Mamusie marcowe 2020 - cz. II

[Nati996]

Napisane przez monika21121984

Nati ja mam na 30 .03
Nie wiadomo co bedzie do tego czasu
Dzis jade do tego gina co mi robil prenatalne ,podejrzec te nereczki . Okaze sie czy nie skieruja mnie na Szczecin

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jeszcze gorzej, ale musimy być dobrej myśli, że obecna sytuacja nie wpłynie na nasze porody i możliwie bezpiecznie i szybko wrócimy do domku.. Daj znać jak nerki.

Napisane przez nadi-a

Też mam dziś wizytę.
Strasznie chciałabym urodzić, bo kto wie co będzie za chwilę....
Staram się nie panikować i oswoić z sytuacją ale niestety emocje udzielają się od innych
My mamy 3 paczki jedynek i w zeszłym tygodniu coś mnie tknęło żeby wziąć paczkę dwójek... I zamówiłam też paczkę dwojek z Gemini ale kto wie czy to dojdzie... Czas oczekiwania 8dni roboczych wzięłam za pobraniem bo nie jestem przekonana czy to do mnie dotrze.

Edit. Chyba zaczął odchodzić mi czop ale położna mi powiedziała że czop nie oznacza w sumie nic poza tym, że to może potrwac jeszcze tydzień albo dwa. No ale poczułam że coś się rusza w końcu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trzymamy kciuki, żeby poszło raz-dwa i żeby to był pierwszy objaw bliskiego porodu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[monika21121984]

Przezduzem ,po odejsciu czopa chodzila jeszcze 12 dni
Nereczka nie rosnie razem z malym na szczescie ,,ale tak czy siak jest za duza . Moge rodzis w pobliskim szpitalu ,ale kazal mi jechac 25 bo maly wazy 4 kg ,a do 30 dowali do 4,5 ,a po pierwszym cieciu jest strach o macice

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nadi-a]

No to u mnie po wizycie 1,5cm rozwarcia, Młody waży 3,5kg, przepływy piękne jak to ujął lekarz, we wtorek ktg a w piątek mam się kłaść na oddział jeśli się nic wcześniej nie wydarzy. Chociaż powiedział że w sumie to mogę urodzić w każdej chwili. Oby

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Adity]

No to w koncu mogę się pochwalić
14.03.2020 na świat przyszedł synek, 3170g poród SN po drugiej indukcji, 10dni po terminie

[justkonev]

Napisane przez Adity

No to w koncu mogę się pochwalić

14.03.2020 na świat przyszedł synek, 3170g poród SN po drugiej indukcji, 10dni po terminie

Moje gratulacje! ❤️ kruszynka z niego jak na tyle dni po terminie


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[przezduzeem]

Napisane przez Adity

No to w koncu mogę się pochwalić
14.03.2020 na świat przyszedł synek, 3170g poród SN po drugiej indukcji, 10dni po terminie

Gratulacje

Napisane przez nadi-a

No to u mnie po wizycie 1,5cm rozwarcia, Młody waży 3,5kg, przepływy piękne jak to ujął lekarz, we wtorek ktg a w piątek mam się kłaść na oddział jeśli się nic wcześniej nie wydarzy. Chociaż powiedział że w sumie to mogę urodzić w każdej chwili. Oby

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trzymam kciuki aby zaczeło się samo!

Napisane przez monika21121984

Przezduzem ,po odejsciu czopa chodzila jeszcze 12 dni
Nereczka nie rosnie razem z malym na szczescie ,,ale tak czy siak jest za duza . Moge rodzis w pobliskim szpitalu ,ale kazal mi jechac 25 bo maly wazy 4 kg ,a do 30 dowali do 4,5 ,a po pierwszym cieciu jest strach o macice

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super wiesci z nerką

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nati996]

Dziewczyny co macie w gondoli? Śpiworek, kocyk, coś na prześcieradełko? Ja mam kupiony komplet płaska poduszka z kołderka minky, ale zastanawiam się czy to się sprawdzi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[shinypearl]

Napisane przez Nati996

Dziewczyny co macie w gondoli? Śpiworek, kocyk, coś na prześcieradełko? Ja mam kupiony komplet płaska poduszka z kołderka minky, ale zastanawiam się czy to się sprawdzi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam tylko śpiworek na ten okres. Potem będę myśleć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[przezduzeem]

Ja mam kocyk i przykrycie gondoli tą taką przykrywką

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Cisa89]

Dziewczyny, ja też już po,
planowe CC 10.03.2020, 11:45, synek Leonad 3000g i 52cm

Wszystko u nas ok aczkolwiek sam poród będę przykro wspominać, gdyż już na miejscu okazało się, że jest zakaz porodów rodzinnych i męża nie wpuścili, zobaczył synka dopiero jak wychodziliśmy... Zły moment nam trafił na porody ehh. Ale i tak miałam farta, moje dziecko to jedno z ostatnich urodzonych w tym szpitalu bo od jutra przerabiają go na zakaźny. Nawet mnie mimo że miałam CC to wypisano mnie już po 48h, gdyż przyszedł nakaz czyszczenia oddziałów z kogo się da.

Napisane przez anusia1990

Spij spij bo moze nie byc juz okazji. Ja w tym szpitalu co jestem to jakas masakra remont za sciana plus noworodek. Nie wiem kiedy bedzie mi dana jakas chociaz godzinka snu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Biedni
U mnie było ok, trafiła mi się wypasiona sala jednoosobowa, ściany i drzwi grube więc cicho a mały łaskawy, więc w nocy po karmieniu zamknęłam drzwi, zgasiłam światło i poszliśmy w kimę.

Napisane przez agulaaaa

Nie straszcie, liczę że po porodzie to mi zejdzie, a nie się nasili

Ja po obu porodach wyszłam ze szpitala chuda jak patyk, może u Ciebie też tak będzie.

[NaOmi85]

Napisane przez Adity

No to w koncu mogę się pochwalić
14.03.2020 na świat przyszedł synek, 3170g poród SN po drugiej indukcji, 10dni po terminie

Napisane przez Cisa89

Dziewczyny, ja też już po,
planowe CC 10.03.2020, 11:45, synek Leonad 3000g i 52cm

Wszystko u nas ok aczkolwiek sam poród będę przykro wspominać, gdyż już na miejscu okazało się, że jest zakaz porodów rodzinnych i męża nie wpuścili, zobaczył synka dopiero jak wychodziliśmy... Zły moment nam trafił na porody ehh. Ale i tak miałam farta, moje dziecko to jedno z ostatnich urodzonych w tym szpitalu bo od jutra przerabiają go na zakaźny. Nawet mnie mimo że miałam CC to wypisano mnie już po 48h, gdyż przyszedł nakaz czyszczenia oddziałów z kogo się da.


Biedni
U mnie było ok, trafiła mi się wypasiona sala jednoosobowa, ściany i drzwi grube więc cicho a mały łaskawy, więc w nocy po karmieniu zamknęłam drzwi, zgasiłam światło i poszliśmy w kimę.


Ja po obu porodach wyszłam ze szpitala chuda jak patyk, może u Ciebie też tak będzie.

Gratulacje kolejnych dzieciaczków 🥰

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nadi-a]

Cisa89, Adity gratulacje 🥰
ja również już rozpakowana 🤭
Jednak odpadanie czopa i rozwarcie dopowadzilo nas do porodu następnego dnia
Też rodziłam bez Męża, ale położna była taka kochana że wyniosła Małego Mężowi przed oddział żeby się poznali
Nie spałam druga noc z rzędu ale nic to, Młody jest takim ssakiem że szok

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nati996]

Gratuluję wszystkim rozpakowanym, jak ja Wam zazdroszczę...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chouette_]

Napisane przez Adity

No to w koncu mogę się pochwalić
14.03.2020 na świat przyszedł synek, 3170g poród SN po drugiej indukcji, 10dni po terminie

Gratuluję!

Napisane przez Nati996

Dziewczyny co macie w gondoli? Śpiworek, kocyk, coś na prześcieradełko? Ja mam kupiony komplet płaska poduszka z kołderka minky, ale zastanawiam się czy to się sprawdzi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Spiworek

[monika21121984]

Ja tez mam plaska poduszeczke I kocyk minky

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nati996]

Jak u Was sytuacja? U mnie zamknęli przychodnie gdzie miałam mieć w środę ktg u mojego lekarza, mój lekarz prywatnie nie ma u siebie w gabinecie sprzętu, tylko usg i zastanawiam się czy nie szukać u innego prywatnie? Na piątek mam termin, nic się nie dzieje, wszystko jest ok, ale nie wiem czy nie powinnam zrobić wtedy u kogoś innego..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Stella275]

Gratulacje dziewczyny szczęśliwych rozwiazan! Jak Wam zazdroszcze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[monika21121984]

Nati 996 moja polozna ,ktora przycjodzila do domu robic mi ktg tez ma zakaz zblizania sie do ciezarnych I noworodkow.
Czekam na ten 25.03 ,ale boje sie jak cholera nie wiem czego sie spodziewac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Adity]

Dziękuję dziewczyny i również gratuluję i witam na świecie nowe szkraby. Mam nadzieję że nas już jutro wypiszą bo siedząc tu od środy mam już dość. Jestem bardzo wymęczona bo od przyjazdu tutaj w sumie może że 15h spałam, gdyby mój poród był tylko od soboty kiedy w końcu zakończyło się wszystko szczęśliwie, bez 3 nocy i 2 dni że skorczami i bólami to pewnie byłoby łatwiej. Jeszcze brak męża wszystko potęguje. Całe szczęście że personel w szpitalu jest świetny i jedzenie naprawdę dobre. No i oczywiście mój malec
Życzę wszystkim, które mają porody jeszcze przed sobą żeby wszystko poszło jak najlepiej

[Cisa89]

Dzięki dziewczyny za gratulacje

I również gratuluję kolejnym nowym mamusiom a reszcie życzę szczęśliwych rychłych rozwiązań

Napisane przez monika21121984

Nati 996 moja polozna ,ktora przycjodzila do domu robic mi ktg tez ma zakaz zblizania sie do ciezarnych I noworodkow.

Niefajnie :/
Też się przez moment zmartwiłam jak to będzie z moją położną, bo chciałabym wiedzieć jak mały przybiera, czy wszystko ok. no i sama mam szwy do zdjęcia. Normalnie poszłabym gdzieś po tygodniu na kontrolę do przychodni ale w czasach panującej zarazy raz że nie chcę a dwa to chyba nawet nie ma wizyt. Prywatni pediatrzy też są pozawalani wizytami na 2-3 tygodnie do przodu. Cała nadzieja więc w położnej środowiskowej. Na szczęście moja nie zamierza rezygnować z wizyt (chyba, że jakiś odgórny zakaz dostanie) i już się umówiłam z nią na środę. Niech zdąży choć raz przyjść co mi te szwy zdejmie no i upewnię się czy z juniorem wszystko ok.

[fiolek_31]

Gratuluję wszystkim rozpakowanym mamom i szczerze zazdroszczę


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NaOmi85]

Napisane przez nadi-a

Cisa89, Adity gratulacje 🥰
ja również już rozpakowana 🤭
Jednak odpadanie czopa i rozwarcie dopowadzilo nas do porodu następnego dnia
Też rodziłam bez Męża, ale położna była taka kochana że wyniosła Małego Mężowi przed oddział żeby się poznali
Nie spałam druga noc z rzędu ale nic to, Młody jest takim ssakiem że szok

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratulacje

Dziewczyny karmiące, czy Was też bolą brodawki jak zaczynacie karmienie?
Mała ma już ponad dwa tygodnie i na początku owszem trochę mnie bolało, potem jakby się brodawki zahartowały i teraz na nowo
W momencie jak tylko przyłożę do piersi tego mojego ssaka to czuje potworny ból, ktory ustaje po kilku minutach. Ale mimo to jest to dosyć niekomfortowa sytuacja
Stosowalam maść z lanoliny i kompresy aloesowe, nic to nie dało
Nie wiem czy to mała coś źle łapie tą brodawkę czy w czym problem🤷

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[shinypearl]

Napisane przez NaOmi85

Gratulacje

Dziewczyny karmiące, czy Was też bolą brodawki jak zaczynacie karmienie?
Mała ma już ponad dwa tygodnie i na początku owszem trochę mnie bolało, potem jakby się brodawki zahartowały i teraz na nowo
W momencie jak tylko przyłożę do piersi tego mojego ssaka to czuje potworny ból, ktory ustaje po kilku minutach. Ale mimo to jest to dosyć niekomfortowa sytuacja
Stosowalam maść z lanoliny i kompresy aloesowe, nic to nie dało
Nie wiem czy to mała coś źle łapie tą brodawkę czy w czym problem🤷

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Córka ma 2 tygodnie i ja też czuję ból przez kilka pierwszych chwil a potem ustaje jak ona je. Od początku karmienia nie mam problemu z wyglądem brodawek, żadnych ranek ani niczego nie miałam. Już nawet ich niczym nie smaruję.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[thinktwice]

Cześć

Jestem w tym temacie nowa - mam nadzieję, że jakoś się "wpasuję" i znajdę tu/dam komuś wsparcie, którego każda z nas w tym trudnym czasie potrzebuje

Jeśli mogę prosić o dodanie do listy - mam 30 lat, to będzie mój pierwszy poród (druga ciąża). Spodziewamy się synka PTP 15.03 (termin z pierwszych badań USG to 24.03, ale w późniejszym etapie praktycznie się wyrównał do 15.03, bo dzidzia rośnie jak na drożdżach).

Na ten moment wszystko wygląda ok jeśli chodzi o ciążę - badania w normie, maleństwo się kręci Do wyjścia jednak mu nie spieszno Jeśli do jutra nadal nic się nie wydarzy - planuję zadzwonić na porodówkę w szpitalu i podpytać, jak wyglądają przyjęcia do szpitala i inne ewentualne "procedury". Niestety teraz, gdy otaczająca nas rzeczywistość zmienia się dosłownie z godziny na godzinę, często sami lekarze nie wiedzą co robić Jedyne czego jestem pewna to odwołane odwiedziny i porody rodzinne.

A jak sytuacja wygląda u Was?

Ja dzisiaj planuję przepakować torbę do szpitala - zdecydowanie dopakować jakieś "instanty" + zamówiłam na stronie Rossmanna butelkę filtrującą, oby doszła jak najszybciej (jeśli szybko zapakują to Tatusiek jeszcze dzisiaj skoczy odebrać).

Przy okazji gratuluję wszystkim Mamom, które już mają to szczęście trzymać swoje pociechy w ramionach <3

Trzymajcie się!

[agulaaaa]

Hej.
Trochę mnie nie było, ta cała sytuacja też mnie trochę przybiła.. najpierw zakaz porodów rodzinnych i całkowity zakaz odwiedzin. Potem odwołują mi wizytę i USG, gdzie miałam mieć sprawdzony poziom wód i lekarz miał wypisać skierowanie, także zostałam bez lekarza prowadzącego. Znalazłam innego, za dwa dni dzwonią, że też się zamykają. Dalej szukanie, na dzisiaj udało się zapisać, mam nadzieję, że dojdzie do skutku . Do.terminu 7 dni, ale poziom tych wód mnie martwi

Gratulacje dla rozpakowanaych, fajnie, że macie Maluszki już w domu

[paula54]

Adity, Cisa, Nadi-a - Gratulacje

Napisane przez Nati996

Dziewczyny co macie w gondoli? Śpiworek, kocyk, coś na prześcieradełko? Ja mam kupiony komplet płaska poduszka z kołderka minky, ale zastanawiam się czy to się sprawdzi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kocyko-śpiworek (Takie coś
https://a.aliexpress.com/_B1SBSv)

Napisane przez Cisa89

Dzięki dziewczyny za gratulacje

I również gratuluję kolejnym nowym mamusiom a reszcie życzę szczęśliwych rychłych rozwiązań



Niefajnie :/
Też się przez moment zmartwiłam jak to będzie z moją położną, bo chciałabym wiedzieć jak mały przybiera, czy wszystko ok. no i sama mam szwy do zdjęcia. Normalnie poszłabym gdzieś po tygodniu na kontrolę do przychodni ale w czasach panującej zarazy raz że nie chcę a dwa to chyba nawet nie ma wizyt. Prywatni pediatrzy też są pozawalani wizytami na 2-3 tygodnie do przodu. Cała nadzieja więc w położnej środowiskowej. Na szczęście moja nie zamierza rezygnować z wizyt (chyba, że jakiś odgórny zakaz dostanie) i już się umówiłam z nią na środę. Niech zdąży choć raz przyjść co mi te szwy zdejmie no i upewnię się czy z juniorem wszystko ok.

Do mnie położna była w zeszły czwartek i powiedziała, że to ostatni raz ze względu na sytuację. Jak coś mam do niej dzwonić na mesengerze, zrobimy wideoczat a przyjdzie jak wszystko ucichnie.

Napisane przez NaOmi85

Gratulacje

Dziewczyny karmiące, czy Was też bolą brodawki jak zaczynacie karmienie?
Mała ma już ponad dwa tygodnie i na początku owszem trochę mnie bolało, potem jakby się brodawki zahartowały i teraz na nowo
W momencie jak tylko przyłożę do piersi tego mojego ssaka to czuje potworny ból, ktory ustaje po kilku minutach. Ale mimo to jest to dosyć niekomfortowa sytuacja
Stosowalam maść z lanoliny i kompresy aloesowe, nic to nie dało
Nie wiem czy to mała coś źle łapie tą brodawkę czy w czym problem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam dokładnie tak samo. Na początku miałam pomeczone aż do krwi. Zaleczylam, wszystko było spoko aż do niedzieli. Za każdym razem mnie pierwsze parę minut boli,ale już nie tak jak wcześniej sam koniec brodawki tylko tak jakby cała. Ale nie mam ani zaczerwienienia, ani ran. Smaruje lanolina, zobaczymy jak się rozwinie sytuacja.

Ja się martwię co z wizytą u pediatry i szczepieniami... wizytę mam na 28.03, raczej do tego czasu korona nie odpuści... A szczepienia powinnam zacząć najpóźniej w połowie kwietnia. Eh... co to się podziało...

[przezduzeem]

Napisane przez paula54

Adity, Cisa, Nadi-a - Gratulacje



Kocyko-śpiworek (Takie coś
https://a.aliexpress.com/_B1SBSv)





Do mnie położna była w zeszły czwartek i powiedziała, że to ostatni raz ze względu na sytuację. Jak coś mam do niej dzwonić na mesengerze, zrobimy wideoczat a przyjdzie jak wszystko ucichnie.



Mam dokładnie tak samo. Na początku miałam pomeczone aż do krwi. Zaleczylam, wszystko było spoko aż do niedzieli. Za każdym razem mnie pierwsze parę minut boli,ale już nie tak jak wcześniej sam koniec brodawki tylko tak jakby cała. Ale nie mam ani zaczerwienienia, ani ran. Smaruje lanolina, zobaczymy jak się rozwinie sytuacja.

Ja się martwię co z wizytą u pediatry i szczepieniami... wizytę mam na 28.03, raczej do tego czasu korona nie odpuści... A szczepienia powinnam zacząć najpóźniej w połowie kwietnia. Eh... co to się podziało...

U nas w przychodni wizyty i szczepienia (oraz zapisy na nie) wstrzymane polozna tez nie chodzi tylko dzwoni

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chouette_]

Thinktwice hej

Mnie też na początku karmienia bolą sutki i bardzo reagują na zimno, obstawiam zespół Raynauda

U nas położna nie chodzi, mogę do niej pisać i dzwonić. Wstępnie ma przyjść w poniedziałek. We wtorek pierwsza wizyta u pediatry, a szczepienia 17 kwietnia. Ciekawe czy wszystko się odbędzie...

[paula54]

A czy też tak macie, że jak karmicie jedna piersią to z drugiej samo mleko leci? A jak dzieć głodny i mocno ciągnie to mam takie wrażenie jakby wysysal gdzieś z głębi, i pośrednio z drugiego cyca, bo aż mnie mrowi

[chouette_]

Napisane przez paula54

A czy też tak macie, że jak karmicie jedna piersią to z drugiej samo mleko leci? A jak dzieć głodny i mocno ciągnie to mam takie wrażenie jakby wysysal gdzieś z głębi, i pośrednio z drugiego cyca, bo aż mnie mrowi

Tak. Kupiłam sobie kolektor i dzięki temu przy okazji karmienia powoli gromadzę sobie zapasy mleka