteśmy bezpieczni. Trzeba zacząć zamawiać zaproszenia, za chwilę rozdawać, suknię mam z Włoch i też nie jest pewne, czy zdążą. Nie mamy obrączek, garnituru, zaproszeń, butów, niczego poza niepewną sukienką. Sklepy są zamknięte, niewiadomo ile jeszcze. Dla nas to też jest trudna sytuacja.

Cały 2020 rok w ogóle będzie bardzo trudny dla branży ślubnej. Na tych ślubnych grupach dziewczyny piszą, że sale odwołują już wesela z początku czerwca. Każdą z nas może czekać rezygnacja z wesela. Dla mnie najważniejszy jest ślub i tego się trzymamy. Z wesela mogę zrezygnować. Ślub się odbędzie.
Cieżko teraz dyskutować o kolorze przewodnim wesela, czy kolorze kwiatków, kiedy widzimy, że to nie ma żadnego znaczenia.

[squirrelqa]

Napisane przez vilka1

Doczytałam, że to ironia, ale wcale bym się nie zdziwiła jakby "janusz biznesu" wymyślił sobie, że przesuną pary z 2021 na 2022, żeby zwolnić trochę terminów dla par, które chcą przenieść terminy z kwietnia/maja 2020 i żeby te pary nie musiały czekać kolejne 2 lata, a rok.

Nie wiem, kto się na to zgodzi.
Moja znajoma dosłownie miesiąc temu zdecydowała, że chce wziąć szybko ślub i znalazła wolną sobotę pod koniec sierpnia tego roku. Jakoś trudno mi podchodzić poważnie do bezowocnych poszukiwań terminów max rok do przodu.