Lubelskie Panny Młode cz. III

[Doro22_10]

Napisane przez egwene6

Brzmi baaaardzo intrygująco Mam nadzieję że uda Ci się zrobic zdjęcia bo jestem strasznie ciekawa jak wygląda taki krój. No i widzę że dekolt w szpic - według mojej skomnej oceny mi też byłoby chyba najlepiej byłoby w sukience z taką górą ale w nie mieli takiej w kolekcji w dzisiejszym salonie.
Ech...co bym dała żeby miec zaufaną krawcową A tu nie dośc że mi takowej brakuje to jeszcze mamę i przyjaciółki mam 2 tysiące kilometrów stąd a przyszłą teściową (skądinąd przeuroczą wbrew stereotypom ) dziesięc razy dalej więc pomocy nie mam zbyt wiele. Ufff, trochę mi ulżyło jak sobie ponarzekałam

Mieszkasz za granicą? To rzeczywiście nie jest zbyt komfortowa sytuacja tym bardziej, że nie ma kto pomóc ci w wyborze sukni. Mi też się zrobiło trochę lepiej jak przelałam swoje wątpliwości na klawiaturę komputera Chyba zmykam spać, bo muszę wstać jutro rano. Na jutro umówiłam się na próbną fryzurę a na sobotę na próbny makijaż jak będę miała jakieś zdjęcia to wkleję.

[calinkinia]

Napisane przez egwene6

Brzmi baaaardzo intrygująco Mam nadzieję że uda Ci się zrobic zdjęcia bo jestem strasznie ciekawa jak wygląda taki krój. No i widzę że dekolt w szpic - według mojej skomnej oceny mi też byłoby chyba najlepiej byłoby w sukience z taką górą ale w nie mieli takiej w kolekcji w dzisiejszym salonie.
Ech...co bym dała żeby miec zaufaną krawcową A tu nie dośc że mi takowej brakuje to jeszcze mamę i przyjaciółki mam 2 tysiące kilometrów stąd a przyszłą teściową (skądinąd przeuroczą wbrew stereotypom ) dziesięc razy dalej więc pomocy nie mam zbyt wiele. Ufff, trochę mi ulżyło jak sobie ponarzekałam

O jejku to niedobrze że nie masz kogos zaufanego kto by Ci pomógł . Ja nie wyobrażam sobie że miała bym decydowac sama. Moze zrób sobie rajd po salonach, porób zdjęcia sukni róznych fasonów a my bedziemy starac sie pomóc. Może przymierz sobie suknie z dekoldem w łodeczkę np albo wiazana na szyi
Załączam zdjęcia ewentualnych propozycji ale nie jestem pewne i przekonana że dobrze bys wyglądała Żeby nie było na mnie

[egwene6]

Napisane przez Doro22_10

Mieszkasz za granicą? To rzeczywiście nie jest zbyt komfortowa sytuacja tym bardziej, że nie ma kto pomóc ci w wyborze sukni. Mi też się zrobiło trochę lepiej jak przelałam swoje wątpliwości na klawiaturę komputera Chyba zmykam spać, bo muszę wstać jutro rano. Na jutro umówiłam się na próbną fryzurę a na sobotę na próbny makijaż jak będę miała jakieś zdjęcia to wkleję.

No tak się poukładało - cały przyszły rok spędzę poza granicami kraju a do Polski przylatujemy praktycznie na sam ślub więc suknię siłą rzeczy muszę znaleźc tutaj. A że jestem tu dopiero od około roku i pracę mam taką że nie zawieram zbyt wielu bliższych znajomości to zdana jestem praktycznie tylko na siebie ale przynajmniej jest wizaż i więc trochę lżej
Powodzenia jutro u fryzjera i na makijażu - trzymam kciuki żeby wszystko poszło po Twojej myśli

Napisane przez calinkinia

O jejku to niedobrze że nie masz kogos zaufanego kto by Ci pomógł . Ja nie wyobrażam sobie że miała bym decydowac sama. Moze zrób sobie rajd po salonach, porób zdjęcia sukni róznych fasonów a my bedziemy starac sie pomóc. Może przymierz sobie suknie z dekoldem w łodeczkę np albo wiazana na szyi
Załączam zdjęcia ewentualnych propozycji ale nie jestem pewne i przekonana że dobrze bys wyglądała Żeby nie było na mnie

Dzięki stokrotne za chęc pomocy i na pewno nie będę miała żadnych pretensji ani do Ciebie ani do nikogo innego bardzo sobię cenię słowa obiektywnego krytycyzmu bo najlepiej jak ktoś spojrzy z boku - dzięki temu można uniknąc wielu wpadek
Ech, zdaję sobie sprawę że czekam mnie długi proces wybierania metodą prób i błędów ale chyba powinnam już do tego przywyknac bo od zawsze mam problem z dopasowaniem ubrań do mojej figury - od staników poczynając a na koszulach kończąc - zdaje się że mało kto szyje na takie dziwolągi

[egwene6]

Ech...a teraz jeszcze niepotrzebnie stworzyłam posta pod postem i nie mogę się go pozbyc.... To chyba nie mój dzień i najwyższa pora isc spac

[calinkinia]

Tak po chwili namysłu proponuje bys przymierzyła sobie ta suknie nr.2. Ona jest z kolekcji PapaMichel a salon jest na Lipowej w Lublinie. To juz nawet nie chodzi o samą suknię tylko o ta góre bo myśle że podkreśliłaby ładna talie odzielając tą 30 cm różnicę która pewnie ładnie by układała sie takim luźnym upięciu To juz chyba sie nazywa bezsennść

[egwene6]

Napisane przez calinkinia

Tak po chwili namysłu proponuje bys przymierzyła sobie ta suknie nr.2. Ona jest z kolekcji PapaMichel a salon jest na Lipowej w Lublinie. To juz nawet nie chodzi o samą suknię tylko o ta góre bo myśle że podkreśliłaby ładna talie odzielając tą 30 cm różnicę która pewnie ładnie by układała sie takim luźnym upięciu To juz chyba sie nazywa bezsennść

Hehe....z bezsennością jestem na Ty więc może teraz Ty dołączysz do klubu

Też mi się wydaje że właśnie tak zwany V-neck jak w tym modelu będzie najlepszy. Niestety nie uśmiecha mi się latanie na przymiarki do Polski bo ostatnie 12 miesięcy spędziłam latając tam i z powrotem i szczerze mówiąc mam serdecznie dośc ale myślę że prędzej czy później znajdę tutaj coś w tym stylu - w końcu salonów tu ci dostatek i nie ma się co podłamywac po pierwszym podejściu

[calinkinia]

Napisane przez egwene6

Hehe....z bezsennością jestem na Ty więc może teraz Ty dołączysz do klubu

Też mi się wydaje że właśnie tak zwany V-neck jak w tym modelu będzie najlepszy. Niestety nie uśmiecha mi się latanie na przymiarki do Polski bo ostatnie 12 miesięcy spędziłam latając tam i z powrotem i szczerze mówiąc mam serdecznie dośc ale myślę że prędzej czy później znajdę tutaj coś w tym stylu - w końcu salonów tu ci dostatek i nie ma się co podłamywac po pierwszym podejściu

Ja myslałam że Ty w Lublinie szukasz Chyba ta późna pora nie służy myśleniu co znaczy że trzeba pójść spać! W razie czego rób zdjęcia to będziemy myślec. Na pewno znajdziesz tą wymarzoną, idealna suknię!!!

[omikrona]

Opadły mi nerwy i postanowiłam napisać o małym koszmarze przedślubnym jaki wczoraj przeżyłam. Godzina 16 dzwoni mama, że przed chwila zadzwoniła do domu kobieta z salonu, w którym miałam się czesać na ślub, z wiadomością, że fryzjerka, która mi robiła próbna fryzurę odchodzi z pracy i nie ma mnie kto czesać Natychmiast zadzwoniłam i okazało się, że tamta pani zdecydowała sie nagle odejść i nie obchodzi ją, że ma zapisaną klientkę na ślub i nawet na to jedno czesanie nie chciała przyjść. Wściekła byłam na cały salon, zażądałam zwrotu pieniędzy za fryzurę próbną, bo przez nich muszę jeszcze raz się z kimś innym umówić - włosy mam nie za długie i ciężko je w ogóle upiąć .
Kobieta uspokoiła mnie trochę swoim podejściem, bo od dwóch dni siedziała z książką telefoniczną i dzwoniła do ludzi o moim nazwisku (fryzjerka nie wzięła nawet nr tel. ode mnie przy zapisie :/ a mnie nawet do głowy nie przyszło że może coś takiego się zdarzyć). A dodam, że nazwisko mam bardzo popularne nawet na osiedlu
Dobrze, że siostra - świadkowa postawiła na nogi wszystkie znajome i znalazła mi fryzjerkę, która akurat ma wolną sobotę i zamiast w salonie to uczesze mnie i ją prywatnie. I tym sposobem w sobotę jadę do Lublina na kolejną próbna fryzurę, bo mieszkam i pracuję we Włodawie więc i czasu na szukanie nowego fryzjera nie miałabym za bardzo.

W pierwszej chwili chciałam wszystkim odradzić salon na Choinach, ale emocje opadły i tak sobie myślę że przecież mogłam pójść 6 września i dowiedzieć się że nie ma mnie i siostry kto czesać. To dopiero byłby szok. Zatem wypada mi podziękować pani Kasi za determinację w dzwonieniu. Szkoda że ona jest tak oblegana przez przyszłe panny młode, bo od początku chciałam sie do niej zapisać.
Także dziewczyny, mam wrażenie że wszystkich i wszystkiego trzeba pilnować, dzwonić, być upierdliwym i 20 razy potwierdzać.

[madzia66]

Napisane przez egwene6

Dzięki stokrotne za chęc pomocy i na pewno nie będę miała żadnych pretensji ani do Ciebie ani do nikogo innego bardzo sobię cenię słowa obiektywnego krytycyzmu bo najlepiej jak ktoś spojrzy z boku - dzięki temu można uniknąc wielu wpadek
Ech, zdaję sobie sprawę że czekam mnie długi proces wybierania metodą prób i błędów ale chyba powinnam już do tego przywyknac bo od zawsze mam problem z dopasowaniem ubrań do mojej figury - od staników poczynając a na koszulach kończąc - zdaje się że mało kto szyje na takie dziwolągi

Znam dokładnie Twoje problemy bo mam takie same w kwestii biustu i talii. Ja po wielu dniach spędzonych w salonach i przejrzeniu setek zdjęć w sieci wybrałam moją suknię, która odrobinę zmodyfikuję( głównie spódnicę). Przy jej wyborze przeważyło, to że mogę sobie pod nią założyć normalny stanik, który utrzyma mi w porządku to co muszę dźwigać. Wybrałam opcję z gorsetem gdyż znacznie lepiej można dopasować sam gorset przy takiej dużej rozbieżności między biustem a talią. W pełnych sukniach czułam, że biust ściąga mi je do dołu, a ja zamierzam szaleć na moim weselu i nie przejmować się, że coś mi wypadnie.
Oczywiście model, który mierzyłam był o rozmiar za mały i gorset odstawał ponieważ miał wszyty stanik z miseczkami "może b" ale wyglądałam w niej mniej więcej tak:
Czy mogłybyście i na ten temat wyrazić swoją opinię???
ja mam ciągłe wątpliwości...........:co nfused:

[skrzatek24]

Zostały 3 dni - dziś po południu odbieram suknię, a wieczorem biegnę na wieczór panieński (troche późno, ale jakoś nie mogłam się zebrać wcześniej). TŻ jak nie miał butów i koszuli tak do dziś nie ma. Uparł się, że w czwartek lub piątek kupi. Niech mu będzie - nie chcę sie przed samym ślubem o to kłócić Ale wyobraźcie sobie nas, jak kupujemy buty dzień przed ślubem - dla mnie nie do pomyśleniaTak czy inaczej, to ja będę z nim tych butów szukać, pewnie po całym mieście, bo ostatnio nic mu sie nie podobało, a w ostatnich dwóch dniach jest sporo do zrobienia i nic nie odpoczniemy. Dla niego nie ma powodów do tego by się denerwować - i tak przez całe życie...

[froggie]

Napisane przez madzia66

Znam dokładnie Twoje problemy bo mam takie same w kwestii biustu i talii. Ja po wielu dniach spędzonych w salonach i przejrzeniu setek zdjęć w sieci wybrałam moją suknię, która odrobinę zmodyfikuję( głównie spódnicę). Przy jej wyborze przeważyło, to że mogę sobie pod nią założyć normalny stanik, który utrzyma mi w porządku to co muszę dźwigać. Wybrałam opcję z gorsetem gdyż znacznie lepiej można dopasować sam gorset przy takiej dużej rozbieżności między biustem a talią. W pełnych sukniach czułam, że biust ściąga mi je do dołu, a ja zamierzam szaleć na moim weselu i nie przejmować się, że coś mi wypadnie.
Oczywiście model, który mierzyłam był o rozmiar za mały i gorset odstawał ponieważ miał wszyty stanik z miseczkami "może b" ale wyglądałam w niej mniej więcej tak:
Czy mogłybyście i na ten temat wyrazić swoją opinię???
ja mam ciągłe wątpliwości...........:co nfused:

ja nie jestem do niej przekonana.
Pierwsze moje wrażenie było takie ze z gorsetem jest coś nie tak.
miski wyglądają na bardzo duże i takie cięzkie, malusia przerwa i zaraz spódnica. Wogóle nie podkreśla talii i optycznie skraca w tłowiu.

[madzia66]

Napisane przez froggie

ja nie jestem do niej przekonana.
Pierwsze moje wrażenie było takie ze z gorsetem jest coś nie tak.
miski wyglądają na bardzo duże i takie cięzkie, malusia przerwa i zaraz spódnica. Wogóle nie podkreśla talii i optycznie skraca w tłowiu.

Dzięki! też nad tym myślałam. dlatego spódnica będzie bardzo prosta i bez tych upięć. Mierzyłam taką i wyglądało dużo lepiej. ta była zbyt mała i te draperie wyszły za wysoko. A co do misek to one są naprawdę wielkie ale moje f tak wyglądają w każdym modelu. Masakra. Szlag mnie trafia i nic nie pasuje!

[madzikownia]

egwene6 Ja osobiscie uwazam ze ladnie Ci w takim kroju. Jedynie co jest nie tak to nie podoba mi sie koronka i mam wrazenie ze gora jest za duza i odstaje od biustu i dziwnie w tali tak jakby malo cie scisnela. ale obiektywnie masz naprawde fajna figurke wez pod uwage ze do takiego kroju fajnie sobie wlozyc jakies body ktore podniosa Ci biust i bedzie super. Ale to moje skromne zdanie

[froggie]

Napisane przez madzia66

Dzięki! też nad tym myślałam. dlatego spódnica będzie bardzo prosta i bez tych upięć. Mierzyłam taką i wyglądało dużo lepiej. ta była zbyt mała i te draperie wyszły za wysoko. A co do misek to one są naprawdę wielkie ale moje f tak wyglądają w każdym modelu. Masakra. Szlag mnie trafia i nic nie pasuje!

aaa jak gładka spódnica to będzie lepiej, bo wydłuży sylwetkę
a przymierzałaś sukienki z dekoltem w kształcie V?
bo one raczej pasują tym dziewczynom które natura hojniej obdarzyła w oczy

ja o wyborze sukni wolę nie myśleć bo to dopiero będzie horror by coś dobrac do mojej figury ;/

[MAGiALENA]

cześć!
dawno u Was nie byłam...:/
są jakieś nowe dziewczyny? a może któreś planują ślub na 2010 rok?

[iwonka861]

Napisane przez skrzatek24

Zostały 3 dni - dziś po południu odbieram suknię, a wieczorem biegnę na wieczór panieński (troche późno, ale jakoś nie mogłam się zebrać wcześniej). TŻ jak nie miał butów i koszuli tak do dziś nie ma. Uparł się, że w czwartek lub piątek kupi. Niech mu będzie - nie chcę sie przed samym ślubem o to kłócić Ale wyobraźcie sobie nas, jak kupujemy buty dzień przed ślubem - dla mnie nie do pomyśleniaTak czy inaczej, to ja będę z nim tych butów szukać, pewnie po całym mieście, bo ostatnio nic mu sie nie podobało, a w ostatnich dwóch dniach jest sporo do zrobienia i nic nie odpoczniemy. Dla niego nie ma powodów do tego by się denerwować - i tak przez całe życie...

Skrzatku!Nie przejmuj się, większość mężczyzn ma takie podejście, że przecież jeszcze jest tyle czasu...ale Ty jesteś dla niego dobra, ja dwa dni przed ślubem z pewnością bym nie ganiała ze swoim za butami i koszulą, szlag by mnie chyba trafił Przeglądałam w internecie suknie, i już mniej więcej wiem jaka chce, a to taki mniej więcej mój typ

[Amira_2007]

Madzia66 ta suknia powiększa ci biust - drapowanie na biuście i pogrubia w tali. Jeśli masz w rzeczywistości wyraźnie zarysowaną talie ta krój tej sukni to skutecznie ukrywa. Duzy biust powinien byc trzymany przez dość solidną, ale gładka konstrukcję.

Egwene 6, ładnie ci w tej sukni, ma piękny tren, ładny krój tylko w biuście jest niedopasowana, za bardzo odstaje.

Ładnie się zachowuje REGINA, nie powiem. Jesli zastanawiałabym sie nad kupnem.wypozyczeniem sukni u nich wasze posty pozwoliłyby mi zmienic zdanie beZ większego namysłu.

Bardzo sie cieszę, że wesele w KMICICU należało do udanych i wszystko przebiegło zgodnie z planem. Czy mogę prosić o jakieś zdjęcia kmicicowej PM? jak teraz wygląda ogródek, zmienili coś np. stoły, parasole?

[Amira_2007]

Napisane przez bandola18

Ja miałam dorożkę a własciwie powóz w razie czego z budą składaną tylko, że nie była potrzebna bo pogode miałam prześliczną, tak więc nie rezygnuj z marzeń.

Bandola a skąd wzięłaś ten powóz, przyznam, że to kusząca wizja - ja w powozie niczym królewna, naokoło moja wielka suknia, powiewający welon tle

Itenko jesli wszystkie karnie stawimy sie na spotkaniu wizażowym (termin do dogadania, byle to był weekend) to nasze zwiedzanie targów będzie również miłym wydarzeniem towarzyskim. Ponieważ zamieściłaś swoją fotę w awatarze już nie jesteś anonimowe, będzie można cię zagadywać na Targach

[madzia66]

Napisane przez froggie

aaa jak gładka spódnica to będzie lepiej, bo wydłuży sylwetkę
a przymierzałaś sukienki z dekoltem w kształcie V?
bo one raczej pasują tym dziewczynom które natura hojniej obdarzyła w oczy

ja o wyborze sukni wolę nie myśleć bo to dopiero będzie horror by coś dobrac do mojej figury ;/

Mierzyłam kilka V i jedna nawet i się spodobała jeśli chodzi o gore bo oczy wyglądały na dużo mniejsze ale dół miała delikatnie mówiąc ekstrawagancki a panie w salonie giselle nie chciały słyszeć o żadnych zmianach w spódnicy bo" taki jest model i tak ma być!!!"

A tak w ogóle to dziękuję Wam za te opinie. Utwierdzają mnie tylko w przekonaniu że to nie ta. Chyba zaryzykuję i połączę gorę z giselle, w której było mi dobrze, z takim dołem, chociaż nie wiem jak to będzie wyglądać w efekcie końcowym??? Góra wygląda podobnie tylko te opadające ramiączka tworzą szelkę na szyję.

[MAGiALENA]

nie dość, że zazdroszczę tym, które już niewiele przed, to jeszcze mam jakiś zły nastrój - mogłabym teraz ot tak - przed komputerem - zacząć płakać...

madzia66 a nie myślałaś o szyciu od podstaw?

[egwene6]

Napisane przez madzia66

Znam dokładnie Twoje problemy bo mam takie same w kwestii biustu i talii. Ja po wielu dniach spędzonych w salonach i przejrzeniu setek zdjęć w sieci wybrałam moją suknię, która odrobinę zmodyfikuję( głównie spódnicę). Przy jej wyborze przeważyło, to że mogę sobie pod nią założyć normalny stanik, który utrzyma mi w porządku to co muszę dźwigać. Wybrałam opcję z gorsetem gdyż znacznie lepiej można dopasować sam gorset przy takiej dużej rozbieżności między biustem a talią. W pełnych sukniach czułam, że biust ściąga mi je do dołu, a ja zamierzam szaleć na moim weselu i nie przejmować się, że coś mi wypadnie.
Oczywiście model, który mierzyłam był o rozmiar za mały i gorset odstawał ponieważ miał wszyty stanik z miseczkami "może b" ale wyglądałam w niej mniej więcej tak:
Czy mogłybyście i na ten temat wyrazić swoją opinię???
ja mam ciągłe wątpliwości...........:co nfused:

Zgadzam się z froggie że ten model wygląda tak jakby Cię przytłaczał - gładka - lub prawie gładka spódnica byłaby moim zdaniem lepsza - no i góra też się zgadzam że V neck pewnie byłby lepszy

Napisane przez madzikownia

egwene6 Ja osobiscie uwazam ze ladnie Ci w takim kroju. Jedynie co jest nie tak to nie podoba mi sie koronka i mam wrazenie ze gora jest za duza i odstaje od biustu i dziwnie w tali tak jakby malo cie scisnela. ale obiektywnie masz naprawde fajna figurke wez pod uwage ze do takiego kroju fajnie sobie wlozyc jakies body ktore podniosa Ci biust i bedzie super. Ale to moje skromne zdanie

Hehe...jak to dziwnie na zdjęciach wygląda W rzeczywistości gorset w biuście był za ciasny i biust próbował uciekac mi górą ale dobrze zauważyłaś że w talii sukienka była sporo za duża - o jakieś dwa rozmiary a że nie było wiązań tylko guziczki to właśnie wyszło jak wyszło
A i hafty, które w salonie wyglądały bardzo ciekawie na zdjęciu wyszły jakos nieszczególnie jakby były brudne - spodobały mi się bo sprawiały że suknia wyglądała inaczej niż wszystkie - większośc ma albo koronki albo jakies swiecące elementy - co jest w porządku bo zwłaszcza koronki bardzo lubię ale mam już takie skrzywienie że suknię chciałabym jak najbardziej "moją" i różniącą się od ogółu Co jest nierealne jeśli nie jest się projektantem i nie ma swojej krawcowej, no ale cóż marzyc zawsze można

[bandola18]

Napisane przez Amira_2007

Bandola a skąd wzięłaś ten powóz, przyznam, że to kusząca wizja - ja w powozie niczym królewna, naokoło moja wielka suknia, powiewający welon tle

Itenko jesli wszystkie karnie stawimy sie na spotkaniu wizażowym (termin do dogadania, byle to był weekend) to nasze zwiedzanie targów będzie również miłym wydarzeniem towarzyskim. Ponieważ zamieściłaś swoją fotę w awatarze już nie jesteś anonimowe, będzie można cię zagadywać na Targach

Kurcze, gdzieś mi przepadł nr.telefonu, może zamieszczałam w moich postach rok temu. Wiem na pewno , ze przekazywałam , którejś tegorocznej pannie młodej.
Konie są rewelacyjne, pan nazywa sie Maciąg z Opola Lubelskiego

[egwene6]

Napisane przez bandola18

Kurcze, gdzieś mi przepadł nr.telefonu, może zamieszczałam w moich postach rok temu. Wiem na pewno , ze przekazywałam , którejś tegorocznej pannie młodej.
Konie są rewelacyjne, pan nazywa sie Maciąg z Opola Lubelskiego

Faktycznie wygląda to rewelacyjnie aż sama jestem zainteresowana chociaż tak naprawdę to nie potrzebuję transportu bo z kościoła do sali mamy dwie minuty max a do kościoła raczej będziemy jechac oddzielnie więc pewnie nie ma sensu
Zgaduję że ślub miałaś w Lublinie?

[bandola18]

Napisane przez egwene6

Faktycznie wygląda to rewelacyjnie aż sama jestem zainteresowana chociaż tak naprawdę to nie potrzebuję transportu bo z kościoła do sali mamy dwie minuty max a do kościoła raczej będziemy jechac oddzielnie więc pewnie nie ma sensu
Zgaduję że ślub miałaś w Lublinie?

Tak w Lublinie

[Gosiczek]

A jakimi samochodami (lub innymi pojazdami) planujecie jechać do ślubu?

[Doro22_10]

Napisane przez madzia66

Znam dokładnie Twoje problemy bo mam takie same w kwestii biustu i talii. Ja po wielu dniach spędzonych w salonach i przejrzeniu setek zdjęć w sieci wybrałam moją suknię, która odrobinę zmodyfikuję( głównie spódnicę). Przy jej wyborze przeważyło, to że mogę sobie pod nią założyć normalny stanik, który utrzyma mi w porządku to co muszę dźwigać. Wybrałam opcję z gorsetem gdyż znacznie lepiej można dopasować sam gorset przy takiej dużej rozbieżności między biustem a talią. W pełnych sukniach czułam, że biust ściąga mi je do dołu, a ja zamierzam szaleć na moim weselu i nie przejmować się, że coś mi wypadnie.
Oczywiście model, który mierzyłam był o rozmiar za mały i gorset odstawał ponieważ miał wszyty stanik z miseczkami "może b" ale wyglądałam w niej mniej więcej tak:
Czy mogłybyście i na ten temat wyrazić swoją opinię???
ja mam ciągłe wątpliwości...........:co nfused:

Co do gorsetów przy dużym biuście to jestem na nie, powinnaś mieć taką sukienkę pod którą włożysz porządny stanik, który będzie wszystko trzymał czyli taki na szerszych ramiączkach i najlepiej, żeby był z miękką miseczką. Z własnego doświadczenia mogę ci polecić minimazery z Triumpha np. Ladyform Soft, ja noszę takie na codzień pod suknię też sobie taki kupiłam i jestem z nich bardzo zadowolona, wszystko się trzyma i optycznie biust wygląda na mniejszy przynajmniej o 1 rozmiar.

Napisane przez skrzatek24

Zostały 3 dni - dziś po południu odbieram suknię, a wieczorem biegnę na wieczór panieński (troche późno, ale jakoś nie mogłam się zebrać wcześniej). TŻ jak nie miał butów i koszuli tak do dziś nie ma. Uparł się, że w czwartek lub piątek kupi. Niech mu będzie - nie chcę sie przed samym ślubem o to kłócić Ale wyobraźcie sobie nas, jak kupujemy buty dzień przed ślubem - dla mnie nie do pomyśleniaTak czy inaczej, to ja będę z nim tych butów szukać, pewnie po całym mieście, bo ostatnio nic mu sie nie podobało, a w ostatnich dwóch dniach jest sporo do zrobienia i nic nie odpoczniemy. Dla niego nie ma powodów do tego by się denerwować - i tak przez całe życie...

Kurczę Skrzatku ale ten czas leci Jak tam stres przedślubny? Mój Tż też uważa, że ma jeszcze duuużo czasu... kupno garnituru i wszystkich dodatków chce zostawić na ostatni dzień ale ja mu na to nie pozwolę, bo stresuję się za niego. Fajne buty są w Ochniku w Carrefourze na Witosa tylko trochę drogie coś ok. 200-300zł, ale przynajmniej to najwyższej jakości skóra i bardzo porządnie wykonane- mój Tż kupił tam jedne buty i jest zadowolony.

Napisane przez madzia66

Dzięki! też nad tym myślałam. dlatego spódnica będzie bardzo prosta i bez tych upięć. Mierzyłam taką i wyglądało dużo lepiej. ta była zbyt mała i te draperie wyszły za wysoko. A co do misek to one są naprawdę wielkie ale moje f tak wyglądają w każdym modelu. Masakra. Szlag mnie trafia i nic nie pasuje!

Tak jak wcześniej napisałam polecam ci minimazer, biust wygląda na mniejszy no i wszystko trzyma się jak trzeba.

Napisane przez egwene6

Zgadzam się z froggie że ten model wygląda tak jakby Cię przytłaczał - gładka - lub prawie gładka spódnica byłaby moim zdaniem lepsza - no i góra też się zgadzam że V neck pewnie byłby lepszy



Hehe...jak to dziwnie na zdjęciach wygląda W rzeczywistości gorset w biuście był za ciasny i biust próbował uciekac mi górą ale dobrze zauważyłaś że w talii sukienka była sporo za duża - o jakieś dwa rozmiary a że nie było wiązań tylko guziczki to właśnie wyszło jak wyszło
A i hafty, które w salonie wyglądały bardzo ciekawie na zdjęciu wyszły jakos nieszczególnie jakby były brudne - spodobały mi się bo sprawiały że suknia wyglądała inaczej niż wszystkie - większośc ma albo koronki albo jakies swiecące elementy - co jest w porządku bo zwłaszcza koronki bardzo lubię ale mam już takie skrzywienie że suknię chciałabym jak najbardziej "moją" i różniącą się od ogółu Co jest nierealne jeśli nie jest się projektantem i nie ma swojej krawcowej, no ale cóż marzyc zawsze można

Załączam przykładowe zdjęcie, powinnaś pomyśleć o sukience o zbliżonym kroju- góra dekolt lekko w szpic, ale na ramiączkach, żebyś mogła założyć pod spód porządny stanik. Talia nie powinna być wyraźnie zaznaczona, bo będzie to nieładnie wyglądać. Spódnica najlepiej gładka tzn. bez żadnych drapowań, w kształcie litery A z długim trenem, który dodatkowo cię wydłuży.

[Doro22_10]

Napisane przez Gosiczek

A jakimi samochodami (lub innymi pojazdami) planujecie jechać do ślubu?

My będziemy jechać Jaguarem XJ6 Zawsze podobał nam się ten samochód i mój Tż specjalnie na okazję naszego ślubu kupił tego cudownego kotka. Załączam parę zdjęć naszego Jogusia. Teraz jestem w trakcie wymyślania jak go udekorować

[MAGiALENA]

Napisane przez Gosiczek

A jakimi samochodami (lub innymi pojazdami) planujecie jechać do ślubu?

my myślimy o audi A6 albo A8 (czy ajkoś tak), citroenie jakimś albo volkswagenie passacie. w każdym razie, nowoczesnym samochodem.

[Gosiczek]

A nie planujecie starych samochodów? tak ostatnio rozmyślałam o jakimś starym (ale nie stylizowanym na stary) samochodzie. myślałam też o prywatnym samochodzie - Reanult Laguna.
wszystko zależy od kosztów.

Może wiecie gdzie można stare samochody wypożyczyć i jaki jest koszt?

[MAGiALENA]

Napisane przez Gosiczek

Może wiecie gdzie można stare samochody wypożyczyć i jaki jest koszt?

mamy salę stylizowaną, więc samochód chcemy nowoczesny.
ostatnio w anonsach były oferty. albo na stronie "ślubiwesele" poszkaj.